Co z tym atakiem?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ

Optymalne duo to

Giovinco - Vucinic
60
32%
Giovinco - Bendtner
6
3%
Giovinco - Quagliarella
23
12%
Giovinco - Matri
2
1%
Vucinic - Bendtner
14
7%
Vucinic - Matri
17
9%
Bendtner - Quagliarella
1
1%
Bendtner - Matri
1
1%
Matri - Quagliarella
8
4%
Caceres - Isla
29
15%
grac 1-3-7-0 wykorzystujac maksymalnie potencjal pomocy
23
12%
ogrywac mlodzikow z Primki
5
3%
 
Liczba głosów: 189
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 08:18

Vucinic - Quagliarella. Giovinco od 70 minuty.
Bendtner to drugi Elia - miał dopiero jedną okazję do kompromitacji więc wszyscy myślą, że jest nadzieja. Zanim złapie formę to wspólnie z Matrim wyślą wszystkich liniowych w Serie A do szpitala przez to podnoszenie chorągiewki co 30 sekund.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7313
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 09:30

Sila Spokoju pisze:
Maly pisze:Giovinco natomiast nigdy wg mnie nie był warty wykupienia (11mln za pół karty :szok:)
Takie małe sprostowanie; Giovinco kosztował 7 mln, bo dostaliśmy najpierw za niego 4mln, a później odkupiliśmy tę jego połówkę za 11 mln.
kosztował 11 bo tyle wydaliśmy na niego w lecie, jakby kosztowało te pół karty 7 to byśmy dali 7 i 7 a nie 11 ubyłoby z konta, wiem że może Marotta czy ktoś tam sobie tak powiedział i co mniej myślący przyjęli tą argumentację ale to matematyczna bzdura, nie musieliśmy go wykupować więc kosztowało nas to 11mln, to nie była umowa w stylu "niech gra u was rok za co dacie nam 4mln a my po roku damy wam 11", jeśli tak by było to daliśmy im 7mln za to, żeby u nich grał... sorry ale drogie byłoby to wypożyczenie za ogranie zawodnika... poza tym te 11mln a nie 7 moglibyśmy wydać na innego napastnika, ot choćby dołożyć do RvP o ile był realny... osobiście wolałbym poczekać rok i iść na koperty, byśmy go nieli pewnie za 5-6mln albo dostalibyśmy jakieś rozsądne pieniądze za niego (4 wtedy i ok 7-8 za rok, teraz chcieć go sprzedać ile dostaniemy? może ok 10... a pewnie dużo mniej jak z każdym kogo sprzedajemy)

EDIT: co więcej Parma mogła te pół karty sprzedać komu chciała, np interowi za 10mln, więc nie piszcie głupot, że kosztowała nas ona 7mln... bo wydając 7 byśmy jej nie mieli ;]
Ostatnio zmieniony 30 października 2012, 14:27 przez Maly, łącznie zmieniany 2 razy.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 09:32

Przyjme troche role adwokata diabla i postaram sie znalezc jakies wytlumaczenie dla slabej gry Giovinco - uwazam go za pilkarza wyskiej klasy, jednak z kilkoma powaznymi wadami natury glownie "mentalnej". Nie linczujcie :D

Jesli chodzi o sprawy czysto "fizyczne" czyli motoryke, siłe, przyspieszenie, to Sebastian moim zdaniem jest w formie bardzo dobrej. Potrafi zrobic zryw, minac dwoch, trzech pilkarzy, dobrze wyglada nawet jesli chodzi o siłe (vide pojedynek z Cavanim), problemem jednak moze byc jego "stabilnosc". Latwo go wyprowadzic z rownowagi, lecz tutaj trzeba dodac, ze ostatnimi czasy "w miare" radzi sobie takze z tym elementem. Mysle, ze nie jest w tej materii zle i wszyscy spodziewalismy sie czegos o wiele bardziej tragicznego. Oczywiscie to samo w sobie nie sprawia, ze to poziom przygotowania siłowego wystarczajacy do gry w najsilniejszymi obroncami Serie A, ale rola Giovinco jest i powinna byc tez troche inna.

