Conte vs Allegri

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 24 kwietnia 2015, 13:13

Antek666 pisze:Są osoby które próbują nie widzieć całego skur...zła ze strony PO/PIS/PSL/SLD i ciągle głosują na te same ohydne mordy i te same złe partie.
ty zaś zachowujesz się jak wyborca PO, który głosował na nich w 2007 i po 100 dniach cieszył się jak to dobrze wybrał ;]

Monaco pokonało Arsenal ale to był fuks, przypadek, mogliby grać kolejne 10 meczów i nie wiem czy choć raz by wygrali z ekipą Wengera ;] póki co wyeliminowaliśmy ekipę z czuba L1, prawie spadkowicza Bundesligi, Greków oraz Szwedów... imponujący wynik ;]

@Cabrini_idol: póki co nie wygrał więc co tu oceniać?


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Lucas87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Posty: 2035
Rejestracja: 13 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 24 kwietnia 2015, 13:15

No dobra już zostawcie Antka, bo jest po operacji.
Jest faktem niepodważalnym, iż Max osiągnął więcej niż Conte w Champions League (nie ważne, ile było w tym szczęścia). Allegri może jest, po prostu lepszym turniejowym trenerem. :) Nie uważam, jednak, żeby nawet sam Max był zadowolony z tego typu porównań. Niech, po prostu robi dalej swoje, natomiast Conte jest już przeszłością, więc dajmy mu spokój.


SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 24 kwietnia 2015, 13:22

maly, Conte w swoim najlepszym sezonie w LM ograł prze-słabą CFC która nie wyszła z grupy, Ukraińców, Skandynawów i potężnych Szkotów :smile:

Allegri ma większy wachlarz umiejętności trenerskich i co najważniejsze nie jest betonem taktycznym. Conte zrobił dużo, ale nie przeskoczył pewnego levelu, i jestem przekonany, że jeśli na ławce dalej byłby Conte to teraz zawodnicy oglądaliby LM z pozycji kanapy a w lidze mieliby 30 pkt przewagi nad 2 drużyną :). Wolę opcję obecną.
Ostatnio zmieniony 24 kwietnia 2015, 13:42 przez Cabrini_idol, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1416
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 24 kwietnia 2015, 13:35

Ouh_yeah pisze:Skoro przyszli w zupełnie różnych momentach, to i za trzy lata nie będzie można porównać Conte z Maxem, jeśli chodzi o osiągnięcia na ławce Juve.
Lucas87 pisze:No dobra już zostawcie Antka, bo jest po operacji.
Jest faktem niepodważalnym, iż Max osiągnął więcej niż Conte w Champions League (nie ważne, ile było w tym szczęścia). Allegri może jest, po prostu lepszym turniejowym trenerem. :) Nie uważam, jednak, żeby nawet sam Max był zadowolony z tego typu porównań. Niech, po prostu robi dalej swoje, natomiast Conte jest już przeszłością, więc dajmy mu spokój.
Otóż to :ok:

Jakiekolwiek próby porównywania obu trenerów rozbijają się o brak jednego równego kryterium, bo Conte wyciągnął Juventus z bagna w momencie jedynym w swoim rodzaju. Jakoś za nim nie tęsknię, bo miał swoje wady, no i łaski nie było sensu robić, skoro już mu się nie chciało u nas trenować, ale jego zasługi są ogromne.

Natomiast Allegri na razie zasługuje na pochwały z dwóch powodów:
1. Nie spieprzył tego, co zastał, a już wielu trenerów o większej renomie przejechało się na obejmowaniu "gotowców".
2. Pokazał się jako trener bardziej elastyczny niż jego poprzednik. Drużyna Conte również miewała kryzysy takie jak w tym sezonie pod koniec października, a mimo to Antek ani myślał spróbować zmiany ustawienia. Allegri to zrobił i udowodnił, że ta ekipa potrafi grać inaczej.
Na razie jest dobrze, nawet bardzo dobrze i pozostaje się z tego cieszyć, a Conte dziękować za 3 lata. Niemniej takie porównania z cyklu "który lepszy" nie mają sensu, bo dywagacje czy Allegri zdobyłby scudetto w 2012 roku albo czy Conte pokonałby Monaco to czyste gdybanie.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 24 kwietnia 2015, 13:37

Ouh_yeah pisze:Skoro przyszli w zupełnie różnych momentach, to i za trzy lata nie będzie można porównać Conte z Maxem, jeśli chodzi o osiągnięcia na ławce Juve. Najlepszy okres do porównania... to właśnie ostatni sezon Conte z pierwszym Maxa, bo kadra i cele są prawie identyczne :think:
Ok, to jest słuszna uwaga.

