Wszystko o Milanie

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 08:19

Spójrz najpierw na ich kadrę. Allegri to nie jedyny problem w Milanie. Winę można rozłożyć równomiernie na wszystkich. Boateng i chimeryczny Montolivo sami tego nie uciągną.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 12:11

Castiel pisze:Spójrz najpierw na ich kadrę. Allegri to nie jedyny problem w Milanie. Winę można rozłożyć równomiernie na wszystkich. Boateng i chimeryczny Montolivo sami tego nie uciągną.
Wystarczy że popatrzę na ich kadrę z zeszłego sezonu żeby dojść do wniosku, że gdyby sklonować Conte i umieścić go na ławce Milanu to w tej chwili Juventus na 90% Mistrzem Włoch by nie był.

A jeżeli mówimy o tym sezonie - ok, faworytem nie są, nawet na papierze, ale mimo wszystko większość zawodników Milanu to jednak czołówka Serie A na swojej pozycji. Abate - po odjeściu Maicona z ligi włoskiej jego miejsce w TOP3 na prawej obronie nie podlega dyskusji. Abbiati? Po Buffonie i Handanoviciu chyba najlepszy bramkarz w lidze. Można by tak dalej wyliczać - nawet ten nieszczęsny Pazzini. Ilu jest w Serie A wysuniętych napastników bez wątpienia lepszych od niego? Cavani, Milito, Di Natale ... i ktoś jeszcze? Allegri ma w składzie przeciętniaków, ale na tak przeciętną ligę jak Serie A ta ekipa w zupełności powinna wystarczyć do zajęcia drugiego-trzeciego miejsca, na które póki co się nie zanosi.

Ale nie chodzi nawet o same wyniki, ale o pomysł na grę, a raczej jego brak. Dla lata grania lagi na Zlatana bez żadnych alternatyw spowodowały, że w tym momencie budowę zespołu trzeba zaczynać zupełnie od początku. Nie ma żadnego zgrania, żadnych wyuczonych schematów taktycznych, a z drugiej strony nie ma też Zlatana któremu Thiago Silva mógłby rzucić piłkę przez pół boiska. Allegri nie wygląda na człowieka, który miałby jakiś plan B, jakieś rozwiązanie w obliczu kryzysu. W tej kwestii przypomina mi naszych trzech tenorów (Ferrara, Zaccheroni, Delneri) którzy po kolejnej kompromitacji strzelali głupkowaty, skrzywiony uśmiech i próbowali dalej bicia głową w mur - a nuż się uda.


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 14:09

zahor pisze: Abbiati? Po Buffonie i Handanoviciu chyba najlepszy bramkarz w lidze.
De Sanctis, Marchetti, Storari, Stekelenburg, Gillet, Consigli. Kusi mnie też, żeby napisać Frey, ale z obroną Genuy to żaden bramkarz nie wygląda dobrze...

Abate? Zgoda, jeśli chodzi o ogólną karierę to tak, ale forma z ostatniego półrocza to nie jest top 3, ani nie jest nawet top 10.
zahor pisze: Można by tak dalej wyliczać - nawet ten nieszczęsny Pazzini. Ilu jest w Serie A wysuniętych napastników bez wątpienia lepszych od niego? Cavani, Milito, Di Natale ... i ktoś jeszcze?
Kombinujesz. Pazzo w ciągu 380 dni wyszedł mecz z Bologną, gdzie pyknął hattricka. Na codzień to napastnik miary Matriego. Toteż w tej retoryce zapytam się Ciebie- ilu jest w Serie A snajperów zdecydowanie lepszych od Alessandro?
zahor pisze:
Allegri ma w składzie przeciętniaków, ale na tak przeciętną ligę jak Serie A ta ekipa w zupełności powinna wystarczyć do zajęcia drugiego-trzeciego miejsca, na które póki co się nie zanosi.
Po tym akapicie mam wrażenie, że oglądasz tylko Juventus i Milan, a resztę ligi olewasz ciepłym moczem i wzorem Romka Kołtonia powtarzasz na ten temat zasłyszane frazesy(ale na tyle nowe frazesy, że nie dostanie Ci się od Dara Szpakowskiego :prochno: ) . 3/4 ligi ma w składzie zawodników, by z tak tytanicznym brakiem kreatywności w Milanie postawić ścianę i ugrać 0:0.
zahor pisze:
Ale nie chodzi nawet o same wyniki, ale o pomysł na grę, a raczej jego brak. Dla lata grania lagi na Zlatana bez żadnych alternatyw spowodowały, że w tym momencie budowę zespołu trzeba zaczynać zupełnie od początku.
Szczególnie to było widać, kiedy Zlatan wypadł w styczniu zeszłego sezonu i Milan zaczął grać ciekawą, atrakcyjną piłkę :roll:

Pomimo przyczepiania się do każdej myśli niczym rasowa nauczycielka łaciny, to ogólnie się z Tobą zgadzam- Allegri jest głównym odpowiedzialnym za ten burdel w Mediolanie. Ale o niewiele.

