Nowy Trener?
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Z Pirlo wszystko woła o pomstę do nieba i tak to nie jest przypadek bo Pirlo nie jest trenerem.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Dokladnie.
Ja nawet powiem ze Pirlo zepsuł cokolwiek co działało.
Ja nawet powiem ze Pirlo zepsuł cokolwiek co działało.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7347
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
To jest tak żałosne i smutne, że gdyby Juventus nie wyprał ze mnie resztek emocji i prawie pozbawił człowieczeństwa, to może zacząłbym mu współczuć
Ostatnio zmieniony 26 kwietnia 2021, 22:04 przez jackop, łącznie zmieniany 1 raz.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Nicram_93 pisze: ↑26 kwietnia 2021, 19:00Pirlo oczywiście jest do wywalenia, ale ludzie, no proszę Was, nie Allegri w zamian. To tylko udowadnia, że pierwsze co należy zmienić w tym klubie to zarząd. Chłop co miał zrobić to zrobił i wystarczy. Allegri przy obecnym składzie wcale nie gwarantuje żadnych trofeów z góry. Powiem szczerze, że byłbym bardzo zdziwiony jeśliby się tak stało. Mamy bardzo przeciętny skład, nie ma się co już czarować. Gdzieś tam jakieś pojedyncze nazwiska, ale drużyny "zero". Z całym szacunkiem do Maxa, ale czy on już kiedykolwiek coś zbudował od podstaw w większym klubie? Raczej podwaliny miał już przyszykowane. My jesteśmy teraz w takiej sytuacji, że czas na budowanie od nowa. Mało tego, jeśli już mamy budować coś nowego to jest to okazja do tego żeby rzeczywiście próbować wdrożyć coś nowego (bardziej przyjemnego dla oka). Wystarczy już tego odpychającego dla niedzielnego kibica grania. Miejmy choć od czasu do czasu trochę przyjemności z tego. I tak, da się to zrobić i u nas, ale potrzeba na to czasu. Pewna formuła się wyczerpała. Niestety Pirlo poległ, trzeba szukać alternatywy, ale i potrzeba roszad w składzie, jeśli ten nowy styl ma pomału nabierać kształtów.
Obawiam się, że powrót Maxa w dłuższej perspektywie byłby sporym rozczarowaniem (pomijając już styl). Ciężko mi sobie wyobrazić, by dał radę ulepić coś z tego co mamy i zagwarantować trofea na starcie. A jak już zauważyli poprzednicy. Nie łudźmy się, że zarząd da mu wolną rękę do swobodnego dobierania zawodników pod siebie.
Dlatego zmiana Pirlo - tak, ale nie na Allegriego. Sprowadźmy trenera z doświadczeniem i dajmy mu czas. Niestety w naszym przypadku bez dwóch-trzech sezonów posuchy może się już teraz nie obejść, przez zaniedbania z paru ostatnich lat. Ważne jednak by nawet jakby się tak stało, po tym czasie była porządna ekipa, która mogłaby powalczyć z najlepszymi, a gdyby jeszcze mogła od czasu do czasu nacieszyć oko grą, to byłbym bardzo zadowolony.
Juvefanatp pisze: ↑26 kwietnia 2021, 19:50Ludzie dajcie spokój z Allegrim, bo mi się słabo robi. Cały Allegri w pigułce i jego wielki kunszt, to końcówka sezonu 17/18. Naprawdę chcecie powrotu trenera, który w potencjalnym spotkaniu o mistrzostwo z Napili Sarriego, tak nastroił drużynę, że ta broniła się cały mecz, nie oddając celnego strzału na bramkę (w ogóle praktycznie nic nie kreując w trakcie meczu) i dostając w czapę. To wszystko jeszcze na swoim stadionie! Następny był ten legendarny mecz z Interem, gdzie prowadząc i grając od 18 minuty z przewagą 1 zawodnika, też nas pocisnęli i oprócz cudu w końcówce uratował nas jeszcze cud sędziowski Orsato! Wcześniej również z dużą dozą szczęścia wygrał z Lazio (1 celny strzał ) a w LM na pewno nie byliśmy lepszą drużyną od Tottenhamu.
Poza tym Foletti zabiłby nam całą kadrę, przy natężeniu jakie mają obecnie piłkarze. Już w normalnych warunkach ledwo wiązaliśmy koniec z końcem, przez ukochane kontuzje mięśniowe przyjaciela Maxa. Aż tak nie lubicie Chiesy, że chcecie jego pogrążenia w kontuzjach?