Oddzielmy może dwie kwestie:
1) Umiejętności trenerskie Conte i Allegriego.
2) Zasługi dla klubu.

O ile te pierwsze możemy jako-tako porównywać (choćby w sposób jaki proponuje Ouh_yeah), tak kwestia zasług jest nie tylko dalece bardziej subiektywna co nieporównywalna w tym momencie. Dlaczego? Bo Conte pracował przez 3 lata w klubie a Allegri nie skończył nawet pierwszego sezonu.

Co jeśli w tym roku skończymy bardzo wysoko, a w przyszłym sezonie zacznie się coś sypać i ewidentnie zacznie za to odpowiadać Allegri?

Żeby coś porównywać to trzeba przyjąć jakieś obiektywne kryteria tego porównania. Najczęściej będzie to jednostka czasu. 3 lata vs niecały rok? Really?


fazzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 maja 2006
Posty: 2767
Rejestracja: 16 maja 2006

Nieprzeczytany post 24 kwietnia 2015, 13:55

Cabrini_idol pisze:A jak Juve zagra w finale LM i jakimś sposobem ją wygra, to nadal będziecie uważać, że Conte to poziom wyżej od Allegriego ?
Ale tu chyba nikt nie twierdził, że Conte to poziom wyżej. Cięzko po prostu obiektywnie obecnie ocenić, który jest lepszy. Wiem, półfinał, ale rywala takiego jak miał Conte w ćwierćfinale to jeszcze Max nie miał.
Cabrini_idol pisze:Rok temu kadrę Conte miał podobną do obecnej, i poza mistrzostwem, zawiódł w pucharach.
Nie wiem czy niektórzy nie zauwazyli, ale Conte tylko 2 razy miał okazję grać w tej LM. Z czego raz odpadł ze zdecydowanie najsliniejszą drużyną europy w tamtym sezonie. Niejaki sir Alex też potrafił odpaść w grupie, czy to czyniło go od razu słabym trenerem ? I nikt tu nie jest fajnbojem Conte, bo miała swoje wady i bywał irytujący. Za to niektórzy tu są jego hejterami, czegu zupełnie nierozumiem. Szacunek oczywiście dla Maxa za jego obecną pracę, być może w tym momencie nadaje się lepiej do Juve niż Conte i lepiej pociągie ten wózek dalej, ale skoro już tak chcecie porównań, to nie wydaje mi się, że Max byłby w stanie zdobyć mistrza ze składem, który objął Conte. Obaj znaleźli się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim dla nich momencie.
@D@$ pisze:
Antek666 pisze:Dziwie się. Naprawdę dziwię się, że obrońcy Conte jeszcze nie konwertowali na stronę Maksa.
A ja się dziwie, że to, że Max doszedł w LM dalej powoduje, że dyskredytujesz całą pracę Conte. Śmiem twierdzić, że gdyby Antonio nie zrobił przez 3 lata takich podwalin, to Allegri by tyle nie ugrał w tej edycji.
:ok: :ok: :ok:
Ostatnio zmieniony 24 kwietnia 2015, 15:04 przez fazzi, łącznie zmieniany 1 raz.


Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
@D@$

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Posty: 2566
Rejestracja: 02 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 24 kwietnia 2015, 14:57

Conte nie pozostaje nic innego jak wygrać Euro za rok, żeby podbić dyskusje który z panów lepszy :prochno:

