Liga Europy 2016/2017

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Julek997

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lutego 2008
Posty: 422
Rejestracja: 10 lutego 2008

Nieprzeczytany post 28 lipca 2016, 20:04

Nowy sezon rusza !

Sassuolo przegrywa po 20 minutach z Luzern...


Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 213
Rejestracja: 20 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 29 lipca 2016, 03:35

Kurde, spotkanie Neroverdich trochę zaburzyło mi mój światopogląd. Zobaczymy jak będzie dalej, ale to spotkanie uświadomiło mi, jak żadne do tej pory, że jednak Berardi wcale dobrze nie zrobił zostając w Sassuolo. Mam nadzieję jednak, że takie wrażenie było wypadkową kilku czynników.

Zacznijmy jednak od tła tego spotkania. Powołania Di Francesco rozłożyły mój mózg na kawałki. Tłumaczę to sobie, że najwyraźniej trójka odpuszczonych pomocników, w trakcie przygotowań zmęczyła swoje mięśnie zbyt mocno i dlatego trener nie powołał Missirollego, Pelergriniego i Sensiego. Ze wszystkich pomocników w kadrze tylko Missirolli i Sensi mają bardzo dużą łatwość w prowadzeniu i utrzymywaniu piłki, dlatego jednego z nich (Missirollego konkretnie) spodziewałem się ze 100% pewnością w pierwszym składzie, a tu pozbawił sie nawet możliwości wprowadzenia takiego zawodnika w trakcie gry. Pellegrini natomiast pod koniec sezonu grał bardzo dobrze i gwarantował wysoki poziom z możliwością jakiegoś przebłysku. Tutaj w pierwszym składzie natomiast wyszedł Biondini, z którego myślałem, że Eusebio już słusznie zrezygnował widząc, że każdy z młodych oferuje znacznie więcej. Rudy wspomagał pewniaków do miejsca w składzie Dunacana i Magnanellego.

Spotkanie było wyrównane, większą kulturę gry prezentowało Sassuolo, ale szwajcarzy całkiem łatwo dochodzili do swoich sytuacji. No i właśnie tak jak się można było spodziewać, najbardziej zawiodła pomoc. Chociaż najgorzej grał akurat ten, po którym można by się najmniej tego spodziewać, czyli kapitan Magnanelli i jedyne zagranie jakie mu wyszło w trakcie całego spotkania to przepiękna piłka do Gazzolii, który wchodząc w pole karne został idiotycznie sfaulowany. Biondini zaprezentował swój byle jaki poziom, nie dając nic w obronie ani ataku, wypełniał pozycję jak zawsze. Duncan natomiast strasznie kaszanił, bo przeplatał zagrania bardzo dobre z fatalnymi, a jakość jego podań to istna katastrofa w tym meczu, aczkolwiek raz ze skrzydła pięknie wyłożył piłkę do Sansone. Właśnie "10" włoskiej ekipy, też miała jakiś czarny dzień, bo oprócz fatalnej straty skutkującej utratą bramki, podejmował same złe decyzje przy rozegraniu piłki. Formacja obrony grała całkiem przyzwoicie. Bardzo niepewny Consigli wybronił jednak karnego i uratował drużynę w kilku innych sytuacjach. Udawały się pułapki offsajdowe, a Acerbi czyścił wszystko. Najsłabiej Peluso, ale poza karniakiem, też całkiem przyzwoicie. Bardzo słabo wspomagała obronę linia pomocy, która dodatkowo była fatalna w tym dniu przy utrzymywaniu piłki. Naprawdę w spotkaniu rewanżowym musi być lepiej, nie da rady żeby kapitan zagrał drugie tak fatalne zawody, a Biondini mam nadzieję będzie tamto spotkanie śledził z trybun, Duncan zaś się należycie skoncentruje.

Berardi na tle wszystkich zawodników prezentował się jak koleś z innej planety. Jedyny kleił wszystkie piłki do nogi. Każde jego podanie było mądre i faktycznie można się załamać, kiedy partnerzy w żaden sposób nie pomagają Domenico w tworzeniu gry. Jestem pewny, że strategią Luzern było, żeby prowokować Mimmo jak się tylko da, tyle kos w nogi, złośliwych faul i zaczepek słownych skierowanych do jednego zawodnika rzadko da się zaobserwować. Jeden burak nawet lekko go kopnął w brzuch kiedy razem leżeli w polu karnym. Oczywiście jak zawsze najbardziej udzielał się w obronie z ofensywnej trójki. Po swoich stratach jak zawsze, zażarcie próbował odzyskiwać piłkę (między innymi stąd tyle tych żółtych kartek u niego), ale nie musiał często tego robić, bo sam tą piłką operował najlepiej. Schemat jego gry był taki, że jak już doszła do niego piłka, to on jakimś własnym zagraniem napędzał grę, uzyskiwał przewagę dla drużyny, po czym partner psuł wszytko, złym przyjęciem czy podaniem. Najbardziej zaimponował przyjęciami i wychodzeniem spod pressingu. Kleił piłkę popychany przez 3 typów, po czym jeszcze udawało mu się celnie podać do przodu na 30 metrów, przy okazji zawsze zbierając soczyste kosy w nogi.