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Poległ w czym ? Serio przebudową nazywasz sprzedanie Ibry czy Silvy i ściągniecie w ich miejsce Balo, Pazziniego czy Constatnta ?Maly pisze: ↑26 kwietnia 2021, 13:28Błędnie zakładasz, że przyjdzie Max i znów wygramy mistrza, samograja po Conte nie ma a raczej jest gdzie indziej. Rywale są mocniejsi a my słabsi. A na dokładkę Allegri poległ w przebudowie Milanu i praktycznie poległ w przebudowie Juve bo będąc 5 lat w jednym klubie przychodzi moment pewnej przebudowy. Zostawił drużynę zblazowaną, której nie da się trenować. Przyjdzie i skończymy jak Milan gdy ich opuszczał.
Przebudowa w Juve? Przecież praktycznie co okienko odchodził jakiś grać, przychodził inny najczęściej słabszy, ot cała przebudowa.
Po tym co mówił Paratici to zaczynam się obawiać, że jednak faktycznie 4 miejsce oznacza pozostanie Pirlo. To Paratici z Nedvedem z tego co dało się wyczytać stoją za zwolnieniem Maxa i późniejszymi wyborami, Agnelli dał się im raz przekonać, więc może także dać się przekonać i teraz, dając kolejną szanse Pirlo. Gdyby jeszcze były zalążki jakiejś dobrej gry w ostatnich tygodniach a tutaj jest wręcz przeciwnie.Sorek21 pisze: ↑26 kwietnia 2021, 13:55Moim zdaniem Pirlo nie został jeszcze zwolniony ponieważ Allegri zgodził się objąć drużynę od nowego sezonu. Allegri zwyczajnie nie chce mieć ,, nasrane w papierach " i nie chce być kojarzony z tym sezonem gdzie Juve straciło mistrza podczas gdy za niego zawsze było pierwsze miejsce. Nie chce psuć ststystyki, nawet kosztem gry w LE.
Przecież te argumenty można odbić prościej niż piłkę od podłogiMaly pisze: ↑26 kwietnia 2021, 18:52Allegri nic nie gwarantuje. Gwarantuje to, że drużyna nie będzie się rozwijała więc jak przejmie ekipę na 70 punktów to ugra 70 punktów. Skąd pomysł, że nagle z nim ugralibyśmy więcej? Nie ma Mandzukicia, Cheillini słania się na nogach, Khediry też nie ma ani Pjanicia. Nie ma już jego trzonu. Nie ma nawet jednego defensywnego bocznego obrońcy tylko sami ofensywni. Jakim cudem miałby nagle wykręcać po 90 punktów koleś bez żadnych ofensywnych schematów z taktyką 4-3-chaos?
Przejął drużynę, która nie wyszła z grupy LM zrobił finał LM. Sandro spokojnie można zakwalifikować jako defensywnego obrońcę, nawet grywał na stoperze i wcale nie wyglądał tam źle.
Jakby miał wykręcić 90 zamiast 70 pkt? Ano prosto robiąc je na słabych drużynach, zarządzając meczem czego Pirlo niestety obecnie nie potrafi zupełnie. Strata 7pkt z drużynami które są obecnie w strefie spadkowej to doskonały przykład braku umiejętności zarządzania meczami przez Pirlo. Pomijając inne wpadki to te 7pkt pozwoliłoby nawet mieć nadzieję na wyprzedzenie Interu. Gdzieś mi się rzuciła tabela uwzgledniająca statystki szansy na bramkę dla drużyny i rywala tam Juventus jest pierwszy a Inter daleko w tyle, ale w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. Inter gra naprawdę gównopiłkę, ale jest do bólu skuteczny i Conte potrafi zarządzać meczami.
Niestety ale kompletnie błędna decyzja 2 lata temu nie tyle w kwestii zwolnienia Allegriego ale jego następców doprowadziła do tego co mamy. Powrót do Maxa to będzie powrót do punktu "0" z którego miało być odbicie do góry a nie lot w dół jaki obserwujemy przez 2 lata. Jestem sceptyczny w kwestii powrotu Maxa, ale pewnie Agnelli chce naprawić swój błąd, tylko czy to właściwa droga. Powrót Maxa w sytuacji gdzie dalej za transfery odpowiadać będzie duet Paratici Nedved to nie jest dobry pomysł, zresztą czy którykolwiek trener byłby w takim przypadku dobrym wyborem gwarantującym powrót na szczyt? Ale gdyby to polegało na tym, ze Allegri czy inny trenerem przychodzi i sam dyktuje, że chce tego i tego grajka i go dostaje to wtedy może się to udać. Wydaje mi się, że z realnych opcji tylko Allegri jest wstanie zagwarantować sobie taki komfort pracy.
