Kara dla Juve za rasistowskie zachowanie wobec Balotelliego
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 1020
- Rejestracja: 27 marca 2006
Nikt się z tym nie kłóci. Tylko że mówimy o grze w reprezentacji narodowej, a nie państwowej.belial pisze: O obywatelstwie decyduje WPIS W PASZPORCIE. Czy sie to komus podoba czy nie.
A może dlatego że ma włoskie pochodzenie?Camoranesi urodzil sie w Argentynie, gra w Juventusie i w reprezentacji Wloch. Czemu nikt sie tego nie czepia? Bo gra u nas a nie w Interze? A moze dlatego ze nie jest czarnoskory? Banda hipokrytow...
Nie, nie każdy.Nie byłoby. Każdy widząc jego włoskie nazwisko i miejsce urodzenia miałby w dupie czy biologiczni rodzice to Włosi czy też nie.Czy powiesz mi ze jesli bylby bialy to mialbys cos przeciwko temu? Nie, bo wtedy by wogole nie bylo sprawy.
To może u ciebie na wsi. Skąd wy się bierzecie w ogóle?Typowe zachowanie Polaków.
Jezdza po Europie i świecie na podboje robiąc nam wstyd i opinie a gdy obcokrajowiec pojawia sie u nas to jest wytykany paluchami i zabijany wzrokiem.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Ale to, za kogo ma się Balotelli ma marginalne znaczenie. On jest Ghańczykiem. Naród a państwo to jest różnica, i o to właśnie tutaj chodzi.De Rossi pisze:A do tego dodajmy, że nie miał styczności ze swoimi biologicznymi rodzicami i od 3 roku życia wychowywała go włoska rodzina zastępcza. Na jakiej podstawie on ma się czuć Ghańczykiem?belial pisze:A co do cholery maja do tego jego rodzice?! Urodzil sie WE WLOSZECH (Palermo), w Ghanie prawdopodobnie nawet nigdy nie byl.
edit: chyba spapugowałem pana powyżej :lol:
- Bosiontko
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
- Posty: 264
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
Czy dla gry w reprezentacji Włoch ważniejsze jest mieć jednego dziadka Włocha czy tam <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jakąś, niż urodzić się we Włoszech?Abdul_BN.pl pisze:A może dlatego że ma włoskie pochodzenie?Camoranesi urodzil sie w Argentynie, gra w Juventusie i w reprezentacji Wloch. Czemu nikt sie tego nie czepia? Bo gra u nas a nie w Interze? A moze dlatego ze nie jest czarnoskory? Banda hipokrytow...
Ja również mam nadzieję, że Balotelli nie będzie grał w kadrze Włoch, ale dlatego że jest z Interu i jest prostakiem. Mam nadzieję, że selekcjoner będzie go pomijał, zejdzie na psy, zacznie pić albo porwie go UFO. To są jednak osobiste antypatie.
Mieszanie do sprawy tego, że jego rodzice są z Ghany i że jest czarny oraz argumentowanie, że z powodu przepisów do 18 roku życia nie mógł dostać obywatelstwa to poglądy polityczne, a te nie powinny mieć wpływu na sport.
A co do zachowania naszych kibiców, to trudno jeden mecz bez kibiców się przeboli, ale niech ma <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> (rasizm ) za swoje. Sędziowie mu nie będą szczędzić kartek za głupie pyskówki, paru obrońców go wykosi równo z murawą, na wszystkich stadionach we Włoszech go wygwiżdżą i poobrażają, to się może nauczy.
Ostatnio zmieniony 21 kwietnia 2009, 01:07 przez Bosiontko, łącznie zmieniany 2 razy.
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 1005
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Pisałem to już w komentarzach, ale skoro powstał specjalny topic na forum, napiszę to także tutaj.
Absolutnie nie mam nic przeciwko "takiemu" rasizmowi... Wyśmiewanie i wygwizdywanie za kolor skóry nie jest niczym gorszym niż bluzganie za cokolwiek innego, co w futbolu zdarza się często. Szczerze mówiąc nawet bym wolał, żeby mi uświadamiano poziom opalenizny niż żeby kibice za bramką krzyczeli hasła na temat cnoty mojej matki (czy piłkarz drużyny przeciwnej mówił mi za kogo robi moja siostra )
Idiotyczna poprawność polityczna. Podobno w UK już nawet komikom zakazano żartów rasistowskich czy narodowościowych, a UE myśli nad "neutralnym językiem bezpłciowym"...
Prawdziwy rasizm to właśnie zachowanie władz piłkarskich, które robią z Czarnych nietykalne święte krowy i każdy wybryk wobec nich jest karany podwójnie. Prawdziwy rasizm to prawo, które za pobicie Murzyna umieszcza w pierdlu na 2 razy dłużej niż za "normalne". Bo jaka to różnica czy człowiek oberwał za kolor skóry czy za emo-ciuchy? Boli zapewne tak samo...
