Taktyka
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Gra częściej na lewej, ale prawa strona nie jest mu absolutnie obca. Skrzydłowy w 4-3-3 powinien być raczej z nogą "na krzyż", miejsce przy "kresce" obrabiać ma boczny obrońca, boczny napastnik powinien schodzić od linii do środka i szukać strzałów (vide Robben).@D@$ pisze:Ale Ramirez to prędzej z lewej, z resztą jest chyba lewonożny?
W 4-4-2 jest cofniętym napastnikiem, w 4-3-3 jak najbardziej pełni rolę skrzydłowego.Maly pisze:nie mogę się z tobą zgodzić bo Vucinic nie jest skrzydłowym ;]Łukasz pisze:boczny napastnik w 4-3-3 = skrzydlowy
Oczywiście, że tak. Tydzień Cię nie było, miałeś czas żeby się podszkolić.pan Zambrotta pisze: Dawne trio Barcy - Henry, Etoo, Messi. Czy Henry lub Messi byli skrzydłowymi? Oczywiście, że nie.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Wystarczy tylko rzut oka na te grafiki z ustawieniami, żeby jeszcze bardziej uzmysłowić sobie różnicę kadrową pomiędzy Juventusem Conte a Del Neriego.
Jedno z najbardziej bolesnych spotkań DN. 0-3 w Neapolu po hattricku Cavaniego.
W obronie Grygera, Bonucci, Chiellini i Traore. W ataku Amauri z Tonim.
Conte jeszcze ekstremalnego meczu nie miał. Para stoperów Vidal - Caceres była oczywiście ciekawa ale Genoa to był kiepski rywal.
Jedno z najbardziej bolesnych spotkań DN. 0-3 w Neapolu po hattricku Cavaniego.
W obronie Grygera, Bonucci, Chiellini i Traore. W ataku Amauri z Tonim.
Conte jeszcze ekstremalnego meczu nie miał. Para stoperów Vidal - Caceres była oczywiście ciekawa ale Genoa to był kiepski rywal.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Tobie też tak szybko zleciał czas nieobecności Misia? Wczoraj się dowiedziałem, że nie było go 2 tygodnieŁukasz pisze:Oczywiście, że tak. Tydzień Cię nie było, miałeś czas żeby się podszkolić.pan Zambrotta pisze: Dawne trio Barcy - Henry, Etoo, Messi. Czy Henry lub Messi byli skrzydłowymi? Oczywiście, że nie.
Co do dyskusji - wszystko jest rzeczą umowną i do wszystkiego można się przyczepić. Ja bym rozróżniał tylko bocznego pomocnika (4-4-2) od skrzydłowego. (4-2-3-1, 4-3-3). Boczny napastnik? To nie dla mnie Ale jak ktoś chce stosować więcej pojęć - jego sprawa. Odsyłam do angielskich nazw.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Toś się nie popisał Miśq. Podałeś możliwie najłatwiejszy do skojarzenia przykład skrzydłowych pisząc, że skrzydłowymi nie byli.pan Zambrotta pisze:Łukasz znowu zaczyna.Łukasz pisze:czyli prawoskrzydlowego, boczny napastnik w 4-3-3 = skrzydlowyMaly pisze:[quote="alina]raczej nie potrzebujemy prawoskrzydłowego, raczej takiego gracza jak Vucinic grającego po prawej stronie, takiego Robbena,
Dawne trio Barcy - Henry, Etoo, Messi. Czy Henry lub Messi byli skrzydłowymi? Oczywiście, że nie.
Boczny napastnik = boczny napastnik.
Boczny napastnik? A kto to?