Tak jak niektórzy pisali, ciężko obu trenerów porównać. Jak dla Conte tak czy siak mam szacunek i uważam za wielkiego trenera za to jak wespół z Marottą, Paraticim i Agnellim wyciągnął Juve z bagna.
Allegriego trzeba pochwalić za to jak inteligentnie podszedł do pracy tutaj. Nie zrobił grubej kreski od tego co zbudował Conte, w zasadzie większość rzeczy kontynuował a w między czasie wprowadził swoje pomysły. Zespół nie dominuje aż tak w Serie a (choć narzekanie byłoby czymś dziwnym), przede wszystkim chodzi mi o posiadanie piłki i spychanie rywali do rozpaczliwej defensywny, ale też widać jakim priorytetem stała się LM. Nie mówię, że Conte ją olał, bo w zasadzie też robił co mógł, ale nie stać by go było na olanie meczu z Parmą, bo zaraz jest ważniejsze spotkanie.
Antek666 pisze:Masz rację, ciężko mieć możliwość dojścia daleko w Champions League jeśli odpada się z rozgrywek w fazie grupowej :prochno: Conte: 2 próby z CL, jedna skończyła się 3 miejscem...w grupie, zaś druga bezbarwną grą w fazie pucharowej i łomotem od Bayernu. Allegri: 1 próba w LM, skończy najniżej na 4 miejscu klasyfikacji ogólnej.
Z tą bezbarwną grą to hamuj, bo poza rewanżem z Borussią, to Allegri też jakoś efektownie sobie nie poczynał.
Aha i to nie była 1 próba Allegriego, to była jedna próba z Juventusem Allegriego. Nie zapominajmy, że Max ma już doświadczenie w LM, a Conte dopiero raczkował w grze na takim poziomie jako trener i miał 1/4 w debiucie. Dla mnie nie jest to takie nic.
Cabrini_idol pisze:maly, Conte w swoim najlepszym sezonie w LM ograł prze-słabą CFC która nie wyszła z grupy, Ukraińców, Skandynawów i potężnych Szkotów :smile:
Ta przesłaba Chelsea była obrońcą tytułu (i Juve ich pokonało po ciekawych spotkaniach) a Ukraincy, czyli Szachtar, akurat grali całkiem fajną piłkę w tamtym okresie (Celtic wygrał z Barcą z tego co pamiętam).
Co miał w grupie Max? Greków z którymi 1 mecz przegrał, Atletico z którymi zdobyliśmy punkt nie strzelając gola. Serio chcecie tak to porównywać?

Style obu trenerów są zgoła inne, Conte lubi prowadzić grę, zdominować przeciwnika, po trochę go wykańczać i w końcu coś strzelić. Zespół Allegriego jest bardziej nieprzewidywalny, w obronie prędzej znajdzie się babol, ale i z kontry robimy większe zagrożenie. Obu należy się szacunek, Conte jest mi bliższy bo jednak Juventino, ale Maxowi życzę jak najlepiej i trzeba przyznać, że świetnie się w Turynie odnalazł.

Mam wrażenie, że tutaj zawsze się musi znaleźć ktoś kto się do czegoś przypieprzy. Zeszliście z Marotty, bo widać że fajnie wykonuje robotę, to teraz okazja żeby zdyskredytować Conte.
Antek666 pisze:Dziwie się. Naprawdę dziwię się, że obrońcy Conte jeszcze nie konwertowali na stronę Maksa.
A ja się dziwie, że to, że Max doszedł w LM dalej powoduje, że dyskredytujesz całą pracę Conte. Śmiem twierdzić, że gdyby Antonio nie zrobił przez 3 lata takich podwalin, to Allegri by tyle nie ugrał w tej edycji.


delarudii

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 października 2008
Posty: 1071
Rejestracja: 18 października 2008

Nieprzeczytany post 25 kwietnia 2015, 18:59

No i wystarczyło poczekać kilka miesięcy, żeby okazało się, że Allegri doszedł dalej w Lidze Mistrzów. Wielkie plus dla niego. Prawda, że jeszcze nic nie wygrał, ale Serie A już praktycznie wygrana, finał Coppa jest (czyli jak Antek) i LM na plus, na minus z kolei Superpuchar. Suma sumarum Max wychodzi na plus już w pierwszym sezonie, a wiele może zawdzięczać mądrości taktycznej, której Conte zwyczajnie brakowało. Zobaczymy, jak dalej potoczy się sezon i co przyniesie przyszłość, ale na tą chwilę uważam, że tym, czym Antek przebija Maxa to motywacja. Szczególnie widać to poniektórych meczach Serie a w tym sezonie, że tego nam brakuje. Reszta cech na plus dla Maxa.

