Taktyka
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 3523
- Rejestracja: 12 lipca 2006
Poczekałbym z taką oceną. Niech zagra te kilka spotkań na skrzydle w takim ustawieniu. Wyraziłem po prostu swoje zdanie. Z drugiej strony jak nie Giovinco to kto? W środku pola Seba ma duże problemy, szczególnie kiedy cofa się po piłkę. Nie wykorzystuje swojej szybkości, gra na skrzydle jest znacznie prostsza. Nie trzeba być geniuszem. Patrz, Pepe.pumex pisze:Żaden argument, zoffie. Kurdupel nie radzi sobie na swojej nominalnej pozycji, więc marzenie o szalejącym Giovinco na prawej stronie ataku jest stratą czasu. Powtarzam: on nie nadaje się do Juventusu. Ani jako 10-tka, ani jako 9-tka, ani jako 11-tka. Osobiście nawet numeru "0" bym mu nie dał, bo szkoda.
Skoro w 3-5-2 Seba wygląda blado, to ja nie wiem jak zachłyśniętym trzeba być w Giovinco, żeby wymyślić 3-4-1-2 i dać mu rolę "10".
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1599
- Rejestracja: 17 maja 2009
Taktyka 3-5-2 nie jest zła, problemem jest spadek formy piłkarzy. Przy tej taktyce silne muszą być skrzydła, a teraz mamy do czynienia ze słabą formą Lichtsteinera i Asamoaha, a ich zmiennicy także słabi. Kolejnym problemem jest słaba forma Marchisio i Vidala. Jeśli Conte chce trwać przy tej taktyce musi posadzić kilku piłkarzy na ławce i dać szanse Pogbie który daje powiew świeżości drużynie. Osobiście nie wierze w powrót do 4-3-3.
- szycha21
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
- Posty: 212
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
Mi się wydaje, że od naszych skrzydłowych trochę za dużo się oczekuje i dlatego spada na nich aż taka krytyka. Oni są sami na całym skrzydle! Znajdźcie mi takiego zawodnika, który przez 90 grałby świetnie zarówno w obronie jak i w ataku... ciężko by było. W ostatnich meczach styuacja wygląda tak. Podanie do Kwadwo/Lichego (czy tam ich zmienników) i niech dalej oni robią akcje. Kiwać sami to mogą raz, góra 2 na mecz a nie cały czas gdy tylko dotrze do nich piłka. Wydaje mi się, że trochę za mało jest prostopadłych piłek, które wykorzystałyby ich dynamiczne wejścia (tak to właśnie wyglądało rok temu). Pamiętamy choćby bramkę Lichego z Parmą, pierwszą na nowym stadionie. W poprzednich rozgrywkach było kilka takich akcji/bramek a w tym już nie bardzo.
- zakiii
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2010
- Posty: 454
- Rejestracja: 14 września 2010
Właśnie dlatego warto przejść na 4-3-3. W tej taktyce te skrzydła dużo lepiej wyglądały.szycha21 pisze:Mi się wydaje, że od naszych skrzydłowych trochę za dużo się oczekuje i dlatego spada na nich aż taka krytyka. Oni są sami na całym skrzydle! Znajdźcie mi takiego zawodnika, który przez 90 grałby świetnie zarówno w obronie jak i w ataku... ciężko by było. W ostatnich meczach styuacja wygląda tak. Podanie do Kwadwo/Lichego (czy tam ich zmienników) i niech dalej oni robią akcje. Kiwać sami to mogą raz, góra 2 na mecz a nie cały czas gdy tylko dotrze do nich piłka. Wydaje mi się, że trochę za mało jest prostopadłych piłek, które wykorzystałyby ich dynamiczne wejścia (tak to właśnie wyglądało rok temu). Pamiętamy choćby bramkę Lichego z Parmą, pierwszą na nowym stadionie. W poprzednich rozgrywkach było kilka takich akcji/bramek a w tym już nie bardzo.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 3182
- Rejestracja: 24 maja 2010
Przy 3-5-2 dobra dyspozycja środkowych pomocników oraz małymi wyskokami formy poszczególnych napadziorów maskowała braki na skrzydłach. Gdy tego zabrakło skończyło się jak widzieliśmy...