- jeshu
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2011
- Posty: 220
- Rejestracja: 27 marca 2011
Czy to aby nie neguje wczesniejszego zalozenia o slabym zarzadzaniu meczem ? Skoro szanse sa, to chyba nie jest wina trenera, ze danych sytuacji nie wykorzystujemy .. Problem w wielu meczach wynikal z tego, ze oprocz samolubnego CR mielismy bezproduktywnego Kulu, ktory zas zostal wrzucony nie na swoja pozycje, nie zapiminajac o glebokosci wody, na jaka zostal wrzucony. Na poczatku musial grac Frabotta, a SO grali, na oko, w 8 roznych ustawieniach w 10 pierwszych meczach. Albo w 10 na 8. Whatever, stabilnosci nie bylo ale nie z powodu kaprysu Pirlo. Srodkowi pomocnicy przestali grac piach dopiero od miesiaca, max poltora. Kiedys zawalil Benta, kiedys Wojtek, innym razem CR. Zazwyczaj tracilismy punkty / awans lm przez wlasnie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> druzyne, ktorej to pozwolilismy zwolnic trenera. Karny dla Napoli, asystowanie Benty czy Kulu przeciwnikowi, strach przed wyskoczeniem w murze CR, czerwo po glupil faulu Cuadrado. Za co z tych 'wypadkow' mozna winic Pirlo ? Pytam serio bo zwolennikow zwolnienia Pirlo jest wielu ale jak wezmiemy sobie 20 pkt i odpadniecie z LM, ktore zawinione jest przez bledy indywidualne, doliczajac 2 - 3 mecze gdzie sedziowie nas ewidentnie skrzywdzili to wygladalby on calkiem dobrze jak na swiezaka.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1704
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Pirlo jeszcze kilka miesięcy temu cisnął kit, że musi eksperymentować w meczach o punkty. Inaczej nie posiądzie wiedzy tajemnej.
Udało się ograć Barce plus parę spotkań w lidze. Przyszło apogeum presji i wszystko runęło z hukiem, tak naprawdę nic żeśmy nie wypracowali, a "eksperymenty" były psu na budę.
Ostatnia kolejka to już typowe miotanie się desperata. Zaczęliśmy klasycznym 3-5-2 Conte, aby manewrem Maxa przejść na 4-3-3 Sarriego. Styl hybrydowy, mamy to mordo.
Niestety Andrzejek objawił się jako nadęty bufon, któremu coś się zamarzyło, kolega dał fuchę, a życie przyniosło weryfikację.
Jeszcze gorzej wygląda w tym zarząd:
- Agnelli - ostatecznie firmuje to swoim nazwiskiem
- Paratici - główny specjalista od sportu, miłośnik złotych strzałów od Ronaldo przez Ramseya Rabiot do Pirlo
- Nedved - figurant od kopania w bandę, ależ pokazał no imponujące
Jakoś kolejny raz mi wychodzi, że Marotta spinał to do kupy. Całe to zarządzanie. Nie chodzi o jakąś super-hiper organiczną budowę na lata do przodu. Też nie taka była polityka klubu, a 'pierwsze' scudetto 11/12 to potężna (na ówczesne warunki Juve) kwota 100 milionów w transfery, trener z drugiej ligi i nadzieja, że jakoś to będzie.
Zwyczajnie Marotta na trzy decyzje miał dwie dobre. Nawet trio BBC to jego transfery (Bonu Barza), jeszcze z sezonu 10/11. Wiadomo były też wtopy -- Elia Isla Pereyra Pjaca Berna Hernanes Lemina etc. Trochę tego się przewinęło, ale w większości były to uzupełnienia składu, nie zaistnieli trudno, wielkich oczekiwań nie było a jeszcze Marotta często potrafił to opylić:
- Elia 9M, out 5.50M (Werder)
- Isla 14M, wypożyczenia 6M
- Pereyra 16.5M, out 13.5M (Watford)
- Hernanes 13M, out 8M (Chiny)
- Lemina 10M, out 17M (Soton)
- Pjaca -- tutaj duża wtopa
CZEKAM niecierpliwie jak Paratici rozwiąże kwestię Ramseya. Ten składak dał klubowi mniej niż połowa z grona powyżej. Pozycję do negocjacji mamy żadną.
