Liga Mistrzów 2008/2009
- Gherrick
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2009
- Posty: 233
- Rejestracja: 05 kwietnia 2009
Ciekawe gdzie. Odwracał się plecami przy strzale, ręka nabita. Tak samo w wypadku Pique. Piłka powędrowała by w ręce Valdesa, bo chciał go przerzucić, więc i tak piłka dla Barcy... Pique nie blokowal nia dostepu do bramki. Inna sprawa, ze w 1 polowie faul był i owszem. Tylko ze Messi przed polem karnym tez byl faulowany, a w sytuacji gdzie Abidal wylecial, Anelkę faulowało powietrze. Wiem jedno, Hiddink jest sam sobie winny, ze nie zagral ofensywniej przeciwko grajacej w 10 Barcy...stahoo pisze:Faul w pierwszej połowie na Maloudzie już w polu akrnym, ręka Yaya (chyba Yaya) w 96' oraz kontrowersyjny ale chyba jednak faul na Drogie w pierwszej połowie w szesnastce. Powinno byc 5:1 dla Czel$i.figc1898 pisze:Ręka Piqueta jak BYK.
Forca Sporting y Juve Leo ! Forca Verde Leones !
- Ein
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
- Posty: 1352
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
A mi się zawsze wydawało, że to barsa na przemian z chelsea miało masę sezonowcówAzrael_Juve pisze:A kibicował pewnie będę Barcelonie, na przekór tysiącom sezonowych kibiców Manchesteru, których nagle się od roku jest pojawiło się mnóstwo
A wiecie komu będę miał przyjemność kibicowania podczas finału ? Sędziemu, żeby już nikt więcej takich wpadek nie popełniał
Moggi: "People keep asking where Juve got the money to buy Vlahovic but they forget that the club is owned by the Elkanns. 2% of the Elkann assets are enough to buy Inter, this is not a joke, let's be clear, it's real data."
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 4747
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Również to zauważyłem i zastanawiałem się czy Guradiola jest tak bezradny czy tak głupi?Łukasz pisze: Najzabawniejsze wydało mi się, gdy bezradny Pep ściskał Hiddinka w czasie meczu, jakby pozował do zdjęcia ze zwycięzcą.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 1317
- Rejestracja: 15 marca 2008
A pamiętacie co zrobił Zalayeta z Barcą w podobnych okolicznościach w bodajże ćwierćfinale LM (proszę mnie poprawić jeśli się mylę). Widać Bóg musi każdemu klubowi "wyrównywać rachunki". Tylko czemu nas tak pokarał w meczu z Lecce...bianConrado pisze:Co do dzisiejszego meczu no to Barca wygrała niezasłużenie to prawda ,ale podobało mi się to, że nie odpuścili do końca i spełnili swoje marzenie
- bianConrado
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2009
- Posty: 110
- Rejestracja: 28 kwietnia 2009
Napisałem wyraźnie .. połowę historii. O tym co jeszcze niedawno działo się w tej drużynie doskonale wiem ..Łukasz pisze:Czy ja o czymś nie wiem? Mówisz o tej Chelsea, której jescze niedawno groziło widmo bankructwa?bianConrado pisze:przy okazji Chelsea (bez obrazy ;<) nie trawie ,przez połowę historii tam królowały pieniądze a nie dobra gra
Jednak jeszcze wrócę do dzisiejszego meczu i zgodzę się z Wami , że Guus Hiddink zmiażdzył Guardiolę.. Guus to już stary lis , doświadczony i jestem świadomy tego ,że już nie raz nie dwa wychodził z takich sytuacji ,jaka miała miejsce dzisiaj . Guardiola to jest młody trener ,któremu co prawda jak na razie się powodzi w Barcelonie i niech mu idzie tak dalej ,bo źle mu nie życzę .. Szkoda tylko ,że nie ma takiej sytuacji w Turynie .. ;( Ale cóż zrobimy ..
- JuveCracow
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Trzymałem dziś kciuki za piłkarzami, których grę uwielbiam- wszyscy trzej na niebiesko, kręgosłup Chelsea Terry- Essien- Drogba, do których odnoszę się zwykle obserwując grę naszego odpowiednio Kielona, Sissoko i Trezegola. Jestem rozczarowany tragicznym poziomem sędziowania, dawno nie widziałem tak fatalnej postawy arbitra w meczu o podobnie wysoką stawkę.
Kiedy Anelka czy Drogba biegli sami z piłką w polu karnym, było dla mnie jasne, że Hiddink układając taktyczne zalecenia dla swoich piłkarzy bardzo liczył na spryt napastników, trochę cwaniactwa+ upadek w szesnastce i wywalczenie rzutu karnego, a to przecież jest zawsze loteria- spodziewałem się po nim czegoś ambitniejszego niż naciskanie stoperów Barcy i posyłanie samotnego snajpera, by ten dał się sfaulować. Widziałem dziś za wiele kunktatorstwa, a za mało futbolu w podejściu The Blues do rewanżowego, półfinałowego spotkania, dlatego w perspektywie finału wcale nie martwi mnie odpadnięcie podziwianego przeze mnie tria "gladiatorów"- jeśli tak miałby wyglądać pojedynek w Rzymie, 120 minut oczekiwania na konkurs jedenastek, to ja dziękuję bardzo... A ile warte jest liczenie na sędziego i bronienie wyniku przy jednobramkowym tylko prowadzeniu, wszyscy dziś widzieli.
