Nowy zarząd?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Kamciu

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lutego 2020
Posty: 471
Rejestracja: 14 lutego 2020

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 10:40

Nie wiem, do ktorego tematu to wrzucic, ten wydal mi sie w jakis sposob odpowiedni - ewentualnie przerzuccie to gdzies indziej.

Ta cala afera z zyskami kapitalowymi robi sie coraz powazniejsza i generalnie lada chwila moze wybic ogromne szambo, bo smrod robi sie juz coraz wiekszy. Kazdy doskonale wiedzial, ze takie kombinacje sa na porzadku dziennym, ale oficjalnie nikt o tym nie dyskutowal. Jesli sie juz za to zabrali to pytanie co, w jaki sposob i komu udowodnia - bo to jest klucz. Sam mam obawy, bo wiadomo, ze i Inter swiety nie jest, a dziwne transakcje z Genoa z pewnoscia budza takze wiele watpliwosci.

"Podejrzane zyski kapitałowe na 282 miliony w ciągu trzech lat na rachunkach Juventusu: zgodnie z tym, co pisze Repubblica, śledztwo karne dla śledczych jest praktycznie zamknięte i będzie miało również konsekwencje na froncie sprawiedliwości sportowej. Wszystkie dokumenty zostaną przesłane do prokuratora federalnego, który zajmuje się przestępstwami sportowymi, ale tylko wtedy, gdy zostaną ujawnione i nie będą już objęte tajemnicą śledztwa. Wydaje się, że to początek nowego Calciopoli, donosi gazeta, z ryzykiem przepisania rankingów pod koniec dochodzenia w sprawie sprawiedliwości sportowej, jak to miało miejsce w 2006 roku."

Pojawiaja sie rowniez informacje jakoby prokuratora posiadala dowody w postaci nagran z podsluchu...


Twitter: @K_Kamciu
Lukaku9

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2021
Posty: 9
Rejestracja: 18 marca 2021

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 11:16

Wszyscy piszą o plusvalenze ale za to nikt nic Juve nie zrobi bo każdy klub tak działa. Bardziej skupiłbym się na okłamywaniu inwestorów oraz wystawianiu faktur za transakcje do których nigdy nie doszło.


Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 11:27

Ale przecież Juve samo tych transferów nie robiło. Tak na szybko to zamieszana jest Barcelona, Manchester City oraz Roma. Do tego napewno Napoli za kombinacje z murzynem.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7306
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 11:29

Sędziowie to pewnie znów kibice lub nawet byli pracownicy Interu czy innego Napoli więc wszystko jest możliwe. W 2006 roku też rozmowy z desygnującym sędziów były na porządku dziennym w każdym klubie, na Inter były tysiące godzin podsłuchów wraz jawnym proszeniem o ustawienie meczu w Pucharze Włoch a jak się skończyło każdy wie.

282mln to też z pewnością nieprawidłowa kwota bo przykładowy transfer Pjanicia to nie 60mln podejrzanych zysków tylko max 20 a może i mniej a tak została ta kwota wyliczona bo 282 lepiej wygląda w gazetach niż 60 bo 60 nikt by się nie przejmował. Tu nawet nie ma znaczenia, że każdy tak robi ani nawet, że inni jak Inter czy Milan mieli takie same zarzuty i nic im nie zrobili zaledwie 3 lata temu. To Juventus, zupełnie inne kryteria osądów jeśli chodzi o Italię więc spodziewać się można dosłownie wszystkiego.
W przeszłości CoviSoc przedstawił identyczny raport w 2018 roku obciążający Inter Mediolan oraz AC Milan. Wówczas oba zespoły nie poniosły z tego tytułu żadnych konsekwencji ze strony przedstawicieli rodzimego futbolu.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Regulus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2007
Posty: 145
Rejestracja: 04 listopada 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 11:47

