O Bayernie: Ofensywa i druga linia
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
[b8f4d29e$99]Za udzielenie akcji wsparcia dziękujemy redakcji serwisu FCBayern.pl
[/b:8fĄd29e699]
http:-/fcbayesn.pl/ne§s/Bayer-vs-Juv
-DyskusBa-kibicow-1574
[b:8f4d29e699]Zapraszamy polskich kibiców Bayernu do Fzięcia Edziału . dyskusZi![/b:84d29e69¨]
[igg:8f4d29e699]http://img195.imageshack.us/img195/8756/question150.jpg[/img:8f4d2,e699]
Nuż 2 kwÂetnia J ventus, po raz tierwszy od sied,iu lat, zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Przeciwnicy Starej Damy, Bayern Monachium, zmierzają pewnie po mistrzostwo Niemiec, są też uważani za jedną z najgroźniejszych ekip spośród tych, które w obecnej edycji Champions League pozostały jeszcze na placu boju.
Jaki jest sposób na pokonanie Bawarczyków? Na co zwrócić uwagę? Rozpoczynamy* dyskusję "Sposób na Bayern", która, by uniknąć częstego w zbiorczych tematach chaosu, została podzielona na dziesięć segmentów - każdemu zagadnieniu poświęcony jest odrębny temat. Pytania pomocnicze, zawarte w każdym z nich są jedynie wskazówką dotyczącą najważniejszych dla konkretnej kwestii spraw - wypowiedź i polemika w każdym z tematów może mieć swobodny charakter, o ile w jakimś stopniu dotyka postawionego poniżej tłustym drukiem problemu. Prosimy* o wybór z naszego menu jednego lub kilku interesujących Was tematów.
Zapraszamy* do dyskusji.
[i:8f4d29e699]* - akcję przygotowuje zespół w składzie: ewerthon, francois, JuveCracow, Negri, stahoo i szczypek.[/i:8f4d29e699]
[img:8f4d29e699]http://img43.imageshack.us/img43/9216/juvebayern.jpg[/img:8f4d29e699]
[b:8f4d29e699]Poruszane w tym temacie zagadnienie to:
Ofensywa i druga linia: który zespół dysponuje większą siłą rażenia? Ofensywni gracze której drużyny bardziej udzielają się w destrukcji? Czym różni się styl gry obu ekip? Jak Twoim zdaniem prezentuje się turyńskie trio MVP - Marchisio, Vidal, Pirlo - na tle pomocników Bayernu?[/b:8f4d29e699]
--- --- --- --- --- --- --- -- --- --- --- --- -- --- - --- --- --- --- --- --- --- ---
Z jednej strony Pirlo, Vidal, Marchisio, Pogba i Vucinić. Z drugiej - Ribery, Muller, Kroos, Schweinsteiger, Martinez i Mandzukić. Pierwsi zdobyli w tym sezonie już 37 bramek, dokładając do tego 24 asysty. Ci drudzy - na papierze - prezentują się jeszcze lepiej. 57 goli i 33 asysty muszą budzić respekt.
Zdecydowanym atutem Niemców jest przede wszystkim niezwykle skuteczny atak. Sprowadzony przed sezonem z Wolfsburga Chorwat zdobył już w tym sezonie 16 bramek, tyle samo dołożył grający za jego plecami Muller. Jednak na ich dorobek składają się głównie zdobycze z Bundesligi. Z kolei wykańczanie akcji jest największą bolączką Juve. Dlatego też prawdopodobny jest manewr Conte polegający na wzmocnieniu środka pola dodatkowym zawodnikiem (Pogba) kosztem jednego z napastników. Pojedynek "Starej Damy" z Bawarczykami powinien rozegrać się właśnie w środku pola, gdzie oba zespoły dysponują największymi gwiazdami.
Wydaje się także, że to Heynckes posiada większy potencjał wśród rezerwowych. Gomez, Shaqiri czy rozkapryszony Robben w każdej chwili mogą odmienić losy tego pojedynku. Na ławce Juve brakuje takich zawodników. Zasiądą tam jedynie solidni ligowcy pokroju Quagliarelli, Matriego, Giovinco, Padoina czy Giaccheriniego. Choć wszyscy zachwycają się niesamowitym MVP z Turynu to raczej Bayern powinien mieć w tym fragmencie boiska minimalną przewagę. Obym się mylił.
