Boski Diego

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Zawidowianin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lipca 2004
Posty: 908
Rejestracja: 13 lipca 2004

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 21:38

Eksperci włoskich gazet do 11 dekady Juventusu dokonali takich fantastycznych wyborów jak Vieira w środku pomocy i brak Del Piero. Z całym szacunkiem, ale mam w pupie ich analizy :)
eslk pisze:
Diego na 49 bramek zdobytych przez zespół ma 6 strzelonych i 8 bezpośrednich asyst (czyli nie liczą mu się np 2 kluczowe podania z Sampdorią, o innych spotkaniach nawet nie mówiąc). Jak na zawodnika, który gra 1 sezon w lidze, w drużynie która gra kupę od paru miesięcy i dla którego powstał specjalnie hejterowski temat, to chyba jest w miarę dobry rezultat.

Oczywiście Diego zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji kanadyjskiej w naszej drużynie.
Z czego 4 gole w lidze, a większosc asyst (oprocz chyba 2) po stałych fragmentach, które wykonuje. No proszę Cię.
Hola hola! Ja podałem dane statystyczne, które tak bardzo lubisz! :)


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 824
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 21:43

Zawidowianin pisze:Eksperci włoskich gazet do 11 dekady Juventusu dokonali takich fantastycznych wyborów jak Vieira w środku pomocy i brak Del Piero. Z całym szacunkiem, ale mam w pupie ich analizy :)
Tonący brzytwy się chwyta ;)

Co innego plebiscyt na jakąs najlepszą 11 dekady, a co innego uśrednione noty z wszystkich gazet w przekroju całego sezonu. Rzadko kiedy pilkarz grając dobry mecz, nie zostanie doceniony. Ribas dostał najwyższe noty za spotkania z:

- Romą (3:1) - Diego, 8, 14.
- Sampą (5:1) - Diego 7, 06.

Zazwyczaj, jeśli ktoś gra słabo przez pół sezonu to się idealnie przekłada. Vide średnie Grosso, Grygery, Amauriego.

Edit: Tutaj mnie zlapałes, z tym, ze ja nie brałem pod uwage spotkan w CI i LM/LE. Dlatego policzyłem 4 bramki. Też wcale nie za dobrze. 4 gole w 22 meczach.

Edit 2: Bo z TIAGO to byly jaja. Nie jestem aż takim wariatem, zeby tego nędznego portugalca porównywac na poważnie z - mimo wszystko - bardzo utalentowanym Diego ;)

Aha, obiecane oceny Grosso i Grygery:
- Grosso - 5, 42 (w 17 meczach oceniany)
- Grygera - 5, 53 (w 12 meczach oceniany)

Te statystyki - przynajmniej wg mojej oceny - idealnie okreslają gre poszczegolnych graczy w sezonie (niemal w calosci się zgadzam).
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2010, 22:02 przez eslk, łącznie zmieniany 3 razy.


alex_pl

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 sierpnia 2004
Posty: 212
Rejestracja: 13 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 21:58

Mi najbardziej podobała się analiza Diego oraz Tiago :D
Byłem święcie przekonany że robisz sobie jaja eslk.

Ja jestem pewny że jeszcze wróci ten Diego który w meczu z Romą wygranym przez nas 3:1 strzelił 2 bramki.
Przy tej pierwszej nawet pokazał "zastawianie się" "kontrolę nad piłką" "szybkość" "precyzyjny strzał" PRZEPIĘKNA BRAMKA oraz ośmieszenie wręcz Romanistów.Cóż późniejszy okres już nie był tak różowy dla Niego.. ja jednak ciągle w niego wierzę bo jest to piłkarz niesamowity, udowadniał to na każdym kroku w bundeslidze, udowodni to również w serie A.


"Ci piłkarze są zwycięzcami i są niezdolni tylko do zwykłego brania udziału w grze - oni chcą wygrywać."-Claudio Ranieri
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 22:05

eslk pisze:Eh, wredny Szczypek ; /
Obrazek
Takiego właśnie siebie pokochałem.

Litości ludzie. Ile można? Gdyby Diego nie był potrzebny, albo byłby źródłem problemu, to z całym szacunkiem, po prostu nie grałbym w każdym meczu. Wiele się od niego oczekuje, większość piłek jest grana przez niego, ale to jego pierwszy sezon w lidze włoskiej i pierwszy sezon dla Juventusu po zmianie taktyki. Ci zawodnicy dostali trenera, który nie miał na tyle doświadczenia aby to odpowiednio ułożyć.
Indywidualnie Diego potrafi zrobić różnice, ale ktoś ostatnio powiedział, że gdy to jeden zawodnik ma stanowić o sile ofensywnej zespołu to nie zawsze dużym problemem dla przeciwnika musi być powstrzymanie takich zapędów.

