Polacy w ligach zagranicznych
- dr.DeV
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2006
- Posty: 980
- Rejestracja: 10 maja 2006
Rafinha.ArtHur pisze:Paweł GolańskiPawełek pisze:Jakub Rzeźniczak.Vesper pisze:Mówisz mała strata to kto zagra za niego?
Szkoda Wasyla, bo chłopak zaczynał nabierać rozpędu w swojej karierze i kto wie czy nie zagrałby w Premier League. Wasyl wróci do gry tak samo jak Eduardo. Ale nie wiadomo czy podczas rehabilitacji nie dojdzie znów do złamania (oby nie ) bo wtedy na MŚ (ewentualnych) nie zagrałby.
ehh ...
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Na szczęście. Paradoksalne by było, jeśli akurat Wasyl zakończyłby karierę po czymś takim. Ironia losu.Mrówa pisze:Wasyl grał ostro, ale nigdy nikomu nogi tak nie zmasakrował.
Nie rozpatruję tego w kontekście reprezentacyjnym, a futbolu w ogóle. Jednego brutala mniej.Vesper pisze: Mówisz mała strata to kto zagra za niego?
Nie będę Ci nic przypominał. Jeśli widziałeś Wasyla w akcji, a na pewno widziałeś, to wiesz, jak on gra. I kartki nie mają nic do rzeczy.pałer_rendżer pisze:To, że łapie dużo kartek nie świadczy, że jest "bezmózgim brutalem". Przypomnij mi 1 faul Wasyla choć w 50% tak brutalny.
Nie życzę Wasylowi źle, oby wykurował się jak najszybciej, ale też specjalnie jakoś go nie żałuję. To tak jakby żałować okradzionego złodzieja.
Najprawdopodobniej. Gdyby był szybszy i mniej podatny na kontuzje, byłby naprawdę znakomity. W przeciwieństwie do Wasilewskiego nie bazuje li tylko i wyłącznie na sile mięśni.ArtHur pisze: Paweł Golański
Edit: EOT z mojej strony.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2009, 15:07 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 1317
- Rejestracja: 15 marca 2008
Zupełnie nie rozumiem dlaczego wypowiadasz się w ten sposób, szukasz kontrowersji i zaczepki do ciekawej dyskusji. Dla mnie klasyfikowanie ludzi w ten sposób jest co najmniej wątpliwe, głupie i niepotrzebne. Zwłaszcza w obliczu osobistej tragedii „bezmózgiego brutala”.Łukasz pisze:No cóż - trafiła kosa na kamień. Jeden bezmózgi brutal załatwił innego bezmózgiego brutala. Mała strata.
Choć wyglądało to paskudnie.
Inna sprawa to taka, że ja w przeciwieństwie do wielu na tym i na innych forach, nie widzę jakiegoś bezczelnego zamiaru sfaulowania Polaka przez ciemnoskórego piłkarza. Oczywiście potępiam jego zagranie, który było po prostu nieodpowiedzialne, ale jestem pewien, że tego nie zamierzał, bo choć jego wejście było oczywistą „nakładką”, to na tą kontuzję złożyła się też reakcja Wasilewskiego, który z pełnym impetem wykonywał swoje zagranie. Jasne, że później można klasyfikować piłkarzy jako tych „bezmyślnych” albo „brutali”, ale powie to chyba tylko ten kto tak naprawdę nigdy w piłkę na mniej lub bardziej poważnie nie grał. Nieszczęścia się zdarzają i nawet grając w karty możesz się skaleczyć ostrym brzegiem papieru.
Trzecia sprawa jaka mnie zastanawia to kwestia producentów sprzętu sportowego. Najpierw przykład z F1 gdy jeszcze nie tak dawno nasz Robert Kubica pędząc z prędkością 200 km/h roztrzaskał cały bolid i jedynie lekko skręcił staw skokowy. Zastanawia mnie dlaczego w piłce nożnej nie można by zastosować tego typu ultralekkich technologii które są jednocześnie ultra wytrzymałe (wszak bolidy f1 muszą być bardzo leciutkie). Przecież do kontuzji doszło w miejscu na podudziu naszego reprezentanta, które przynajmniej teoretycznie powinno być najlepiej chronionym miejscem na nodze, bo przecież w tym miejscu zakłada się ochraniacze. Czemu mają one służyć jak nie ochronie przeciw właśnie takim urazom? Ja wiem że to problem złożony, bo w grę wchodzi nie tylko ludzka anatomia, fizyka, czy wreszcie wielkie pieniądze, ale może warto by się nad tym zastanowić?