Wygląda to tak, jakby znowu z Juve robiono kozła ofiarnego. Wszyscy doskonale wiedzą, że sztuczki księgowe w generowaniu plusvalenzy są na porządku dziennym we Włoszech od wielu lat. Nie jest to jednak działanie wprost niezgodne z prawem, raczej na jego granicy. Już z tego względu porównywanie tej sytuacji z calciopoli wydaje się nie na miejscu. Czym innym jest bowiem wpływanie na desygnowanie sędziów, a czym innym "kreatywna" księgowość. O ile w pierwszym przypadku związek z aspektem sportowym jest stosunkowo jasny, to już w drugim konia z rzędem temu, kto wykaże, że wymiana Pjanica na Arthura zniszczyła warunki uczciwej rywalizacji sportowej. Poza tym nie rozumiem jednej rzeczy. Przecież w tego typu transakcjach uczestniczą zawsze co najmniej dwa kluby. Dlaczego zatem cała uwaga śledczych jest skupiona na Juventusie.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8593
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 11:49

Bo inne kluby nie maja biało-czarnych barw.


Obrazek

Poznałem w Chorwacji (Postira) kuzynkę Del Piero Kamilku :dance:
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7306
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 11:57

Jestem przekonany, że dałem wyżej odpowiedź na pytanie które zadajesz.

Co do wpływania na wynik sportowy to oczywiście, że jest ale nie we Włoszech bo tu FFP nie obowiązuje. Karać mogłaby nas zatem tylko UEFA wydaje mi się.
Jakby nie wymiana Pjanicia to musielibyśmy sprzedać kogoś innego (czyt. lepszego) żeby zmieścić się się właśnie w FFP, przecież Lega ma wywalone czy Milan spełniał FFP czy nie, grali jak grali, punktów nikt im nie odbierał, kar nie nakładali. Kluby grające w LM/LE/LK właściwie są w gorszej sytuacji niż pozostałe bo muszą kombinować, inne mają wywalone na to i wręcz żerują na takich plusvalenzach jak nasze.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Regulus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2007
Posty: 145
Rejestracja: 04 listopada 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 12:03

Biorąc pod uwagę dotychczasową wyrozumiałość włoskiego wymiaru sprawiedliwości wobec klubów wykonujących podejrzane numery księgowe (w szczególności klubów z Mediolanu...) należałoby zachować spokój. Rozdmuchanie afery jest w dużej mierze rezultatem absurdalnej wypowiedzi jakiegoś dzbana z instytucji zajmującej się ochroną konsumentów, który nie czekając na zakończenie śledztwa, nie mówiąc już o wyroku sądu, chce degradować Juventus i "odebrać mistrzostwa" (ciekawe, które? Tym bardziej, że jakieś 90% transakcji znajdujących się pod lupą prokuratury dot. okresu 2019-2021?)


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3947
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 12:25

Teraz niech inaczej można spojrzeć o ostatnią wypowiedź szefa ligi o władzach we Włoszech, może już wtedy coś wiedział o zbliżającej się akcji, ba na pewno wiedział https://juvepoland.com/2021/11/19/szef- ... o-rzadzie/. Niestety ale włoskie instytucje państwowe nie są wcale lepsze od naszych, czego idealny przykład mieliśmy podczas calcioppoli stąd też możemy się spodziewać różnych decyzji. Niemniej jeżeli były podsłuchy to zapewne były one nielegalne, na ile dowód zdobyty w sposób przestępczy może być dowodem w prawie :think:
Maly pisze:
30 listopada 2021, 11:29
282mln to też z pewnością nieprawidłowa kwota bo przykładowy transfer Pjanicia to nie 60mln podejrzanych zysków tylko max 20 a może i mniej a tak została ta kwota wyliczona bo 282 lepiej wygląda w gazetach niż 60 bo 60 nikt by się nie przejmował.

Tam to musi być zliczona cała plusvalenza z tych 3 lat chyba co jest irracjonalne i ogólnie śmieszne. Tak po prawdzie realnie patrząc przyczepić można się do Pjanicia i transferu młodych graczy. Chociaż taki transfermarkt wyceniał Pjanicia na 45 poszedł na 60, wielkiej różnicy nie ma. Jedyne co będzie problemem to te rozmowy, tyle, że jak wspomniałem na ile dowody zdobyte w sposób nielegalny mogą być dowodem w innej sprawie :think:

https://www.calcionapoli24.it/notizie/c ... 01761.html
Tu wymienione deale o które chodzi nijak nie wychodzi 282 mln


jurson09

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 listopada 2004
Posty: 601
Rejestracja: 08 listopada 2004

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 13:02

Prokuratorzy prowadzący sprawę mówią o „całym systemie, który jest chory” i że wiele innych drużyn działo podobnie, a prasa grilluje wyłącznie Juve. Ponownie robią z nas fałszywy symbol afery nie zważając na to jak bardzo psują nasz wizerunek.

