Liga Mistrzów 2011/12

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Antyteza

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 sierpnia 2009
Posty: 40
Rejestracja: 01 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 11:39



Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7314
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 12:29

cios w plecy?
Najwięcej przychodów zapewnia umowa sprzedaży praw telewizyjnych podpisana w 2006 roku z firmą MediaProducción na kwotę 1100 mln € (miliard sto milionów euro). Zawarto ją na okres siedmiu lat, czyli do sezonu 2012/2013, z możliwością przedłużenia o jeden sezon.

Podział dochodów z praw telewizyjnych jest tematem sporów, gdyż wszystkie kluby - oprócz wielkiej dwójki - chciałyby wprowadzenia systemu rozdzielania funduszy przez władze ligi, co skutkowałoby zmniejszeniem wpływów po stronie Realu Madryt i Barcelony. O jaką kwotę - trudno powiedzieć, ale z pewnością byłby to śmiertelny cios zadany polityce galácticos, gdyż klub nie mógłby sobie pozwolić na drogie transfery, przynajmniej nie w każdym sezonie.
no i pamiętaj, że jeden zysk generuje kolejne... nie byłoby zysków ze sprzedaży koszulek gdyby nie transfery, nie byłoby takich przychodów z dnia meczowego gdyby nie transfery, nie byłoby zysków od sponsorów gdyby nie transfery... niedawno była na JP taka tabelka z kasą z TV z 4 czy 5 najlepszych lig europy i w Hiszpanii jest to po prostu chore żeby nie powiedzieć wręcz nieuczciwe, przez te 7 lat Real i Barca dostaną ponad 1mld, czyli ok 3 razy więcej niż jakikolwiek klub na świecie (jeśli dobrze pamiętam to zestawienie) i ty mi będziesz mówił o wspaniałej polityce ekonomicznej Realu? :) oświecę cię - Barca ma równie wspaniała...
Ostatnio zmieniony 15 marca 2012, 12:37 przez Maly, łącznie zmieniany 1 raz.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 12:37

100 mln za kopacza ? czy bodajże 70-pare za kolejnego, sorry majk ale to do mnie nie przemawia ,,futbolem'' a raczej biznesem bez skrupułów, gdzie ja sie brzydzę tym a Ty nie , i tutaj właśnie skończmy temat.

CO do praw telewizyjnych w Hiszpani to się nawet nie będę wypowiadał bo to kpina, wręcz grabież.


Obrazek
Antyteza

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 sierpnia 2009
Posty: 40
Rejestracja: 01 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 13:13

Nawet ograniczając dysproporcję (krzywdzącą pozostałe kluby PD, bez dwóch zdań) wypłat z racji praw do transmisji, dwa giganty nadal znajdywałyby się w ścisłej czołówce (najpewniej na czele) najbogatszych klubów na świecie (wystarczy przyjrzeć się słupkom ze sprawozdania finansowego). Zawdzięczając to swojej polityce (wyłączając jawny przekręt z wykupieniem przez miasto gruntów pod stadionem i oddanie ich za bezcen w użytkowanie wieczyste), nie petrodolarom czy patronatowi Romka i Atomka. Klub należy do socios.

Zabawne jest także porównywanie ligi hiszpańskiej ze szkocką, czemu ostatnio dobitny wyraz dał mecz MU z Bilbao.

Cabrini: za piłkarzy płaci się tyle, ile żąda zań obecny klub. Brzydzi Cię zakup Kaki za 6X milionów, ale podobna kwota za Zizou była już, z perspektywy kibica Juventusu, przyjemnym zastrzykiem gotówki, prawda?

Jednych drażnią kwoty transferów, innych, na przykład, kidnaperskie praktyki angielskich klubów. Mnie cieszy fakt, że drużyna została zbudowana z głową, jej trzon stanowią piłkarze hiszpańscy, w kadrze jest miejsce dla wychowanków i zespół wraca do europejskiego topu. A że klub stać na zakup CR7, Benzemy, czy Alonso - i transfery te nie burzą jego stabilizacji finansowej... mam z tego powodu płakać?


belial

Juventino
Juventino
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 298
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 13:24

@Antyteza: jeżeli klub któremu kibicuje, pomimo tego wszystkiego co napisałeś, w ostatnich 12 (nie pamiętam dokładnie - strzelam) meczach z największym rywalem był w stanie wygrać tylko 1 raz, to bym raczej był zaniepokojony. Jak widać po meczach w lidze szko... hiszpańskiej, Barcelonę jednak da się pokonać.

Zawsze się zastanawiałem, jakby to wszystko wyglądało gdyby spełnił się scenariusz jednego z prezesów średniaków z Primeradivision - solidarne oddawanie walkowerów w meczach z Barcą/Realem jako forma protestu przeciwko niesprawiedliwemu podziałowi kasy z praw do transmisji. Z punktu widzenia samej drużyny żadna strata (przegrać 3-0 po WO czy 5-0 w meczu - co za różnica?), ale mina księgowych, sponsorów, oraz widok wielkich gwiazd zarabiających niesamowitą, kasę snujących się po boisku i rozgrywających 2 mecze ligowe na sezon - bezcenne.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 13:31

Będziemy teraz obwiniać Real za to, że cały glob chce oglądać Real a telewizje płacą koksy za prawa do transmisji Realu?

