Wszystko o Interze
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
A nie chcecie Padoina? On Islę zjadał na śniadanie ostatnio, będziecie mieli skrzydło na finał LM w 2015.
Rozmawiajmy na poważnie. Mazzarri jest na pewno plusem dla Interu, ale już w Napoli miał kompletną, zgraną i sobie dobrze znaną drużynę i nie wywalczył mistrzostwa. Handa wpuścił w poprzednim roku 57 ligowych bramek. Kovacić, skrzydła i młodzi napastnicy na poziomie mistrzostwa Italii to zupełna abstrakcja.
Rozmawiajmy na poważnie. Mazzarri jest na pewno plusem dla Interu, ale już w Napoli miał kompletną, zgraną i sobie dobrze znaną drużynę i nie wywalczył mistrzostwa. Handa wpuścił w poprzednim roku 57 ligowych bramek. Kovacić, skrzydła i młodzi napastnicy na poziomie mistrzostwa Italii to zupełna abstrakcja.
Ostatnio zmieniony 18 lipca 2013, 13:45 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.
- orzeu
- Interista
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 120
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
zahor - masz rację. W zeszłym roku też można było coś takiego stworzyć. W zeszłym roku sie nie udało. W tym roku mam nadzieję bedzie lepiej. Ale jednak mimo wszystko wydaje mi się, że teraz Inter ma mocniejsze argumenty.
Co nie zmienia faktu, że sezon naprawdę dobry zagrał. Kovacić, Guarin i napastnicy na poziomie dającym nadzieję na walkę. Przecież to oczywiste, że obecnie Juve ma kilka razy większe argumenty.Handa wpuścił w poprzednim roku 57 ligowych bramek. Kovacić, skrzydła i młodzi napastnicy na poziomie mistrzostwa Italii to zupełna abstrakcja.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Widzisz, problem Twój, autora artykułu i tej części kibiców Interu, która nazbyt optymistycznie patrzy w przyszłość polega na tym, że zakładacie że wypali wszystko, co wypalić może, ale nie musi. Jest kilka argumentów za tym, że Inter może być groźny, ale myślę że na szybko można znaleźć trzy razy tyle czynników, które mogą sprawić że Inter znowu skończy rozgrywki gdzieś między Parmą a Catanią. Na szybko:orzeu pisze:zahor - masz rację. W zeszłym roku też można było coś takiego stworzyć. W zeszłym roku sie nie udało. W tym roku mam nadzieję bedzie lepiej. Ale jednak mimo wszystko wydaje mi się, że teraz Inter ma mocniejsze argumenty.
- Kovavić może podzielić los innego młodego piłkarza, który przez pół sezonu musiał ciągnąć grę drużyny i obniżyć loty jak El-Shaarawy. U graczy w tym wieku to zupełnie normalne, nie można zakładać że utrzymają wysoką formę cały czas.
- Mazzari ma ciągoty do grania trójką obrońców, pamiętamy chyba w Interze 3-4-3 autorstwa GPG - to były piękne czasy. Moim zdaniem tak jak Juventus jest skazany na trójkę w obronie, tak dla Interu to najgorsze co może być.
- kontuzje - jeżeli będą na poziomie porównywalnym co w zeszłym roku, to nic nie pomoże. Wiem, że zmienił się sztab, ale nie mam pewności czy to wystarczy. Niektórzy sugerują że problemem jest murawa na San Siro, przez także Milan ma ten sam problem. Bardzo niewykluczone
- brak Cassano, Sneijdera i Coutinho może sprawić, że powstanie ogromna luka między przecinakami w środku pola a napastnikami. Czytałem gdzieś że ponoć Kovacić ma w tym roku grać wyżej, ale po pierwsze nie wiadomo czy to wypali, po drugie czytaj punkt pierwszy. Gra Interu może przypominać nieco Italię na MŚ2010, gdzie między, dajmy na to De Rossim, a Gilardino nie było żadnego etapu pośredniego.
- Rodrigo Palacio to piłkarz, który nagle wypalił w późnym wieku, a jak wiadomo na przykładzie chociażby Amauriego czy Matriego, tacy piłkarze potrafią szybko zgasnąć. Z pewnością kontuzje nie pomogą mu też utrzymać wysokiej formy, jaką prezentował przez te półtora roku.
