Liga Mistrzów 2006-07
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 2025
- Rejestracja: 29 września 2004
co do typów, to chyba najbliżej mi do typów pana Zambrotty, więc pozwolę sobie jednynie trochę je zmodyfikować:
nie należy zapominać, że pierwsze mecze odbedą się wiosną przyszłego roku, a więc wiele do tego czasu może się zdarzyć. niemniej, ja widzę tak szanse poszczególnych zespołów, jak napisałem.
zdaje mi się, że Porto ma trochę więcej szans. nie jest to drużyna tej na miarę z roku 2k4, ale szacuje 25% - 75%FC Porto 15% - Chelsea 85%
Milan w tym sezonie nie prezentuje się dobrze (przynajmniej w Serie A) i swoję uwagę może skupić w LM. Celtic swoją dobrą postawą wywalczył awans do kolejnej rundy, ale zdaje się nie mieć większych szans w starciu z mediolańczykami.Celtic 35% - Milan 65%
nie wydaje mi się, żeby Arsenal miał aż taką przewgę procentową w starciu z PSV. londyńczykom nie wiedzie się za dobrze w rodzimej lidze (porażki ze średniakami), w dodatku kontuzji nabawił się Henry, więc nie wiadomo w jakim stanie będzie za 2 miesiące. natomiast PSV nie jest taki słabe, jak to powszechnie się uważa. spokojnie Holendrom można dać 34-40% szans na awans.PSV Eindhoven - Arsenal
Gunners to obecnie najsilniejsza drużyna w LM. Jednak największa ich wada to kłopoty z koncentracją, zwłaszcza na takie pojedynki jak z PSV.
PSV 20% / Arsenal 80%
każdy inny wynik niż awans ManU będzie dla mnie niespodzianką, niemniej Francuzi mogą powalczyć. 20% - 80%OSC Lille 5% - Manchester 95%
watpię, żeby Romie udało się pokonać, który od kilku sezonów nie schodzi poniżej pewnego poziomu w LM. może być ciekawy dwumecz, ale rozstrzygnięty na korzyść OL.Roma 25% - Lyon 75%
najciekawszy dwumecz na tym etapie rozgrywek. jeśli Anglikom uda się osiągnać korzystny wynik w pierwszym meczu, to myślę, że w rewanżu nie będzie niespodzianki i Liverpool awansuje dalej.Barcelona 60% - Liverpool 40%
jedyna para, którą udało mi się trafić przed losowanem i musze przyznać, że jestem bardzo zadowolony z takiego obrotu sprawy. Bayern nie gra na 100% swoich możliwości i wydaje się, że Real nie będzie miał dużych kłopotów z awansem.Real 65% - Bayern 35%
bardzo wyrównana para. z jednej strony lider włoskiej Serie A, natomiast z drugiej drużyna, która z każdym sezonem walczy o najwyższe trofea. ciekawy dwumecz ze wskazaniem na Hiszpanów.Inter 45% - Valencia 55%
nie należy zapominać, że pierwsze mecze odbedą się wiosną przyszłego roku, a więc wiele do tego czasu może się zdarzyć. niemniej, ja widzę tak szanse poszczególnych zespołów, jak napisałem.
- Gregor del Ptasior
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2005
- Posty: 245
- Rejestracja: 26 marca 2005
FC Porto - Chelsea ; Fajnie by było, jakby Porto utarło nosa Jose, ale to raczej nierealne... Stawiam na pewną wygraną Chelsea.
Celtic - Milan ; Cóż... Celtic potęgą nie jest, ale milan to już nie ta sama drużyna co w ostatnich latach. Mam nadzieję, że Celtic pokaże milanowi jak się gra w piłkę.
PSV Eindhoven - Arsenal ; Ciężko obstawiać faworyta. Niby PSV grało świetnie w zeszłym sezonie, ale to już nie ta sama drużyna. podobnie z resztą Arsenal. Grają o wiele słabiej i w tym roku raczej finału bym się nie spodziewał. Ale w tej parze obstawiam Arsenal.