Teraz dwie najwazniejsze kwestie - skutecznosc i klapki na oczach. Z pierwszym zarzutem sie zgadzam, z drugim srednio. Jesli chodzi o marnowanie setek, to wszyscy widzielismy co sie działo z Dunczykami czy w ostatnim meczu z Catania - nie trzeba tego za bardzo komentowac, bo z faktami sie nie dyskutuje, ale warto jednak zastanowic sie dlaczego pilkarz swietnie wyszkolony technicznie w banalnej sytuacji strzela nad poprzeczka albo trafia w boczna siatke. Moim zdaniem, to kwestia psychiki. Giovinco to taka bardziej zaawansowana wersja Zlatana, jesli chodzi o mecze o stawke. W przypadku Szweda presja zawsze odgrywala kluczowa role w wielkich pojedynkach, w LM, w polfinalach, cwiercfinalach. Giovinco ma problem juz w momencie gdy w dwoch meczach pod rzad nie strzeli gola. Mysle, ze to nad tym aspektem powinien chlopak pracowac razem z Conte i klubowymi psychologami, bo to jest kluczowe jesli w przyszlosci Sebastian ma byc wartosciowym graczem naszego zespolu.

Druga sprawa to klapki na oczach - kompletnie sie z tym nie zgadzam. Faktycznie, czasami Giovinco rozgrywa akcje indywidualnie zamiast podac, ale bardzo czesto tez potrafi swietnie zagrac doslownie na centrymetry lepiej ustawionemu koledze (pare razy o tym wspominalem w postach pomeczowych). To nie jest tak, ze on nic nie widzi, moim zdaniem, on woli po prostu sam skonczyc akcje. Wynika to chyba wlasnie z tej checi zdobycia bramki, z checi udowodnienia wszystkim, ze nadaje sie on do Juve. To na nim bardzo ciazy.

Jesli Giovinco ogarnie presje, ogarnie sie mentalnie, to bedzie bardzo, bardzo dobrym pilkarzem i jeszcze nie raz udowodni nam swoja wartosc. Jesli nie, to po dwoch sezonach w Juve skonczy znow w Parmie i bedzie tam ładował gole jak Miccoli dla Palermo.


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 10:06

No z tą motoryką to bym nie przesadzał. W niedzielę w prawie idealnej dla siebie sytuacji nie umiał uciec Legro :think:
Ogólnie Maly dobrze prawi choć trochę plącze się z tym Llorente - skoro to młodszy Toni to dlaczego miałby nie pyknąć w Serie A?


jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 10:11

Ouh_yeah pisze:No z tą motoryką to bym nie przesadzał. W niedzielę w prawie idealnej dla siebie sytuacji nie umiał uciec Legro :think:
Nie wiem, czy grałeś kiedyś w piłkę, ale z piłką przy nodze biegnie się zdecydowanie wolniej, niż bez piłki... :prochno:


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2355
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 11:50

jakku1 pisze: Jesli chodzi o sprawy czysto "fizyczne" czyli motoryke, siłe, przyspieszenie, to Sebastian moim zdaniem jest w formie bardzo dobrej. Potrafi zrobic zryw, minac dwoch, trzech pilkarzy, dobrze wyglada nawet jesli chodzi o siłe (vide pojedynek z Cavanim), problemem jednak moze byc jego "stabilnosc".
A mi się wydaje, że nie chodzi tu o tą twoją stabilność, ale klapki na oczach. Giovinco to typ piłkarza, który robi dużo szumu, ale nic z tego nie wynika. Facetowi ewidentnie potrzebny jest jakiś indywidualny trening. Mrówka musi się nauczyć, że oprócz kiwania potrzebny jest też celny strzał na bramkę czy podanie do lepiej ustawionego/niekrytego partnera.
Wiele razy widzieliśmy już popisy Giovinco, który minął kilku zawodników, a potem posłał piłkę w trybuny/bramkarza(patrz ostatni mecz :prochno: ) zamiast zakończyć to celnym strzałem czy podaniem do niepilnowanego partnera. I tu jest główny problem, bo Gio nie umie ani strzelać, ani podawać w dogodnych sytuacjach.