Dziś sportowcy-piłkarze grają coraz bardziej agresywnie i są coraz silniejsi fizycznie. Siłę mięśni, ich wytrzymałość, technikę można wytrenować, ale nie wytrzymałość kości, która nie wzrasta wraz z innymi umiejętnościami. Jestem pewien, że takich urazów będzie coraz więcej...
Pozdrawiam!
- Kuben
- Juventino
- Rejestracja: 19 marca 2006
- Posty: 916
- Rejestracja: 19 marca 2006
A spójrz na wypadek Massy. W piłce piłkarza ochraniają ochraniacze, a w F1 kierowce ochrania kask i kombinezon.Azrael pisze: Najpierw przykład z F1 gdy jeszcze nie tak dawno nasz Robert Kubica pędząc z prędkością 200 km/h roztrzaskał cały bolid i jedynie lekko skręcił staw skokowy.
i te 17 warstw wcale nie ochroniło Felipe przed poważnym urazem głowy, który - gdyby nie szybka reakcja lekarzy - mógł się skończyc b. źle.Zwykły kask motocyklowy składa się z trzech warstw – wyściółki, warstwy wewnętrznej i zewnętrznej. W Formule 1 tych warstw jest 17. Ich składniki objęte są pilnie strzeżoną tajemnicą. Specjaliści ujawniają tylko trzy składniki: wytrzymałe włókna węglowe, ognioodporne włókna aramidowe oraz polietylen stosowany także przy wytwarzaniu kamizelek kuloodpornych. Ma sprawić, by kask stał się praktycznie nieprzebijalny. Do tego dochodzą magnez, aluminium i żywica epoksydowa jako spoiwo. Jednym słowem, są to praktycznie te same materiały, których używa się do produkcji nadwozia. Zastosowanie lekkich włókien węglowych sprawia, że kask waży zaledwie 1,25 kg i jest przy tym bardzo wytrzymały.
Wydaje mi się, że ochraniacze też są wytrzymałe, a w tym wypadku tak jak wspomniałeś Wasyl po prostu dał po całości. To też nie było mądre, bo był szybszy, mógł spokojnie wybić tą piłkę na aut i ta nakładka Witsela skończyłaby się pewnie zadrapaniem. A tak ? To jest czysta fizyka, przy takiej sile jaką włożył Wasyl w wybicie piłki noga Witsela zadziałała jak mur.
Nie zmienia to jednak faktu, że zachował się idiotycznie... niech nie wciska kitu w wywiadach, że tego nie chciał, bo z drugiej strony widział, że Wasyl agresywnie nadbiega, a faul wykonał perfidnie na jego nogi, nie na piłkę... mógł dzikus odpuścić.
Choć to jest bardzo dobry pomysł. Co chwile wychodzą na rynek nowe modele obuwia czy rękawic, a sprawa ochraniaczy jest niezmieniona od jakiegoś czasu. To co się dzieje ostatnio(Eduardo/Wasyl/Cisse) powinno dać trochę do myślenia producentom akcesoriów piłkarskich, że trzeba coś zmienić.
Pojechałeś :roll:Łukasz pisze:No cóż - trafiła kosa na kamień. Jeden bezmózgi brutal załatwił innego bezmózgiego brutala. Mała strata.
Choć wyglądało to paskudnie.
Apropo Wasyla:
http://sport.wp.pl/kat,32272,title,Podw ... &_ticrsn=3
EDIT:
a co ma piernik do wiatraka ?Selevan pisze:a nie pomyslales ze moze te 17 warstw uchronilo go od smierci?[RA]MACIUS pisze: i te 17 warstw wcale nie ochroniło Felipe przed poważnym urazem głowy, który - gdyby nie szybka reakcja lekarzy - mógł się skończyc b. źle.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2009, 15:47 przez Kuben, łącznie zmieniany 1 raz.
