Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2015/2016
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 771
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Wiadomo, że szkoda piłkarzy, no ale to wszystko łącznie funkcjonuje jako klub więc wszyscy ponoszą konsekwencje.fazzi pisze:Szkoda piłkarzy, bo oni zrobili swoje na boisku, pokazując zdecydowaną wyższość nad Celtikiem. Klub zawalił, ok powinna być kara, ale czemu karać piłkarzy ?
A co do odwołania to nie ma raczej szans. Przepis jasno mówi, że jeśli w drużynie gra zawieszony piłkarz to mecz zostaje naruszony (ciężko mi znaleźć lepsze słowo dla 'forfeited'), a konsekwencją tego jest walkower 0:3, chyba że faktyczny wynik meczu jest mniej korzystny dla drużyny, która naruszyła przepisy. Nie widzę tutaj pola do manewru. Jasno określona kara za konkretne wykroczenie. Po to UEFA podjęła taką decyzję a nie inną, żeby po odwołaniu Celticu nie musieli dokonywać zmiany układu 4 rundy, więc od razu zrobili to co trzeba zgodnie z regulaminem.
To co wkleił link Matiq to tam jest napisane że niby art. 17 mówi o okolicznościach łagodzących i na to chcą się powoływać. Jakoś nie mogę tego znaleźć, a art. 17 mówi o strzelaniu z rzutów karnych.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2768
- Rejestracja: 16 maja 2006
Taaaa, jakby naprawdę chcieli, to by nie dali walkowera, wytłumaczyli by się duchem sportu itp., przecież oni są niezależną organizacją, nie podlegają niczemu i nikomu, nie raz pokazywali, że mogą robić co chcą. Gdyby Legia miała katarskiego właściciela, z którego było by co wydoić, to daje sobie rękę uciąć, że dostali by kilka/kilkanaście mln euro kary i grali by dalej.zahor pisze:Z tego co zresztą czytałem, UEFA kombinowała żeby jakoś Legię dalej przepchnąć ale musieli znaleźć jakąś podkładkę, jakiś zapis w regulaminie którym możnaby się podeprzeć i wymierzyć karę inną niż walkower. Kilka osób tutaj sugerowało że taki punkt musi gdzieś istnieć, ale prawnicy UEFA go akurat nie znaleźli.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
:doh:fazzi pisze: Taaaa, jakby naprawdę chcieli, to by nie dali walkowera, wytłumaczyli by się duchem sportu itp., przecież oni są niezależną organizacją, nie podlegają niczemu i nikomu, nie raz pokazywali, że mogą robić co chcą. Gdyby Legia miała katarskiego właściciela, z którego było by co wydoić, to daje sobie rękę uciąć, że dostali by kilka/kilkanaście mln euro kary i grali by dalej.
Idąc tym tokiem rozumowania, milionowe premie też wypłacają wyłącznie z dobrej woli. Mogliby na przykład Juventusowi zamiast tych 50 czy ilu tam milionów dać dziesięć franków, bilet do kina i pamiątkowy długopis i zarząd Juve nic by z tym nie mógł zrobić - wszak UEFA jest niezależną organizacją, może robić co chce i nie podlega nikomu.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2768
- Rejestracja: 16 maja 2006
Oczywiście, że mogliby. Tyle tylko, że wtedy duże kluby skrzyknęły by się i same zorganizowały sobie rozgrywki z pominięciem UEFA.zahor pisze::doh:fazzi pisze: Taaaa, jakby naprawdę chcieli, to by nie dali walkowera, wytłumaczyli by się duchem sportu itp., przecież oni są niezależną organizacją, nie podlegają niczemu i nikomu, nie raz pokazywali, że mogą robić co chcą. Gdyby Legia miała katarskiego właściciela, z którego było by co wydoić, to daje sobie rękę uciąć, że dostali by kilka/kilkanaście mln euro kary i grali by dalej.