Jeśli partnerzy pójdą w górę w całym sezonie (bardzo liczę na Sensiego, Pellegriniego i resztę młodych), to jakość Berardiego też pójdzie w górę, bo jednak jego styl gry jest bardzo zespołowy. Dlatego właśnie zastanawiam się, czy pozostanie w składzie w którym to jego gra wymusza na innych polepszanie się, to lepsze rozwiązanie, niż gra w zespole, który momentalnie sprawi, że wszystkie te pomysły, które ma w głowie mogą zostać zrealizowane. Z tego co oglądam Sassuolo to bez wątpienia, jest tam najlepszym zawodnikiem obunożnym. Słabszą prawą nogą bezproblemowo przyjmuje, podaje na krótki dystans, czy prowadzi piłkę, jeśli może się coś urodzić z takiego rozwiązania akcji, to też dośrodkowuje prawą nogą i wychodzi mu to dobrze. Najgorzej ze strzałami, tyle że tak się porusza po boisku, iż sytuacje do strzału prawą nogą ma raz na 4 spotkania. Jest najbardziej kreatywny w drużynie. Gdyby tylko mógł to posyłałby 3 razy tyle prostopadłych piłek co obecnie. Zawsze wybiera dobrą opcję na rozegranie akcji a wychodzący na wolne pole kolega może mieć pewność, że jest zauważony, bo Berardi gra z głową w górze. I to co w wielkich klubach najważniejsze, też ma najlepsze w Sassuolo (czekam jak sobie z tym elementem gry będzie radził Sensi). Chodzi o grę w tłoku i wychodzenie z pressingu rywala. W tym meczu piłek nie tracił, świetnie przyjmował z koszącymi go przeciwnikami na plecach, obracał się z piłką w stronę bramki mimo asysty przeciwnika, do tego balansy ciałem i celne odegrania, kiedy mógł to grał na 1 kontakt. Bardzo często w takich sytuacjach faulowany. Gdyby partnerzy mu dorównywali, to pożytek z tego wszystkiego byłby nieoceniony, a tak za chwilę było koncertowo wszystko psute. Naprawdę, po spotkaniach przedsezonowych za Conte, nauczyłem się, że zmęczeni piłkarze choćby byli najwyższej klasy grają słabo (strasznie żaliłem się po sparingu z Herthą a ktoś mnie słusznie gasił), więc mam nadzieje, że Sassuolo było właśnie zajechane i reszta podniesie swój poziom dając Berardiemu więcej możliwości do dobrej gry. No i przede wszystkim mam nadzieję, że się zakwalifikują, na co jest duża szansa, skoro przy tak kiepskiej dzisiaj pomocy + Sansone uzyskali remis.

PS. Z góry przepraszam za wszystkie błędy. Jest późno, a ja z niewiadomych mi przyczyn, będąc bardzo zmęczonym napisałem tego posta, którego nie dam rady teraz przeczytać, w celu wyłapania niedoskonałości.


zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 1190
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 31 lipca 2016, 05:55

Jakoś przegapiłem, że to już ten czas, że któraś drużyna włoska zaczyna rywalizację w europejskich pucharach. No, ale cóż mam nadzieję, że nerro-verdi nie powielą blamażu z ubiegłego sezonu ekipy Sampdorii i zameldują się w fazie grupowej LE. Co jednocześnie pozwoliło by, że wszystkie ekipy z Włoch rywalizowały by w fazie grupowej europejskich pucharów.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2470
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 01 sierpnia 2016, 06:16