Jeśli uda mu się poprawić te dwa jakże istotne mankamenty, to bez wątpienia będzie naszym Top playerem w ataku, ale do tego jeszcze długa droga...


Osobiście wydaje mi się, że brakuje nam STABILIZACJI w ataku. Przecież u nas co mecz inni piłkarze biegają w napadzie. Dałbym pograć jednej parze 3-5 meczów, byle nie była to para Giovinco - Vucinic, bo tę już mieliśmy (nie)przyjemność oglądać i każdy widział, iż nie jest to to czego szukamy.
Może dobrym rozwiązaniem byłoby wpuszczenie od pierwszy minut Vucinic z Bedtnerem, ewentualnie Giovinco - Bendtner. Duńczyk, mimo że nie grał jakoś wspaniale w ostatnim meczu, to nie był i w sumie najgorszy (a na pewno lepszy od Matriego i Fabio). Nie ma co na nim za bardzo wieszać psów(jak na razie), bo facet wybiegł pierwszy raz od długiego czasu w pierwszym składzie i widać było, że brakuje mu zgrania z resztą zespołu. Jeśli złapie rytm meczowy, to wydaje mi się, że będzie w stanie strzelić więcej bramek niż duet Fabio-Matri, a w ostatnim meczu widać było, że do sytuacji bramkowych potrafi dochodzić i brakuje mu po prostu ogrania.

Noo i to chyba na tyle.


Hoffman

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2006
Posty: 945
Rejestracja: 05 października 2006

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 12:20

jakku1 pisze:
Ouh_yeah pisze:No z tą motoryką to bym nie przesadzał. W niedzielę w prawie idealnej dla siebie sytuacji nie umiał uciec Legro :think:
Nie wiem, czy grałeś kiedyś w piłkę, ale z piłką przy nodze biegnie się zdecydowanie wolniej, niż bez piłki... :prochno:
Messiemu ona w tym nie przeszkadza, a były głosy że Seba jest lepszy ;d


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 12:52

jakku1 pisze:
Ouh_yeah pisze:No z tą motoryką to bym nie przesadzał. W niedzielę w prawie idealnej dla siebie sytuacji nie umiał uciec Legro :think:
Nie wiem, czy grałeś kiedyś w piłkę, ale z piłką przy nodze biegnie się zdecydowanie wolniej, niż bez piłki... :prochno:
Poszukaj na YT filmiku z Aaronem Lennonem :)


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 13:08

jakku1 pisze:Nie wiem, czy grałeś kiedyś w piłkę, ale z piłką przy nodze biegnie się zdecydowanie wolniej, niż bez piłki... :prochno:
W piłkę nie grałem bo musiałbym odłożyć kebaba i wstać na chwilę od kompa a mój psycholog twierdzi, że jeszcze nie jestem na to przygotowany ale koledzy, którym zdarzyło się kopnąć mówią, że zawodnik o bardzo dobrej motoryce powinien na 10 metrach bez problemu zostawić w tyle wyższego o głowę i cięższego o jakieś 20 kilo 36-letniego obrońcę :prochno: Nawet z piłką przy nodze!

Pośmialiśmy się ale mały apel do SuperSonica - następnym razem mimo wszystko nie wrzucaj absurdalnych odpowiedzi jak Caceres/Isla bo wyniki ankiety nie są miarodajne :D


jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 13:29

Sila Spokoju pisze:Mrówka musi się nauczyć, że oprócz kiwania potrzebny jest też celny strzał na bramkę czy podanie do lepiej ustawionego/niekrytego partnera [...] bo Gio nie umie ani strzelać, ani podawać w dogodnych sytuacjach.
Ja uwazam, ze on akurat potrafi strzelać. Co prawda ostatnio jest cholernie nieskuteczny, ale uderzyć piłkę zarowno z dystansu jak i półdystansu Seba potrafi. Swiadcza o tym chociazby wolne, ktore zawsze w Parmie wykonywał albo bramki, ktore zdobywal po golach z dystansu (teraz przychodzą mi na mysl dwie bramki - z Chievo w zeszlym sezonie, piekny wolej z 25 metrow i bomba z lewej nogi na IO).