Z całym szacunkiem dla Holendra, przy zaledwie jednobramkowym prowadzeniu i przewadze jednego piłkarza mógł spokojnie spróbować dobić leżącego i wprowadzić bardziej ofensywnego zawodnika na boisko niż Belletti, który z celnością miał dziś zdecydowanie na bakier. Moim zdaniem wspomniany "geniusz" przegiął z bronieniem najskromniejszego możliwego prowadzenia i dlatego jeden jedyny godny uwagi zryw Barcelony dał jej awans. Hiddink przegrał na własne życzenie, uparcie murując, przeszkadzając i dokładając (zejście Drogby) kolejne cegły, które jednym celnym kopnięciem rozbił Iniesta. To wystarczyło, bo Chelsea za słabo uwierzyła w swój własny ofensywny potencjał, zapewne przez hamujące wytyczne Holendra, by odnieść dziś wyższe, dające pewny awans zwycięstwo. Z Barceloną osłabioną, niepewną i nieskuteczną można było spróbować zagrać otwarcie zamiast uciekać na własną połowę i liczyć na kontry.white_wolv pisze:Szkoda ze geniusz Hiddinka przegrywa w ostatniej minucie z nic nie grajaca dzisiaj Barcelona.
Kiedy Anelka czy Drogba biegli sami z piłką w polu karnym, było dla mnie jasne, że Hiddink układając taktyczne zalecenia dla swoich piłkarzy bardzo liczył na spryt napastników, trochę cwaniactwa+ upadek w szesnastce i wywalczenie rzutu karnego, a to przecież jest zawsze loteria- spodziewałem się po nim czegoś ambitniejszego niż naciskanie stoperów Barcy i posyłanie samotnego snajpera, by ten dał się sfaulować. Widziałem dziś za wiele kunktatorstwa, a za mało futbolu w podejściu The Blues do rewanżowego, półfinałowego spotkania, dlatego w perspektywie finału wcale nie martwi mnie odpadnięcie podziwianego przeze mnie tria "gladiatorów"- jeśli tak miałby wyglądać pojedynek w Rzymie, 120 minut oczekiwania na konkurs jedenastek, to ja dziękuję bardzo... A ile warte jest liczenie na sędziego i bronienie wyniku przy jednobramkowym tylko prowadzeniu, wszyscy dziś widzieli.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2009, 23:25 przez JuveCracow, łącznie zmieniany 1 raz.
- January
- Juventino
- Rejestracja: 14 marca 2006
- Posty: 670
- Rejestracja: 14 marca 2006
Aske pisze:przeczytaj sobie moja odpowiedz do poprzedniego ataku na mnie, bo nie chce mi sie pisac Tobie tego samego.January pisze:Ok. To Twoje zdanie. Tylko, że trochę się tym skompromitowałeś, bo albo nie widziałeś meczu albo pomyliłeś koszulki.Aske pisze:Ale uwazam, że Barça zasłużenie awansowała dalej.
Jak rozumiem podobalaby Ci sie powtorka zeszlorocznego, nudnego jak flaki z olejem finału.
Barca lepsza w pierwszym meczu? Nadal się kompromitujesz. Pierwszy mecz powiedzmy był wyrównany. W drugim Barca została zmiażdżona. Barca lepsza przez cały sezon? Po pierwsze co ma cały sezon do jednego dwumeczu? ;| Po drugie w czym Chelsea była gorsza od Barcelony w tym sezonie?Aske pisze:Z czego morde cieszysz? Nie mam prawa tak uwazac? Ktos Cie tu atakuje? NIE. To daruj sobie szczeniackie odzywki rodem z onetu.
Moim zdaniem (mozna sie z nim nie zgadzac, ale nie zycze sobie plucia mi smiechem prosto w twarz) Barcelona w tym dwumeczu oraz ogólnie w tym sezonie bardziej zasluzyla sobie na awans niz CFC.
Tak, oglądałem ten mecz.
HAHAHAHAHAHA...
Widać rozumowanie nie jest Twoją najlepszą stroną. Jestem za tym, żeby do finału awansowała ta drużyna, która na niego zasłużyła. I niech mi ktoś nie pieprzy, że błędy sędziowskie to urok piłki. Guzik prawda. Czy chciałbym powtórki z poprzedniego sezonu? Nie przeszkadzałoby mi to, ale nie jestem zdecydowany.Aske pisze:Jak rozumiem podobalaby Ci sie powtorka zeszlorocznego, nudnego jak flaki z olejem finału.
:rotfl:jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Niemcy mają to we krwi:oliver pisze:2 piekne gole, widok Ballacka po nie uznanym karnym BEZCENNE
:lol:
Angole wydupczone i tylko to powinno cieszyć. A ci, którzy emocjonują się bo jedna ekipa wygrała, lub bo druga ekipa odpadła wystawiają sobie niezłą laurkę. Cieszyć się z Barcelony? Płakać po Chelsea? WTF?