De Ligt miał w rok stać się topem, no to trafił najpierw do Kiepa potem do Andrzejka. Dziś na boisku wygląda jak zblazowany przeciętniak, ciągle nie tam gdzie trzeba, Skamaka go robi, spekulacje że obrona Holandii będzie Virgil - de Vrij. Moim zdaniem chłopak ma dość i odejdzie w najbliższym okienku, oby nie. Stracony czas.
Rabiot i Benta dają sygnały, że naprawdę mogłoby z tego coś być, ale kto ich ogarnie?
Luca Pellegrini kosztował klub 22 miliony euro. Nie przymierzając, kolejny Pjaca. Tych pieniędzy nie ma.
No i Ronaldo. Fabio Fabs bawi się za pieniądze klubu. Chciał zabłysnąć, chciał być odważny i światowy, a wyszła wielka kupa. Podobnie szarpnął się nasz allenatore.
BTW wymieniona wcześniej Barca na koniec sezonu włącza się do walki o mistrza. CdR wygrali, będzie podwójna korona? Koeman to żaden bóg trenerki, jednak ma swój warsztat i przez cały długi sezon coś tam stworzył. Po sześciu miesiącach, ale coś zrozumieli . Różnica między profesjonalistą i amatorem.
Long story short. Razem z Pirlo powinien odejść Paratici, najlepiej w pakiecie z Nedvedem. Potencjalny powrót Allegro pozwala wierzyć w taki obrót spraw.
Udało się ograć Barce plus parę spotkań w lidze. Przyszło apogeum presji i wszystko runęło z hukiem, tak naprawdę nic żeśmy nie wypracowali, a "eksperymenty" były psu na budę.
Ostatnia kolejka to już typowe miotanie się desperata. Zaczęliśmy klasycznym 3-5-2 Conte, aby manewrem Maxa przejść na 4-3-3 Sarriego. Styl hybrydowy, mamy to mordo.
Nie ma czegoś takiego jak strata 20pkt przez błędy indywidualne. Kiedy co drugi sadzi babole oznacza to tyle, że zespół nie jest przygotowany do gry. Piłkarsko, mentalnie, nazwij to jak chcesz. Przeciwko Porto w piłkę grają Chiesa i Cuadrado, może Rabiot, cała reszta od bramkarza po atak jak dzieci. Bentancur owszem popełnił błąd, ale był cały mecz żeby to odwrócić. Mija 45 minut i mamy tzw. "indywidualny błąd całej drużyny". Trener jest odpowiedzialny. Allegri też był odpowiedzialny za gównopiłkę, a Sarri za zeszłoroczne blamaże.jeshu pisze:jak wezmiemy sobie 20 pkt i odpadniecie z LM, ktore zawinione jest przez bledy indywidualne
Niestety Andrzejek objawił się jako nadęty bufon, któremu coś się zamarzyło, kolega dał fuchę, a życie przyniosło weryfikację.
Jeszcze gorzej wygląda w tym zarząd:
- Agnelli - ostatecznie firmuje to swoim nazwiskiem
- Paratici - główny specjalista od sportu, miłośnik złotych strzałów od Ronaldo przez Ramseya Rabiot do Pirlo
- Nedved - figurant od kopania w bandę, ależ pokazał no imponujące
Jakoś kolejny raz mi wychodzi, że Marotta spinał to do kupy. Całe to zarządzanie. Nie chodzi o jakąś super-hiper organiczną budowę na lata do przodu. Też nie taka była polityka klubu, a 'pierwsze' scudetto 11/12 to potężna (na ówczesne warunki Juve) kwota 100 milionów w transfery, trener z drugiej ligi i nadzieja, że jakoś to będzie.
