Nowy Trener?
- Rozgrzany Sturaro
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Posty: 298
- Rejestracja: 10 maja 2019
Sarri ma 1x Ligę Europy, ile LM bądź LE wygrał Allegri?Juve_Forever_88 pisze: ↑28 kwietnia 2021, 16:48To nic (5 x mistrz Włoch i 2 x finał LM, faktycznie - nic) to zawsze i tak więcej niż taki Sarii .
Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
#ŁysyBajerantOut
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 955
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
No i kto tu nie czyta ze zrozumieniem? Chyba napisałem, że nie jest to najlepsze wyjście? Że nie ma szans na ściągnięcie kogoś z zagranicy? Że wolałbym Inzaghiego czy De Zerbiego? Że dalej będą oczy krwawić? Tak czy nie? Prościej nie potrafię.Rozgrzany Sturaro pisze: ↑28 kwietnia 2021, 15:57Czyli jednak według Ciebie najlepiej jest wrócić do punktu wyjścia sprzed 2 lat i nie uczyć się na błędach? Chyba, że Max przez te 2 lata przeszedł metamorfozę i będziemy mieć Włoskiego Guardiolę na ławce. Ale patrząc na jego wypowiedzi, jest to ten sam Allegri co w momencie odejścia (wyrzucenia) z Juve.Volto pisze: ↑28 kwietnia 2021, 15:26Również nie jestem entuzjastą powrotu Maxa. Pretensje miejcie do AA, że tak pięknie to sp... Nie myślę życzeniowo - jak większość z Was. Nie będzie nikogo z zagranicy, AA nie wyda nawet eurocenta na wykupienie trenera, choć Inzaghi czy De Zerbi - byłbym na 'tak'. Ja jednak obstaję, że Max jest gwarantem pewnego poziomu i wyników. Nasza kadra nie jest taka zła, nie ma kto tego poukładać. Oczywiście zgubny minimalizm powróci, zgadzam się. Mimo wszystko - parafrazując jak to ktoś napisał na forum: 'za Maxa kolekcjonowaliśmy trofea, teraz kolekcjonujemy kompromitacje i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>' - to ja już wolę cynizm i scudetto, i krwawiące oczy.
"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
Massimiliano Allegri
- Rozgrzany Sturaro
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Posty: 298
- Rejestracja: 10 maja 2019
Napisałeś, że Max jest gwarantem pewnego poziomu i wyników co może sugerować, że z aktualnych nazwisk właśnie jego uznajesz za opcję najlepszą. A jak już wspomniał @dimebag11, żaden trener nie jest gwarantem trofeów.Volto pisze: ↑28 kwietnia 2021, 16:53No i kto tu nie czyta ze zrozumieniem? Chyba napisałem, że nie jest to najlepsze wyjście? Że nie ma szans na ściągnięcie kogoś z zagranicy? Że wolałbym Inzaghiego czy De Zerbiego? Że dalej będą oczy krwawić? Tak czy nie? Prościej nie potrafię.Rozgrzany Sturaro pisze: ↑28 kwietnia 2021, 15:57Czyli jednak według Ciebie najlepiej jest wrócić do punktu wyjścia sprzed 2 lat i nie uczyć się na błędach? Chyba, że Max przez te 2 lata przeszedł metamorfozę i będziemy mieć Włoskiego Guardiolę na ławce. Ale patrząc na jego wypowiedzi, jest to ten sam Allegri co w momencie odejścia (wyrzucenia) z Juve.Volto pisze: ↑28 kwietnia 2021, 15:26Również nie jestem entuzjastą powrotu Maxa. Pretensje miejcie do AA, że tak pięknie to sp... Nie myślę życzeniowo - jak większość z Was. Nie będzie nikogo z zagranicy, AA nie wyda nawet eurocenta na wykupienie trenera, choć Inzaghi czy De Zerbi - byłbym na 'tak'. Ja jednak obstaję, że Max jest gwarantem pewnego poziomu i wyników. Nasza kadra nie jest taka zła, nie ma kto tego poukładać. Oczywiście zgubny minimalizm powróci, zgadzam się. Mimo wszystko - parafrazując jak to ktoś napisał na forum: 'za Maxa kolekcjonowaliśmy trofea, teraz kolekcjonujemy kompromitacje i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>' - to ja już wolę cynizm i scudetto, i krwawiące oczy.
Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
#ŁysyBajerantOut
- Juvefanatp
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Posty: 213
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Budować coś na trenerze, u którego, w Juve, swój karierowy szczyt formy osiągnęło 2 zawodników (Marchisio, Tevez) i to tylko w perspektywie 1 sezonu, na dodatek w momencie, gdy byli już w pełni ukształtowani jako piłkarze i pracowali z nim w najkrótszym możliwym okresie.
Budować na trenerze, który sprawił, że nie zaliczył u niego wyraźnego skoku jakościowego żaden zawodnik...
Budować na trenerze, który nie rozwinął żadnego młodego piłkarza (Kean miał szansę, ale się już nie przekonamy), pomimo komfortowej sytuacji w lidze.
Budować na trenerze, który zasłynął z rekordowych ilości kontuzji mięśniowych w Milanie, a później w Juve. To wszystko przy przyjemności pracy w "zwykłych" sezonach, a nie po najcięższym okresie w historii z dziwnymi turniejami na horyzoncie. Ten punkt uważam za krytyczny, bo być może, właśnie przez kontuzje Allegri miał wieczne problemy ze ustabilizowaniem czegokolwiek, czy rozwojem kogokolwiek. Tyle, że to ewidentnie jego wina.
Idealna perspektywa dla Maxa, to ciągły napływ ukształtowanych już graczy, którzy zdążą pociągnąć drużynę przez sezon czy dwa, zanim ten ich nie zdezeluje. Przecież tutaj nie ma nawet przesłanek, że to, przy obecnym kształcie naszej kadry i naszych możliwościach finansowych, może przynieść jakikolwiek pozytywny skutek.
Budować na trenerze, który sprawił, że nie zaliczył u niego wyraźnego skoku jakościowego żaden zawodnik...
Budować na trenerze, który nie rozwinął żadnego młodego piłkarza (Kean miał szansę, ale się już nie przekonamy), pomimo komfortowej sytuacji w lidze.
Budować na trenerze, który zasłynął z rekordowych ilości kontuzji mięśniowych w Milanie, a później w Juve. To wszystko przy przyjemności pracy w "zwykłych" sezonach, a nie po najcięższym okresie w historii z dziwnymi turniejami na horyzoncie. Ten punkt uważam za krytyczny, bo być może, właśnie przez kontuzje Allegri miał wieczne problemy ze ustabilizowaniem czegokolwiek, czy rozwojem kogokolwiek. Tyle, że to ewidentnie jego wina.
Idealna perspektywa dla Maxa, to ciągły napływ ukształtowanych już graczy, którzy zdążą pociągnąć drużynę przez sezon czy dwa, zanim ten ich nie zdezeluje. Przecież tutaj nie ma nawet przesłanek, że to, przy obecnym kształcie naszej kadry i naszych możliwościach finansowych, może przynieść jakikolwiek pozytywny skutek.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Ja np. Maxiowi nie zapomnę tego jak zatrzymał MSN i zapewnił nam taki wieczór, dlatego z opcji które są na rynku uważam że jest najlepszą.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Czy to już jest ten moment kiedy trzeba zacząć się modlić żeby polecial także drugi Andrzej?
Wraca Allegri.
Robi rewolucję kadrowa.
Czyli buduje drużynę wokół Dybali.
Słabo mi, duszę się.
Wraca Allegri.
Robi rewolucję kadrowa.
Czyli buduje drużynę wokół Dybali.
Słabo mi, duszę się.
calma calma
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7347
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Andrzeja i jego 3:0 z Barcą też będziesz mógł zapamiętać jak już go wywalą Swoją drogą to pierwszy gol to klasyka tego sezonu, czyli zejście z prawej strony Cuadrado. Jedną czy dwie bramki w podobny sposób wykończył Kulusevski.Adrian27th pisze: ↑28 kwietnia 2021, 18:22Ja np. Maxiowi nie zapomnę tego jak zatrzymał MSN i zapewnił nam taki wieczór,[...]