Ostatnio zmieniony 06 maja 2009, 23:26 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.
- figc1898
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 502
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Wiesz, Chelsea istnieje od 1905 r. Abramowicz jest w Londynie od 2003bianConrado pisze: Napisałem wyraźnie .. połowę historii.
- NeBu
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 289
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Kurcze, uśmiałam się xD Jak miło jest oglądać mecz którego żaden wynik nie zaboli, a przegrana jednaj z drużyn może być taka radosna...Dobrze, że gdy nie można kibicować swojej drużynie, zawsze są inne, które tak miło się ogląda jak przegrywają...szaleństwo śpiew i taniec...kabaret
'this crazy shine it never lets you die'
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1576
- Rejestracja: 27 lipca 2006
No właśnie on
Co do kibicowania Barcelonie. Teraz ona jest trendy... Był kiedyś Real, potem przyszedł Liverpool, następnie Barca, ManU i Barcelona znowy wraca jako "ukochana" drużyna milionów kibiców.
Co do meczu i sędziowania. Ciekawe czy jakby Chelsea wsytąpiła z jakimś "zażaleniem" czy czymś podobnym to, czy są jakieś szanse na jakąś rekompensate?
- Gherrick
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2009
- Posty: 233
- Rejestracja: 05 kwietnia 2009
Eeee...? W 1 meczu jedynie co widziałem to murowanie bramki Chelsea, fart przy 3-4 sytuacjach w których Eto'o, Henry i Krkic powinni wsadzic brameczki, no i jedna, jedyna sytuację Drogby. Wyrownany? I don't think soJanuary pisze: Barca lepsza w pierwszym meczu? Neutral Nadal się kompromitujesz. Pierwszy mecz powiedzmy był wyrównany. W drugim Barca została zmiażdżona. Barca lepsza przez cały sezon? Po pierwsze co ma cały sezon do jednego dwumeczu? ;| Po drugie w czym Chelsea była gorsza od Barcelony w tym sezonie?
Forca Sporting y Juve Leo ! Forca Verde Leones !
- bianConrado
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2009
- Posty: 110
- Rejestracja: 28 kwietnia 2009
No może i nie jest mocną stroną ,ale widzę ,że nie możesz sie za bardzo pogodzić z dzisiejszym wynikiem i tym ,że się z tego cieszę.. Jak na razie to tylko Ty nie możesz mnie zrozumieć .. Śledzę wszystkie mecze Juventusu , jestem za nimi od dobrych paru lat , kolekcjonuje praktycznie wszystkie rzeczy ,które z tym klubem są związane , pisałem przed chwilą ,że Juve wielbię ,a Barcelonę lubię ,ale Ty wciąż swoje .. " Tylko Juventus " - Juve będę kibicował zawsze ,kiedyś byłem jednym z przykładów tzw . chorągiewki ,która kibicuje tej drużynie ,która wygrywa .. Zmieniło się to ,kiedy zainteresowałem się Del Piero Tak w ogóle to pierwszy mecz ,który obejrzałem cały to był Barcelona - Fiorentina (za czasów Rivaldo) .. Mój kuzyn za Barcą jest od bardzo wielu wielu lat i także czasami widzę mecze w ich wykonaniu ,bo spędzam z nim troszkę czasu ..white_wolv pisze:To mnie w takim razie oswiec czmu masz w avatarze napis (tutaj byc moze Cie oswiece swoim blyskotliwym tlumaczeniem) - "tylko Juventus" ?bianConrado pisze:Zmienić ? Heh .. Może i Ty jesteś tylko za jedną drużyną .. U mnie to jest tak :
JUVENTUS - kocham !
Barcelona - bardzo lubie ..
Wnioskowanie nie jest Twoja mocna strona.bianConrado pisze:Wnioskuje ,że także byłeś za Chelsea choć może się mylę ,ale chciałbym zobaczyć jak Ty się cieszysz...
Wydaje mi się ,że był to mecz z Realem choć także nie jestem pewien .. No z Lecce nie było za ciekawieAzrael_Juve pisze:A pamiętacie co zrobił Zalayeta z Barcą w podobnych okolicznościach w bodajże ćwierćfinale LM (proszę mnie poprawić jeśli się mylę). Widać Bóg musi każdemu klubowi "wyrównywać rachunki". Tylko czemu nas tak pokarał w meczu z Lecce...bianConrado pisze:Co do dzisiejszego meczu no to Barca wygrała niezasłużenie to prawda ,ale podobało mi się to, że nie odpuścili do końca i spełnili swoje marzenie
- Aske
- Juventino
- Rejestracja: 24 kwietnia 2009
- Posty: 47
- Rejestracja: 24 kwietnia 2009
January: nie wdaje sie w zenujace osobiste wycieczki. Mozna sie ze mna nie zgodzic, ale nie zycze sobie, aby mnie obrazano. Ale jak widze to za wysokie progi dla niektorych i anonimowosc w sieci tak rajcuje, ze trzeba sie wyzyc.