Conte vs Allegri

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
fazzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 maja 2006
Posty: 2769
Rejestracja: 16 maja 2006

Nieprzeczytany post 26 marca 2015, 18:42

oliver pisze:
fazzi pisze:
oliver pisze: Przychodz Max nie lubiany wróg publiczny numer 3 i robi cos w co Conte nie wierzył.
Tzn. w co takiego Conte nie wierzył, co robi Max ?
ze bez transferów za 40mln typu Cuardado można w lidze mistrzow zajść o szczebel wyzej czy nawet dwa, a może uda się trzy.
Wyciagasz słowa z kontekstu wstrzymuje się z werdyktami kto lepszy a ty to sugerujesz
Ale Max jest w ćwierćfinale, Conte też był. Nic jeszcze nie zrobił ponad to, co Conte.
zahor pisze:Oczywiscie wszystko to bardzo chetnie odszczekam i przylacze sie do krytykow Conte jezeli Allegri faktycznie przy takim, a nie innym budzecie zbuduje druzyne, ktora przez kilka lat bedzie regularnie odprawiac z kwitkiem najbogatszych rywali czy to w walce o pierwsze miejsce w grupie, czy juz w fazie pucharowej, ale do tego jeszcze baaaaardzo dluga droga. Pierwszy sezon Allegriego nie jest zly, na pewno lepszy niz sie spodziewalem, ale mimo wszystko pamietajmy ze Conte w pierwszej swojej kampanii w Juve wykrecil rezultat, ktory sie najwiekszym optymistom nie snil.
:ok:


Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 26 marca 2015, 19:44

fazzi pisze:
oliver pisze:
fazzi pisze: Tzn. w co takiego Conte nie wierzył, co robi Max ?
ze bez transferów za 40mln typu Cuardado można w lidze mistrzow zajść o szczebel wyzej czy nawet dwa, a może uda się trzy.
Wyciagasz słowa z kontekstu wstrzymuje się z werdyktami kto lepszy a ty to sugerujesz
Ale Max jest w ćwierćfinale, Conte też był. Nic jeszcze nie zrobił ponad to, co Conte.
zahor pisze:Oczywiscie wszystko to bardzo chetnie odszczekam i przylacze sie do krytykow Conte jezeli Allegri faktycznie przy takim, a nie innym budzecie zbuduje druzyne, ktora przez kilka lat bedzie regularnie odprawiac z kwitkiem najbogatszych rywali czy to w walce o pierwsze miejsce w grupie, czy juz w fazie pucharowej, ale do tego jeszcze baaaaardzo dluga droga. Pierwszy sezon Allegriego nie jest zly, na pewno lepszy niz sie spodziewalem, ale mimo wszystko pamietajmy ze Conte w pierwszej swojej kampanii w Juve wykrecil rezultat, ktory sie najwiekszym optymistom nie snil.
:ok:
byl 2 lata temu, rok temu BLAMAŻ, bo jak tu nazwac przegrana w grupie z BARDZO słaba Galatą, której Real ładował po 6 bramek.


Obrazek
SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 26 marca 2015, 19:59

Cabrini_idol pisze: byl 2 lata temu, rok temu BLAMAŻ, bo jak tu nazwac przegrana w grupie z BARDZO słaba Galatą, której Real ładował po 6 bramek.
To czy nie tym samym słowem powinniśmy nazwać mecz z Romą, której Bayern zaaplikował wesołą siódemkę?


delarudii

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 października 2008
Posty: 1071
Rejestracja: 18 października 2008

Nieprzeczytany post 26 marca 2015, 20:08

SKAr7 pisze:
Cabrini_idol pisze: byl 2 lata temu, rok temu BLAMAŻ, bo jak tu nazwac przegrana w grupie z BARDZO słaba Galatą, której Real ładował po 6 bramek.
To czy nie tym samym słowem powinniśmy nazwać mecz z Romą, której Bayern zaaplikował wesołą siódemkę?
Mecz z Galatą można nazwać raczej rozczarowaniem - było to też wynikiem wcześniejszych niepowodzeń w grupie LM. U Maxa czymś takim jest Superpuchar, bo ten mecz patrząc na przebieg spotkania powinniśmy wygrać.

A Roma? Faktycznie, wesoła siódemka to blamaż (delikatnie mówiąc). Swoją drogą bardzo fajne określenie :ok:


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 26 marca 2015, 20:11

SKAr7 pisze:
Cabrini_idol pisze: byl 2 lata temu, rok temu BLAMAŻ, bo jak tu nazwac przegrana w grupie z BARDZO słaba Galatą, której Real ładował po 6 bramek.
To czy nie tym samym słowem powinniśmy nazwać mecz z Romą, której Bayern zaaplikował wesołą siódemkę?
Tak tym samym.

Przegrana z gal-ata to byl BLAMAZ tak samo jak dewastacja romy.