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska. Różnica jest dosyć znaczna, maskowana przez forumowych taktyków, tworzących urban legend pokroju 'Sissoko nie może grać ostatniego pomocnika', czy 'Krasić to transfer millenium'.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Oj Miśq, Miśq... Przerabiałem z Tobą już temat skrzydłowego napastnika (kilka lat wstecz to było - nie pamiętam przy jakiej okazji, nie chce mi się szukać tej dyskusji, Maly zresztą chyba też brał w niej udział), Sissoko (podejrzewam, że nawet nie wiesz, o co chodzi, ale coś tam Ci się przypomniało, to piszesz) i Krasicia*. Tak, tego ostatniego przeszacowałem, podjarany meczem z Lazio (mea culpa). Skoro ww. kwestii dalej nie rozumiesz - tudzież rozumieć nie chcesz lub nie potrafisz - nie mogę Ci pomóc. No, może jedna mała rada - zamiast pchać się do tematu "Taktyka", który już z nazwy niekoniecznie jest dla Ciebie, idź lepiej pisać paszkwile na Lorda.pan Zambrotta pisze:Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska. Różnica jest dosyć znaczna, maskowana przez forumowych taktyków, tworzących urban legend pokroju 'Sissoko nie może grać ostatniego pomocnika', czy 'Krasić to transfer millenium'.
*dla niewtajemniczonych - po meczu z Lazio za Del Neriego nazwałem Krasicia "najlepszym transferem ofensywy od czasów Nedveda"; srodze się pomyliłem
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
nie bierz wszystkiego Łukaszu tak do siebie. W końcu nie jesteś jedynym futbolowym specem w tym świecie. Drugim jest przecież stahoo, a to on bronił uparcie tezy, że Sissoko kategorycznie nie może grac ostatniego def'a. Ciekawe co na to Ancelotti, musi definitywnie wymienić się ze Staszkiem numerami telefonów.
Czujesz ból z powodu tego, że ktoś ci zwraca uwagę w tak ubóstwianym przez ciebie temacie jak 'taktyka', rozumiem. Potrafię zrozumieć ten ból. To przecież twój konik, jakże mógłbyś nie meić racji.
Łukasz & stahoo & alina.
Fantastyczne trio od forumowej rozkminy nad taktyką i mercato. uwielbiam czytać ich posty - zero złośliwości. Serio. Widać to po was, że to was kręci. Dla aliny w całym internecie mogły by być tylko trzy strony internetowe - zonalmarking, whoscored i transfermarkt. Przeczyta artykuł, podjara się chłopak i przepisze nam to na forum. W końcu nikt inny na te strony nie wpada od czasu do czasu. Dobrze, że mamy alinę, mi w domu zabrakło ostatnio klawiszy ctrl, c i v.
staszek przesiedzi dwie godziny przed meczem na pełnej rozkminie, jak pokonać następnego rywala Juventusu. wypoci się nieźle, by w końcu napisać że trzeba strzelić więcej bramek od rywala. Ale za to jaka podjarka, w końcu nie można temu co mówi zaprzeczyć.
A Łukasz? to już poezja. Albo minął się z powołaniem, albo w rzeczywistości taki mądry nie jest. Śmiem twierdzić, że definitywnie to pierwsze.
Lubię pasję opowiadania. Dlatego nie chcę już wam przeszkadzać w tym temacie, piszcie dalej. Ja chętnie poczytam.
bez złośliwości, bez odbioru panowie, peace.
Czujesz ból z powodu tego, że ktoś ci zwraca uwagę w tak ubóstwianym przez ciebie temacie jak 'taktyka', rozumiem. Potrafię zrozumieć ten ból. To przecież twój konik, jakże mógłbyś nie meić racji.
Łukasz & stahoo & alina.
Fantastyczne trio od forumowej rozkminy nad taktyką i mercato. uwielbiam czytać ich posty - zero złośliwości. Serio. Widać to po was, że to was kręci. Dla aliny w całym internecie mogły by być tylko trzy strony internetowe - zonalmarking, whoscored i transfermarkt. Przeczyta artykuł, podjara się chłopak i przepisze nam to na forum. W końcu nikt inny na te strony nie wpada od czasu do czasu. Dobrze, że mamy alinę, mi w domu zabrakło ostatnio klawiszy ctrl, c i v.
staszek przesiedzi dwie godziny przed meczem na pełnej rozkminie, jak pokonać następnego rywala Juventusu. wypoci się nieźle, by w końcu napisać że trzeba strzelić więcej bramek od rywala. Ale za to jaka podjarka, w końcu nie można temu co mówi zaprzeczyć.