Proponuję przestać przytaczać statystyki przynajmniej do końca sezonu. Wtedy będzie trzeba szukać innych rozwiązań. Chociaż jeżeli dobrze mi się wydaje i tak o tym wszystkim zdecydują ludzie, którzy się na tym znają najlepiej (hahahah...).

Dajmy mu jeszcze trochę czasu.


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 2663
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 22:10

Dzięki Bogu Diego nie ma żadnych poważniejszych urazów. Zagrał w 30 na 33 mecze. To jego pierwszy sezon w Serie A, ma 24 lata. Rozegrał świetne sezony w Werderze i przybył do Juventusu postrzegany przez niektórych jako "lek na całe zło". Trafił do drużyny kierowanej przez amatorów i trenowanej przez amatora. Całą filozofią gry Ciro było "wszystko na Diego, stańmy i patrzmy co stworzy". Z oczywistych względów nie przyniosło to rezultatu, a w dodatku co poniektórzy zaczęli upatrywać problemu w jednym z najlepszych zawodników w tym sezonie.
Jeżeli ściągacie skróty meczów Juventusu mam pomysł. Wrzućcie je po kolei do WMP, obejrzyjcie i jeszcze raz zastanówcie się ile Diego daje obecnemu Juventusowi.... albo inaczej - co by było bez niego ? Kto by przyszedł w jego miejsce ?
Byłem zdziwiony ślepym sceptycyzmem co poniektórych userów w stosunku do Del Piero w podstawowym składzie, ale doszukiwanie się problemu całej drużyny w Diego to chyba TOP 10 bezsensów jakie czytałem na tym forum.
alex_pl pisze:Mi najbardziej podobała się analiza Diego oraz Tiago :D
Byłem święcie przekonany że robisz sobie jaja eslk.
Ja też :D Hit :lol:
eslk pisze: Te statystyki - przynajmniej wg mojej oceny - idealnie okreslają gre poszczegolnych graczy w sezonie (niemal w calosci się zgadzam).
5, 97 - Poulsen
5, 81 - Diego
:prochno: To też ?
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2010, 22:30 przez Brutalo, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
Bobeknaklo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 lutego 2007
Posty: 1010
Rejestracja: 11 lutego 2007

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 22:24

Ale beka, żałuje, że wcześniej nie odwiedzałem tego tematu. Prym wiedzie "eslk" i jego posty nadające się do tematu z cytatami. I to legendarne porównanie Tiagusa z Diego.. :D Nic dodać nic ująć. Byłbym wdzięczny jakbyś dokładniej nam to zanalizował, i podał wynik z trzema miejscami po przecinku :C Byłoby dokładniej.

Nadal nie wiem czy to kiepska próba żartu czy szczera prawda. Tak czy inaczej, urwałeś :smile:


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 824
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 22:35

Tak, masz racje Bobku ;] Diego jest mistrzem ostatniego podania, strzela gole po bombach z dystansu i wygrał dla Juve w tym sezonie już wiele spotkan. Jego boskie dryblingi, których nie powstydziłby się C. Ronaldo wprawiają wszystkich w zachwyt, zaś krosowe podania onieśmielają samego D. Beckhama. Pewnie lada moment doprowadzi Brazylie do 6 MŚ, potem otrzyma nagrodę dla najlepszego gracza Serie A, a na końcu odbierze Złotą Piłkę ;]

Klapki na oczach ;] Dla mnie koniec tematu.


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 22:37

przecież to był tylko "żart", więc po co te nerwy? :prochno:


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Bobeknaklo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 lutego 2007
Posty: 1010
Rejestracja: 11 lutego 2007

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 22:39

A za Tiago przepraszam co przemawia? Wysoki wynik twojej analizy i niby dobra gra na wypożyczeniu? Czy może żenujące straty, żenujący brak jego przydatności z przodu, zero pomyślunku i umiejętności rozegrania piłki, a i waleczności też nie można mu przypisać. Aha, no i jego niedostępność przez połowę czasu odkąd był w Juve :) Diego w najgorszym swoim meczu więcej dał drużynie niż Tiago "w formie" No ale są tacy co trzeci rok wierzą w kogoś kogo więcej nie ma w składzie niż jest i nadal nic nie gra :)

