Liga Mistrzów 2014/15
- MCL
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2010
- Posty: 418
- Rejestracja: 08 marca 2010
Skoro tak słaby Bayern potrafi Barcelonie strzelić dwie bramki (stan na 63 minute) to nie widzę powodu, żebyśmy się bali Barcy w ewentualnym finale. Wszystkie trzy druzyny (Bayern, Barca, Real) obronę mają słabą, bazują na braku formy strzeleckich rywali (Bayern zepsuł ze trzy okazje do strzelenia bramki).
http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
:roll:MCL pisze:nie widzę powodu, żebyśmy się bali Barcy w ewentualnym finale.
Powtórzę to, co pisałem już wcześniej - nie wiem jak obecna Barcelona wypadłaby na tle tej z czasów Guardioli, nie wiem czy jest lepsza, ale z pewnością bardziej cyniczna i uniwersalna. Podoba mi się ich gra, bo mam wrażenie że jest tak jakby trochę... włoska, co w połączeniu z wirtuozerią czysto piłkarską na skalę we Włoszech póki co nieosiągalną sprawia, że naprawdę fajnie się to ogląda.
- Kamex22
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
- Posty: 1624
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Pamiętajcie, że Barca gra już żeby dograć mecz.
Bardzo za to mnie śmieszą polskie media... Tytuły na głównych stronach jak np na gazeta.pl: "Gol Lewandowskiego! Znów mamy remis i emocje w Monachium"
Faktycznie emocji tyle, że hoho Bayern jedną bramką od finału
Bardzo za to mnie śmieszą polskie media... Tytuły na głównych stronach jak np na gazeta.pl: "Gol Lewandowskiego! Znów mamy remis i emocje w Monachium"
Faktycznie emocji tyle, że hoho Bayern jedną bramką od finału
- MCL
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2010
- Posty: 418
- Rejestracja: 08 marca 2010
Szczególnie kiedy cała drużyna chowa się za piłką i czeka na uderzenie Bayernu, no rzeczywiście, fajna piłka do oglądania. :lol: Jeszcze stracą bramkę na 4-2 i zacznie się nerwówka. Z tak grającymi obiema drużynami mielibyśmy spore szanse.Powtórzę to, co pisałem już wcześniej - nie wiem jak obecna Barcelona wypadłaby na tle tej z czasów Guardioli, nie wiem czy jest lepsza, ale z pewnością bardziej cyniczna i uniwersalna. Podoba mi się ich gra, bo mam wrażenie że jest tak jakby trochę... włoska, co w połączeniu z wirtuozerią czysto piłkarską na skalę we Włoszech póki co nieosiągalną sprawia, że naprawdę fajnie się to ogląda.
http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Problem jest tego rodzaju, że żeby Juventus w pewnym momencie finału mógł mierzyć się z "tak grającą" Barceloną, musi najpierw stracić pięć goli. Ty naprawdę nie widzisz tego co się w Monachium dzieje? Barcelona dwoma precyzyjnymi ciosami wybiła rywalowi z głowy marzenia o awansie i od tej pory myślami jest już gdzieś indziej.MCL pisze: Z tak grającymi obiema drużynami mielibyśmy spore szanse.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Nie demonizujmy. Jesteśmy Juventusem i niezależnie od tego, jakie "ochy" i "achy" rywal ma do zaoferowania, my mamy zagrać swoje. Do finału w Berlinie droga jeszcze daleka, ale dzisiejszy mecz potwierdza, że ten zespół jest do pokonania. Malaga też coś o tym wie. Nie wiem, czy Barcelona jest lepsza czy nie od tej Guardioli, ale popełnia w defensywie błędy, które napastnicy w formie z całą pewnością by wykorzystali. Nie ulega wątpliwości, że z takim rywalem trzeba zagrać perfekcyjnie, aby liczyć na cokolwiek. My gramy jednak o swoje marzenie i mamy dać z siebie wszystko. Sercem, odwagą na boisku można przenosić góry. Połowa zespołów wychodzi na Barcę z kupą w gaciach i po prostu się podkłada.zahor pisze::roll:MCL pisze:nie widzę powodu, żebyśmy się bali Barcy w ewentualnym finale.
Barcelona dała sobie wbić trójkę i to wcale, niezależnie od okoliczności, dobrze o niej nie świadczy. Powtórzę - jeden mecz to nie dwumecz. Finał pozostanie sprawą otwartą, nawet jeśli wszyscy przypisują Barcelonie kolejny tytuł LM.
- sebatiaen
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
- Posty: 1617
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
Mrozzi ale przecie oni pierwszy mecz zagrali na maxa i drugi mniej więcej 20 minut.
Potem kontrola i na luzie gra bo wiadomo było że awans w kieszeni.
Barca jak przyciśnie to będą problemy, to był mecz dwóch najlepszych drużyn w europie a ten który wygrał kontrolował w 100% dwumecz.