A Łukasz? to już poezja. Albo minął się z powołaniem, albo w rzeczywistości taki mądry nie jest. Śmiem twierdzić, że definitywnie to pierwsze.
Lubię pasję opowiadania. Dlatego nie chcę już wam przeszkadzać w tym temacie, piszcie dalej. Ja chętnie poczytam.
bez złośliwości, bez odbioru panowie, peace.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Tu się z Tobą nie zgodzę. Ten przedrostek możesz wpakować wszędzie, równie dobrze można stworzyć "schodzącego skrzydłowego". Odpowiedzi nie trzeba szukać daleko. Skrzydłowy (Winger) jest "podtypem" napastnika grającego z boku w trzyosobowej linii ataku.pan Zambrotta pisze:Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
sam sobie strzelasz w kolano, bo na stronie którą cytujesz wyraźnie jest napisane:wojczech7 pisze:Tu się z Tobą nie zgodzę. Ten przedrostek możesz wpakować wszędzie, równie dobrze można stworzyć "schodzącego skrzydłowego". Odpowiedzi nie trzeba szukać daleko. Skrzydłowy (Winger) jest "podtypem" napastnika grającego z boku w trzyosobowej linii ataku.pan Zambrotta pisze:Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska.
The right-forward and left-forward (or the wide forwards) are forwards that also play along the wing. This position is similar to a winger but a wide forward plays in the 4–3–3 or 3–4–3 on the front line and emphasises more on beating defenders than crossing the ball.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
@Kotek Misieq - zostaw pociesznego dorodnego Murzyna Momo i nie włączaj go do tej dyskusji lepiej, bo się pogrążasz.
Dla tych, co nie łapią o co chodzi - ustawienie Sissoko w tym sezonie u Ancelottiego:
http://www.football-lineups.com/footballer/496/
(kliknij na rezultat spotkania, żeby przejść do rozpiski ustawienia)
Momo - uwaga, uwaga! - ani razu nie gra u Ancelottiego ostaniego dm-a. Albo gra w duecie, w taktyce z dwóją defensywnych, albo box-to-boxa przy trójce (na środku Bodmer/Motta).
EOT. Kto śledzi tę dyskusję, swoje zdanie ma.
Edit:
Dla tych, co nie łapią o co chodzi - ustawienie Sissoko w tym sezonie u Ancelottiego:
http://www.football-lineups.com/footballer/496/
(kliknij na rezultat spotkania, żeby przejść do rozpiski ustawienia)
Momo - uwaga, uwaga! - ani razu nie gra u Ancelottiego ostaniego dm-a. Albo gra w duecie, w taktyce z dwóją defensywnych, albo box-to-boxa przy trójce (na środku Bodmer/Motta).
EOT. Kto śledzi tę dyskusję, swoje zdanie ma.
Edit:
Nie widziałem tego meczu i nie zamierzam oglądać, ale to 4-2-3-1, więc mogę dać sobie dowolną część ciała uciąć, że grali w linii. Szczególnie biorąc pod uwagę rangę przeciwnika.pan Zambrotta pisze: A jeśli chcesz odpowiedzi na twoim poziomie, muszę coś wkleić. Wiem, że wyręczam alinę, ale grafika z zonalmarking :klik! i cytat :(...) For PSG, Momo Sissoko sat deeper than Blaise Matuidi (...)
Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2012, 19:00 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Łukaszu, jak możesz tak perfidnie kłamać? pali Ci się już grunt pod nogami? Zacznij oglądać mecze, mniej siedzenia przed magicznymi stronkami typu www.all-football-stats.comŁukasz pisze:Momo - uwaga, uwaga! - ani razu nie gra u Ancelottiego ostaniego dm-a.
