Górnik Łęczna VS Juventus

[Maly]

Związkowy Trybunał Piłkarski uchylił decyzję Wydziału Gier PZPN o rozwiązaniu z winy Górnika Łęczna kontraktów kilkunastu byłych piłkarzy tego klubu.

Oznacza to, że zawodnicy, którzy na przełomie lipca i sierpnia tego roku odeszli z uwikłanego w aferę korupcyjną Górnika za darmo, muszą do niego wrócić.

Cała sprawa zaczęła się w wakacje. 21 czerwca Związkowy Trybunał Piłkarski, jako organ dyscyplinarny PZPN drugiej instancji, podjął decyzję o karach wobec klubów zamieszanych w aferę korupcyjną. Górnik Łęczna został karnie zdegradowany do III ligi.

Wówczas do WG PZPN posypała się natychmiast lawina wniosków graczy Górnika o zwolnienie ich z winy klubu z obowiązujących kontraktów. Złożyli je kolejno Piotr Leciejewski (obecnie Korona Kielce), Michał Łabędzki (Arka Gdynia), Dawid Sołdecki (Jagiellonia Białystok), Łukasz Masłowski (Widzew Łódź) i Jakub Grzegorzewski (Odra Wodzisław Śląski). Co prawda Masłowski wycofał prośbę sam, ale potem doszedł do porozumienia z klubem i rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Z kolei roszczenia Grzegorzewskiego zostały oddalone z powodu wypożyczenia go do Odry Wodzisław Śląski.

Na kolejnym posiedzeniu stanęły wnioski sześciu następnych zawodników: Toniego Golema (Ruch Chorzów), Borče Manevskiego (FK Pobeda (Prilep)), Wałerija Sokołenki (Desna Czernihów), Przemysława Kuliga (Cracovia), Tomasza Midzierskiego (Lech Poznań) i Janusza Surdykowskiego. Wszystkie WG PZPN uznał za zasadne. Jedynie Surdykowski wycofał swój wniosek, porozumiał się z klubem i został wypożyczony do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Ostatnio pojawił się w Łęcznej i być może wystąpi w Górniku na wiosnę.

Do listy dezerterów dołączyli jeszcze Przemysław Tytoń (Roda JC Kerkrade) i Kamil Stachyra (Motor Lublin).

Wszystkie te decyzje WG PZPN uzasadniał wówczas artykułem 14 par. 4 uchwały zarządu PZPN, regulującej stosunki pomiędzy klubem i zawodnikiem. Według niej piłkarz może rozwiązać kontrakt z winy pracodawcy w razie rażącego naruszenia przez klub swoich zobowiązań.

We wtorek Związkowy Trybunał Piłkarski uchylił je, uznając, że wymienieni zawodnicy nie mieli prawa odejść. - Górnik Łęczna SA nie może odpowiadać za to, co się działo w klubie przed utworzeniem spółki. Dlatego nie można przyjąć, że degradacja do III ligi to nasza wina i kontrakty są nieważne - wyjaśnia adwokat Górnika Wanda Wantuch.

Wszyscy gracze, którzy jesienią zdecydowali się uciec ze zdegradowanego Górnika, najpóźniej 1 lipca 2008 r. muszą stawić się w Łęcznej z powrotem i wypełnić obowiązujące ich umowy. Przysługuje im jeszcze skarga kasacyjna, którą do Związkowego Trybunału Piłkarskiego składa strona niezadowolona z wyroku.

To nie wszystko. Działacze Górnika będą walczyć o odszkodowania. - Na pewno nie złożymy broni. Zabrano nam prawie wszystkich podstawowych zawodników. Z nimi Górnik mógłby osiągnąć w trzeciej lidze lepszy wynik. Będziemy dążyć do zadośćuczynienia - zapowiada Wanda Wantuch.

Uzasadnienie pisemne ma dotrzeć do klubu i zawodników w ciągu kilkunastu dni. - Na razie ogłoszenie Związkowego Trybunału Piłkarskiego otrzymałam ustnie, czekamy też na pismo - kończy mecenas Wantuch.

