Liga Mistrzów 2015/16

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 04:01

vitoo pisze:A Termalica jest lepsza od Barcelony. :prochno: Niech City wygra LM, najlepiej w finale pokonując Bayern to jeszcze się okaże, że mimo porażki w 1/8 i tak jesteśmy lepsi od Bawarczyków i będziemy mogli spać spokojnie.!
Dobra bez popadania w absurd. W Champions League gra się na 100% nie porównuje poszczególnych meczy ligowych, wpadek poszczególnych.
Był taki mem w zeszłym roku z Bayernem, Wolfsburgiem, Napoli i Chievo - no ale to nie o to mi chodzi.
Dwukrotne zwycięstwo z City i stłamszenie Bayernu to nie był przypadek.
Odpadliśmy z CL, jednak widać że nie mamy się czego wstydzić. Już nic nie poradzimy, staram się tylko znaleźć pozytywy i one są.
No niech City wygra, skoro zostanie na polu z Realem M, Barceloną i Bayernem - a tak pewnie będzie że w półfinałach te ekipy się znajdą.
No ale może nie z Bayernem w finale, w końcu jakiś rekord związany z finałami CL musimy mieć, hehehehe :prochno:
Spać spokojnie w przeciwieństwie do kibiców innych drużyn możemy z pewnością, ponieważ nasz klub idzie w świetnym kierunku.
vitoo pisze:Wolfsburg sfrajerzył chyba jeszcze bardziej niż my. Natomiast po raz drugi w tej edycji potwierdziło się, że, grając z najlepszymi drużynami, nawet dwubramkowe prowadzenie nie jest bezpieczne.
Wierzyłeś w to że Wilki przejdą? Ja nie bardzo, ale chciałem się mylić. :prochno:
Ostatnio zmieniony 13 kwietnia 2016, 04:02 przez CzeczenCZN, łącznie zmieniany 1 raz.


#cznandj #ripgangsquad :hi:
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 5251
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 04:01

Nie popadajmy w skrajność, na podstawie dalszej wypowiedzi widać, że Forza nie to miał na myśli. Widać, że jesteśmy już silną drużyną i powinniśmy poważnie atakować Ligę Mistrzów traktując jako wypadek przy pracy obecny sezon, a nie poprzedni.

PSG wreszcie miało jakieś w miarę udane losowanie i co? I nic! O wiele wyżej oceniałem potencjał tej drużyny. Nie płakałbym nad Gundoganem. Jeśli faktycznie chce iść do Manchesteru to decyzje już podjął, bez względu na ich wyniki w Lidze Mistrzów. Może chociaż wyniki paryskiej drużyny dadzą do myślenia Verrattiemu i wkrótce będzie można powalczyć o jego usługi.

De Bruyne to skarb City. Zapłacili za niego fortunę, ale oni nie muszą się liczyć ze środkami i wreszcie mają w szeregach zawodnika, który robi za mózg drużyny. Jak dostanie jeszcze za plecami Ilkay'a i Guardiola ich odpowiednio poustawia to trzeba będzie na nich bardzo uważać. W tym sezonie ciągle nie potrafię zobaczyć w nich materiału na finalistę.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2471
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 06:14

Stłamszenie Bayernu? Nie róbmy kolejnego mitu, to był po prostu wyrównany dwumecz, w którym obie drużyny miały swoje momenty.

Zgadzam się z Arbuzem co do City. To jak zakończą swoją przygodę z LM w tym roku, nie będzie mieć wpływu na transfer Gundogana. Wcześniej potrafili nie wychodzić dwa razy z grupy i nie wyściubiali nosa po za ćwierćfinał, a i tak przyszli tacy ludzie jak Aguero czy Bruyne. Po prostu, większość piłkarzy chce grać dziś w Anglii, bo to najbogatsza liga, najbardziej prestiżowa, no i do tego dochodzi Guardiola, przez wielu pewnie uważany za najlepszego trenera na świecie.


panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 07:14

Po pierwsze to nie mogę uwierzyć, że ktokolwiek z tutaj obecnych wierzy w awans City do finału, a co dopiero ich wygraną w tych rozgrywkach.
Przecież obojętnie na kogo Anglicy trafią (Barca/Atletico, Bayern i Real), to będziemy świadkami gwałtu na miarę zeszłorocznego dwumeczu z Barcą. No może z wyjątkiem Atletico, które pewnie strzeli po golu, może dwóch w każdym spotkaniu.
Nie zmienia to faktu, że Anglicy są zwyczajnie poziom niżej, niż każda z w/w drużyn, a bez Kompany'ego ich gra w obronie, to zwyczajna tragedia (Belg najszybciej powróci pod koniec maja, więc w półfinale nie mogą na niego liczyć).
Po drugie też mnie niemiłosiernie drażni, że takie City zagra w półfinale, a my nie, bo jesteśmy mocniejszą drużyną od Anglików, co dwukrotnie udowodniliśmy w meczach grupowych.
Po trzecie w końcu, też uważam, że Atletico jest jedyną drużyną, która jest w stanie wyeliminować Barcelonę, zwłaszcza, że Katalończycy są w dołku, a 1:0 na Vicente Calderon, to bardzo możliwy wynik. Dlatego też nie rozumiem stanowiska kolegi Forza-coś tam, który skreśla bandę Simeone. Widocznie nie oglądał pierwszego meczu, gdzie Atletico do czerwonej dla Torresa było po prostu lepsze, a grało na wyjeździe.


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7313
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 08:14

Pluto pisze:Ależ niesmak po meczu w Madrycie. Niemcy zaprezentowali dokładnie ten sam rodzaj frajerstwa co my z Bayernem. Każdy mający śladowe pojęcie o futbolu wiedział, że ich jedyną drogą do półfinału będzie szukanie gola od pierwszej minuty, że nie ma możliwości awansu bez strzelonej bramki na Bernabeu. A tu zonk, "mamy przewagę dwóch goli, spokojnie, bez nerwów, bronimy, może trafi się kontra, może się uda, my nic nie musimy, to nasze marzenie bal bla bla".
zachłysnąłeś się chyba wynikiem z pierwszego meczu a nie realną grą obu drużyn, to 2-0 to był zwykły fuks, przypadek, nie należała im się nawet wygrana w tamtym meczu z przebiegu gry ale jakimś cudem i przy pomocy Danulo wygrali i to do zera, nic dwa razy się nie zdarza i w Madrycie mogli co najwyżej liczyć na podobne szczęście bo w grze nie mają po prostu prawie żadnych argumentów z takimi drużynami, powinni się cieszyć, że Real z jakiegoś powodu po 2-0 się zatrzymał i dał im trochę pograć bo przez pierwsze 15 minut to chyba nie byli przy piłce na połowie przeciwnika

a trzecia bramka Realu to zanim obwinisz mur zobacz gdzie stał bramkarz i oceń realnie czy on miał jakiekolwiek szanse zdążyć do piłki kopniętej przy słupku... fakt, strzał nie był najlepszy ale to mimo wszystko złe ustawienie bramkarza zdecydowało

szanse AM na dziś? żadne ;] jeśli liczą, że zagrają na zero z tyłu musząc przy tym zdobyć gola to się grubo mylą, obstawiam że emocje skończą się najpóźniej po 30 minutach (czyli FCB strzeli na 0-1)

dlaczego City z Bayernem ma być bez szans? pomijając już, że nie będzie takiego losowania


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
arturjuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2009
Posty: 125
Rejestracja: 08 maja 2009

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 08:26

panlider pisze:Po pierwsze to nie mogę uwierzyć, że ktokolwiek z tutaj obecnych wierzy w awans City do finału, a co dopiero ich wygraną w tych rozgrywkach.
Przecież obojętnie na kogo Anglicy trafią (Barca/Atletico, Bayern i Real), to będziemy świadkami gwałtu na miarę zeszłorocznego dwumeczu z Barcą. No może z wyjątkiem Atletico, które pewnie strzeli po golu, może dwóch w każdym spotkaniu.
rok temu w półfinale był Bayern, Barca, Real i Juve i wszyscy chcieli nas w trafić, żeby mieć łatwą drogę do finału. Real sie przejechał.. Bardzo podobna sytuacja do tego co dzieje się teraz. Ja City bym nie skreślał, porównując skład Juve z półfinału z Realem a wczorajszy skład City, szczerze mówiąc nie widać jakiejś ogromnej różnicy jakościowej.

