Czy kibicujesz Interowi w europejskich pucharach?
- johnnybgoode
- Juventino
- Rejestracja: 04 lipca 2010
- Posty: 406
- Rejestracja: 04 lipca 2010
Spokojnie, zaraz pewnie napisze że jest dyslektykiem (bo to dziś modne wśród ludzi zbyt leniwych na stosowanie zasad ortografii) i że jesteśmy wobec niego nietolerancyjni :lol:Dante93 pisze:Ja tu tylko na chwilke z OT:
Misha jednak albo jest geniuszem albo jest <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Proponuje ankiete, ale dostep do niej dałbym jedynie osobom z magistrem na UW bądź UJ. Co sie chołota będzie odzywać. Nie odnosząc sie do konkretnych wypowiedzi pana M., to tak, ortografia/styl pisania w ogromnej mierze świadczą o twojej inteligencji.
Ciężko mi zdecydować której drużyny bardziej nie lubię, gdy patrzę na allegriego jestem obrzydzony, przy morattim dźwiga mi się ostatnim posiłkiem, a czytając ich wypowiedzi można zostać doprowadzonym do szału. Wróciliśmy na szczyt i sytuacja się zmieniła, przez ostatnie 2 lata (nie licząc ostatniego sezonu) nie było widać aż tak nienawiści, bo nie zagrażaliśmy merdaczom, a teraz oglądają nasze plecy i próbują przynajmniej zaszkodzić nam werbalnie (bramka Muntariego forever).
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1148
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Chciałbym wręczyć autorom i uczestnikom tej dyskusji Puchar imienia Alessio Secco za najbardziej merytoryczną dyskusję czasów wszech.
Kurczę, co za różnica? Chcecie hejtować Inter? Hejtujcie. Chcecie hejtować Violkę? Hejtujcie. Kibicujecie Milanowi w LM? Kibicujcie. Uśmiechacie się i kiwacie głową jak Napoli wygrywa 4:0 w LE? Bardzo proszę.
Macie moje błogosławieństwo, dopóki piszecie mądre posty i miło mi się je czyta, dopóty róbcie co chcecie. Kosmicznie Wam się ten temat zapętlił i właściwie od kilku stron jest totalnie wtórny, nudny, nieciekawy, traktujący o fikcji.
Natomiast inna bajka, że dla mnie piłka nożna to przede wszystkim rozrywka i nadmierne - nadmierne! - mieszanie w nią jakichś kwestii moralnych i honorowych zakrawa o kicz. I to mocno.
A jeśli kogoś interesuje moje zdanie na ten temat, to kibicuję Juventusowi FC, lekko sympatyzuję ze szczecińską Pogonią i Villarrealem, jeśli grają inne drużyny, w 85% przypadków liczę na dobry mecz i niezbyt mnie interesuje kto gra, bo nie obstaję za żadną ze stron, hejże hej, hejże ho.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
@Alfa i Omega
jesteś prawie tak mądry i zajawkowy jak ja
Widzę jakiś głos rozsądku pośród tej debaty, w której ktoś komu mierzy linijką fiutka i za co. Brakuje w tej dyskusji jeszcze tylko lordajuve. Czy moderatorzy nie mogą posprzątać w tym chlewiku? dyskusja prowadzi donikąd, albo do bezsensownych przepychanek.
jesteś prawie tak mądry i zajawkowy jak ja
Widzę jakiś głos rozsądku pośród tej debaty, w której ktoś komu mierzy linijką fiutka i za co. Brakuje w tej dyskusji jeszcze tylko lordajuve. Czy moderatorzy nie mogą posprzątać w tym chlewiku? dyskusja prowadzi donikąd, albo do bezsensownych przepychanek.
- squinter
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
- Posty: 1267
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
Od kiedy tak Ci zależy na porządku? :lol:pan Zambrotta pisze:@Alfa i Omega
jesteś prawie tak mądry i zajawkowy jak ja
Widzę jakiś głos rozsądku pośród tej debaty, w której ktoś komu mierzy linijką fiutka i za co. Brakuje w tej dyskusji jeszcze tylko lordajuve. Czy moderatorzy nie mogą posprzątać w tym chlewiku? dyskusja prowadzi donikąd, albo do bezsensownych przepychanek.
Głosowałem na drugą opcję, aczkolwiek brakuje mi tutaj jakiejś pośredniej, jak już kilka osób wcześniej wspomniało jakieś 34 razy.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1861
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Mimo że zagłosowałem w ankiecie (zwyczajnie po prostu nie lubię interu więc wiadomo jak) temat uważam za delikatnie mówiąc dziecinny. Myślę, że nawet interiści by na to nie wpadli i (jeśli jeszcze istnieją) czytając to mają pewno niezły ubaw. Choć dla mnie śmieszne to to nie jest. Bo jak żałosnym człowiekiem trzeba być, żeby w taki luźny i głupi temat wplątywać wątek o czyimś wykształceniu, tak jakby miało to jakiekolwiek znaczenie. Tym bardziej, że człowiek wykształcony wcale nie oznacza inteligentny (dobitny przykład pada choćby w tym temacie) a w dzisiejszych czasach mgr inż. to tak jak jeszcze z 15-20 lat temu matura - każdy dureń może mieć.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Dzięcioł
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 292
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Dokładnie. Dyżurny troll piszący o kulturze i merytorycznej treści w dyskusji na forum...żenada.squinter pisze:Od kiedy tak Ci zależy na porządku? :lol:pan Zambrotta pisze:@Alfa i Omega
jesteś prawie tak mądry i zajawkowy jak ja
Widzę jakiś głos rozsądku pośród tej debaty, w której ktoś komu mierzy linijką fiutka i za co. Brakuje w tej dyskusji jeszcze tylko lordajuve. Czy moderatorzy nie mogą posprzątać w tym chlewiku? dyskusja prowadzi donikąd, albo do bezsensownych przepychanek.