Żarty czy nie, no nie mogłem się powstrzymać i musiałem to skomentować. Takie posty nie mogą przejść obojętnie i zostać zapomniane :smile:


Nadziej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 948
Rejestracja: 27 października 2003

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 23:11

Jeżeli ściągacie skróty meczów Juventusu mam pomysł. Wrzućcie je po kolei do WMP, obejrzyjcie i jeszcze raz zastanówcie się ile Diego daje obecnemu Juventusowi.... albo inaczej - co by było bez niego ? Kto by przyszedł w jego miejsce ?
To ja moze odwroce kota ogonem i zadam analogiczne pytanie. Skad wiesz, ze gdyby cala taktyka nie byla ustawiona pod Diego nie bylibysmy teraz na, na przyklad, pierwszym miejscu w ligowej tabeli? Takie gdybanie jest moze fajne przy piciu wodki, ale jesli mamy sobie przedstawiac rzeczowe argumenty to ja widze jeden, niepodwazalny. Otoz w zeszlym sezonie mielismy sklad slabszy o co najmniej kilku "klasowych" zawodnikow, wiecej kontuzji i krytykowanego przez wszystkich trenera. I jakos udalo nam sie ugrac nieco wiecej na wszystkich frontach. I fakt jest taki, ze nikt mi nie jest w stanie udowodnic , ze cale zlo obecnego sezonu to wina Ciro (chociaz ja uwazam podobnie, ale nie o to tu chodzi) - wiec prosze was - bez przerzucania sie bzdurami typu "gdyby nie Ribas bylibysmy juz w Serie B" bo ani to smieszne ani madre.

Nikt nie skresla Diego, nie sprzedaje go ani nie odmawia mu talentu. Wy za to jako druga strona sporu zdajecie sie nie dostrzegac tego, ze Brazylijczyk, na chwile obecna po prostu nie spelnia pokladanych w nim nadziei i jego mierna postawa przy obecnie stosowanej taktyce ma niekorzystny wplyw zarowno na nasza gre jak i osiagane przez zespol wyniki.
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2010, 23:30 przez Nadziej, łącznie zmieniany 1 raz.


Make friends for life or make hardcore enemies!
Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 2663
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 23:30

Fenrir pisze:
Jeżeli ściągacie skróty meczów Juventusu mam pomysł. Wrzućcie je po kolei do WMP, obejrzyjcie i jeszcze raz zastanówcie się ile Diego daje obecnemu Juventusowi.... albo inaczej - co by było bez niego ? Kto by przyszedł w jego miejsce ?
To ja moze odwroce kota ogonem i zadam analogiczne pytanie. Skad wiesz, ze gdyby cala taktyka nie byla ustawiona pod Diego nie bylibysmy teraz na, na przyklad, pierwszym miejscu w ligowej tabeli? Takie gdybanie jest moze fajne przy piciu wodki, ale jesli mamy sobie przedstawiac rzeczowe argumenty to ja widze jeden, niepodwazalny. Otoz w zeszlym sezonie mielismy sklad slabszy o co najmniej kilku "klasowych" zawodnikow, wiecej kontuzji i krytykowanego przez wszystkich trenera. I jakos udalo nam sie ugrac nie co wiecej na wszystkich frontach. I fakt jest taki, ze nikt mi nie jest w stanie udowodnic , ze cale zlo obecnego sezonu to wina Ciro (chociaz ja uwazam podobnie, ale nie o to tu chodzi) - wiec prosze was - bez przerzucania sie bzdurami typu "gdyby nie Ribas bylibysmy juz w Serie B" bo ani to smieszne ani madre.

