Nowy zarząd?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
https://juvepoland.com/2020/10/15/nowy- ... -sportowy/
Na chłopski rozum, to przejąłby obowiązki Stefano Bertoli, który jest tymczasowym dyrektorem finansowym. Struktura wyglądałaby tak:
Prezydent: Agnelli
Wiceprezydent: Nedved
Football Area: Cherubini (szef), Manna, Morganti
Business Area: Carnevali (szef), Ricci, Cerrato
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
Po zatrudnieniu Pirlo napisałem dłuższy post na temat AA i w tej chwili jest on tak samo aktualny jak w sierpniu 2020.
Udało mu się z Conte, który omamił go frazesami więc pomyślał, że ma nosa do trenerów ale tak nie jest. Nie rozumie, że zmiany wymagają czasu, że nic się nie dzieje jak za dotknięciem magicznej różdżki a przestawienia drużyny na zupełnie różny styl gry wymaga czegoś więcej niż zmiany trenera. Sam wsadził Pirlo na minę wbrew sprzeciwowi dyrektorów a po nieudanym sezonie winnych szuka wszędzie tylko nie w sobie by ostatecznie porzucić rozpoczęte zmiany i wrócić do czegoś co kiedyś działało w zupełnie innym środowisku, z innym materiałem ludzkim i mentalnym. Ma prawdopodobnie taką samą złudną nadzieję co większość kibiców a jak wiadomo - najczęściej w życiu większość nie ma racji.
Wielce prawdopodobne, że i teraz na jednym ze śniadań Allegri omamił naszego prezydenta frazesami, na które nabierają się tylko najbardziej naiwni, którzy z pięciu sezonów Maksa za sterami Juventusu pamiętają tylko kilka najlepszych momentów a zapominają o całej reszcie. Jeśli ktoś myśli, że trener jest w stanie się zmienić wygrzewając się na leżaku w toskańskim słońcu to wg mnie bardzo się myli. Nawet jeśli Allegri chciałby nagle grać ofensywnie to przy każdym problemie i każdej trudności będzie podświadomie wracał do tego co sprawdzone. Taka jest natura ludzka i nie da się jej oszukać. To też jeden z powodów, porażki Sarriego i Pirlo - zawodnicy z mentalnością poprzedniego trenera. Dlatego już rok temu wieszczyłem, że Pirlo nie będzie w stanie wprowadzić swojej wizji futbolu.
W szatni zamiast "czyszczenia magazynów" odbyła się jedynie weekendowa promocja więc szans na zmianę mentalności drużyny praktycznie nie było. Wszystko jednak powoli szło w dobrym kierunku, Paratici pozbył się większości wojowników Maksa a po tym sezonie mieli odejść kolejni wielbiciele najlepszego możliwego wyniku w piłce nożnej - Buffon, Chielini i Szczęsny. Jaka spotkała go nagroda każdy wie. Tak na prawdę jego rola też nie jest do końca jasna. Niby dyrektor sportowy ale to AA wybierał trenera, on go też trzymał do końca sezonu mimo sugestii FP o zwolnieniu go dużo wcześniej. Koniec końców różnica zdań z Agnelim skończyła się tak jak się skończyć musiała. Jak nie masz takiego samego zdania co AA to nie jesteś jego przyjacielem a on lubi obracać się w kółku wzajemnej adoracji.
Agneli nigdy nie był zwolennikiem rozbratu z Maksem i wielce prawdopodobne, że rok temu już chciał jego powrotu. Po pierwsze jednak słabo boy to wyglądało gdyby Allegri bez wizyty w pośredniaku wrócił na stanowisko trenera Juventusu a po drugie prawdopodobnie wiązało by się z wyrzuceniem Paraticiego i wypłaceniem mu pensji za ostatni rok kontraktu. Po trzecie i ostatnie brakowało czasu na taką operację bo okno transferowe trwało zbyt krótko a trzeba było ogarniać płacowy burdel jaki jest w Juve w ostatnich latach. Decyzja została już jednak podjęta i tylko Pirlo może być tu szkoda, bo był przyjacielem Andrei a okazał się zwykłym pionkiem na jego szachownicy. Cóż powiedzieć...
