Nowy zarząd?
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1680
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
Myślę, że kolega Adrian łączy tę grupę z pewnymi postawami kibiców w Internecie. I trudno nie przyznać racji patrząc na to, jak spora część kibiców dała się łatwo zmanipulować przez UEFĘ i medialne wystąpienia jej przedstawicieli. W zasadzie reakcja kibiców z całego świata i kilku bobków tutaj pokazuje jak duży jest ten potencjał manipulacji i wykorzystywania wąskiego patrzenia na świat, czy tutaj konkretnie, na piłkę.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
Niestety nie widzę różnicy między elektoratem zmanipulowanym przez PIS a elektoratem zmanipulowanym przez anty-PIS Nie mieszajmy tu może jednak polityki z rodzimego podwórka.
O przyszłości AA nie zdecydują kibice a to czy będzie w stanie jeszcze porozumieć się z innymi w tym środowisku.
O przyszłości AA nie zdecydują kibice a to czy będzie w stanie jeszcze porozumieć się z innymi w tym środowisku.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- mns
- Juventino
- Rejestracja: 09 lipca 2009
- Posty: 621
- Rejestracja: 09 lipca 2009
Przede wszystkim taka akcja kibicowska to nie pierwszyzna a wręcz można powiedzieć kontynuacja AMF.
Kibice zrobili dobrze UEFA ale to jest tylko i wyłącznie wypadkowa prostestu.
Nie ma sensu tu politykować bo 500+ w Anglii nie ma a to przez nich projekt ostro wychamował chyba że przez forumowe wypowiedzi polskich kibiców
Kibice zrobili dobrze UEFA ale to jest tylko i wyłącznie wypadkowa prostestu.
Nie ma sensu tu politykować bo 500+ w Anglii nie ma a to przez nich projekt ostro wychamował chyba że przez forumowe wypowiedzi polskich kibiców
- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 1387
- Rejestracja: 23 września 2006
Nie ma to jak kulturalna wymiana poglądów. Ja wam powiem jak możecie myśleć a jak nie. Kto nie myśli tak jak ja jest śmieciem, niczym więcej.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Mam tutaj na myśli dwóch, których teksty nie mają niczego wspólnego z kulturalną wymianą poglądów i swoje określenie do nich kieruję. Między krytyką Agnelliego a rzucaniem w niego gównem jest zasadnicza różnica. Chamski hejt w stronę Agnelliego co najmniej nie przystoi.
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 955
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Fakt, faktem, że Agnelli zawalił po całej linii. Z perspektywy czasu, na chłodno, można stwierdzić, że tutaj piłka i jej wartości to wszyscy mieli głęboko w d... i UEFA i AA z Perezem oraz spółką powalczyli o pieniądze. Hajs, hajs, tylko hajs. Gadka o kibicach to wręcz plucie im w twarz, ani jedni, ani drudzy nie robili nic dla fanów, zero. Normalnie to bym chciał Agnelliego, za całokształt, choć dużo dla Juve zrobił, bardzo dużo, pożegnać, ale w obecnej sytuacji - nie wyrzucając z klubu (niech p...y Ceferin nie czuje się za mocno, wycofanie się na z góry upatrzone pozycje, nie kapitulacja), ale dla wszystkich byłoby dobrze, żeby zszedł ze świecznika, po prostu stanowisko bardziej biznesowe, a prezesa, przynajmniej na papierze - innego, który będzie zajmował się klubem, nie mrzonkami pisanymi patykiem na wietrze - bo zaproponowana forma SL taka była. No i może dobrał by sobie współpracowników z prawdziwego zdarzenia, a nie - trener-amator, ds-amator i Nedved do kompletu, do kopania band reklamowych.MRN pisze: ↑24 kwietnia 2021, 14:09Mam tutaj na myśli dwóch, których teksty nie mają niczego wspólnego z kulturalną wymianą poglądów i swoje określenie do nich kieruję. Między krytyką Agnelliego a rzucaniem w niego gównem jest zasadnicza różnica. Chamski hejt w stronę Agnelliego co najmniej nie przystoi.