Nikt nie skresla Diego, nie sprzedaje go ani nie odmawia mu talentu. Wy za to jako druga strona sporu zdajecie sie nie dostrzegac tego, ze Brazylijczyk, na chwile obecna po prostu nie spelnia pokladanych w nim nadziei i jego mierna postawa przy obecnie stosowanej taktyce ma niekorzystny wplyw zarowno na nasza gre jak i osiagane przez zespol wyniki.
Problem w tym że Ty gdybasz, a ja przedstawiam rzeczywistość. W zeszłym sezonie kontuzji na tym etapie sezonu było raczej mniej niż w tym. Ty obarczasz Diego winą za niepodołanie ustawienia całej drużyny pod niego. Ja za ten fakt obarczam trenera który stawia go w tak trudnym położeniu na dodatek w pierwszym sezonie w nowej lidze. Równie dobrze w rzeczywistości krytykuję zarząd za zatrudnienie Ciro, a nie Ciro za to że sam się zatrudnił 8)
Nie wiem jakie Ty pokładałeś nadzieje w Diego, ale ja wymagałem od niego przede wszystkim asyst i trochę brazylijskiej magii oraz większą aktywność w ofensywie. Moje nadzieje na obecnym etapie (biorąc pod uwagę dyspozycję reszty drużyny i trenerów kierujących ją) spełnia, choć oczywiście chciałbym jeszcze więcej...
Problem z tym że Diego na boisku MUSI brać odpowiedzialność za cały ofensywny pomysł. Przeciwnicy o tym wiedzą i dlatego Ribas cały czas jest kryty indywidualnie, a często nawet podwójnie.


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
Nadziej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 948
Rejestracja: 27 października 2003

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 23:41

Ja za ten fakt obarczam trenera który stawia go w tak trudnym położeniu na dodatek w pierwszym sezonie w nowej lidze.
No i chyba wlasnie tu nie rozumiesz istoty problemu. Zadam ci moze pomocnicze pytanie: powinnismy grac systemem, w ktorym Diego bedzie ofensywnym, srodkowym pomocnikiem ustawionym za napastnikiem/napastnikami? Jesli tak sadzisz (bez wzgledu na to czy bedzie to 4-3-1-2 czy na pewno troche mniej zalezne od Diego 4-2-3-1) to tak jak Ferrara ustawiasz pod Diego praktycznie cala gre ofensywna druzyny, co wiemy jak sie konczy. Ja wiem, ze to jest nominalna pozycja tego zawodnika na boisku, ale od poczatku tego tematu pisze o tym, ze ustawianie go na niej w chwili obecnej w kazdym spotkaniu to nie jest dobry pomysl.
Nie wiem jakie Ty pokładałeś nadzieje w Diego, ale ja wymagałem od niego przede wszystkim asyst i trochę brazylijskiej magii
Czyli rozumiem, ze zadowala cie ilosc asyst zaliczonych w 80% ze stalych fragmentow gry, co przy ilosci spedzonego przez Brazylijczyka czasu na boisku (oraz wobec faktu iz wszystkie wolne, ktorych przeznaczeniem nie jest bezposredni strzal na bramke sa bite przez niego) wcale nie jest rewelacyjnym osiagnieciem. Co do brazylijskiej magii sie nie wypowiem....

Jednym slowem - ja o niebie, ty o chlebie. Ja o fiasku zdecydowanej czesci ofensywnych zapedow druzyny, ktorego przyczyna jest wedlug mnie ustawienie calej taktyki pod Diego, ty o asystach z rzutow wolnych i czarowaniu brazylijskimi sztuczkami..........
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2010, 23:44 przez Nadziej, łącznie zmieniany 2 razy.


Make friends for life or make hardcore enemies!
oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 1124
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 23:42

Fenrir ma racje gadanie, że co by było gdyby nie było Diego jest nie na miejscu. W tamtym sezonie go nie było i było lepiej. Jest to jedyny sensowny argument. Oczywiście zwalanie wszystkiego na Brazylijczyka jest nie na miejscu. Z przekreślaniem go do końca też bym się wstrzymał trzeba mu dać czas no tak pół roku już mija może warto poczekać jeszcze pół. Jeśli z Tiago czekaliśmy ponad dwa lata to dla czego na Diego nie mielibyśmy poczekać do następnego sezonu tym bardziej , że wydaliśmy na niego dwa razy więcej kasy. Trzeba też zrozumieć, że liga włoska jest ligą specyficzną i nie każdy tu od razu bryluję. Jednak trzeba powiedzieć jasno, że na dzień dzisiejszy Diego nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Nie gra tak jakbyśmy sobie tego życzyli na początku sezonu i nie ma go co bronić. Lecz zaś porównywanie go do Tiago na żarty czy też nie to porostu brak mi słów. Co to tego jak gra Diego, a dziadek Alex zagrał o niebo lepiej w trzech ostatnich meczach niż Diego w jakich kol wiek trzech meczach sezonu. Nom może trochę przesadziłem.