Wyobraź sobie pierwszy mecz jak mogli wygrać z 8 z Bayernem, oni w finale będą mieli jeszcze większą mobilizacje.
Potem kontrola i na luzie gra bo wiadomo było że awans w kieszeni.
Barca jak przyciśnie to będą problemy, to był mecz dwóch najlepszych drużyn w europie a ten który wygrał kontrolował w 100% dwumecz.
Wyobraź sobie pierwszy mecz jak mogli wygrać z 8 z Bayernem, oni w finale będą mieli jeszcze większą mobilizacje.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Juventus w ostatnich dwóch ligowych meczach z zespołami, które spadną z Serie A, ugrał jeden punkt. Też to o nim dobrze nie świadczy, natomiast nie ma to absolutnie żadnego przełożenia na przebieg ewentualnego finału. Dokładnie jak te dwa stracone przez człapiącą Barcelonę gole.mrozzi pisze: Barcelona dała sobie wbić trójkę i to wcale, niezależnie od okoliczności, dobrze o niej nie świadczy.
Swoją drogą, gdybym napisał "nie widzę powodu, żeby Barcelona bała się Juventusu w ewentualnym finale", to zaraz na bank rozpętałaby się gunwoburza i zostałbym zasypany argumentami że nieprawda, że powinni się bać bo najlepsza obrona w LM, bo Tevez, bo silny środek pola, bo to, bo tamto. Natomiast jak zakwestionowałem analogiczne stwierdzenie w drugą stronę, to okazuje się że również nie mam racji, bo my akurat ani Messiego, ani Suareza, ani Neymara, ani nikogo innego obawiać się nie musimy.
Pełna zgoda. Rzecz w tym, że ja nie znalazłem żadnego powodu dla którego Barcelona w finale miałaby zagrać w taki sposób, jak w momencie kiedy ma pięć goli zapasu. Tzn. znalazłem jeden - taki, że faktycznie ma pięć goli zapasu.MCL pisze:to jeśli Barca otworzy się w ten sam sposób jak teraz przed Bayernem... mamy szansę.
Powtórzę jeszcze raz, bo widzę że czytanie ze zrozumieniem kuleje. Nigdzie nie stwierdziłem że Juventus z Barceloną w ewentualnym finale na 100% przegra, ani też że nie ma żadnych argumentów. Ja po prostu nie rozumiem jaki jest sens brania pod lupę i analizowania pod kątem starcia w Berlinie człapania Barcelony w momencie, kiedy jest już po dwumeczu i jarania się że nie taki diabeł straszny jak go malują.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2015, 22:50 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.
- MCL
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2010
- Posty: 418
- Rejestracja: 08 marca 2010
Kiedy graliśmy drugi mecz z BVB, wieszano na mnie psy, kiedy mówiłem że ich gładko przejdziemy. Kiedy mówiłem, że damy radę z Realem u siebie, wielkie "mózgi" forum również nie traktowały mnie poważnie. Teraz mówię, że jeśli dostaniemy się do finału (bo o wiele bardziej boję się tego rewanżu niż ewentualnego finału), to jeśli Barca otworzy się w ten sam sposób jak teraz przed Bayernem... mamy szansę. Jesteśmy Juve. Gramy najtwardszy futbol w tej kolejce LM. Mamy najszczelniejszą obronę. Potrafimy ukłuć rywala. Jeśli znajdziemy dziurę w układance zwanej Barceloną i ją wykorzystamy, to mamy szanse sięgnąć po puchar, jakiej nie będziemy mieć przez kilka kolejnych lat. Teraz, albo za kilka lat. Wierzę w chłopaków, wierzę w tych noszących ten trykot, bardziej niż w forumowych mędrców, czy inne mózgi
http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 883
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Barca jest w finale, Juve jeszcze nie. Bardzo obawiam się jutrzejszego meczu, Real nas będzie cisnął pewnie znaczny procent w przeciągu całego spotkania i pewnie coś wpadnie. Pytanie tylko czy wpadnie też coś dla Juve ? Oby tak i oby to się okazało wystarczające.
- Sandro.
- Milanista
- Rejestracja: 19 listopada 2012
- Posty: 75
- Rejestracja: 19 listopada 2012
MCL :doh:
Barca z przewagą 3 bramek szczerze mówiąc ma głęboko w poważaniu dzisiejszy rezultat bo tylko jakiś kataklizm zatrzymałby ich w drodze do Berlina więc tego co się dzieje obecnie na boisku Allianz Areny nie brałbym całkiem na poważnie, to raz. A dwa to twoja pewność siebie jest dosyć komiczna, Juventus Lippiego czy Capello owszem nie musiałby się bać takiej Barcelony czy innego giganta - tamten Juventus nie musiał się bać nikogo! ale dzisiaj są nieco inne realia i trzeba zejść na ziemię. Oczywiście finał rządzi się swoimi prawami i nawet najmniejsze detale mogą mieć decydujące znaczenie w ostatecznym rozrachunku. Jestem zdania że jutro przejdziecie Real (bo UEFA nie pozwoli na GD w finale tak prestiżowego pucharu w obawie o skandale które w tej rywalizacji są na porządku dziennym) ale w finale nie wiem czy byście dali rady Barcelonie, nie mówię nie ale taka pewność siebie jest moim zdaniem zbyt odważna.