Czteroletni kontrakt dla trenera, to już jednak kompletny absurd. Pomijam już kwestię konkurencji do zatrudnienia Maksa bo w ostatnich dniach pojawiały się plotki o Realu czy Napoli, tak jak wcześniej o Interze, PSG, Bayernie, znów Realu, Tottenhamie, Man Utd i właściwie każdym innym klubie gdzie aktualnie był wakat trenera bo nie chce mi się udowadniać ile w tym prawdy ale wydaje mi się, że sytuację można podsumować mniej więcej tak:
Minął "rok" od kiedy kolega prezydenta przejął stery po forowanym przez Paraticiego trenerze, który nie spodobał się Ronaldo i spółce. Jak powiedział sam Pirlo postawione przed nim cele zostały osiągnięte.Maly pisze: ↑10 sierpnia 2020, 15:51Zarząd błądzi od kilku lat, za długo przetrzymał Allegriego licząc tylko aktualne wpływy a nie patrząc kilka lat do przodu. Nie martwił się i nadal nie rozumie ile będzie ich kosztowało posprzątanie po Maksie, postawił Marketing nad wynikami i w mojej opinii teraz zacznie się to na nas mścić. Obym się mylił i obyśmy po straconych rozwojowo ostatnich kilku latach nie stracili kilku lat sportowo
Dlaczego więc odchodzi? Od kiedy w Juventusie liczy się coś więcej niż oczekiwany wynik? Ktoś jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć co tu się wydarzyło? Dlaczego w momencie ogłoszenia Pirlo trenerem Juventusu i przez większość sezonu narracja brzmi, że projekt jest długoterminowy a Maestro jest jego twarzą, a następnie po wypełnieniu postawionych przed nim celów zostaje zwolniony ze stanowiska? A może Pirlo trochę zakłamuje rzeczywistość i Agneli jest tak głupi, że myślał, że z żółtodziobem wygra Scudetto i to ono było prawdziwym celem drużyny na ten sezon? Kto wie, wszak AA to biznesmen, który jak widać nie zna się na piłce.Andrea Pirlo pisze:Przygoda ta zakończyła się w sposób, którego się nie spodziewałem. Pomimo wszystkich przeszkód z którymi musiałem się zmierzyć, trudnej sytuacji, która nie pozwoliła mi zaplanować niektórych posunięć i podążać za swoim stylem gry w piłkę. W trakcie sezonu osiągnąłem jednak cele, które przede mną postawiono.
Udało mu się z Conte, który omamił go frazesami więc pomyślał, że ma nosa do trenerów ale tak nie jest. Nie rozumie, że zmiany wymagają czasu, że nic się nie dzieje jak za dotknięciem magicznej różdżki a przestawienia drużyny na zupełnie różny styl gry wymaga czegoś więcej niż zmiany trenera. Sam wsadził Pirlo na minę wbrew sprzeciwowi dyrektorów a po nieudanym sezonie winnych szuka wszędzie tylko nie w sobie by ostatecznie porzucić rozpoczęte zmiany i wrócić do czegoś co kiedyś działało w zupełnie innym środowisku, z innym materiałem ludzkim i mentalnym. Ma prawdopodobnie taką samą złudną nadzieję co większość kibiców a jak wiadomo - najczęściej w życiu większość nie ma racji.
Wielce prawdopodobne, że i teraz na jednym ze śniadań Allegri omamił naszego prezydenta frazesami, na które nabierają się tylko najbardziej naiwni, którzy z pięciu sezonów Maksa za sterami Juventusu pamiętają tylko kilka najlepszych momentów a zapominają o całej reszcie. Jeśli ktoś myśli, że trener jest w stanie się zmienić wygrzewając się na leżaku w toskańskim słońcu to wg mnie bardzo się myli. Nawet jeśli Allegri chciałby nagle grać ofensywnie to przy każdym problemie i każdej trudności będzie podświadomie wracał do tego co sprawdzone. Taka jest natura ludzka i nie da się jej oszukać. To też jeden z powodów, porażki Sarriego i Pirlo - zawodnicy z mentalnością poprzedniego trenera. Dlatego już rok temu wieszczyłem, że Pirlo nie będzie w stanie wprowadzić swojej wizji futbolu.
W szatni zamiast "czyszczenia magazynów" odbyła się jedynie weekendowa promocja więc szans na zmianę mentalności drużyny praktycznie nie było. Wszystko jednak powoli szło w dobrym kierunku, Paratici pozbył się większości wojowników Maksa a po tym sezonie mieli odejść kolejni wielbiciele najlepszego możliwego wyniku w piłce nożnej - Buffon, Chielini i Szczęsny. Jaka spotkała go nagroda każdy wie. Tak na prawdę jego rola też nie jest do końca jasna. Niby dyrektor sportowy ale to AA wybierał trenera, on go też trzymał do końca sezonu mimo sugestii FP o zwolnieniu go dużo wcześniej. Koniec końców różnica zdań z Agnelim skończyła się tak jak się skończyć musiała. Jak nie masz takiego samego zdania co AA to nie jesteś jego przyjacielem a on lubi obracać się w kółku wzajemnej adoracji.
