kolejny piłkarz nie żyje

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2012, 22:50

Błagam...żałoba? Chyba podłapali sposób Bronka. Minuta ciszy i opaski są wystarczające. Śmierć jest powszechnym zjawiskiem, z którym ludzie zmagają się na co dzień. Ludzie mordują się na wojnach, na ulicach, kobiety duszą dzieci w depresji poporodowej, zrzucają na siebie bomby i wszyscy mają to gdzieś,a tu wielka afera bo gość padł na serce.
Ouh_yeah pisze: Dla przykładu, jeden z naszych piłkarzy w październiku grał mecz dzień po tragedii rodzinnej i nikt nie robił z tego wielkiej afery. Pewnie nawet niewielu użytkowników forum wie o czym mowa.
Vidal?


LordRahl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 czerwca 2010
Posty: 692
Rejestracja: 10 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2012, 22:54

Castiel pisze:Błagam...żałoba? Chyba podłapali sposób Bronka. Minuta ciszy i opaski są wystarczające. Śmierć jest powszechnym zjawiskiem, z którym ludzie zmagają się na co dzień. Ludzie mordują się na wojnach, na ulicach, kobiety duszą dzieci w depresji poporodowej, zrzucają na siebie bomby i wszyscy mają to gdzieś,a tu wielka afera bo gość padł na serce.
Ouh_yeah pisze: Dla przykładu, jeden z naszych piłkarzy w październiku grał mecz dzień po tragedii rodzinnej i nikt nie robił z tego wielkiej afery. Pewnie nawet niewielu użytkowników forum wie o czym mowa.
Vidal?
Jak widzę takie wpisy jak ten to zaczynam się zastanawiać gdzie ludzie popełnili błąd... ręce opadają...


yanquez

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2004
Posty: 2130
Rejestracja: 09 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2012, 22:58

Ouh_yeah pisze:Nie pisałem tutaj o tym, żeby kazać Udinese grać mecz dwie godziny po jego śmierci. Sobotnie mecze powinny zostać przełożone na niedzielę.

Ewentualnie gdyby piłkarze Udinese nie mogli sobie z tym poradzić, to mogliby pauzować ten tydzień. Nikt by nie miał pretensji.
Ciągle nie wiem co z tym wspólnego mają wszystkie inne kluby, których piłkarze i pracownicy Morosiniego znają tyle co my z artykułu na weszło.
No, tam uścisnęli mu rękę raz czy dwa przed pierwszym gwizdkiem.
Wydaje mi się, że źle odczytujesz intencje... Tutaj chyba bardziej chodzi o to, że na boisku umiera gość, po którym nikt by się tego nie spodziewał. Przecież to mógł być każdy. Myślę, że żaden zawodnik SerieA nie chciałby grać w ten weekend. Tu raczej nie chodziło o znałem/nie znałem osobiście.

Coś tam w życiu pograłem... Co prawda dyscyplina troszkę inna, ale wydaje mi się, że gdyby na boisku umarł gość, który żyje, trenuje i przechodzi badania tak samo jak ja, to ruszyłoby mnie to dość mocno.

Poza tym, skoro we Włoszech kibice nie protestują, to może Wy, Koledzy również przestaniecie. Potraktujcie, to jako hołd włoskiej ligi dla swojego piłkarza.

PS. chodzi o Krasicia mózgi ;)


przemo134

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 70
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2012, 23:06

