Kto jest najbardziej winien nieudanego sezonu?
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Do założenia tego tematu skłonił mnie wczorajszy, kompromitujący mecz z Fulham. To już nie jest śmieszne, to jest po prostu żałosne.
Wszyscy widzimy, że w Juventusie dzieję się źle. Lecz należy odpowiedzieć sobie na pytanie, kto jest najbardziej winny obecnej sytuacji. Jak wszyscy wiemy składa się na to wiele czynników, ale wszystko sprowadza się do złego kierowania tym klubem przez zarząd Juventusu.
Moim zdaniem największymi błędami zarządu od lat są: nietrafione transfery i wieczny problem z ciągłym zmienianiem szkoleniowca. Dzisiaj się nagle okazuje, że nawet to chwalone przez wszystkich mercato 2009 okazało się po prostu klapą, bo żaden z zawodników pozyskanych tamtego lata nie robi różnicy w grze naszej drużyny sprzed roku. Nawet bardzo ambitny Caceres, grał bardzo nierówno i zastanowiłbym się poważnie nad wydawaniem na niego tylu milionów tego lata.
Bardzo ważną kwestią jest gra Brazylijczyka Diego. Zwykle nie krytykowałem tego piłkarza, bo widziałem w jego grze zaangażowanie. Niestety jak się okazuje samo zaangażowanie nie wystarczy. Jego gra potrafi strasznie wnerwić, przez całe spotkanie biega, szarpię ale zwykle niewiele z tego wynika. Jedynie co robi dobrze, to czasem przetrzyma piłkę i wywalczy rzut wolny z którego jednak potem zwykle nic nie zrobi. Często kopnie piłke zza pola karnego niecelnie, albo po prostu za słabo. Na palcach jednej ręki można wskazać jakieś błyskotliwe podanie, czy prostopadłą piłkę do napastnika. Na tej pozycji często o niego lepiej wypada stary Del Piero, który potrafi jednym zagraniem odmienić losy spotkania. A ile razy zrobił to Diego? Jest piłkarzem występującym na boisku najczęściej w tym sezonie, a poza chęcią i pojedyńczymi akcjami gra po prostu średnio. Często widzimy jak Brazylijczyk truchta przed polem karnym długo zastanawiając się do kogo ma podać w ten sposób często spowalnia grę. To ma być zawodnik który miał być motorem napędowym naszej drużyny? Jedni powiedzą, że potrzebuję aklimatyzacji, ja się z tym nie zgodzę. Gra wystarczająco długo i często, żeby odpowiednio przystosować się do warunków panujących w drużynie. Dzisiaj się okazuję, że nie był wart tych 25 mln, ale przecież dla niektórych było to oczywiste, wystarczy spojrzeć jakie noty uzyskiwał ten piłkarz w zeszłym sezonie w Bundeslidze. Z tego co pamiętam, to był dzięsiątym ( :!: ) środkowym pomocnikiem w rankingu. Za takiego piłkarza wydano tyle pieniędzy? Dobrze grał w Pucharze UEFA, ale wydaję się, że poprzednie rozgrywki były po prostu słabsze od obecnych.
Co jest więc problemem Diego?
1. Jest źle ustawiany (zbyt daleko od bramki)?
2. Nie ma odpowiednich partnerów w ataku z którymi mógłby wymienić szybkie piłki?
3. Jest po prostu za słaby?
Każda z opcji jest prawdopodobna. Oczywiście nie zwalam na niego całej winy, są piłkarze w naszej drużynie po których często widać, że po prostu im się nie chce grać i nie wkładają zbyt wiele serca w to, żeby drużyna grała lepiej.
Kolejnym problemem jest nasza obrona. W tej formacji mamy tylko dwóch może trzech piłkarzy nadających się do gry na wysokim poziomie. Mowa tu oczywiście o Chiellini'm (który jest zdecydowanie najlepszym piłkarzem Juventusu) i Legrotagglie. Tym trzecim jest kilku na zmianę, bo Cannavaro i Caceres przeplatają dobre występy słabymi. Jak w takim klubie jak Juventus, który zawsze słynął z najlepszych obrońców na świecie, dopuszczono do tego, żeby w obronie grały takie patałachy jak Grygera czy Zebina? Od paru lat pozycje bocznych obrońców są najsłabszym punktem tego zespołu, lecz zarząd nie wyciąga w ogóle z tego wniosku, próbując zastępować tych pseudograczy takimi asami jak np. Grosso.