[/b:8fĄd29e699]
http:-/fcbayesn.pl/ne§s/Bayer-vs-Juv
-DyskusBa-kibicow-1574
[b:8f4d29e699]Zapraszamy polskich kibiców Bayernu do Fzięcia Edziału . dyskusZi![/b:84d29e69¨]
[igg:8f4d29e699]http://img195.imageshack.us/img195/8756/question150.jpg[/img:8f4d2,e699]
Nuż 2 kwÂetnia J ventus, po raz tierwszy od sied,iu lat, zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Przeciwnicy Starej Damy, Bayern Monachium, zmierzają pewnie po mistrzostwo Niemiec, są też uważani za jedną z najgroźniejszych ekip spośród tych, które w obecnej edycji Champions League pozostały jeszcze na placu boju.
Jaki jest sposób na pokonanie Bawarczyków? Na co zwrócić uwagę? Rozpoczynamy* dyskusję "Sposób na Bayern", która, by uniknąć częstego w zbiorczych tematach chaosu, została podzielona na dziesięć segmentów - każdemu zagadnieniu poświęcony jest odrębny temat. Pytania pomocnicze, zawarte w każdym z nich są jedynie wskazówką dotyczącą najważniejszych dla konkretnej kwestii spraw - wypowiedź i polemika w każdym z tematów może mieć swobodny charakter, o ile w jakimś stopniu dotyka postawionego poniżej tłustym drukiem problemu. Prosimy* o wybór z naszego menu jednego lub kilku interesujących Was tematów.
Zapraszamy* do dyskusji.
[i:8f4d29e699]* - akcję przygotowuje zespół w składzie: ewerthon, francois, JuveCracow, Negri, stahoo i szczypek.[/i:8f4d29e699]
[img:8f4d29e699]http://img43.imageshack.us/img43/9216/juvebayern.jpg[/img:8f4d29e699]
[b:8f4d29e699]Poruszane w tym temacie zagadnienie to:
Ofensywa i druga linia: który zespół dysponuje większą siłą rażenia? Ofensywni gracze której drużyny bardziej udzielają się w destrukcji? Czym różni się styl gry obu ekip? Jak Twoim zdaniem prezentuje się turyńskie trio MVP - Marchisio, Vidal, Pirlo - na tle pomocników Bayernu?[/b:8f4d29e699]
--- --- --- --- --- --- --- -- --- --- --- --- -- --- - --- --- --- --- --- --- --- ---
Z jednej strony Pirlo, Vidal, Marchisio, Pogba i Vucinić. Z drugiej - Ribery, Muller, Kroos, Schweinsteiger, Martinez i Mandzukić. Pierwsi zdobyli w tym sezonie już 37 bramek, dokładając do tego 24 asysty. Ci drudzy - na papierze - prezentują się jeszcze lepiej. 57 goli i 33 asysty muszą budzić respekt.
Zdecydowanym atutem Niemców jest przede wszystkim niezwykle skuteczny atak. Sprowadzony przed sezonem z Wolfsburga Chorwat zdobył już w tym sezonie 16 bramek, tyle samo dołożył grający za jego plecami Muller. Jednak na ich dorobek składają się głównie zdobycze z Bundesligi. Z kolei wykańczanie akcji jest największą bolączką Juve. Dlatego też prawdopodobny jest manewr Conte polegający na wzmocnieniu środka pola dodatkowym zawodnikiem (Pogba) kosztem jednego z napastników. Pojedynek "Starej Damy" z Bawarczykami powinien rozegrać się właśnie w środku pola, gdzie oba zespoły dysponują największymi gwiazdami.
Wydaje się także, że to Heynckes posiada większy potencjał wśród rezerwowych. Gomez, Shaqiri czy rozkapryszony Robben w każdej chwili mogą odmienić losy tego pojedynku. Na ławce Juve brakuje takich zawodników. Zasiądą tam jedynie solidni ligowcy pokroju Quagliarelli, Matriego, Giovinco, Padoina czy Giaccheriniego. Choć wszyscy zachwycają się niesamowitym MVP z Turynu to raczej Bayern powinien mieć w tym fragmencie boiska minimalną przewagę. Obym się mylił.
