Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2011/2012
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 3897
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Chyba sobie żartujesz. Biorąc pod uwagę to, że ich rywalami były drużyny, które na poziomie europejskim można zaliczyć do średnich to trudno cokolwiek zarzucać. Legia miała przewagę ale nie umiała jej udokumentować a potem ten gol z wolnego :doh: Być może z Borysiukiem i Radoviciem na boisku by wygrali. Wisła też nie grała tak źle, szczególnie, że ostatecznie przegrała przez zasadę bramek na wyjeździe (której to zasady bardzo nie lubię).K.M. pisze:Zarówno Legia, jak i Wisła zagrały przeraźliwie słabo
Myślę, że naprawdę w tym roku możemy być zadowoleni z naszych drużyn. Wisła była o krok od gry w CL i jak się później okazało nie odpadła kosztem "jakiejś tam drużyny z Cypru" bo APOEL wykopał z pucharów Porto i Szachtara. Później były niesamowite emocje w grupie i przy sporej dawce szczęścia awans kosztem Fulham.
Legia od początku biła wyżej notowanych rywali a przegrała tylko z PSV i Sportingiem. Mecz ze Spartakiem zapamiętam na bardzo długo. Dziękuję Legio za wspaniałe mecze w Lidze Europy.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2962
- Rejestracja: 27 listopada 2009
to by było na tyle, jeżeli chodzi o grę polskich drużyn w pucharach europejskich
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 880
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Rywal, rywalem, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Przyznaj że zarówno Sporting, jak i Standard zostawiły dużą swobodę rywalom. Co skutkowało regularną konstrukcją akcji, brakuje jednak w Warszawie (los wiślaków jakoś mniej mnie obchodzi) dobrego egzekutora. Jest Luboja, fajnie, ale on sam nie potrafi. Ale cóż, nie było kompromitacji, jest więc postęp. Poczekajmy jeszcze rok .
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
w połowie sezonu sprzedają Rybusa i Komora, wątpie by za rok Legia ugrała coś takiego w Europie...K.M. pisze:Rywal, rywalem, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Przyznaj że zarówno Sporting, jak i Standard zostawiły dużą swobodę rywalom. Co skutkowało regularną konstrukcją akcji, brakuje jednak w Warszawie (los wiślaków jakoś mniej mnie obchodzi) dobrego egzekutora. Jest Luboja, fajnie, ale on sam nie potrafi. Ale cóż, nie było kompromitacji, jest więc postęp. Poczekajmy jeszcze rok .
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2783
- Rejestracja: 12 września 2003
Nie ma wstydu. Wisła ma pecha. W pierwszym meczu Czekaj, teraz Nunez. Kto wie co by było gdyby nie te sytuacje. Moskal nie ma się czego wstydzić.
Legia to już trochę inna bajka. Myślę, że oprócz pecha zabrakło zaangażowania. Oczywiście byłby awans gdyby Ljuboja przelobował bramkarza, gdyby Vrdoljak strzelił wolnego. To można zwalić na pecha, ale brak tworzenia sytuacji bramkowych kiedy trzeba strzelić gola? Uważam, że trzeba było siąść pressingiem na Sportingu przez kilkanaście minut i może inaczej by się to potoczyło. Nie ma co płakać, trzeba walczyć w lidze. Nie można zapomnieć, że to już druga porażka w ostatnich dniach. Jeśli ze Śląskiem znów powinie się noga Legii, to kto wie czy włodarze nie będą reagować.
Legia to już trochę inna bajka. Myślę, że oprócz pecha zabrakło zaangażowania. Oczywiście byłby awans gdyby Ljuboja przelobował bramkarza, gdyby Vrdoljak strzelił wolnego. To można zwalić na pecha, ale brak tworzenia sytuacji bramkowych kiedy trzeba strzelić gola? Uważam, że trzeba było siąść pressingiem na Sportingu przez kilkanaście minut i może inaczej by się to potoczyło. Nie ma co płakać, trzeba walczyć w lidze. Nie można zapomnieć, że to już druga porażka w ostatnich dniach. Jeśli ze Śląskiem znów powinie się noga Legii, to kto wie czy włodarze nie będą reagować.
- Łoles
- Juventino
- Rejestracja: 26 października 2010
- Posty: 800
- Rejestracja: 26 października 2010
Nic się nie stało, polacy nic się nie stało.
Przynajmniej nie było kompromitacji i wyników 4:0.