A ja sądziłem, że zanim Misha siądzie se do kompa, to se musi zleźć z traktora. Jankesie oddaj fartuchayanquez pisze:, to nie dziw się, że istnieje na JP przekonanie, że Misha właśnie wrócił z wykopków, odstawił widły, otworzył Książa i zasiadł do kompa...MishaAveJuve pisze:
(...) aż głupio się czuję to opisywać.
A co do Waszego sporu traktującego o istocie i wartości dyplomu ukończenia wyższych studiów w zależności od prestiżu uczelni, to jestem zdania że dziś, przynajmniej w sektorze usług prawniczych, potencjalny pracodawca przede wszystkim zwraca uwagę na umiejętności i doświadczenie kandydata, tzw. predyspozycje miękkie czy odbyte staże. Tak więc pełna zgoda Janku, co do tego, że to czy ktoś zrobił dyplom w Wawie, Łodzi czy innym Rzeszowie, nie ma obecnie aż tak wielkiego znaczenia. Istotniejsze jest to, czy studia kończył w trybie stacjonarnym czy niestacjonarnym. Niemniej muszę oddać Mishy, że dziś mamy do czynienia z permanentnym dewaluowaniem się wyższego wykształcenia. Niestety.
I żeby nie było OT:
No i spoko. Nie ma co się siłować, niech każdy pozostanie przy swoim. Dziwnie się czuję będąc wrzuconym do jednego worka z Mishą, ale w tej konkretnej sprawie uważam podobnie.yanquez pisze: Dobra merytorycznie:
My (osoby, które nie lubią, gdy tamta drużyna wygrywa) zdajemy sobie sprawę z korzyści jakie płyną dla SerieA ze zwycięstw tej drużyny. Jednak w naszym odczuciu korzyści te są mniej warte niż radość, jaką sprawia nam patrzenie na ich porażki.
W Europie liczę na Milan, Napoli, Udinese i Lazio.
Pozwolę sobie też zwrócić Waszą uwagę, że niektórzy forumowicze, po zaledwie 4 pierwszych kolejkach sezonu, wysuwają tezę o tym, że ligę wygramy w cuglach, czy że żadna z włoskich drużyn nie stawi dla nas realnej konkurencji. Mało tego użytkownikom tym fakt ten zaczyna powoli przeszkadzać. A jak napisałem, rozegrano dopiero 4 kolejki. Czyżby na forum rosło zapotrzebowanie na silniejszą i ciekawszą Serie A ??
Ostatnio zmieniony 24 września 2012, 11:23 przez Dzięcioł, łącznie zmieniany 3 razy.
Żywot studenta prawa, żywotem lirycznym jest...
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
zauważyłem, że Dzięcioł w swoim szale krytykowania zapomina się już konkretnie. Akurat w tym temacie nie widzi, że stoję po jego stronie, nie przeszkadza mu to w biciu piany na mnie w dodatku nikt nie zauważa, że ostatnie jego posty w tematach to czysty off-top.
Czy szczypek i Supersonic konsultowali między sobą zakładanie owych tematów? strasznie głupio to wyszło. Zaraz powstanie trzeci temat: "jaki masz stosunek do De Rossiego i innych calciofanów ?", nie wiem tylko kto będzie autorem tematu.
Czy szczypek i Supersonic konsultowali między sobą zakładanie owych tematów? strasznie głupio to wyszło. Zaraz powstanie trzeci temat: "jaki masz stosunek do De Rossiego i innych calciofanów ?", nie wiem tylko kto będzie autorem tematu.
- Dzięcioł
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 292
- Rejestracja: 01 listopada 2003
OT...podobnie jak większość Twoich postów. Ale spoko, denuncjuj. A co do szału krytykowania, mój drogi Andrew, wybacz że za bardzo cenię swój czas, aby czytać cały temat. Mam w zwyczaju czytanie postów kilku userów, których cenię i poważam. Niemniej, specjalnie dla Ciebie przeleciałem całe 10 stron i nie zauważyłem, żebyś akurat w tym temacie stał po mojej stronie (piszę o przedmiocie tematu sensu stricte). Chociaż w sumie mnie to dziwi (sam wiesz czemu). Jak chcesz kontynuować polemikę w tym temacie, zapraszam na priv. Ale nie zawracaj mi głowy, jeżeli masz zamiar prowadzić polemikę na takim poziomie i w takim sposób jak ostatnio. Poza tym, nie wiem czy Twój stan umysłu "z rańca" pozwolił Ci odnotować, szanowny Andrzeju, że zwróciłem uwagę na to, że w mojej ocenie żałosne jest to, że ktoś powszechnie uważany na tym forum za nadwornego trolla, kto w bezczelny sposób kłamie i prowokuje, tonuje nastroje i nawołuje do zachowania spokoju. Tylko tyle.pan Zambrotta pisze:zauważyłem, że Dzięcioł w swoim szale krytykowania zapomina się już konkretnie. Akurat w tym temacie nie widzi, że stoję po jego stronie, nie przeszkadza mu to w biciu piany na mnie w dodatku nikt nie zauważa, że ostatnie jego posty w tematach to czysty off-top.
Żywot studenta prawa, żywotem lirycznym jest...