Liga Europy 2015/2016
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2470
- Rejestracja: 17 maja 2011
Nie zgadzam się z tezą, że nie jest potrzebny silny Milan czy jakaś inna drużyna, która będzie dobrze grać w LM, ale przez to też Juventus będzie miał mniej pucharów.
Ostatnio pisał o tym Leszek Milewski na Weszło. Do rozwoju potrzebny jest wielki rywal/rywale. To oni powodują, że nie spoczywasz na laurach, tylko kombinujesz, jak tu kupić lepszych zawodników. Potem wychodzi taki Juventus przeciwko Bayernowi, a na forum piszą, że ten czy tamten obsrany. No a kiedy niby ma taki piłkarz nabrać doświadczenia, jak w lidze grając nawet na półgwizdka ogrywa większość zespołów?
Nie mam za bardzo chęci wchodzić w polemikę, bo nikt nikomu nic nie udowodni ( ani ja nie przedstawię twardych dowodów, ani oponent - bo takich po prostu nie ma w tym wypadku ). Po prostu mam przeświadczenie, że lepsza liga, z lepszymi zespołami ( a co za tym idzie, mniejszą iloscią trofeów dla Juve ), przełoży się na lepsze występy w Europie.
Choć oczywiście z drugiej strony nie uważam, że należy się zabijać o te 4 miejsca. Z tyłu nie ma nikogo z perspektywami wyprzedzenia ligi włoskiej. Natomiast jeżeli chodzi o Anglię i Niemcy, to nawet jak Serie A wyprzedzi którąś z tych lig, to za sezon/dwa znowu może stracić 3 miejsce ( to wyniki z punktacji, w końcu i Włochom odpadną te dobre sezony, jak ten ostatni ) i to się po prostu będzie zmieniać w najbliższym czasie. W dodatku cały dorobek punktowy, będzie w takim wypadku dzielony przez więcej drużyn, a już dziś widzimy, jak z powodu krótkiej ławki, ten czy tamten odpuszcza temat LE.
Reasumując, fajnie jak Włosi odzyskają to czwarte miejsce w LM, ale też nie ma co lamentować jak się nie uda.
Ostatnio pisał o tym Leszek Milewski na Weszło. Do rozwoju potrzebny jest wielki rywal/rywale. To oni powodują, że nie spoczywasz na laurach, tylko kombinujesz, jak tu kupić lepszych zawodników. Potem wychodzi taki Juventus przeciwko Bayernowi, a na forum piszą, że ten czy tamten obsrany. No a kiedy niby ma taki piłkarz nabrać doświadczenia, jak w lidze grając nawet na półgwizdka ogrywa większość zespołów?
Nie mam za bardzo chęci wchodzić w polemikę, bo nikt nikomu nic nie udowodni ( ani ja nie przedstawię twardych dowodów, ani oponent - bo takich po prostu nie ma w tym wypadku ). Po prostu mam przeświadczenie, że lepsza liga, z lepszymi zespołami ( a co za tym idzie, mniejszą iloscią trofeów dla Juve ), przełoży się na lepsze występy w Europie.
Choć oczywiście z drugiej strony nie uważam, że należy się zabijać o te 4 miejsca. Z tyłu nie ma nikogo z perspektywami wyprzedzenia ligi włoskiej. Natomiast jeżeli chodzi o Anglię i Niemcy, to nawet jak Serie A wyprzedzi którąś z tych lig, to za sezon/dwa znowu może stracić 3 miejsce ( to wyniki z punktacji, w końcu i Włochom odpadną te dobre sezony, jak ten ostatni ) i to się po prostu będzie zmieniać w najbliższym czasie. W dodatku cały dorobek punktowy, będzie w takim wypadku dzielony przez więcej drużyn, a już dziś widzimy, jak z powodu krótkiej ławki, ten czy tamten odpuszcza temat LE.
Reasumując, fajnie jak Włosi odzyskają to czwarte miejsce w LM, ale też nie ma co lamentować jak się nie uda.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2933
- Rejestracja: 16 września 2009
Ech jak zwykle Juve musi nabijać punkty. Fiorentina zrozumie, ale Napoli ? Po meczu z nami dołują.