Źródeł problemów w Milanie doszukiwałbym się w dwóch rzeczach
Po pierwsze- finanse. Kiedy przychodził Marotta do Juve natychmiast zaczął porządki bo zrozumiał, że kryzys zaczyna oddziaływać na włoską piłkę tak mocno, że jest niemożliwym nawet dla czołowego klubu wydawać tyle, co kluby za granicą. Sukcesywne rugowanie dużych pensji, oglądanie każdego eurocenta przed wydaniem- to sprawiło, że my mamy perspektywy. Dla kontrastu wtedy Silvio Bunga Bunga sprowadzał sobie do czerwonych Ronaldinho, z sporą pensyjką, Robinho i finansowy gwóźdź do trumny-Zlatka. Teraz kibice Milanu płaczą i płacą tym, że to było obciążenie w tych warunkach nie do utrzymania, wyczerpujące klub finansowo i koniec końców trzeba sprzedać dwóch najlepszych graczy, najbardziej kreatywnych (Zlatan nie jest młody, ale spokojnie jeszcze 4 lata mógłby rozmontowywać obronę Chievo i robić tak 40-50 punktów w sezonie nawet ze średniakami), a zastąpić gwiazdy światowej piłki, Łysy może co najwyżej ligowyim średniakami, graczami dwie klasy gorszymi, jak Acerbi i Pazzini.
Źródło drugie, jeszcze ważniejsze, za które właśnie w głównej mierze odpowiada Allegri, co więcej, tam gdzie leży źródło sukcesu Conte- szatnia. Niemal w każdym klubie Serie A jest ktoś, kto ma dość doświadczenia i posłuchu w klubie by w pewnym momencie meczu wziąć na siebie odpowiedzialność, pogonić resztę kiedy nie idzie. Juve- Pirlo, Vucinić, Buffon, powoli dojrzewają do tego Marchisio i Chellini. Napoli ma Hamsika i "młodego" Cannavaro. Inter Sneijdera, Milito, Zanettiego. Nawet Roma Tottiego. Tymczasem w Milanie chyba Berlu zmęczył się ciągłym wyśmiewaniem od staruszków i poszedł w drugą mańkę- dokonał rasowej egzekucji na wszystkich z charakterem i doświadczeniem- Nesta, Gattuso, Zlatan, Ambrosini- i sprawił, że większością stają się półspełnione talenty w stylu Elii, którzy owszem, coś tam potrafią, ale w głowie zdają się mieć niezłą sieczkę (co ostatnio pokazał dobitnie Szary). W atmosferze, kiedy równie ważne jak mecz jest napisanie nowego tweetka, albo wrzucenie filmiku z komórki ciężko jest wygrywać, nawet jeśli ma sie umiejętności i najlepszą taktykę świata. Allegri pozwolił na to, by szatnia mu się stoczyła w tym kierunku i teraz jest przez to w totalnym pacie, nie ma dobrego ruchu.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 19 września 2012, 14:41