(nawet Nygasa mniej - masywniejsza budowa ciała )
Właśnie takie rozróżnienia na czarnych, białych i inno-kolorowców to jest rasizm...
Absolutnie nie mam nic przeciwko "takiemu" rasizmowi... Wyśmiewanie i wygwizdywanie za kolor skóry nie jest niczym gorszym niż bluzganie za cokolwiek innego, co w futbolu zdarza się często. Szczerze mówiąc nawet bym wolał, żeby mi uświadamiano poziom opalenizny niż żeby kibice za bramką krzyczeli hasła na temat cnoty mojej matki (czy piłkarz drużyny przeciwnej mówił mi za kogo robi moja siostra )
Idiotyczna poprawność polityczna. Podobno w UK już nawet komikom zakazano żartów rasistowskich czy narodowościowych, a UE myśli nad "neutralnym językiem bezpłciowym"...
Prawdziwy rasizm to właśnie zachowanie władz piłkarskich, które robią z Czarnych nietykalne święte krowy i każdy wybryk wobec nich jest karany podwójnie. Prawdziwy rasizm to prawo, które za pobicie Murzyna umieszcza w pierdlu na 2 razy dłużej niż za "normalne". Bo jaka to różnica czy człowiek oberwał za kolor skóry czy za emo-ciuchy? Boli zapewne tak samo...
(nawet Nygasa mniej - masywniejsza budowa ciała )
Właśnie takie rozróżnienia na czarnych, białych i inno-kolorowców to jest rasizm...
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1755
- Rejestracja: 01 października 2005
Generalnie wisi mi czy supermario jest biały, czarny, żółty, zielony czy tęczowy. Jest przede wszystkim pajacem i sam z siebie zrobił "<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>".
Btw. Co mają powiedzieć biedni cyganie, kiedy całe Olimpico bluzga ich od ibrahimovicow ?
Btw. Co mają powiedzieć biedni cyganie, kiedy całe Olimpico bluzga ich od ibrahimovicow ?
- skwarkowsky
- Juventino
- Rejestracja: 19 kwietnia 2009
- Posty: 16
- Rejestracja: 19 kwietnia 2009
Czy jeśli moi rodzice, Polacy - nielegalnie wyjechaliby teraz do Włoch i spłodzili tam dziecko to czy ono byłoby Włochem!? Ludzie odróżnijcie prawdziwych Włochów od jakichś marnych kopii.
To, że Balotelli urodził się na terenie Italii nic nie oznacza. Jego rodzicami są GHANIJCZYCY, chłopak nie ma żadnych przodków włoskich, nawet matki i ojca! Włochem jest dopiero od sierpnia 2008 roku, a nie jak tam kto wcześniej bredził - od urodzenia.
Przez takich własnie, nielegalnych imigrantów, na WM 2006 w reprezentacji Francji nie grał żaden rodowity żabojad, tylko zlepek arabów i afrykanskich murzynów. Przykłady Camoranesiego, Amauriego, Balotelliego, Osvaldo, Santacroce i jeszcze kilku graczy z młodzieżówki włoskiej pokazują, że piłka na międzynarodowym poziomie po prostu chyli się ku upadkowi. Nadawanie obywatelstw w ciągu ostatnich kilku lat stało się prawdziwą plagą. Teraz to jest "łatanie dziur" przez reprezentacyjnych trenerów, za kilkanaście lat może być już za późno, gdy piłka międzynarodowa zmieni się w piłkę klubową, a w reprezentacji Polski biegać będzie trzech Irakijczyków i pięciu murzynów z Kenii.
Nie sądzę, by kiedykolwiek Balotelli został zaakceptowany przez włoskich fanów, nie czeka go łatwe życie jeśli trafi do reprezentacji.
To, że Balotelli urodził się na terenie Italii nic nie oznacza. Jego rodzicami są GHANIJCZYCY, chłopak nie ma żadnych przodków włoskich, nawet matki i ojca! Włochem jest dopiero od sierpnia 2008 roku, a nie jak tam kto wcześniej bredził - od urodzenia.
Przez takich własnie, nielegalnych imigrantów, na WM 2006 w reprezentacji Francji nie grał żaden rodowity żabojad, tylko zlepek arabów i afrykanskich murzynów. Przykłady Camoranesiego, Amauriego, Balotelliego, Osvaldo, Santacroce i jeszcze kilku graczy z młodzieżówki włoskiej pokazują, że piłka na międzynarodowym poziomie po prostu chyli się ku upadkowi. Nadawanie obywatelstw w ciągu ostatnich kilku lat stało się prawdziwą plagą. Teraz to jest "łatanie dziur" przez reprezentacyjnych trenerów, za kilkanaście lat może być już za późno, gdy piłka międzynarodowa zmieni się w piłkę klubową, a w reprezentacji Polski biegać będzie trzech Irakijczyków i pięciu murzynów z Kenii.
