Puchar UEFA 2007/2008
- Dominik10
- Juventino
- Rejestracja: 29 grudnia 2006
- Posty: 345
- Rejestracja: 29 grudnia 2006
Wszyscy mówią że Glasgow Rangers zagrali anty futbol, a ja się z tym nie zgadzam, bowiem jak Walter Smith miał ustawić drużynę która po pierwsze gra na wyjeździe, a po drugie nie może wystawić aż ośmiu graczy!!! Czy ma pójść na tzw. samobójstwo i atakować bramkę Fiorentiny wiedząc że w bramce stoi niedoświadczony bramkarz? To było bardzo mądre posunięcie, może zwykłym kibicom się to nie podobało ale widać że Smith jest według mnie jednym z najlepszyc trenerów w europie.
- Okoni
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
- Posty: 642
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
No to po meczach półfinałowych i ja pozwolę sobie na krótkie skomentowanie obu meczy .
Zenit St. Petersburg vs. Bayern Monachium
Ten mecz to istny pogrom, który potwierdził, że Zenit to bardzo groźny klub, który za pewne za rok będzie występował w LM.Bayern kompletnie nie istniał, grał chaotycznie, przeważały nie celne dośrodkowanie i bez sensowne strzały z dystansu i z taką grom to myślę, że dla Bawarczyków za rok szczytem możliwości w LM będzie wyjście z grupy.
Warto dodać, że był to ostatni mecz Olivera Kahna w europejskich pucharach .Przypominam, że Oli kończy długą i bardzo dobrą karierę bramkarską drugiego września 2008 r.
Fiorentina vs. Glasgow Rangers
Rengersi zastosowali ciekawą taktykę polegającą na bronienie dostępu do swojej bramki i wyczekiwaniu na karne i chyba był to jedyny sposób na pokonanie Fiorentiny.
Podsumowanie
Tegoroczny Puchar UEFA dobitnie pokazuję jakim nie sprawiedliwym sportem jest Football.Najpierw udowodnił to mecz Gatefe Bayern a wczoraj mecz Fiorentina-Glasgow Rangers.Jednak chyba głównie dzięki temu piłka nożna jest taka piękna.
PS. Myślę, że w finale spokojnie i łatwo wygra Zenit po w przeciwieństwie do Fiorentiny oprócz stworzenia sobie sytuacja bramkowych potrafią je wykorzystać co pokazali podczas meczu z Bayernem Monachium.
Zenit St. Petersburg vs. Bayern Monachium
Ten mecz to istny pogrom, który potwierdził, że Zenit to bardzo groźny klub, który za pewne za rok będzie występował w LM.Bayern kompletnie nie istniał, grał chaotycznie, przeważały nie celne dośrodkowanie i bez sensowne strzały z dystansu i z taką grom to myślę, że dla Bawarczyków za rok szczytem możliwości w LM będzie wyjście z grupy.
Warto dodać, że był to ostatni mecz Olivera Kahna w europejskich pucharach .Przypominam, że Oli kończy długą i bardzo dobrą karierę bramkarską drugiego września 2008 r.
Fiorentina vs. Glasgow Rangers
Rengersi zastosowali ciekawą taktykę polegającą na bronienie dostępu do swojej bramki i wyczekiwaniu na karne i chyba był to jedyny sposób na pokonanie Fiorentiny.
Podsumowanie
Tegoroczny Puchar UEFA dobitnie pokazuję jakim nie sprawiedliwym sportem jest Football.Najpierw udowodnił to mecz Gatefe Bayern a wczoraj mecz Fiorentina-Glasgow Rangers.Jednak chyba głównie dzięki temu piłka nożna jest taka piękna.
PS. Myślę, że w finale spokojnie i łatwo wygra Zenit po w przeciwieństwie do Fiorentiny oprócz stworzenia sobie sytuacja bramkowych potrafią je wykorzystać co pokazali podczas meczu z Bayernem Monachium.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
Mi nie szkoda violi, wręcz się cieszę, że tak skończyli :twisted: Zresztą tylko ich wina Mecz bez rewelacji, karne to loteria, wiadomo, brawo Vieri, takie doświadczenia i spala się przed karnym 8)
UEFA zgarnie rewelacja tych rozgrywek czyli Zenit... :shock:
UEFA zgarnie rewelacja tych rozgrywek czyli Zenit... :shock:
- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 420
- Rejestracja: 11 marca 2005
No to mamy finał rusko-szkocki, zamiast włosko-niemieckiego ; > :lol: Lekki szok, trzeba przyznać. Półfinał pomiędzy Fiorentiną i Rangersami swoją beznadziejnością przewyższał chyba wszystkie mecze w europejskich pucharach w tym sezonie. Chociaż karne przysporzyły troszkę emocji.