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Jak możesz porównywać tamtą Barcę, do tego z czym wygraliśmy za Pirlo?:)
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1766
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
Panowie, prawda jest taka, że aktualnie Allegri jest jednym z możliwych trenerów do wzięcia, i nie piszcie mi o Flickach i innych Kloppach, bo to nierealne. Wiem, też bym chciał, aby w Juventusie w końcu zasiadł zagraniczny trener topowy, który wpoił by w nas "europejską nowoczesną" piłkę, lecz Włosi są tak zadumani w sobie, że to jest niemożliwe, a jeśli chodzi o Maxa, to jest jedna z najlepszych opcji włoskich, chyba, że za takie uważacie De Zerbiego, czy Italiano - powodzenia...
Allegri dobrze zna to środowisko, na koneic chciał rewolucji i kto wie jakby to wyglądało gdyby mu władze pozwoliły budować zespół tak jak chce? Może teraz jest to najodpowiedniejszy moment? Z nim liczyliśmy się w europie i nie pisać mi tu argumentów o Ajaxie, bo akurat wtedy Ajax miał pakę, która rozwaliła po drodze też Real i mało co w finale by nie zagrali. Kolejny argument przeciwko u sceptyków, to pewnie będzie, że przegrał finały CL, prawda jest taka, że z Lippim też przegraliśmy 3 finały. Później faktycznie gorsze trochę sezony, ale nie zapominajmy, że zarząd rozpieprzył nam drużynę, a szczególnie POMOC i atak. Niestety realia pokazały, że z kontuzjowanymi Khedirą, Douglasem COstą czy bezbarwnym Miralemem nie można nic ugrać. Wierzę i ogólnie jestem zdania, że teraz mając odpowiednich piłkarzy jakich chce Max, odbuduje drużynę, która będzie potrafiła walczyć w CL i da nam trochę emocji, bo Allegri akurat jest dobrym taktykiem i ja już nie łudze się na super bajeczne Juve, bo takie miało być za Mauryca i teraz za Pirlo, ten entuzjazm jednak okazał się wielką klapą. Ja akurat już przekładam puchary ponad dobrą grę, a mało tego jestem zdania, że kiedy tzreba będzie i będą odpowiedni gracze, a nie takie piczki, to i będzie dobra gra.
Pozdro.
Allegri dobrze zna to środowisko, na koneic chciał rewolucji i kto wie jakby to wyglądało gdyby mu władze pozwoliły budować zespół tak jak chce? Może teraz jest to najodpowiedniejszy moment? Z nim liczyliśmy się w europie i nie pisać mi tu argumentów o Ajaxie, bo akurat wtedy Ajax miał pakę, która rozwaliła po drodze też Real i mało co w finale by nie zagrali. Kolejny argument przeciwko u sceptyków, to pewnie będzie, że przegrał finały CL, prawda jest taka, że z Lippim też przegraliśmy 3 finały. Później faktycznie gorsze trochę sezony, ale nie zapominajmy, że zarząd rozpieprzył nam drużynę, a szczególnie POMOC i atak. Niestety realia pokazały, że z kontuzjowanymi Khedirą, Douglasem COstą czy bezbarwnym Miralemem nie można nic ugrać. Wierzę i ogólnie jestem zdania, że teraz mając odpowiednich piłkarzy jakich chce Max, odbuduje drużynę, która będzie potrafiła walczyć w CL i da nam trochę emocji, bo Allegri akurat jest dobrym taktykiem i ja już nie łudze się na super bajeczne Juve, bo takie miało być za Mauryca i teraz za Pirlo, ten entuzjazm jednak okazał się wielką klapą. Ja akurat już przekładam puchary ponad dobrą grę, a mało tego jestem zdania, że kiedy tzreba będzie i będą odpowiedni gracze, a nie takie piczki, to i będzie dobra gra.