Fiat 126p - Prawie jak Bugatti
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
- Selevan
- Juventino
- Rejestracja: 08 grudnia 2005
- Posty: 29
- Rejestracja: 08 grudnia 2005
a nie pomyslales ze moze te 17 warstw uchronilo go od smierci?[RA]MACIUS pisze: i te 17 warstw wcale nie ochroniło Felipe przed poważnym urazem głowy, który - gdyby nie szybka reakcja lekarzy - mógł się skończyc b. źle.
;]
- Gherrick
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2009
- Posty: 233
- Rejestracja: 05 kwietnia 2009
Jestem załamany tym co się stało Wasilewskiemu. Ale nic dziwnego, skoro koleś ledwo co zszedł z drzewa i zabrał sie za kopanie piłki. Niby talent, niby gwiazdka a tak naprawdę to wciąż bezmózgi dzikus. Widać było że to nie przypadek. Jeszcze bezczelnie ręce rozkładał po faulu, jakby się dziwił za co ta kartka. :evil: Tacy to tylko na plantację bawełny, a nie do piłki. Bezmózdzy barbarzyńcy. :? :x
Forca Sporting y Juve Leo ! Forca Verde Leones !
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1175
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Strasznie wyglądał ten faul. Bardzo mi szkoda Marcina Wasilewskiego, bo to może porządnie zachwiać jego karierą. Do takiego faulu powinno w ogóle nie dojść i tacy piłkarze powinni być karani strasznie surowo.
- Moonk
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Posty: 861
- Rejestracja: 01 listopada 2005
Proponuje byś obejrzał ten faul jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze razAzrael pisze:Zupełnie nie rozumiem dlaczego wypowiadasz się w ten sposób, szukasz kontrowersji i zaczepki do ciekawej dyskusji. Dla mnie klasyfikowanie ludzi w ten sposób jest co najmniej wątpliwe, głupie i niepotrzebne. Zwłaszcza w obliczu osobistej tragedii „bezmózgiego brutala”.Łukasz pisze:No cóż - trafiła kosa na kamień. Jeden bezmózgi brutal załatwił innego bezmózgiego brutala. Mała strata.
Choć wyglądało to paskudnie.
Inna sprawa to taka, że ja w przeciwieństwie do wielu na tym i na innych forach, nie widzę jakiegoś bezczelnego zamiaru sfaulowania Polaka przez ciemnoskórego piłkarza. Oczywiście potępiam jego zagranie, który było po prostu nieodpowiedzialne, ale jestem pewien, że tego nie zamierzał, bo choć jego wejście było oczywistą „nakładką”, to na tą kontuzję złożyła się też reakcja Wasilewskiego, który z pełnym impetem wykonywał swoje zagranie. Jasne, że później można klasyfikować piłkarzy jako tych „bezmyślnych” albo „brutali”, ale powie to chyba tylko ten kto tak naprawdę nigdy w piłkę na mniej lub bardziej poważnie nie grał. Nieszczęścia się zdarzają i nawet grając w karty możesz się skaleczyć ostrym brzegiem papieru.
http://tv.zczuba.pl/zczubatv/1,89849,69 ... ideo_.html
, po pierwsze to Wasilewski może ostro wjeżdżał wślizgiem w tej sytuacji jednak takim zagraniem atakował piłkę i napewno nic nie mógł zrobić graczow Standarda ten conajwyżej by się o niego potknął, a jakby miał mózg to by przeskoczył nad. A zobacz co robi ten bezmózg, perfidnie nadepnął na nogę Wasyla i to widać, zwłaszcza, że piłka została już wybita. Ja tu nie widzę pola do dyskusji. Cham i tyle, żeby nie użyć mocniejszych słów które się cisną na usta.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Rentgen nogi Wasilewskiego:
http://www.efakt.pl/m/Repozytorium.Podg ... 110183.jpg
Dobry Boże :shock:
http://www.efakt.pl/m/Repozytorium.Podg ... 110183.jpg
Dobry Boże :shock:
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
:shock: Myślałem, że kto jak kto, Łukasz, ale akurat Ty z czymś takim nie wypalisz.Łukasz pisze:Nie rozpatruję tego w kontekście reprezentacyjnym, a futbolu w ogóle. Jednego brutala mniej.Vesper pisze: Mówisz mała strata to kto zagra za niego?
