Nowy Trener?
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Temat Draxlera pojawił się od razu po tym, jak okazało się że sprzedajemy Vidala. Nie wiem czy wcześniej ktoś informował o zainteresowaniu Isco czy Oscarem, ale nawet jeżeli, to nie ma to znaczenia - przed sprzedażą Chilijczyka jakiekolwiek polowanie na kolejnego gracza za 30+ baniek nie mogło mieć miejsca.
Nie wykluczam że Cuadrado może kilka czy też kilkanaście razy wystąpić w roli trequartisty, ale na dłuższą metę do tej funkcji się nie nadaje. Myślę że pumex chętnie wyjaśni Ci wyczerpująco dlaczego.
Nie wykluczam że Cuadrado może kilka czy też kilkanaście razy wystąpić w roli trequartisty, ale na dłuższą metę do tej funkcji się nie nadaje. Myślę że pumex chętnie wyjaśni Ci wyczerpująco dlaczego.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
dokładniej to pojawił się wtedy w mediach nie no rozumiem twój tok myślenia ale jestem pewny, że sprzedaż Vidala była planowana już co najmniej od zimy a już na pewno w momencie sprowadzania niemieckiego mistrza świata dlatego te pieniądze wirtualnie były już wcześniejzahor pisze:Temat Draxlera pojawił się od razu po tym, jak okazało się że sprzedajemy Vidala.
wg mnie Max ma ogromne możliwości poza atakiem, ludzi na kilka ustawień i to na prawdę co najmniej ligowy top i tak na prawdę bez napastnika da się coś z tego sklecić co powinno wygrywać z ogórami
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Nie mam pojęcia skąd u ludzi to przekonanie, że Ancelotti będzie chciał trenować Juventus, to tak jakby łączyć z naszą ławką trenerską Kloppa albo Mourinho. Apeluje o cierpliwość, zmiana trenera w trakcje tego sezonu nie będzie dobrym rozwiązaniem. Obecnie wolnymi trenerami zostają takie tuzy jak Spalletti czy Montella, jednym słowem zamienił stryjek.. No i Prandelli (którego lubię, ale obawiam się że z Juve mógłby sobie nie poradzić, w sumie oprócz dobrego wyniku z rep. Italii na Euro wielkich rzeczy nie dokonał). Mimo wszystko optymalnym rozwiązaniem (jakże niepopularnym na dzień 24.10.2015) jest jednak kibicowanie Allegriemu.Vimes pisze:Daj spokój, ultrasi znowu strzelą focha jak za pierwszym razem. Poza tym, Ancelotti powiedział, że we Włoszech to tylko Milan i Roma. Jeszcze nie skreślałbym Allegriego.Sorek21 pisze:Sytuacja ligowa jest argumentem za zwolnieniem Allegriego.To jest Juventus,nie wygrywasz,to do widzenia.We Włoszech jest jeden znakomity trener absolutnie w naszym zasięgu - Carlo Ancelotti.Zarząd powinien to rozważyć.
- Axel
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 411
- Rejestracja: 30 maja 2005
Tak, Deschamps byłby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>...Ancelotti również, chociaż jest to opcja niemalże nierealna.wloski pisze:Dopiero po ME będą dostępne jakieś sensowne nazwiska, np. Deschamps. Teraz nie ma w czym wybierać.
Niestety, moja cierpliwość również się kończy i jeśli byłaby petycja za zmianą trenera - znalazłby się na niej mój podpis.
"Grazie o Signore per avermi la Juventus"
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
Nie zawsze znany trener jest wyznacznikiem sukcesów. Świetnym przykładem jest Benitez (i niech nikt nie mówi, że oprócz wyników z Liverpoolem nic nie osiągnął, bo wcześniej z Valencią był 2 razy mistrzem Hiszpanii i wygrał P. UEFA, a z Chelsea wygrał Ligę Europy). Natomiast w Napoli mimo, iż miał skład wg mnie lepszy niż Mazzari, to nawet nie nawiązał do tego, co Włoch. Natomiast Sarri po słabym początku sezonu robi z Napoli realnego kandydata do walki o Scudetto. Lippi przychodząc do nas też nie miał wyrobionego nazwiska, a co się stało później wie każdy kibic Juve. Tak samo Conte. W każdym bądź razie temat zmiany trenera i tak powinien zostać odłożony najwcześniej do zimy, bo obecnie jesteśmy liderem w grupie LM, a w lidze do tego czasu możemy odrobić straty do czołówki. Może powinniśmy mieć dwóch menadżerów Allegri na LM i Conte na Serie A i tak samo dwóch dyrektorów - Marottę do zakupów i kogoś do sprzedaży
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 1005
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Proszę, zmieńmy już tego Allegriego... Ok, pierwszy sezon był świetny, bo udało mu się rozmontować beton taktyczny Conte i dać chłopakom trochę polotu potrzebnego w LM. Sęk w tym, że już dawno minęliśmy to optimum między betonem taktycznym a radosną piłką orlikową. W tym sezonie co chwilę zmieniamy ustawienie, a zawodnikami rotujemy jak posrani. Jak ta drużyna ma się zgrać, kiedy co mecz wychodzi inna jedenastka? To jest jakaś kpina, że po naprawdę dobrym spotkaniu z Atalantą na mecz z Sassuolo Max zmienił pięciu zawodników i taktykę.