Agneli nigdy nie był zwolennikiem rozbratu z Maksem i wielce prawdopodobne, że rok temu już chciał jego powrotu. Po pierwsze jednak słabo boy to wyglądało gdyby Allegri bez wizyty w pośredniaku wrócił na stanowisko trenera Juventusu a po drugie prawdopodobnie wiązało by się z wyrzuceniem Paraticiego i wypłaceniem mu pensji za ostatni rok kontraktu. Po trzecie i ostatnie brakowało czasu na taką operację bo okno transferowe trwało zbyt krótko a trzeba było ogarniać płacowy burdel jaki jest w Juve w ostatnich latach. Decyzja została już jednak podjęta i tylko Pirlo może być tu szkoda, bo był przyjacielem Andrei a okazał się zwykłym pionkiem na jego szachownicy. Cóż powiedzieć...
Ostatecznie wraca więc Maks Allegri.Aleksander Ceferin o Andrei Agnelim pisze:nigdy nie widziałem, by ktoś tak wiele razy kłamał
bajbek17 pisze: ↑27 maja 2021, 19:52Andrea normalnie jak dziecko we mgle. Kończymy płacić Maxowi za wakacje to bierzemy go z powrotem. Nie no Allegri zostawił po sobie taki zespół, że byle głupiec zmieniłby wieloletnią mentalność defensywnej drużyny w kosmetyczny sposób i LM nasza. Jak to Sarriemu się nie udało? To bierzmy żółtodzioba co się może stać? O fuck lepszy jednak toporny futbol i Scudetto.
Cobra pisze: ↑28 maja 2021, 14:47Wywalić Allegriego (po najgorszym w jego wykonaniu sezonie), żeby przejść na nowocześniejszy i ładniejszy dla oka futbol.
Zatrudnić Sarriego.
Wywalić Sarriego po roku, bo wieśniak.
Zatrudnić Pirlo.
Wywalić Pirlo po roku, bo amator nie wygrał scudetto.
Zatrudnić Allegriego.
Jak do tego doszło? Nie wiem. Ale staram się to jakoś zrozumieć. Kolejny raz wraca myśl, że AA po prostu nie zna się na piłce i jej nie rozumie, to biznesmen.Urbi27 pisze: ↑27 maja 2021, 21:07Brak chęci wyjścia ze strefy komfortu nigdy nie jest dobry dla biznesu i dla żadnej organizacji. 2 lata temu problem został poprawnie zdiagnozowany, potrzebujemy rewolucji w grze, potrzebujemy zrobić krok do przodu, być może nie będzie to łatwe ale chcemy to zrobić i mam wielki żal do AA, że okazuje się taką miękką fają, że po dwóch latach złych wyborów wraca do kolesia, który skłonił do robienia tej rewolucji.
A finanse nam się nie zgadzają po ostatnich słabych sezonach w LM i stratach spowodowanych pandemią koronawirusa. Trudno więc z jednej strony dziwić się, że Agneli stawia na swojego przyjaciela przy którym finanse były lepsze, bo (naiwnie) wierzy, że Maks powtórzy wyniki ze swojego pierwszego pobytu w Juve. Nic jednak nie nauczył go czas w Man Utd po odejściu Fergusona, nic nie nauczył go czas po odejściu Wengera z Arsenalu i jak widać nic nie nauczył do drugi pobyt Zidane w Realu. Od odbudowy drużyny po Maksie i tak nie uciekniemy a właśnie straciliśmy dwa lata na nią poświęcone.Michel Platini pisze:Agnelli? Zawsze był nastawiony na waloryzację Juventusu, zwłaszcza pod względem finansowym
Czteroletni kontrakt dla trenera, to już jednak kompletny absurd. Pomijam już kwestię konkurencji do zatrudnienia Maksa bo w ostatnich dniach pojawiały się plotki o Realu czy Napoli, tak jak wcześniej o Interze, PSG, Bayernie, znów Realu, Tottenhamie, Man Utd i właściwie każdym innym klubie gdzie aktualnie był wakat trenera bo nie chce mi się udowadniać ile w tym prawdy ale wydaje mi się, że sytuację można podsumować mniej więcej tak:
Czy Agneli liczy tu na ładniejszą dla oka grę? Oczywiście, że nie. Prawdopodobnie był to pomysł Paraticiego i dlatego nie dogadywał się z nim Allegri, zatrudniony został Sarri i ostatecznie sam Fabio pożegnał się z Juventusem. Pisałem już o tym wyżej. Dla AA zawsze liczyła się tylko kasa, satysfakcjonuje go 1/2 LM nie dlatego, że to sportowy sukces tylko dlatego, że finanse się zgadzają.Alexinhio-10 pisze: ↑27 maja 2021, 11:50Juventus nie jest atrakcyjny dla top trenerów