- brak Zanettiego - facet, jeżeli się nie mylę, wróci do gry dopiero za kilka miesięcy, a ja prawdę powiedziawszy nie wiem kto mógłby zastąpić go godnie w roli kapitana i przywódcy zespołu. Cambiasso? Milito?
Do tego dochodzą rzecz jasna wątpliwości odnośnie Isli i cała masa innych znaków zapytania. Jeżeli ktoś bierze zespół pod lupę i analizuje jej szanse w przyszłym sezonie, to powinien brać pod uwagę nie tylko potencjalne mocne strony, ale także elementy które mogą zawieść. Jeżeli ktoś bierze tylko plusy, pomija minusy i wychodzi mu że oto mamy potencjalnego Mistrza Włoch, to sam siebie skazuje na śmieszność.
Ostatnio zmieniony 18 lipca 2013, 14:00 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 4225
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Wiadomo, że Ci się wydaje. Jak przychodził każdy poprzedni trener, to też Wam się wydawało, za każdym razem z innego powodu. To naturalne, że kibice zawsze (albo prawie zawsze) znajdą sobie argumenty, żeby uważać nowego trenera za "właśnie tego". U nas Ferrara miał być nowym Guardiolą, a Del Neri miał znakomicie poukładać naszą obronę. Na fcinter.pl można przeczytać o imponującym dorobku zegarmistrza, a tymczasem on przez całe życie wygrał jedno trofeum - Coppa Italia. Nie wiem, może rozpieściły mnie ostatnie 2 sezony pod okiem Conte, ale ja tego za imponujący dorobek nie uważam.orzeu pisze: 1) Mazzari to właściwy człowiek na właściwym miejscu?
Wydaje mi się, ze to bardziej odpowiedni człowiek niż Stramaccioni, Benitez, czy Ranieri.
Niewykluczone, że Mazzarri spełni częściowo oczekiwania i jeśli sezon mu się ułoży, to wywalczy to 5. miejsce. Czy jednak jest to trener, który w Waszej obecnej sytuacji daje nadzieje na scudetto? Moim zdaniem - nie.
Ja w swojej drużynie wolałbym np. Casillasa albo Cecha. Ale może się nie znam.orzeu pisze: 2)Handanović? Ktoś neguje, że to bramkarz klasy światowej?
A my widzimy przeciwwskazania. Oglądaliśmy je przez większość z 1485 minut, które Isla spędził na boisku w poprzednim sezonie. Może odpalić Isla, może odpalić Perreira, może odpalić Nagatomo. Pewnie, jak nigdzie nie upchniecie Schelotto i Mazzarri go w pewnym momencie wyłowi z rezerw, to on też może.orzeu pisze: 3) Skrzydłowi Isla, który może odpalić, jak nie to Perreira i Nagatomo. Zgodzę się, tu można spekulować czy to faktycznie mocna strona Interu, ale nie widze przeciwskazań, by wierzyć, że taki Isla w Interze odpali.
Tutaj zgoda, gość jest kotem. Z czystej ciekawości - uważasz, że lepiej ustawiać go za napastnikami czy głębiej, przed obroną, ala Pirlo?orzeu pisze: 4) Kovacić? Motor napędowy Interu w drugiej połówce sezonu. Jeszcze się do niego przekonacie.
Pewnie, że lepiej. Ale w porównaniu z napadem Juventusu, milanu, fiorentiny i (zapewne już wkrótce) napoli, to i tak jest bieda. Nawet, jeśli założymy, że Belfodil w żadnym meczu nie spudłuje już 2 karnych, Icardi zacznie strzelać gole częściej niż w co 5 spotkaniu, a Milito po kontuzji wróci do jako takiej formy, to i tak nie macie na tym polu żadnej przewagi nad czołowymi zespołami ligi.orzeu pisze: Napastnicy - Icardi, Belfodil, Palacio, Milito. Mieszanka rutyny z młodością. Taka 4 w porównaniu z Rocchim wypada chyba lepiej nie :lol: ?
Ostatnio zmieniony 18 lipca 2013, 14:00 przez bendzamin, łącznie zmieniany 1 raz.
