Taktyka - Zaccheroni

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 824
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2010, 22:04

Brutalo pisze: Bez Diego w tym momencie mogli byśmy pomarzyć o pierwszej dziesiątce. Wkurza mnie to ciągle narzekanie na niego. Przecież to oczywiste, że z takimi kompanami i władzami nawet skrzyżowanie Duracela z Zizu nic by nie dało.
Tak, tak, bez Diego bysmy spadli z ligi.

W zeszlym sezonie bez Diego, bez pomysłów ustawiania druzyny podtrequatiste zajelismy 2 miejsce. Z Marchionnim, Grygerą, Molinaro, bez Camora, Melo, etc. Werder z Diego w zeszlym roku zajął za to 10 miejsce w lidze (teraz mają 6 pozycje). Zebysmy czasem nie skonczyli w tym samym miejscu. Co prawda Brazylijczyk ostatnio sie poprawił, gra lepiej (z Lazio zagrał niezle), niz wczesniej, ale ofensywna trójka Diego - Del Piero - Amauri, to najwieksze nieporozumienie tego sezonu.

To Giovinco robi i robił roznice w tym sezonie, a nie Diego.
Brutalo pisze: Diego to piłkarz błyskotliwy, inteligentny, świetny technicznie z doskonałym uderzeniem.
Wszystkie strzały Diego ostatnio turlają się po ziemi wprost do rąk bramkarza. Błyskotliwy także on nie jest - w przeciwienstwie np. do Del Piero czy Giovinco, ktorzy to jednym zagraniem potrafią "zrobic roznice" (jak chociazby strzał Alexa z Romą). Technicznie jest faktycznie bardzo dobry, ale jednoczesnie gorszy od obu wyzej wymienionych Włochów.

Diego ma inne walory - dobrze sie trzyma na nogach, posiada całkiem niezłe przyspieszenie (chociaz szybkosci czasami mu brakuje), ale rany boskie, nie bronmy go za kazdym razem wszystko zwalając na reszte druzyny.

Rozumiem, ze niektorzy bardzo lubią Ribasa, ale postarajmy sie o chociaz troche obiektywizmu.

Podobna sytuacja, dotyczyła niedawno De Ceglie - wszyscy na chłopaku wieszali psy. A tymczasem sie okazuje, ze Paolo zebrał najlepsze noty we włoskiej prasie w dwoch ostatnich meczach. Mimo to, dalej gra Grosso, a De Ceglie przez wiekszosci kibicow jest typowany jako glowny kandydat do odstrzalu.


^Slim^

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2009
Posty: 123
Rejestracja: 24 września 2009

Nieprzeczytany post 08 lutego 2010, 22:21

PrzemasJuve pisze:... 4-2-3-1 ...

gigi-caceres/grygera/zebina,canna/legro,kielon,grosso(cegielka)-momo/melo-marchisio/poulsen-camor/candreva,diego/alex,mrowka/alex/cegielka-treze/iaquinta/amauri/paolucci
No i tyle w temacie, choć ja osobiście dla DP już nie widzę miejsca w składzie, nie te lata, nie ta szybkość, nawet wolne mu już nie wychodzą. To że raz na 10 meczy zabłyśnie w jednej akcji czy wymusi faul w pobliżu pola karnego to zdecydowanie za mało. Czas ustąpić miejsca młodszym. Ileż można grać za zasługi? Do 40tki?


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 2663
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2010, 23:17

eslk pisze:
Brutalo pisze: Bez Diego w tym momencie mogli byśmy pomarzyć o pierwszej dziesiątce. Wkurza mnie to ciągle narzekanie na niego. Przecież to oczywiste, że z takimi kompanami i władzami nawet skrzyżowanie Duracela z Zizu nic by nie dało.
Tak, tak, bez Diego bysmy spadli z ligi.