Choć niedosyt pozostał bo przeciwnicy nic wielkiego nie pokazali, szczególnie standart.
Przynajmniej nie było kompromitacji i wyników 4:0.
Choć niedosyt pozostał bo przeciwnicy nic wielkiego nie pokazali, szczególnie standart.
"Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się Ringo, naprawdę bardzo się staram być pasterzem..."
- bramek
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
- Posty: 645
- Rejestracja: 20 kwietnia 2004
Ogólnie gra się tak jak przeciwnik pozwala. Sporting gdy miał chwilę to ładnie przyspieszał natomiast Legia była dobrze zorganizowana w obronie.
Legia - Brak Radovica straszny minus, dziwna sytuacja w klubie ? Wyprzedaż najlepszych ? Czyżby po sezonie klub na sprzedaż, a w ten sposób iti chce odzyskać zainwestowany kapitał ? Ogólnie dzieje się źle, a iti przy złym obrocie może zostawić zgliszcza. Żewłakow fajnie,ale ile jeszcze da radę. Komorowski przy Michale grał super zawody. Sprzedany
Przy złym obrocie spraw, Legia znowu zostanie z dziurą w środku obrony
Wisła- Grający piach Małecki, wprowadza nerwówkę w szatni ? Klub po słabej jesieni. Śmiało można powiedzieć że Wisła dopiero wychodzi z kryzysu.
Reasumując oba mecze rozegrane dobrze taktycznie, jednak bez błysku w ataku. Jednak śmiało można powiedzieć że większość spodziewała się blamażu w tej rundzie, natomiast mieliśmy trochę emocji i z tego trzeba się cieszyć
Legia - Brak Radovica straszny minus, dziwna sytuacja w klubie ? Wyprzedaż najlepszych ? Czyżby po sezonie klub na sprzedaż, a w ten sposób iti chce odzyskać zainwestowany kapitał ? Ogólnie dzieje się źle, a iti przy złym obrocie może zostawić zgliszcza. Żewłakow fajnie,ale ile jeszcze da radę. Komorowski przy Michale grał super zawody. Sprzedany
Przy złym obrocie spraw, Legia znowu zostanie z dziurą w środku obrony
Wisła- Grający piach Małecki, wprowadza nerwówkę w szatni ? Klub po słabej jesieni. Śmiało można powiedzieć że Wisła dopiero wychodzi z kryzysu.
Reasumując oba mecze rozegrane dobrze taktycznie, jednak bez błysku w ataku. Jednak śmiało można powiedzieć że większość spodziewała się blamażu w tej rundzie, natomiast mieliśmy trochę emocji i z tego trzeba się cieszyć
- juventussek
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2005
- Posty: 388
- Rejestracja: 22 października 2005
Standard - Wisla nudniejszego meczu jeszcze nie widzialem, szkoda ze wislacy sobie przypomnieli w 90 minucie ze musza strzelic bramke.
Legia juz lepiej gra szybsza i cos tam akcji bylo no ale coz.
Legia juz lepiej gra szybsza i cos tam akcji bylo no ale coz.
- sebastian10
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 665
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Nunez nie wiem czemu on gra w wisle nic nie wnosi do gry a jeszcze gra zbyt agresywnie głupio tak samo słaby Genkow tragedia co ten pan gra w ataku gra chyba dla tego że ma dobry kontrakt i nie moga go przesunąć do rezerwy. Na wiecej wisłe nie było stac w tym składzie i tak daleko zaszli ale szkoda bo mimo słabego składu i gry mieli szanse jeszcze dalej zagrać .
Legia Daniel Luboja co sie czepili dziennikarze jego, chłop w tym wieku bez wytrzymałości szybkości naj lepszy na boisku może po Rybie za słaby srodek pola za mało kreatywny Gol i reszta i słaby Żyro brakło dobrego skrzydłowego .
Legia Daniel Luboja co sie czepili dziennikarze jego, chłop w tym wieku bez wytrzymałości szybkości naj lepszy na boisku może po Rybie za słaby srodek pola za mało kreatywny Gol i reszta i słaby Żyro brakło dobrego skrzydłowego .
- Deyvid
- Juventino
- Rejestracja: 10 grudnia 2004
- Posty: 148
- Rejestracja: 10 grudnia 2004
A ja mam pytanie z innej beczki, bo prawdę mówiąc to się nie orientuję w tym zbytnio. Czy dzięki temu, że dwa polskie klubu awansowały do rozgrywek grupowych, a następnie z nich wyszły, czy zyskamy coś przy kolejnych eliminacjach? Jakieś rozstawienie czy coś?