Jego problem polega na tym, ze gra w Juventusie, a nie w Parmie. Presja jest duzo wieksza, oczekiwania sa duzo wieksze, moim zdaniem w kwestii mentalnej facet nie daje sobie rady, bo umiejetnosci jednak ma.
Ouh_yeah pisze:zawodnik o bardzo dobrej motoryce powinien na 10 metrach bez problemu zostawić w tyle wyższego o głowę i cięższego o jakieś 20 kilo 36-letniego obrońcę :prochno: Nawet z piłką przy nodze!
Akurat wzrost i waga tutaj znaczenia wielkiego nie mają. Najlepsi sprinterzy świata to wielkie chłopy. Bolt ma prawie 2 metry wzrostu i waży niemal 100 kilo. Legro mimo swojego wieku to nie jest wcale taka łamaga, zresztą, swego czasu Lucio pokazał Rossiemu jak czasami ma się wzrost i wiek do szybkości.

Jesli chodzi o samego Giovinco to uscisle. W pierwszym poscie piszac o motoryce mialem glownie na mysli start do pilki - siłą Giovinco jest błyskawiczne przyspieszenie, chlopak potrafi na dwoch metrach zostawić każdego. Jesli jednak chodzi o dluzszy sprint to juz na pewno znajdzie sie wielu lepszych od niego, ale w tej materii moim zdaniem Seba tez prezentuje sie dobrze. To jest troche tak z De Ceglie. Po paru zlych meczach, nawet w sytuacji gdy facet zagrał dobre spotkanie, wielu szukało dziury w całym. Tutaj mamy podobny schemat. Chociazby Giovinco byl najszybszym pilkarzem na swiecie, to teraz nie mozna tego przyznac, bo po prostu nie wypada. Wypada mowic o klapkach na oczach, o tym, ze nie umie prosto kopnac pilki i jest wolny.
pumel pisze:Chociażby, gdyby... Jakku, przestań :wink: Gio prędkość maksymalną ma słabą i tutaj nie ma miejsca do polemiki. Zryw, czyli przyśpieszenie ma niezłe, fakt.
Od Krasicia dziela go na pewno lata swietle, ale ja uwazam, ze Gio wyglada w tej materii dobrze. Jest na pewno najszybszy z naszych napastnikow. Dobrze byloby tutaj zobaczyc jakis film na YT, ale nie moglem zadnego fajnego znalezc ; / Nawet tej sytuacji z Legro nie ma.
Ostatnio zmieniony 30 października 2012, 13:49 przez jakku1, łącznie zmieniany 1 raz.


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 13:39

jakku1 pisze:Chociazby Giovinco byl najszybszym pilkarzem na swiecie, to teraz nie mozna tego przyznac, bo po prostu nie wypada. Wypada mowic o klapkach na oczach, o tym, ze nie umie prosto kopnac pilki i jest wolny
Chociażby, gdyby... Jakku, przestań :wink: Gio prędkość maksymalną ma słabą i tutaj nie ma miejsca do polemiki. Zryw, czyli przyśpieszenie ma niezłe, fakt. Jest jak Fiat Panda, szybko się zbiera z czerwonego światła, ale po 100 metrach wszyscy go wyprzedzają. Jeszcze jedno: nie mylmy (a mam wrażenie, że często się to zdarza) zwinności ze sprytem. Giovinco jest zwinny, ale sprytu mu brakuje.


Obrazek
blackadder

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 września 2006
Posty: 1387
Rejestracja: 23 września 2006

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 14:10

Za obecną sytuację odpowiadają wszyscy, a najbardziej obrywa się Sebie, bo:
-był jedynym wzmocnieniem ataku
-większość napalała się "Top Playera" i tego oczekują teraz od Seby
-zaliczył bardzo udany sezon w klubie w którym miał dużo lepsze warunki do gry
-deszczowy go nie lubi

Zwróćcie tylko uwagę na to że jest to nasz najtańszy napastnik i do tej pory najskuteczniejszy. O Niechlujnym Vuciniciu, leniwym Matrim i Quagliarelli ,który stwierdził że 3 bramki wystarczą, jakoś mówi się dużo mniej.