W zeszlym sezonie bez Diego, bez pomysłów ustawiania druzyny podtrequatiste zajelismy 2 miejsce. Z Marchionnim, Grygerą, Molinaro, bez Camora, Melo, etc. Werder z Diego w zeszlym roku zajął za to 10 miejsce w lidze (teraz mają 6 pozycje). Zebysmy czasem nie skonczyli w tym samym miejscu. Co prawda Brazylijczyk ostatnio sie poprawił, gra lepiej (z Lazio zagrał niezle), niz wczesniej, ale ofensywna trójka Diego - Del Piero - Amauri, to najwieksze nieporozumienie tego sezonu.
6 miejsce w Bundeslidze i przegrany finał Pucharu UEFA, do którego dojścia walnie przyczyniła się postawa Ribasa 8)
Miałem na myśli fakt, że pod ciągłą nieobecność ofensywnych zawodników (Camor, Giovinco, Del Piero, napastnicy) praktycznie cały obowiązek na akcje ofensywny spada na Diego. Mając przed sobą Enta i praktycznie żadnego wsparcia z flanek stara się za wszystkich. Jak na pierwszy sezon w nowej lidze i ogólną dyspozycję reszty drużyny moim zdaniem wychodzi mu to co najmniej zadowalająco.
Co do sezonu z Marchionnim i Mellbergiem... Powiedzmy, że co raz bardziej zaczynam wierzyć w wagę trenera w sukcesy i ogólną postawę drużyny.
eslk pisze: To Giovinco robi i robił roznice w tym sezonie, a nie Diego.
Nie robi, bo nie gra. Skoro to Giovinco robi różnice w tym sezonie, to widać dlaczego jesteśmy tak nisko w tabeli. Seba występował w 15 na 31 spotkań tego sezonu (niestety głównie jako zmiennik, 673 minuty ogólnie), zdobył jedną bramkę i zaliczył jedną asystę. Diego wystąpił w 28 na 31 meczy (2326 minut). Zdobył 5 bramek, 6 asyst, i na dodatek pasuje chyba do każdego "ustawienia"... w przypadku Ciro "pomysłu" ( w przeciwieństwie do Giovinco).
Przy całej sympatii do Atomowej Mrówki nie mogę się z Tobą zgodzić. W sezonie 2009/2010 w Juventusie potrafię dostrzec tylko trzech zawodników, którzy zawsze mogą stworzyć różnicę. Chiellini, Diego i Buffon. Reszta albo gra za mało, albo nie zasługuje na to miano.
eslk pisze:
Brutalo pisze: Diego to piłkarz błyskotliwy, inteligentny, świetny technicznie z doskonałym uderzeniem.
Wszystkie strzały Diego ostatnio turlają się po ziemi wprost do rąk bramkarza. Błyskotliwy także on nie jest - w przeciwienstwie np. do Del Piero czy Giovinco, ktorzy to jednym zagraniem potrafią "zrobic roznice" (jak chociazby strzał Alexa z Romą). Technicznie jest faktycznie bardzo dobry, ale jednoczesnie gorszy od obu wyzej wymienionych Włochów.

Diego ma inne walory - dobrze sie trzyma na nogach, posiada całkiem niezłe przyspieszenie (chociaz szybkosci czasami mu brakuje), ale rany boskie, nie bronmy go za kazdym razem wszystko zwalając na reszte druzyny.

Rozumiem, ze niektorzy bardzo lubią Ribasa, ale postarajmy sie o chociaz troche obiektywizmu.
Pogrubione zdanie---> :shock: . Skoro naprawdę nie przekonuje Cię gra Diego po pół roku, to choć by ze względu na postawę w Werderze i opinie wielu ekspertów powstrzymaj się od tego typu wyrwanych od rzeczywistości opinii.
Alex i Seba to bardziej zawodnicy od kończenia akcji. Diego natomiast przede wszystkim szuka podań do kolegów. I tutaj właśnie jest problem. Jedynie garstka wśród tych, którzy powinni, szuka gry. Diego ma wybitny przegląd pola, jednak przy tak małej ruchliwości kolegów z drużyny "nawet Salomon z pustego nie naleje"
Co do jednego bezsprzecznie się z Tobą zgodzę. Przy ocenie Diego (ale i innych) warto zachować jak najwięcej obiektywizmu :)
eslk pisze: Podobna sytuacja, dotyczyła niedawno De Ceglie - wszyscy na chłopaku wieszali psy. A tymczasem sie okazuje, ze Paolo zebrał najlepsze noty we włoskiej prasie w dwoch ostatnich meczach. Mimo to, dalej gra Grosso, a De Ceglie przez wiekszosci kibicow jest typowany jako glowny kandydat do odstrzalu.
Tutaj się zgodzę. Jeśli mamy grać tym koślawym, fatalnym i niedostosowanym do składu 3-4-3, to przynajmniej z De Ceglie. Kto obecnie pasuje lepiej na pozycję bocznego obrońcy o zadaniach defensywnych ? No chyba nie Grosso :whistle:


