Nowy Trener?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Rozgrzany Sturaro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2019
Posty: 296
Rejestracja: 10 maja 2019

Nieprzeczytany post 28 maja 2021, 23:29

Marian50 pisze:
28 maja 2021, 17:30
Okropnie czyta się ten temat.Ten podział na zwolenników i przeciwników Allegriego i wzajemne kłótnie,płacze,obrażanie Allegriego i Agnelliego,wygrażanie typu : "przestanę kibicować",albo "przestanę oglądać Juve po kilku meczach jeżeli będzie...". Kurde ile Wy macie lat? :D
Zarząd dokonał takiego wyboru,nie mamy na ten wybór wpływu.Nie jest najważniejsze na czyje wyjdzie,kto jest za Allegrim,a kto przeciw.Wszyscy kibicujemy temu samemu klubowi,i teraz nie pozostaje nic innego jak zobaczyć co będzie dalej.Nie dzielmy się na jakieś pieprzone obozy za lub przeciw,i zachowajmy spokój i kulturę w postach.
Odpowiem, bo jest to prztyczek między innymi do mnie. Z mojej strony nie jest to żadne wygrażanie tylko po prostu stwierdzenie faktu. Juventus Allegriego zabił we mnie radość z oglądania futbolu, końcówki jego ostatniego sezonu nawet nie oglądałem i śledziłem jedynie wynik na flashscore. Co pewnie się wydarzy jak nie zauważę żadnej zmiany po tych wspomnianych 5 meczach. Nie przestanę kibicować Juventusowi i śledzić wyników, to nadal klub któremu kibicuję i to się już nie zmieni. Na tyle też zacząłem szanować swój czas by nie marnować go na prawie dwie godziny nawet nie wątpliwej rozrywki tylko usypiających męczarni.

Od tego jest forum, żeby swoje zdanie wyrażać. Wpływu na klub nie ma nikt z tego forum, więc równie dobrze po co w ogóle dyskutować o czymkolwiek? Zamknąć to i usunąć, całą stronę w ogóle, wystarczy sprawdzanie wyników przez posty oficjalnego profilu Juve na facebooku. :prochno:


Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
Volto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Posty: 951
Rejestracja: 05 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 28 maja 2021, 23:43

Może i ostatnie strony tematu nie mają wartości merytorycznej, ale...

:snack:

Dalej chłopcy, nie przestawajcie... :laugh:


"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1861
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 28 maja 2021, 23:46

jackop pisze:
28 maja 2021, 23:20
mateo369 pisze:
28 maja 2021, 22:58
Krytykowanie decyzji Agnelliego jest oznaką braku rozumu. To nie moja opinia, to fakt.
mateo369 pisze:
14 marca 2018, 09:06
Każdy kto chce zwalniać Maxa powinien się z Małym (swoim Małym) na głowy pozamieniać. Liczę na nowy kontrakt i podwyżkę dla jednego z 3 najlepszych trenerów w historii Juve.
mateo369 pisze:
28 maja 2021, 22:58
Nie moja wina, że nie toleruję głupoty i lubię się z niej śmiać.
I po co tak samemu się obrażać? Ha, ha ha?
Chciałeś być śmieszny. Wyszło jak zawsze. Tęsknię za panem Zambrottą. Może się z nim nie zgadzałem, ale jego poczuciu humoru klasę ma.
Agnelli potrafił się do błędu przyznać.


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
mateelv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2006
Posty: 1512
Rejestracja: 26 listopada 2006

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 00:03

mateo369 pisze:
28 maja 2021, 23:46
[Tęsknię za panem Zambrottą. Może się z nim nie zgadzałem, ale jego poczuciu humoru klasę ma.
Właśnie, czyżby odpuścił jak połowa użytkowników z powodu spadku poziomu forum? Czy przegrał jakiś zakładzik?