Conte przegral mecz z Galata przed wyjsciem. Gralismy zdecydowanie na remis. Zobacz jak zagralismy z BVB, nie na remis ale na wygrana, i nie zmienai to fakt ze gralismy cofnieci defensywnie, bo przy kontrach widac bylo ze atakujemy wieksza iloscia graczy. Za Conte, nie bylo kontr, jak byla okazja to druzyna i tak byla posrana w gacie i nawet nie wychodzila z polowy.


Zreszta ja oceniam tylko 1 rok Conte pozytwynie, mimo remisów. Gralismy szybko z polotem. Pozniej beton plus wychodzenie z pelnymi gaciami na rozgrywki Europejskie.

Kazdy mecz w Europie za Conte, pilkarze byli obsrani, w tym ja.

Za Allegriego mimo pewnych trudnosciw grupie, pilkarze wychodzili na mecze z wiara w swoje umiejetnosci.


Obrazek
fazzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 maja 2006
Posty: 2769
Rejestracja: 16 maja 2006

Nieprzeczytany post 26 marca 2015, 20:34

Z tym blamażem to bym nie przesadzał, chyba wszyscy pamiętamy, w jakich warunkach rozegrany został tamten mecz. A już pomijając wynik z kartofliska, to czy winą Conte było, że w pierwszym zremisowanym meczu z Duńczykami, nasi kopacze pomimo rekordowej w tamtej edycji LM liczbie oddanych strzałów, kopali wszędzie tylko nie w bramkę ? Albo 2:2 z Galatą u siebie, czy to
w jakikolwiek sposób jest winą Conte ? Skąd u was ten jad w stronę gościa, który przywrócił nas na należne miejsce we Włoszech. Przypomina to dyskusję o calciopoli z kibicami interu. Klapki na oczach, piana z ust i zero trzeźwego spojrzenia.

P.S Aha i czemu o Lm i Conte dyskutuje się tylko w kontekście drugiego sezonu, a pierwszego nie bierze się pod uwagę ????


Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7314
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 26 marca 2015, 21:51

Cabrini_idol pisze:Kazdy mecz w Europie za Conte, pilkarze byli obsrani, w tym ja.
no nie wiedziałem, że wypowiada się na tym forum zawodnik Juve...;)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 26 marca 2015, 21:53

Maly pisze:
Cabrini_idol pisze:Kazdy mecz w Europie za Conte, pilkarze byli obsrani, w tym ja.
no nie wiedziałem, że wypowiada się na tym forum zawodnik Juve...;)
Mi sie udzielała ta postawa chlopaków z Juve, którzy wychodzili na mecze w Europie z kupą w gaciach, i automatycznie ja ją miałem w swoich, przed TV :)


Obrazek
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2473
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 27 marca 2015, 03:47

Ja tam w tym sezonie nie widziałem jakiejś ogromnej różnicy w mentalności Juventusu w meczach grupowych LM. Może to po prostu nie było do końca zależne od trenera ( owszem, Simeone potrafił w, wydawałoby się gorszej drużynie, zaszczepić to słynne DNA mistrzów - piszę ten zwrot z przymrużeniem oka - to mogą i inni ), może oni sami czuli się niepewnie, zbyt długo nie grali w Europie, poprzednie wyniki wcale im tej pewności siebie nie dały? Może teraz, po tej Borussi i ew. wyeliminowaniu Monaco w siebie uwierzą? Bo ta drużyna grała zbyt wiele meczy poniżej swoich możliwości. I nie twierdzę tutaj, że są mega topami celującymi w finał, to ciągle nie ten poziom i przewiduję, że w najbliższych latach do niego nie dojdą ( ale proszę nie wdawać się w dyskusję na ten temat ze mną, ot, takie mam zdanie i możecie je zignorować ), natomiast potencjał na coroczne wychodzenie z grupy, bez drżenia do ostatniego meczu ( oczywiście wpadki mogą się zdarzyć każdego ) to jednak mają. Oby ten sezon był przełomowy pod względem mentalności.
Teraz słowo o tych dwóch sezonach Conte w LM. Może powiem coś kontrowersyjnego, ale dla mnie gra Juve w obu grupach była na podobnym poziomie. O awansie zadecydowało szczęście. Tak, zwykłe szczęście/pech. Tak, ma ono duży wpływ na wyniki każdej drużyny piłkarskiej ( i w innych sportach też ). Zadaniem każdego pracownika klubu jest jak największe zminimalizowanie tego czynnika. Całkowicie wyeliminować się go nie da. I tak wyglądał mi Juventus Conte w Europie, tam zbyt dużo zależało od szczęścia. I przyznam, ze kampania grupowa Allegriego zbyt wiele się nie różniła.
Optyka po tym jednym meczu z Borussią ( bo po pierwszym pewnie tylu zwolenników Maxa by sie nie znalazło ) zmieniła się u niektórych o 180 stopni. Niektórzy niepotrzebnie założyli różowe okulary.
Sam raczej starałem się tonować opinie po zatrudnieniu Allegriego ( niektórzy wróżyli armagedon ) i dawałem mu od początku szansę. Bo jakoś tego mistrza z Milanem wygrał i w drugim sezonie też długo o niego walczył ( od tego momentu nikt się lepiej nie zaprezentował jako rywal ), więc jednak coś tam musi umieć. Natomiast nie uważam, by był to trener na dłużej ( tzn. zarząd może zdecydować inaczej, w tym momencie mówię za siebie ), robi dobrą robotę jak na razie, ale nic ponadto co robił Antoś ( i awans z Monaco nie będzie wcale oznaczał, że już jest lepszy ).
Za wcześnie na takie oceny, potrzeba jeszcze co najmniej jednego sezonu, bądz jakiś większych roszad w składzie, typu odejście z 2-3 kluczowych zawodników ( jak Tevez, Pogba ) i przyjście nowych ( wtedy można ocenić, jak ich wkomponuje w skład ).
Jeżeli mam być szczery, to na dziś uważam Conte za lepszego fachowca ( choć sporo żalu za pewne sprawy do niego mam ). Co więcej, za dwa lata dalej mogę tak uważać i jednocześnie twierdzić, że Allegri był lepszy dla Juve ( bo więcej zdobył w Europie i to samo w kraju ). Jedno drugiemu nie będzie przeczyć.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 23 kwietnia 2015, 21:11