Do tego dochodzi plaga kontuzji, wprowadzanie Dybali do pierwszego składu już od 10 kolejek, uporczywe trzymanie na ławce Ruganiego, nawet kiedy Chiellini gra piach i zrobienie pokraki z naszego eksportowego Murzyna. Tak, nie wierzę w to, że sama "dziesiątka" na plecach plącze mu nogi.
Nie wiem, jakie nazwiska są obecnie dostępne na rynku trenerskim, ale jeśli chcemy uratować ten sezon, powinniśmy jak najszybciej znaleźć kogoś, kto ten zespół ogarnie - póki realna jest jeszcze gra w LM w następnym sezonie.
Do tego dochodzi plaga kontuzji, wprowadzanie Dybali do pierwszego składu już od 10 kolejek, uporczywe trzymanie na ławce Ruganiego, nawet kiedy Chiellini gra piach i zrobienie pokraki z naszego eksportowego Murzyna. Tak, nie wierzę w to, że sama "dziesiątka" na plecach plącze mu nogi.
Nie wiem, jakie nazwiska są obecnie dostępne na rynku trenerskim, ale jeśli chcemy uratować ten sezon, powinniśmy jak najszybciej znaleźć kogoś, kto ten zespół ogarnie - póki realna jest jeszcze gra w LM w następnym sezonie.
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- Vinylside
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
- Posty: 267
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
A ja nadal uważam, że winny nie jest trener tylko zarząd, ponieważ zarobione pieniądze w większości przypadków wyrzuciliśmy po prostu w błoto. Allegri doskonale udowodnił w poprzednim sezonie, że potrafi zrobić coś czego nikt się po nim zupełnie nie spodziewał. Tracąc natomiast trzy najmocniejsze ogniwa, kupując przy tym zawodników, którzy są słabi jak ping-pongi nie ma jak rotować składem, ponieważ jeden gorszy od drugiego a wiadomo, że tych "najlepszych" też nie można w chwili obecnej przemęczać, ponieważ zrobił nam się w drużynie "mały" szpital. Nie wspominam już nawet o tym, że niektórzy wracają po cięższych i dłuższych kontuzjach.
Wracając do transferów i decyzji podejmowanych przez trenera; przyjrzyjmy się transferowi choćby takiego Mandžukića - nazwisko znane, reprezentant Chorwacji, napastnik, który przewinął się przez takie kluby jak Bayern czy Atletico, ale ... ten facet dostaje szansę od Allegriego w meczu z (teoretycznie) ogórkami (nie ukrywajmy - jeden dobry sezon, a właściwie start, nie robi z nich wielkiego zespołu) i co ciekawe jest na tego przeciwnika ZA SŁABY. Z drugiej strony jest Morata, ok, mógł zagrać, ale nie można też dać mu grać cały czas. Facet też potrzebuje odpoczynku a jak wspomniałem naszym przeciwnikiem nie był zespół, który będzie liczył się w walce o mistrzostwo Włoch. W Sobotę kolejny mecz w dodatku jeszcze cięższy, więc nie można też ryzykować i wystawiać "pełnej paki" na jakieś Sassuolo.
Wszystko inaczej wygląda sprzed komputera. W rzeczywistości nie kupisz zawodnikowi "karty z kondycją" lub takiej, która momentalnie zwiększy jego umiejętności w kolejnym meczu. Życie to nie fifa, więc trzeba też zrozumieć, że trener rotuje składem jak może a skoro w letnim oknie transferowym dostał takich graczy a nie innych to dlaczego teraz tylko On ma zbierać opiernicz ? Przypominam, że w poprzednim sezonie pokonaliśmy na wyjeździe Inter grając praktycznie rezerwowym składem. Dziś zawodnicy, którzy dołączyli do zespołu udowadniają jednak, że są na "wyższej półce" i nie pasują do takiego klubu jak Juventus. Wniosek niestety nasuwa się sam, ponieważ właśnie przez takie błędy psuje się ciężką pracę, włożoną przez kogoś podczas ostatnich sezonów. Nigdy nie mogłem pojąć tego jak zespół może "zgasnąć jak świeczka" po finale LM. A jednak - dużą rolę odgrywa "wyprzedaż" i kasa, która w pewnym momencie uderza do głowy osobom na danym stanowisku (przez co nie kupuje się jakości, lecz ilość).