Buffon/Hart - wiadomo Buffon klasa sama w sobie, ale Hart ? nikt mi nie powie, że to jest słaby bramkarz.. łapie sie do top5 na świecie.
Evra/Clichy - Evra zawsze będzie mistrzem a jego doświadczenie będzie nieocenione w takich rozgrywkach, ale Clichy też nie daje się objeżdzać jak jakiś młokos
Chiellini-Bonucci/Mangala-Otamendi - tutaj różnica jest zauważalna, ale na półfinał LM wróci Kompany i troche inaczej będzie wyglądało. Kompany z Otamendim to serio bardzo dobra para stoperów.
Lichtsteiner/Sagna - Jakoś zwolennikiem talentu Szwajcara nie jestem, nie mówie, że nie wkłada serca i nie biega za 3-4 w ciągu meczu, a Sagna całe piłkarskie życie na wyspach i to zawsze w podstawowym składzie czy Arsenalu czy City.

Sturaro-Pirlo-Marchisio-Vidal/Fernando-Fernandinho-Silva-Navas-DeBruyne
Cieżko tu porównywać linie pomocy obu zespołów, bo grają w różnych zestawieniach, ale na pierwszy rzut oka widać, że w City nie lubi się bronić, taką pomoc z góry jest nastawiona na atak. Silva Navas i magiczny DeBruyne..

A w ataku? u nas Morata-Tevez/Aguero - obaj Argentyńczycy potrafią sami wygrać mecz, ale mimo tego co Tevez zrobił dla nas, dla Juve moim zdaniem Aguero jest lepszym napadziorem. W tym sezonie męczony kontuzjami, a Pellegrini chyba chce go zajechać, ale wystawiając go nawet bo urazach widać jak ważny jest dla drużyny.

CITY bym nie skreślał.


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 09:23

Nie wyobrażam sobie, żeby City cokolwiek zdziałało w dwumeczu z Bayernem/Barceloną/Realem. Ich ewentualne szanse na finał upatrywałbym w awansie Atletico i/lub Benfici i szczęśliwe losowanie. W pojedynczym meczu może zdarzyć się już wszystko, więc mogą nawet zgarnąć całą pulę. Warunkiem jest co najmniej jedna niespodzianka dzisiejszego wieczoru.

Za dużo w tym jednak łutu szczęścia i nie sądzę, żeby UEFA miała temu szczęściu dopomóc... ;)


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
arturjuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2009
Posty: 125
Rejestracja: 08 maja 2009

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 09:33

Uefa zachachmenci tak, że w finale będzie Real z Barcą o ile im się noga nie powinie na Bayernie(Benfice) lub City. Wielkie Gran Derbi w finale LM, rok temu sie nie udało to może w tym pójdzie do ich myśli.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 10:11

arturjuve pisze:Uefa zachachmenci tak, że w finale będzie Real z Barcą o ile im się noga nie powinie na Bayernie(Benfice) lub City. Wielkie Gran Derbi w finale LM, rok temu sie nie udało to może w tym pójdzie do ich myśli.
Odkąd wybuchło to całe BUM na Gran Derbi, to Barca i Real rok w rok(raz Barsie się nie udało) dochodzą do półfinału i nigdy nie trafiają na siebie. Daleko mi do insynuowanie czegokolwiek, ale jest to co najmniej zastanawiające. ;) Żeby było ciekawiej, to nie spotkały się również w finale. Może w tym roku w końcu będą chcieli zarobić na tym meczu i nie będą czekać do finału. :prochno:
PS. Dalej liczę na Atletico. Z całym szacunkiem dla kolegów - kibiców Barcelony, który dość często się tu udzielają. Lubię Was, ale nie zdzierżyłbym obrony LM przez jakikolwiek inny klub... poza Juventusem. :cwaniak:


Obrazek
zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 1190
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 10:17

Dla tych wszystkich skreślających Atletico już przed meczem, przypominam, że to właśnie zespół Simeone i to chyba na takim samym szczeblu rozgrywek wyeliminował Barcelonę dwa sezony temu. Także i tutaj nie wiadomo jak to może jeszcze z tym być. Druga rzecz jest taka, że przecież jeszcze jak do tej pory nikt dwa razy z rzędu nie triumfował w LM i dlatego i w tym wypadku upatrywałbym szansy Atleti gdyż wydaje mi się, że właśnie z tego powodu Barcelonę wartowałoby wyeliminować jak najszybciej. Oczywiście nie mam swojego już faworyta w tych rozgrywkach (może jeszcze wczoraj tak trochę trzymałem za PSG), ale jak większość tutaj raczej wolałbym żeby jednak teoretycznie ten najsłabszy utarł nosa faworytom czyli w tym przypadku Atletico.