Zwyczajnie Marotta na trzy decyzje miał dwie dobre. Nawet trio BBC to jego transfery (Bonu Barza), jeszcze z sezonu 10/11. Wiadomo były też wtopy -- Elia Isla Pereyra Pjaca Berna Hernanes Lemina etc. Trochę tego się przewinęło, ale w większości były to uzupełnienia składu, nie zaistnieli trudno, wielkich oczekiwań nie było a jeszcze Marotta często potrafił to opylić:
- Elia 9M, out 5.50M (Werder)
- Isla 14M, wypożyczenia 6M
- Pereyra 16.5M, out 13.5M (Watford)
- Hernanes 13M, out 8M (Chiny)
- Lemina 10M, out 17M (Soton)
- Pjaca -- tutaj duża wtopa
CZEKAM niecierpliwie jak Paratici rozwiąże kwestię Ramseya. Ten składak dał klubowi mniej niż połowa z grona powyżej. Pozycję do negocjacji mamy żadną.
De Ligt miał w rok stać się topem, no to trafił najpierw do Kiepa potem do Andrzejka. Dziś na boisku wygląda jak zblazowany przeciętniak, ciągle nie tam gdzie trzeba, Skamaka go robi, spekulacje że obrona Holandii będzie Virgil - de Vrij. Moim zdaniem chłopak ma dość i odejdzie w najbliższym okienku, oby nie. Stracony czas.
Rabiot i Benta dają sygnały, że naprawdę mogłoby z tego coś być, ale kto ich ogarnie?
Luca Pellegrini kosztował klub 22 miliony euro. Nie przymierzając, kolejny Pjaca. Tych pieniędzy nie ma.
No i Ronaldo. Fabio Fabs bawi się za pieniądze klubu. Chciał zabłysnąć, chciał być odważny i światowy, a wyszła wielka kupa. Podobnie szarpnął się nasz allenatore.
BTW wymieniona wcześniej Barca na koniec sezonu włącza się do walki o mistrza. CdR wygrali, będzie podwójna korona? Koeman to żaden bóg trenerki, jednak ma swój warsztat i przez cały długi sezon coś tam stworzył. Po sześciu miesiącach, ale coś zrozumieli . Różnica między profesjonalistą i amatorem.
Long story short. Razem z Pirlo powinien odejść Paratici, najlepiej w pakiecie z Nedvedem. Potencjalny powrót Allegro pozwala wierzyć w taki obrót spraw.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Moim zdaniem to tylko kwestia ozcekiwań, my oczekiwaliśmy sukcesu sportowego, klub marketingowego. Wyszedł chyba tylko ten drugi, a najlepiej niech o tym świadczą słowa prezesa, że transfer ten przeprowadziłby raz jeszcze bez zawahania.
Z lepiej punktującym trenerem moglibyśmy wygrać mistrzostwo w tym roku. Podobna sytuacja będzie pewnie w przyszłym sezonie.Maly pisze: ↑26 kwietnia 2021, 13:28Błędnie zakładasz, że przyjdzie Max i znów wygramy mistrza, samograja po Conte nie ma a raczej jest gdzie indziej. Rywale są mocniejsi a my słabsi. A na dokładkę Allegri poległ w przebudowie Milanu i praktycznie poległ w przebudowie Juve bo będąc 5 lat w jednym klubie przychodzi moment pewnej przebudowy. Zostawił drużynę zblazowaną, której nie da się trenować. Przyjdzie i skończymy jak Milan gdy ich opuszczał.
Popieram całym sercem Twoją niechęć do Allegiiego, ale samograj Conte w Interze? Czy tobie czasem, Maly, sufit na łeb się nie spadł?
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
Conte w kolejnym sezonie wykręci z nimi lepszy wynik punktowy niż obecnie, to niemal pewne. Nie mamy szans na mistrza niezależnie od trenera jaki będzie u nas siedział na ławce. Nikt nie zrobi takiego startu, szczególnie z Ronaldo w drużynie.
Ogarnięty trener rzeczywiście miałby szansę zrobić z 8 punktów więcej ale to ciągle za mało. Tak na prawdę nasze porażki i remisy z jesieni miały niewielką wg mnie rękę Pirlo. Często to były błędy sędziów wypaczające mecze. Czasem strata gola w końcówce czyli to co u Maksa miało miejsce dość często. Szarpaliśmy się z kontuzjami i Covidem więc Pirlo nawet nie mógł wystawić składu jaki by chciał tylko ciągle była walka by móc obsadzić wszystkie pozycje na boisku. Oczywiście pewnie dało się to zrobić lepiej ale to tylko pozycje, po boisku biegają piłkarze. Można było znaleźć wiele usprawiedliwień dla AP. Ostatnie mecze pokazują jednak, że coś jest nie tak. Zbiegło się to z formą Ronaldo, a że jego nie można zmienić to gramy w 10 co drugi mecz od ponad miesiąca. Widać też po prostu brak schematów w ofensywie jak za Allegriego. Brak meczów w środku tygodnia miał pomóc się dotrzeć a niestety tak się nie stało, wręcz przeciwnie. Ani obrona nie gra lepiej ani atak nie funkcjonuje sprawniej.