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1576
- Rejestracja: 27 lipca 2006
PrzeąbaneVincitore pisze:Rentgen nogi Wasilewskiego:
http://www.efakt.pl/m/Repozytorium.Podg ... 110183.jpg
Dobry Boże :shock:
Podobno takie zygzakowate złamania są najgorsze, poniważ kośc bardzo długo się zrasta...
Gdzieś czytałem, że przerwa w grze może potrwac nawet kilkanaście miesięcy, a nie tak jak myślałem 6-8...
- Simi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2006
- Posty: 1275
- Rejestracja: 07 maja 2006
Szkoda Wasyla, no ale co poradzić trafił na chama który zamiast ustąpić jego wślizgowi, naszedł mu na piszczel. Złamanie okropne, ma spokojnie sezon z głowy, cały rok. Sam Eduardo zbierał sie długo, a co dopiero Wasyl po takim złamaniu. Co do protestowania tamtego typa który mu tak urządził noge, mam tylko jedno określenie, jakie tu juz zostało przytoczone : buc,cham. Powinien sie modlić że mu ktoś takiego czegoś nie zrobił, naprawde, szkoda naszego reprezentanta.Vincitore pisze:Rentgen nogi Wasilewskiego:
http://www.efakt.pl/m/Repozytorium.Podg ... 110183.jpg
Dobry Boże :shock:
Mnie natomiast zdaje sie że, sama rekonwalestencja dużo czasu zajmie, zanim nasz gracz dojdzie do piłki czekają go miesiące przerwy. Może ze mnie nie jest Dr.House, ale przewiduje że rok ma z głowy. :? Obym sie myliłKU-bra pisze:PrzeąbaneVincitore pisze:Rentgen nogi Wasilewskiego:
http://www.efakt.pl/m/Repozytorium.Podg ... 110183.jpg
Dobry Boże :shock:
Podobno takie zygzakowate złamania są najgorsze, poniważ kośc bardzo długo się zrasta...
Gdzieś czytałem, że przerwa w grze może potrwac nawet kilkanaście miesięcy, a nie tak jak myślałem 6-8...
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2783
- Rejestracja: 12 września 2003
Odchodząc od tragicznej kontuzji Wasilewskiego, można wspomnieć o bramce Lewandowskiego na Ukrainie. Ładny strzał, aczkolwiek bramkarz chyba trochę zaspał :
Gol Piszczka w barwach Herhy, plus cały mecz wciąż nieskutecznego Wichniarka : Przegrana z Werderem 3-2.
I trochę bardziej egzotycznie. Dwa gole Olisadebe w lidze chińskiej. Oli ma już 8 bramek na swoim koncie w obecnym sezonie.
No i jeszcze to, że Zieńczuk i Kukiełka zadebiutowali w lidze greckiej w barwach Xanti przeciwko Panathinaikosowi. Mecz przegrany 1-0, ale chłopaki rozpoczęły go w pierwszej jedenastce swojej drużyny.
Gol Piszczka w barwach Herhy, plus cały mecz wciąż nieskutecznego Wichniarka : Przegrana z Werderem 3-2.
I trochę bardziej egzotycznie. Dwa gole Olisadebe w lidze chińskiej. Oli ma już 8 bramek na swoim koncie w obecnym sezonie.
No i jeszcze to, że Zieńczuk i Kukiełka zadebiutowali w lidze greckiej w barwach Xanti przeciwko Panathinaikosowi. Mecz przegrany 1-0, ale chłopaki rozpoczęły go w pierwszej jedenastce swojej drużyny.