Pozdro.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2559
- Rejestracja: 31 maja 2009
@Mati1990
Problem w tym, że Allegri nie dostanie piłkarzy jakich chce tylko takich na których będzie nas stać bądź uda nam się wymienić tych z kończącymi się kontraktami. Ciekaw jestem czy Max zgodzi się na taki obrót spraw i ponownie obejmie Juve czy też nie interesuje go taka propozycja, a my znów zatrudnimy jakiegoś pokornego leszcza, który będzie przytakiwał wszystkim decyzjom zarządu.
Problem w tym, że Allegri nie dostanie piłkarzy jakich chce tylko takich na których będzie nas stać bądź uda nam się wymienić tych z kończącymi się kontraktami. Ciekaw jestem czy Max zgodzi się na taki obrót spraw i ponownie obejmie Juve czy też nie interesuje go taka propozycja, a my znów zatrudnimy jakiegoś pokornego leszcza, który będzie przytakiwał wszystkim decyzjom zarządu.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
A ja wierzę, że z odpowiednimi piłkarzami to i Pirlo by wygrywał o Sarrim nie wspominając
Barcelona z którą wygrał Pirlo była słaba? Chyba ktoś tu zapomniał, że to tamta Barceloną, którą pokonywał Allegri była najgorsza od lat
@dimebag11: Na pewno nie Allegriego. Na prawdę nic wam nie mówi, że przez 2 lata nikt go nie zatrudnił w tym od roku nie miał już wakacji na nasz koszt? Był i się nie sprawdził jako trener który może wprowadzić jakiegokolwiek piłkarza na światowy poziom. Dani Alves uciekał od niego gdzie pieprz rośnie a Tevez i Pirlo rok wcześniej postanowili skończyć przygodę z nami mimo ważnych kontraktów (Pirlo podpisywał go zaledwie rok wcześniej). Tak jak ktoś pisał - żaden trener nie gwarantuje zwycięstw więc skończcie z argumentem, że z Allegrim będziemy wygrywać bo kiedyś wygrywał, to tak nie działa. Jedyne co gwarantuje to gównopiłkę, tak samo jak Pep gwarantuje tiki-takę a Mourinho taktykę z początków XX wieku. Pytanie więc brzmi co nam może przynieść sukces, jaki rodzaj taktyki i trenera. Gra na calmie czy wysokiej intensywności, szybkie podania między zawodnikami czy gra na 2-3 kontakty od lewego do prawego obrońcy, ofensywa oparta na tym, że każdy wie gdzie ma się poruszać czy na chaosie... Każdy nowy trener potrzebuje czasu i zawodników dostosowanych do swoich potrzeb. Jesteśmy w punkcie gdzie możemy wybierać którą ścieżką będziemy szli. Zakładając, że każdą ścieżka prowadzi do sukcesu trzeba wybrać czy idziemy tą na której leżą kawałki czekolady czy psie kupy (pomijam już, że historia ostatnich lat pokazuje, że sukces częściej jest tam gdzie czekolada).
Barcelona z którą wygrał Pirlo była słaba? Chyba ktoś tu zapomniał, że to tamta Barceloną, którą pokonywał Allegri była najgorsza od lat
@dimebag11: Na pewno nie Allegriego. Na prawdę nic wam nie mówi, że przez 2 lata nikt go nie zatrudnił w tym od roku nie miał już wakacji na nasz koszt? Był i się nie sprawdził jako trener który może wprowadzić jakiegokolwiek piłkarza na światowy poziom. Dani Alves uciekał od niego gdzie pieprz rośnie a Tevez i Pirlo rok wcześniej postanowili skończyć przygodę z nami mimo ważnych kontraktów (Pirlo podpisywał go zaledwie rok wcześniej). Tak jak ktoś pisał - żaden trener nie gwarantuje zwycięstw więc skończcie z argumentem, że z Allegrim będziemy wygrywać bo kiedyś wygrywał, to tak nie działa. Jedyne co gwarantuje to gównopiłkę, tak samo jak Pep gwarantuje tiki-takę a Mourinho taktykę z początków XX wieku. Pytanie więc brzmi co nam może przynieść sukces, jaki rodzaj taktyki i trenera. Gra na calmie czy wysokiej intensywności, szybkie podania między zawodnikami czy gra na 2-3 kontakty od lewego do prawego obrońcy, ofensywa oparta na tym, że każdy wie gdzie ma się poruszać czy na chaosie... Każdy nowy trener potrzebuje czasu i zawodników dostosowanych do swoich potrzeb. Jesteśmy w punkcie gdzie możemy wybierać którą ścieżką będziemy szli. Zakładając, że każdą ścieżka prowadzi do sukcesu trzeba wybrać czy idziemy tą na której leżą kawałki czekolady czy psie kupy (pomijam już, że historia ostatnich lat pokazuje, że sukces częściej jest tam gdzie czekolada).