SKAr7 pisze: De Sanctis, Marchetti, Storari, Stekelenburg, Gillet, Consigli. Kusi mnie też, żeby napisać Frey, ale z obroną Genuy to żaden bramkarz nie wygląda dobrze...
I chcesz powiedzieć że każdy z nich jest z pewnością lepszy niż Abbiati? Tamtych dwóch których wymieniłem na pewno, spośród tych tutaj na temat każdego można by długo polemizować. Ale fakt, mogłem napisać że w Serie A jest tylko dwóch zdecydowanie lepszych niż Abbiati.
SKAr7 pisze: Abate? Zgoda, jeśli chodzi o ogólną karierę to tak, ale forma z ostatniego półrocza to nie jest top 3, ani nie jest nawet top 10.
Chodzi mi o umiejętności. Moim zdaniem nie ma w Italii trzech prawych obrońców, którzy mieliby większe. A to że obecnie Abate zrobił się człowiekiem od wszystkiego i jego gra wygląda jak wygląda to inna sprawa.
SKAr7 pisze: Kombinujesz. Pazzo w ciągu 380 dni wyszedł mecz z Bologną, gdzie pyknął hattricka. Na codzień to napastnik miary Matriego. Toteż w tej retoryce zapytam się Ciebie- ilu jest w Serie A snajperów zdecydowanie lepszych od Alessandro?
Spodziewałem się że takie pytanie padnie, więc odpowiem wprost - niewielu, niestety. Świadczy o tym fakt, że obaj byli poważnymi kandydatami do tego żeby pojechać na ME i pewnie by im się to udało gdyby albo trafili lepiej z formą, albo gdyby Prandelli chciał mieć większą liczbę wysuniętych napastników.
SKAr7 pisze: Po tym akapicie mam wrażenie, że oglądasz tylko Juventus i Milan, a resztę ligi olewasz ciepłym moczem i wzorem Romka Kołtonia powtarzasz na ten temat zasłyszane frazesy(ale na tyle nowe frazesy, że nie dostanie Ci się od Dara Szpakowskiego :prochno: ) . 3/4 ligi ma w składzie zawodników, by z tak tytanicznym brakiem kreatywności w Milanie postawić ścianę i ugrać 0:0.
Nie zrozumieliśmy się. Ja nie twierdzę że obecny Milan, mimo że się osłabił, to dalej jest tak mocny że nakrywa większość ligi czapką. Napisałem że Allegri ma do dyspozycji zespół, który spokojnie mógłby to drugie, trzecie miejsce zająć gdyby tylko potrafił nim pokierować. To, że są zespoły które grają ciekawszą piłkę mimo personalnie gorszego składu to inna sprawa, z tym nie próbuję polemizować.
SKAr7 pisze: Szczególnie to było widać, kiedy Zlatan wypadł w styczniu zeszłego sezonu i Milan zaczął grać ciekawą, atrakcyjną piłkę :roll:
No i to był ten jeden moment kiedy się nabrałem na to, że to jest faktycznie dobry trener. Patrzenie na grę Milanu wiosną 2011, kiedy atak był oparty na doskonale grającym Pato było przyjemnością. Allegri jednak uznał chyba że nie tędy droga, jak tylko wrócił Zlatan Milan zaczął grać na niego te toporne piłki przez pół boiska, a potem było jeszcze gorzej.
SKAr7 pisze: Źródeł problemów w Milanie doszukiwałbym się w dwóch rzeczach
Po pierwsze- finanse. Kiedy przychodził Marotta do Juve natychmiast zaczął porządki bo zrozumiał, że kryzys zaczyna oddziaływać na włoską piłkę tak mocno, że jest niemożliwym nawet dla czołowego klubu wydawać tyle, co kluby za granicą. Sukcesywne rugowanie dużych pensji, oglądanie każdego eurocenta przed wydaniem- to sprawiło, że my mamy perspektywy. Dla kontrastu wtedy Silvio Bunga Bunga sprowadzał sobie do czerwonych Ronaldinho, z sporą pensyjką, Robinho i finansowy gwóźdź do trumny-Zlatka.
Mimo wszystko musisz pamiętać że Milan działa na innej zasadzie niż Juventus. Tam panem i władcą jest Berlusconi, a ewentualny budżet nie tyle jest uzależniony od bilansu przychodów i rozchodów, co od jego fanaberii i kaprysów. Galliani dając taką a nie inną pensję Ibrze z pewnością wiedział jaka jest sytuacja, na jakie wpływy mogą liczyć włoskie kluby, jak duże jest to obciążenie dla budżetu. Przypomnij sobie jednak okoliczności tego transferu.