OSC Lille - Manchester ; MANU --> nie muszę chyba uzasadniać.
Roma - Lyon ; Oczywiście, że Lyon. Kapitalna drużyna bardzo konsekwentnie od paru lat budowana i rzeczywiście mocna. Powinni ograć rzymian bez wysiłku.
Barcelona - Liverpool ; Wielka, a zarazem... przereklamowana Barcelona vs Liverpool. Dwaj ostatni zwycięzcy LM. Powinno być ciekawie. Nie obstawiam faworyta. barca w tym sezonie nie gra już tego co w zeszłym. Wynik tego dwumeczu może zależeć od kilku przebłysków geniuszu Ronaldinho lub Gerrarda.
Real - Bayern ; Nie lubię Realu. Baernu zresztą też jakoś nie uwielbiam, ale wolę mistrza Niemiec. Real nie gra ciekawie, a przede wszystkim nierówno. Myślę, że tutaj może zadecydować jedna bramka. Stawiam na monachijczyków.
Inter - Valencia ; Hiehie... Taaa... Chciałoby się tutaj wieeeele rzeczy powiedzieć, ale cóż... Nie wypada Generalnie stawiam na Valencie. Powód? W LM ciężko jest liczyć na układy, więc tutaj inter nie poszaleje. Tu liczą się już umiejętności. Sorry internazionale No... Chyba, że formą błyśnie Rasiahimovic Generalnie uważam, że te czarno niebieskie pacynki zaszły już za daleko. Czas ich pożegnać.
Celtic - Milan ; Cóż... Celtic potęgą nie jest, ale milan to już nie ta sama drużyna co w ostatnich latach. Mam nadzieję, że Celtic pokaże milanowi jak się gra w piłkę.
PSV Eindhoven - Arsenal ; Ciężko obstawiać faworyta. Niby PSV grało świetnie w zeszłym sezonie, ale to już nie ta sama drużyna. podobnie z resztą Arsenal. Grają o wiele słabiej i w tym roku raczej finału bym się nie spodziewał. Ale w tej parze obstawiam Arsenal.
OSC Lille - Manchester ; MANU --> nie muszę chyba uzasadniać.
Roma - Lyon ; Oczywiście, że Lyon. Kapitalna drużyna bardzo konsekwentnie od paru lat budowana i rzeczywiście mocna. Powinni ograć rzymian bez wysiłku.
Barcelona - Liverpool ; Wielka, a zarazem... przereklamowana Barcelona vs Liverpool. Dwaj ostatni zwycięzcy LM. Powinno być ciekawie. Nie obstawiam faworyta. barca w tym sezonie nie gra już tego co w zeszłym. Wynik tego dwumeczu może zależeć od kilku przebłysków geniuszu Ronaldinho lub Gerrarda.
Real - Bayern ; Nie lubię Realu. Baernu zresztą też jakoś nie uwielbiam, ale wolę mistrza Niemiec. Real nie gra ciekawie, a przede wszystkim nierówno. Myślę, że tutaj może zadecydować jedna bramka. Stawiam na monachijczyków.
Inter - Valencia ; Hiehie... Taaa... Chciałoby się tutaj wieeeele rzeczy powiedzieć, ale cóż... Nie wypada Generalnie stawiam na Valencie. Powód? W LM ciężko jest liczyć na układy, więc tutaj inter nie poszaleje. Tu liczą się już umiejętności. Sorry internazionale No... Chyba, że formą błyśnie Rasiahimovic Generalnie uważam, że te czarno niebieskie pacynki zaszły już za daleko. Czas ich pożegnać.
- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 420
- Rejestracja: 11 marca 2005
Losowanie par 1/8 okazało się bardzo ciekawe. Szczególnie, że nareszcie nie będziemy mieli okazji oglądać rzekomo "porywającego" widowiska pod tytułem Barcelona - Chelsea.