Smok-u

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2008
Posty: 1724
Rejestracja: 31 maja 2008

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 06:37

Dla mnie zatrudnienie Maxa to też katastrofa. Pisałem gdzieś wcześniej, że teraz jest najlepszy moment na dokończenie wymiany pokoleniowej, szansa na fajne wzmocnienie składu i odejście od gównopiłki. Niestety w MOIM odczuciu cofamy się znowu o kilka lat. Bardzo chętnie za mniej więcej rok odszczekam te słowa, gdy będziemy walczyć w półfinale LM i będzie przyklepany mistrz (bo na atrakcyjną piłkę to nie ma najmniejszych szans), ale jakoś smutno mi się robi jak pomyślę o wykastrowaniu z wartości ofensywnych np. takiego Chiesy.


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 07:35

Zatrudnienie Allegriego nie jest żadną tragedią, ale warunki (długość umowy i wysokość zarobków) na jakich przychodzi już tak. Moim zdaniem Maksiu sprawdza się przez pierwsze dwa lata, a później jest już tylko gorzej. Rozumiem, że dając mu czteroletni kontrakt Agnelli chciał okazać pełne zaufanie do toskańskiego taktyka, ale jak coś nie wypali, to Juventus chyba będzie trenowany przez babkę klozetową, bo na nikogo innego nie będzie nas stać. Osobiście chciałem szkoleniowca, który nie jest Włochem, a najlepiej jeśli w przeszłości nie był też związany ze Starą Damą (aczkolwiek wiem, że to czysta abstrakcja, bo na takich nasz presidente nawet nie zwraca uwagi i jedyną alternatywę dla Allegriego stanowili pewnie Zidane i Deschamps). Zresztą z wolnych, zagranicznych trenerów dostępni byli jedynie:
1) Mourinho - raczej nie znalazłby tu wielu zwolenników z uwagi na swoją przeszłość i fatalny styl gry ostatnio prowadzonych przez niego drużyn,
2) Peter Bosz,
3) Jardim - mój faworyt jeśli poważnie myśleliśmy o dalszym odmładzaniu drużyny,
4) Galtier - chłop zdetronizował hegemona jakim jest PSG, a jego ekipa miała potencjał finansowy mniejszy także od Lyonu, Marsylii czy Monaco, których pozostawili w tyle; stawiałem, że zatrudni go Napoli, ale możliwe, że zostanie we Francji i obejmie OL lub OM,
5) ten Haag - ciekawa kandydatura, ale póki co wciąż oficjalnie pracuje w Ajaxie.
Hansi Flick od początku był abstrakcją i jak się okazało potwierdziły się doniesienia o tym, że zostanie selekcjonerem reprezentacji Niemiec.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
binio

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 czerwca 2003
Posty: 628
Rejestracja: 20 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 07:48

Volto pisze:
28 maja 2021, 23:43
Może i ostatnie strony tematu nie mają wartości merytorycznej, ale...

:snack:

Dalej chłopcy, nie przestawajcie... :laugh:
Heh, popisałem, poczytałem i znikam na jakiś rok. Pewnie w tym czasie powstanie 1000 nowych zakładek na temat trenera, kukła Maxa zostanie spalona a popioły rzucone do czeluści :)

@jackob - nie rozczarowałeś mnie, dalej trzymasz "swój" poziom, szacun :)


Obrazek
DonPatch

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 stycznia 2010
Posty: 810
Rejestracja: 02 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 07:58

Czy jest na sali mod? Ten temat niczym się nie różni od forum Interu, którym tak gardzicie.
Kiedyś można było wyłapać ostrzeżenie za "zaje bisty", teraz jeden jedzie po drugim bez żadnych konsekwencji, gimnazjum w pełnej krasie. :bad:
Potem zdziwienie, że forum zdycha.