A co waszym zdaniem jest największym problemem Juventusu? Czekam na wypowiedzi.
Wszyscy widzimy, że w Juventusie dzieję się źle. Lecz należy odpowiedzieć sobie na pytanie, kto jest najbardziej winny obecnej sytuacji. Jak wszyscy wiemy składa się na to wiele czynników, ale wszystko sprowadza się do złego kierowania tym klubem przez zarząd Juventusu.
Moim zdaniem największymi błędami zarządu od lat są: nietrafione transfery i wieczny problem z ciągłym zmienianiem szkoleniowca. Dzisiaj się nagle okazuje, że nawet to chwalone przez wszystkich mercato 2009 okazało się po prostu klapą, bo żaden z zawodników pozyskanych tamtego lata nie robi różnicy w grze naszej drużyny sprzed roku. Nawet bardzo ambitny Caceres, grał bardzo nierówno i zastanowiłbym się poważnie nad wydawaniem na niego tylu milionów tego lata.
Bardzo ważną kwestią jest gra Brazylijczyka Diego. Zwykle nie krytykowałem tego piłkarza, bo widziałem w jego grze zaangażowanie. Niestety jak się okazuje samo zaangażowanie nie wystarczy. Jego gra potrafi strasznie wnerwić, przez całe spotkanie biega, szarpię ale zwykle niewiele z tego wynika. Jedynie co robi dobrze, to czasem przetrzyma piłkę i wywalczy rzut wolny z którego jednak potem zwykle nic nie zrobi. Często kopnie piłke zza pola karnego niecelnie, albo po prostu za słabo. Na palcach jednej ręki można wskazać jakieś błyskotliwe podanie, czy prostopadłą piłkę do napastnika. Na tej pozycji często o niego lepiej wypada stary Del Piero, który potrafi jednym zagraniem odmienić losy spotkania. A ile razy zrobił to Diego? Jest piłkarzem występującym na boisku najczęściej w tym sezonie, a poza chęcią i pojedyńczymi akcjami gra po prostu średnio. Często widzimy jak Brazylijczyk truchta przed polem karnym długo zastanawiając się do kogo ma podać w ten sposób często spowalnia grę. To ma być zawodnik który miał być motorem napędowym naszej drużyny? Jedni powiedzą, że potrzebuję aklimatyzacji, ja się z tym nie zgodzę. Gra wystarczająco długo i często, żeby odpowiednio przystosować się do warunków panujących w drużynie. Dzisiaj się okazuję, że nie był wart tych 25 mln, ale przecież dla niektórych było to oczywiste, wystarczy spojrzeć jakie noty uzyskiwał ten piłkarz w zeszłym sezonie w Bundeslidze. Z tego co pamiętam, to był dzięsiątym ( :!: ) środkowym pomocnikiem w rankingu. Za takiego piłkarza wydano tyle pieniędzy? Dobrze grał w Pucharze UEFA, ale wydaję się, że poprzednie rozgrywki były po prostu słabsze od obecnych.
Co jest więc problemem Diego?
1. Jest źle ustawiany (zbyt daleko od bramki)?
2. Nie ma odpowiednich partnerów w ataku z którymi mógłby wymienić szybkie piłki?
3. Jest po prostu za słaby?
Każda z opcji jest prawdopodobna. Oczywiście nie zwalam na niego całej winy, są piłkarze w naszej drużynie po których często widać, że po prostu im się nie chce grać i nie wkładają zbyt wiele serca w to, żeby drużyna grała lepiej.
Kolejnym problemem jest nasza obrona. W tej formacji mamy tylko dwóch może trzech piłkarzy nadających się do gry na wysokim poziomie. Mowa tu oczywiście o Chiellini'm (który jest zdecydowanie najlepszym piłkarzem Juventusu) i Legrotagglie. Tym trzecim jest kilku na zmianę, bo Cannavaro i Caceres przeplatają dobre występy słabymi. Jak w takim klubie jak Juventus, który zawsze słynął z najlepszych obrońców na świecie, dopuszczono do tego, żeby w obronie grały takie patałachy jak Grygera czy Zebina? Od paru lat pozycje bocznych obrońców są najsłabszym punktem tego zespołu, lecz zarząd nie wyciąga w ogóle z tego wniosku, próbując zastępować tych pseudograczy takimi asami jak np. Grosso.