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 5251
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2010, 23:27

eslk pisze:
Brutalo pisze: Diego to piłkarz błyskotliwy, inteligentny, świetny technicznie z doskonałym uderzeniem.
Wszystkie strzały Diego ostatnio turlają się po ziemi wprost do rąk bramkarza. Błyskotliwy także on nie jest - w przeciwienstwie np. do Del Piero czy Giovinco, ktorzy to jednym zagraniem potrafią "zrobic roznice"
Niestety błyskotliwość Alexa to obecnie tylko mit. W zeszłym sezonie była rzadkością, teraz gdzieś wyparowała.
eslk pisze:nie bronmy go za kazdym razem wszystko zwalając na reszte druzyny.

Rozumiem, ze niektorzy bardzo lubią Ribasa, ale postarajmy sie o chociaz troche obiektywizmu.
Dobra opinia z definicji jest subiektywna ;). Ja tylko stwierdziłem zaistniały fakt - Diego ze swoimi umiejętnościami ma w obecnym Juventusie zdecydowanie pod górkę. Jego wielcy poprzednicy po takim okresie gry w dużo bardziej komfortowych warunkach nie prezentowali niczego szczególnego, a jednak pokazali na co ich stać. Czy jednak to oznacza, że uważam, że historia musi z tego względu ponownie zatoczyć koło? Wcale.
eslk pisze:noty we włoskiej prasie
Jak widzę, że zawodnik przy obecnej grze dostaje notę powyżej 6,5 to mnie krew zalewa. Włoscy dziennikarze mają wisielcze poczucie humoru.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 5561
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2010, 23:29

Arbuzini pisze:
eslk pisze:
Brutalo pisze: Diego to piłkarz błyskotliwy, inteligentny, świetny technicznie z doskonałym uderzeniem.
Wszystkie strzały Diego ostatnio turlają się po ziemi wprost do rąk bramkarza. Błyskotliwy także on nie jest - w przeciwienstwie np. do Del Piero czy Giovinco, ktorzy to jednym zagraniem potrafią "zrobic roznice"
Niestety błyskotliwość Alexa to obecnie tylko mit. W zeszłym sezonie była rzadkością, teraz gdzieś wyparowała.
Nie przesadzałbym w drugą stronę. eslk przesadził w pierwszą. Co do strzałów ma niestety rację...


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 824
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2010, 23:48

Brutalo pisze: 6 miejsce w Bundeslidze i przegrany finał Pucharu UEFA, do którego dojścia walnie przyczyniła się postawa Ribasa 8)
Werder w zeszłym sezonie zajął 10 miejsce w lidze i zgromadził 45 punktów. W tym sezonie zajmuje 6 miejsce.
Brutalo pisze: Co do sezonu z Marchionnim i Mellbergiem... Powiedzmy, że co raz bardziej zaczynam wierzyć w wagę trenera w sukcesy i ogólną postawę drużyny.
Akurat Mellberg był zawodnikiem, co najmniej solidnym.
Brutalo pisze:
eslk pisze: To Giovinco robi i robił roznice w tym sezonie, a nie Diego.
Nie robi, bo nie gra. Skoro to Giovinco robi różnice w tym sezonie, to widać dlaczego jesteśmy tak nisko w tabeli.
Wybacz, ale manipulujesz z tą "tabelą", przedstawiając potem liste wszystkich spotkan Juventusu w sezonie (razem z CI i LM). Zreszta, w pojedynkach z Maccabi Giovinco byl Naszym najlepszym graczem na boisku. W innych meczach po prostu nie grał.