Viola przez te około 210 minut po prostu biła tylko głową w szczelny, niezniszczalny wręcz szkocki mur, który jak to mur stał w miejscu i nie bardzo kwapił się by zapędzić z razu pod bramkę Freya.
No i Vieri... Widać wielcy najczęściej pudłują, gdy idzie o strzelanie karnych...
Niezły zmierzch kariery Bobo. Już lepiej swojej obecności zaznaczyć nie mógł. Myślę, że w przyszłym sezonie powie Calcio - `Ciao`,aczkolwiek z nim to nigdy nic nie wiadomo.
Co do Zenitu, to jestem zachwycony tym co wyprawia w tej edycji Pucharu UEFA pan Pavel Pogrebnyak : > Jak tak dalej będzie kozaczył, warto by było zwrócić na niego delikatnie uwagę : >.
Bayern rozbity. Powiedzieć by wypadało dosadniej ale ... nie wypada
Po tym co "zaprezentowali" sobą Rangersi, mimo wszystko liczę na zwycięstwo Zenitu w finale. Niech się Gazprom bogaci, a co!
Do tego Chelsea zwycięża MANU i Roman zorganizuje taki balet na Czukotce, że głowa mała.
Viola przez te około 210 minut po prostu biła tylko głową w szczelny, niezniszczalny wręcz szkocki mur, który jak to mur stał w miejscu i nie bardzo kwapił się by zapędzić z razu pod bramkę Freya.
No i Vieri... Widać wielcy najczęściej pudłują, gdy idzie o strzelanie karnych...
Niezły zmierzch kariery Bobo. Już lepiej swojej obecności zaznaczyć nie mógł. Myślę, że w przyszłym sezonie powie Calcio - `Ciao`,aczkolwiek z nim to nigdy nic nie wiadomo.
Co do Zenitu, to jestem zachwycony tym co wyprawia w tej edycji Pucharu UEFA pan Pavel Pogrebnyak : > Jak tak dalej będzie kozaczył, warto by było zwrócić na niego delikatnie uwagę : >.
Bayern rozbity. Powiedzieć by wypadało dosadniej ale ... nie wypada
Po tym co "zaprezentowali" sobą Rangersi, mimo wszystko liczę na zwycięstwo Zenitu w finale. Niech się Gazprom bogaci, a co!
Do tego Chelsea zwycięża MANU i Roman zorganizuje taki balet na Czukotce, że głowa mała.
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 2025
- Rejestracja: 29 września 2004
szczerze mówiąc spodziewałem się zupełnie odwrotnego finału, ale taka jest piłka - czasami niesprawiedliwa i nieprzewidywalna. nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, przecież z rozgrywek nie odpadł ukochany przez nas klub.
w finale stawiam na Zenit. zapewne pokażą, że zwycięstwo CSKA 3 lata temu nie było dziełem przypadku i że wschód Europy to nie jest zaściankowa prowincja odnośnie piłki nożnej.
w finale stawiam na Zenit. zapewne pokażą, że zwycięstwo CSKA 3 lata temu nie było dziełem przypadku i że wschód Europy to nie jest zaściankowa prowincja odnośnie piłki nożnej.
- ptak
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2008
- Posty: 20
- Rejestracja: 06 marca 2008
Najsłabszych ??pan Zambrotta pisze:Dla mnie to jeden z najsłabszych finałów w historii UEFA. A już na pewno jeden z najmniej atrakcyjnych. Ale skoro obie drużyny pokonały resztę stawki, niech walczą o miano zdobywcy Pucharu UEFA.
Kiedyś ten Puchar miał większy prestiż. Stare czasy.
A co miales do powedzenmia kiedy 3 lata temu grało CSKA Moskwa i Sporting. Pewnie to samo a co finał bym naprawde piekny!
To że drużyny ograły wielkie firmy i to ze Juve grało mnustwo razy w finale Uefa a teraz tych wielkich firm nie ma nie znaczy ze Zenit i Rangers zorbia z finalu nudna gre.
Jeszcze sie zdziwisz co za rok w LM pokaze Zenit.