Ostatnio zmieniony 12 kwietnia 2013, 17:18 przez francois, łącznie zmieniany 3 razy.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- JuveCracow
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Też uważam, że sprowadzenie Mandzukicia było strzałem w dziesiątkę, to cechuje najlepszych: kiedy jakiemuś zawodnikowi wychodzi coś świetnie, sprowadzic pilkarza, ktory zmotywuje go, by nie osiadl na laurach. Jasne, dochodzila do tego latem ubieglego roku kontuzja Gomeza, ale nawet u nas bylo widac kilka tygodni temu jakiego kopa dał Matriemu transfer Anelki
Z jednej strony to prawda, ale z drugiej Conte umie przeprowadzać świetne zmiany (pokazal to chocby w ostatnich meczach ligowych) i korzystać z graczy, którzy przejscie do Juve zawdzieczaja głównie (jesli nie wylacznie) jego obecnosci tutaj i pójdą za nim w ogień. Dla mnie obecnosc takich graczy zamiast gwiazdorkow na lawce jest swietna sprawa - zolnierze Conte nie narzekaja, walczą, nawet, jak nie wszystko im wychodzi, to wnoszą do gry mnóstwo ożywienia i determinacji kiedy wchodza z lawki, brawo dla Conte ze zadbał o obecnosc w zespole takich pilkarzyfrancois pisze:Wydaje się także, że to Heynckes posiada większy potencjał wśród rezerwowych. Gomez, Shaqiri czy rozkapryszony Robben w każdej chwili mogą odmienić losy tego pojedynku. Na ławce Juve brakuje takich zawodników.
A to bardzo odważne stwierdzenie, bo o ile moim zdaniem na flankach - jeśli Conte wystawi jednego wingbacka na dwóch Bawarczyków - możemy być zniszczeni, o tyle środek mnie nie niepokoi, tym bardziej jeśli wierzyć pogłoskom, że w podstawowym składzie miejsce jednego z napastników zajmie Pogba, który ile by nie pracował w przodzie, to na pewno będzie udzielał się w środku pola i wracał. Pogba ze wzgledu na wzrost i sile fizyczna byłby świetny do wywarcia presji na którymś z trójki Martinez / Tymoszczuk / Luiz Gustavo w meczach z Bayernem.francois pisze:Choć wszyscy zachwycają się niesamowitym MVP z Turynu to raczej Bayern powinien mieć w tym fragmencie boiska minimalną przewagę.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
To znaczy mi się wydaje, że akurat w Lidze Mistrzów nie wygrywa się szeroką ławką rezerwowych, dzięki temu się punktuje w lidze grając na kilku frontach. W Lidze Mistrzów potrzebujemy zagrać dwa bardzo dobre spotkania i tu chyba nikt nie liczy na rezerwowych, tu liczymy na tych, którzy grają w podstawie. Masz rację, że ich rezerwowi są na wyższym poziomie, ale powtórzę, to by miało znaczenie na dłuższym dystansie, no i w przypadku kontuzji czy zawieszenia jakichś kluczowych zawodników. Oczywiście jest jeszcze forma i tu zmiennik może być w lepszej dyspozycji, ale z założenia - to jest zmiennik czyli ten, który występuje w podstawie powinien być w lepszej dyspozycji.francois pisze:Wydaje się także, że to Heynckes posiada większy potencjał wśród rezerwowych. Gomez, Shaqiri czy rozkapryszony Robben w każdej chwili mogą odmienić losy tego pojedynku. Na ławce Juve brakuje takich zawodników. Zasiądą tam jedynie solidni ligowcy pokroju Quagliarelli, Matriego, Giovinco, Padoina czy Giaccheriniego. Choć wszyscy zachwycają się niesamowitym MVP z Turynu to raczej Bayern powinien mieć w tym fragmencie boiska minimalną przewagę. Obym się mylił.