Nie mnie jednak powtórzę to kolejny raz - naszym największym problemem jest Ronaldo. Nie można go zmienić, gra pod siebie, marnuje połowę naszych akcji i wszystkie wolne. Pisanie, że bez niego nie wygramy jest błędnym rozumowaniem bo drużyna jest przyzwyczajona do tego, że jednak on jest i muszą poradzić sobie bez niego tylko w pojedynczym meczu. Całkiem dobrym przykładem może być tu Gomez - po jego odejściu Atalanta też grała w kratkę, miotała się i widać było brak tego czegoś w ofensywie ale z czasem ogarnęli się i znów łupią aż miło.
Ogarnięty trener rzeczywiście miałby szansę zrobić z 8 punktów więcej ale to ciągle za mało. Tak na prawdę nasze porażki i remisy z jesieni miały niewielką wg mnie rękę Pirlo. Często to były błędy sędziów wypaczające mecze. Czasem strata gola w końcówce czyli to co u Maksa miało miejsce dość często. Szarpaliśmy się z kontuzjami i Covidem więc Pirlo nawet nie mógł wystawić składu jaki by chciał tylko ciągle była walka by móc obsadzić wszystkie pozycje na boisku. Oczywiście pewnie dało się to zrobić lepiej ale to tylko pozycje, po boisku biegają piłkarze. Można było znaleźć wiele usprawiedliwień dla AP. Ostatnie mecze pokazują jednak, że coś jest nie tak. Zbiegło się to z formą Ronaldo, a że jego nie można zmienić to gramy w 10 co drugi mecz od ponad miesiąca. Widać też po prostu brak schematów w ofensywie jak za Allegriego. Brak meczów w środku tygodnia miał pomóc się dotrzeć a niestety tak się nie stało, wręcz przeciwnie. Ani obrona nie gra lepiej ani atak nie funkcjonuje sprawniej.
Nie mnie jednak powtórzę to kolejny raz - naszym największym problemem jest Ronaldo. Nie można go zmienić, gra pod siebie, marnuje połowę naszych akcji i wszystkie wolne. Pisanie, że bez niego nie wygramy jest błędnym rozumowaniem bo drużyna jest przyzwyczajona do tego, że jednak on jest i muszą poradzić sobie bez niego tylko w pojedynczym meczu. Całkiem dobrym przykładem może być tu Gomez - po jego odejściu Atalanta też grała w kratkę, miotała się i widać było brak tego czegoś w ofensywie ale z czasem ogarnęli się i znów łupią aż miło.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Maly, a skąd Ty wiesz, że zdobędziemy tyle i tyle punktów w przyszłym sezonie i już przyznajesz scudetto interowi ? Nie poniosło Cię trochę ? Ja wiem, że trzepiesz się nad Conte ale materiał jest już zmęczony. Odpuść, daj mu odpocząć chyba, że nie planujesz już dzieci.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Pierwszy sezon w Juventusie 84, drugi 87, trzeci 102. Inter w zeszłym sezonie 82, teraz max 94. W Chelsea 93, drugi sezon 70.
Nic nie jest niemal pewne, bardzo dużo zależy od tego jak mocno będą zaangażowani w europejskie puchary, bo w tym sezonie mieli wygodę, a w przyszłym może uda im się wreszcie wyjść z grupy.
Nie mamy szans na mistrza, bo Conte samograja stworzył w Interze i już wygrali przyszły sezon?