Powoduje to taką samą retorykę, zawistnych dzbanów z obozu antyJuve, jak w 2006 roku. Wtedy także to my byliśmy całym złem, a inne kluby były niemal niewinne pod argumentem "mniejszej skali" :|

Wśród tych pozostałych klubów przewijają się nieoficjalnie Napoli, Inter, Atalanta, Roma, Genua i Milan. Tyle że są one wymieniane z nazwy niezwykle rzadko. Prasa pisze o nich właśnie jako "inne kluby". :bad:


Juve per sempre sara...!!!!
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8593
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 16:03

No tak, mendy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> :
https://fcinter.pl/news/antonello-inter ... m-sledztwa


Obrazek

Poznałem w Chorwacji (Postira) kuzynkę Del Piero Kamilku :dance:
tom_gru

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 listopada 2006
Posty: 389
Rejestracja: 07 listopada 2006

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 21:09

jurson09 pisze:
30 listopada 2021, 13:02
Prokuratorzy prowadzący sprawę mówią o „całym systemie, który jest chory”
bo niestety system jest chory i dopóki nie określi się algorytmu maksymalnej ceny wykupu zawodnika to będą transakcje budzące wątpliwości co do ceny. Wystarczy określić, że cena transferowa nie może być wyższa niż suma wartości księgowej praw zawodniczych oraz wartości kontraktu pozostającej do wypłacenia.

Np. przy zakupie zawodnika za 75 mln EUR i kontrakcie rocznym na poziomie 15 mln EUR netto przez 5 lat... to jego wartość wykupu wynosiłaby: 150 mln EUR w pierwszym roku kontraktu, 120 mln EUR w drugim, 90 mln EUR w trzecim, 60 mln EUR w czwartym i 30 mln EUR w ostatnim roku kontaktu. Plusvalenza zawsze wynosiłaby maksymalnie wartość kontraktu pozostająca do wypłaty, więc jeśli klub chciałby jak najwięcej zarobić na sprzedaży zawodnika to powinien mu podnosić pensję i przedłużać kontrakt.

Przy takich zapisach maksymalna wartość wykupu Vlahovicia wynosiłaby obecnie ok. 2,5 mln EUR, Dybali ok. 13 mln EUR, ale Arthura Melo aż 81 mln EUR (z uwagi na wysoką wartość księgową oraz jeszcze 4 letni kontrakt). Oczywiście kluby mogłyby zawsze sprzedać taniej, rezygnując z plusvalenzy albo godząc się na poniesienie straty. Wpłacenie maksymalnej wartości wykupu działałoby jak w przypadku uruchomienia klauzuli transferowej.


"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
fazzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 maja 2006
Posty: 2767
Rejestracja: 16 maja 2006

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 22:21

tom_gru pisze:

Przy takich zapisach maksymalna wartość wykupu Vlahovicia wynosiłaby obecnie ok. 2,5 mln EUR
:prochno:
I tym przykładem sam udowodniłeś, jak absurdalna byłaby taka reguła.


Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3947
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 30 listopada 2021, 23:05

tom_gru pisze:
30 listopada 2021, 21:09
jurson09 pisze:
30 listopada 2021, 13:02
Prokuratorzy prowadzący sprawę mówią o „całym systemie, który jest chory”
bo niestety system jest chory i dopóki nie określi się algorytmu maksymalnej ceny wykupu zawodnika to będą transakcje budzące wątpliwości co do ceny. Wystarczy określić, że cena transferowa nie może być wyższa niż suma wartości księgowej praw zawodniczych oraz wartości kontraktu pozostającej do wypłacenia.