Bede kibicowal Zenitowi i mam nadzieje ze bede siedzial w srod nich.
wierny juve od 1994
- Niasty
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 815
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Nie liczę na piękny finał ani tym bardzieja na dużą ilość goli,bo Rangers z swoją siemierżną i toporną piłką raczej nam tego nie zapewnią.To Finał i nikt tu nie będzie ryzykował.To zenit będzie atakował a Rangersi będą konsekwentnie i dobrze się bronili,nastawiając się na kontrataki.I to mecz może przypominać taką kopanine jak wczorajszy mecz.
- Dominik10
- Juventino
- Rejestracja: 29 grudnia 2006
- Posty: 345
- Rejestracja: 29 grudnia 2006
Właśnie czy według Ciebie mecze Sevilli z Espnyolem czy pamiętne spotkanie Porto - Celtic to były słabe mecze? Nie wydaję mi się według mnie to że awansował Zenit i Rangers to dzięki trenerom, którzy po raz kolejny pokazali że są fachowcami z najwyższej półki.ptak pisze:Najsłabszych ??pan Zambrotta pisze:Dla mnie to jeden z najsłabszych finałów w historii UEFA. A już na pewno jeden z najmniej atrakcyjnych. Ale skoro obie drużyny pokonały resztę stawki, niech walczą o miano zdobywcy Pucharu UEFA.
Kiedyś ten Puchar miał większy prestiż. Stare czasy.
- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 605
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
nie prorokujcie jaki będzie finał, na tyle dni przed jego rozegraniem
co do tego czy Szkoci zasłużyli na finał mam mieszane uczucia.. jednak w końcu wygrali.. i godne zauważenia, że przy granym przez cały mecz antyfutbolu, każda akcja ofensywna była ogromnym zagrożeniem dla piłkarzy Violii. A to przecież też sztuka, nie wychodzić z własnej połowy a dwoma podaniami praktycznie otworzyć drogę do bramki.. :lol:
Co do Zenitu. Stawiam w finalne na nich. I tak samo mogę się założyć, że w w przyszłym sezonie namieszają i to ostro w LM. Gazprom nie próżnuje.. nowy stadion, nowi gracze, duże pensje.. będzie się działo..
co do tego czy Szkoci zasłużyli na finał mam mieszane uczucia.. jednak w końcu wygrali.. i godne zauważenia, że przy granym przez cały mecz antyfutbolu, każda akcja ofensywna była ogromnym zagrożeniem dla piłkarzy Violii. A to przecież też sztuka, nie wychodzić z własnej połowy a dwoma podaniami praktycznie otworzyć drogę do bramki.. :lol:
Co do Zenitu. Stawiam w finalne na nich. I tak samo mogę się założyć, że w w przyszłym sezonie namieszają i to ostro w LM. Gazprom nie próżnuje.. nowy stadion, nowi gracze, duże pensje.. będzie się działo..
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Hola hola, kawalerzy. Nie powiedziałem, że finał będzie nudny. Po prostu Rangers i Zenit wydają mi się mniej interesującymi zespołami niż nawet wymieniane przez Was Porto czy Celtic. A to, jakie widowisko zaprezentują w Manchesterze, to inna sprawa.Dominik10 pisze:Właśnie czy według Ciebie mecze Sevilli z Espnyolem czy pamiętne spotkanie Porto - Celtic to były słabe mecze? Nie wydaję mi się według mnie to że awansował Zenit i Rangers to dzięki trenerom, którzy po raz kolejny pokazali że są fachowcami z najwyższej półki.ptak pisze:Najsłabszych ??pan Zambrotta pisze:Dla mnie to jeden z najsłabszych finałów w historii UEFA. A już na pewno jeden z najmniej atrakcyjnych. Ale skoro obie drużyny pokonały resztę stawki, niech walczą o miano zdobywcy Pucharu UEFA.
Kiedyś ten Puchar miał większy prestiż. Stare czasy.
Choć nadal podtrzymuję moje zdanie o tym, że kiedyś Puchar miał lepszą rangę. Gdyby "wielcy" na prawdę przywiązywali większą uwagę do niego, finały byłyby oczywiście atrakcyjniejsze. A tak zdarza nam się widywać co jakiś czas wynalazki pokroju Middlesbrough, czy CSKA. Gdzie jest teraz ten drugi team? On też miał zawojować Europę, a wyszło wielkie nic. Zespoły jego pokroju jak Fenerbahce potrafiło dostać się do ćwierćfinału CL. A oni nawet z grupy nie wyszli. Nie wygrali żadnego meczu.