Po pierwsze warto będzie przyjrzeć się grze naszych rodaków Żurawskiego i Boruca w starciu z dość przeciętnie grającym w Serie A (sic!) Milanem, który w sumie w Champions Leagaue też jakoś specjalnie nie błysnął. Mimo wszystko przynajmniej teoretycznie faworytem u bukmacherów pewnie będzie ekipa Ancelottiego. Ja jednak stawiam na awans po ciężkiej walce Celticu.
Manchester United z kolei lepiej już na pewno nie mógł trafić. Lille jak sądze nie będzie miało zbyt wiele do powiedzenia z świetnie spisującym się na wszystkich frontach Manchesterem United i Czerwone Diabły odeślą ich z kwitkiem do domu albo nawet bez kwitka, liczę w tej parze na pewny awans ManU do następnej fazy.
2 z zespołów reprezentujących Premiership - Arsenal podobnie będzie zdecydowanie większym pretendentem do gry w ćwierćfinale niż PSV, które z sezonu na sezon osłabia się. W tym nie straciło co prawda zbyt wiele swoich gwiazd piłkarskich za to straciło swoją największą gwiazdę od ładnych paru sezonów a mianowice Hiddinka co jest wielkim osłabieniem, także nie dawałbym Holendrom zbyt wielu szans na pokonanie Arsenalu.
Najciekawiej zapowiada się chyba pojedynek szlagierowy Real - Bayern. Oto będziemy się mogli przekonać czy "boski" Capello stworzył zespół na miarę walki o swoje 10 trofeum w Pucharze Europy. Według mnie nie, choć akurat myślę, że z tego meczu Królewscy wyjdą zwycięsko, po wyrównanym boju.
Rzymskie ... tego :twisted: no wiecie :lol: trafiły na klub który według mnie jest największym faworytem do wygrania tegorocznej edycji, także tym bardziej jakiś tam średnio przeciętny klubik z "wiecznego miasta" nie przeszkodzi im w dalszym marszu po sukces i Francuzi pokażą, że naprawdę tym razem zajdą daleko.
Zwycięzcy zeszłorocznej Ligi Mistrzów zmierzą się z triumfatorami sprzed 2 lat. Jako, że Liverpool dawno już stracił szansę na mistrzostwo Anglii a podobno stanowisko Beniteza już nie jest takie gorace jak w chwili zwycięstwa z Milanem, lecz ledwo ciepłe to Hiszpan będzie musiał zrobić wszystko by wyeliminować Blaugranę choć zdaje sobie sprawę, że będzie niesamowicie ciężo. Liczę jednak że mu się uda i sprawi małą niespodziankę dumnym Katalończykom.
Jose Mourinho powróci znów na stare śmieci, aby odesłać drużynę którą 3 sezony temu poprowadził do wielkiego zwycięstwa w CL, akurat w tym wypadku raczej nie przewiduję, aby miał z tym większe problemy bo te 2 kluby dzieli bardzo dużo, jednak ze zdecydowaną korzyścią dla The Blues.
Także tu widzę pewny awans Chelsea.
Ostatnią parę stanowi klub złodzieji który uważa się niesłusznie za (TFU!) o Madonno "mistrzów Włoch". Inter średnio spisywał się w swojej grupie w przeciwieństwie do Valencii, a co lepsze jak już napisano wyżej Valencia odpadła już praktycznie ze zmagań o mistrzostwo Primiera Division, także tu ma pełne pole do popisu z Interem, który od niepamiętnych czasów nie zasiadał na fotelu lidera, choć tym razem tak właśnie jest (o dziwo!) więc myślę, że mediolańczycy bardziej skupią się na zdobyciu scudetto, bo już nie pamiętają jak ono smakuje tak naprawdę, no chyba że kradzione scudetto jest smaczne, w co wątpie. Trzeba też pamiętać, że As Roma traci do nich tylko 7 puktów także sprawa nie jest jeszcze przesądzona zwłaszcza że Rzymianie trafili na OL.