Co się zaś tyczy PSG to oglądając tak ich we wczorajszym meczu doszedłem do wniosku, że tam u nich jest tych indywidualności co nie miara a grają tak jakby w ogóle nie zależało im na wygranej. A wiadomo, że bez jakiegoś większego zaangażowania(mimo wczorajszych osłabieni) nie da się tak łatwo wygrać co można było zaobserwować we wczorajszym meczu Przykładowo taki Di Maria jak na dość znanego piłkarza, kompletnie beżużyteczny i nie widoczny wczoraj, Zlatan to samo, przydatny tylko do strzałów z wolnych a i te często mu nie wychodzą (nie wiem co niektórzy w nim teraz widzą i chcieliby go nawet w Juve?). I jak tak dalej będzie to PSG (mimo wiadomo dużej kasy) mogą jeszcze długo niczego nie wygrać w Europie, nie mówiąc nawet o dojściu do finału. Niech ten Cavani zwija stamtąd swoje manatki jak najszybciej i melduje się u nas w Turynie.


arturjuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2009
Posty: 125
Rejestracja: 08 maja 2009

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 10:53

zbysioJuve pisze:Dla tych wszystkich skreślających Atletico już przed meczem, przypominam, że to właśnie zespół Simeone i to chyba na takim samym szczeblu rozgrywek wyeliminował Barcelonę dwa sezony temu.
Nie wydaje mi się, żeby aktualnie był klub oprócz Realu, który ma szanse na zatrzymanie Barcelony. Z całym szacunkiem do Atletico i do Simeone, który poukładał to naprawdę perfekcyjnie, ale mimo 2pozycji w tabeli tuż za Barcą to moim zdaniem odpadną. Owszem nie są bez szans, w końcu graja u siebie i mają bramkę strzeloną na wyjezdzie. Będę trzymał za nich kciuki, ale Barca na koniec i tak będzie lepsza, a jak nie to wywiozą zwycięski remis, albo awansują bramkami.

Podbijam to co napisali poprzednicy, nie chciałbym, żeby LM obroniła Barca. Osobiście kibicuje Bayernowi, który nas wyeliminował, trochę ze względu na Lewego, może też trochę dlatego, że jak Bayern wygra to okaże się, że Juve odpadło z triumfatorem rozgrywek.


panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 11:26

arturjuve pisze:
zbysioJuve pisze:Dla tych wszystkich skreślających Atletico już przed meczem, przypominam, że to właśnie zespół Simeone i to chyba na takim samym szczeblu rozgrywek wyeliminował Barcelonę dwa sezony temu.
Nie wydaje mi się, żeby aktualnie był klub oprócz Realu, który ma szanse na zatrzymanie Barcelony. Z całym szacunkiem do Atletico i do Simeone, który poukładał to naprawdę perfekcyjnie, ale mimo 2pozycji w tabeli tuż za Barcą to moim zdaniem odpadną. Owszem nie są bez szans, w końcu graja u siebie i mają bramkę strzeloną na wyjezdzie. Będę trzymał za nich kciuki, ale Barca na koniec i tak będzie lepsza, a jak nie to wywiozą zwycięski remis, albo awansują bramkami.