Jeszcze jedno zauważyłem nie mówię, że tym temacie i nie mowie głośno kto? Ale napatoczyłem się na takie taksy:, bo Diego nie ma z kim grać, a zaś w innych postach Ci sami użytkownicy piszą bo Amauri nie dostaję piłek. To się trochę nie trzyma kupy. Znaleźli się obrońcy uciśnionych.
sk1le pisze: Powiedz mi jak sobie wyobrażasz w tej chwili Juventus bez Diego ? Giovinco ma go zastąpić ? Który przewala się przy każdym starciu z rywalem ?
A Diego nie?


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
Monte Cristo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 września 2006
Posty: 1592
Rejestracja: 15 września 2006

Nieprzeczytany post 23 lutego 2010, 23:59

oliver pisze:Fenrir ma racje gadanie, że co by było gdyby nie było Diego jest nie na miejscu. W tamtym sezonie go nie było i było lepiej. Jest to jedyny sensowny argument. Oczywiście zwalanie wszystkiego na Brazylijczyka jest nie na miejscu. Z przekreślaniem go do końca też bym się wstrzymał trzeba mu dać czas no tak pół roku już mija może warto poczekać jeszcze pół. Jeśli z Tiago czekaliśmy ponad dwa lata to dla czego na Diego nie mielibyśmy poczekać do następnego sezonu tym bardziej , że wydaliśmy na niego dwa razy więcej kasy. Trzeba też zrozumieć, że liga włoska jest ligą specyficzną i nie każdy tu od razu bryluję. Jednak trzeba powiedzieć jasno, że na dzień dzisiejszy Diego nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Nie gra tak jakbyśmy sobie tego życzyli na początku sezonu i nie ma go co bronić. Lecz zaś porównywanie go do Tiago na żarty czy też nie to porostu brak mi słów. Co to tego jak gra Diego, a dziadek Alex zagrał o niebo lepiej w trzech ostatnich meczach niż Diego w jakich kol wiek trzech meczach sezonu. Nom może trochę przesadziłem.

Jeszcze jedno zauważyłem nie mówię, że tym temacie i nie mowie głośno kto? Ale napatoczyłem się na takie taksy:, bo Diego nie ma z kim grać, a zaś w innych postach Ci sami użytkownicy piszą bo Amauri nie dostaję piłek. To się trochę nie trzyma kupy. Znaleźli się obrońcy uciśnionych.
sk1le pisze: Powiedz mi jak sobie wyobrażasz w tej chwili Juventus bez Diego ? Giovinco ma go zastąpić ? Który przewala się przy każdym starciu z rywalem ?
A Diego nie?
Amauri dostaje pilki. Ale i tak je marnuje, ale czy Ribas jedyne co ma robic to pakowac pilki na Maurycego?
Diego potrzebuje takich sytuacji jak przy golu Treze z Bayernem - ktos kto w tajming pobiegnie w w strone bramki i tak to sprecyzowac ze uniknie spalonego. Gdybysmy mieli napastnikow ktorzy sie podejmowali takich zadan (a nie jak Amauri - gdy tylko dostanie pilke to sie odwraca tylem do bramki i sie zastawia nawet jesli lepiej by bylo ja oddac czy cokolwiek) to byl by git, i obiecuje ci ze przystojny Brazylijczyk mialby owiele wiecej asyst w tym sezonie. Napastnik jak Olic, Eto'o czy GIOVINCO.

Swoja droga to moim zdaniem posadzenie na lawce Diego np. na mecz z Palermo wyszlo by mu tylko na dobre, bo fakt jest zbyt pewny swojego miejsca w skladzie. Na jego miejsce moglby wskoczyc chodzby Sebastian, zeby wkoncu otrzymal swoja szanse.

EDIT: Lukasz:
Tak, ma byc pewny. Ale dobrze wiemy ze mimo iz Diego gra w miare dobrze, ale to ponizej oczekiwan (lecz z wiadomych powodow). Rozpoczac jeden czy dwa mecze na lawce by mu dobrze zrobily, zeby poczul oddech konkurencjii na plecach. Jesli bedzie wiedzial ze "niezaleznie co sie stanie to i tak gram" to wcale nie bedzie z tego nic dobrego.
Ostatnio zmieniony 24 lutego 2010, 00:10 przez Monte Cristo, łącznie zmieniany 1 raz.


Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 24 lutego 2010, 00:02

Monte Cristo pisze: Swoja droga to moim zdaniem posadzenie na lawce Diego np. na mecz z Palermo wyszlo by mu tylko na dobre, bo fakt jest zbyt pewny swojego miejsca w skladzie
I ma być pewny. Ma grać, grać coraz lepiej i udowadniać swoją wartość.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
ODPOWIEDZ