Nowy Trener?
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 710
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Pamiętam pierwszy mecz Allegriego, przegraliśmy, bodajże 4:2 z jakąś tam drużyną amatorów. Ale wtedy się na forum działo... Zobaczymy co to nas czeka. Na pewno dużą ekscytację wzbudza ta cała sytuacja i człowiek nie wie czego się spodziewać.
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
o matko, forum JP pełną gębą.
Max był feee, choć wykręcił najlepsze wyniki w LM od kilkudziesięciu lat, a teraz chcecie Inzaghiego, żebyśmy wyszli z grupy :niewiem:
Max był feee, choć wykręcił najlepsze wyniki w LM od kilkudziesięciu lat, a teraz chcecie Inzaghiego, żebyśmy wyszli z grupy :niewiem:
- RICTOR
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Posty: 2204
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Jeśli się nie mylę to w mijającym sezonie wygraliśmy tylko Serie A. Jeśli kolejny sezon skończymy także jedynie z tryumfem w lidze a jednocześnie nasze mecze będzie się dało oglądać to ja jestem jak najbardziej na tak. A jak się nie podoba to można pójść za Allegrim
- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 628
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
Chodziło o zwolnienie dla samego zwolnienia, nie dla poprawy osiągnięć, nie znasz rozumowania speców z JP?albertcamus pisze:o matko, forum JP pełną gębą.
Max był feee, choć wykręcił najlepsze wyniki w LM od kilkudziesięciu lat, a teraz chcecie Inzaghiego, żebyśmy wyszli z grupy :niewiem:
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2551
- Rejestracja: 31 maja 2009
Moim zdaniem jeśli w lecie odejdzie od nas maksymalnie dwóch spośród zestawu: Pjanić, Dybala, Costa, Cancelo, Alex Sandro (i nie będą to jednocześnie dwaj ostatni piłkarze, bo głupim byłoby w jednym okienku zmieniać oba boki defensywy), a przyjdą w ich miejsce głodni sukcesów, utalentowani zawodnicy typu Ndombele, to wyjście z grupy LM, to jednak zbyt mało jak na Juve nawet mając na względzie osobę nowego trenera i początkowe problemy z tym związane. Uważam, że nie wpadając bezpośrednio po fazie grupowej na jakiegoś giganta typu Real, Barca, Bayern, City czy Liverpool naszym celem minimum powinna być 1/4 LM.jackop pisze: Moje oczekiwania na przyszły sezon to minimum:
- Scudetto
- wyjście z grupy LM
- ponad 10 spotkań rozegranych na satysfakcjonującym mnie poziomie
Ostatnio zmieniony 19 maja 2019, 17:01 przez dimebag11, łącznie zmieniany 1 raz.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 lutego 2006
A kim był Allegri przed Juventusem?
Jakież to on wykręcał wyniki?
Przegrał mistrzostwo z Conte, który to miał bardzo eksperymentalny skład:
Takie nazwiska jak:
Estigarribia
Giaccherini
Padoin
Borriello
Pepe
Matri
Budziły u niego gorzkie sny. Dalej cały następny sezon przeżywał gola Muntariego, jako przyczynę jego wszystkich porażek ( a nie kontuzje, o mało przez które Pirlo nie skończył jak Marchisio, którego notabene on nam podarował za darmo ).
Powiem, więcej kim był Conte przed Juventusem? Jakimś frustratem, który trenował Arezzo (i brał nas znowu za wszystkich winnych jego niepowodzeń tam). Dodatkowo, miał szemrany okres w Sienie, niby gość niewinny, ale i tak samo pójście na ugodę było okropnym błędem, moim zdaniem. No i chyba miał dosyć przyjemny okres w Bari.
Inzaghi też nie ma wyników i pewnie, też będzie jakieś wyniki wykręcał (zadowalające zarząd), bo koniec końców nie liczy się ten kto jest na ławce, a ten kto gra na tym boisku. Najważniejsze jest przygotowanie do meczów, które Allegri miał żenująco kiepskie ostatnim czasy, a kontuzje to w ogóle jakiś dramat.
No, ale sam uważam Inzaghiego za kiepski żart, bo ileż to można grać z jakimiś eksperymentami na ławce. Liverpool tutaj doskonałym przykładem, jak trener może zmotywować średniaków do gry, bo nikt mi nie powie że taki Mane albo Salah mogliby osiągnąć taki poziom w innym klubie.
Ja osobiście preferowałbym Carrere jak już chcemy eksperymentów, no ale cóż i Inzaghi może będzie ok.
Jakież to on wykręcał wyniki?
Przegrał mistrzostwo z Conte, który to miał bardzo eksperymentalny skład:
Takie nazwiska jak:
Estigarribia
Giaccherini
Padoin
Borriello
Pepe
Matri
Budziły u niego gorzkie sny. Dalej cały następny sezon przeżywał gola Muntariego, jako przyczynę jego wszystkich porażek ( a nie kontuzje, o mało przez które Pirlo nie skończył jak Marchisio, którego notabene on nam podarował za darmo ).