Z Allegro się cieszę - były próby rewolucji, grania "na tak" i jak wyszło każdy widział. Juve po prostu inaczej nie umie, takie jest DNA tego klubu i Max odnalazł się w tym świetnie. Bardziej mnie zmęczyły i zniechęciły do oglądania 2 ostatnie sezony niż wszystkie Allegriego. Mecze były nudne, chyba że trzeba było gonić wynik, ale był ten spokój, że coś wpadnie. I wpadało raz drugi trzeci, ale dla niektórych to był fart. Fart z Tottenhamem, fart z Valencia (chyba) w 10, fart tu, fart tam. No po prostu człowiek w czepku urodzony, wszystkie zwycięstwa to fart.
Tylko jak coś się dzieje trzeci, czwarty czy piąty raz, wypadałoby się zastanowić, czy może jednak to coś więcej niż fart...


Obrazek
Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 2146
Rejestracja: 19 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 09:29

Kiedyś po wyborze nowego trenera ten temat był zamykany i myślę, że dobrze byłoby powrócić do tej świeckiej tradycji. Chociaż nie ukrywam, że wylewający się na ostatnich stronach defetyzm przeciwników Allegriego jest dosyć zabawny.

Natomiast, jak w wielu tego typu dyskusjach okaże się dopiero za rok, kogo racja „była mojsza”. Tak było po zwolnieniu Conte, gdzie większość forum (w tym ja) chciała Maxa wywieźć na taczkach z Turynu zanim się tutaj pojawił, po czym mieliśmy okres największej w historii klubu dominacji na krajowym podwórku. Tak było po zatrudnieniu Sarriego, gdzie śliniący się do stylu wiecznie przegrywającego Napoli uważali, że to był kamień milowy na drodze Juventusu do ofensywnej wielkości. Tak samo było z Pirlo, gdzie upatrywaliśmy przeniesienia kunsztu Maesteo z jego kariery piłkarskiej na trenerską, podczas gdy część osób widziała w nim nieopierzonego żółtodzioba, który przerwie naszą zwycięską passę. Schemat jest zawsze ten sam, dwa przeciwległe bieguny okopały się w swojej linii Maginota i próbują udowodnić, że ta druga strona nie ma racji, delikatnie mówiąc.

Jeżeli dla kogoś ważny w piłce nożnej jest styl, to chyba kibicuje złej drużynie. Juventus na przestrzeni ostatnich 25 lat miewał ewentualnie okresy ładnej dla oka gry, a w większości po prostu podążał słynnym cytatem, że zwycięstwo to jedyne co się liczy. I jak jakieś stare konie na forum tego nie rozumieją i obrażają się, bojkotując forum to witki opadają.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2470
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 21:59

Bardzo mądry post panie Antychryście. Natomiast druga strona tego sporu jest równie zabawna. Jak tak zbierzesz do kupy wypowiedzi "kościółka niepokalanego Maxa", to wyjdzie ci, że on przez te 5 lat nie zrobił najmniejszego błędu. Wszystko co złe, to wina Agnelliego, Marotty, Paraticiego, niewdzięcznych piłkarzy, speców od przygotowania fizycznego, żydów, cyklistów i cholera we kogo jeszcze. Zresztą temat kontuzji jest zazwyczaj przez tych ludzi omijany szerokim łukiem. Zarówno za Sarriego jak i nawet amatora Pirlo, było wyraźnie mniej kontuzji. W dodatku to przeświadczenie o Maxie jako wielkim budowniczym. Jakieś przesłanki ku temu? Ilu to piłkarzy zostało przez niego zbudowanych od czasów Milanu? I mówię tutaj o takich nieoczywistych graczach ( np. taki Dybala przychodził już jako gotowy produkt ). Ktoś podaje Keana i nawet Comana. Ten drugi rozegrał ( wg. transfermarkt ) całe 488 w SA i odszedł po sezonie. Swoją drogą mega niewdzięcznik z tego Comana, tak go zbudowali tutaj, jego forma szczytowała, a on odszedł w momencie gdy zamiatał ligą ( strzelił aż dwa gole! ). O braku umiejętności kontrowania nawet nie wspomnę, to była dla mnie największa zagadka. Jak można preferować defensywny styl, oddawać inicjatywę rywalowi, jednocześnie nie umieć nauczyć drużyny kontrować. No ale to pewnie też nie wina Allegriego, pewnie nie miał odpowiednich wykonawców ( szkoda, że ten Coman taki niewdzięczny ), w końcu trudno kontrować Mandzukiciem ( ciekawe kto go wymyślił na skrzydle? ).
Także dla mnie te klapki na oczach są równie komiczne, co i brak docenienia Allegriego.