Np. przy zakupie zawodnika za 75 mln EUR i kontrakcie rocznym na poziomie 15 mln EUR netto przez 5 lat... to jego wartość wykupu wynosiłaby: 150 mln EUR w pierwszym roku kontraktu, 120 mln EUR w drugim, 90 mln EUR w trzecim, 60 mln EUR w czwartym i 30 mln EUR w ostatnim roku kontaktu. Plusvalenza zawsze wynosiłaby maksymalnie wartość kontraktu pozostająca do wypłaty, więc jeśli klub chciałby jak najwięcej zarobić na sprzedaży zawodnika to powinien mu podnosić pensję i przedłużać kontrakt.

Przy takich zapisach maksymalna wartość wykupu Vlahovicia wynosiłaby obecnie ok. 2,5 mln EUR, Dybali ok. 13 mln EUR, ale Arthura Melo aż 81 mln EUR (z uwagi na wysoką wartość księgową oraz jeszcze 4 letni kontrakt). Oczywiście kluby mogłyby zawsze sprzedać taniej, rezygnując z plusvalenzy albo godząc się na poniesienie straty. Wpłacenie maksymalnej wartości wykupu działałoby jak w przypadku uruchomienia klauzuli transferowej.
Ale żeś głupotę tutaj wymyślił :prochno:

Same kwoty transferów nie są tutaj problemem, przecież wcześniej inne kluby już miały podobne dochodzenia i nic nikomu nie udowodniono bo zwyczajnie jest to cholernie ciężkie. Ale problemem może być jeżeli faktycznie mają nagrania, które jasno i klarownie będą świadczyć o tym, że te kwoty były sztucznie ustalane żeby zgadzały się wyniki w księgach.
Poza tym jak wspominałem chodzi tutaj głównie o deale na zasadzie: klub A kupuje od klubu B gracza za X euro, zaś klub B kupuje od klubu A gracza/y za Y euro. Ewentualnie mogą się czepiać deali gdzie później następował odkup gracza i sprzedaż była chwilowa. Zwykłe transakcje polegające na kupnie przez klub A gracza z klubu B raczej nie będą rozpatrywane, bo tam nie było zazwyczaj wspólnego interesu obu stron.
https://www.corrieredellosport.it/news/ ... della_juve
Wg gazet chodzi głównie o te wymiany, bo to tutaj ewentualnie można się czegoś doszukiwać, trochę tego jest.


tom_gru

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 listopada 2006
Posty: 389
Rejestracja: 07 listopada 2006

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2021, 02:01

AdiJuve pisze:
30 listopada 2021, 23:05
tom_gru pisze:
30 listopada 2021, 21:09
jurson09 pisze:
30 listopada 2021, 13:02
Prokuratorzy prowadzący sprawę mówią o „całym systemie, który jest chory”
bo niestety system jest chory i dopóki nie określi się algorytmu maksymalnej ceny wykupu zawodnika to będą transakcje budzące wątpliwości co do ceny. Wystarczy określić, że cena transferowa nie może być wyższa niż suma wartości księgowej praw zawodniczych oraz wartości kontraktu pozostającej do wypłacenia.

Np. przy zakupie zawodnika za 75 mln EUR i kontrakcie rocznym na poziomie 15 mln EUR netto przez 5 lat... to jego wartość wykupu wynosiłaby: 150 mln EUR w pierwszym roku kontraktu, 120 mln EUR w drugim, 90 mln EUR w trzecim, 60 mln EUR w czwartym i 30 mln EUR w ostatnim roku kontaktu. Plusvalenza zawsze wynosiłaby maksymalnie wartość kontraktu pozostająca do wypłaty, więc jeśli klub chciałby jak najwięcej zarobić na sprzedaży zawodnika to powinien mu podnosić pensję i przedłużać kontrakt.