Seba zagrał zaledwie 489 w lidze. Zagrał "prawie" całe mecze z Atalantą i Napoli, 90 minut z Sampą. W tych spotkaniach strzelilismy 12 bramek, z Giovinco na boisku (wygralismy 5:2, 5:1, i przegralismy glupio 3:2 z Napoli, tracac prowadzenie 2:0). Potem zagrał jeszcze mecz z Udinese (52 minuty), ktory wygralismy 1:0 i usiadł na ławce na rzecz magicznego trio Diego - Del Piero - Amauri (z Bordeaux grał juz Del Piero i przegralismy ten mecz 2:0). Od tej chwili rozpoczęla się Nasza seria porażek.
Brutalo pisze: Zdobył 5 bramek, 6 asyst, i na dodatek pasuje chyba do każdego "ustawienia"... w przypadku Ciro "pomysłu" ( w przeciwieństwie do Giovinco).
No ale co z tego, ze zdobył w sumie 5 bramek, skoro tylko 3 w lidze? 2 władował Romie - i to był jego jedyny, naprawde bardzo udany mecz (oprocz tego dobił jeszcze Atalante).

No tak, ale przeciez gol z Interem, kiedy to pilka wtoczyła sie pod nogami bramkarza do bramki, to byl przejaw geniuszu Ribasa ;d Bez kitu.

Od 10 spotkan w lidze nie mozemy strzelic wiecej, niz 2 bramki w meczu (wyjatek mecz z Interem, z Parmą przeciwnik nam podarowal somoboja). Nie mamy praktycznie w ogole okazji strzeleckich, bo Nasze magiczne trio Diego - Del Piero - Amauri, nie potrafi wymienic miedzy sobia trzech piłek.

A Diego zbiera asysty, bo wykonuje wszystkie stałe fragmenty (jak podchodzi Del Piero to uderza na bramke). Tak bylo z Chievo, tak bylo w ostatnim meczu z Livorno. Z całym szacunkiem, ale mimo wszystko Brazylijczyk nie jest takze mistrzem tego elementu gry. Pamietam jak w meczu z Interem nawet komentator TVP Sport zwrocił na to uwagę. Rozne powinien wrzucac Del Piero, albo i Giovinco.
Brutalo pisze:Pogrubione zdanie---> :shock: . Skoro naprawdę nie przekonuje Cię gra Diego po pół roku, to choć by ze względu na postawę w Werderze i opinie wielu ekspertów powstrzymaj się od tego typu wyrwanych od rzeczywistości opinii.
Jakim zagraniem, akcją, bramką w tym roku Diego błysnął, oczywiscie nie licząc spotkania na Olimpico? Bo ja sobie takiego nie przypominam. Błysnął Del Piero w meczu z Romą, genialnym, trudnym uderzeniem z pierwszej piłki z ostrego kąta. Błysnął Marchisio z Interem. Ale Diego? Tym farfoclem do Toldo?
Brutalo pisze:Diego ma wybitny przegląd pola, jednak przy tak małej ruchliwości kolegów z drużyny "nawet Salomon z pustego nie naleje"
Co do jednego bezsprzecznie się z Tobą zgodzę. Przy ocenie Diego (ale i innych) warto zachować jak najwięcej obiektywizmu :)
No i znów pytanie, kiedy Diego blysnął tym przeglądem pola? Jakims genialnym podaniem, asysta? Diego własnie nie ma przegladu pola, nie czuje tempa, za dlugo momentami holuje pilke, zamiast oddac na 1 kontakt. Zreszta, Del Piero gra podobnie. Przegladem pola to blysnął Giovinco, kiedy dostrzegł kątem oka Camora w meczu z Sampą. ALbo Marchisio, kiedy podawał do Treze w meczu z Bayernem.