Co do samego wyboru. Trudno, nie podoba mi się to. Natomiast wydaje się, że jest to w tym momencie wybór dosyć logiczny, bo na rynku nie ma zbyt wielu odpowiednich trenerów. Jest kilka nazwisk, ale byłyby one bardziej ryzykowne ( co nie znaczy, że w przypadku Maxa tego ryzyka nie ma ). Na tu i teraz ta drużyna potrzebuje spokoju i spójności, co Max powinien zapewnić. Niestety przeraża mnie jego 4-letni kontrakt. Obawiam się powtórki z rozrywki i tego, że zarząd prześpi odpowiedni czas na rozstanie. Znowu będzie pieprzenie o szacunku itp. W dodatku już pojawiają się głosy o przedłużeniu kontraktu przez Kielona ( o chorych fantasmagoriach nt. Pjanica nawet nie wspomnę ). To by była nawet dobra opcja jako ten czwarty czy wręcz piąty do wejścia, tak na wszelki wypadek, natomiast nie łudzę się, że taka będzie jego rola.

Nie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia i wierzyć, że jednak coś się zmieniło w jego podejściu. Chociaż tak minimalnie.
Ja sobie nowy sezon odpuszczam, obejrzę pewnie mecz inauguracyjny, kilka szlagierów z Mediolanami, Romą czy Napoli + jakieś lepsze mecze w LM.
Może w trakcie sezonu nowy twór Maxa mnie przekona do siebie, ale do tego czasu nie zamierzam się męczyć i oglądać tylko z poczucia obowiązku. Pewnie kilka razy wejdę na czat.
Sytuacja win-win, ja się nie będę męczyć, a przy okazji sprawię niesamowitą radość pokemonom pokroju Lypskiego. :prochno:


Volto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Posty: 951
Rejestracja: 05 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 22:18

@Marat87
No i o tym właśnie podejściu pisze Antichrist :laugh:
Kibicujemy klubowi, czy trenerowi?
Od zawsze Juventus grał na zwycięstwo, nie styl ;) Natomiast, twierdzenie, że Dybala przychodził jako 'zbudowany zawodnik' to herezja, mocarny Dybala z mocarnego Palermo, no proszę... No i jest jeszcze Pogba, który swój 'prime' miał za Allegriego, czy to się podoba, czy nie. Nie żebym był Maxem zachwycony, ale w obecnej sytuacji to najlepszy wybór. Asekurancki - wiem, ale nie mamy pewności, czy Zidane by się zgodził na Juve (ponoć chce 'odpocząć od presji) i kogo moglibyśmy zakontraktować. W obliczu gotowej umowy ze strony Realu, AA (co u niego ostatnio szwankuje) podjął jedyną logiczną decyzję.
Mandzukica wymyślił Allegri bo nie miał kim grać, tak poza tym ;)
Nie chcesz - bojkotuj Juve, ale w moim pojmowaniu nie mieści się w głowie jak można nie oglądać Juventusu (skoro jest się wieloletnim fanem) bo trener 'nie pasuje'
Jak napisał Antichrist - witki opadają.
Nie oglądajcie, nie komentujcie. Amen.


"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2470
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 22:35

Na całe szczęście nie ty będziesz wybierał co i kiedy będę oglądał i co będę komentował. W nosie mam zdanie forumowego randoma, który kibicuje zagranicznemu klubowi, bo ten akurat był kiedyś na topie. Zwłaszcza typa który nawet nie stara się zrozumieć tego co chcę przekazać, tylko z góry wrzuca do jednego z dwóch skrajnych woreczków ( takze do ciebie post Antichrista też się odnosi ).
Nie mam zamiaru przesiadywać 3/4 meczów w sezonie z telefonem w ręku, czytając jakieś pierdoły, bo na boisku drużyna naszpikowana drogimi piłkarzami gra sobie w poprzek boiska z pastuchami z Crotone. Im jestem starszy, tym bardziej sport staje się dla mnie szeroko pojętą rozrywką, a nie religią.