Przy takich zapisach maksymalna wartość wykupu Vlahovicia wynosiłaby obecnie ok. 2,5 mln EUR, Dybali ok. 13 mln EUR, ale Arthura Melo aż 81 mln EUR (z uwagi na wysoką wartość księgową oraz jeszcze 4 letni kontrakt). Oczywiście kluby mogłyby zawsze sprzedać taniej, rezygnując z plusvalenzy albo godząc się na poniesienie straty. Wpłacenie maksymalnej wartości wykupu działałoby jak w przypadku uruchomienia klauzuli transferowej.
Ale żeś głupotę tutaj wymyślił :prochno:
nie wiem czy to jakaś głupota... bo akurat kwestia wykupu kontraktu funkcjonuje chociażby w NBA i dzięki temu transfery w tej lidze odbywają się na jasnych zasadach. Plusem takiego rozwiązania jest to, że żaden zawodnik nie jest niewolnikiem jakiegoś klubu... chce odejść, płaci kasę i do widzenia. A nie jakieś cyrki, że sprzedamy Cię do tego zespołu a nie do tego.. jakby piłkarz był jakimś wieprzem na targowisku. Kluby powinny mieć jasno określony limit na wynagrodzenia w zależności od przychodów (a najlepiej od średniej przychodów z ostatnich 3 lat) i powinny mieć jasno określone poziomy długu w zależności od posiadanych kapitałów własnych i w zależności od generowanych nadwyżek finansowych (tak jak w umowach kredytowych dla korporacji).

Odnośnie cen transferowych... to te ceny też są sztucznie ustalane, bo czy masz jakieś wytyczne lub metodologię do kalkulacji ceny za danego zawodnika? Prawa zawodnicze to są typowe aktywa niematerialne i mają określone zasady rachunkowości. W księgach rachunkowych ujmuje się je po koszcie nabycia i amortyzuje się w okresie użyteczności (czyli w okresie ważności trwania kontraktu). Juventus prawidłowo ujmował te kwestie w swoich sprawozdaniach, a że efektem ubocznym jest zysk księgowy no to jest. Taki sam mechanizm działa przy transferach pojedynczych... przecież prezesi też dyktują ceny sprzedaży swoich zawodników po to by wygenerować zysk kapitałowy i jest to sztuczne pompowanie wyniku.

W przypadku wymian nic się nie zmienia. Bo jak rozumiem Pijanica do Barcelony można byłoby sprzedać za 70 mln EUR, ale tylko pod warunkiem, że Juventus nie kupiłby żadnego zawodnika Barcelony? ale jak już kogoś by kupili to te 70 mln EUR to jest przekręt finansowy? A co w przypadku gdy w jednym sezonie Chelsea sprzedaje Moratę do Atletico a w kolejnym kupuje od Atletico Saula to to już nie jest przekręt, bo jest on przesunięty w czasie? :D przecież płatność za Moratę mogła być odroczona w czasie i po roku być skompensowana.

A co gdy w transakcji uczestniczą 3 kluby? np. Inter sprzedaje Lukaku do Chelsea i generuje plusvalenze (mimo, że większość pieniędzy z transferu musi przekazać do MU), z kolei Chelsea sprzedaje Abrahama do Romy i też generuje plusvalenzę (i to wysoką bo Abraham był jej wychowankiem, czyli wartość księgowa wynosiła 0) a Roma sprzedaje do Interu Dżeko i też generuje plusvalenze oraz oszczędza na dużym kontrakcie... jakby nie patrzeć wszystkie 3 kluby zyskały na tej łączonej transakcji :D

Wracając do stosowania maksymalnej wartości wykupu w oparciu o wartość kontraktu.. to ma to jak najbardziej sens, bo byłoby to w jakimś sensie zbliżone do wyceny licencji (również jest to aktywo niematerialne), która jest dokonywana na podstawie opłat licencyjnych (wynagrodzenie piłkarza jest poniekąd opłatą za korzystanie z jego umiejętności).

Drugą możliwością wyceny zawodnika mogłaby być metoda dochodowa... ale trudno mi sobie wyobrazić, by zakup jakiegokolwiek zawodnika mógł spowodować generowanie takich dodatkowych zysków przez klub piłkarski, że zdyskontowana suma takich zysków w okresie kontraktu pozwoliłaby pokryć koszt zakupu... mocno wątpliwe :D można co prawda uwzględniać wartość rezydualną (czyli wartość piłkarza po zakończeniu kontraktu), ale tutaj wracam do punktu początkowego jak ustalić taką wartość :D

Poniżej jakieś opracowanie naukowe "Standaryzacja wyceny wartości niematerialnych na potrzeby bilansowe przedsiębiorstwa"
https://ztr.skwp.pl/api/files/view/7519.pdf


"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
ODPOWIEDZ