A co waszym zdaniem jest największym problemem Juventusu? Czekam na wypowiedzi.
Ostatnio zmieniony 19 marca 2010, 13:08 przez ewerthon, łącznie zmieniany 2 razy.
[quote=pumex latem 2019 o Lukaku]
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1765
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
Według mnie decyzję zarządu, a także kontuzje. Jako, że można tylko jedną opcję zaznaczyć to wybrałem decyzję zarządu, ponieważ to oni sterują Juventusem i to do nich należy reakcja przede wszystkim na kontuzję.
Możliwe, że za kontuzje odpowiada ośrodek treningowy, a co za tym idzie ?
Powinna być wcześniejsza reakcja zarządu, by coś zrobić, niby teraz coś żabojad wspomniał, że będą testować boiska, ale czy nie za późno ? Z jednej strony można by rzec, że lepiej późno niż wcale, ale z drugiej straciliśmy wszystko co było możliwe do zdobycia w tym sezonie. Gdyby wcześniej zareagowano ( a warto dodać, że od 3 lat mamy ten problem!) to dziś nie oglądalibyśmy takich graczy na boisku jak Chimenti, Grygera itp.
Zarząd - to oni od kiedy przejęli stery po farsopoli kompletnie rujnują nasz klub, zapisują nasz trud i wysiłek i piękną historię na czarne karty.
Złe transfery i decyzje, to jeden z głównych powodów. Jak takie tuzy jak Grygera, Almiron, Poulsen, Tiago, Nocerino, Molinaro, miały/mają decydować o sile Juventusu ? A na dodatek odpowiednio trenerzy bez sukcesów/ doświadczenia jak Ranieri, Ferrara mieli nimi dowodzić ?
Wydawało się, że po sprowadzeniu Diego i Melo za wysokie pieniądze nasz zarząd mądrzeje, racja... wydawało się. Ostatnimi laty graliśmy 4-4-2, do którego Juventus od lat był przyzwyczajony, a tu nagle postawili na, jak się okazało niepewnego Diego i zmianę taktyki na niego, dając przy tym stery do popisu niedoświadczonemu trenerowi jakim był i jest Ciro. To on zostawił burdel w tym klubie i teraz dzięki decyzją zarządu staliśmy się pośmiewiskiem na świecie.
Chciałbym, aby po sezonie poleciały głowy, zaczynając od samej góry (czyt. Elkann, Blanc, Secco i resza ich kumpli, a kończąc na Grygerze, Chimentim, Poulsenie ...
Możliwe, że za kontuzje odpowiada ośrodek treningowy, a co za tym idzie ?
Powinna być wcześniejsza reakcja zarządu, by coś zrobić, niby teraz coś żabojad wspomniał, że będą testować boiska, ale czy nie za późno ? Z jednej strony można by rzec, że lepiej późno niż wcale, ale z drugiej straciliśmy wszystko co było możliwe do zdobycia w tym sezonie. Gdyby wcześniej zareagowano ( a warto dodać, że od 3 lat mamy ten problem!) to dziś nie oglądalibyśmy takich graczy na boisku jak Chimenti, Grygera itp.
Zarząd - to oni od kiedy przejęli stery po farsopoli kompletnie rujnują nasz klub, zapisują nasz trud i wysiłek i piękną historię na czarne karty.
Złe transfery i decyzje, to jeden z głównych powodów. Jak takie tuzy jak Grygera, Almiron, Poulsen, Tiago, Nocerino, Molinaro, miały/mają decydować o sile Juventusu ? A na dodatek odpowiednio trenerzy bez sukcesów/ doświadczenia jak Ranieri, Ferrara mieli nimi dowodzić ?
Wydawało się, że po sprowadzeniu Diego i Melo za wysokie pieniądze nasz zarząd mądrzeje, racja... wydawało się. Ostatnimi laty graliśmy 4-4-2, do którego Juventus od lat był przyzwyczajony, a tu nagle postawili na, jak się okazało niepewnego Diego i zmianę taktyki na niego, dając przy tym stery do popisu niedoświadczonemu trenerowi jakim był i jest Ciro. To on zostawił burdel w tym klubie i teraz dzięki decyzją zarządu staliśmy się pośmiewiskiem na świecie.
Chciałbym, aby po sezonie poleciały głowy, zaczynając od samej góry (czyt. Elkann, Blanc, Secco i resza ich kumpli, a kończąc na Grygerze, Chimentim, Poulsenie ...