Allegri nie jest atrakcyjny dla top klubów
Powtórzę więc tym, którzy łudzą się, że tym razem Allegri będzie raczył nas inną taktyką niż 4-3-Chaos oraz inną mentalnością niż 1-0 i "zawsze coś wpadnie" - nic takiego się nie stanie. Nie po to został zatrudniony i nie taką filozofię futbolu wyznaje. Nie tego będzie wymagał od niego prezydent, dyrektorzy, akcjonariusze i większość kibiców. Zatrudniając Maksa Andrea nie mówi "ja miałem rację", nie mówi też "Juventus nie może grać ładnie". Przekaz brzmi: "jedyne co się liczy to finanse". Tylko na tym się bowiem zna.Maly pisze: ↑10 sierpnia 2020, 15:51Angeli może mydlić oczy o 10 Scudetto i LM ale jak przychodzi co do czego liczy się tylko kasa. Styl gry nie ma dla niego w ogóle znaczenia, piłkę nożna traktuje jak biznes i tak zachowuje się w każdym jej aspekcie. Od propagowania Superligi, przez wypowiedzi o Atalancie w LM, zmianie herbu na lepszy marketingowo, odejście od pasków na koszulce by zadowolić kibiców w USA (czy. więcej zarobić) na zatrudnianiu Ronaldo kończąc.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Sekcie nie przetłumaczysz.Maly pisze: ↑29 maja 2021, 20:13Po zatrudnieniu Pirlo napisałem dłuższy post na temat AA i w tej chwili jest on tak samo aktualny jak w sierpniu 2020.Minął "rok" od kiedy kolega prezydenta przejął stery po forowanym przez Paraticiego trenerze, który nie spodobał się Ronaldo i spółce. Jak powiedział sam Pirlo postawione przed nim cele zostały osiągnięte.Maly pisze: ↑10 sierpnia 2020, 15:51Zarząd błądzi od kilku lat, za długo przetrzymał Allegriego licząc tylko aktualne wpływy a nie patrząc kilka lat do przodu. Nie martwił się i nadal nie rozumie ile będzie ich kosztowało posprzątanie po Maksie, postawił Marketing nad wynikami i w mojej opinii teraz zacznie się to na nas mścić. Obym się mylił i obyśmy po straconych rozwojowo ostatnich kilku latach nie stracili kilku lat sportowoDlaczego więc odchodzi? Od kiedy w Juventusie liczy się coś więcej niż oczekiwany wynik? Ktoś jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć co tu się wydarzyło? Dlaczego w momencie ogłoszenia Pirlo trenerem Juventusu i przez większość sezonu narracja brzmi, że projekt jest długoterminowy a Maestro jest jego twarzą, a następnie po wypełnieniu postawionych przed nim celów zostaje zwolniony ze stanowiska? A może Pirlo trochę zakłamuje rzeczywistość i Agneli jest tak głupi, że myślał, że z żółtodziobem wygra Scudetto i to ono było prawdziwym celem drużyny na ten sezon? Kto wie, wszak AA to biznesmen, który jak widać nie zna się na piłce.Andrea Pirlo pisze:Przygoda ta zakończyła się w sposób, którego się nie spodziewałem. Pomimo wszystkich przeszkód z którymi musiałem się zmierzyć, trudnej sytuacji, która nie pozwoliła mi zaplanować niektórych posunięć i podążać za swoim stylem gry w piłkę. W trakcie sezonu osiągnąłem jednak cele, które przede mną postawiono.
Udało mu się z Conte, który omamił go frazesami więc pomyślał, że ma nosa do trenerów ale tak nie jest. Nie rozumie, że zmiany wymagają czasu, że nic się nie dzieje jak za dotknięciem magicznej różdżki a przestawienia drużyny na zupełnie różny styl gry wymaga czegoś więcej niż zmiany trenera. Sam wsadził Pirlo na minę wbrew sprzeciwowi dyrektorów a po nieudanym sezonie winnych szuka wszędzie tylko nie w sobie by ostatecznie porzucić rozpoczęte zmiany i wrócić do czegoś co kiedyś działało w zupełnie innym środowisku, z innym materiałem ludzkim i mentalnym. Ma prawdopodobnie taką samą złudną nadzieję co większość kibiców a jak wiadomo - najczęściej w życiu większość nie ma racji.