Grając 4-3-3 łatwiej i szybciej przedostawaliśmy się pod pole karne rywala. Odkąd przeszliśmy na 3-5-2 gramy głównie po ziemi przez co takich podań jak to Pirlo do Lichego w meczu z Atalantą mamy coraz mniej. Wydaje się, że w tym ustawieniu poszczególni zawodnicy są w stanie pokazać pełnie swoich możliwości - Vucinic, Giovinco, Pepe, Isla, Lichy...
3-5-2 wydaje się wymuszone i uzależnione od przebłysków niektórych zawodników.
Grając 4-3-3 łatwiej i szybciej przedostawaliśmy się pod pole karne rywala. Odkąd przeszliśmy na 3-5-2 gramy głównie po ziemi przez co takich podań jak to Pirlo do Lichego w meczu z Atalantą mamy coraz mniej. Wydaje się, że w tym ustawieniu poszczególni zawodnicy są w stanie pokazać pełnie swoich możliwości - Vucinic, Giovinco, Pepe, Isla, Lichy...
3-5-2 wydaje się wymuszone i uzależnione od przebłysków niektórych zawodników.
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
No to albo nie doczytałeś, albo wcale nie jest tai dobry :]stahoo pisze:Amen. Zacytowałem cały post, żeby był na nowej stronie, bo jest dobry.
Prawda jest taka że obecnie 4-3-3 ma rację bytu jedynie z Pepe na prawym skrzydle, fajnie w sumie jakby w końcu wrócił. Nawet go w drugiej połowie wpuścić na ostatnie 30 minut. Giaccherini od biedy jeszcze tak, ale Isla lub Asamoah? A już pomysłów by z Asamoah zrobić prawoskrzydłowego to już kompletnie nie rozumiem :doh: (ale to już z innych postów).
Bendtner jako zbawca środku ataku to też średnia opcja, chyba że rzeczywiście zostanie w polu karnym i będzie czekał na wrzuty, ale jakoś jego świetnej gry głową nie zaobserwowałem. Jest wysoki, to tyle, Rasiak też był i też błędnie był chwalony za grę głową (no ale może Duńczyk miał zły dzień). Może jestem uprzedony, ale koleś działa mi na nerwy dużo bardziej niż Fabio czy Matri.
Kolejna sprawa. Też zawsze postrzegałem Sebę jako skrzydłowego w 4-3-3. Natomiast teraz tego nie widzę, tzn. nie z Vuciniciem po drugiej stornie (i tu znowu przydałby się Pepe). Dodatkowo mam wrażenie że Conte też nie bardzo chce ustawić Giovinco z boku. Bywały sytuacje że sie o to prosiło, a jednak Seba chyba w takiej roli nie wystąpił. Nawet w dwóch ostatnich meczach gdy w pewnych momentach mieliśmy 3 napastników na boisku, jakoś Mrówki nie ściągało specjalnie na skrzydłopan Zambrotta pisze: W 4-3-3 jako boczny napastnik, który nie uruchamia innych podaniami, ale sam jest uruchamiany przez Pyrlo, Markizjo, czy innego playmakera. To może wypalić, bo Gio będzie mógł robić to, co umie.
W życiu nie widizałem by Ciro wystawił trójkę w obronie. Rozumiem, że chodzi bardziej o ostatni etap tego tworu.pumex pisze:Trochę z Napoli, trochę z Ferrarą i Diego. Takiego tworu widzieć nie chcę, bo oczkiem tej taktyki byłby łysy konus, którego mam dość prawie tak samo, jak Amauriego
Swoją drogą rozgryzł ktoś ten pomysł z końcówki z Interem i Bologną? Ni to 4-3-3, 3-4-1-2 też nie do końca bo zostawało 3 środkowych pomocników+Asamoah, 3 obrońców i 3 napastników...
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 3523
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- alina
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lipca 2009
- Posty: 2695
- Rejestracja: 25 lipca 2009
Zmieniłem temat na ten, bo to szersza sprawa (cytat z meczowego z Chelsea).
1.Czekam na listę klubów z lepszymi wingbackami.