źródło: Gazeta.pl

http://www.90minut.pl/news.php?id=658011

No i co na to mój "kochany" gigli jak sie walczy to sie wygrywa, górnika zdegradowali niesłusznie i proszę (jeszcze im pzpn bedzie grube miliony odszkodowania placil), jak się chce to się wygrywa, a jak sie chowa ogon pod dupę to się jest miliony w plecy, na degradację Juve nie było żadnych dowodów (bo telefony to co najwyżej poszlaki) a zarząd nie zrobił nic by wyjść z tego z twarzą, całą winę na calciopoli wzięli na siebie i tego im nigdy żaden prawdziwy kibic Juve nie powinien wybaczyć, to przez nich nasza reputacja cierpi, godząc się na karę przyznali się do winy...

[Venomik]

Litości...
Już nawet nie chcę myślec o kolejnych podobnych dyskusjach, które były tu przerabiane już dziesiątki razy. Ale zadałeś sobie trud przeczytania tego co wkleiłeś i porównania z sytuacją Juventusu?
Chyba nie bardzo, jeśli dalej to pociągnąłeś.

Poza tym z tego co widzę to Górnik został słusznie zdegradowany. Sprawa rozbija się tylko o odejście piłkarzy :!:
A to wszystko to już regulacje wewnątrzkrajowe - skoro odeszli na mocy (złej interpretacji) przepisów PZPN.
mam nadzieję, że nikt też się nie wygłupi przyrównywaniem tego do odejścia naszych graczy po degradacji.

[Maly]

no ja na pewno tego nie porownalem

mowie po prostu o jakiejkolwiek walce zarzadu, o tym ze zarzad juve nie powalczyl wcale o dobre imie klubu

"tego co widzę to Górnik został słusznie zdegradowany. Sprawa rozbija się tylko o odejście piłkarzy :!:" - i tu sie mylisz, bo dalsze odwolania tez sa zlozone i tylko czekac kiedy sad uzna racje gornika (bo nawet wtedy kazdy prawnik mowil ze degradacja nie jest zgodna z prawem, po prostu gornikowi leczna sa nie mogli zrobic nic)

na juve tez jak napisalem nie mieli zadnych dowodow, w obu sytuacjach decyzje podejmowali zagorzali przeciwnicy klubu i z takimi po prostu trzeba walczyc a nie przyjmowac potulnie nakladane przez nich kary

[zoff]

Nie ma co rozdrapywać ran. Nie chce by znowu o Juve mówili tak jak miało to miejsce w maju roku 2006 gdy Calciopoli wszyło na jaw. Lepiej jest chyba budować nowy skład na nowych piłkarzach i nowych włodarzach naszego klubu. Nie mamy co prawda takiego potencjału jak wtedy, ale teraz przynajmniej nikt nam nie zarzuci, że we włoskiej Calcio są równi i równiejsi, tak jak w dziele Orwella. Juventus to klub nieprzeciętny i jeszcze nie raz nam pokaże, że prawdziwi bohaterowi nie umierają nigdy.

[Maly]

tak ale kazdy ci powie ze kupilismy nie tylko te 2 scudetta ale i wszystkie inne za moggiego...

[zoff]

tak ale kazdy ci powie ze kupilismy nie tylko te 2 scudetta ale i wszystkie inne za moggiego...

Takie zdanie świadczyłoby tylko o ich marnej wiedzy na temat całej włoskiej Calcio.

[Maly]

no i co taka jest powszechna opinia, skoro moggi kupowal niby meze jak tylko zalozyli mu ten podsluch to przeciez logiczne ze na pewno robil to wczesniej, myslisz ze ktos sie w to wglebial

[January]

no i co taka jest powszechna opinia, skoro moggi kupowal niby meze jak tylko zalozyli mu ten podsluch to przeciez logiczne ze na pewno robil to wczesniej, myslisz ze ktos sie w to wglebial

nie obchodzi mnie opinia osób nie znających się na calcio...
co z tego że ktoś kto nie wie co nawet znaczy calcio albo scudetto powie mi że Juventus kupował mecze? wtedy moge tylko zaśmiać się mu w twarz i powiedzieć jak mało wie o włoskiej piłce...
każdy kto choć troche wie o calciopoli i wie jaki był wyrok sądu i że Juve zostało zdegradowane za podejrzenie oszustwa sportowego jest warty dyskusji, ktoś kto powie, że Juventusowi odwodniono mase kupionych meczów i że w ogóle wszystko było ustawione pod dyktando Juventusu to tylko udowadnia jak mało wie o tej sprawie :?