Wielce prawdopodobne, że i teraz na jednym ze śniadań Allegri omamił naszego prezydenta frazesami, na które nabierają się tylko najbardziej naiwni, którzy z pięciu sezonów Maksa za sterami Juventusu pamiętają tylko kilka najlepszych momentów a zapominają o całej reszcie. Jeśli ktoś myśli, że trener jest w stanie się zmienić wygrzewając się na leżaku w toskańskim słońcu to wg mnie bardzo się myli. Nawet jeśli Allegri chciałby nagle grać ofensywnie to przy każdym problemie i każdej trudności będzie podświadomie wracał do tego co sprawdzone. Taka jest natura ludzka i nie da się jej oszukać. To też jeden z powodów, porażki Sarriego i Pirlo - zawodnicy z mentalnością poprzedniego trenera. Dlatego już rok temu wieszczyłem, że Pirlo nie będzie w stanie wprowadzić swojej wizji futbolu.
W szatni zamiast "czyszczenia magazynów" odbyła się jedynie weekendowa promocja więc szans na zmianę mentalności drużyny praktycznie nie było. Wszystko jednak powoli szło w dobrym kierunku, Paratici pozbył się większości wojowników Maksa a po tym sezonie mieli odejść kolejni wielbiciele najlepszego możliwego wyniku w piłce nożnej - Buffon, Chielini i Szczęsny. Jaka spotkała go nagroda każdy wie. Tak na prawdę jego rola też nie jest do końca jasna. Niby dyrektor sportowy ale to AA wybierał trenera, on go też trzymał do końca sezonu mimo sugestii FP o zwolnieniu go dużo wcześniej. Koniec końców różnica zdań z Agnelim skończyła się tak jak się skończyć musiała. Jak nie masz takiego samego zdania co AA to nie jesteś jego przyjacielem a on lubi obracać się w kółku wzajemnej adoracji.
Agneli nigdy nie był zwolennikiem rozbratu z Maksem i wielce prawdopodobne, że rok temu już chciał jego powrotu. Po pierwsze jednak słabo boy to wyglądało gdyby Allegri bez wizyty w pośredniaku wrócił na stanowisko trenera Juventusu a po drugie prawdopodobnie wiązało by się z wyrzuceniem Paraticiego i wypłaceniem mu pensji za ostatni rok kontraktu. Po trzecie i ostatnie brakowało czasu na taką operację bo okno transferowe trwało zbyt krótko a trzeba było ogarniać płacowy burdel jaki jest w Juve w ostatnich latach. Decyzja została już jednak podjęta i tylko Pirlo może być tu szkoda, bo był przyjacielem Andrei a okazał się zwykłym pionkiem na jego szachownicy. Cóż powiedzieć...Ostatecznie wraca więc Maks Allegri.Aleksander Ceferin o Andrei Agnelim pisze:nigdy nie widziałem, by ktoś tak wiele razy kłamałbajbek17 pisze: ↑27 maja 2021, 19:52Andrea normalnie jak dziecko we mgle. Kończymy płacić Maxowi za wakacje to bierzemy go z powrotem. Nie no Allegri zostawił po sobie taki zespół, że byle głupiec zmieniłby wieloletnią mentalność defensywnej drużyny w kosmetyczny sposób i LM nasza. Jak to Sarriemu się nie udało? To bierzmy żółtodzioba co się może stać? O fuck lepszy jednak toporny futbol i Scudetto.Cobra pisze: ↑28 maja 2021, 14:47Wywalić Allegriego (po najgorszym w jego wykonaniu sezonie), żeby przejść na nowocześniejszy i ładniejszy dla oka futbol.
Zatrudnić Sarriego.
Wywalić Sarriego po roku, bo wieśniak.
Zatrudnić Pirlo.
Wywalić Pirlo po roku, bo amator nie wygrał scudetto.
