LaLiga
- mzm
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
- Posty: 325
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
To chyba dosyć kiepskie przykłady? Przecież Busquets to bezdyskusyjnie najlepszy DP świata, z umiejętnościami indywidualnymi, których nie ma żaden inny piłkarz, grający na tej pozycji. Skąd niby pomysł, że w innym klubie niż Barcelona nie byłby tak dobry?
Alves? Ponad 200 spotkań w Sevilli i transfer za wielkie pieniądze do Barcelony. Chyba nie dlatego wydali na niego tyle kasy, że był niezły, tylko dlatego, że wymiatał?
Chyba prędzej bym się zgodził, gdyby ktoś tak napisał o Messim, czy Neymarze, ale nie o tej dwójce.
Alves? Ponad 200 spotkań w Sevilli i transfer za wielkie pieniądze do Barcelony. Chyba nie dlatego wydali na niego tyle kasy, że był niezły, tylko dlatego, że wymiatał?
Chyba prędzej bym się zgodził, gdyby ktoś tak napisał o Messim, czy Neymarze, ale nie o tej dwójce.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Barcelona Barceloną, ale to co robi Neville w Valencii to totalna kompromitacja. On wygrał jakiś mecz? Z drugiej strony - temat do dalszej rozkminy - znawcy telewizyjni krytykujący piłkarzy i trenerów kończą swoje rumakowanie, jak trzeba wyjść na boisko i zmierzyć się z prawdziwym światem. Jak ten Neville nie był komplementowany - najlepszy piłkarski ekspert ever, świetny mówca, wielki znawca, itp. itd. A jak dostał zespół do prowadzenia, to za każdym razem zdejmuje spodnie na ławce trenerskiej i robi kupę przed wszystkimi. Ciekawe, czy będzie mieć jeszcze odwagi, kiedy po wylocie z VCF wróci do komentatorki znowu się mądrzyć.
Z pozdrowieniami dla innych etatowych "znawców" tego forum - zahorów i innych alin. Świetni mówcy, na każde zdanie mają swoje plus seria linków zonalmarking, whoscored i innych pierdół. Następnym razem, jak będziecie się mądrzyć przed innymi, pamiętajcie o Neville'u
Z pozdrowieniami dla innych etatowych "znawców" tego forum - zahorów i innych alin. Świetni mówcy, na każde zdanie mają swoje plus seria linków zonalmarking, whoscored i innych pierdół. Następnym razem, jak będziecie się mądrzyć przed innymi, pamiętajcie o Neville'u
- rydwadydwa
- Juventino
- Rejestracja: 29 czerwca 2014
- Posty: 467
- Rejestracja: 29 czerwca 2014
Pisałem w poprzednim poście, że kompromitacją można nazwać wszystkie działania tego klubu, zrzucanie całej winy na Neville'a jest trochę niesprawiedliwe. Pierwszy raz dostał tak poważną pracę, przyszedł w połowie sezonu do zagranicznej drużyny pogrążonej w kryzysie i na dodatek nie umiał języka nawet na podstawowym poziomie. To było z góry spisane na niepowodzenie, ale z drugiej strony, wyszedłby na niepoważnego typa odrzucając ofertę od stosunkowo dużego klubu i być może nie dostałby takiej drugiej szansy. Mam nadzieję, że kiedy już odejdzie (wyleci) z klubu, bo to nieuniknione, znajdzie zatrudnienie na wyspach i udowodni swoją wartość tym, którzy zdążyli go już skreślić.pan Zambrotta pisze:Barcelona Barceloną, ale to co robi Neville w Valencii to totalna kompromitacja. On wygrał jakiś mecz? Z drugiej strony - temat do dalszej rozkminy - znawcy telewizyjni krytykujący piłkarzy i trenerów kończą swoje rumakowanie, jak trzeba wyjść na boisko i zmierzyć się z prawdziwym światem. Jak ten Neville nie był komplementowany - najlepszy piłkarski ekspert ever, świetny mówca, wielki znawca, itp. itd. A jak dostał zespół do prowadzenia, to za każdym razem zdejmuje spodnie na ławce trenerskiej i robi kupę przed wszystkimi. Ciekawe, czy będzie mieć jeszcze odwagi, kiedy po wylocie z VCF wróci do komentatorki znowu się mądrzyć.
- mzm
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
- Posty: 325
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
Ale jaki jest w ogóle związek między jednym, a drugim? Bardzo często wielcy piłkarze są po prostu kiepskimi trenerami. Za to przeciętni piłkarze nieraz robią wielkie kariery na ławce, w roli szkoleniowca. I jedni i drudzy bez wątpienia znają się na futbolu. Jednym do spełnienia na drodze sportowej mogło zabraknąć umiejętności technicznych, bądź warunków fizycznych, np. szybkości. Ci drudzy mogli nie mieć odpowiednich cech charakteru, na przykład charyzmy, żeby dobrze sprawdzić się w roli trenera. Gary Neville to bardzo dobry piłkarz, legenda Czerwonych Diabłów i nie widzę powodu dla którego niepowodzenia na ławce trenerskiej miałyby mieć jakikolwiek wpływ na to, czy "wróci do komentatorki znów się mądrzyć". Bo na piłce nożnej się zna i już.pan Zambrotta pisze:Z drugiej strony - temat do dalszej rozkminy - znawcy telewizyjni krytykujący piłkarzy i trenerów kończą swoje rumakowanie, jak trzeba wyjść na boisko i zmierzyć się z prawdziwym światem. Jak ten Neville nie był komplementowany - najlepszy piłkarski ekspert ever, świetny mówca, wielki znawca, itp. itd. A jak dostał zespół do prowadzenia, to za każdym razem zdejmuje spodnie na ławce trenerskiej i robi kupę przed wszystkimi. Ciekawe, czy będzie mieć jeszcze odwagi, kiedy po wylocie z VCF wróci do komentatorki znowu się mądrzyć.