Będzie się działo w nowym 2007 roku, oj będzie się działo.
Po pierwsze warto będzie przyjrzeć się grze naszych rodaków Żurawskiego i Boruca w starciu z dość przeciętnie grającym w Serie A (sic!) Milanem, który w sumie w Champions Leagaue też jakoś specjalnie nie błysnął. Mimo wszystko przynajmniej teoretycznie faworytem u bukmacherów pewnie będzie ekipa Ancelottiego. Ja jednak stawiam na awans po ciężkiej walce Celticu.
Manchester United z kolei lepiej już na pewno nie mógł trafić. Lille jak sądze nie będzie miało zbyt wiele do powiedzenia z świetnie spisującym się na wszystkich frontach Manchesterem United i Czerwone Diabły odeślą ich z kwitkiem do domu albo nawet bez kwitka, liczę w tej parze na pewny awans ManU do następnej fazy.
2 z zespołów reprezentujących Premiership - Arsenal podobnie będzie zdecydowanie większym pretendentem do gry w ćwierćfinale niż PSV, które z sezonu na sezon osłabia się. W tym nie straciło co prawda zbyt wiele swoich gwiazd piłkarskich za to straciło swoją największą gwiazdę od ładnych paru sezonów a mianowice Hiddinka co jest wielkim osłabieniem, także nie dawałbym Holendrom zbyt wielu szans na pokonanie Arsenalu.
Najciekawiej zapowiada się chyba pojedynek szlagierowy Real - Bayern. Oto będziemy się mogli przekonać czy "boski" Capello stworzył zespół na miarę walki o swoje 10 trofeum w Pucharze Europy. Według mnie nie, choć akurat myślę, że z tego meczu Królewscy wyjdą zwycięsko, po wyrównanym boju.
Rzymskie ... tego :twisted: no wiecie :lol: trafiły na klub który według mnie jest największym faworytem do wygrania tegorocznej edycji, także tym bardziej jakiś tam średnio przeciętny klubik z "wiecznego miasta" nie przeszkodzi im w dalszym marszu po sukces i Francuzi pokażą, że naprawdę tym razem zajdą daleko.
Zwycięzcy zeszłorocznej Ligi Mistrzów zmierzą się z triumfatorami sprzed 2 lat. Jako, że Liverpool dawno już stracił szansę na mistrzostwo Anglii a podobno stanowisko Beniteza już nie jest takie gorace jak w chwili zwycięstwa z Milanem, lecz ledwo ciepłe to Hiszpan będzie musiał zrobić wszystko by wyeliminować Blaugranę choć zdaje sobie sprawę, że będzie niesamowicie ciężo. Liczę jednak że mu się uda i sprawi małą niespodziankę dumnym Katalończykom.
Jose Mourinho powróci znów na stare śmieci, aby odesłać drużynę którą 3 sezony temu poprowadził do wielkiego zwycięstwa w CL, akurat w tym wypadku raczej nie przewiduję, aby miał z tym większe problemy bo te 2 kluby dzieli bardzo dużo, jednak ze zdecydowaną korzyścią dla The Blues.
Także tu widzę pewny awans Chelsea.
Ostatnią parę stanowi klub złodzieji który uważa się niesłusznie za (TFU!) o Madonno "mistrzów Włoch". Inter średnio spisywał się w swojej grupie w przeciwieństwie do Valencii, a co lepsze jak już napisano wyżej Valencia odpadła już praktycznie ze zmagań o mistrzostwo Primiera Division, także tu ma pełne pole do popisu z Interem, który od niepamiętnych czasów nie zasiadał na fotelu lidera, choć tym razem tak właśnie jest (o dziwo!) więc myślę, że mediolańczycy bardziej skupią się na zdobyciu scudetto, bo już nie pamiętają jak ono smakuje tak naprawdę, no chyba że kradzione scudetto jest smaczne, w co wątpie. Trzeba też pamiętać, że As Roma traci do nich tylko 7 puktów także sprawa nie jest jeszcze przesądzona zwłaszcza że Rzymianie trafili na OL.