Idąc tym tokiem rozumowania, milionowe premie też wypłacają wyłącznie z dobrej woli. Mogliby na przykład Juventusowi zamiast tych 50 czy ilu tam milionów dać dziesięć franków, bilet do kina i pamiątkowy długopis i zarząd Juve nic by z tym nie mógł zrobić - wszak UEFA jest niezależną organizacją, może robić co chce i nie podlega nikomu.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 771
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Bez przesady, jest regulamin i UEFA musi go przestrzegać.fazzi pisze:Oczywiście, że mogliby. Tyle tylko, że wtedy duże kluby skrzyknęły by się i same zorganizowały sobie rozgrywki z pominięciem UEFA.zahor pisze::doh:fazzi pisze: Taaaa, jakby naprawdę chcieli, to by nie dali walkowera, wytłumaczyli by się duchem sportu itp., przecież oni są niezależną organizacją, nie podlegają niczemu i nikomu, nie raz pokazywali, że mogą robić co chcą. Gdyby Legia miała katarskiego właściciela, z którego było by co wydoić, to daje sobie rękę uciąć, że dostali by kilka/kilkanaście mln euro kary i grali by dalej.
Idąc tym tokiem rozumowania, milionowe premie też wypłacają wyłącznie z dobrej woli. Mogliby na przykład Juventusowi zamiast tych 50 czy ilu tam milionów dać dziesięć franków, bilet do kina i pamiątkowy długopis i zarząd Juve nic by z tym nie mógł zrobić - wszak UEFA jest niezależną organizacją, może robić co chce i nie podlega nikomu.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2768
- Rejestracja: 16 maja 2006
Regulamin stworzony przez UEFE, to jest ich tylko regulamin, ich rozgrywek. Tak jak masz nie wiem, w pracy regulamin jakiś wewnętrzny, ustalony sobie przez firmę. I co, pracodawca musi go przestrzegać ? Bo co niby ? Co mu zrobisz jak nie będzie go przestrzegał....joy pisze:Bez przesady, jest regulamin i UEFA musi go przestrzegać.fazzi pisze:Oczywiście, że mogliby. Tyle tylko, że wtedy duże kluby skrzyknęły by się i same zorganizowały sobie rozgrywki z pominięciem UEFA.zahor pisze: :doh:
Idąc tym tokiem rozumowania, milionowe premie też wypłacają wyłącznie z dobrej woli. Mogliby na przykład Juventusowi zamiast tych 50 czy ilu tam milionów dać dziesięć franków, bilet do kina i pamiątkowy długopis i zarząd Juve nic by z tym nie mógł zrobić - wszak UEFA jest niezależną organizacją, może robić co chce i nie podlega nikomu.
Nie słyszeliście nigdy określenia państwo w państwie ?? FIFA i UEFA to właśnie państwa w państwie.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 4225
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Pójdę do sądu i jeżeli w myśl tego regulaminu coś mi się należy (premia za nadgodziny chociażby), a pracodawca mi tego nie wypłacił, to sprawę na 100% wygram.fazzi pisze: Regulamin stworzony przez UEFE, to jest ich tylko regulamin, ich rozgrywek. Tak jak masz nie wiem, w pracy regulamin jakiś wewnętrzny, ustalony sobie przez firmę. I co, pracodawca musi go przestrzegać ? Bo co niby ? Co mu zrobisz jak nie będzie go przestrzegał....
To bardzo ciekawe. A powiedz jeszcze czy np. sprzątaczce, która szoruje kible w siedzibie muszą coś płacić, czy również robią to po dobroci, bo równie dobrze jako niezależna organizacja, niepodlegająca nikomu mogliby jej na koniec miesiąca pokazać środkowy palec?fazzi pisze: Nie słyszeliście nigdy określenia państwo w państwie ?? FIFA i UEFA to właśnie państwa w państwie.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2768
- Rejestracja: 16 maja 2006
Sprząta im kibel, bo ma na to umowę o pracę podpisaną. To chyba co innego.zahor pisze:To bardzo ciekawe. A powiedz jeszcze czy np. sprzątaczce, która szoruje kible w siedzibie muszą coś płacić, czy również robią to po dobroci, bo równie dobrze jako niezależna organizacja, niepodlegająca nikomu mogliby jej na koniec miesiąca pokazać środkowy palec?fazzi pisze: Nie słyszeliście nigdy określenia państwo w państwie ?? FIFA i UEFA to właśnie państwa w państwie.