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2559
- Rejestracja: 31 maja 2009
@Maly
Nie bądź taki skromny i zdradź kogo byś widział jako trenera Juve (oczywiście oprócz Conte), bo póki co to widzę tylko, że na każdą rzuconą propozycję piszesz coś w stylu ten zły, tamten niedobry. Żeby iść obraną ścieżką, to najpierw trzeba mieć plan oraz wizję na więcej niż jeden sezon i się tego trzymać, a jak widać po tym co się u nas odwala to niestety w Juve nikt nie myślał perspektywicznie. Jeśli dobierasz szkoleniowca o danych cechach, preferującego określony styl gry, to jego następca powinien mieć z nim wiele wspólnego, a nie być jego totalnym przeciwieństwem. Wtedy można ze spokojem budować drużynę, bo po zatrudnieniu nowego trenera wymieniasz dwóch czy trzech zawodników, a nie pół składu, bo obecny nie nadawał się np. do szybkiej kombinacyjnej gry.
Nie bądź taki skromny i zdradź kogo byś widział jako trenera Juve (oczywiście oprócz Conte), bo póki co to widzę tylko, że na każdą rzuconą propozycję piszesz coś w stylu ten zły, tamten niedobry. Żeby iść obraną ścieżką, to najpierw trzeba mieć plan oraz wizję na więcej niż jeden sezon i się tego trzymać, a jak widać po tym co się u nas odwala to niestety w Juve nikt nie myślał perspektywicznie. Jeśli dobierasz szkoleniowca o danych cechach, preferującego określony styl gry, to jego następca powinien mieć z nim wiele wspólnego, a nie być jego totalnym przeciwieństwem. Wtedy można ze spokojem budować drużynę, bo po zatrudnieniu nowego trenera wymieniasz dwóch czy trzech zawodników, a nie pół składu, bo obecny nie nadawał się np. do szybkiej kombinacyjnej gry.
Ostatnio zmieniony 28 kwietnia 2021, 20:41 przez dimebag11, łącznie zmieniany 1 raz.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Bart985
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 250
- Rejestracja: 01 lipca 2012
Warto sprawdzać takie rzeczy i faktycznie: Neapol u nas 14/6 w strzałach, Juve na własnym stadionie 2/1. Przegrana 0:1Alexinhio-10 pisze: ↑26 kwietnia 2021, 21:59Juvefanatp pisze: ↑26 kwietnia 2021, 19:50Ludzie dajcie spokój z Allegrim, bo mi się słabo robi. Cały Allegri w pigułce i jego wielki kunszt, to końcówka sezonu 17/18. Naprawdę chcecie powrotu trenera, który w potencjalnym spotkaniu o mistrzostwo z Napili Sarriego, tak nastroił drużynę, że ta broniła się cały mecz, nie oddając celnego strzału na bramkę (w ogóle praktycznie nic nie kreując w trakcie meczu) i dostając w czapę. To wszystko jeszcze na swoim stadionie! Następny był ten legendarny mecz z Interem, gdzie prowadząc i grając od 18 minuty z przewagą 1 zawodnika, też nas pocisnęli i oprócz cudu w końcówce uratował nas jeszcze cud sędziowski Orsato! Wcześniej również z dużą dozą szczęścia wygrał z Lazio (1 celny strzał ) a w LM na pewno nie byliśmy lepszą drużyną od Tottenhamu.
