Puchar UEFA znów dla Sevilli !

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1746
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 maja 2007, 17:25

CzarnyZkultury pisze:
DamKam pisze:No ale cóż, Baskowie obronili trofeum, za co z pewnością należą im się ogromne brawa :!:
:rotfl: :rotfl: chciales chyba powiedziec Andaluzyjczycy :smile:
Dobrze, już się tak nie śmiej... już poprawiłem :oops:


CzarnyZkultury

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 sierpnia 2006
Posty: 1011
Rejestracja: 28 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 17 maja 2007, 18:03

DamKam pisze:
CzarnyZkultury pisze:
DamKam pisze:No ale cóż, Baskowie obronili trofeum, za co z pewnością należą im się ogromne brawa :!:
:rotfl: :rotfl: chciales chyba powiedziec Andaluzyjczycy :smile:
Dobrze, już się tak nie śmiej... już poprawiłem :oops:
hehe spoko :prochno: posmiac zawsze mozna :smile:


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 17 maja 2007, 18:42

Oglądałem mecz i do czerowej kartki był wyrównany... Później znacząca przewaga Sevilli i hmm zasłużona wygrana :)
I dobrze, bo od początku chciałem, żeby obronili tytuł. Myślę jednak, że warto pochwalić Espanyol za walkę w defensywie i za tą bramkę w 115' :bravo:


kow3l

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 grudnia 2004
Posty: 73
Rejestracja: 05 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 18 maja 2007, 22:04

Szczerze mówiąc to zastanawiałem się czy w ogole oglądać final pucharu UEFA. Po pierwsze, to był głowny powod, dlatego, ze był on wewnetrzna rywalizacja druzyn z tego samego kraju i bynajmniej nie były to zespoly z Italii:P Po drugie nie spodziewałem się wielkiej pilki po tych w sumie „przeciętnych” druzynach. Wiem wiem, Sevilla walczy o mistrzostwo, jest niedoceniana, zdobyla drugi raz puchar z rzedu jako druga druzyna w historii po Realu Madryt. Sek w tym, ze tytulu nie zdobywa (jedyny chyba jej triumf był dawno dawno temu). Jest niedoceniana? Czasami mam wrażenie, że jest przeceniana. Wiem to zabrzmi kontrowersyjnie, ale wszyscy o niej tyle mowia i pisza, ze jakos tej „niedocenialnosci” nie widac wcale a wcale. I co z tego, ze zdobyla drugi raz z rzedu puchar UEFA? Jak można ja porównywać do wyczynu owczesnego Realu? Wtedy ten puchar o wiele wiecej znaczyl, a tamtejsze rozgrywki często staly na wyższym poziomie niż w Pucharze Europy. Grali już wicemistrzowie najsilniejszych poteg europejskiej pilki, a teraz do finalu dochodza średniacy i nawet słabeusze swoich lig (tak było z Espanyolem w tym roku, tak było z Middlesbrough w zeszłym). Obecnie ma prestiż dawnego Pucharu Zdobywcow Pucharow, nic wiecej. A czego można było się spodziewac od Espanyolu, jeszcze gorszej teoretycznie druzyny? No coz, wlasnie wiecej spodziewałem sie od tej ekipy, jak mam być szczery. Bo ten puchar to dla niej byłby wielkim, niezapomnianym osiągnięciem. Pewnie była to jedyna szansa, aby w przyszłym roku grac ponownie w pucharach. Poza tym ekipa z Barcelony potrafi jak malo który zaspol z Hiszpanii wspiąć się na wyzyny swoich umiejętności w pojedynczych, waznych meczach. Tak było z Barcelona w lidze, tak było z Realem Madryt. Były to ciekawe pojedynki, które nawet mnie, antykibica hiszpańskich i angielskich druzyn, interesowaly i śledziłem je ze skupieniem. Co do meczu – podobal mi się. Zgodnie z moim przeczuciem to Espanyol był strona dominujaca az do momentu, gdy Moises wyleciał z boiska. Faul zasługujący na zolta kartke bez dwoch zdan, a majac już jedna na swoim koncie nie wiem o co ten zawodnik tak się „burzyl”. Od tego momentu oglądaliśmy zupełnie inny mecz i to Sevilla zaczela sobie raz za razem stwarzac grozne sytuacje podbramkowe. Po zdobyciu przez nich bramki nie wierzyłem już ze ekipa z Katalonii może jeszcze powalczyc tym bardziej, iż wydawalo się, ze słaniają się na nogach. A tymczasem mila niespodzianka. Strzelili wyrownujaca bramke i o wszystkim mialy zadecydowac rzuty karne. W nich już dominowal tylko zespol z Andaluzji. Druzyna z Barcelony, poza jedna ladnie i pewnie wykonana jedenastka przez Pandianiego, strzelala beznadziejnie i sygnalizowanie. Praktycznie już przed uderzeniem wiedziałem w która strone będzie pilka zmierzala. Gratuluje Sevilli i Espanyolu ciekawego finalu, bo mimo początkowych oporow z mojej strony do jego oglądnięcia, było warto je zobaczyc.


JUVE FORZA

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2007
Posty: 2
Rejestracja: 17 maja 2007

Nieprzeczytany post 19 maja 2007, 21:12

Sevilla jest cienka....
Twoje posty jeszcze ciensze... :roll:


FORZA JUVE FORZA JUVE FORZA JUVE FORZA JUVE FORZA JUVE FORZA JUVE FORZA JUVE FORZA JUVE
ODPOWIEDZ