Zatrudnić Allegriego.Jak do tego doszło? Nie wiem. Ale staram się to jakoś zrozumieć. Kolejny raz wraca myśl, że AA po prostu nie zna się na piłce i jej nie rozumie, to biznesmen.Urbi27 pisze: ↑27 maja 2021, 21:07Brak chęci wyjścia ze strefy komfortu nigdy nie jest dobry dla biznesu i dla żadnej organizacji. 2 lata temu problem został poprawnie zdiagnozowany, potrzebujemy rewolucji w grze, potrzebujemy zrobić krok do przodu, być może nie będzie to łatwe ale chcemy to zrobić i mam wielki żal do AA, że okazuje się taką miękką fają, że po dwóch latach złych wyborów wraca do kolesia, który skłonił do robienia tej rewolucji.A finanse nam się nie zgadzają po ostatnich słabych sezonach w LM i stratach spowodowanych pandemią koronawirusa. Trudno więc z jednej strony dziwić się, że Agneli stawia na swojego przyjaciela przy którym finanse były lepsze, bo (naiwnie) wierzy, że Maks powtórzy wyniki ze swojego pierwszego pobytu w Juve. Nic jednak nie nauczył go czas w Man Utd po odejściu Fergusona, nic nie nauczył go czas po odejściu Wengera z Arsenalu i jak widać nic nie nauczył do drugi pobyt Zidane w Realu. Od odbudowy drużyny po Maksie i tak nie uciekniemy a właśnie straciliśmy dwa lata na nią poświęcone.Michel Platini pisze:Agnelli? Zawsze był nastawiony na waloryzację Juventusu, zwłaszcza pod względem finansowym
Czteroletni kontrakt dla trenera, to już jednak kompletny absurd. Pomijam już kwestię konkurencji do zatrudnienia Maksa bo w ostatnich dniach pojawiały się plotki o Realu czy Napoli, tak jak wcześniej o Interze, PSG, Bayernie, znów Realu, Tottenhamie, Man Utd i właściwie każdym innym klubie gdzie aktualnie był wakat trenera bo nie chce mi się udowadniać ile w tym prawdy ale wydaje mi się, że sytuację można podsumować mniej więcej tak:Czy Agneli liczy tu na ładniejszą dla oka grę? Oczywiście, że nie. Prawdopodobnie był to pomysł Paraticiego i dlatego nie dogadywał się z nim Allegri, zatrudniony został Sarri i ostatecznie sam Fabio pożegnał się z Juventusem. Pisałem już o tym wyżej. Dla AA zawsze liczyła się tylko kasa, satysfakcjonuje go 1/2 LM nie dlatego, że to sportowy sukces tylko dlatego, że finanse się zgadzają.Alexinhio-10 pisze: ↑27 maja 2021, 11:50Juventus nie jest atrakcyjny dla top trenerów
Allegri nie jest atrakcyjny dla top klubówPowtórzę więc tym, którzy łudzą się, że tym razem Allegri będzie raczył nas inną taktyką niż 4-3-Chaos oraz inną mentalnością niż 1-0 i "zawsze coś wpadnie" - nic takiego się nie stanie. Nie po to został zatrudniony i nie taką filozofię futbolu wyznaje. Nie tego będzie wymagał od niego prezydent, dyrektorzy, akcjonariusze i większość kibiców. Zatrudniając Maksa Andrea nie mówi "ja miałem rację", nie mówi też "Juventus nie może grać ładnie". Przekaz brzmi: "jedyne co się liczy to finanse". Tylko na tym się bowiem zna.Maly pisze: ↑10 sierpnia 2020, 15:51Angeli może mydlić oczy o 10 Scudetto i LM ale jak przychodzi co do czego liczy się tylko kasa. Styl gry nie ma dla niego w ogóle znaczenia, piłkę nożna traktuje jak biznes i tak zachowuje się w każdym jej aspekcie. Od propagowania Superligi, przez wypowiedzi o Atalancie w LM, zmianie herbu na lepszy marketingowo, odejście od pasków na koszulce by zadowolić kibiców w USA (czy. więcej zarobić) na zatrudnianiu Ronaldo kończąc.
- badecki
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 168
- Rejestracja: 24 września 2009
Zacytowałem tylko fragment, ale odnoszę się do całości Twojej wypowiedzi - dużo napisałeś, duzo przytoczyłeś ze swoich wypowiedzi sprzed roku, sugerując jakobyś mial racje.Maly pisze: ↑29 maja 2021, 20:13Powtórzę więc tym, którzy łudzą się, że tym razem Allegri będzie raczył nas inną taktyką niż 4-3-Chaos oraz inną mentalnością niż 1-0 i "zawsze coś wpadnie" - nic takiego się nie stanie. Nie po to został zatrudniony i nie taką filozofię futbolu wyznaje. Nie tego będzie wymagał od niego prezydent, dyrektorzy, akcjonariusze i większość kibiców. Zatrudniając Maksa Andrea nie mówi "ja miałem rację", nie mówi też "Juventus nie może grać ładnie". Przekaz brzmi: "jedyne co się liczy to finanse". Tylko na tym się bowiem zna.
Pokuś sie o pewną przepowiednie na przyszlosc w kontekście powrotu Maxa, zwolnienia Pirlo, decyzji AA, co z Ronaldo na przyszły sezon, co powinno się wydarzyć wg Ciebie (tak po prostu życzeniowo, jako kibic Juve), co było by lepsze „teraz” dla Juve po ostatnim sezonie (subiektywnie wg Ciebie) ? Konkretnie. Jestem naprawdę ciekawy Twojego zdania.
btw: wczoraj Chelsea podniosła puchar po 1-0 (i w grze Chelsea było dużo filozofii Maxa, czyt. przede wszystkim bronimy naszej bramki).