A jeśli chcesz odpowiedzi na twoim poziomie, muszę coś wkleić. Wiem, że wyręczam alinę, ale grafika z zonalmarking :klik! i cytat :
(...) For PSG, Momo Sissoko sat deeper than Blaise Matuidi (...)
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
pan Zambrotta pisze:sam sobie strzelasz w kolano, bo na stronie którą cytujesz wyraźnie jest napisane:wojczech7 pisze:Tu się z Tobą nie zgodzę. Ten przedrostek możesz wpakować wszędzie, równie dobrze można stworzyć "schodzącego skrzydłowego". Odpowiedzi nie trzeba szukać daleko. Skrzydłowy (Winger) jest "podtypem" napastnika grającego z boku w trzyosobowej linii ataku.pan Zambrotta pisze:Boczny napastnik, schodzący napastnik, dużo nazw. Skrzydłowy natomiast trzyma się linii bocznej boiska.
The right-forward and left-forward (or the wide forwards) are forwards that also play along the wing. This position is similar to a winger but a wide forward plays in the 4–3–3 or 3–4–3 on the front line and emphasises more on beating defenders than crossing the ball.
Nie chciało mi się czytać...
Po krótkim namyśle stwierdzam, że nie można tych nazw przypisać do pozycji "na papierku". W naszym 4-3-3 Pepe na pewno gra skrzydłowego (patrz winger), natomiast już Vucinić będzie pełnił rolę Wide Forward'a. Szczerze? Idę na piwo.
Zaś Ty sobie strzeliłeś w kolano zamieszczając grafikę, na której wyraźnie widać, że PSG gra dwójką DM-ów.pan Zambrotta pisze:A jeśli chcesz odpowiedzi na twoim poziomie, muszę coś wkleić. Wiem, że wyręczam alinę, ale grafika z zonalmarking :klik! i cytat :
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
nie mówię, że Sissoko ma grać jedynego DMa. Ale obalam mit, że nie może być ostatnim dm'em przed linią obrony. Coś długo na to piwo idziesz. Ja siedzę do późna w robocie i mam super rozrywkęwojczech7 pisze:Zaś Ty sobie strzeliłeś w kolano zamieszczając grafikę, na której wyraźnie widać, że PSG gra dwójką DM-ów.pan Zambrotta pisze:A jeśli chcesz odpowiedzi na twoim poziomie, muszę coś wkleić. Wiem, że wyręczam alinę, ale grafika z zonalmarking :klik! i cytat :
- alina
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lipca 2009
- Posty: 2695
- Rejestracja: 25 lipca 2009
Racja, ciekawy art. Łatwo sobie wyobrazić jak ten schemat sieci wyglądał by u nas. Duże koło w środku z napisem Pirlo.evilboy pisze:Czytałem ostatnio ciekawy artykuł traktujący o synergii w piłce nożnej, który uzmysławia jak ważne jest spoglądanie na grę przez pryzmat powiązań między zawodnikami.
Niee, na transfermarkt raczej nie wchodzę. Za to cały czas jestem na Swiss Ramble. Uwielbiam sobie czytać np. ile Wigan wyciągnęło kasy ze sprzedaży koszulek.pan Zambrotta pisze:Dla aliny w całym internecie mogły by być tylko trzy strony internetowe - zonalmarking, whoscored i transfermarkt.
Można porównać składy z LE za DN i CI z tego roku. Camillieri, Buchel...Ouh_yeah pisze:Wystarczy tylko rzut oka na te grafiki z ustawieniami, żeby jeszcze bardziej uzmysłowić sobie różnicę kadrową pomiędzy Juventusem Conte a Del Neriego.
Jedno z najbardziej bolesnych spotkań DN. 0-3 w Neapolu po hattricku Cavaniego.
W obronie Grygera, Bonucci, Chiellini i Traore. W ataku Amauri z Tonim.