Antonio Puerta nie żyje

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Deba

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 sierpnia 2007
Posty: 36
Rejestracja: 22 sierpnia 2007

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 20:15

:cry: Wczoraj wyczytałem o tym zdarzeniu i zaszokowało mnie... myślałem że wyjdzie z tego a tu dziś mnie zamurowało... zostawił żonę w ciąży... jego dziecko nie będzie miało ojca... żona przeżyje szok... nie wiadomo czy nie pogorszy to rozwoju dziecka... Lubię Sewillę i jest mi naprawdę smutno... Był on dobrym piłkarzem... :płaczę: [*]


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 20:30

Mysle, ze gdyby w klubie ktos byl swiadom jegowady serca nikt nie podpisal by z nim zawodowej umowy, nikt nie pozwolilby mu grac. Zastanowcie sie co piszecie. Prawda jest taka, ze dzisiejsza medycyna nie jest w stanie wykryc, niektorych wad serca. Wiele sie o tym mowilo gdy jakis czas temu zmarl na boisku jakis junior.


calma calma
torin

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 stycznia 2004
Posty: 24
Rejestracja: 07 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 20:56

['][']['] Bóg dokonal swietnego transferu do swojej niebianskiej druzyny szkoda tylko że za taka cene...

To tragedia i warto pomyslec nad tym aby nasza wspolnota ( mowie tu o kibicach Juve ) jakos bardziej dosadnie zamanifestowala smutek jaki czuje wszyscy czujemy... Gdy widze to nagranie gdy po raz ostatni ozemy zobaczyc Antonio poruszajacego sie o wlasnych silach i opuszczajacego boisko przechodza mnie dreszcze... milaem zle przeczucia jescze wczoraj... szkoda...

Najbardziej szokujace jest to ze od jakiegos czasu wiadomo bylo o tym ze On czesto zle sie czuje podaczas treningow ale wszyscy mysleli ( wlącznie z nim!) ze to kwestia cisnienia atmosferycznego (!) Od razu przychodzi mi na mysl fakt ze u zawodnika Legii takesura Chinyamy rowniez niedawno wykryto wade serca (uczynili to lekarze Groclinu a takze specjalisci z wielkoposki) ale lekarze legii czegos podobnego sie nie dopatrzyli... Oby nie ziscily sie moje zle przeczucia...

Ale o czym my tu mowimy! To jest tragedia dla nas?! To jest tragedia dla jego rodziny inienarodzonego dziecka ktor nigdy nie pozna ojca. A my?? Moze i czujemy smutek ale zycie toczy sie dla nas dalej i najdalej z 2 tygodnie nikt nie bedzie pamietal o tej tragedii i to jest przerazajace...

Moze Juve zapropnuje teraz Sevilli jakąs pomoc?? Oby...


To już byłby koniec tego zasranego świata, gdyby ludzie podróżowali pierwszą klasą, a literatura wagonem bagażowym.
Simi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2006
Posty: 1275
Rejestracja: 07 maja 2006

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 21:11

Wielka strata,piłkarz majacy 22 lata ginie :(.Puerte zawsze cenilem,za walecznosc.

[*] Antonio Puerta [*]


Wodzu10

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 lutego 2007
Posty: 2
Rejestracja: 22 lutego 2007

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 21:12

szok :( niedawno stracilem dobrego kolege mial 20 lat... wiem co musza czuc jego koledzy z zespolu :( i wogole.. dla tych cos juz ich wsrod nas nie ma spoczywajcie w pokoju nie zapomniemy o was nigdy [*]


balwannek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2007
Posty: 9
Rejestracja: 14 sierpnia 2007

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 21:19

Taki młody, obiecujący się zawodnik!!! Miał tyle jeszcze przed sobą!!!
ŻEGNAJ!!!


ONLY JUVE!!!
darek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Posty: 1047
Rejestracja: 12 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 21:20

Bardzo mi go żal :cry: . Chłopak był młody. Właśnie wczoraj czytałem o tym newsa i myślałem że z tego wyjdzie :cry: . Dziś jechałem samochodem i gdy usłyszałem w radiu to strasznie mi się smutno zrobiło :cry: .
Spoczywaj w pokoju Antonio.