Barca z przewagą 3 bramek szczerze mówiąc ma głęboko w poważaniu dzisiejszy rezultat bo tylko jakiś kataklizm zatrzymałby ich w drodze do Berlina więc tego co się dzieje obecnie na boisku Allianz Areny nie brałbym całkiem na poważnie, to raz. A dwa to twoja pewność siebie jest dosyć komiczna, Juventus Lippiego czy Capello owszem nie musiałby się bać takiej Barcelony czy innego giganta - tamten Juventus nie musiał się bać nikogo! ale dzisiaj są nieco inne realia i trzeba zejść na ziemię. Oczywiście finał rządzi się swoimi prawami i nawet najmniejsze detale mogą mieć decydujące znaczenie w ostatecznym rozrachunku. Jestem zdania że jutro przejdziecie Real (bo UEFA nie pozwoli na GD w finale tak prestiżowego pucharu w obawie o skandale które w tej rywalizacji są na porządku dziennym) ale w finale nie wiem czy byście dali rady Barcelonie, nie mówię nie ale taka pewność siebie jest moim zdaniem zbyt odważna.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Twierdzę jedynie, że finał to finał, rządzi się własnymi prawami. Oczywistym jest, że Juventus podchodziłby do tej rywalizacji z pozycji outsidera, ale naprawdę wiele się może w takiej potyczce zdarzyć. W pierwszym spotkaniu w Barcelonie Bayern także był nieporadny, a mimo to długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. Potem odpalił Messi, ale bramki padły przy sporym udziale rywali. Nie staram się deprecjonować Katalończyków, ale do spotkania z nimi, mimo okoliczności, trzeba wyjść na pełnej. Nic nie jest niemożliwe.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Święte słowamrozzi pisze:Nie demonizujmy. Jesteśmy Juventusem i niezależnie od tego, jakie "ochy" i "achy" rywal ma do zaoferowania, my mamy zagrać swoje. Do finału w Berlinie droga jeszcze daleka, ale dzisiejszy mecz potwierdza, że ten zespół jest do pokonania. Malaga też coś o tym wie. Nie wiem, czy Barcelona jest lepsza czy nie od tej Guardioli, ale popełnia w defensywie błędy, które napastnicy w formie z całą pewnością by wykorzystali. Nie ulega wątpliwości, że z takim rywalem trzeba zagrać perfekcyjnie, aby liczyć na cokolwiek. My gramy jednak o swoje marzenie i mamy dać z siebie wszystko. Sercem, odwagą na boisku można przenosić góry. Połowa zespołów wychodzi na Barcę z kupą w gaciach i po prostu się podkłada.zahor pisze::roll:MCL pisze:nie widzę powodu, żebyśmy się bali Barcy w ewentualnym finale.
Barcelona dała sobie wbić trójkę i to wcale, niezależnie od okoliczności, dobrze o niej nie świadczy. Powtórzę - jeden mecz to nie dwumecz. Finał pozostanie sprawą otwartą, nawet jeśli wszyscy przypisują Barcelonie kolejny tytuł LM.
Poza tym mecz meczowi nierówny, piłka już tyle razy pokazała jak to potrafi być nieprzewidywalna a niektórzy dalej, usilnie z klapkami na oczach próbują wmawiać,że jak będzie tak a nie tak to wyjdzie,że mieli racje i odwrotnie też mieli racje. Ciągłe wmawianie,ze jak dana drużyna(teoretycznie lepsza) zagra super to ta druga nie ma szans jest nudne,nie raz było zupełnie inaczej,jak ta druga(teoretycznie słabsza) zagrała super, oczywiście na swój sposób to ta pierwsza nie miała szans.
Na papierze zawsze jest jakiś faworyt,ale potem boisko to weryfikuje i czasem potrafi być bardzo brutalne dla przedmeczowych fachowców.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2015, 22:53 przez AdiJuve, łącznie zmieniany 3 razy.
- Zone93
- Juventino
- Rejestracja: 12 maja 2015
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 maja 2015
Piszecie sobie jak byście mili na luzie wygrać z Realem i Barca w ewentualnym finale, Barca w drugiej połowie odpoczywała sobie na Atletico z którym będzie grała o mistrzostwo...W finale przez 90min będą grali na 150%