Podbijam to co napisali poprzednicy, nie chciałbym, żeby LM obroniła Barca. Osobiście kibicuje Bayernowi, który nas wyeliminował, trochę ze względu na Lewego, może też trochę dlatego, że jak Bayern wygra to okaże się, że Juve odpadło z triumfatorem rozgrywek.
Mam wrażenie, że niektórzy tutaj przespali trzy ostatnie tygodnie i zeszłotygodniowy mecz Barcy z Atletico. Katalończycy są w sporym kryzysie, w trzech ostatnich ligowych meczach zdobyli jeden punkt, a tydzień temu tylko sędzia uratował ich przed porażką, nie wyrzucając z boiska Suareza za kopnięcie Juanfrana. Moim zdaniem Atletico ma spore szanse, żeby ich dzisiaj wyeliminować, zwłaszcza, że wystarczy 1:0, a chyba wszyscy wiemy, że drużyna Simeone bronić potrafi.
Co do City to takie porównywanie składów Juve i City uważam za oderwane od rzeczywistości. Nie grają same nazwiska. The Citizens chyba jeszcze ani razu nie wygrali meczu z drużyną ze ścisłego europejskiego topu, notorycznie za to dostają baty. Nie widzę żadnego powodu, dla którego w tym roku miałoby być inaczej, zwłaszcza po tym, co zobaczyłem w dwumeczu z PSG. Jedyna drużyna, którą mogliby pokonać to Benfica, której szanse na awans są dość marne.


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1764
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 11:48

ForzaItanimulli3vujcm, Arbuzini, ja rozumiem, o co chodziło, ale to, że Juventus jest w gronie tych kilku najlepszych europejskich drużyn, wiemy już od jakiegoś czasu. Z tym, że jest też druga strona medalu. Fakt, że mimo dwukrotnego ogrania półfinalisty z Manchesteru, my już w LM nie gramy, w pewien sposób pokazuje w czym tkwi problem tej drużyny i czego jej brakuje, by być w ścisłym topie obok Realu, Barcy i Bayernu. Trzeba punktować słabszych po prostu i ułatwiać sobie życie, ile można. No ale to też już wszyscy wiemy. :whistle:
ForzaItanimulli3vujcm pisze:
vitoo pisze:Wolfsburg sfrajerzył chyba jeszcze bardziej niż my. Natomiast po raz drugi w tej edycji potwierdziło się, że, grając z najlepszymi drużynami, nawet dwubramkowe prowadzenie nie jest bezpieczne.
Wierzyłeś w to że Wilki przejdą? Ja nie bardzo, ale chciałem się mylić. :prochno:
Jasne, że wierzyłem. Jak drużyna wygrywa w pierwszym meczu z Realem dwiema bramkami i zachowuje czyste konto, to wypada wierzyć. To jest wymarzony scenariusz rywalizacji z każdą topową drużyną. Daje pełne podstawy do wiary w awans. No ale jeśli się traci 2 bramki w dwie minuty... :papa:


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7313
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 11:57

panlider pisze:The Citizens chyba jeszcze ani razu nie wygrali meczu z drużyną ze ścisłego europejskiego topu, notorycznie za to dostają baty.
2 sezony temu 3-2 z Bayernem na ich stadionie, polecam lecytynę


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
arturjuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2009
Posty: 125
Rejestracja: 08 maja 2009

Nieprzeczytany post 13 kwietnia 2016, 13:00

panlider pisze: Mam wrażenie, że niektórzy tutaj przespali trzy ostatnie tygodnie i zeszłotygodniowy mecz Barcy z Atletico. Katalończycy są w sporym kryzysie, w trzech ostatnich ligowych meczach zdobyli jeden punkt, a tydzień temu tylko sędzia uratował ich przed porażką, nie wyrzucając z boiska Suareza za kopnięcie Juanfrana. Moim zdaniem Atletico ma spore szanse, żeby ich dzisiaj wyeliminować, zwłaszcza, że wystarczy 1:0, a chyba wszyscy wiemy, że drużyna Simeone bronić potrafi.
Spokojnie nie przespali :)

Moim zdaniem, Barcelona w obecnym składzie i tym tercetem MSN, nawet przy słabszej dyspozycji, są w stanie wygrać z każdym. Zresztą okej zdobyli 1pkt w 3 ostatnich meczach ale z kim grali? Villareal(4drużyna LaLiga) na wyjezdzie remis. Mecz z Realem(Gran Derbi) no i z Sociedad, gdzie Ruli mial mecz życia, więc umówmy sie że może nie wygrali 3ost meczy w lidze ale kryzysem i to sporym bym tego nie nazwał.

A co do pierwszego meczu - sędzia pomógł, nie pomógł ale wygrali.


ODPOWIEDZ