2. Asamoah to chyba najlepszy wingback na świecie. Biega jak szalony, wrzuca, broni, drybluje.
____
Dziwi mnie czepianie się naszych skrzydłowych. Porównywanie Asy do Krasicia? Że zwód jeden ma? Please. To jest wingback, czyli w zasadzie obrońca. Pokażcie mi innego, który kiwa. Drybling na tej pozycji to bonus a nie standard. Nie można się czepiać. Wszechmocny Maggio, wzór wingbacka gra jak Krasić. Wypuszczenie piły i bieg. Kompletnie nie umie grać kombinacyjnie (co widać w reprezentacji). Asa umie.
Skąd Ci się to wzięło?!ewerthon pisze:Też np. dziwi mnie granie 3-5-2 przy kiepskich wing-backach
1.Czekam na listę klubów z lepszymi wingbackami.
2. Asamoah to chyba najlepszy wingback na świecie. Biega jak szalony, wrzuca, broni, drybluje.
____
Dziwi mnie czepianie się naszych skrzydłowych. Porównywanie Asy do Krasicia? Że zwód jeden ma? Please. To jest wingback, czyli w zasadzie obrońca. Pokażcie mi innego, który kiwa. Drybling na tej pozycji to bonus a nie standard. Nie można się czepiać. Wszechmocny Maggio, wzór wingbacka gra jak Krasić. Wypuszczenie piły i bieg. Kompletnie nie umie grać kombinacyjnie (co widać w reprezentacji). Asa umie.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Asa jeśli chodzi o drybling jest jednak ciut podobny do Krasicia, jednak jeśli chodzi o całokształt nie ma z Serbem nic wspólnego, na szczęście.
Szukanie innych - lepszych wingbacków jest trochę ciężkie, bo ta pozycja jest głównie ceniona w Italii. Dla mnie na szczycie piłkarzy, którzy nadaliby się idealnie na tę pozycję jest Bale - kiedyś obrońca, teraz ofensywny skrzydłowy z zadatkami na świetnego wingbacka
Szukanie innych - lepszych wingbacków jest trochę ciężkie, bo ta pozycja jest głównie ceniona w Italii. Dla mnie na szczycie piłkarzy, którzy nadaliby się idealnie na tę pozycję jest Bale - kiedyś obrońca, teraz ofensywny skrzydłowy z zadatkami na świetnego wingbacka
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1876
- Rejestracja: 26 maja 2009
Żeby powiedzieć, że Asa jest najlepszym wingbackiem na świecie brakuje mi dwóch rzeczy- spoglądania w pole karne przed dośrodkowaniem i drugiej nogi. Czyli wypisz wymaluj PDC. Od Włocha różni go tylko to, że Asa ma większą intensywność w grze, ofensywnej i defensywnej, czyli można by go spokojnie nazwać PDC v2.0.
Do prawoskrzydłowych nie mam zastrzeżeń. Mamy dwóch zawodników światowej klasy, kłującego niczym ninja kolejnymi wejściami w pole karne Lichta, i świetnie czytającego Islę. Taktycznie do wyboru, do koloru, a w odwodzie jeszcze bardzo dobry Caceres.
Do prawoskrzydłowych nie mam zastrzeżeń. Mamy dwóch zawodników światowej klasy, kłującego niczym ninja kolejnymi wejściami w pole karne Lichta, i świetnie czytającego Islę. Taktycznie do wyboru, do koloru, a w odwodzie jeszcze bardzo dobry Caceres.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Teraz ja przywalę się do Ciebie 8) Jak można nazwać Asę PDC v2.0, skoro obaj preferują zupełnie odmienny styl gry?! Ghańczyk gra w większości po ziemi, schodzi do środka, próbuje zwodów a De Ceglie dostaje piłkę, ciągnie po linii do narożnika, wali górne dośrodkowania i w życiu zrobił przewagi po akcji 1na1SKAr7 pisze:Czyli wypisz wymaluj PDC. Od Włocha różni go tylko to, że Asa ma większą intensywność w grze, ofensywnej i defensywnej, czyli można by go spokojnie nazwać PDC v2.0.