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Powiedziałbym, że nie dużo tylko przede wszystkim bo w drugiej połowie to już rozpaczliwa obrona Chelsea z tą różnicą, że oni mają fenomenalnego Kante.
Podobno Nedved także jest na wylocie, do końca roku ma go nie być.
Podobno Nedved także jest na wylocie, do końca roku ma go nie być.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
@MRN - Serio rozpaczliwa obrona? City oddało jeden celny strzał na bramkę. JEDEN.
Mogli sobie grać do usranej śmierci, ale nie mieli żadnych atutów na pokonanie Chelsea. W 50 minucie wysłałem gratulacje kibicowi Chelsea, bo oczywiste było że ten mecz nie skończy się innym rezultatem.
Arcymożny Bayern wygrał z PSG 1:0 w finale ale nikt ich nie obrażał, tak jak Chelsea teraz bo zagrali tak jak powinni - strzelili jedną bramkę więcej.
Najlepsze jednak są te teksty ćwierćinteligenta Małego w którym deprecjuje Allegriego jako gościa 'taktyka chaos'. To jest po prostu śmieszne, że człowiek, który nigdy w życiu nie prowadził niczego innego jak swojego mizernego życia, ocenia Maxa za warsztat trenerski.
Allegriemu można zarzucić wiele, ale facet jest odpowiedzialny za najlepszy okres naszego klubu w ostatniej dekadzie, a mimo to nikt go nie szanuje.
Tak bardzo wszyscy chcą Guardiole, a on także przegrywał z Lyonem,Tottenhamem i innymi tuzami.
Bo pięknie przegrywali, a nie brzydko wygrywali.
Allegri to jedyny trener w historii który potrafił zatrzymać trio MSN w dwumeczu i nie stracił bramki - ale nadal - facet ma taktykę chaos.
Mogli sobie grać do usranej śmierci, ale nie mieli żadnych atutów na pokonanie Chelsea. W 50 minucie wysłałem gratulacje kibicowi Chelsea, bo oczywiste było że ten mecz nie skończy się innym rezultatem.
Arcymożny Bayern wygrał z PSG 1:0 w finale ale nikt ich nie obrażał, tak jak Chelsea teraz bo zagrali tak jak powinni - strzelili jedną bramkę więcej.
Najlepsze jednak są te teksty ćwierćinteligenta Małego w którym deprecjuje Allegriego jako gościa 'taktyka chaos'. To jest po prostu śmieszne, że człowiek, który nigdy w życiu nie prowadził niczego innego jak swojego mizernego życia, ocenia Maxa za warsztat trenerski.
Allegriemu można zarzucić wiele, ale facet jest odpowiedzialny za najlepszy okres naszego klubu w ostatniej dekadzie, a mimo to nikt go nie szanuje.
Tak bardzo wszyscy chcą Guardiole, a on także przegrywał z Lyonem,Tottenhamem i innymi tuzami.
Bo pięknie przegrywali, a nie brzydko wygrywali.
Allegri to jedyny trener w historii który potrafił zatrzymać trio MSN w dwumeczu i nie stracił bramki - ale nadal - facet ma taktykę chaos.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Dokładnie, Chelsea nie broniła się rozpaczliwie tylko perfekcyjnie, dwie kapitalne interwencję obrońców w pierwszej James gdy Sterling miał praktycznie sam na sam z bramkarzem i w drugiej Azipilcuety gdy wygarnął piłkę sprzed nosa graczowi City. Tak po prawdzie City nie miało ostatecznie żadnej sytuacji 100%, zaś Chelsea miała jeszcze "100%" Pulisicia i co najmniej jedną setkę zmarnował Werner. Bez dwóch zdań w tym meczu Chelsea była lepszym zespołem, City kompletnie bez pomysłu.
Aczkolwiek fakt, że Chelsea miała bez dwóch zdań znacznie łatwiejszego rywala niż Barca czy Real z którymi mierzył się Juventus.
Dodatkowo taktyka Chelsea to była 3-4-coś tam, czyli bardzo podobne do Allegriego i jego 4-3- coś tam. Też z przodu była głównie inwencja twórcza niż schematyczne rozmieszczenie graczy.
Aczkolwiek fakt, że Chelsea miała bez dwóch zdań znacznie łatwiejszego rywala niż Barca czy Real z którymi mierzył się Juventus.