Będzie się działo w nowym 2007 roku, oj będzie się działo.
- Lord of San Siro
- Interista
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
- Posty: 396
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
Tak, a to ciekawe. Juventus ostatni raz zdobyl LM w 96 roku. Pozniej az do roku 2006 "zdobyl" 6 tytulow mistrza Włoch (z czego slusznie zabrano dwa ostatnie) i nie powtorzyl ani razu sukcesu z roku 96 na europejskiej arenie. Nasuwa sie pytanie: Dlaczego druzyna wygrywajaca w cuglach tak mocna lige jak Serie A nie zdolala wywalczyc zadnego tytulu w Europie przez te 10 lat?? Odpowiedz jest prosta Moggi mial wplywy we Wloszech a nie mial ich w Europie (i pewnie cierpial z tego powodu). W LM niestety dla Was, a na szczescie dla futbolu nie byl w stanie wprowadzic w zycie swoich machlojek.Gregor del Ptasior pisze: W LM ciężko jest liczyć na układy, więc tutaj inter nie poszaleje.
Cent'anni di storia ... di serie B non ho memoria!!!
- Michael900
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2005
- Posty: 875
- Rejestracja: 10 maja 2005
Widzę, że wspaniale umiesz odwracać kota ogonem... A przypomnij mi, kiedy to Inter zdobył ostatnio puchar Ligi Mistrzów/Puchar EuropyLord of San Siro pisze: Tak, a to ciekawe. Juventus ostatni raz zdobyl LM w 96 roku. Pozniej az do roku 2006 "zdobyl" 6 tytulow mistrza Włoch (z czego slusznie zabrano dwa ostatnie) i nie powtorzyl ani razu sukcesu z roku 96 na europejskiej arenie. Nasuwa sie pytanie: Dlaczego druzyna wygrywajaca w cuglach tak mocna lige jak Serie A nie zdolala wywalczyc zadnego tytulu w Europie przez te 10 lat?? Odpowiedz jest prosta Moggi mial wplywy we Wloszech a nie mial ich w Europie (i pewnie cierpial z tego powodu). W LM niestety dla Was, a na szczescie dla futbolu nie byl w stanie wprowadzic w zycie swoich machlojek.
- Lord of San Siro
- Interista
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
- Posty: 396
- Rejestracja: 08 grudnia 2006
Odwracam kota ogonem? Nie po prostu wskazuje oczywiste fakty. Interpretuj to sobie jak chcesz, ale sam widzisz, ze druzyna, ktora zdominowala do tego stopnia Serie A nie potrafila tego zrobic w LM. Dziwne czyz nie?Michael900 pisze: Widzę, że wspaniale umiesz odwracać kota ogonem... A przypomnij mi, kiedy to Inter zdobył ostatnio puchar Ligi Mistrzów/Puchar Europy
Inter ostatni raz zdobyl LM/PU w roku 1965, w okresie kiedy dominowal zarowno w Serie A jak i w Europie.
Cent'anni di storia ... di serie B non ho memoria!!!