slay_mac

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lutego 2008
Posty: 351
Rejestracja: 15 lutego 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2010, 23:57

eslk pisze:No i znów pytanie, kiedy Diego blysnął tym przeglądem pola? Jakims genialnym podaniem, asysta? Diego własnie nie ma przegladu pola, nie czuje tempa, za dlugo momentami holuje pilke, zamiast oddac na 1 kontakt. Zreszta, Del Piero gra podobnie. Przegladem pola to blysnął Giovinco, kiedy dostrzegł kątem oka Camora w meczu z Sampą. ALbo Marchisio, kiedy podawał do Treze w meczu z Bayernem.
Jeśli masz aż takie zaniki pamięci to chociażby w meczu z Catanią, ale oczywiście twoim zdaniem, jak tylko Diego dostanie piłkę to holuję ją w stronę naszej bramki albo turla do bramkarza.


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 824
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 09 lutego 2010, 00:09

slay_mac pisze:
eslk pisze:No i znów pytanie, kiedy Diego blysnął tym przeglądem pola? Jakims genialnym podaniem, asysta? Diego własnie nie ma przegladu pola, nie czuje tempa, za dlugo momentami holuje pilke, zamiast oddac na 1 kontakt. Zreszta, Del Piero gra podobnie. Przegladem pola to blysnął Giovinco, kiedy dostrzegł kątem oka Camora w meczu z Sampą. ALbo Marchisio, kiedy podawał do Treze w meczu z Bayernem.
Jeśli masz aż takie zaniki pamięci to chociażby w meczu z Catanią, ale oczywiście twoim zdaniem, jak tylko Diego dostanie piłkę to holuję ją w stronę naszej bramki albo turla do bramkarza.
No całkiem niezle, jak na 20 spotkan w Serie A - zanotowac jedno, dobre podanie, ktore w dodatku troche przez przypadek doszło do adresata.

Czestotliwosc takich zagran w wykonaniu Ribasa, ktora jest niemal zerowa, nakazuje twierdzic, ze to podanie akurat mialo isc na Amariego - stojącego dokladnie obok, a nie Hasana ;d Gdyby podawał Marchisio powiedziałbym, ze tam celował. Co do Diego nie jestem juz przekonany.

Reszta asyst Diego to chyba tylko stałe fragmenty. Z czym do ludzi? I to jest ten jego "cudowny" przeglad pola? JEDNO PODANIE NA PÓŁ SEZONU?


slay_mac

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lutego 2008
Posty: 351
Rejestracja: 15 lutego 2008

Nieprzeczytany post 09 lutego 2010, 00:18

eslk pisze:
slay_mac pisze:
eslk pisze:No i znów pytanie, kiedy Diego blysnął tym przeglądem pola? Jakims genialnym podaniem, asysta? Diego własnie nie ma przegladu pola, nie czuje tempa, za dlugo momentami holuje pilke, zamiast oddac na 1 kontakt. Zreszta, Del Piero gra podobnie. Przegladem pola to blysnął Giovinco, kiedy dostrzegł kątem oka Camora w meczu z Sampą. ALbo Marchisio, kiedy podawał do Treze w meczu z Bayernem.
Jeśli masz aż takie zaniki pamięci to chociażby w meczu z Catanią, ale oczywiście twoim zdaniem, jak tylko Diego dostanie piłkę to holuję ją w stronę naszej bramki albo turla do bramkarza.
No całkiem niezle, jak na 20 spotkan w Serie A - zanotowac jedno, dobre podanie, ktore w dodatku troche przez przypadek doszło do adresata.