- Willy
- Juventino
- Rejestracja: 25 marca 2013
- Posty: 11
- Rejestracja: 25 marca 2013
Wiesz co, nie do końca tak. Rok temu na finał z CL kilku naszych zawodników było zawieszonych za kartki, a byli też tacy, którzy kompletnie stracili formę - patrz Gomez. Ostatecznie zabrakło nam właśnie tych mocnych rezerwowych, którzy może podołali w obronie (Contento, Tymocha), ale do przodu nie miał kto wejść. Teraz to się zmieniło i wobec słabszej formy kogoś z podstawy, albo wobec zawieszenia mamy możliwość zastąpienia gracza bez ubytku w jakości. No chyba że wypadnie nam Ribery, tego to się nie da zastąpić, ciągnie nam całą grę.
Co do porównań środka pola, to ja to widzę tak, że oba zespoły mają zawodnika do rozegrania (Pirlo i Kroos), gracza wszechstronnego ( Bastek i Marchisio) i typowego przecinaka (Vidal i Martinez). I tutaj wszędzie można wstawić znak równości, gdyby nie szczegóły. Bo szczegół jeden jest, a jest on na korzyść Juve. Mianowicie Vidal gra o wiele lepiej z przodu od Martineza. I szczerze mam nadzieję, że wyłapie kartkę i nie zagra w rewanżu. Gość jest po prostu za dobry.
Co do porównań środka pola, to ja to widzę tak, że oba zespoły mają zawodnika do rozegrania (Pirlo i Kroos), gracza wszechstronnego ( Bastek i Marchisio) i typowego przecinaka (Vidal i Martinez). I tutaj wszędzie można wstawić znak równości, gdyby nie szczegóły. Bo szczegół jeden jest, a jest on na korzyść Juve. Mianowicie Vidal gra o wiele lepiej z przodu od Martineza. I szczerze mam nadzieję, że wyłapie kartkę i nie zagra w rewanżu. Gość jest po prostu za dobry.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1876
- Rejestracja: 26 maja 2009
Ja tam widzę po jednym rezerwowym na których każda drużyna może liczyć- Pogba u nas i Shaquiri u nich. Takie młode wilki miewają tendencje do wejścia do gry i świecenia jedynie tyłkiem a la Kosecki, a mogą wejść, eksplodować i przejąć mecz.szczypek pisze: W Lidze Mistrzów potrzebujemy zagrać dwa bardzo dobre spotkania i tu chyba nikt nie liczy na rezerwowych, tu liczymy na tych, którzy grają w podstawie.
Choć oczywiście wciąż jest opcja, że Pogba wyjdzie w pierwszym składzie.
- JuveCracow
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
A jak oceniasz obecną dyspozycje Waszych środkowych napastników? Widzialem bramke Mandzukicia w niedawnym meczu chorwackiej kadry i jak pisalem w temacie o reprezentantach, zachowal sie swietnie, Gomeza z kolei obejrzalem w meczu z Leverkusen i angazowal sie mocno z przodu, strzelil zreszta pierwszego gola.Willy pisze:Rok temu na finał z CL kilku naszych zawodników było zawieszonych za kartki, a byli też tacy, którzy kompletnie stracili formę - patrz Gomez
Praca wykonywana przez środkowego napastnika Bayernu może być przy szybkich kontrach równie ważna, jak postawa skrzydłowych:
serwis taktycznie.net o kontrach Bayernu pisze:Nawet w momencie głębszej defensywy, napastnik i skrzydłowi są umiejscowieni stosunkowo wysoko. Atakujący czeka na kontrę nieco wyżej, ale w momencie kiedy piłka jest odzyskana, wykonuje ruch w głębsze strefy, gdzie piłka jest do niego adresowana. Skrzydłowi szybko przemieszczają się po swoich flankach, tym niemniej starają się w końcowej fazie zbliżyć do środka. Po opanowaniu piłki napastnik stara się uruchomić skrzydłowego prostopadłym zagraniem. Wcześniejszy jego ruch do tyłu ma za zadanie wyciągnięcie jednego z obrońców i stworzenie większej ilości miejsca na tyłach przeciwnika. Skrzydłowi dzięki temu dopadają do piłki nie będąc pod presją.
- Willy
- Juventino
- Rejestracja: 25 marca 2013
- Posty: 11
- Rejestracja: 25 marca 2013
Na pierwszy rzut oka Mandżu i Gomez to taki sam typ napastnika, ale jak przyjrzeć się ich grze to można dojść do zupełnie innych wniosków.