Juvefanatp piękna laurka wystawiona Berardiemu, może lekko przesłodzona, ale w moim odczuciu niewiele.
Podobnie oceniam potencjał i talent Domenico ( do tego wąskiego grona jego "fanbojów" można jeszcze zaliczyć Arbuziniego :smile: ).
Chłopak z dobrą techniką i przeglądem pola, niezłym strzałem, potrafiący poświęcać się dla dobra drużyny, a także całkiem nieźle radzący sobie w destrukcji. Problem kartek spowodowany olbrzymią ambicją i parciem na dobre wyniki, często niweczone przez resztę drużyny ( idealnie to opisałeś na przykładzie tego meczu eliminacyjnego ). W środowisku Juventusu da się to mocno zniwelować, choć jakieś odpały pewnie pozostaną.
Tak swoją drogą ( będzie to mocno kontrowersyjna opinia ) to wydaje mi się, że gość by dał nawet rade na wahadle w 3-5-2 ( tak umiarkowanie, nie jako docelowa pozycja ). Skoro Cuadrado który w defensywie nie powala, mógł tam grać... ciekawe jaki pomysł miał na Berardiego Allegri.
Ja ciągle liczę, że w końcu zawita do Juventusu i będzie z niego dużo pociechy. Oczywiście przyszły rok musi być decydujący. Albo się chłop złapie za jaja i w końcu zdecyduje na przenosiny, albo jego temat w biało-czarnych barwach powinien być zakończony ostatecznie - bez żadnych pierwokupów - koniec.


Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 213
Rejestracja: 20 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 05 sierpnia 2016, 00:05

No i po rewanżu. Spotkanie niestety oglądałem tylko do 60 minuty a potem dodatkowo ostatnie 10 minut, więc nie widziałem trzeciej bramki. Pomoc Sassuolo w rewanżu zagrała już dużo lepiej i tak jak przewidywałem, szwajcarzy nie mieli czego szukać. Tak naprawdę to na swój normalny poziom wszedł Magnanelli, natomiast do momentu rozstrzygnięcia spotkania (bramka na 2-0) Biondini i Duncan grali równie słabo co poprzednio, potem już bez presji się rozkręcili, zwłaszcza Ghańczyk, bo rudy i tak niewiele potrafi. Sansone również słabo do 40 minuty.

Przez te 10 minut, co widziałem Sensiego już nic się nie działo na boisku, więc jedynie mogę napisać, że bardzo wystawiał się do gry, aczkolwiek piłki za często nie otrzymywał.

Berardi od początku najaktywniejszy w ataku i rozegraniu. Przy pierwszej bramce rozegrał z głębi a następnie dopadł do wystawionej w zamieszaniu piłki i ładnie strzelił z 19 metrów w róg. Później zrobił indywidualną szarżę, wyłożył sobie na prawą nogę i fatalnie skiksował. Karny też po indywidualnej akcji. Wywalczył piłkę w pojedynku z obrońcą, potem przeszedł kolejnego i w sytuacji sam na sam oddał... niesamowicie byle jaki strzał. Bramkarz musiał być tym równie zaskoczony, bo odbił piłkę przed siebie i właśnie tylko idiotyczny faul Ricardo Costy powstrzymał Domenico przed łatwa dobitką. Karnego pewnie wykorzystał, a później, w tych fragmentach, które widziałem działo się niewiele.

@Marat87 Kiedyś pisałem, że jestem fanem talentu tego zawodnika od momentu kiedy oglądałem Sassuolo w Serie B, żeby śledzić naszych murzynów, którzy byli tam wypożyczeni. Kiedy mogę oglądam Neroverdich i unikalny styl gry Berardiego bardzo przypadł mi do gustu. Skala talentu ogromna i mam nadzieję widzieć go jako wiodąca postać w Juve, przez długich ponad 10 lat. Byleby nie w interze :roll:

Mam nadzieję, że ekipa Di Francesco trafi teraz na jakiegoś cieniasa, z którym awans byłby raczej pewny, a nie drużynę typu Fener, Wst Ham czy inny Shakhtar.

EDIT 1. Dobra teraz widzę potencjalnych kandydatów i nie ma tam ekip wyraźnie ciężkich, dlatego najlepiej uniknąć dalekich wyjazdów do Izraela (Beitar), Gruzji (Dinamo), Azerbejdżanu (Gabala - wyrzucili Lille) a zwłaszcza Kazachstanu (Astana) czy gorącej Turcji (tu akurat chodzi o Basaksehir i Osmanlispor) i Cypru (AEK Larnaca). Pozostali to: Rosenborg (Nor); Astra Giurgiu (Rom); Hajduk (Cro); Arouca (Por); Grasshoppers (Svi); Vojvodina (Ser); Brondby (Dan); Crvena Zvezda Belgrad (Ser); Slavia Praga (Rep); Goteborg (Sve); Lokomotiv (Cro); Trencin (Slo); Sonderjyske (Dan); Shkendija (Mac); Partizani Tirana (Alb).
Najsilniejsi są Duńczycy z Brondby, z resztą Włosi powinni sobie poradzić. Fajnie jakby wpadli na Vojvodinę i pokazali Dorii jak się nie lekceważy przeciwnika.
Ostatnio zmieniony 05 sierpnia 2016, 00:35 przez Juvefanatp, łącznie zmieniany 2 razy.