I nie mówcie, że Allegri korzysta na zasługach Conte. Owszem, gdyby nie nasz wielki Antonio to pewnie nie byłoby nas tu, gdzie jesteśmy, ale Max już w Cagliari udowodnił, że jest dobrym fachowcem. Pociągnął coś, czego pociągnąć już nie potrafił/nie chciał Conte.


klous17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lutego 2009
Posty: 58
Rejestracja: 17 lutego 2009

Nieprzeczytany post 26 kwietnia 2015, 01:58

Oczywiście, że korzysta tylko ja bym na to spojrzał z innej strony. Zarówno Conte w przeszłości jak i Allegri obecnie to tylko część projektu który rozpoczął wprowadzać A. Agnielli przy pomocy Marotty.
Conte dał drużynie ducha walki, żelazna taktykę i nauczył ich wygrywać, zostawił po sobie świetny zespół. Następnie Max robi świetną robotę, nie przeprowadza rewolucji, a stara się tylko stopniowo podnieść ogólny poziom drużyny. Początkowo korzysta przecież z 3-5-2 z poprzedniego sezonu. wprowadzając tylko kilka modyfikacji (np. swoboda dla Teveza), stopniowo przygotowuje zespół do przejścia na 4-3-x, lecz na mecz z Violą wraca to ustawienia Conte(moim zdaniem dlatego, ze 43x było jeszcze za krótko grane). Dzięki połączeniu swojej wizji ze spuścizną po Antonio, Allegri pokazał jak mądrym i rozsądnym jest trenerem. Uważam, że tak samo jak nie możemy obrażać Allegriego, iż ma samograja po Conte tak i nie możemy powiedzieć, że Antonio nie ma wkładu w dzisiejszy sukces.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8597
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 14 maja 2015, 07:35

U kibiców Milanu nastąpił całkowity zwrot myśleniowy w kwestii Maxia...już nie jest cianiasem tylko dobrym trenerem i teraz dopiero zorientowali, że to nie on był winien tego bagna, który trwał i trwa w Milanie....

http://www.acmilan.pl/forum/viewtopic.p ... &start=550

Max jest u mnie zdecydowanie już wyżej w hierarchii niż Conte, ba wręcz go deklasuje...za rozegranie taktyczne Realu należą się mu słowa uznania i przede wszystkim szacunek u tych, którzy z niego szydzili i skreślali nadzień dobry...facet myśli i reaguje, rotuje ustawieniem i składem dzięki czemu mamy scudetto, zagramy w finale CI oraz finale LM...Conte nie potrafił wyprowadzić drużyny ze słabej grupy i skompromitował zespół w meczu z Galatą...oczywiście wszyscy byli winni tylko nie on...na końcu stwierdził, że ta grupa jest wypalona i dał dyla...
Dzięki Max, że jesteś...dzięki, że mogłem dzięki Tobie przeżywać największą radość po 12 latach... :ok:


Obrazek
pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 24 maja 2015, 12:40

Jeny, ja pamiętam co się działo na tym forum, jak Naszym trenejro został Max 'ciepła klucha' Allegri. Ludzie zaczęli zmieniać swoje cele. 'Nie ma co myśleć o Scudetto - najważniejszy będzie awans do LM' :rotfl: Z perspektywy czasu wydaje się to wręcz żenująco śmieszne. Sam nie byłem jego zwolennikiem, ale w przeciwieństwie do niektórych - Max mnie szybko kupił. Graliśmy atrakcyjniejszy futbol, z większym polotem i co najważniejsze - skuteczny! Był słabszy okres w sezonie, gdzie Nam ewidentnie nie szło i tęgie baty zbierał za to nie kto inny, jak sam Maxiu. Jego hejterzy już go zwalniali, już przewidywali upadek klubu. :smile:
Co prawda jest jeszcze kilku uparciuchów, którzy dalej wielbią Conte i uważają, że ten sezon, to tak naprawdę jego zasługa :stop:
Jeszcze 8-9 miesięcy temu chyba nikt sobie nie wyobrażał, że wygramy Puchar Włoch. Ba, nikt sobie nie wyobrażał, że odebranie pucharu za 33 Scudetto nie będzie końcem sezonu dla Nas, bo przecież jeszcze czeka na Nas, szczęśliwy dla Włochów, Berlin!
Max, zwracam honor, jesteś wielki w moich oczach. Udźwignąć taki ciężar w takim stylu. Szacun.
:bravo: :bravo:


Obrazek
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8597
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 30 czerwca 2015, 11:57

Na szczęście tych marudów już jest coraz mniej...garstka wręcz, która po tym jak Juve awansowało do finału LM siedzi głęboko w cieniu...ta, oczywiście ten sezon jest zasługą Conte... :smile: ...
...chyba tylko jełop może tak stwierdzić bo łagodniejsze określenie nie przychodzi mi do głowy... :lol:


Obrazek
ODPOWIEDZ