Mandżu to przede wszystkim wielki pracuś, coś jak jeszcze nie dawno Olić. Duże walczy, biega, a oprócz tego często pomaga w rozegraniu piłki nawet przy linii środkowej boiska i co ważne - wychodzi mu to. Jednak ma to swoje wady, które były mocno widoczne w meczu z Arsenalem. Szło nam topornie, ale jak już zdarzyła się okazja i mogliśmy się pokusić o dośrodkowanie to nikogo w polu karnym nie było. Chyba ze 2-3 razy piłka przeleciała (nawet po ziemi!) przez całe pole karne i nikt tej akcji nie zamknął? Czemu? Bo Mandżu pomagał wypracować tą akcję na skrzydle i nie miał kto jej ostatecznie wykończyć.
Na Gomeza nie ma co liczyć przy rozegraniu, ale za to jak nikt potrafi się znaleźć w polu karnym. I jak dla mnie to cały czas Gomez jest tym idealnym napastnikiem dla Bayernu. Mandżu odwalił kawał dobrej roboty pod jego nieobecność, ale Gomez to zawsze Gomez. Warto wspomnieć, że w spotkaniu z Hoffe Gomez miał jedno dobre podanie i je wykorzystał. Z Leverkusen takiego podania nie dostał, ale i tak po świetnej akcji sam wypracował sobie okazje i ją wykorzystał. Ostatnio nasi pomocnicy się zawiesili i stwarzamy sobie mniej okazji i wówczas Gomez jest niezastąpiony bo on te pół sytuacji wykorzysta. Mandżu mimo wszystko trafiał głównie wtedy, gdy całemu zespołowi szło i miał tych okazji 3-4 w meczu.
A co do samej dyspozycji to obaj wydają się być w formie, Mandżu w trochę lepszej bo jest bardziej ograny, ale bardzo mocno liczę na Gomeza od początku.
Mandżu to przede wszystkim wielki pracuś, coś jak jeszcze nie dawno Olić. Duże walczy, biega, a oprócz tego często pomaga w rozegraniu piłki nawet przy linii środkowej boiska i co ważne - wychodzi mu to. Jednak ma to swoje wady, które były mocno widoczne w meczu z Arsenalem. Szło nam topornie, ale jak już zdarzyła się okazja i mogliśmy się pokusić o dośrodkowanie to nikogo w polu karnym nie było. Chyba ze 2-3 razy piłka przeleciała (nawet po ziemi!) przez całe pole karne i nikt tej akcji nie zamknął? Czemu? Bo Mandżu pomagał wypracować tą akcję na skrzydle i nie miał kto jej ostatecznie wykończyć.
Na Gomeza nie ma co liczyć przy rozegraniu, ale za to jak nikt potrafi się znaleźć w polu karnym. I jak dla mnie to cały czas Gomez jest tym idealnym napastnikiem dla Bayernu. Mandżu odwalił kawał dobrej roboty pod jego nieobecność, ale Gomez to zawsze Gomez. Warto wspomnieć, że w spotkaniu z Hoffe Gomez miał jedno dobre podanie i je wykorzystał. Z Leverkusen takiego podania nie dostał, ale i tak po świetnej akcji sam wypracował sobie okazje i ją wykorzystał. Ostatnio nasi pomocnicy się zawiesili i stwarzamy sobie mniej okazji i wówczas Gomez jest niezastąpiony bo on te pół sytuacji wykorzysta. Mandżu mimo wszystko trafiał głównie wtedy, gdy całemu zespołowi szło i miał tych okazji 3-4 w meczu.