Ok, skończmy, nikt tu nikogo nie przekona. Ja tam jestem przekonany, że gdyby chodziło o jakiś większy klub, to ta sytuacja skończyła by się inaczej.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ok, ostatnie pytanie. Skoro oni są niezależną organizacją, nie podlegają niczemu i nikomu, nie raz pokazywali, że mogą robić co chcą, to po co mieliby się przejmować jakąś umową o pracę? Skoro mogą olać ciepłym moczem umowy warte rocznie dziesiątki milionów, to tym bardziej mogliby się nie przejmować tymi opiewającymi na kilkadziesiąt tysięcy. Gdzie tkwi sęk? Gdzie jest ta kluczowa różnica?fazzi pisze: Sprząta im kibel, bo ma na to umowę o pracę podpisaną. To chyba co innego.
Ok, skończmy, nikt tu nikogo nie przekona. Ja tam jestem przekonany, że gdyby chodziło o jakiś większy klub, to ta sytuacja skończyła by się inaczej.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2768
- Rejestracja: 16 maja 2006
Już tłumaczę. Umowa o pracę, podlega pod prawo pracy danego kraju, rozumiesz ? Jest jakaś prawo nadrzędne. Jako że UEFA ma siedzibę w Nyonie, czyli w Szwajcarii, to ich prawo pracy reguluje te kwestie i pilnuje praw pracownika. Natomiast nie ma żadnego prawa, które miało by w jakiś sposób regulować i nadzorować działanie UEFY, są tylko ich wewnętrzne regulaminy.zahor pisze:Ok, ostatnie pytanie. Skoro oni są niezależną organizacją, nie podlegają niczemu i nikomu, nie raz pokazywali, że mogą robić co chcą, to po co mieliby się przejmować jakąś umową o pracę? Skoro mogą olać ciepłym moczem umowy warte rocznie dziesiątki milionów, to tym bardziej mogliby się nie przejmować tymi opiewającymi na kilkadziesiąt tysięcy. Gdzie tkwi sęk? Gdzie jest ta kluczowa różnica?fazzi pisze: Sprząta im kibel, bo ma na to umowę o pracę podpisaną. To chyba co innego.
Ok, skończmy, nikt tu nikogo nie przekona. Ja tam jestem przekonany, że gdyby chodziło o jakiś większy klub, to ta sytuacja skończyła by się inaczej.
Co do lania ciepłym moczem na umowy warte miliony, to chyba nie rozumiesz, jak to działa. Przecież kluby nie podpisują żadnych umów z UEFA co do wielkości premii itp. UEFA o tym decyduje. Dopóki kasa jest ok, to wszystko jest ok. Oczywiście, że to, co powiedziałem, że mogliby nic nie płacić, jest czysto hipotetyczne i taka sytuacja nie będzie mieć nigdy miejsca, ale faktem jest, że pieniądze płacone klubom przez UEFA nie są niczym regulowane, poza ustaleniami UEFA. Dlaczego więc UEFA nie stwierdzi, że olać płacenie im, skoro nie można nam nic zrobić ? Bo wie, że produkty, które sprzedaje i na których głównie zarabia, tj. LM i LE, sprzedaje TYLKO i wyłącznie dzięki obecności w nich klubów, które chcą oglądać kibice, a tym samym pokazywać telewizje. Oczywistym więc jest, że kluby nie dopuściłyby do sytuacji, w której UEFA bierze całą kasę, którą zarabia dzięki nim, dla siebie. UEFA też o tym wie, dlatego kasa jest dzielona. Nie raz i nie dwa pojawiały się ploty, że duzi gracze mogą sami sobie zorganizować rozgrywki, bez UEFY, a wtedy chyba wiadomo, jak spadły by dochody UEFA. Dlatego muszą płacić, bo przecież nie gryzie się ręki, która cię karmi.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ok, wszystko już wiem. W poniedziałek zakładam w takim razie niezależną organizację, która będzie organizować turnieje w pokera. Określę w regulaminie rozgrywek ile wynosi wpisowe, jak dzielone są nagrody, jakie są zasady itd., po czym zgarnę wszystko dla siebie i nikt mi nic nie zrobi, bo przecież to są wewnętrzne regulacje, sądom nic do tego. Dzięki za info, odezwę się jak zarobię pierwszy miliard.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2768
- Rejestracja: 16 maja 2006
Niestety, ale chyba ustawa hazardowa zabrania, wiec nici z pokera. A wogóle to brakuje analogi w tym przykładzie. Jak pokręcisz wpisowe, to będzie to kradzież/oszustwo i na to są paragrafy. UEFA przecież nie zbiera wpisowego, pieniądze które wypłaca nie pochodzą przecież ze składek klubów, tylko od sponsorów i telewizji, które podpisują umowę z UEFA.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ależ ja nic nie pokręcę. Ja po prostu nie wyegzekwuję wewnętrznego regulaminu mojej organizacji/turnieju i nie ukarzę podstawionego zawodnika, który przyniesie swoje karty i będzie sobie z nich bezczelnie dobierał to, co mu akurat w danej chwili pasuje. Ewentualnie napomnę go po turnieju ustnie i nałożę jakąś symboliczną karę. Czyli zrobię dokładnie to, co Twoim zdaniem powinna była zrobić UEFA, tyle że skala naruszenia regulaminu będzie nieporównywalnie większa.fazzi pisze: Jak pokręcisz wpisowe, to będzie to kradzież/oszustwo i na to są paragrafy.