Il Fenomeno

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 stycznia 2009
Posty: 1032
Rejestracja: 31 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 05 sierpnia 2016, 00:08

Berardi wygrywa mecz rewanżowy Sassuolo.

Ładna bramka, wywalczony karny zamieniony przez niego samego na bramkę i asysta (nazwijmy to) drugiego stopnia przy trzeciej bramce.

Wszystko tutaj -


Obrazek
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 05 sierpnia 2016, 11:38

Na jakim stadionie grali ten mecz? Bo na pierwszy rzut oka trybuny nie wyglądają jak te na Mapei Stadium :think:


Obrazek
wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2786
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 05 sierpnia 2016, 11:55

pumex pisze:Na jakim stadionie grali ten mecz? Bo na pierwszy rzut oka trybuny nie wyglądają jak te na Mapei Stadium :think:
Oficjalny strona UEFA podaje: Stadio Citta del Tricolore - Reggio Emilia.

http://www.uefa.com/uefaeuropaleague/se ... index.html


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 05 sierpnia 2016, 12:20

Czyli Mapei Stadium. Dzięki :) Widocznie obiekt przeszedł jakąś małą renowację, o której było cicho.


Obrazek
Milano1910

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 czerwca 2014
Posty: 219
Rejestracja: 21 czerwca 2014

Nieprzeczytany post 05 sierpnia 2016, 12:20

pumex pisze:Na jakim stadionie grali ten mecz? Bo na pierwszy rzut oka trybuny nie wyglądają jak te na Mapei Stadium :think:
Przed poprzednim sezonem trybuny na Mapei były remontowane plus krzesełka zostały wymienione. Stąd pewnie twoje zdziwienie, bo kolor różni się zdecydowanie, ale to wciąż ten sam obiekt. Oczywiście w pucharach nie wolno używać nazw sponsora dlatego w papierach będzie nazwa taka jaką podał kolega powyżej :)


Widzew RTS & AC Milan - Wierny zawsze. W dobrych i złych chwilach.
panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2016, 22:41

West Ham oficjalnie rozpoczął kolejny sezon kompromitacji angielskich klubów w Europie :prochno:
A myśmy się śmiali z Romy :rotfl:
Skąd w ogóle jest ta Astra? Rumunia?


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
Il Fenomeno

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 stycznia 2009
Posty: 1032
Rejestracja: 31 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2016, 23:41



nie wiem czy kiedykolwiek zagra w Juventusie, ale fakt warty odnotowania - Berardi strzela dzisiaj kolejną bramkę w LE. Ładnie wchodzi w sezon - 5 meczów, 6 bramek (1 Serie A, 5 LE).


Obrazek
samson89

Juventino
Juventino
Rejestracja: 19 czerwca 2015
Posty: 112
Rejestracja: 19 czerwca 2015

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2016, 23:50

panlider pisze:Skąd w ogóle jest ta Astra? Rumunia?
Tak. Rumunia a konkretnie to z Giorgiu (?)

Edit. Giurgiu


panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 26 sierpnia 2016, 10:05

Il Fenomeno pisze:

nie wiem czy kiedykolwiek zagra w Juventusie, ale fakt warty odnotowania - Berardi strzela dzisiaj kolejną bramkę w LE. Ładnie wchodzi w sezon - 5 meczów, 6 bramek (1 Serie A, 5 LE).
Dajcie już spokój z tym Berardim. Gość jest zwykłym mięczakiem, a tacy nigdy nie zostają wielkimi piłkarzami. Tyle w temacie.


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2470
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2016, 19:03

Losowanie grup przeszło trochę bez echa, a tymczasem włoskie drużyny trafiły nieźle. Jeżeli nie dojdzie do totalnego olania, to wszyscy powinni przejść do dalszej fazy. Oczywiście w świetle zmian które nastąpią w 2018 roku, nie jest to może aż tak ważne, ale jednak mogłaby Italia wyprzedzić Anglię.

Grupa E

Viktoria Pilsno
Roma
Austria Wiedeń
Astra Giurgiu

Grupa F

Athletic Bilbao
Genk
Rapid Wiedeń
Sassuolo

Grupa J

Fiorentina
PAOK
Slovan Liberec
Karabach

Grupa K

Inter Mediolan
Sparta Praga
Southampton
Hapoel Be'er Sheva


ODPOWIEDZ