"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
Massimiliano Allegri
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
A ja abstrahując już od tematu Superligi jestem za odejściem całej trójki Agnelli-Paratici-Nedved. Ostatnie 2 lata to pasmo błędnych decyzji na szczeblu kierowniczym Z drużyny, która w maju patrzyła z góry na całą ligę i w LM jak przegrywała to wielkimi (wyjątek Ajax, choć to i tak poziom wyżej niż Lyon i 2 niż Porto) spadliśmy do drużyny, która drży o grę w LM i jest duża szansa(niestety), patrząc na terminarz w Turynie za rok nie będzie LM. Agnelli przyłożył do tego swoją rękę w równym stopniu co Paratici i Nedved. W połowie sezonu była jeszcze szansa nawet na mistrzostwa, Agnelli nie reagował, teraz mamy szanse na LM Agnelli nie reaguje. Zareaguję, zwalniając Pirlo dopiero po tym jak stracimy ostatnie szanse na LM ?
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Jeszcze do niedawna stawiano nas za wzór zarządzania zespołem na równi z Bayernem, pisano też, że Juventus buduje swoje Galacticos, a jednak w pewnym momencie coś zaczęło iść nie tak i ciągnie się za nami od dwóch lat co najmniej. Od transferów, przez kontrakty, wybory trenera, do fiaska z ESL. Gdzieś po drodze wszystko się rozsypało. I powinno chyba dojść do końca cyklu na samej górze i pewnych zmian. Ewidentnie ostatnio podjęte przez zarząd decyzje nie były najlepsze. Czy powinny poleciec głowy całej trójki Agnelli, Paratici i Nedved? Nie jestem pewien. Ale patrząc na wszystko januszowym okiem forumowicza, widać, że pewien pomysł się skończył, formuła się wyczerpała i potrzeba jakiegoś świeżego spojrzenia na projekt Juventusu, więc uważam, że powinno dojść do zmian na samej górze.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
Wystarczyło nie kupować Ronaldo...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7347
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Z perspektywy czasu trochę mnie boli jedynie to, że jakby zebrać do kupy ostatnie 10 lat, to przyjemnej dla oka gry na wysokim poziomie starczyło by na wypełnienie jednego sezonu. Poniżej 30 spotkań za Maksa, poniżej 20 za Conte i pojedyncze wyskoki za Sarriego i Andrzeja.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
30 za Maxa? Ostro pojechałeś Aż 6 na sezon? Mam wrażenie, że jakbyś zapytał kibica Bayernu to by 10 nie znalazł.
Mnie boli, że jednym transferem przekreśliliśmy aspiracje sportowe idąc w Marketing.
Mnie boli, że jednym transferem przekreśliliśmy aspiracje sportowe idąc w Marketing.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Cóż widocznie kibice Bayernu mają problemy z liczeniem, zdarza się
Ja nigdy nie rozumiałem tego stawiania nas za wzór, bo od dawana wydawaliśmy dużo z tą różnicą, że takie City czy PSG mogło to robić bez sprzedaży najlepszych graczy a Juventus kupno jednego gracza często finansował sprzedażą innego. No i nie ma co się równać do Bayernu. Kluby w bundeskopance wiedzą kto jest liderem, kto ciągnie ligę i dzięki komu mają to co mają w SerieA chociażby ostatni przykład to 11 klubów chce ukarania największej trójki W Niemczech Bayern za friko wziął chociażby Lewego czy Goretzke z dwójki BvB-Schalke. We Włoszech jak po kogoś zgłasza się Juve,Inter czy Milan to cena +50% a patrząc po transferach Bayernu to tam raczej -50% na wstępie.Antichrist pisze: ↑25 kwietnia 2021, 17:52Jeszcze do niedawna stawiano nas za wzór zarządzania zespołem na równi z Bayernem, pisano też, że Juventus buduje swoje Galacticos, a jednak w pewnym momencie coś zaczęło iść nie tak i ciągnie się za nami od dwóch lat co najmniej. Od transferów, przez kontrakty, wybory trenera, do fiaska z ESL. Gdzieś po drodze wszystko się rozsypało. I powinno chyba dojść do końca cyklu na samej górze i pewnych zmian. Ewidentnie ostatnio podjęte przez zarząd decyzje nie były najlepsze. Czy powinny poleciec głowy całej trójki Agnelli, Paratici i Nedved? Nie jestem pewien. Ale patrząc na wszystko januszowym okiem forumowicza, widać, że pewien pomysł się skończył, formuła się wyczerpała i potrzeba jakiegoś świeżego spojrzenia na projekt Juventusu, więc uważam, że powinno dojść do zmian na samej górze.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Przecież Lewandowskiemu i Goretzce kończyły się kontrakty, to co, Bayern miał za nich płacić? Nie widzę tu jakiegoś płaszczenia sie przed monachijczykami. Tak samo jak Schalke czy BVB nie miały nic do powiedzenia przy transferach Neuera, Goretzki czy Lewego, tak samo Roma i Napoli nie miały za bardzo wpływu na transfery Pjanicia i Higuaina w momencie, gdy Juventus aktywował klauzulę.