- Gooray
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 600
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Chciałem Ci przypomnieć, że w ciągu tych 10 lat JUVENTUS 4 razy był w finale i do tego minimum 2 razy był w półfinale! A Inter??? Raz w półfinale? Więc nie pisz głupot że Juventus nie odnosił sukcesów, bo ze wszystkich drużyn europejskich najczęściej w ciągu ostatnich 10 lat dochodził do finału, a brak triumfu, to pech, zmęczenie lub poprostu kiepska taktyka... I co nadal uważasz że to tylko dzięki Moggiemu zdobywaliśmy mistrzostwa, a może teraz uznasz, że jednak udało się te "machlojki" wprowadzić do LM? Prawda boli, a prawda jest taka, że to Inter nic nie zdobywał, ale śpij spokojnie Moratti już wam załatwia LM za 2005, 2006...Lord of San Siro pisze:Tak, a to ciekawe. Juventus ostatni raz zdobyl LM w 96 roku. Pozniej az do roku 2006 "zdobyl" 6 tytulow mistrza Włoch (z czego slusznie zabrano dwa ostatnie) i nie powtorzyl ani razu sukcesu z roku 96 na europejskiej arenie. Nasuwa sie pytanie: Dlaczego druzyna wygrywajaca w cuglach tak mocna lige jak Serie A nie zdolala wywalczyc zadnego tytulu w Europie przez te 10 lat?? Odpowiedz jest prosta Moggi mial wplywy we Wloszech a nie mial ich w Europie (i pewnie cierpial z tego powodu). W LM niestety dla Was, a na szczescie dla futbolu nie byl w stanie wprowadzic w zycie swoich machlojek.
Idzie zielony Interek z zielonym stoliczkiem przez las i nagle napadł go wilk i krzyczy:
- Tyyyy! Inter co masz na tym stoliczku?!
- Mistrzostwa bracie, mistrzostwa...
Ostatnio zmieniony 15 grudnia 2006, 23:00 przez Gooray, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1156
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
No właśnie nie. Dlaczego? A dlatego, że liga wygrywa się nie zwyciężając z najlepszymi, tylko stale pokonując drużyny średnie i słabsze. A w LM jest mecz i rewanż. Nie od dziś wiadome było, że drużyny Capello lepiej radził sobie w grupach. Wystarczy popatrzeć na 2 ostatnie fazy grupowe Ligi Mistrzów. A że Sz.P. Fabio doprowadził do zajechania piłkarzy w połowie sezonu, to już inna sprawa.Lord of San Siro pisze:Interpretuj to sobie jak chcesz, ale sam widzisz, ze druzyna, ktora zdominowala do tego stopnia Serie A nie potrafila tego zrobic w LM. Dziwne czyz nie?
PS. Pozatym warto popatrzeć, że od pamiętnego finału w 96 roku, Juventus był jeszcze 3x w finale, raz w półfinale i 2x w ćwierćfinale, co jest nie małym wyczynem, a z pewnością nie robotą Moggiego ;]
- kosiorekk
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 233
- Rejestracja: 13 marca 2005
Komentarz jest chyba zbędny :lol:.Lord of San Siro pisze: Inter ostatni raz zdobyl LM/PU w roku 1965, w okresie kiedy dominowal zarowno w Serie A jak i w Europie.
Wracając do tematu. Losowanie w miarę udane - choć mogłabybyć jeszcze jakaś jedna superpara, np. Manchester vs. Lyon.
Myślę, że niespodzianek nie będzie, czyli awans : Chelsea, Milanu, Arsenalu, Manchesteru, Lyonu, Liverpool, Real, Valencia .
Ciekaw jestem jak wysoko Inter przegra z Valencią i skompromituje się (jakieś czerwone kartki itp.). A właściwie to żadna kompromitacja, bo przegrywanie w najgorszym stylu to coś normalnego dla tych przereklamowanych marionetek morattiego.
A tak w ogóle to jakim cudem dopuszcza się złodziei do udziału w LM?
- jaguar666
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2004
- Posty: 11
- Rejestracja: 20 marca 2004
Pokaż mi choć jeden dowód, wskazujący że coś było nie tak w sezonie 2005/06.Lord of San Siro pisze:Tak, a to ciekawe. Juventus ostatni raz zdobyl LM w 96 roku. Pozniej az do roku 2006 "zdobyl" 6 tytulow mistrza Włoch (z czego slusznie zabrano dwa ostatnie)...
Z góry cię uprzedzam: nie ma takich, nikt nawet nie poddał wątpliwości ostatni sezon.