- Rozgrzany Sturaro
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Posty: 298
- Rejestracja: 10 maja 2019
Chłopie, spokojnie. Po pierwsze to sam Allegri wspominał, że praktykuje 4-3-chaos. To NIE JEST WYMYSŁ MAŁEGO. Żadne deprecjonowane a cytowanie słów samego trenera. Powinieneś to wiedzieć jako fanboy Maxa .Adrian27th pisze: ↑30 maja 2021, 10:36Najlepsze jednak są te teksty ćwierćinteligenta Małego w którym deprecjuje Allegriego jako gościa 'taktyka chaos'. To jest po prostu śmieszne, że człowiek, który nigdy w życiu nie prowadził niczego innego jak swojego mizernego życia, ocenia Maxa za warsztat trenerski.
A Ty prowadziłeś jakiś zespół? Nie? To też nie możesz oceniać Maxa, niezależnie czy pozytywnie czy negatywnie.
Weź ochłoń, bo nienawiść do Małego przesłania ci oczy i zachowujesz się tutaj bardzo dziecinnie. Szukasz mini pierdół do przyczepienia się i machnięcia paragrafu dlaczego to Mały jest głupi i nie ma racji a ty jesteś mądry i masz rację bo Allegri wygrał 5 Serie A w 5 lat.
Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
#ŁysyBajerantOut
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 951
- Rejestracja: 18 maja 2009
Ty coś kolego prowadziłeś w swoim wybitnym życiu? Kulawego psa? Nawalonego ojca? Udajesz mądrego, a te mądrości to takie typowo Polskie. Twoje zdanie najtwojsze bo co? Zluzuj, boks obejrzyj, pitce zamów i zrób co trzeba bo Ci na mózgownice uciska.
Allegri Dyzma z Toskanii wyleci najpóźniej za 1,5 roku. Mam nadzieję.
na śmietnik
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Ja naprawdę mam wrażenie, że niektórzy żyją w jakiejś równoległej rzeczywistości. Czy Wy widzieliście jak Chelsea potrafiła grać na jeden kontakt, do przodu, jak szybko krążyła piłka i jak groźne były kontry ? Serio Juve Maksia tak grało w ofensywie ?
Przecież City nie miało żadnych klarownych sytuacji. Chelsea to kontrolowała.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
3 firmy zatrudniające łącznie 25 ludzi w które różne instytucje zainwestowały łącznie ponad 10 milionów, a mimo to, nie wypowiadam się na temat warsztatu Maxa, bo nie uważam ze jestem na tyle kompetentny.Bobby X pisze: ↑30 maja 2021, 12:02Ty coś kolego prowadziłeś w swoim wybitnym życiu? Kulawego psa? Nawalonego ojca? Udajesz mądrego, a te mądrości to takie typowo Polskie. Twoje zdanie najtwojsze bo co? Zluzuj, boks obejrzyj, pitce zamów i zrób co trzeba bo Ci na mózgownice uciska.
Allegri Dyzma z Toskanii wyleci najpóźniej za 1,5 roku. Mam nadzieję.
Wiem na czym się znam, w porównaniu do ludzi którzy myślą ze wszyscy w internecie to nieudacznicy jak oni sami, oceniając piłkarskich specjalistów jako ‚dyzma’.
Typowo Polskie jest właśnie udawanie że się jest specjalistą, jak to czyni vel Mały.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 951
- Rejestracja: 18 maja 2009
O kuuuuuuuwaaaa hahahhhahahaha. Wygrałeś. HAHAHAHAHAHAAdrian27th pisze: ↑30 maja 2021, 14:433 firmy zatrudniające łącznie 25 ludzi w które różne instytucje zainwestowały łącznie ponad 10 milionów, a mimo to, nie wypowiadam się na temat warsztatu Maxa, bo nie uważam ze jestem na tyle kompetentny.Bobby X pisze: ↑30 maja 2021, 12:02Ty coś kolego prowadziłeś w swoim wybitnym życiu? Kulawego psa? Nawalonego ojca? Udajesz mądrego, a te mądrości to takie typowo Polskie. Twoje zdanie najtwojsze bo co? Zluzuj, boks obejrzyj, pitce zamów i zrób co trzeba bo Ci na mózgownice uciska.
Allegri Dyzma z Toskanii wyleci najpóźniej za 1,5 roku. Mam nadzieję.
Wiem na czym się znam, w porównaniu do ludzi którzy myślą ze wszyscy w internecie to nieudacznicy jak oni sami, oceniając piłkarskich specjalistów jako ‚dyzma’.
Typowo Polskie jest właśnie udawanie że się jest specjalistą, jak to czyni vel Mały.
Nie wiedziałem, że Obajtek to "kibic" Juventusu hahahahhaha
na śmietnik