- mateusz6
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2009
- Posty: 1195
- Rejestracja: 13 sierpnia 2009
Inter i mistrzostwo? Przeciez za takiego Ogbonne, Caceresa, Pogbe, Isle, Giacka czy Asamoah Interisci daliby sie pociac, a w Juve to byli lub sa zmiennicy. Juz nie wspomne nawet, ze kazda formacja w Juve jest lepsza od Interowskiego odpowiednika.
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1876
- Rejestracja: 26 maja 2009
Miał 23 lata jak przeszedł do Boca i z miejsca stał się gwiazdą. To chyba nie jest tak późno? Zresztą, jak patrzę dalej, to w Huracanie i Banfield też wyglądał na papierze fajnie, jak na skrzydłowego.zahor pisze: - Rodrigo Palacio to piłkarz, który nagle wypalił w późnym wieku, a jak wiadomo na przykładzie chociażby Amauriego czy Matriego, tacy piłkarze potrafią szybko zgasnąć. Z pewnością kontuzje nie pomogą mu też utrzymać wysokiej formy, jaką prezentował przez te półtora roku.
Jego większym problemem jest to, że będąc w pewnym momencie najbardziej renomowanym grajkiem Ameryki Południowej, wybrał pójście do Europy w starym, polskim stylu - kiedy w dowodzie już powoli zbliżała się trzydziecha.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Asamoah zmiennikiem?mateusz6 pisze:Inter i mistrzostwo? Przeciez za takiego Ogbonne, Caceresa, Pogbe, Isle, Giacka czy Asamoah Interisci daliby sie pociac, a w Juve to byli lub sa zmiennicy. Juz nie wspomne nawet, ze kazda formacja w Juve jest lepsza od Interowskiego odpowiednika.
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Z tymi skrzydłami to faktycznie pojechali, ale Mazzari i Handanovic to napewno atuty Interu, nie na mistrzostwo rzecz jasna, ale przynajmniej na ew. walkę o puchary.
Handonovic to jest klasowy bramkarz, ja osobiscie żałowałem że poszedł do Interu, bo za kilka sezonów możnaby go ściągnąć do Juve jak już Gigi zakończy karierę. A to kiedyś nadejdzie. Sloweniec może nie gra ażtak dobrze jak w Udinese, ale przy marnej obronie najlepszy bramkarz nie pomoże, Buffon też sporo puszczał gdy zajmowaliśmy siódme miejsca.
Co do Mazzariego, to dużo pewniej (na papierze, moim zdaniem) wygląda on tutaj niż Benitez w Napoli. Jedyny problem, że mamy to swoje ulubione 3-4-3 i pytanie czy będzie to umiał dostosować do nowych realiów. Ale markę we Włoszech ma. Benitez jedzie na sukcesach z Liverpoolem które były dawno temu i to się może różnie dla Napoli skończyć.
Nie śmieję się z nich, bo tez nie tak dawno mieliśmy kiepsko za Ferrary czy Del Neriego, ale nie mówię, że nie zasłużyli.
Handonovic to jest klasowy bramkarz, ja osobiscie żałowałem że poszedł do Interu, bo za kilka sezonów możnaby go ściągnąć do Juve jak już Gigi zakończy karierę. A to kiedyś nadejdzie. Sloweniec może nie gra ażtak dobrze jak w Udinese, ale przy marnej obronie najlepszy bramkarz nie pomoże, Buffon też sporo puszczał gdy zajmowaliśmy siódme miejsca.
Co do Mazzariego, to dużo pewniej (na papierze, moim zdaniem) wygląda on tutaj niż Benitez w Napoli. Jedyny problem, że mamy to swoje ulubione 3-4-3 i pytanie czy będzie to umiał dostosować do nowych realiów. Ale markę we Włoszech ma. Benitez jedzie na sukcesach z Liverpoolem które były dawno temu i to się może różnie dla Napoli skończyć.
Kiedy tu ostatnio ktoś pisał że mamy od kogoś lepszy atak, nawet od Interubendzamin pisze:Pewnie, że lepiej. Ale w porównaniu z napadem Juventusu, milanu, fiorentiny i (zapewne już wkrótce) napoli, to i tak jest bieda.