A co do samej dyspozycji to obaj wydają się być w formie, Mandżu w trochę lepszej bo jest bardziej ograny, ale bardzo mocno liczę na Gomeza od początku.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Ach ten Bayern. Mają dylemat pomiędzy napastnikiem strzelającym gola po trzech sytuacjach, a takim co strzela nie mając nawet jednej klarownej. My na pewniaka pójdziemy: Wuczini i ten co niewiele się będzie różnił od dzieciaka, którego wyprowadzi na murawę
- JuveCracow
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
W temacie dotyczącym gry obronnej Juve i Bawarczyków pisałem o jedynej w bieżących rozgrywkach Bundesligi porażce Bayernu. Rzuciło mi sie przy tej okazji w oczy, że w drugiej połowie tamtego spotkania Heynckes postawił wszystko na jedną kartę: boisko opuścili obaj środkowi pomocnicy FCB, Gustavo i Schweinsteiger, a ich miejsce zajeli skrzydłowy Robben i napastnik Pizarro. W tamtym momencie przegranego 1-2 spotkania Bayern grał - jeśli nie liczyć Kroosa - praktycznie bez środka pomocy: o ile już po trzech minutach od wejścia Pizarro na boisko jego partner z ataku, Mario Mandzukic strzelił wyrównującą bramkę, o tyle 10 minut później padł zwycięski gol dla Aptekarzy.
Pytanie do fanów Bayernu i osób śledzących rozgrywki Bundesligi: czy zdarzyło się jeszcze w tym sezonie, by Heynckes do tego stopnia jak w drugiej połowie październikowego meczu z Leverkusen zaryzykował i zostawił na boisku - poza czwórką obrońców - praktycznie samych ofensywnych piłkarzy?
Na uwage i szacunek zasługuje bardzo profesjonalne podejście Gomeza do rywalizacji z Mandzukiciem: "Tak naprawdę nie jest ważne, kto gra - dobre zarówno dla zespołu, jak i naszego trenera jest to, że do wyboru są różne opcje. Najważniejszy jest sukces drużyny".
Rywalizacja Gomeza i Mandzukicia swoją drogą, a ciekawe co obaj zainteresowani sądzą o doniesieniach na temat tego, że brat Pepa Guardioli - Pere - który jest agentem napastnika Liverpoolu, Luisa Suareza - może z oczywistych względów szybko dogadać sprawę ewentualnego kontraktu swojego podopiecznego z nowym trenerem Bawarczyków. Gdzie dwóch się bije...
Pytanie do fanów Bayernu i osób śledzących rozgrywki Bundesligi: czy zdarzyło się jeszcze w tym sezonie, by Heynckes do tego stopnia jak w drugiej połowie październikowego meczu z Leverkusen zaryzykował i zostawił na boisku - poza czwórką obrońców - praktycznie samych ofensywnych piłkarzy?
Zastanawia mnie w tym kontekście konkluzja artykułu dotyczącego rywalizacji obu napastników FCB: "Jest oczywiście jedno rozwiązanie, które może zadowolić wszystkich. "Zawsze mogę wystawić ich obu" stwierdził trener Bayernu, Jupp Henckes na konferencji prasowej poprzedzającej zimową przerwę w rozgrywkach. Sądzisz że takie rozwiązanie miałoby na poważnie sens?Willy pisze:Szło nam topornie, ale jak już zdarzyła się okazja i mogliśmy się pokusić o dośrodkowanie to nikogo w polu karnym nie było. Chyba ze 2-3 razy piłka przeleciała (nawet po ziemi!) przez całe pole karne i nikt tej akcji nie zamknął? Czemu? Bo Mandżu pomagał wypracować tą akcję na skrzydle i nie miał kto jej ostatecznie wykończyć.
Na uwage i szacunek zasługuje bardzo profesjonalne podejście Gomeza do rywalizacji z Mandzukiciem: "Tak naprawdę nie jest ważne, kto gra - dobre zarówno dla zespołu, jak i naszego trenera jest to, że do wyboru są różne opcje. Najważniejszy jest sukces drużyny".
Rywalizacja Gomeza i Mandzukicia swoją drogą, a ciekawe co obaj zainteresowani sądzą o doniesieniach na temat tego, że brat Pepa Guardioli - Pere - który jest agentem napastnika Liverpoolu, Luisa Suareza - może z oczywistych względów szybko dogadać sprawę ewentualnego kontraktu swojego podopiecznego z nowym trenerem Bawarczyków. Gdzie dwóch się bije...
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
... tam Lewy korzystaJuveCracow pisze:Gdzie dwóch się bije...
Ale chyba na tę chwilę nie atak jest największym problemem Bayernu. A dziennikarze piszą, bo to bardziej chwytliwy temat niż zakup nowego stopera.