Wg livesports.pl(wiem, mało wiarygodne) w ostatnich 2 meczach stworzyliśmy sobie 40 sytuacji bramkowych. Potrzebowaliśmy 40 szans żeby rozczarować w LM i wzbudzić kontrowersje w Serie A.
Deszczowemu trzeba oddać co deszczowe, Matri to kolejny włoski bramkowpychacz, który powinien wrócić do tego Cagliari z notką gratulacyjną dla dyrektora sportowego ów klubu, za sprzedaż roku 2011. Quagliarella - trochę bardziej efektowny napastnik, ale tez na Juve to 2 klasy za mało. Vucinic z Gio powinni walczyć o jedną pozycję, a na dzień dzisiejszy chcę widzieć Bendtnera. Chłopa bez polotu i techniki, lecz z umiejętnością dochodzenia do sytuacji strzeleckich - unikalną cechą wśród naszych.
Bez transferów nikt obecnej sytuacji nie naprawi. I nie mówię o jakimś Trololorente. Matriego i Q opchnąć, a jeśli pojawi się szansa na klasowego gracza, to brać kredyty i kupować. Na zmiennika ściągnąć Ciro i lepiej na tym wyjdziemy niż obecnie.
Maly pisze:
blackadder pisze:Zwróćcie tylko uwagę na to że jest to nasz najtańszy napastnik i do tej pory najskuteczniejszy.
raczej najdroższy, 11mln za pół karty = 22 za całą (patrz transakcje Asamoaha i Isli), o ile pamiętam ostatnio więcej kosztował Amauri a jego już nie ma, i też się sprawdza w parmie ;]
Sprzedaliśmy połówkę za 3, odkupiliśmy za 11. Kosztował 8mln. Wartość piłkarza owszem wzrosła i tak, jest to najbardziej wartościowy obecnie napastnik w Juve. A sytuacja z Amaurim potwierdza że łatwiej się gra napastnikom w klubie z którym każdy chce wygrać, niż w klubie z którym nikt nie chce przegrać
Ostatnio zmieniony 30 października 2012, 14:33 przez blackadder, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7313
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 14:24

blackadder pisze:Zwróćcie tylko uwagę na to że jest to nasz najtańszy napastnik i do tej pory najskuteczniejszy.
raczej najdroższy, 11mln za pół karty = 22 za całą (patrz transakcje Asamoaha i Isli), o ile pamiętam ostatnio więcej kosztował Amauri a jego już nie ma, i też się sprawdza w parmie ;]


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
squinter

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 grudnia 2011
Posty: 1267
Rejestracja: 12 grudnia 2011

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 16:22

Jak dla mnie Gio + Bendtner.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2471
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 16:43

Szkoda, że Quag jednak po tym meczu z Violą nie dostał jeszcze chociaż dwóch meczy ( z Romą były duże szanse na gole ), bo nie oszukujmy się, ale we Florencji cały zespół zawiódł, na czele z kopiącym się po czole Gio i Gackiem.
Przydałaby się ta stabilizacja, tzn. chociaż z 5-6 meczy dla jednego napadziora. Skoro teraz pięc minut ma dostać Bendtner, to niech trochę pogra, choć akurat z niego najmniejszy pożytek jeżeli "zaskoczy", bo jest tylko wypożyczony. W moim osobistym rankingu ostatni do wejścia jest na tą chwilę Matri.
Gio/Mirek? Z bieganiny Seby nic nie wynika, nie pamiętam choćby jednego podania, po którym jego kolega z zespołu miał szanse na strzelenie gola. Natomiast Miras pomimo często słabej gry ( ostatnio to same słabe mecze akurat ), zawsze coś tam rzuci do kolegów; ma pecha mimo tego, bo zazwyczaj ktoś te sytuacje partoli.
Ostatnio zmieniony 30 października 2012, 18:01 przez Marat87, łącznie zmieniany 1 raz.


ODPOWIEDZ