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Obie nasze drużyny miałby szanse awansować dalej tylko,że w przypadku Wisły nie pomogła łącznie 90minutowa gra w osłabieniu,a w przypadku Legii,po zdominowaniu środka pola zabrakło po prostu konsekwencji, zwłaszcza w meczu wyjazdowym.
Mimo wszystko wstydu nie było w tej edycji,było nawet parę wzniosłych chwil jak np. 3-2 w Moskwie,jak i szczęścia,gdy pomogło Odense.
Brawa dla polskich drużyn,rozgrywki europejskie mimo wszystko udane i oby z każdym rokiem były dla nas jeszcze lepsze.
Mimo wszystko wstydu nie było w tej edycji,było nawet parę wzniosłych chwil jak np. 3-2 w Moskwie,jak i szczęścia,gdy pomogło Odense.
Brawa dla polskich drużyn,rozgrywki europejskie mimo wszystko udane i oby z każdym rokiem były dla nas jeszcze lepsze.
Na pewno wzmocni to polską ligę w rankingu UEFA,przysporzy więcej punktów lidze,ale czy coś faktycznie na tym zyskamy to zależy także od innych lig przed nami i ich przedstawicieli.Deyvid pisze:A ja mam pytanie z innej beczki, bo prawdę mówiąc to się nie orientuję w tym zbytnio. Czy dzięki temu, że dwa polskie klubu awansowały do rozgrywek grupowych, a następnie z nich wyszły, czy zyskamy coś przy kolejnych eliminacjach? Jakieś rozstawienie czy coś?
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Obie polskie drużyny zagrały słabe spotkania, trzeba to powiedzieć wprost. Biorąc pod uwagę dyspozycje przeciwników i przebieg rywalizacji musimy to uznać za porażkę.
Ps. Nie wie ktoś jak skończyła się przepychanka po meczu Wisły? Będą jakieś kary ze strony UEFA?
Ps. Nie wie ktoś jak skończyła się przepychanka po meczu Wisły? Będą jakieś kary ze strony UEFA?
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Myślałem, że w tym temacie porozmawiamy sobie o wojażach polskich klubów w Kazachstanie czy innej Macedoniisteru pisze:Nowego trenera jeszcze nie ma, chociaż to kwestia czasu - PZPN jednak ogłosił plan sparingów reprezentacji w drugiej połowie roku.
15.08. Estonia – Polska (Tallin) – mecz towarzyski
12.10 Polska – RPA (Bydgoszcz) – mecz towarzyski
14.11 Polska – ? (przeciwnik do potwierdzenia) – mecz towarzyski
W grudniu wstępnie zaplanowano również wyjazdowy mecz towarzyski.
źródło: http://pzpn.pl/index.php/Reprezentacje/ ... lany-kadry
Nic specjalnego. Szczególnie, że mamy w międzyczasie mecze eliminacyjne do mundialu z Czarnogórą (wyjazd), Mołdawią (Wrocław) i Anglią (Warszawa).
Mnie ciekawi głównie kto poprowadzi Ruch 19 lipca, jeśli Fornalik zostanie selekcjonerem :doh: Waldek zostanie jeszcze w Chorzowie na te dwa tygodnie, żeby przejść chociaż pierwszą rundę czy nowy trener będzie musiał z marszu sobie z tym poradzić? A może schedę obejmie brat Waldka?
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2783
- Rejestracja: 12 września 2003
Oooo walnąłem się w tematach :doh: Przenoszę to w cholerę
Co do Ruchu to jakoś średnio się przejmuję kto przejmie klub jeśli Fornalik wyląduje z kadrą. Wdowczyk jest blisko powrotu to może on... Kto by to nie był, to nie wiąże z Ruchem dużych nadziei jeśli idzie o puchary. Sukcesu z ubiegłego sezonu i tak nasze klubu nie powtórzą. W naszej piłce jest jednak coraz gorzej.
Co do Ruchu to jakoś średnio się przejmuję kto przejmie klub jeśli Fornalik wyląduje z kadrą. Wdowczyk jest blisko powrotu to może on... Kto by to nie był, to nie wiąże z Ruchem dużych nadziei jeśli idzie o puchary. Sukcesu z ubiegłego sezonu i tak nasze klubu nie powtórzą. W naszej piłce jest jednak coraz gorzej.