Nie śmieję się z nich, bo tez nie tak dawno mieliśmy kiepsko za Ferrary czy Del Neriego, ale nie mówię, że nie zasłużyli.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
I gdyby artykuł był zatytułowany "5 powodów aby wierzyć europejskie puchary", to nikt nie miałby prawa się przyczepić. A tak wyszła beka bo sorry, ale stawianie w tym momencie obok siebie słów inter i scudetto jest bardzo nie na miejscu.@D@$ pisze:nie na mistrzostwo rzecz jasna, ale przynajmniej na ew. walkę o puchary.
Nawet jeśli wszystkie 5 punktów 'wypali' to będzie to za mało, żeby osiągnąć coś więcej niż miejsce 4. Osobiście przeczuwam walkę o pozycje 5-7.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- orzeu
- Interista
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 120
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
2. to nie wyliczanka kogo by kto wolał, po prostu doceniam klasę Handanovicia.bendzamin pisze:orzeu pisze:Ja w swojej drużynie wolałbym np. Casillasa albo Cecha. Ale może się nie znam.orzeu pisze: 2)Handanović? Ktoś neguje, że to bramkarz klasy światowej?
Tutaj zgoda, gość jest kotem. Z czystej ciekawości - uważasz, że lepiej ustawiać go za napastnikami czy głębiej, przed obroną, ala Pirlo?orzeu pisze: 4) Kovacić? Motor napędowy Interu w drugiej połówce sezonu. Jeszcze się do niego przekonacie.
4. Ciężko powiedzieć. Przed obroną a'la Pirlo grał bardzo dobrze, miał fajne wejścia z piłką na szybkości z głębi pola (jedna z jego charakterystycznych cech), choć z drugiej strony, przynajmniej na początku przygody z Interem, rzadko próbował (bał się?) posyłać prostopadłe piłki. Z drugiej strony jak będzie grał za napastnikami to (będzie tak grał, jak wynika ze słów Mazzariego) to będzie miał mniej przestrzeni i.. nie wiadomo czy to wypali. Ale jeśli wypali to Inter będzie miał z niego więcej pożytku, niż w przypadku grania a'la Pirlo.
- orzeu
- Interista
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 120
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
jeśli się potwierdzą dzisiejsze doniesienia Sky Italia i LGDS to skrzydła pewnie będą lepsze .Myzarel pisze:Isla ponoć nie dla interu. Nie będzie mistrzostwa w gorszej części Mediolanu
W skrócie: Indonezyjczyk Erick Thohir kupi 75% udziałów w klubie za 300 mln euro, a prezydentem nadal zostanie Moratti. Jeśli to okaże się prawdą (a wszystko na to wskazuje) oznacza to ogromny zastrzyk gotówki dla Interu.
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1847
- Rejestracja: 28 października 2007
Orzełku: Pamiętaj kasa nie zawsze oznacza sukcesy. Moraś wydawał krocie w latach 90 i XXI wieku i utopił tylko forsę, wygrywaliście wtedy incydentalnie Puchar UEFA, Coppa Italia, Supercoppa Italia. Bo dopóki będzie u Was miszcz transferów Branca to nic dobrego to dla Was nie wróży.orzeu pisze:jeśli się potwierdzą dzisiejsze doniesienia Sky Italia i LGDS to skrzydła pewnie będą lepsze .Myzarel pisze:Isla ponoć nie dla interu. Nie będzie mistrzostwa w gorszej części Mediolanu
W skrócie: Indonezyjczyk Erick Thohir kupi 75% udziałów w klubie za 300 mln euro, a prezydentem nadal zostanie Moratti. Jeśli to okaże się prawdą (a wszystko na to wskazuje) oznacza to ogromny zastrzyk gotówki dla Interu.