No, rzeczywiście niezmiernie ciekawa taktyka :COkoni pisze: Rengersi zastosowali ciekawą taktykę polegającą na bronienie dostępu do swojej bramki i wyczekiwaniu na karne i chyba był to jedyny sposób na pokonanie Fiorentiny.
- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1406
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Zenit mając jeden punkt więcej niż AZ Alkmaar, ledwo wyszedł z grupy. W fazie pucharowej przeciwników miał na papierze lepszych od siebie i o zdecydowanie większej renomie - Villarreal, Olympique Marsylia, Bayer Leverkusen i w końcu Bayern Monachium, a jednak awansował. I jak tu nie powiedzieć, że piłka jest piękna i nieprzewidywalna. Rewanżowy mecz z Bayernem pokazał, że nie należy lekceważyć żadnego przeciwnika, a to właśnie Bawarczycy zrobili. Chcieli wygrać wszystkie możliwe trofea w tym sezonie, a tymczasem stracili najważniejszy puchar, oprócz mistrzostwa. W finale stawiam na Zenit, w meczach półfinałowych wypadł zdecydowanie lepiej niż Rangersi, którzy bronili się cała drużyną. Szkoci wybrali najlepsze dla nich wyjście - bronić się, bronić się, bronić się i czekać na kontrę, los im sprzyjał, bo skuteczność Fiorentiny była naprawdę żałosna i doprowadzili do rzutów karnych...
Finał zapowiada się ciekawie, na papierze może wyglądać na mecz do jednej bramki, Zenit będzie atakował, a Rangersi będą się bronić. Jednak piłka jest nieprzewidywalna i może być całkowicie odwrotnie.
Finał zapowiada się ciekawie, na papierze może wyglądać na mecz do jednej bramki, Zenit będzie atakował, a Rangersi będą się bronić. Jednak piłka jest nieprzewidywalna i może być całkowicie odwrotnie.
- gosciu_Muranista
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
- Posty: 1008
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Zgadzam się z panem Zambrottą.
Jak dla mnie Rangersi nie zasłużyli na grę w finale - a oglądanie ich w tv sprawiało mi wiele nieprzyjemności - bo to co pokazywali to był pokaz antyfutbolu czyli murujemy bramke i liczmy na kontry. Obawiam isę, że finał będzie tak samo wyglądać tj. Zenit atakuje a Rangersi się bronią i boję się, że to właśnie oni zdobędą puchar.
Pozytywnie mnie Zenit zaskoczył - niby mistrz Rosji - w obecnym sezonie w lidze słabiej idzie ale mecze w pucharach w ich wykonaniu - brawo - teoretycznie patrząc na ich rywali to już dawno powinni odpaść a tymczasem grają nadal. Wydaje mi isę, że to iż są w finale po części zawdzięczają temu, że rywale ich lekceważyli - bo jak inaczej wyjaśnić odpadnięcie Villarrealu, Ol. Marsylia czy wreszcie Bayernu - który chciał zdobyć puchar a tym samym poczwórną korone.
Jak dla mnie Rangersi nie zasłużyli na grę w finale - a oglądanie ich w tv sprawiało mi wiele nieprzyjemności - bo to co pokazywali to był pokaz antyfutbolu czyli murujemy bramke i liczmy na kontry. Obawiam isę, że finał będzie tak samo wyglądać tj. Zenit atakuje a Rangersi się bronią i boję się, że to właśnie oni zdobędą puchar.
Pozytywnie mnie Zenit zaskoczył - niby mistrz Rosji - w obecnym sezonie w lidze słabiej idzie ale mecze w pucharach w ich wykonaniu - brawo - teoretycznie patrząc na ich rywali to już dawno powinni odpaść a tymczasem grają nadal. Wydaje mi isę, że to iż są w finale po części zawdzięczają temu, że rywale ich lekceważyli - bo jak inaczej wyjaśnić odpadnięcie Villarrealu, Ol. Marsylia czy wreszcie Bayernu - który chciał zdobyć puchar a tym samym poczwórną korone.
- Jaro
- Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 621
- Rejestracja: 11 października 2002
A mi szkoda ale tylko z perspektywy nie najlepszej kondycji włoskich zespołów w pucharach.Zawsze to lepiej brzmi "włoski zespół w finale"Dragon pisze:Mi nie szkoda violi, wręcz się cieszę, że tak skończyli :twisted:
ciekawe czy nie ma już dość grania po tym karnymbrawo Vieri, takie doświadczenia i spala się przed karnym 8)