Zyskaliśmy kolejny argument w dyskusji. Max już oficjalnie przebił Conte: mistrza mamy, finał PW i 1/2 LM. Styl mało przekonujący, ale bez Pogby, z wymiotującym Tevezem i Moratą, Vidalem po chorobie potrafiliśmy obronić wynik. Chciałbym zobaczyć reakcję Conte na awans Juve. Taką prywatną, poza ujęciami kamer. Conte na tej drużynie postawił krzyżyk, Max ją wziął i wykręcił z nią najlepszy wynik od lat.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 23 kwietnia 2015, 21:51

Dlatego ja cały czas obstaję przy swoim...Max jest lepszym trenerem... :!:


Obrazek
Mate.G

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 września 2011
Posty: 1252
Rejestracja: 10 września 2011

Nieprzeczytany post 23 kwietnia 2015, 21:56

A ja mówię, że mieliśmy olbrzymiego farta z tą 1/2 ale szczęście sprzyja lepszym to fakt :prochno: Obstawiam, że prędzej czy później Max wyleci z Juve za słabe wyniki.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 23 kwietnia 2015, 21:59

Każdy trener w końcu odchodzi z klubu przez słabe wyniki. Nie robię z Maxa nie wiadomo kogo, ale moim zdaniem on pokazuje, że Conte nie jest tuzem fachu trenerskiego.


Mate.G

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 września 2011
Posty: 1252
Rejestracja: 10 września 2011

Nieprzeczytany post 23 kwietnia 2015, 22:05

Makiavel pisze:Każdy trener w końcu odchodzi z klubu przez słabe wyniki. Nie robię z Maxa nie wiadomo kogo, ale moim zdaniem on pokazuje, że Conte nie jest tuzem fachu trenerskiego.
Jest na pewno lepszy od Maxa, Conte stworzył ten zespół.
A porażki w LM to trudno.
W tym roku też jakoś zachwycająco nie graliśmy mieliśmy zwykłego farta, u Conte tego brakło. A w tym roku też wychodzili obsrani. To, że ostatnie mecze jakoś idą na pewniaka nic nie znaczy. Za Conte też ładnie graliśmy z Chealsa czy nawet Realem. Brakło jedynie farta.

W ogóle nie wierzę w gościa i tyle :P
Jak najszybciej chciałbym innego trenera :prochno:


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 23 kwietnia 2015, 22:12

Mate.G pisze:Jest na pewno lepszy od Maxa, Conte stworzył ten zespół.
To nie jest żaden wyznacznik, bo większość topowych trenerów dostaje drużynę już w pewnym sensie ułożoną i nie musi udowadniać swojej wielkości tworząc drużynę od podstaw.
Conta w reprezentacji pokazuje, że jest przeciętnym trenerem. Świetnym motywatorem, ale nie urywającym pupy trenerem.
Nie zmienia to faktu, że jestem mu mega wdzięczny za te 3 lata, a zwłaszcza za ten pierwszy rok. Być może Antonio to trener, który nie przekroczy pewnego poziomu. Potrafi zrobić 'coś' z 'niczego', ale nie potrafi sprawić, żeby to 'coś' weszło na jeszcze wyższy poziom. Jakkolwiek to nie zabrzmiało :wink:


Obrazek
ODPOWIEDZ