Czestotliwosc takich zagran w wykonaniu Ribasa, ktore jest niemal zerowa, nakazuje twierdzic, ze to podanie akurat mialo isc na Amariego - stojącego dokladnie obok, a nie Hasana ;d

Reszta asyst Diego to te ze stałych fragmentów. Z czym do ludzi?
No tak rzeczywiście to było jego jedyne ciekawe zagranie w 20 spotkaniach. Diego z rozgrywania piłki, biorąc pod uwagę, że to jego pierwszy sezon w Juve wywiązuje się co najmniej dobrze. Popatrz ile razy ładnie drybluje pomocnika i zgrywa piłki do bocznych sektorów, z których Caceres i Grosso posyłają długie piłki na kibiców. Chyba pamiętasz jak wyglądała jego współpraca z Giovinco? Również uważasz, że nie pokazali razem nic ciekawego? Choćby wspomniana przez ciebie asysta Gio miała miejsce po podaniu Ribasa. Co ma robić w chorej taktyce Ferrara i Zacceroniego? Ściągać na siebie pięciu obrońców i zagrywać dupą do drzewca?
Będę się upierał, że Diego zwyczajnie nie ma z kim grać i nie rozumiem dlaczego jedyny gracz, który w tym momencie może mu pomóc w ofensywie przesiaduje na ławce, a na boisku znajdują się takie pokraki jak Grosso.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 09 lutego 2010, 00:49

Corcky pisze:
Vincitore pisze: A tak w ogóle skąd kolega Corcky ma informacje jak Giovinco prezentuje się na treningach, bo mnie to ciekawi i też bym chciał mieć takie informacje :D.
Wnioskuję po zachowaniu tak Ranieriego jak i Ferrary. Jeśli Zac nie zmieni niczego w tej kwestii to moja teza będzie się sprawdzać :P
A ja pamiętam news na JuvePoland w którym Giovinco tak wymiatał na treningu że aż Camoranesi postanowił wymienić się z nim koszulkami po wewnętrznej gierce ;).
http://www.juvepoland.com/news.php?id=12555
Więc chyba Twoja teza spaliła na panewce :).

Żeby nie odbiegać od tematu, to ja nadal będę się upierał przy swoim.
No skrzydła = No party. To była zawsze nasza broń i mamy to niejako zakodowane. Próbując przedzierać się środkiem Amauri zawsze będzie machał łapami i nigdy nic nie strzeli. To napastnik który żyje ze wrzutek, a tych nie ma.


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 2663
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 09 lutego 2010, 01:02

@eslk
Nie chce mi się już cytować poszczególnych fragmentów, bo późno 8)
Faktycznie ustawienie 4-5-1 z trójką ofensywnych pomocników jest najskuteczniejsze w tym sezonie. Czy to dzięki Sebie... Zrozum 8) Również żałuję że nie gra Giovinco, również widzę w nim wielki talent. Nie ryzykował bym jednak stwierdzenia, że to Giovinco a nie Diego w tym sezonie robi różnicę. Wiem że statystyki nie są najlepszym odzwierciedleniem formy, ale skoro tak analizujesz bramki i asysty Diego, pomyśl o zdobyczach Sebastiana. Bramka po komicznym będzie obrońcy na 2:0 z Napoli i asysta po perfekcyjnym podaniu od Diego której nie zmarnował by chyba nawet Molinaro. Skoro nie zauważasz w każdym meczu wyjątkowości podań, przeglądu pola, próby rozegrania przez Diego, zwykłej nietuzinkowości-spoko. Ja niemal zawsze to widzę, tego po nim oczekiwałem na ten moment. Obecnie liczę jeszcze więcej, ale na pewno nie jestem jakoś zawiedziony tym, co pokazał do tej pory.
Łatwo stwierdzić, że z Sebą wygrywamy, a z Diego bywa różnie. Seba za mało gra. Również (jeszcze raz to podkreślam) nad tym ubolewam i ślepo liczę na jego występ w niedzielę.
Wspomniałeś o trzech spotkaniach (Sampa, Napoli, Atalanta) i włoskich gazetach. Za dwa pierwsze mecze (według średniej wyliczanej przez JP) wyższą notę dostawał Diego. Za mecz z Napoli (bramka...) o 0.69 wyższą dostał Giovinco.