- orzeu
- Interista
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 120
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
oczywiście. Ale przy braku kasy trudno być konkurencyjnym. A Moraś zmądrzał jeśli chodzi o transfery. O ile wpadki się zdarzają, to juz nie płaci milionów za tuzy typu Farinos, Brechet, czy Kily Gonzales , a za Mourinho-Manciniego robiliśmy naprawdę dobre transfery (Lucio, Maicon, J.Cesar, Eto'o, Motta, Milito itp.), przy małej ilości pomyłek (Quaresma, Mancini, ale to były 'specjalne' życzenia Jose). Z drugiej strony okienka po zdobyciu Tripplety były przeciętne, ale ostatnio kupowaliśmy raczej tanich zawodników. W praktyce przyjście Thohira oznaczać będzie pewnie przyjście jakiegoś bocznego (Isla, Zuniga, lub ktoś inny), Nainggollana i jednej gwiazdy (mówi się o Sanchezie lub El Pocho Lavezzi - obaj jakoś mi nie pasują do Interu swoją drogą). Ale równie dobrze może się okazać że Thohir nie kupi klubu i wtedy przyjdą jakieś przeciętniaki.Elo Vidal:) pisze:Orzełku: Pamiętaj kasa nie zawsze oznacza sukcesy. Moraś wydawał krocie w latach 90 i XXI wieku i utopił tylko forsę, wygrywaliście wtedy incydentalnie Puchar UEFA, Coppa Italia, Supercoppa Italia. Bo dopóki będzie u Was miszcz transferów Branca to nic dobrego to dla Was nie wróży.orzeu pisze:jeśli się potwierdzą dzisiejsze doniesienia Sky Italia i LGDS to skrzydła pewnie będą lepsze .Myzarel pisze:Isla ponoć nie dla interu. Nie będzie mistrzostwa w gorszej części Mediolanu
W skrócie: Indonezyjczyk Erick Thohir kupi 75% udziałów w klubie za 300 mln euro, a prezydentem nadal zostanie Moratti. Jeśli to okaże się prawdą (a wszystko na to wskazuje) oznacza to ogromny zastrzyk gotówki dla Interu.
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1847
- Rejestracja: 28 października 2007
No właśnie jeszcze z tym Thohirem to nic pewnego. Sam Moraś nie jest zbyt skory do oddania pakietu większościowego klubu. Jak był u Was Mou to był też Lele Oriali, który umiał dobrze załatwiać transfery. Ale przede wszystkim to tu zasługa Mou, bo on rzucał nazwiska jakie mu brakują do ułożenia układanki, a on dostawał z miejsca tych piłkarzy co chciał. Po triplettcie sporo kasy przepadło, Moraś zapewne załatał nimi zobowiązania. Ale dobitnie Waszą sytuację pokazał taki filmik animowany z oborką gdzie Moraś na traktorku przywoził siano aby karmić krowę, a jak odszedł Mou kasa się skończył. Przychodzili nowi trenerzy, a krowa w końcu zdechła.orzeu pisze:oczywiście. Ale przy braku kasy trudno być konkurencyjnym. A Moraś zmądrzał jeśli chodzi o transfery. O ile wpadki się zdarzają, to juz nie płaci milionów za tuzy typu Farinos, Brechet, czy Kily Gonzales , a za Mourinho-Manciniego robiliśmy naprawdę dobre transfery (Lucio, Maicon, J.Cesar, Eto'o, Motta, Milito itp.), przy małej ilości pomyłek (Quaresma, Mancini, ale to były 'specjalne' życzenia Jose). Z drugiej strony okienka po zdobyciu Tripplety były przeciętne, ale ostatnio kupowaliśmy raczej tanich zawodników. W praktyce przyjście Thohira oznaczać będzie pewnie przyjście jakiegoś bocznego (Isla, Zuniga, lub ktoś inny), Nainggollana i jednej gwiazdy (mówi się o Sanchezie lub El Pocho Lavezzi - obaj jakoś mi nie pasują do Interu swoją drogą). Ale równie dobrze może się okazać że Thohir nie kupi klubu i wtedy przyjdą jakieś przeciętniaki.Elo Vidal:) pisze:Orzełku: Pamiętaj kasa nie zawsze oznacza sukcesy. Moraś wydawał krocie w latach 90 i XXI wieku i utopił tylko forsę, wygrywaliście wtedy incydentalnie Puchar UEFA, Coppa Italia, Supercoppa Italia. Bo dopóki będzie u Was miszcz transferów Branca to nic dobrego to dla Was nie wróży.orzeu pisze:
jeśli się potwierdzą dzisiejsze doniesienia Sky Italia i LGDS to skrzydła pewnie będą lepsze .
W skrócie: Indonezyjczyk Erick Thohir kupi 75% udziałów w klubie za 300 mln euro, a prezydentem nadal zostanie Moratti. Jeśli to okaże się prawdą (a wszystko na to wskazuje) oznacza to ogromny zastrzyk gotówki dla Interu.