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 824
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Już napisałem to w innym temacie. W skrócie da się to ująć tak:
Fatalne przygotowanie do sezonu by Ferrara + fatalne transfery z klubu i do klubu by Secco (od 3 lat) + starzejąca się stara gwardia (Camor, Del Piero, Treze) + przewlekłe kontuzje + Blanc, który zlekceważył ostrzeżenia o złym stanie boisk treningowych już w 2006/2007 roku + brak genialnego trenera (Zac jest solidnym kołczem, ale nic poza to) = PRZEPOTĘŻNY JUVENTUS.
Mamy trzech piłkarzy wybitnych, którzy jeszcze pograją co najmniej parę lat. Trzeba wokół nich budować drużynę. Gdyby Del Piero, Camoranesi byli młodsi o te 4, 5 lat, można by ich zaliczyć do tego grona. To samo dotyczy - mimo wszystko wciąż niezłego - Trezeguet.
Buffon - Chiellini - Marchisio
Reszte można sprzedać, nikogo nie będzie mi specjalnie żal. No może jeszcze EWENTUALNIE oprócz Giovinco i Sissoko. Ktoś płakałby po Cannavaro, Legro, Zebinie, Grygerze albo Grosso? Ktoś płakałby po Melo, Poulsenie, Amaurim? Bez żartów.
Etap cudownej ekipy Lippiego z 2003 roku kończy się na Naszych oczach. Nie zakupiono odpowiednich następców, mamy efekty.
Tutaj potrzeba rewolucji od góry do dołu. Tyle w temacie.
Fatalne przygotowanie do sezonu by Ferrara + fatalne transfery z klubu i do klubu by Secco (od 3 lat) + starzejąca się stara gwardia (Camor, Del Piero, Treze) + przewlekłe kontuzje + Blanc, który zlekceważył ostrzeżenia o złym stanie boisk treningowych już w 2006/2007 roku + brak genialnego trenera (Zac jest solidnym kołczem, ale nic poza to) = PRZEPOTĘŻNY JUVENTUS.
Mamy trzech piłkarzy wybitnych, którzy jeszcze pograją co najmniej parę lat. Trzeba wokół nich budować drużynę. Gdyby Del Piero, Camoranesi byli młodsi o te 4, 5 lat, można by ich zaliczyć do tego grona. To samo dotyczy - mimo wszystko wciąż niezłego - Trezeguet.
Buffon - Chiellini - Marchisio
Reszte można sprzedać, nikogo nie będzie mi specjalnie żal. No może jeszcze EWENTUALNIE oprócz Giovinco i Sissoko. Ktoś płakałby po Cannavaro, Legro, Zebinie, Grygerze albo Grosso? Ktoś płakałby po Melo, Poulsenie, Amaurim? Bez żartów.
Etap cudownej ekipy Lippiego z 2003 roku kończy się na Naszych oczach. Nie zakupiono odpowiednich następców, mamy efekty.
Tutaj potrzeba rewolucji od góry do dołu. Tyle w temacie.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7310
- Rejestracja: 08 października 2002
melo + diego nie mam watpliwosci ze 50mln w bloto i trzeba sie ich jeszcze w lecie pozbyc
melo mogl mowic po 2 dobrych meczach ze wraca do formy i ferrara nie umial go ustawic, prawda jest inna, blysnal w dwoch meczach w formy po prostu nie ma, do tego ma kompletnie zryta psychike
a diego jak juz mowilem 100 razy to zawodnik prehistoryczny, z kims takim w skladzie ustala sie taktykle pod zawodnika a zaden wielki klub nie moze sobie na to pozwolic, ponadto nie jest zadnym geniuszem, strzal ma beznadziejny i nie potrtafi dokopac do bramki z 20 metrow, gra bo duzo kosztowal i ma nazwisko przez co co mecz jestesmy bezproduktywni, nie potrafi uderzyc z wolnego, wywalczyc go, no nic, tylko wrzutki z wolnych z ktorych zaliczyl kilka asyst i jeden dobry mecz z roma, kompletnie nic poza tym, dno i prehistoria
ktos moze mowic ze grosso grygera czy inny obronca ale prawda jest taka ze oni zawalili poszczegolne mecze a nie caly sezon, to ze buffon am tyle roboty to fakt ze przebycie sie przez melo to bulka z maslem dla kazdego