przepraszam, że się wtrącam w tą jakże gorącą dyskusję, ale uważam iż osoby będące przeciwne przełożeniu kolejki nie mają racji. Moim zdaniem, nie jest słuszne porównywanie tej śmierci do śmierci dzieci w Afryce, do morderstw, do wypadków drogowych, odnoszenie tej "żałoby" do żałoby narodowej po tym wypadku dwóch pociągów. Chodzi o to, że zginął członek stosunkowo zamkniętej grupy ludzi - piłkarzy. Dla piłkarzy, działaczy, związków itd jest to niewątpliwie wielki szok. Szok, który tu w Polsce jest nierozumiany, gdyż jesteśmy daleko od tych zdarzeń. Włosi piłką żyją. Tak w Livorno jak w Turynie czy Mediolanie. Mógł to być piłkarz każdej innej drużyny. Inaczej mówiliby coniektórzy, gdyby zginął piłkarz drużyny Serie A. Inaczej mówiliby, gdyby zginął piłkarz Juve (odpukać w niemalowane). Skoro Włosi tak chcą przeżyć tą żałobę i (raczej) zgodnym głosem to popierają to dajmy im ją tak właśnie przeżyć. Nikomu z nas nic się nie stanie, jeśli nie obejrzmy w ten weekend kończący się już meczu. Nie to jest chyba najważniejsze. Piłkarze to też ludzie, wbrew temu co sądzą kibice, łączy ich wzajemny szacunek, czasami znajomość, czasami przyjaźń. To mógłbyć każdy.
Gdy w wypadku zginęła dziewczyna od nas z wydziału, to też wszystkich to dotknęło. Atmosfera była inna. A przecież mało kto (oprócz ludzi z jej roku, których jest 120) ją kojarzył.
Tak więc zamiast się przekrzykiwać, czy decyzja jest słuszna czy nie, skupmy się na tym, że zginął młody człowiek, który dużo przeszedł w życiu, który umarł robiąc to co kocha. To jest tu dziś ważne, a nie zbawianie świata przez LordaJuve. NIe obraź się, ale jeśli tego was uczą na studiach to już wiem, skąd u nas na wydziale powiedzenie wszystkich praktycznie prowadzących "jak ci za ciężko to przenieś się na socjologię". to tyle.
pozdrawiam

LordzieJuve - studiuję farmację, z której wylecieć można bardzo szybko, a sesja trwa cały rok. mam nadzieję, że rozumiesz różnicę między farmacją a studiami humanistycznymi. A napisałem co napisałem, bo bardzo irytowało mnie czytanie tego co pisałeś o murzynkach w Afryce itd. Nie chciałem, byś odbierał to jako osobisty atak. Bardziej chodziło mi o Twoje poglądy ew. sposób w jaki je przedstawiłeś.ALe koniec tego offtopu
Ostatnio zmieniony 15 kwietnia 2012, 23:31 przez przemo134, łącznie zmieniany 1 raz.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2012, 23:10

yanquez pisze:Potraktujcie, to jako hołd włoskiej ligi dla swojego piłkarza.
Ładnie ujęte. Ja to właśnie tak traktuje i uważam, że nad tą trumną powinno być trochę ciszej, panowie.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2012, 23:18

przemo134 pisze:To jest tu dziś ważne, a nie zbawianie świata przez LordaJuve. NIe obraź się, ale jeśli tego was uczą na studiach to już wiem, skąd u nas na wydziale powiedzenie wszystkich praktycznie prowadzących "jak ci za ciężko to przenieś się na socjologię". to tyle.
pozdrawiam
Widzisz, mogę się zgodzić ze wszystkim co napisałeś, ale kompletnie nie rozumiem po co ta wstawka? Ona psuje całą, świetną wypowiedź...

Na studiach uczą dyscypliny naukowej, cała reszta to już moja ideologia. Tak ciężko to zrozumieć a to, że chodzisz na jakąś podrzędną uczelnię na której są kierunki, z których wylecieć nie można to już nie nasz problem a raczej Twój.


LordRahl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 czerwca 2010
Posty: 692
Rejestracja: 10 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2012, 23:24

Łukasz pisze:
yanquez pisze:Potraktujcie, to jako hołd włoskiej ligi dla swojego piłkarza.
Ładnie ujęte. Ja to właśnie tak traktuje i uważam, że nad tą trumną powinno być trochę ciszej, panowie.
Dokładnie, dajmy spokój, bo zaczęły się już tutaj rozmowy o nie wiadomo czym, jakieś wzniosłe dywagacje, wypominanie i czepianie się szczegółów.

Uczcijmy tę śmierć ciszą...


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2473
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2012, 06:14

Też byłem lekko zdenerwowany odwołaniem całej kolejki, ale muszę przyznać, że po obejrzeniu filmiku z całego zdarzenia i przeczytaniu tragicznej historii życia tego piłkarza, zmieniłem zdanie.
W takich chwilach trzeba czasem przystopować i zastanowić się nad sensem życia...