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 883
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Jeżeli rozpatrywać ligę piłkarską jako pewną branżę, która oferuje takie i takie usługi (np. rozrywka), to konkurencja między usługodawcami (klubami piłkarskimi) jest niezbędna do dalszego rozwoju branży, jako całości. To jednak prawdopodobnie wiązało się z tym, że w każdym kolejnym sezonie tzw. sukces odnosiłby inny klub, z puli np. 6 najlepszych i najbardziej obiecujących. Wiadomo, każdy chce zawsze wygrywać, ale ja widzę tylko taką alternatywę: albo jeden klub jest silny i regularnie wygrywa prawie wszystko we własnej lidze, a reszta stawki praktycznie się nie liczy i w lidze i poza własną ligą, albo jest kilka bardzo silnych klubów, które co kilka lat odnoszą sukces we własnej lidze i dużo bardziej liczą się poza własną ligą i osiągają korzystne dla własnej ligi wyniki, dzięki temu, że co sezon się wzmacniają bo mają realne szanse na wygranie jakiegoś trofeum (krajowego lub europejskiego). To jest bardzo optymistyczna wizja, która zakłada, że - powiedzmy - pozostałe 5 klubów serie a będą zarządzane równie efektywnie, co np. Juve i że najwięskzy klub w lidze dopuści możliwość, że nie zawsze będzie "największy, najlepszy" w tej lidze.Marat87 pisze:Nie zgadzam się z tezą, że nie jest potrzebny silny Milan czy jakaś inna drużyna, która będzie dobrze grać w LM, ale przez to też Juventus będzie miał mniej pucharów.
Ostatnio pisał o tym Leszek Milewski na Weszło. Do rozwoju potrzebny jest wielki rywal/rywale. To oni powodują, że nie spoczywasz na laurach, tylko kombinujesz, jak tu kupić lepszych zawodników. Potem wychodzi taki Juventus przeciwko Bayernowi, a na forum piszą, że ten czy tamten obsrany. No a kiedy niby ma taki piłkarz nabrać doświadczenia, jak w lidze grając nawet na półgwizdka ogrywa większość zespołów?
Nie mam za bardzo chęci wchodzić w polemikę, bo nikt nikomu nic nie udowodni ( ani ja nie przedstawię twardych dowodów, ani oponent - bo takich po prostu nie ma w tym wypadku ). Po prostu mam przeświadczenie, że lepsza liga, z lepszymi zespołami ( a co za tym idzie, mniejszą iloscią trofeów dla Juve ), przełoży się na lepsze występy w Europie.
Sono un Ultras Bianconero :juve:
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
A i z tą angielską chyba wbrew powszechnej tutaj opinii nie jest aż tak tragicznie. Komplet drużyn w następnej rundzie w LE, do tego na 99% City, być może Chelsea. I choć nie oglądam premier league to wydaje mi się, że to właśnie, któraś z drużyn angielskich może wygrać w tym sezonie LE, a w szczególności Manchester Utd. i Liverpool dla, których może być to jedyna deska ratunku na zakwalifikowanie się w przyszłym sezonie do LM.
A Włosi jak to Włosi po jednym dobrym sezonie chyba wracają na swoje miejsce w szyku na dobre olewając LE. Choć w tym przypadku może nie jest to jednak olewanie a po prostu umiejętności jeszcze nie te co ci najlepsi. No cóż trzeba teraz wierzyć jeszcze w JUVE i przyglądać się jak tam dalej będzie z tym Lazio. Jednak jakimś większym optymizmem to nie napawa.
A Włosi jak to Włosi po jednym dobrym sezonie chyba wracają na swoje miejsce w szyku na dobre olewając LE. Choć w tym przypadku może nie jest to jednak olewanie a po prostu umiejętności jeszcze nie te co ci najlepsi. No cóż trzeba teraz wierzyć jeszcze w JUVE i przyglądać się jak tam dalej będzie z tym Lazio. Jednak jakimś większym optymizmem to nie napawa.
A może po prostu przestraszyli się, ze jeszcze awansują Dziady......Wojtek pisze:A tak serio to myślę, że Napoli zawaliło awans w pierwszym meczu, gdzie było pół rezerowowego składu. Dziś wyglądało to wyśmienicie, 1-0 i ogromna przewaga. Natomiast w drugiej połowie miałem wrażenie, że Napoli nie chce więcej goli
- Boogey96
- Juventino
- Rejestracja: 23 stycznia 2010
- Posty: 181
- Rejestracja: 23 stycznia 2010
Wczorajszy mecz Napoli znów pokazał też jeszcze jedną rzecz. Ewentualna sprzedaż Higuaina za dobre pieniądze może tylko pozytywnie odbić się na ich drużynę. Argentyńczyk znów pokazał dlaczego będzie tylko jednym z wielu niezłych napastników choćby strzelił 50 bramek w sezonie. W każdym meczu o najwyższą stawkę Pipita wymięka. Tak było w tamtym sezonie z Lazio, tak było z nami i tak było wczoraj gdzie był kompletnie niewidoczny, a do tego zmarnował setkę.
- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 810
- Rejestracja: 30 września 2009
Nie wiem na ile to jest kupa w majtach, a na ile zalecenia Maxa, ale wiem, że po końcowym gwizdku wynik brzmiał 2-2 a przy odrobinie szczęścia była szansa na zwycięstwo. Za Conte zwycięstwa z Chelsea i remisy z Realem, za Maxa zwycięstwa z City Borussią czy Realem. Jak dla mnie wyniki nie najgorsze, choć zawsze może być lepiej :hellyes:Shadow Marshall pisze::shock:mazi12 pisze:No szkoda. Jest jak jest, ranking pokazuje prawdę. I Hiszpanie, i Niemcy, i Anglicy są lepsi od kiepskiej Serie A. Tylko i wyłącznie Juventus pokazuje w pucharach klasę i długo się to nie zmieni.
Rozmawiamy o tym samym klubie. Juventus ma dobry skład i aspiracje, ale kupa w majtach uniemożliwia im normalne poruszanie. Asekuracyjne podejście i próby gry na 1:0 z Bayernem to raczej proszenie się o wpierdziel niż krótki opis jakiejś rozbudowanej strategi. Nie czarujmy...w tamtym sezonie pokazał klasę bo Realu się nie przestraszyli i grali z nimi jak równy z równym. Przestraszyli się Barcelony i wiadomo jak się to skończyło. Teraz przestraszyli się Bayernu i przestraszą się znowu.
Na wymianę ciosów z Bayernem mogą iść bo w sumie co im pozostało? Atak tak czy siak mamy lepszy jak rok temu.
- delarudii
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 1071
- Rejestracja: 18 października 2008
Wreszcie jakieś łatwiejsze losowanie dla włoskiej ekipy. Jeśli Lazio podejdzie z zaangażowaniem do meczu ze Spartą to powinni awansować do ćwierćfinału. Kadrowo na pewno są mocniejsi.Smok-u pisze:Ale Lazio farta miało, Spartę powinni przejść. Dużo ciekawych meczy jak na ten etap. BVB - Tottenham, chyba jednak najciekawszy pojedynek.
Ja bym się spierał, czy BVB - Spurs czy ManU - Lpool jest ciekawszym meczu. Oba są bardzo interesujące. Znając UEFA pewnie zostaną rozegrane o tej samej porze
- Max_LP
- Juventino
- Rejestracja: 16 października 2006
- Posty: 172
- Rejestracja: 16 października 2006
I znów promyczek nadziei, że jednak może być dobrze w rankingu względem Anglików Pary 1/8 LE:
Szachtar Donieck (Ukraina) - RSC Anderlecht Bruksela (Belgia)
FC Basel (Szwajcaria) - Sevilla FC (Hiszpania)
Villarreal CF (Hiszpania) - Bayer Leverkusen (Niemcy)
Athletic Bilbao (Hiszpania) - Valencia CF (Hiszpania)
Liverpool FC (Anglia) - Manchester United (Anglia)
Sparta Praga (Czechy) - Lazio Rzym (Włochy)
Borussia Dortmund (Niemcy) - Tottenham Hotspur (Anglia)
Fenerbahce Stambuł (Turcja) - Sporting Braga (Portugalia)
Lazio ma rywala spokojnie do ogrania, Bvb vs Tottenham to mecz, który spokojnie mógłby być finałem, natomiast w derbach Anglii chyba jednak stawiam na Liverpool.
Szachtar Donieck (Ukraina) - RSC Anderlecht Bruksela (Belgia)
FC Basel (Szwajcaria) - Sevilla FC (Hiszpania)
Villarreal CF (Hiszpania) - Bayer Leverkusen (Niemcy)
Athletic Bilbao (Hiszpania) - Valencia CF (Hiszpania)
Liverpool FC (Anglia) - Manchester United (Anglia)
Sparta Praga (Czechy) - Lazio Rzym (Włochy)
Borussia Dortmund (Niemcy) - Tottenham Hotspur (Anglia)
Fenerbahce Stambuł (Turcja) - Sporting Braga (Portugalia)
Lazio ma rywala spokojnie do ogrania, Bvb vs Tottenham to mecz, który spokojnie mógłby być finałem, natomiast w derbach Anglii chyba jednak stawiam na Liverpool.
bianco che abbraccia il nero..
biel, która obejmuje czerń..
biel, która obejmuje czerń..
- Drugo ufficialmente
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2007
- Posty: 197
- Rejestracja: 20 stycznia 2007
Lazio powinno dać rade. Ciekawie również zapowiadają się pary: Villarreal-Bayer, Liverpool-MU, Borussia-Tottenham