Przecież Marotta był swego czasu na lunchu z Perezem i rozmawiali o strategiach marketingowych. Juventus też chce iść tą drogą, żeby maksymalizować zyski jak tylko się da.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 13:34

Antyteza pisze:Zabawne jest także porównywanie ligi hiszpańskiej ze szkocką, czemu ostatnio dobitny wyraz dał mecz MU z Bilbao
Nie chcę zaburzać Waszej dyskusji, ale mecz MU vs Athletic nie pokazał nic. To znaczy wielce prawdopodobne jest, że jeśli byłaby to potyczka w ramach LM a nie LE, to Manchester dałby z siebie więcej. Nie twierdzę, że na pewno by wygrał, ale jednak podejście Diabłów do LE jest takie, jakie jest, co potwierdzają wypowiedzi piłkarzy jak i samego Fergusona.

Jeśli chodzi o finansowanie klubu z praw telewizyjnych, to są dwie strony medalu. Z jednej strony istna grabież Barcy i Królewskich, z drugie strony przecież to te dwa klubu ciągną ligę, tak? Nie wiem, ciężko mi to rozsądzać, jednak z perspektywy kibica Juve nic niemającego do obu hiszpańskich klubów zauważalna jest pewna niesprawiedliwość i chyba jednak należałoby to zmienić. Że też jeszcze nie było (?) jakichś protestów mniejszych klubów...


Obrazek
YaSq

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 240
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 14:08

Grabiez to jest w Seria A. Nie w Hiszpani. Hiszpania jako jedyny kraj ma uczciwy podzial praw TV. Nie rozumiem czemu jakas Novara czy inne Caliari zarabia jakies 50-30% tego co my. Ich mecze w TV puszczane sa tylko jak graja z nami, interem lub Milanem, i to nie dlatego ze oni tam graja bo za nich mozna by wstawic Izolator Boguchwala i ogladalnosc bedzie taka sama. W Hiszpani podzial jest prosty przyciagasz przez TV 0% rynku to dostajesz podobny % udzialow. Real i Barca generuja pewnie jakies 90-95% rynku, wiec dlaczego mialy by byc okradane przez jakies Granada itp.

Pozniej to sie odbija w europejskich rozgrywkach, ale to nie Hiszpania ma zly podiadzl zyskow tylko cala reszta europy.


"Gwizdy z trybun? Jeszcze trochę i będą nam bić brawo" L. Del Neri
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7314
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 14:21

pumex pisze:Jeśli chodzi o finansowanie klubu z praw telewizyjnych, to są dwie strony medalu. Z jednej strony istna grabież Barcy i Królewskich, z drugie strony przecież to te dwa klubu ciągną ligę, tak?
nie
Mistrzowie Hiszpanii i pozostali medaliści:
1999/2000 – Deportivo La Coruña – FC Barcelona – Valencia CF
2000/2001 – Real Madryt – Deportivo La Coruna – Real CD Mallorca
2001/2002 – Valencia CF – Deportivo La Coruna – Real Madryt
2002/2003 – Real Madryt – Real Sociedad San Sebastian – Deportivo La Coruna
2003/2004 – Valencia CF – FC Barcelona – Deportivo La Coruna
2004/2005 – FC Barcelona – Real Madryt – Villarreal CF
2005/2006 – FC Barcelona – Real Madryt – Valencia CF
tu wchodzi ta umowa...
2006/2007 – Real Madryt – FC Barcelona – Sevilla FC
2007/2008 – Real Madryt – Villarreal CF – FC Barcelona
2008/2009 – FC Barcelona – Real Madryt – Sevilla FC
2009/2010 – FC Barcelona – Real Madryt – Valencia CF
2010/2011 – FC Barcelona – Real Madryt – Valencia CF
teraz więc ciągną ale na pewno nie ciągnęły jej w 2006 roku, nawet jeśli top2 był taki sam przez ówczesne ostatnie 2 lata, taki podział to strzał w kolano hiszpańskiej piłki bo przecież od 2006r nikt poza Realem i Barca w LM się nie liczy mimo ciągłych 4 miejsc (porównaj sobie to z Anglią czy nawet Włochami) i tylko fani tych klubów mogą powiedzieć, że jest inaczej, niestety ale to jest patologia i tyle

EDIT: ano i zastanów się moment jak wyglądałby Man Utd gdyby co sezon miał z 80mln więcej niż ma z TV ;) bo już nie będę pisał o np Juve... dopiero wtedy pomyśl czy ta polityka Realu jest taka super, no i weź też pod uwagę zadłużenie klubu ;]


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 955
Rejestracja: 22 grudnia 2008

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 14:51

Maly pisze:cios w plecy?
Nie, zapewne chodziło Ci o strzał w kolano :think:

@YaSq
:ok:


Co do CL, to mam tylko jedno małe marzenie - żeby Barca tego nie wygrała... od '92 nikt nie obronił tytułu, i oby tak zostało. Niech ten zaszczyt czeka na Juventus :D


Antyteza

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 sierpnia 2009
Posty: 40
Rejestracja: 01 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 15:34

@Mały: o zadłużeniu możesz przeczytać w artykule, do któego link wkleiłem na początku strony.