- krystiank
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 570
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Lord of San Siro przesadzasz zdeka ....Zdeka temat był o czym innym i go zepsułes ... Chlopaki tu maja racje ...nie jeden wyjał mi z jezyka pełno słów .... Pilnuj tego swojego klubiku ktory ostatnio byl w czołówce LM w 65 roku jak sie nie myle ........Juventus jak wróci to na spokojnie bedzie gral I zajdzie daleko co Inter może śnić;) Juz wejscie do 1/8 jest dla nich wielkim wyczynem
- jaguar666
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2004
- Posty: 11
- Rejestracja: 20 marca 2004
Nie da rady, oba zespoły przecież wygrały swoje grupy. Swoją drogą, Manchester nie jest już taki silny, czasy dominacji ManU mineły, tak samo jak w zapomnienie odeszały czasy, gdy inter mądrze wydawał pieniądze.Martinss pisze:Wracając do tematu. Losowanie w miarę udane - choć mogłabybyć jeszcze jakaś jedna superpara, np. Manchester vs. Lyon.
Zastanawiam się, kto mógłbu zagrać w finale? Wiem, że to daleka przyszłość. Jednak marzy mi się już teraz Barcelona - Lyon.
- romaneq
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2003
- Posty: 225
- Rejestracja: 15 maja 2003
Valencia będzie chciała się zrewanżować za pamiętny mecz u siebie z Interem, który to, jak się nie mylę, przegrała 0-1 po bramce Vieriego. To było 3-4 sezony temy.
Pewnie są tacy, którzy pamiętają przebieg tego meczu. Mianowicie murowanie bramki Toldo w 10 z jedynym Vierim w ataku - Valencia nie schodziła z połowy Interu przez 90 minut. Chyba jeszcze wtedy Hector Raul Cuper trener Valencii nie krył swojego oburzenia i wypowiadał się po meczu negatywnie na temat gry Interu, który to wg niego zabija futbol.
W drużynie Valencii są jeszcze piłkarze, którzy pamiętają tamten mecz i mam cichą nadzieję, że uda im się wyeliminować Inter.
Jeśli się mylę proszę o sprostowanie. 8)
Pewnie są tacy, którzy pamiętają przebieg tego meczu. Mianowicie murowanie bramki Toldo w 10 z jedynym Vierim w ataku - Valencia nie schodziła z połowy Interu przez 90 minut. Chyba jeszcze wtedy Hector Raul Cuper trener Valencii nie krył swojego oburzenia i wypowiadał się po meczu negatywnie na temat gry Interu, który to wg niego zabija futbol.
W drużynie Valencii są jeszcze piłkarze, którzy pamiętają tamten mecz i mam cichą nadzieję, że uda im się wyeliminować Inter.
Jeśli się mylę proszę o sprostowanie. 8)
- Bubu1899
- Milanista
- Rejestracja: 13 grudnia 2006
- Posty: 221
- Rejestracja: 13 grudnia 2006
Litości. To już zaczyna być tak śmieszne że aż żałosne. Piszecie te posty jakby to kibice Interu siłą zaatakowali budynek siedziby Juve i zabrali im 2 tytuły Mistrza Włoch z czego jeden po drodze im wypadł, zgubił się i już nie odnalazł.Gregor del Ptasior pisze: W LM ciężko jest liczyć na układy, więc tutaj inter nie poszaleje.
[']
Milano siamo noi!
Polakom gratulujemy Milan Club Polonia!
Polakom gratulujemy Milan Club Polonia!
- TottiGol
- Romanista
- Rejestracja: 25 września 2003
- Posty: 136
- Rejestracja: 25 września 2003
Zastanawia mnie, czemu wszyscy tak się podniecacie Lyonem, który co roku jest w gronie faworytów, a jeszcze nigdy nie dotarł dalej niż do ćwierćfinału :?
W tym roku odpadną nieco wcześniej niż zwykle.
W tym roku odpadną nieco wcześniej niż zwykle.
Forza Roma