melo mogl mowic po 2 dobrych meczach ze wraca do formy i ferrara nie umial go ustawic, prawda jest inna, blysnal w dwoch meczach w formy po prostu nie ma, do tego ma kompletnie zryta psychike
a diego jak juz mowilem 100 razy to zawodnik prehistoryczny, z kims takim w skladzie ustala sie taktykle pod zawodnika a zaden wielki klub nie moze sobie na to pozwolic, ponadto nie jest zadnym geniuszem, strzal ma beznadziejny i nie potrtafi dokopac do bramki z 20 metrow, gra bo duzo kosztowal i ma nazwisko przez co co mecz jestesmy bezproduktywni, nie potrafi uderzyc z wolnego, wywalczyc go, no nic, tylko wrzutki z wolnych z ktorych zaliczyl kilka asyst i jeden dobry mecz z roma, kompletnie nic poza tym, dno i prehistoria
ktos moze mowic ze grosso grygera czy inny obronca ale prawda jest taka ze oni zawalili poszczegolne mecze a nie caly sezon, to ze buffon am tyle roboty to fakt ze przebycie sie przez melo to bulka z maslem dla kazdego
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 824
- Rejestracja: 09 listopada 2008
http://www.goal.com/en/news/1717/editor ... -resign-as
Świetny felieton Garganese w temacie. Zgadzam się w 100%.
Świetny felieton Garganese w temacie. Zgadzam się w 100%.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Nick adekwatny, do poziomu pomyślunku.Maly pisze:melo + diego nie mam watpliwosci ze 50mln w bloto i trzeba sie ich jeszcze w lecie pozbyc
lg$5zp&1B3%^ ?Maly pisze:melo mogl mowic po 2 dobrych meczach ze wraca do formy i ferrara nie umial go ustawic, prawda jest inna, blysnal w dwoch meczach w formy po prostu nie ma, do tego ma kompletnie zryta psychike
Ile lekcji dziś miałeś? Aaaa, rekolekcje trwają i wcześniej do domu wróciłeś?Maly pisze:a diego jak juz mowilem 100 razy to zawodnik prehistoryczny, z kims takim w skladzie ustala sie taktykle pod zawodnika a zaden wielki klub nie moze sobie na to pozwolic, ponadto nie jest zadnym geniuszem, strzal ma beznadziejny i nie potrtafi dokopac do bramki z 20 metrow, gra bo duzo kosztowal i ma nazwisko przez co co mecz jestesmy bezproduktywni, nie potrafi uderzyc z wolnego, wywalczyc go, no nic, tylko wrzutki z wolnych z ktorych zaliczyl kilka asyst i jeden dobry mecz z roma, kompletnie nic poza tym, dno i prehistoria
Zieeeew.... Ciekawe, czy Tobie by się udało, mistrzuniu?Maly pisze:ktos moze mowic ze grosso grygera czy inny obronca ale prawda jest taka ze oni zawalili poszczegolne mecze a nie caly sezon, to ze buffon am tyle roboty to fakt ze przebycie sie przez melo to bulka z maslem dla kazdego
Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, bo każdy z czynników mial swój udział. Jednak głos oddam na... na decyzje zarządu, bo z nich w sumie wynika reszta. Zatrudnienie Ferrary było wielką pomyłką, co się niestety okazało w krytycznym momencie. Jeśli z tym Vivono to prawda, to....
Jest źle, panowie. Ryba wzięła i się zepsuła od głowy. Tylko co zrobić? Uciąć łeb? To wtedy zdechnie na amen.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1148
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
wszystko po trochę, ale zarząd najbardziej.
nie no, decyzja o zatrudnieniu Ferrary była karygodnie głupia i każdy, kto choć trochę ma łeb na karku stawiał, że Ciro sobie nie da rady. oczywiście, katastrofy pod jego smyczkiem przewidzieć nie było można, mimo to, po prostu dziecinna ignorancja ze strony zarządu poszła. a kibice, w większości jeszcze przyklasnęli. ale o tym było już 1000 razy.
inną bajką jest, że panowie na szczycie zawsze, ale to zawsze jako swoje największe osiągnięcie pokazywali nam płynność finansową i postawienie klubu na nogi, jeśli o kasę chodzi.