Podsumowując; nowy trener ? Niech Pan Marotta zasiądzie na ławce. Skoro kupił zawodników jakich sam chciał to nich ich teraz trenuje bo ja wolałbym kupić 4 zawodników z jakością (po stracie "świętej trójcy") niż pół składu, który remisuje z Frosinone i przegrywa z Sassuolo czy Udinese.
Allegri trenerem jest dobrym, udowodnił to w poprzednim sezonie, potrzeba mu tylko zawodników bo Conte mając taką paczkę nie potrafił wyjść z grupy LM.
Wracając do transferów i decyzji podejmowanych przez trenera; przyjrzyjmy się transferowi choćby takiego Mandžukića - nazwisko znane, reprezentant Chorwacji, napastnik, który przewinął się przez takie kluby jak Bayern czy Atletico, ale ... ten facet dostaje szansę od Allegriego w meczu z (teoretycznie) ogórkami (nie ukrywajmy - jeden dobry sezon, a właściwie start, nie robi z nich wielkiego zespołu) i co ciekawe jest na tego przeciwnika ZA SŁABY. Z drugiej strony jest Morata, ok, mógł zagrać, ale nie można też dać mu grać cały czas. Facet też potrzebuje odpoczynku a jak wspomniałem naszym przeciwnikiem nie był zespół, który będzie liczył się w walce o mistrzostwo Włoch. W Sobotę kolejny mecz w dodatku jeszcze cięższy, więc nie można też ryzykować i wystawiać "pełnej paki" na jakieś Sassuolo.
Wszystko inaczej wygląda sprzed komputera. W rzeczywistości nie kupisz zawodnikowi "karty z kondycją" lub takiej, która momentalnie zwiększy jego umiejętności w kolejnym meczu. Życie to nie fifa, więc trzeba też zrozumieć, że trener rotuje składem jak może a skoro w letnim oknie transferowym dostał takich graczy a nie innych to dlaczego teraz tylko On ma zbierać opiernicz ? Przypominam, że w poprzednim sezonie pokonaliśmy na wyjeździe Inter grając praktycznie rezerwowym składem. Dziś zawodnicy, którzy dołączyli do zespołu udowadniają jednak, że są na "wyższej półce" i nie pasują do takiego klubu jak Juventus. Wniosek niestety nasuwa się sam, ponieważ właśnie przez takie błędy psuje się ciężką pracę, włożoną przez kogoś podczas ostatnich sezonów. Nigdy nie mogłem pojąć tego jak zespół może "zgasnąć jak świeczka" po finale LM. A jednak - dużą rolę odgrywa "wyprzedaż" i kasa, która w pewnym momencie uderza do głowy osobom na danym stanowisku (przez co nie kupuje się jakości, lecz ilość).
Podsumowując; nowy trener ? Niech Pan Marotta zasiądzie na ławce. Skoro kupił zawodników jakich sam chciał to nich ich teraz trenuje bo ja wolałbym kupić 4 zawodników z jakością (po stracie "świętej trójcy") niż pół składu, który remisuje z Frosinone i przegrywa z Sassuolo czy Udinese.
Allegri trenerem jest dobrym, udowodnił to w poprzednim sezonie, potrzeba mu tylko zawodników bo Conte mając taką paczkę nie potrafił wyjść z grupy LM.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2769
- Rejestracja: 16 maja 2006
Doszedł do ćwierćfinału w pierwszym sezonie swoim w LM.Vinylside pisze:Allegri trenerem jest dobrym, udowodnił to w poprzednim sezonie, potrzeba mu tylko zawodników bo Conte mając taką paczkę nie potrafił wyjść z grupy LM.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Ja do Maxa nic nie mam...rozwalili mu drużynę a w miejsce dobrych, scementowanych z Juve zawodników dostał leszczy, którzy nie powinni w ogóle wymawiać nazwy naszego zespołu...Zaza, Lemina czy o zgrozo Hernanes...Mandżukić zgasł i nie wiem dlaczego ale chyba nie pasuje do drużyny, która na 10 prób przynajmniej raz nie potrafi porządnie wrzucić piłki...