Volto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Posty: 951
Rejestracja: 05 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 22:53

Też kibicujesz zagranicznemu klubowi bo był kiedyś na topie :laugh:
Mamy 'demokrację' - nie mogę i nie chcę decydować co komentujesz. No ale nie oglądaj Juve, widzę nie przeszkadza Ci to komentować w stylu 'nie widziałem, ale się wypowiem' :sad

Dobrze, że merytorycznie odniosłeś się do mojej uwagi co do Dybali, czy Pogby, dzięki.

Ja nie krowa, zdanie zmieniam ;) Do żadnych sekt się nie zapisuję, po prostu uważam, że z oceną nowego (starego) trenera trzeba poczekać, tym bardziej, że jeszcze ani jednego meczu Juve nie poprowadził, ale ja to po***ny jestem. Taki forumowy random... :sad


"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 22:55

Antichrist pisze:
29 maja 2021, 09:29
Jeżeli dla kogoś ważny w piłce nożnej jest styl, to chyba kibicuje złej drużynie. Juventus na przestrzeni ostatnich 25 lat miewał ewentualnie okresy ładnej dla oka gry, a w większości po prostu podążał słynnym cytatem, że zwycięstwo to jedyne co się liczy. I jak jakieś stare konie na forum tego nie rozumieją i obrażają się, bojkotując forum to witki opadają.
(Anty)chryste! Nie wiem, czy te wszystkie podziękowania są za tę część, ale jeśli tak, to naprawdę jest to bardzo przykre. Jeżeli dwa niezbyt udane sezony pod wodzą Sarriego i Pirlo przekonały kolejnych fanów do tego, że Juventus musi grać brzydko, żeby wygrywać, to naprawdę sytuacja jest kiepska.

Z tego co się orientuję nad Allianz Stadium nie wisi żaden baner, że gospodarz nie może grać ładnie. Jak to jest, że Atalanta, klub, którego nawet nie ma sensu porównywać z Juventusem pod kątem trofeów, ma nieporównywalnie mniejszy potencjał finansowy i sportowy, może grać atrakcyjnie, ładować bramkę za bramką i regularnie przeć do przodu, kończąc kolejne rozgrywki ligowe w ścisłej czołówce, nie przynosząc wstydu w LM i walczyć o CI? Jak to jest, że Liverpool, Barcelona, Real czy Bayern, grając nawet nie jakoś bardzo atrakcyjnie i ofensywnie, ale po prostu strzelając więcej goli potrafią wygrać Ligę Mistrzów?

Naprawdę, nie ma żadnego fatum nad Turynem, nad Juventusem nie ciąży żadna klątwa, według której Juve musi grać na 1:0, bo inaczej jest skazane na porażkę i kibice musza wybierać: styl albo wygrana. Prawda jest taka, że po prostu osoby, które są w klubie i które do niego wracają, wyznaja chore i pozbawione sensu zasady. Kiedyś jakiś as pieprzył, że we Włoszech strzelenie więcej niż trzech bramek jest okazywaniem braku szacunku rywalowi, Chiellini, który zaraz przedłuży kontrakt, mimo że przez całą wiosnę nie nadążał za rywalami, gadał, że w DNA Juve leży wygrywanie na 1:0, Allegri pierdzieli, ze w Turynie nie trzeba wygrywać więcej niż 1:0 i jak prowadzisz w 90 min. jedna bramka, to nie ma co walczyć o drugą... na litość boską! Gdyby tak myśleli w innych klubach, to Real nie wygrałby trzy razy z rzędu Ligi Mistrzów, a Lewandowski nie pobiłby w ostatniej akcji sezonu rekordu Muellera. Problemem nie jest jakiś zaklęty Turyn, tylko to, że Agnelli i spółka na siłę kurczowo trzyma się przeszłości i boi się ryzyka. Zamiast tego wolimy wzdychać do historii, BBC w prime i Allegrego.