...i jakie było moje zdziwienie, jak w styczniu Secco chlapnął, że w pieniędzy na transfery nima. profesjonaliści powinni przewidzieć każdy scenariusz, a nie z góry zakładać, że ich maszynka trybić będzie na obrotach najwyższych i odłożyć chociaż te kilka melonów na jakby co. po prostu wtedy już totalnie ich przekreśliłem.
oni potrafią przyznać się do błędu. tylko jak już to zrobią, to nie wiedzą co mają począć dalej.
a co to kogo interesuje? miał już swój czas w Juve i zatrudnianie go byłoby po prostu niesmaczne.DiEgO RiBaS Da CuNhA pisze: Moggi kiedy może wrócić w sezonie 2010/2011 czy 2011/2012 ?
nie no, decyzja o zatrudnieniu Ferrary była karygodnie głupia i każdy, kto choć trochę ma łeb na karku stawiał, że Ciro sobie nie da rady. oczywiście, katastrofy pod jego smyczkiem przewidzieć nie było można, mimo to, po prostu dziecinna ignorancja ze strony zarządu poszła. a kibice, w większości jeszcze przyklasnęli. ale o tym było już 1000 razy.
inną bajką jest, że panowie na szczycie zawsze, ale to zawsze jako swoje największe osiągnięcie pokazywali nam płynność finansową i postawienie klubu na nogi, jeśli o kasę chodzi.
...i jakie było moje zdziwienie, jak w styczniu Secco chlapnął, że w pieniędzy na transfery nima. profesjonaliści powinni przewidzieć każdy scenariusz, a nie z góry zakładać, że ich maszynka trybić będzie na obrotach najwyższych i odłożyć chociaż te kilka melonów na jakby co. po prostu wtedy już totalnie ich przekreśliłem.
oni potrafią przyznać się do błędu. tylko jak już to zrobią, to nie wiedzą co mają począć dalej.
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1724
- Rejestracja: 31 maja 2008
Wydaje mi się ,że za nasz kompromitujący sezon odpowiada każda opcja z ankiety po trochu.
Decyzje zarządu (transfery, zmiany trenerów itd.)-Tutaj chyba nikomu nie trzeba przypominać ,że zatrudnienie na stanowisku trenera Ciro było błędem, ale bardziej karygodne, było trzymanie go tak długo na tym stanowisku. Wszystkich to dziwiło, skoro Juventus przegrywał i grał "padake" nie powinno się dawać cały czas szansy Włochowi.
Piłkarze- Można mówić ,że to nie ich winna, po prostu zawodnicy pokroju Grygery,Zebiny itp. nie powinni grać w naszym klubie, ale przecież granie w koszulce tak wielkiego klubu zobowiązuje by spiąć się i braki "piłkarskie" nadrabiać walką. Szkoda ,że często tego zabrakło.
Kontuzje- Ten sezon pod tym względem był po prostu niesamowity!
Był jakiś mecz ,że wszyscy byli zdrowi? Albo 1-2 zawodników tylko było kontuzjowanych? Nie przypominam sobie... Można więc zwalić również na kontuzje nie udany sezon.
Błędy trenerów- Złe ustawienie zawodników, nie danie szansy Giovinco itp. Pokazało jak naszej ławce przyda się jakiś wybitny trener!
Decyzje zarządu (transfery, zmiany trenerów itd.)-Tutaj chyba nikomu nie trzeba przypominać ,że zatrudnienie na stanowisku trenera Ciro było błędem, ale bardziej karygodne, było trzymanie go tak długo na tym stanowisku. Wszystkich to dziwiło, skoro Juventus przegrywał i grał "padake" nie powinno się dawać cały czas szansy Włochowi.
Piłkarze- Można mówić ,że to nie ich winna, po prostu zawodnicy pokroju Grygery,Zebiny itp. nie powinni grać w naszym klubie, ale przecież granie w koszulce tak wielkiego klubu zobowiązuje by spiąć się i braki "piłkarskie" nadrabiać walką. Szkoda ,że często tego zabrakło.
Kontuzje- Ten sezon pod tym względem był po prostu niesamowity!
Był jakiś mecz ,że wszyscy byli zdrowi? Albo 1-2 zawodników tylko było kontuzjowanych? Nie przypominam sobie... Można więc zwalić również na kontuzje nie udany sezon.
Błędy trenerów- Złe ustawienie zawodników, nie danie szansy Giovinco itp. Pokazało jak naszej ławce przyda się jakiś wybitny trener!