Milan przespał okno transferowe 2009, sprzedając Kakę i Gourcuffa za ponad 80 baniek, rok później też nie szalał - wyglądało to mniej więcej tak, jakby Łysy brał się za doprowadzenie finansów klubu do porządku. I nagle w ostatnich dniach mercato 2010 Berlusconi wymyślił że on to by sobie chciał mieć Ibrę w składzie, tak jak wcześniej wykombinował sobie Ronaldinho. I to był chyba transfer na zasadzie "łysy, nie martw się o forsę, ja stawiam". To łysy kupił, w dobrej cenie, ale bez specjalnego negocjowania wynagrodzenia (co potem Ibra opisał w książce). W trakcie sezonu, jak było już prawie pewne że Milan wygra scudetto, Berlusconi zaczął wymyślać historie na kogo to on nie da forsy żeby podbić LM (było coś o Cristiano Ronaldo). No to Galliani dalej się nie szczypie, nie próbuje na gwałt ciąć pensji. A tu nagle ni z gruchy, ni z pietruchy Silvio wymyśla sobie finansowy odwrót, bo pakowanie grubych milionów mu się znudziło i dramat - trzeba robić wyprzedaż.
SKAr7 pisze: Źródło drugie, jeszcze ważniejsze, za które właśnie w głównej mierze odpowiada Allegri, co więcej, tam gdzie leży źródło sukcesu Conte- szatnia.
To co piszesz to bardzo trafna uwaga, jeden z głównych błędów Allegriego. Przez szatnię odeszli starzy mistrzowie, którzy nauczeni byli walczyć do upadłego. Jak widziałem jak gracze Milanu snuli się po boisku chociażby w tym przegranym 2:0 spotkaniu z Juventusem albo w ćwierćfinale LM z Barceloną, to wiedziałem że oni te mecze muszą przegrać. Co prawda kilka razy zdarzało im się odrabiać straty, ale w decydujących meczach zawsze jednak brakuje charakteru. Jest w szatni Milanu kilku kozaków jak Boateng czy Abate, gdyby ich zadziorność właściwie ukierunkować to można by z nich zrobić walczaków dających sygnał do walki przez cały mecz. Ale Allegri i tego nie potrafi. A Conte owszem - Vidal czy Lichtsteiner to też charakterni goście (Szwajcar za przepychanki jakieś tam kartki wyłapywał w zeszłym sezonie), ale w Juve wychodzi to wyłącznie na plus.


Hubert_bn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 marca 2012
Posty: 80
Rejestracja: 21 marca 2012

Nieprzeczytany post 20 września 2012, 07:50

Mówi się, że Allegri w niedziele popłynie jak nie spisze się w meczu z Udinese. Mam nadzieje, że znajdą kogoś konkretnego. Z jednej strony odpada nam konkurent do Scudetto, z drugiej zaś zostaje sam Juventus w LM. Może Milan powinien zająć 3 miejsce i w LE postarać się nabić punkciory. Słyszałem ploty że Ranieri i Benitez są w szeregu kandydatów na posade Maxa. Siwy z kolejnej potęgi zrobiłby średniaka a Benitez wyleciałby po kilku kolejkach, bo już się w SerieA nie sprawdził. Może Berlusconi zechce zatrudnić po sezonie Guardiole i budować nowy Milan? Wątpliwe ale było by to rozwiązanie.


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 20 września 2012, 19:03

Hubert_bn pisze:Mówi się, że Allegri w niedziele popłynie jak nie spisze się w meczu z Udinese. Mam nadzieje, że znajdą kogoś konkretnego. Z jednej strony odpada nam konkurent do Scudetto, z drugiej zaś zostaje sam Juventus w LM. Może Milan powinien zająć 3 miejsce i w LE postarać się nabić punkciory. Słyszałem ploty że Ranieri i Benitez są w szeregu kandydatów na posade Maxa. Siwy z kolejnej potęgi zrobiłby średniaka a Benitez wyleciałby po kilku kolejkach, bo już się w SerieA nie sprawdził. Może Berlusconi zechce zatrudnić po sezonie Guardiole i budować nowy Milan? Wątpliwe ale było by to rozwiązanie.
Jestem ciekawy, jak Guardiola poradzi sobie gdziekolwiek poza Barceloną.

Benitez? To nie jest rozwiązanie.
Ranieri? Ten to umie wyciągać zespoły z d... dołka. Ale w Monaco jest kasa i spokój, więc po co ma odchodzić na gorące krzesło do Mediolanu :think:


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 20 września 2012, 19:05

Odbiegający nieco od wielkości i wspaniałości naszych rywali

http://twitter.com/i/#!/Milanello/media ... m%2Fawhlhy

Nowe wcielenie Alessandro Costacurty


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Wojt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lipca 2006
Posty: 439
Rejestracja: 02 lipca 2006

Nieprzeczytany post 20 września 2012, 19:27

Ładne nogi ma.