Zresztą przypadek Lewego też jest dobrym przykładem filozofii naszej drużyny. Bayern, nawet jak już zapewnił sobie mistrzostwo, znalazł sobie kolejny cel - rekord Polaka. I cisnęli, aż im się udało dosłownie w samej końcówce sezonu. A Juve? W zeszłym roku Ronaldo walczył łeb w łeb z Immibile o capocannoniere. Ale jak już zapewniliśmy sobie scudetto, to przy odpadnięciu z CL plan minimum został wykonany, więc na króla strzelców dla Ronaldo położyliśmy lachę, mimo że jemu ewidentnie na tym zależało.

Poza tym podejrzewam, że większość z nas też nie oczekuje nie wiadomo czego, gry na miarę Barcy z 2015 roku, tylko tego, by ofensywa nie była traktowana po macoszemu. Poza tym, akurat nawet w ostatnich latach Juventus potrafił grać przyjemnie dla oka - choćby w pierwszym sezonie Conte, czy w sezonie 2014/15.

Natomiast powtórzę jeszcze raz: to, że ostatnie sezony sprawiły, że aż tak wielu kibiców zatęskniło za Allegrim, zapomniało o jego gówno-piłce i teraz rzuca tekstami typu "Juve nie jest klubem dla Ciebie" jest zwyczajnie smutne. ;)

PS. @DonPatch
Żeby nie było wątpliwości, "podziękowałem" Ci za tę część posta, nie za tę dotyczącą Allegrego. ;)
DonPatch pisze:
29 maja 2021, 07:58
Czy jest na sali mod? Ten temat niczym się nie różni od forum Interu, którym tak gardzicie.
Kiedyś można było wyłapać ostrzeżenie za "zaje bisty", teraz jeden jedzie po drugim bez żadnych konsekwencji, gimnazjum w pełnej krasie. :bad:
Potem zdziwienie, że forum zdycha.
Ale fakt, szkoda, że już nie ma komu panować nad tym forum. Najbardziej mnie dziwi to, że sporo z użytkowników, którzy rzucają na prawo i lewo bluzgami, to dosć zasłużeni forumowicze, którzy, wydawało się, że potrafili kulturę zachować.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2021, 00:49 przez vitoo, łącznie zmieniany 2 razy.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2470
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 29 maja 2021, 23:06

Oczywiście że jestem, nigdy tego nie ukrywałem. Dlatego też mam do tego dystans i nie robię z siebie wielkiego kibica, któremu to straszny wstyd nie oglądać meczów. I forumowym randomem też jestem, czego również nigdy nie ukrywałem.
Nigdzie nie napisałem, że się obrażam na Juventus i nie będę oglądał. To ty żeś wleciał i przemieliłeś moją wypowiedź przez swoje filtry, całkowicie ją wypaczając i nie odnosząc się nawet do meritum. Nie wiem nawet po co się do niej odnosiłeś? W końcu nie jesteś w sekcie, więc nie musisz reagować na każdą nieprzychylną opinię nt. swojego bożka.
Wyraziłem po prostu swoje zdanie, ale obecnie na tym forum nie można tego zrobić, bo zaraz wlatują jakieś pokemony, przypisują ci słowa których nie wypowiedziałeś, wyolbrzymiają te które wypowiedziałeś i wrzucają cię do jednego wora ze skrajnymi przeciwnikami tej czy innej osoby.

PS: Co mam ci pisać o Dybali i Pogbie? Ani ja tobie niczego nie udowodnię, ani ty mi. Dybala był wystarczająco dobrym graczem przed przyjściem do Juventusu, obrał naturalną ścieżkę rozwoju. Plus Maxa był taki, że nie wrzucił go od razu na głęboką wodę i nie grał nim każdego meczu 90 minut. Nie mamy jednak pewności, czy inny obrót sprawy, sprawiłby że Dybala grałby słabo.


ODPOWIEDZ