Wniosek z tego taki, że gdy tracą kontrolę nad meczem to tracą też głowę. Może jeśliby stracili szybko bramkę to się zagotują i będą próbowali za wszelką cenę wyrównać? A wtedy kontra za kontrą i mogłoby być po nichJuveCracow pisze:W temacie dotyczącym gry obronnej Juve i Bawarczyków pisałem o jedynej w bieżących rozgrywkach Bundesligi porażce Bayernu. Rzuciło mi sie przy tej okazji w oczy, że w drugiej połowie tamtego spotkania Heynckes postawił wszystko na jedną kartę: boisko opuścili obaj środkowi pomocnicy FCB, Gustavo i Schweinsteiger, a ich miejsce zajeli skrzydłowy Robben i napastnik Pizarro. W tamtym momencie przegranego 1-2 spotkania Bayern grał - jeśli nie liczyć Kroosa - praktycznie bez środka pomocy: o ile już po trzech minutach od wejścia Pizarro na boisko jego partner z ataku, Mario Mandzukic strzelił wyrównującą bramkę, o tyle 10 minut później padł zwycięski gol dla Aptekarzy.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- JuveCracow
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Mogliśmy dziś obejrzeć z jednej strony marną grę osłabionego absencją kilku graczy HSV, a z drugiej pokaz skuteczności Bawarczyków. Już na początku meczu błysnął Xherdan Shaqiri. Młody Szwajcar dostał podanie od Toniego Kroosa, pobiegł w kierunku bramki HSV i strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza ekipy z Hamburga. Dwie kolejne bramki dla Stern des Sudens to efekt znakomicie rozegranych stalych fragmentów gry, a przy kolejnej z dobrej strony pokazal sie Arjen Robben, ktory wpadl w pole karne i nie dal szans Adlerowi na obronę uderzenia. Z drugiej strony Holender zmarnował kilka sytuacji w pierwszej odsłonie meczu. Przy piątej bramce decydująca była bierna postawa obrońców gospodarzy, a przy szóstej technika Pizarro i wyśmienite dogranie Robbena, który wbiegł z prawej strony w pole karne. Holender chwile pozniej popisał się świetną techniką, wykańczając akcję w kolejnej bramkowej sytuacji. Ósma bramka to w wielkiej mierze dzieło Thomasa Muellera, który - wypuszczony przez Francka Ribery'ego - zanotował świetną asystę, dogrywając w tempo do Pizarro spod linii końcowej boiska. Przy dziewiatej bramce dla Bawarczyków znakomitą indywidualną akcję przeprowadził Ribery. Ale cóż - tak się gra, jak przeciwnik pozwala :roll:
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Jestem pewien, że Bawarczycy w tym sezonie nie grali jeszcze przeciwko tak dobrze zorganizowanej obronie jak nasza. Dzisiejsza bramka Palacio, to nawet żaden wyjątek, bo tego nikt by nie upilnował.JuveCracow pisze:Przy dziewiatej bramce dla Bawarczyków znakomitą indywidualną akcję przeprowadził Ribery. Ale cóż - tak się gra, jak przeciwnik pozwala :roll:
[quote=pumex latem 2019 o Lukaku]
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Myślę, że bardzo dobrze się stało, że wygrali tak wysoko. Wprawdzie podnosi to pewność siebie, ale z drugiej strony trochę nas mogą zlekceważyć.
Obawiam się głównie strzałów z dystansu, Buffon broni ostatnio świetnie, ale nasi obrońcy blokują sporo strzałów, o jakiś rykoszet nie trudno.
Obawiam się głównie strzałów z dystansu, Buffon broni ostatnio świetnie, ale nasi obrońcy blokują sporo strzałów, o jakiś rykoszet nie trudno.
- Michael900
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2005
- Posty: 875
- Rejestracja: 10 maja 2005
Ja po wczorajszym meczu z Interem uważam, że w ataku od pierwszych minut powinien zagrać Quagliarella. Może to nie jest napastnik światowej klasy, ale w tym sezonie ma najwięcej goli z graczy Juventusu w Lidze Mistrzów. Widać, że po porostu te rozgrywki mu pasują. I jeszcze jedno. Mecz z Interem zagrał bardzo dobrze, a "Q" ma takie okresy, gdzie gra 2-3 dobre mecze, a później trochę słabiej, więc teraz ewidentnie jest w formie.