Z pozdrowieniami dla innych etatowych "znawców" tego forum - zahorów i innych alin. Świetni mówcy, na każde zdanie mają swoje plus seria linków zonalmarking, whoscored i innych pierdół. Następnym razem, jak będziecie się mądrzyć przed innymi, pamiętajcie o Neville'u
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Może nie jaram się Busquetsem, dlatego że pamiętam jeszcze czasy kiedy srogo leszczył. Nie wszędzie mieliby do niego takie pokłady cierpliwości. Co do Alvesa to nie ujmuję mu klasy piłkarskiej, ale bliżej mu do wahadłowego niż bocznego obrońcy, ale w Barcelonie właśnie kogoś takiego chcieli więc go kupili za duże pieniądze i idealnie wpisuje się w ich filozofię futbolu.
EDIT:
Doczytałem o Messim i Neymarze. Skoro już wiem, że piszę z trollem to dalszą dyskusję mogę sobie chyba darować
EDIT:
Doczytałem o Messim i Neymarze. Skoro już wiem, że piszę z trollem to dalszą dyskusję mogę sobie chyba darować
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 3523
- Rejestracja: 12 lipca 2006
Miśkowi chyba chodzi o coś innego.mzm pisze:Ale jaki jest w ogóle związek między jednym, a drugim? Bardzo często wielcy piłkarze są po prostu kiepskimi trenerami. Za to przeciętni piłkarze nieraz robią wielkie kariery na ławce, w roli szkoleniowca. I jedni i drudzy bez wątpienia znają się na futbolu. Jednym do spełnienia na drodze sportowej mogło zabraknąć umiejętności technicznych, bądź warunków fizycznych, np. szybkości. Ci drudzy mogli nie mieć odpowiednich cech charakteru, na przykład charyzmy, żeby dobrze sprawdzić się w roli trenera. Gary Neville to bardzo dobry piłkarz, legenda Czerwonych Diabłów i nie widzę powodu dla którego niepowodzenia na ławce trenerskiej miałyby mieć jakikolwiek wpływ na to, czy "wróci do komentatorki znów się mądrzyć". Bo na piłce nożnej się zna i już.
Bycie ekspertem w studio, a trenowanie zespołu to dwie różne bajki. A łączy te dwa fachy znajomość piłki od podszewki. Tego chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć.
Ekspert piłkarski to przede wszystkim musi być osoba, którą lubi kamera. Gość potrafiący wypowiadać się barwnie, najlepiej godzinami nad jakimś drobnym detalem. Wiadomo, że jak ma bogatą przeszłość piłkarską to może mu to tylko pomóc.
Ok i teraz wyobraźmy sobie, że przychodzi do piłkarskiej szatni taki gość prosto z TV jak Neville. Przychodzi do szatni czyli do miejsca, gdzie wali wszystkimi możliwymi płynami fizjologicznymi. Pracuje nie z doświadczonym, elokwentnym dziennikarzem telewizyjnym (Smokowski, Borek) tylko z piłkarzem, czyli półgłówkiem (3/4 przypadków), do którego trzeba mówić w taki sposób by zrozumiał. A nie w sposób wyszukany. Tego typu osoby są motywowane bardziej przekleństwem czy pokazaniem Van Gaalowskich jaj. Po latach pracy w TV, bycia teoretykiem traci się to czucie. Człowiek szybko przyzwyczaja się do zapachu wody kolońskiej i nie pamięta smrodu, który produkował jego defensywny pomocnik.
To jest bardziej to niż to.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
czyli nie jest taktycznym betonem chwali sięOuh_yeah pisze:każdy mecz zaczyna innym ustawieniem
ps. kiedy ktoś ostatnio widział dobrego trenera Anglika?
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1869
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Szkoda ze nie trafilismy na Real Madrid w 1/8 finalu LM.
Widac ze pomimo zmiana trenera gra sie nie uklada i wiele pilkarze ze soba dobrze nie wspolpracuja.
Oprocz dobicie slabych rywale szczegolnie kiedy zostali oslabieni czerwona kartka, to Real z Zidanem wiele sie nie rozni o tej prowadzonej przez Beniteza.
Widac ze pomimo zmiana trenera gra sie nie uklada i wiele pilkarze ze soba dobrze nie wspolpracuja.
Oprocz dobicie slabych rywale szczegolnie kiedy zostali oslabieni czerwona kartka, to Real z Zidanem wiele sie nie rozni o tej prowadzonej przez Beniteza.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Kamex22
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
- Posty: 1624
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Może i jestem staroswiecki, ale dla mnie takie coś to brak szacunku dla przeciwnika.
- Kozak92
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2009
- Posty: 398
- Rejestracja: 27 sierpnia 2009
ten klub nie ma w ogóle szacunku dla rywali a co do karnego powinien byc powtórzy, vampir za szybko wbiegła w pole karneKamex22 pisze:Może i jestem staroswiecki, ale dla mnie takie coś to brak szacunku dla przeciwnika.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Powiem szczerze, że nie miałem bladego pojęcia, że przepisy piłkarskie pozwalają na coś takiego :jaw:
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"