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 824
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 09 lutego 2010, 14:20

Brutalo pisze:@eslk
Nie chce mi się już cytować poszczególnych fragmentów, bo późno 8)
Faktycznie ustawienie 4-5-1 z trójką ofensywnych pomocników jest najskuteczniejsze w tym sezonie. Czy to dzięki Sebie... Zrozum 8)
Nie no, z pewnością dzięki Diego. 451 także gralismy z Bordeaux i przegralismy z kretesem 0:2. Z Del Piero i Diego.
Brutalo pisze: Również żałuję że nie gra Giovinco, również widzę w nim wielki talent. Nie ryzykował bym jednak stwierdzenia, że to Giovinco a nie Diego w tym sezonie robi różnicę.
A ja bym zaryzykował. Pamiętam mecz z Lazio i gre Sebastiana od 45 minuty. Zagrał dużo, dużo lepiej, niz Diego na pozycji trequartisty i strzelilismy w drugiej połowie dwie bramki.
Brutalo pisze: Wiem że statystyki nie są najlepszym odzwierciedleniem formy, ale skoro tak analizujesz bramki i asysty Diego, pomyśl o zdobyczach Sebastiana.
Bramka po komicznym będzie obrońcy na 2:0 z Napoli i asysta po perfekcyjnym podaniu od Diego której nie zmarnował by chyba nawet Molinaro.
Jeśli uważasz, ze w zwykłym - prawda, dobrym i w tempo, podaniu do boku było cos wyjatkowego, to nie mam pytan. Tutaj wieksza zasługa była zawodnika, ktory ustawil sie na tej pozycji, nie wybiegł za daleko, chociazby na spalonego. W identyczny sposob, jak Diego, podałby prawie KAZDY pilkarz, ktory prezentuje chociaz sredni poziom.



Obejrzyj jeszcze raz tą akcję i powiedz mi, co by musiał zrobic Diego, zeby zle podac do Sebastina? Kopnac w trybuny?

Starasz się doszukiwac geniuszu Diego na siłe, tam gdzie go nie ma. Pocieszasz się zagraniami, ktorymi charakteryzuje sie kazdy przecietny pilkarz. No i dodatku manipulujesz. Ja sie Ciebie pytam o dowody na ten genialny przeglad pola, a Ty mi wyskakujesz z podobnym pytanie odnosnie Giovinco.

A ile minut w lidze zagrał Giovinco w tym sezonie? Nawet nie 500, to daje jakies 5 pełnych spotkan. 4 z tych spotkan wygralismy:
- Udinese 1:0
- Sampa 5:1
- Atalanta 5:2
- Lazio 2:0
slay_mac pisze: No tak rzeczywiście to było jego jedyne ciekawe zagranie w 20 spotkaniach. Diego z rozgrywania piłki, biorąc pod uwagę, że to jego pierwszy sezon w Juve wywiązuje się co najmniej dobrze. Popatrz ile razy ładnie drybluje pomocnika i zgrywa piłki do bocznych sektorów, z których Caceres i Grosso posyłają długie piłki na kibiców.Chyba pamiętasz jak wyglądała jego współpraca z Giovinco? Również uważasz, że nie pokazali razem nic ciekawego? Choćby wspomniana przez ciebie asysta Gio miała miejsce po podaniu Ribasa.
Czyli rozumiem, ze proste podanie piłki do partnera to w Twoich oczach przejaw geniuszu ;d No naprawde, tonący brzytwy się chwyta. Zresztą, z Twojego posta da sie wyciagnac wniosek, ze Diego bez Giovinco gra "duzo gorzej". Moze to i prawda, ze Ribas bez dobrych parterów, po prostu sobie nie radzi. No ale to on mial byc tym, ktory pociagnie ta druzyne, a tutaj sie okazuje, ze druzyna musi "ciagnac" jego. Ciekawe, jakby to wyglądało gdyby sam miał grac Seba.
slay_mac pisze: Co ma robić w chorej taktyce Ferrara i Zacceroniego? Ściągać na siebie pięciu obrońców i zagrywać dupą do drzewca?
Będę się upierał, że Diego zwyczajnie nie ma z kim grać i nie rozumiem dlaczego jedyny gracz, który w tym momencie może mu pomóc w ofensywie przesiaduje na ławce, a na boisku znajdują się takie pokraki jak Grosso.
O, a tutaj się zgodzę. W zasadzie w 100%. Możliwe, ze wynikiem slabej albo przecietnej gry Diego jest zła taktyka, tutaj tak - dopuszczałem juz wielokrotnie takie rozwiazanie.