[*]


Obrazek
Bianconeri Siamo Noi!
Mati1990

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2004
Posty: 1766
Rejestracja: 17 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 21:29

Tak jak wiekszosc z was jestem w szoku.Wczoraj pojawila sie informacja o jego stanie,ze ciezko z nim dzisiaj rano pojawilo sie,ze juz troszke lepiej z czego bardzo sie ucieszylem,bo nie zycze nikomu smierci nawet najwiekszemu wrogowi,ale ta informacja,ze stan sie polepszyl widoczne byla plotka :| :cry: :cry: Coraz wiecej pilkarzy umiera...tak nie moze byc poprostu szok :angry: :shock:
Spoczywaj w pokoju Antonio :cry: (*)


fataem

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2007
Posty: 34
Rejestracja: 30 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 21:35

Przecież del Nido mówił, że jest z nim już lepiej...[*]


W górę serca, niech zwycięża Lech
Niech zwycięża Lech
Niech zwycięża Lech
Aniolek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 listopada 2004
Posty: 299
Rejestracja: 16 listopada 2004

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 22:25

Szkoda chłopaka b wkoncu odszedł zbyt szybko bo wkoncu w wieku 23 czy 22 lat a naprawde zapowiadał sie juz nawet wystapił w reprezentacji hiszpani w dodatku zostawil zone w ciazy :płaczę: strasznie ze takie rzeczy dzieja sie w futbolu


Obrazek
maydayxxx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2006
Posty: 172
Rejestracja: 26 marca 2006

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 22:47

przezyc 5 zawalow serca to jest i tak cud a to co nas dzisiaj spotkalo to sie w glowie nie miesci :płaczę: taki mlody zawodnik kto by sie spodziewal :( powiem Krotko "WIECZNY ODPOCZYNEK..."" [*]


Obrazek
aleksander1986

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 sierpnia 2004
Posty: 267
Rejestracja: 02 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 22:54

Był zaledwie rok starszy ode mnie :płaczę: Nikt z nas nie wie kiedy nadejdzie nasz czas dlatego musimy sie cieszyc każdą chwilą spędzoną wśród żywych...całe życie miał chłopak przed sobą...(*) Zapalmy symboliczną świeczkę dla tego chłopaka...Rest in Peace


...Taka miłość jest jedna...Juve
mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1861
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 23:21

RuTeK pisze:
rastapastor pisze:umrzeć na meczu...to wielki honor dla piłkarza
Człowieku to nie jest Pole Walki z XIV-sto wiecznej Europy. o jakim honorze mowisz, kiedy piłkarz umiera na zawał serca? zostawiając żonę w ciązy ?
"Musimy wygrać, choćbyśmy mieli umrzeć na murawie!"- ś.p. Marc Vivien Foe

To jest wielki honor :!:

[*]


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 23:28

mateo369 pisze:
RuTeK pisze:
rastapastor pisze:umrzeć na meczu...to wielki honor dla piłkarza
Człowieku to nie jest Pole Walki z XIV-sto wiecznej Europy. o jakim honorze mowisz, kiedy piłkarz umiera na zawał serca? zostawiając żonę w ciązy ?
"Musimy wygrać, choćbyśmy mieli umrzeć na murawie!"- ś.p. Marc Vivien Foe

To jest wielki honor :!:

[*]
Nie, ja podobnie jak RuTeK się nie zgadzam z tym, co napisałeś Ty i rastapastor. Zawodnicy grają w piłkę i chcą wygrywać, ale zwycięstwo za wszelką (nawet śmiertelną) cenę nie ma sensu (według mnie). Są w życiu ważniejsze rzeczy niż spełnione marzenia, sukcesy zawodowe... Między innymi wspomniana już wcześniej rodzina. Antonio podjął decyzje o grze w piłkę pomimo choroby i za to należu mu się uznanie, ale nie mówmy, że honorem dla niego było zginąć (jak bohater na wojnie) na boisku.


kinder

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2004
Posty: 13
Rejestracja: 15 maja 2004

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2007, 23:40

To bardzo smutne ze taki mlody bardzo dobry ambitny czlowiek odszedl z tego swiata :(:( [*] Antonio [*]


ODPOWIEDZ