Powiem, więcej kim był Conte przed Juventusem? Jakimś frustratem, który trenował Arezzo (i brał nas znowu za wszystkich winnych jego niepowodzeń tam). Dodatkowo, miał szemrany okres w Sienie, niby gość niewinny, ale i tak samo pójście na ugodę było okropnym błędem, moim zdaniem. No i chyba miał dosyć przyjemny okres w Bari.
Inzaghi też nie ma wyników i pewnie, też będzie jakieś wyniki wykręcał (zadowalające zarząd), bo koniec końców nie liczy się ten kto jest na ławce, a ten kto gra na tym boisku. Najważniejsze jest przygotowanie do meczów, które Allegri miał żenująco kiepskie ostatnim czasy, a kontuzje to w ogóle jakiś dramat.
No, ale sam uważam Inzaghiego za kiepski żart, bo ileż to można grać z jakimiś eksperymentami na ławce. Liverpool tutaj doskonałym przykładem, jak trener może zmotywować średniaków do gry, bo nikt mi nie powie że taki Mane albo Salah mogliby osiągnąć taki poziom w innym klubie.
Ja osobiście preferowałbym Carrere jak już chcemy eksperymentów, no ale cóż i Inzaghi może będzie ok.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7338
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Oczywiście biorąc np. Pepa i sprowadzając kilka mocnych nazwisk będę mógł z czystym sumieniem napisać, że nic poza finałem mnie nie zadowoli, ale na razie jesteśmy na etapie wstępnym. Dlatego wymieniłem absolutnie krytyczne minimum, niezależnie czy trenerem będzie ktoś z TOPu, czy nauczyciel wf z podstawówki.dimebag11 pisze:Uważam, że nie wpadając bezpośrednio po fazie grupowej na jakiegoś giganta typu Real, Barca, Bayern, City czy Liverpool naszym celem minimum powinna być 1/4 LM.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2345
- Rejestracja: 18 marca 2009
Chodziło o trzymanie Allegriego dla samego trzymania, nie dla poprawy osiągnięć czy stylu gry, nie znasz rozumowania speców z JP?Aleexxx pisze:A kim był Allegri przed Juventusem?
Jakież to on wykręcał wyniki?
Przegrał mistrzostwo z Conte, który to miał bardzo eksperymentalny skład:
Takie nazwiska jak:
Estigarribia
Giaccherini
Padoin
Borriello
Pepe
Matri
Budziły u niego gorzkie sny. Dalej cały następny sezon przeżywał gola Muntariego, jako przyczynę jego wszystkich porażek ( a nie kontuzje, o mało przez które Pirlo nie skończył jak Marchisio, którego notabene on nam podarował za darmo ).
Powiem, więcej kim był Conte przed Juventusem? Jakimś frustratem, który trenował Arezzo (i brał nas znowu za wszystkich winnych jego niepowodzeń tam). Dodatkowo, miał szemrany okres w Sienie, niby gość niewinny, ale i tak samo pójście na ugodę było okropnym błędem, moim zdaniem. No i chyba miał dosyć przyjemny okres w Bari.
Inzaghi też nie ma wyników i pewnie, też będzie jakieś wyniki wykręcał (zadowalające zarząd), bo koniec końców nie liczy się ten kto jest na ławce, a ten kto gra na tym boisku. Najważniejsze jest przygotowanie do meczów, które Allegri miał żenująco kiepskie ostatnim czasy, a kontuzje to w ogóle jakiś dramat.
No, ale sam uważam Inzaghiego za kiepski żart, bo ileż to można grać z jakimiś eksperymentami na ławce. Liverpool tutaj doskonałym przykładem, jak trener może zmotywować średniaków do gry, bo nikt mi nie powie że taki Mane albo Salah mogliby osiągnąć taki poziom w innym klubie.
Ja osobiście preferowałbym Carrere jak już chcemy eksperymentów, no ale cóż i Inzaghi może będzie ok.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 628
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
Słaba kontraSila Spokoju pisze:Chodziło o trzymanie Allegriego dla samego trzymania, nie dla poprawy osiągnięć czy stylu gry, nie znasz rozumowania speców z JP?
Wyjaśnię moją wypowiedź bo chyba nie złapałeś.
Zwolnienie Maxa było słuszną decyzją. Zastąpienie go kimkolwiek z Włoch już taką nie jest. Powinniśmy iść po topowe nazwiska, to gwarant utrzymania miejsca gdzie jesteśmy, czyli wymieniania w gronie faworytów do LM, Scudetto itp. Takich trenerów jest niewielu ale w nich trzeba celować.
Jak widzę teraz że wielu z forumowiczów chce "eksperymentów" to krew mnie zalewa. Mamy tracić kolejne lata? Po co? By zwolnić za dwa czy trzy lata kolejnego?