Czyli był to wybitnie pechowy sezon. Niemal pewne jest, że przyszły też taki będzie.Maly pisze: ↑27 kwietnia 2021, 09:12Ogarnięty trener rzeczywiście miałby szansę zrobić z 8 punktów więcej ale to ciągle za mało. Tak na prawdę nasze porażki i remisy z jesieni miały niewielką wg mnie rękę Pirlo. Często to były błędy sędziów wypaczające mecze. Czasem strata gola w końcówce czyli to co u Maksa miało miejsce dość często. Szarpaliśmy się z kontuzjami i Covidem więc Pirlo nawet nie mógł wystawić składu jaki by chciał tylko ciągle była walka by móc obsadzić wszystkie pozycje na boisku. Oczywiście pewnie dało się to zrobić lepiej ale to tylko pozycje, po boisku biegają piłkarze. Można było znaleźć wiele usprawiedliwień dla AP. Ostatnie mecze pokazują jednak, że coś jest nie tak. Zbiegło się to z formą Ronaldo, a że jego nie można zmienić to gramy w 10 co drugi mecz od ponad miesiąca. Widać też po prostu brak schematów w ofensywie jak za Allegriego. Brak meczów w środku tygodnia miał pomóc się dotrzeć a niestety tak się nie stało, wręcz przeciwnie. Ani obrona nie gra lepiej ani atak nie funkcjonuje sprawniej.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
Patrzę realnie po prostu. Sezon temu mówiłem, że tylko z Sarrim mamy szansę powalczyć o 90+ punktów a tyle będzie potrzeba żeby wygrać z Interem i sprawdziło się. Za rok Conte wykręci więcej niż teraz bo to po prostu taki trener. Co roku drużyna gra lepiej. Widać różnice w punktowaniu nawet między jesienią a wiosną. Z Sarrim byłoby podobnie bo to gość, którego drużyny co roku grają lepiej i lepiej punktują.
O Allegrim nie można tego powiedzieć, a wręcz odwrotnie. Zresztą jego hasłem było "do mistrzostwa wystarczy X punktów" i jeszcze jak on był trenerem to mówiłem, że kiedyś się to skończy bo przyjdzie ktoś kto zrobi X+1 punktów. No i właśnie Conte robi taki sezon więc prawdopodobnie nawet z boskim Maksiem by nas Inter wyprzedził, jeśli nie w tym sezonie to w kolejnym już na pewno. Oni są na fali wznoszącej żeby nie powiedzieć, że kopiują nasz początek poprzedniej dekady a my miotamy się między marketingiem a sportem i w ogóle nie tworzymy drużyny. Liczenie na to, że stworzy ją Max jest mocno ideowe bo jedyne co stworzył do tej pory to swój obraz dobrego trenera wśród większości (chyba) kibiców Juventusu. Cały świat piłki olał go ciepłym moczem no ale my go przygarniemy bo wydaje nam się, że jak wygrywał w słabej lidze mając samograja to wygra ponownie nawet jeśli ma gównograja i mocnych rywali. Przez ostatnie 2 lata managerów zmieniło tyle klubów a Maks tyle razy mówił, że chciałby spróbować za granicą, szczególnie w Anglii, że można wysnuć wniosek tylko jeden - albo kibice Juve się mylą albo zarządzający wielkimi klubami w całej Europie (chociaż nie tylko bo we Włoszech też najlepsze kluby zwalniały trenerów, w tym znajomy Allegriego - Marotta).
@szczypek: tak, w CFC drugi sezon był słaby ale to wina zawodników, którzy nie poszli za projektem i którym znudziło się ciężko trenować i ciężko pracować na boisku. Tak samo było z Mourinho po dobrych sezonach więc to taki zespół po prostu. Może Conte dołożył od siebie aferą z Costą ale w Mediolanie jest inne środowisko do pracy i poprawcie zarządu, który sprowadza mu kogo chce.
O Allegrim nie można tego powiedzieć, a wręcz odwrotnie. Zresztą jego hasłem było "do mistrzostwa wystarczy X punktów" i jeszcze jak on był trenerem to mówiłem, że kiedyś się to skończy bo przyjdzie ktoś kto zrobi X+1 punktów. No i właśnie Conte robi taki sezon więc prawdopodobnie nawet z boskim Maksiem by nas Inter wyprzedził, jeśli nie w tym sezonie to w kolejnym już na pewno. Oni są na fali wznoszącej żeby nie powiedzieć, że kopiują nasz początek poprzedniej dekady a my miotamy się między marketingiem a sportem i w ogóle nie tworzymy drużyny. Liczenie na to, że stworzy ją Max jest mocno ideowe bo jedyne co stworzył do tej pory to swój obraz dobrego trenera wśród większości (chyba) kibiców Juventusu. Cały świat piłki olał go ciepłym moczem no ale my go przygarniemy bo wydaje nam się, że jak wygrywał w słabej lidze mając samograja to wygra ponownie nawet jeśli ma gównograja i mocnych rywali. Przez ostatnie 2 lata managerów zmieniło tyle klubów a Maks tyle razy mówił, że chciałby spróbować za granicą, szczególnie w Anglii, że można wysnuć wniosek tylko jeden - albo kibice Juve się mylą albo zarządzający wielkimi klubami w całej Europie (chociaż nie tylko bo we Włoszech też najlepsze kluby zwalniały trenerów, w tym znajomy Allegriego - Marotta).