Nie ma to żadnego znaczenia - kluby przystępujące do rozgrywek płacą "wpisowe" w postaci praw do transmisji ich meczów, ich wizerunków itp. Da się to dość łatwo przeliczyć na pieniądze.fazzi pisze: UEFA przecież nie zbiera wpisowego, pieniądze które wypłaca nie pochodzą przecież ze składek klubów, tylko od sponsorów i telewizji, które podpisują umowę z UEFA.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Pytanie czy czasem UEFA nie podaje przed każdym meczem listy piłkarzy zawieszonych/niemogących brać udziału w meczach LM?
Legia za główny punkt obrony powinna przedstawić fakt,że Bereszyński nie grał w 3 pierwszych meczach i był w tym czasie zdolnym do gry graczem Legii, którego nie zamierzano się pozbyć i tutaj jest jedyna szansa Legii. Bo jak oni zaczną się odwoływać,ze zagrał tylko 5min, bez wpływu na mecz to szkoda czasu. Muszą udowodnić UEFIE,że popełnili tylko mały błąd formalny, zresztą UEFA rzadko kiedy jest taka restrykcyjna i wszystkiego pilnuje, bo symulacje czy ostre niewidoczne dla sędziów wejścia w 95% przechodzą bez echa. Owszem Legia popełniała błąd, ale ten błąd nie był aż tak wielki by wykluczyć Legię z 4 rundy el.LM. Bo chyba każdy normalny wie,że Bereszyński odczekał 3 mecze, ale oczywiście UEFA musi mieć wszystko an papierze i trzeba im tłumaczyć jak krowie na granicy.To,że jest w/o za grę zawieszonego gracza to dobry przepis, tyle,że z Bereszyńskim nie jest do końca tak,ze jest zawieszony i tu tkwi cały problem, bo Legia złamał przepis mówiący o tym,że gracz musi być zgłoszony na listę by liczyły mu się mecze kary i dopiero potem pośrednio przepis o grze nieuprawnionego zawodnika.
Legia za główny punkt obrony powinna przedstawić fakt,że Bereszyński nie grał w 3 pierwszych meczach i był w tym czasie zdolnym do gry graczem Legii, którego nie zamierzano się pozbyć i tutaj jest jedyna szansa Legii. Bo jak oni zaczną się odwoływać,ze zagrał tylko 5min, bez wpływu na mecz to szkoda czasu. Muszą udowodnić UEFIE,że popełnili tylko mały błąd formalny, zresztą UEFA rzadko kiedy jest taka restrykcyjna i wszystkiego pilnuje, bo symulacje czy ostre niewidoczne dla sędziów wejścia w 95% przechodzą bez echa. Owszem Legia popełniała błąd, ale ten błąd nie był aż tak wielki by wykluczyć Legię z 4 rundy el.LM. Bo chyba każdy normalny wie,że Bereszyński odczekał 3 mecze, ale oczywiście UEFA musi mieć wszystko an papierze i trzeba im tłumaczyć jak krowie na granicy.To,że jest w/o za grę zawieszonego gracza to dobry przepis, tyle,że z Bereszyńskim nie jest do końca tak,ze jest zawieszony i tu tkwi cały problem, bo Legia złamał przepis mówiący o tym,że gracz musi być zgłoszony na listę by liczyły mu się mecze kary i dopiero potem pośrednio przepis o grze nieuprawnionego zawodnika.