[Maly]

no tak, szkoda sie bylo nawet odwolywac ten raz gdzie zredukowali kare punktowa z -17 do -8 czy jakos tak... najlepiej podkulic ogon
sorry ale nie tak sie walczy o swoje dobre imie, prywatna osoba moze powiedziec "ch mnie obchodzi co o mnie mysla" ale klub, firma czy jakakolwiek osoba publiczna sobie na to nie pozwoli, chyba ze ma na czele takiego niedorajde ja gigli

[SirRose]

Z tego co pamietam Zarzad chcial sie odwolac do sondu cywilnego po wyroku bo wczesniejsze sprwy odbywaly sie przed sondem sportowym, ale Wloska federacja zabronila tego pod grozba jeszcze powaznijeszych sankcji (jakich dokaldnie nie pamietam). Wiec nie mow prosze ze Juve nie walczylo, walczylo jak zawsze tylko akurat wtedy sie nie udalo niestety. Ktos musial poniesc kare, to byla we Wloszech niezwykle glosna sprawa i na pewno byly rozne naciski zeby uwalic glownego podejrzanego w sprawie nawet jesli nie bylo wystarczajacej ilosci dowodow. Imho Zarzad zrobil co mogl, wiecej sie nie dalo. Pozdrawiam

[MrWlodek]

To co przeżywaliśmy w tamtym roku to było coś strasznego. I nie chce już nawet wracać pamięcią do tamtego sezonu. Więc lepiej będzie jeśli zostawimy to już w spokoju. Może faktycznie byliśmy trochę za ostro potraktowani, ale i tak jedni będą wiedzieć swoje, a my swoje... Nie wracajmy już do tamtego sezonu...

[Maly]

Imho Zarzad zrobil co mogl, wiecej sie nie dalo.

przeciez kilka linijek wyzej sam napisales ze mogl odwolac sie do sadu cywilnego...
myslisz ze w jakim sadzie gornik wygral sprawe w sportowym :rotfl: do sportowego to sie w ogole szkoda odwolywac
pamietam jak moggi mowil ze nie pozwolilby na takie ukaranie juve gdyby to od niego zalezalo, no ale jemu zalezalo na klubie a gigli dopiero co przejal "firme" wiec lepiej bylo skupic sie na wlasnym nosie niz historii

[nookie]

Tylko, że gdybyśmy się odwoływali dalej, to teraz bylibyśmy też na 3 miejscu ale w Serie B. Wszyscy zawodnicy by odeszli bo kiblować 2 lata w drugiej lidze by nie chcieli. Sponsorzy też sobie by poszli, bo c to za frajda drugoligowca sponsorować.

Sądy cywilne niekoniecznie musiałyby nas zwolnić z jakiejkolwiek winy, poza tym sądy włoskie to nie polskie.

A co do tych, którzy gadają, że JUVE kupowało wszystkie mecze itd itd to prawda jest taka, że oni tak i tak bedą tak gadali bo taka jest ich rola w przyrodzie

Nie ma sensu się napinać bo to są 2 całkiem różne sprawy..U nas nie było korupcji w Łęcznej była. Polska liga jest wiele lat wstecz za włoską i tutaj może takie rzeczy by przeszły, ale we włoskiej niekoniecznie. JUVE jest już spółką akcyjną, więc kto jak nie JUVE miałoby odpowiadać za swoje winy? Mieliby powołać do życia nowy podmiot gospodarczy? może juWentus? bez przesady...było jak było i gdyby Gigli ciągał się po sądach to kiblowalibyśmy na końcu Serie B