From rivers of sorrow, to oceans deep with hope, I have travelled them.
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 21 września 2012, 09:40

Dziś we Włoszech od rana trąbią, że Allegri żegna się z posadą trenera Milanu. Jedni podają, że zostanie zwolniony, inni, że rozstanie będzie po rezygnacji samego Allegriego. Pojawiają się już różne teorie o następcy Maxa. Najczęściej wymienia się albo Maldiniego, albo duet Inzaghi-Tassotti, ale także zdążyłem już przeczytać o Guardioli :prochno:


Obrazek
Montezuma11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 maja 2011
Posty: 149
Rejestracja: 22 maja 2011

Nieprzeczytany post 21 września 2012, 10:27

Chciałbym żeby im wziął Guardiola, wtedy upadł by mit Guardioli jako pro kołcza, bo moim zdaniem nie ogarnąłby burdelu jaki panuje w milanie i wgl Serie A pod względem taktycznym to dla niego za wysokie progi :prochno:


FORZA JUVENTUS !!!
Wojt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lipca 2006
Posty: 439
Rejestracja: 02 lipca 2006

Nieprzeczytany post 21 września 2012, 11:12

pumex pisze:Dziś we Włoszech od rana trąbią, że Allegri żegna się z posadą trenera Milanu. Jedni podają, że zostanie zwolniony, inni, że rozstanie będzie po rezygnacji samego Allegriego. Pojawiają się już różne teorie o następcy Maxa. Najczęściej wymienia się albo Maldiniego, albo duet Inzaghi-Tassotti, ale także zdążyłem już przeczytać o Guardioli :prochno:
Co duetu Inzaghi-Tasotti to oni są rozważani tylko w kontekście kilku następnych spotkań, zanim znajdą kogoś nowego.


From rivers of sorrow, to oceans deep with hope, I have travelled them.
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
Hubert_bn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 marca 2012
Posty: 80
Rejestracja: 21 marca 2012

Nieprzeczytany post 21 września 2012, 11:25

Z tym Allegrim sami sobie w kolano strzelają. Nikt nie ogarnie tego syfu, który tam panuje. Nawet jak to potrwa z pół roku a wtedy Milan straci szanse na top3 i uwali w lidze mistrzów. Wczoraj zastanawiałem się czy hybrydowa murawa na San Siro nie ma przypadkiem wpływu na ich grę.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 21 września 2012, 11:26

Maldini miałby mieć lepszy kontakt z byłymi kolegami i lepiej ich zmotywować. Problem w tym, że niewielu tych kolegów mu już pozostało w Milanie a Abbiati i Ambro akurat ogarniają.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 21 września 2012, 20:33

Montezuma11 pisze:Chciałbym żeby im wziął Guardiola, wtedy upadł by mit Guardioli jako pro kołcza, bo moim zdaniem nie ogarnąłby burdelu jaki panuje w milanie i wgl Serie A pod względem taktycznym to dla niego za wysokie progi :prochno:
Nie sądzę, by upadł. Guardiola, jak mówisz, jest - można go chyba tak nazwać - "pro kołczem". Natomiast kwestie taktyki w Serie A... Miał już do czynienia z nie takimi cudami na kiju ;)


LordRahl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 czerwca 2010
Posty: 692
Rejestracja: 10 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 21 września 2012, 21:38

Alfa i Omega pisze:
Montezuma11 pisze:Chciałbym żeby im wziął Guardiola, wtedy upadł by mit Guardioli jako pro kołcza, bo moim zdaniem nie ogarnąłby burdelu jaki panuje w milanie i wgl Serie A pod względem taktycznym to dla niego za wysokie progi :prochno:
Nie sądzę, by upadł. Guardiola, jak mówisz, jest - można go chyba tak nazwać - "pro kołczem". Natomiast kwestie taktyki w Serie A... Miał już do czynienia z nie takimi cudami na kiju ;)
Oczywiście szanuję Twoje zdanie, ale powiedz mi, w którym momencie Guardiola tak bardzo udowodnił to, że jest świetnym trenerem?
Osobiście dla mnie jest on dobrym szkoleniowcem ale bez specjalnego błysku ( przynajmniej narazie tego nie udowodnił , nie mówię iż nigdy tego nie zrobi :) ).
W Barcelonie miał drużynę, która nie umniejszając mu, wygrywała mecze samym utrzymywaniem się przy piłce kontrolą spotkania i bramkostrzelnością Messiego. Powiesz, że tak zrobił Pep możliwe ale jednak jakich miał wykonawców!
Moim skromnym zdaniem patrząc na panujący w Milanie bałagan Guardiola miałby spore problemy, a możliwe że nie dałby rady, aczkolwiek jeśli zdecyduje się na to wyzwanie i podoła udowodni wszystkim niedowiarkom w tym i mojej osobie, że jest świetnym trenerem i poradzi sobie w najtrudniejszych sytuacjach.


ODPOWIEDZ