Transfer trenera do Włoch teraz jest bardzo opłacalny więc powinniśmy po takiego się postarać, nie powinno być problemu z pensją przez zmiany w podatkach. Wydaje się to logiczne, wydaje się też, że Andrea o tym myśli ale kto tam wie.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Allegri obejmował inny Juventus, Inzaghi(?) obejmuje inne Juve, klub który w Europie jest na topie. Mamy Ronaldo w składzie, paru mistrzów świata, wielu topów na swoich pozycjach, kimkolwiek nowy trener nie będzie Liga Mistrzów to nasz priorytet.Aleexxx pisze:A kim był Allegri przed Juventusem?
kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2345
- Rejestracja: 18 marca 2009
Okej, nie zrozumiałem przesłania. Myślałem, że jesteś z tych, którzy nadal nie widzieli gówno piłki firmowanej znakiem Allegriego.binio pisze:Słaba kontraSila Spokoju pisze:Chodziło o trzymanie Allegriego dla samego trzymania, nie dla poprawy osiągnięć czy stylu gry, nie znasz rozumowania speców z JP?
Wyjaśnię moją wypowiedź bo chyba nie złapałeś.
Zwolnienie Maxa było słuszną decyzją. Zastąpienie go kimkolwiek z Włoch już taką nie jest. Powinniśmy iść po topowe nazwiska, to gwarant utrzymania miejsca gdzie jesteśmy, czyli wymieniania w gronie faworytów do LM, Scudetto itp. Takich trenerów jest niewielu ale w nich trzeba celować.
Jak widzę teraz że wielu z forumowiczów chce "eksperymentów" to krew mnie zalewa. Mamy tracić kolejne lata? Po co? By zwolnić za dwa czy trzy lata kolejnego?
Transfer trenera do Włoch teraz jest bardzo opłacalny więc powinniśmy po takiego się postarać, nie powinno być problemu z pensją przez zmiany w podatkach. Wydaje się to logiczne, wydaje się też, że Andrea o tym myśli ale kto tam wie.
Zgodzę się, że powinniśmy zatrudnić trenera topowego jakim jest bez wątpienia Pep, Klopp czy Conte, jednakże warto zauważyć, że na rynku dostępnych wolnych, a zarazem świetnych trenerów jest niewielu.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Shadow Marshall
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
- Posty: 1438
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
Zwolnienie Maxa uważam za dobrą decyzję choćby dlatego, że widać ogólnie było jakieś napięcie między nim, a piłkarzami. Brak chemii...czy różne charaktery...nie wiem. Cokolwiek to było to na szczęście już tego nie ma. Dodatkowo ten brak zrozumienia na boisku. Miałem wrażenie, że piłkarze nie wiedzą co mają robić. Jakby wizja trenera była tak odległa od tego co oni potrafią i chcą zrobić. No i na deser ta plaga kontuzji. Co jak co, ale to już nie było normalne. Ponad 60 urazów to jest chyba jakiś niechlubny rekord w Europie albo i na świecie.
To była dobra decyzja, natomiast branie trenera z łapanki z Lazio...no to nie jest dobra decyzja bo według mnie przydałby się trener który jest jakoś związany z Juventusem albo jakiś taki który coś wygrał by mieć jakiś autorytet.
Inzaghi jak na kadrę jaką ma Lazio to radzi sobie dobrze, ale patrząc jakich my mamy zawodników w kadrze to przy całym szacunku do trenera to on się nie zbliżył do poziomu na jakim jest większość zawodników w naszej kadrze. Jak niby oni mają go słuchać? Jak tam ma być jakaś dyscyplina?
Przydałby się Conte. On nawet z takiego leszcza jak De Sciglio zrobiłby porządnego grajka.
To była dobra decyzja, natomiast branie trenera z łapanki z Lazio...no to nie jest dobra decyzja bo według mnie przydałby się trener który jest jakoś związany z Juventusem albo jakiś taki który coś wygrał by mieć jakiś autorytet.
Inzaghi jak na kadrę jaką ma Lazio to radzi sobie dobrze, ale patrząc jakich my mamy zawodników w kadrze to przy całym szacunku do trenera to on się nie zbliżył do poziomu na jakim jest większość zawodników w naszej kadrze. Jak niby oni mają go słuchać? Jak tam ma być jakaś dyscyplina?
Przydałby się Conte. On nawet z takiego leszcza jak De Sciglio zrobiłby porządnego grajka.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2470
- Rejestracja: 17 maja 2011
Pisz za siebie i nie wciskaj innym swoich poglądów, pisząc w liczbie mnogiej.albertcamus pisze:Hehe, jak się potwierdza informacje o Inzaghim, to zatesknimy za Maxem już po 5 kolejkach.
Ja nie zatęsknię za Maxem, nawet jak nowy trener nie wygra mistrzostwa i pucharu oraz nie wyjdzie z grupy LM.