Protestuje jedynie przed twierdzeniom, ze jedynym dobrym piłkarzem jest Diego i bez niego bylibysmy teraz w strefie spadkowej albo na ostatnim miejscu Serie A, bo Brazylijczyk takze gra czesto słabo i wcale nie przekokuje do tego, ze slusznie wydalismy na Niego 25 baniek.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 09 lutego 2010, 15:48

slay_mac pisze:jak tylko Diego dostanie piłkę to holuję ją w stronę naszej bramki albo turla do bramkarza.
To spore przejaskrawienie, ale niestety tak. Choć widać światełko w tunelu. W ostatnich tygodniach jest progres. Na tle całego motłochu Diego wygląda całkiem nieźle. Co nie znaczy, że dobrze.
slay_mac pisze:Diego z rozgrywania piłki, biorąc pod uwagę, że to jego pierwszy sezon w Juve wywiązuje się co najmniej dobrze.
Z rozgrywania wywiązuje się słabo. Ale to jego pierwszy sezon.
Brutalo pisze:Skoro nie zauważasz w każdym meczu wyjątkowości podań, przeglądu pola, próby rozegrania przez Diego, zwykłej nietuzinkowości-spoko. Ja niemal zawsze to widzę, tego po nim oczekiwałem na ten moment. Obecnie liczę jeszcze więcej, ale na pewno nie jestem jakoś zawiedziony tym, co pokazał do tej pory.
Widzisz więcej niż inni, gratulacje. Prawda leży gdzieś pomiędzy tym, co mówisz Ty Brutalo, a fragmentem wypowiedzi slay'a, do którego odniosłem się na wstępie. Na razie Diego nie pokazuje, że był wart te 25 baniek i krytyka eslk jest w pełni zrozumała. Ale - jak wszyscy słusznie to zauważamy - to jego pierwszy sezon.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Bobeknaklo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 lutego 2007
Posty: 1010
Rejestracja: 11 lutego 2007

Nieprzeczytany post 09 lutego 2010, 16:12

Jeszcze bardziej niż Diego piłkę holuje Alex. Z tą różnicą, że Diego w końcu ją odda, a swoim dryblingiem przyspieszy akcje lub wywalczy wolnego, bardzo rzadko tracąca, przeciwna sytuacja jest z Del Piero który gra po prostu momentami samolubnie i traci piłkę


Nadziej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 948
Rejestracja: 27 października 2003

Nieprzeczytany post 09 lutego 2010, 16:39

Widzisz więcej niż inni, gratulacje. Prawda leży gdzieś pomiędzy tym, co mówisz Ty Brutalo, a fragmentem wypowiedzi slay'a, do którego odniosłem się na wstępie. Na razie Diego nie pokazuje, że był wart te 25 baniek i krytyka eslk jest w pełni zrozumała. Ale - jak wszyscy słusznie to zauważamy - to jego pierwszy sezon.
Jestem daleki od frontalnej krytyki Diego, ale musze stwierdzic, ze na chwile obecna nie jest to pilkarz, ktorego chcielismy widziec w Juve. Oczywiscie - trzeba dac mu czas, nie wszyscy zawodnicy (nawet ci wielcy) potrafia od razu przystosowac sie do nowej ligi czy nawet nowego zespolu. Ale na pewno (i to kategorycznie) mam prawo napisac, ze taki Sneijder daje na chwile obecna duzo wiecej interowi niz Diego nam. Aha - i nie, nie wynika to z tego, ze w interze Sneijder "ma z kim grac" (nie wiem jak trzeba byc slepym zeby snuc takie teorie).

Jedynym zdaniem (powtarzam je jak mantre): Diego po prostu w dniu dzisiejszym nie robi roznicy lub robi ja rzadziej niz powinien - a tak widzialem jego role w Juventusie (przeciez nie chodzilo o to zeby sam nam wygrywal mecze).


Make friends for life or make hardcore enemies!
ODPOWIEDZ