Co do samego przesunięcia, to będzie ono jednak korzystne dla Milanu, bo był to ostatni mecz ich maratonu, gdzie grali co 3,4 dni. Z drugiej strony, piłeczka jest po naszej stronie i to my rozdajemy karty. Trzeba się spiąć i poogrywać spadkowiczów, a nie oglądać się na to czy przeciwnik ma lepiej.


Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1289
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2012, 09:27

Jak czytam wasze posty to chce mi sie rzygac. Nawet smiercią czlowieka potraficie sie podetrzec.

Po pierwsze mecze sa grane nie dla pilkarzy a dla kibicow, glownie po to by bylo widowisko sportowe. Umarl pilkarz i co, wszystko ma byc jak zwykle, ludzie maja isc na mecz i cieszyc sie po strzelonej bramce swojej druzyny? Odwolali kolejke bo tak nakazywała chociażby odrobina taktowności i wyczucia dobrego smaku.
A teraz wyobrazcie sobie, ze Vidal podczas meczu przewrocil sie i zmarl na zawal na murawie i pomyslcie jak moga sie czuc kibice Livorno. Jedynie co mozna bylo zrobic to z szacunku do nich odwolac te mecze.
Ostatnio zmieniony 16 kwietnia 2012, 16:30 przez Bartek88, łącznie zmieniany 1 raz.





KLIK ==>www
Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1820
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2012, 12:13

Wbrew pozorom, to kibice Juventusu mają podobne doświadczenia (vide. tragedia na Heysel) - proszę mi przypomnieć na kiedy przełożono ten mecz?


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2012, 12:18

Skibil pisze:Wbrew pozorom, to kibice Juventusu mają podobne doświadczenia (vide. tragedia na Heysel) - proszę mi przypomnieć na kiedy przełożono ten mecz?
Czyli uważasz że decyzja o rozegraniu wówczas meczu była słuszna? Bo jak dla mnie była ona skandaliczna. Masz tutaj na przykład wypowiedź Bońka o całym wydarzeniu.
Proszę nie wierzyć nikomu, kto mówi, że w tym całym zamieszaniu trudno było zorientować się dokładnie, co się stało. Wiedzieliśmy, na 99,9 procent, co się wydarzyło: śmierć, powaga sytuacji, wybuchowa atmosfera wisiały nad stadionem. Powtarzam, wiedzieliśmy wszystko. Nie chcieliśmy grać, ani Liverpool. UEFA nam nakazała. Powiedziano, że jeśli nie wyjdziemy na boisko, sytuacja jeszcze się pogorszy. Telefonów komórkowych jeszcze wtedy nie było i wielu fanów Juventusu nie wiedziało, ilu ludzi zginęło w sektorze Z. Człowiek z UEFA powiedział mi – jeśli odmówicie gry, oni się o tym dowiedzą
Platini stwierdził że tamten wieczór nie miał nic wspólnego z futbolem. Puchar odebrany w szatni, zamiast wręczony w czasie uroczystej ceremonii, żadnej celebracji, na drugi dzień w prasie wynik spotkania i pierwsze takie trofeum w historii Juventusu zeszły kompletnie na dalszy plan. Naprawdę uważasz że dobrze że wówczas meczu nie odwołano?


strong return

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2008
Posty: 1510
Rejestracja: 14 lipca 2008

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2012, 12:44

Przychylam się do tych co zgadzają się z odwołaniem kolejki. Mam też trochę wrażenie, że jakby to zdarzyło się bardzo znanemu piłkarzowi SerieA(odpukać) to reakcje byłyby trochę inne. Ale, że to Marosini z SerieB, to się pomniejsza tego znaczenie. I w telewizorni tego też nie było.
Jak mamy wygrać, to i tak wygramy. Nie przeliczajmy wszystkiego kalkulacyjnie na kasę. Zresztą w końcu miejscowi lepiej ogarnieją całą sytuację.


Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1820
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2012, 13:17

Nigdzie nie napisałem, że mecz rozegrany zaraz po zamieszkach to był dobry ruch, ale wkurza mnie, że śmierć jednego człowieka jest ceniona bardziej niż śmierć 39 kibiców. Dziwi mnie, że odwołano kolejkę, bo np. Di Natale skarży się, że piłkarze dużo grają (jakoś Mata, czy Messi się nie skarżą) i nie mają czasu na regenerację - a przesuwanie kolejek (ataki zimy, śmierć piłkarza) nie pomogą zawodnikom się szybciej zregenerować biorąc pod uwagę, że w tym roku są Mistrzostwa Europy.

Gdy w kopalni jest jakiś zawał to górnicy na następny dzień muszą iść do pracy. Gdy samolot się rozbije, linia lotnicza nie odwołuje wszystkich swoich lotów. Każda śmierć to tragedia, ale nie rozumiem dlaczego w przypadku jednej osoby są takie reakcje. To samo było przy gdy zawaliła się hala w Katowicach, to samo było przy katastrofie kolejowej niedawno. Żałoba narodowa? Przesada. W wypadkach samochodowych dziennie ginie więcej ludzi. Nie tędy droga. Skoro taka tragedia już się wydarzyła, ludzie odpowiedzialni za ligę powinni wyciągnąć wnioski, zająć się poprawą bezpieczeństwa na stadionach, pomyśleć o siostrze piłkarza, która rzeczywiście poniosła stratę. Może warto się zastanowić dlaczego piłkarze mają takie problemy, a np. hokeiści z NHL czy futboliści amerykańscy, których obciążenia są niewspółmiernie większe, nie mają ataków serca. Odwołanie kolejki nie przywróci mu życia, a zaszkodzi żyjącym. Gdyby należycie uhonorować piłkarza na stadionach, były to piękniejszy obrazek, niż lament w mediach, kłótnie na forach i obraz nędzy włoskich służb ratunkowych.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2012, 13:27

Skibil pisze:Nigdzie nie napisałem, że mecz rozegrany zaraz po zamieszkach to był dobry ruch, ale wkurza mnie, że śmierć jednego człowieka jest ceniona bardziej niż śmierć 39 kibiców.
Nie jest ceniona bardziej. Po prostu wtedy popełniono ogromny błąd. Jestem pewien że teraz do rozegrania kolejki po takiej tragedii by nie doszło. Nie można tamtej niefortunnej decyzji traktować jako wyznacznika i dochodzić do wniosku że "trzeba grać, bo jak teraz odwołamy z powodu śmierci jednej osoby to będzie znaczyć że to jest ważniejsze niż 39" bo dojdziemy do tak kuriozalnych wniosków, że jeżeli w zamieszkach zginie 38 osób, to dalej odwołanie z tego powodu spotkania będzie umniejszaniem straty z 1985. roku.
Skibil pisze: Dziwi mnie, że odwołano kolejkę, bo np. Di Natale skarży się, że piłkarze dużo grają (jakoś Mata, czy Messi się nie skarżą) i nie mają czasu na regenerację - a przesuwanie kolejek (ataki zimy, śmierć piłkarza) nie pomogą zawodnikom się szybciej zregenerować biorąc pod uwagę, że w tym roku są Mistrzostwa Europy.
No to akurat średni argument. Raz, o czym sam piszesz, że są gracze którzy grają więcej i nie narzekają, dwa że przełożenie spotkania nie sprawi że gracze rozegrają więcej spotkań.

Dalszej części nie będę komentować, bo bym się powtórzył. Przypominam że to tylko piłka nożna. Odwołanie całej kolejki to nic w porównaniu z np. zatrzymaniem ruchu kolejowego w całym kraju, stąd porównanie nietrafione.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2012, 14:46

Castiel pisze:
Ouh_yeah pisze: Dla przykładu, jeden z naszych piłkarzy w październiku grał mecz dzień po tragedii rodzinnej i nikt nie robił z tego wielkiej afery. Pewnie nawet niewielu użytkowników forum wie o czym mowa.
Vidal?
A nie przypadkiem babcia Krasicia?


Obrazek
ODPOWIEDZ