@szczypek: tak, w CFC drugi sezon był słaby ale to wina zawodników, którzy nie poszli za projektem i którym znudziło się ciężko trenować i ciężko pracować na boisku. Tak samo było z Mourinho po dobrych sezonach więc to taki zespół po prostu. Może Conte dołożył od siebie aferą z Costą ale w Mediolanie jest inne środowisko do pracy i poprawcie zarządu, który sprowadza mu kogo chce.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jeshu
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2011
- Posty: 220
- Rejestracja: 27 marca 2011
Prosilem o wypowiedz za co mozna winic Pirlo z tego co wymienilem (post wyzej zobacz sobie), Ty za to wstawiles wszystko do jednego wora, podpisales "Pirlo" i jest git. Gramy zle wiec to Pirlo - malo szczegolowa analiza. Argument typu "wszystko wina Tuska". Widac innaczej oceniamy sezon, w moim mniemaniu to my wiecej punktow oddalismy po bledach indywidualnych, niz przeciwnicy sobie zasluzyli skladnymi akcjami. Chociazby tak czesto wspominany przeze mnie mecz w Neapolu, mecz z Atalanta, ktora oddaje pierwszy strzal w 86 minucie czy z Fiorentina gdzie przeciwnik dostaje karnego po tym jak w siatke zagral Rabiot. Takich meczow byla zdecydowana wiekszosc (wsrod przegranych) i o wiekszosci mozna powiedziec, ze zaslugiwalismy na wiecej pkt.
Porto nie potrafilo wyjsc z kontra. Podawali do naszych w nielicznych akcjach, ktore probowali rozegrac. Podarowalismy im dwa gole. Zdecydowanie lepiej radzili sobie z Chelsea, choc wynik byl przekorny. Pierwsza bramka z Porto = blad indywidualny. Odpadamy przez roznice bramek strzelona na wyjezdzie. To chyba wystarczy. Bramka na 2;0 to brak krycia Maregi.Garreat pisze: ↑27 kwietnia 2021, 01:33Przeciwko Porto w piłkę grają Chiesa i Cuadrado, może Rabiot, cała reszta od bramkarza po atak jak dzieci. Bentancur owszem popełnił błąd, ale był cały mecz żeby to odwrócić. Mija 45 minut i mamy tzw. "indywidualny błąd całej drużyny". Trener jest odpowiedzialny. Allegri też był odpowiedzialny za gównopiłkę, a Sarri za zeszłoroczne blamaże.
Ps. Klopp jest odpowiedzialny za 7me miejsce, 33 mecze - 54 punkty, my mamy 33/66. Tak inna liga, ale i inne pieniadze, inny trener etc. To chyba pokazuje, ze pojedynczy sezon na weryfikacje to zdecydowanie za malo.
Strzelam, choc nie pamietam wywiadu, ze slowo - klucz to MUSI, bo sytuacja kadrowa nie pozwalala na gre bez eksperymentow (kontuzje, covid, sraczka)
No comment.
Ostatnio zmieniony 27 kwietnia 2021, 10:47 przez jeshu, łącznie zmieniany 1 raz.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Nie no, Conte to taki geniusz, że tworzy samograja na lata. Olejmy innych trenerów, ich dokonania i warsztat bo Conte tworzy samograja. To w sumie inter po odejściu Antosia niech zatrudni Pirlo, zaoszczędzi na jego amatorskiej pensji a o scudetto nie ma się co martwić bo Antoś stworzył samograja. Co ja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> tutaj czytam...
A Bayern wbrew zapowiedziom Nagelsmanna załatwił sobie jego usługi szybko, bez zbędnego gadania. Zapłaci Lipskowi 25 mln, nie to co my, byle najtańsza opcja była dostępna.
A Bayern wbrew zapowiedziom Nagelsmanna załatwił sobie jego usługi szybko, bez zbędnego gadania. Zapłaci Lipskowi 25 mln, nie to co my, byle najtańsza opcja była dostępna.
Ostatnio zmieniony 27 kwietnia 2021, 10:40 przez MRN, łącznie zmieniany 1 raz.