Zresztą nie przesadzałbym z tym robieniem pod górkę Juventusowi. Co prawda zdarzało się, że Viola nie chciała nam sprzedać Cuadrado, tak samo jak Lotito Milikonovicia-Savica, ale to znowu nie zdarza się aż tak często. Przy transferach Lichtsteinera, Vucinicia, Chiesy czy uchodzących w swoim czasie za spore talenty Ogbonny i Bernardeschiego jakiś znowu wielkich problemów nie robili. Jak piłkarz bardzo chce gdzieś trafić, to raczej można się dogadać z każdym. A w Rzymie i Neapolu tak nas nienawidzą, ale jakoś też nie urobili Pjanicia i Pipity tak, żeby pałali jakąś niechęcią do Juve.
Miały być niby kiedyś jakieś klauzule anty-Juve, ale nie wiem w końcu czy ktoś to wprowadził?
To co prawda bardziej do tematu o mercato, ale skoro już wspomniałeś o Lewym i Goretzce, to teraz zresztą Paratici ma pole do popisu, żeby w podobny sposób załatwić choćby Gigio i Romagnolego z Milanu.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7347
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
3-5 w Serie A, 1-3 w LM, 1-2 w CI w zależności od sezonu. W SCI zawsze męczyliśmy bułę.
To akurat są przykłady w odwrotnym kierunku. BvB zrezygnowała z łatwej kasy, nie ugięła się i nie puściła Roberta chociaż wiedzieli, że nie przedłuży kontraktu.
Moim zdaniem to działa w drugą stronę; to piłkarze uważają Bayern za szczyt łańcucha pokarmowego. Ostatecznie idziesz do Monachium i dominujesz w Niemczech z szansą powalczenia o LM, albo lądujesz za granicą. Niemiecki klub woli zarobić więcej kiedy piłkarz ma 2-3 lata kontraktu, niż trzymać go do końca licząc, że zmieni zdanie. Rok później Bayern znów się zgłosi, a zawodnik straci na wartości.
W Serie A jest odwrotnie, bo Juventus nie wydaje się na tyle dużym magnesem, żeby przyciągać piłkarzy. Nie było w ostatnich latach kogoś, kto poszedłby na otwartą wojnę ze swoim pracodawcą (jak np. Llorente) byleby do nas dołączyć. Taki SMS wolał przedłużyć kontrakt z Lazio, niż mieć wszystkie karty w ręce i na spokojnie negocjować sobie z nami (bądź kimś innym) od stycznia, chociaż miejsce w podstawie miałby zapewnione. Piłkarze w Italii nie są za specjalnie ambitni, bo jej szczytem jest odebranie nam punktów czy strącenie z tronu, w zależności od tego gdzie kopią piłkę. Druga sprawa to fakt, że sporo ekip nie czuje się od nas gorsza, a wręcz uważa się za lepszą. Jeśli nie sportowo to "moralnie". Juventus nie jest świętą krową Serie A, tylko wrogiem. Dlatego jedynym argumentem jest pieniądz (Higuain, Berna, Chiesa, Kulu).
Żeby było chociaż trochę na temat to dodam, że moim zdaniem trudniej pracować na najwyższych stołkach w Juve niż Bayernie, Realu, Barcy czy którymś z klubów angielskiej czołówki.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!