Mecz z Interem? Gol Costy w 13' na wyjeździe, czerwona Vecino w 15' i co? 13/7 w strzałach dla Juve, 8/5 dla Interu, 2:1 do 85 minuty, kiedy Skriniar wali samobója, a w 89' Higuain wyczłapuje zwycięstwo.
Potem 1/4 LM z Realem? Wp* w Turynie 0:3, rewanż jakiś szalony, 0:3 do 95' kiedy to Real klasycznie dostaje jakiś rzut wolny, w tym przypadku karnego, Krystjano, 1:3, odpadamy. Ale moralne zwycięstwo jest.
Warto zerknąć na tamte tematy z forum
viewtopic.php?f=19&t=26162&start=180
viewtopic.php?f=19&t=26165&start=225
viewtopic.php?f=19&t=26174&start=135
Z syndromu sztokholmskiego da się wyleczyć, to i z MA też. Trzeba tylko chcieć, a nie iść po linii najniższego oporu "inny trener jest nierealny". Ktoś powie, że to nie to:
1. Ofiara żywi wobec sprawcy pozytywne uczucia, stara się zrozumieć przyczyny jego zachowania - klasyka, tłumaczenie Maksa wszelkimi sposobami, zwalanie na piłkarzy, jest w w.w. tematach.
2. Ofiara nie podejmuje działań, które mogłyby doprowadzić do uwolnienia i poprawy jej sytuacji, nie woła o pomoc, nie podejmuje próby ucieczki - klasyka, "kto lepszy od Maksa, wymień chociaż jednego trenera, tyle mistrzostw, no kto"?
3. Ofiara nie wini sprawcy lub wręcz stara się go usprawiedliwiać i bronić, nie chce współpracować z organami ścigania, nie chce, aby sprawca poniósł karę za swoje czyny - znowu to samo, winni piłkarze, kibice-sezonowcy, wszyscy niż "geniusz trenerki"
4. Ofiara jest sceptycznie lub wrogo nastawiona do osób, które chcą udzielić jej pomocy (rodziny, przyjaciół, policji) - klasyka, jesteś za zwolnieniem Maksa - jesteś hejter i sezonowiec
5. Ofiara uważa sprawcę za bliską osobę, przyjaciela lub wręcz wybawiciela i obrońcę - "tyle mistrzostw, finały LM... kolego, ale obydwa przegrane! Zamknij mordę hejterze, Maks najlepszy, pokaż innego lepszego"
KLASYKA.
Smutna, bo tak być nie musi. Ale skoro właściciele klubu i zarząd kasują herb na rzecz *** logo, trzymają się nadal łapanki dziadów na wolne kontrakty i w końcu robią to co robią z "super"ligą - tak musi być. MA wróci i wszystko zacznie się od nowa.
Któryś mój znajomy powiedział, że kibicowanie Juventusowi to zawsze jest cierpienie. Obecna sytuacja dobitnie to potwierdza.
- Damien
- Juventino
- Rejestracja: 21 listopada 2010
- Posty: 89
- Rejestracja: 21 listopada 2010
Akurat to chyba jedyna logiczna pozycja dla Brazylijczyka jeżeli ma już zostać, bo jak pokazał ten sezon w środku pola nic nie daje jako jeden z dwójki, mezzala czy B2B z niego nie będzie, regularnie jest za linią piłki, warunków do walki o piłkę też nie posiada. Będą przed obrońcami może grać głęboko, utrzymać się przy piłce umie, tylko na Boga niech go ktoś ogarnie z podaniami do przodu o ile to mozliwe choćby w minimalnym stopniu. Optymalnie byłoby go jednak wymienić na kogokolwiek, żeby się tylko księgi zgadzały, bo będzie to nasza kula u nogi na lata.