Była drużyna a teraz jest zbieranina kopaczy własnego czoła...a Marotta zrobi wszystko aby tylko pozbyć się wysokiego kontraktu zawodnika...zrobi niesamowitą promocję bądź co gorsze, odda za darmo...
I nie narzekajcie na Maxa...nasz zarząd nie zatrudni kogoś pokroju Mourinho a wolę Allegriego niż wafla pokroju Mazzari czy Gasparini...dla Montelli to też za wysokie progi !
Była drużyna a teraz jest zbieranina kopaczy własnego czoła...a Marotta zrobi wszystko aby tylko pozbyć się wysokiego kontraktu zawodnika...zrobi niesamowitą promocję bądź co gorsze, odda za darmo...
I nie narzekajcie na Maxa...nasz zarząd nie zatrudni kogoś pokroju Mourinho a wolę Allegriego niż wafla pokroju Mazzari czy Gasparini...dla Montelli to też za wysokie progi !
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Pisałem już, że nadchodzi czas próby dla Maxa.
Od początku uważałem go za trenera przeciętnego. To jest facet, który nie rozpieprzy tego, co działa dobrze (dostał kompletną drużynę po Conte), ale z drugiej strony nie naprawi drużyny, która jest w kryzysie. Dowodzą temu jego przygody w Milanie, a teraz w Juve.
Ewidentnie, to jest doskonały człowiek na "przeczekanie". Po pierwszym sezonie powinien odejść, a na jego miejsce należało zatrudnić renomowanego (i droższego) trenera, z którym można budować projekt klasowej drużyny.
Trener to ważny element tej całej układanki. Jeżeli ma się przeciętnego trenera, to w sytuacjach trudnych pojawiają się komplikacje.
Inna sprawa to działania Marotty. To jest kolejny kandydat do wykopu z Juve.
Niestety, mam wrażenie, że ani wymagający trener (Max bierze wszystko, co mu dają, bo nie ma poszanowania i silnej pozycji w klubie... a przede wszystkim nie ma nazwiska), ani nowy dyrektor sportowy nie są w polu zainteresowania władz klubu.
Aha... finał LM zatarł nam obraz sytuacji. Jednak gra w finale to nie jest żaden wielki wyczyn. Pokazywałem już listę trenerów, którzy wygrali LM lub grali w finałach tych rozgrywek. Nazwisko Allegriego ginie w dziesiątkach jakichś nonamemów. Też mi wyczyn.
Od początku uważałem go za trenera przeciętnego. To jest facet, który nie rozpieprzy tego, co działa dobrze (dostał kompletną drużynę po Conte), ale z drugiej strony nie naprawi drużyny, która jest w kryzysie. Dowodzą temu jego przygody w Milanie, a teraz w Juve.
Ewidentnie, to jest doskonały człowiek na "przeczekanie". Po pierwszym sezonie powinien odejść, a na jego miejsce należało zatrudnić renomowanego (i droższego) trenera, z którym można budować projekt klasowej drużyny.
Trener to ważny element tej całej układanki. Jeżeli ma się przeciętnego trenera, to w sytuacjach trudnych pojawiają się komplikacje.
Inna sprawa to działania Marotty. To jest kolejny kandydat do wykopu z Juve.
Niestety, mam wrażenie, że ani wymagający trener (Max bierze wszystko, co mu dają, bo nie ma poszanowania i silnej pozycji w klubie... a przede wszystkim nie ma nazwiska), ani nowy dyrektor sportowy nie są w polu zainteresowania władz klubu.
Aha... finał LM zatarł nam obraz sytuacji. Jednak gra w finale to nie jest żaden wielki wyczyn. Pokazywałem już listę trenerów, którzy wygrali LM lub grali w finałach tych rozgrywek. Nazwisko Allegriego ginie w dziesiątkach jakichś nonamemów. Też mi wyczyn.
W takim razie narzekajmy na Maxa i nasz zarząd. Proste. :snackgy: :dance2:alessandro1977 pisze: I nie narzekajcie na Maxa...nasz zarząd nie zatrudni kogoś pokroju Mourinho a wolę Allegriego niż wafla pokroju Mazzari czy Gasparini...dla Montelli to też za wysokie progi !
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Z taką drużyna pozbawioną trzonu i jeszcze tak młodą ciężko będzie znaleźć kogoś odpowiedniego. Potrzebujemy doświadczone coucha, ktory będzie autorytetem i najlepiej, który zna środowisko Juve. Conte pokazał, że nie chodzi o żaden "gen", a tylko i wyłącznie o harówę, pokorę i harówę. To była wizytówka przez lata.