Przykład MU jest wyjątkowo kiepski, bo Glazerowie tak ich rozwalili, że niedługo zmienią barwy na te FC Nantes. Dostali, swoją drogą, ponad 90 milionów za Ronaldo. Cóż za spektakularnych wzmocnień dokonali za te pieniądze?


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 16:07

Antyteza pisze:@Mały: o zadłużeniu możesz przeczytać w artykule, do któego link wkleiłem na początku strony.

Przykład MU jest wyjątkowo kiepski, bo Glazerowie tak ich rozwalili, że niedługo zmienią barwy na te FC Nantes. Dostali, swoją drogą, ponad 90 milionów za Ronaldo. Cóż za spektakularnych wzmocnień dokonali za te pieniądze?
bo sir Ferguson troszeczkę inaczej postrzega futbol niż prezes i zarząd Realu, mnie się bardziej podoba prowadzenie i kreowanie gwiazd w MU niż totalny skup i rozpiepszanie rynku przez Real MC czy inne potworki.

To jest moja opinia, wasza jest inna ok, nie będę za to zabijał. Poprostu dla mnie futbol to troszkę inne podejście niż np tych ludzi z Realu.

bueheh i dlatego nie będę miał willi, 4 żon i prywatnego odrzutowca ,,, ale po coooooo mi to w sumie , wiesz to nie potrzebne, bo żyję jak lubie.''
Ostatnio zmieniony 15 marca 2012, 16:47 przez Cabrini_idol, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 16:15

@Maly
Fajne to zestawienie, tylko odpowiedz sobie na jedno pytanie - dlaczego akurat Real i Barcelona po tej reformie dopchały się do tak wielkiej forsy, a nie chociażby Valencia? Ano dlatego, że spośród czołowych klubów w Hiszpanii tylko te dwa były zarządzane z głową, podczas gdy pozostałymi kierowali ludzie równie kompetentni co Alessio Secco. Chyba właśnie w okolicach tej daty, kiedy to Barca i Real odjechały reszcie stawki Valencia wpakowała się najgłupszą, najgorzej przeprowadzoną i najbardziej brzemienną w skutkach inwestycję w historii klubu czyli budowę Nou Mestalla. Ale ich sytuacja i tak nie jest najgorsza w porównaniu z np. Deportivo La Coruna, zespołem obecnie drugoligowym czy też Realem Sociedad, który z drugiej ligi dopiero co wrócił. Zresztą przykładów dramatycznie zarządzanych zespołów jest sporo, jak chociażby Levante, które mimo że nie kupuje żadnych zawodników to i tak ma czterdzieści milionów euro długu. Znajomi Hiszpanie mówili mi że normą jest sytuacja kiedy jakiś ważniak wskakuje na stołek, nie słucha się rad innych, narobi długów i zwiewa.
Innymi słowy - największą kasę trzepią tylko dwa kluby po części dlatego, że nie ma trzeciego chętnego. Gdyby w momencie wprowadzenia reformy pozostali kandydaci do dużych pieniędzy byli mądrzej zarządzani, to kto wie czy teraz np. Valencia nie byłaby poważnym kandydatem do Mistrzostwa Hiszpanii albo do zwycięstwa w LM. A skoro odstrzelili się sami, to jest tak jak jest.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 16:21

zahor pisze: dlaczego akurat Real i Barcelona po tej reformie dopchały się do tak wielkiej forsy, a nie chociażby Valencia? Ano dlatego, że spośród czołowych klubów w Hiszpanii tylko te dwa były zarządzane z głową
a nie dlatego, bo zadecydowano, że Real i FCB dostaną więcej kasy, bo tak i już?


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 15 marca 2012, 16:43

Prawda jest taka, że Valencia czy Deportivo same doprowadziły się do obecnej sytuacji finansowej a takie Atletico często wydawało konkretne pieniądze na transfery i kontrakty ale ich drużyna grała kiepsko w stosunku do możliwości [tak jak i obecnie]. W Sevilli również pieniędzy nie brakowało ostatnimi czasy [było ich stać na wykupienie Negredo i spore kontrakty Kanoute czy Luisa Fabiano].

Teraz istnieje również kwestia tego, że nawet gdyby inne kluby dostały więcej kasy to nie znaczy automatycznie, że kupowałyby piłkarzy po 30 mln euro i dawały im kontrakty po 5 mln.


ODPOWIEDZ