Nie sądzę, by kiedykolwiek Balotelli został zaakceptowany przez włoskich fanów, nie czeka go łatwe życie jeśli trafi do reprezentacji.
- belial
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 listopada 2003
To chyba o innym swiecie mowisz. W reprezentacjach graja OBYWATELE danego kraju, jak wam sie cos nie podoba, to proponuje zalozyc swoja wlasna federacje pilkarska, wprowadzic pojecie rodowodu narodowego i inne absurdy jak np sprawdzanie czy przypadkiem czyjs dziadek nie mial romansu z kims z zza granicy bo wtedy caly rod bedzie "skazony" przez inna nacje. Mam nadzieje Abdul, ze w tym momencie podajesz swoje argumenty tylko po to zeby sie wyklocac, bo one sa kompletnie absurdalne i SKRAJNIE nacjonalistyczne.Abdul_BN.pl pisze:Nikt się z tym nie kłóci. Tylko że mówimy o grze w reprezentacji narodowej, a nie państwowej.belial pisze: O obywatelstwie decyduje WPIS W PASZPORCIE. Czy sie to komus podoba czy nie.
Osobiscie nie jestem zwolennikiem transferow takich jak np Roger, Amauri, Olisadebe, Joe McNaull itp, ale jest DROBNA roznica miedzy tymi zawodnikami, a Balotellim jesli chodzi o obywatelstwo. Jezeli ktos od dziecka wychowuje sie we loszech, we wloskiej kulturze, ma wpajana historie, symbolike tego kraju to kim ma sie czuc?
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 1020
- Rejestracja: 27 marca 2006
Tak.Bosiontko pisze: Czy dla gry w reprezentacji Włoch ważniejsze jest mieć jednego dziadka Włocha czy tam <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jakąś, niż urodzić się we Włoszech?
No to przestańmy mówić o reprezentacjach narodowych/krajowych, i przerzućmy się na termin "reprezentacja państwowa".belial pisze:W reprezentacjach graja OBYWATELE danego kraju, ble ble ble
To jest jakiś zarzut? :lol:Mam nadzieje Abdul, ze w tym momencie podajesz swoje argumenty tylko po to zeby sie wyklocac, bo one sa kompletnie absurdalne i SKRAJNIE nacjonalistyczne.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1195
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
jezeli chodzi o rasizm w jakiejkolwiek formie to oczywiscie kazdy cywilizowany czlowiek nie powinien miec watpliwosci ze rasizm to jednak zla sprawa. my moze tego nie odczuwamy ale do nich mowiono przez wieki "ty czarny niewolniku", wysylano do rezerwatow itd stad u nich tak specjalnie wyczulona psychika pod tym wzgledem. jako rodzaj ludzki jestesmy na takim poziomie rozwoju (albo przynajmniej powinnismy na takim byc) ze powinnismy ich zrozumiec.
przez takie "przyspiewki" na stadionach, bijatyki itd to wszystko co reprezentuja "kibice" na stadionach jest mi wstyd nieraz przyznac sie ze tez jestem kibicem bo ludzie od razu myslac o "k i b i c u" maja przed oczami tych chamow i prostakow ze stadionow z ktorymi nie chce miec nic wspolnego.
przez takie "przyspiewki" na stadionach, bijatyki itd to wszystko co reprezentuja "kibice" na stadionach jest mi wstyd nieraz przyznac sie ze tez jestem kibicem bo ludzie od razu myslac o "k i b i c u" maja przed oczami tych chamow i prostakow ze stadionow z ktorymi nie chce miec nic wspolnego.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- paku
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 1183
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
Gdy w Polsce rzucano w Olisabebe (:D) bananami wszyscy się śmiali z tego. Gdy we Włoszech zaśpiewano coś na temat czarnego Włocha który notabene nie istnieje tak jak czarny Polak, wybuchła afera na forum. Ktoś tu wspomniał że teraz za każdą nie pochlebną przyśpiewkę na temat murzyna będą się sypać kary, niestety tak to na tą chwilę wygląda. Najlepsze też w tym jest to że murzyn wyrasta na świecie na nietykalnego tylko dlatego że on ma inny kolor skóry. Czarny Włoch z Interu prowokował już od dłuższego czasu, teraz będzie zapewne czuł się jeszcze pewniej.
- belial
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 listopada 2003
mow za siebie.paku pisze:Gdy w Polsce rzucano w Olisabebe (:D) bananami wszyscy się śmiali z tego.
istnieje. moj kolega jest czarnoskory, ale jego matka jest z "dziada pradziada" polka. kim wg ciebie jest? pol-polakiem?paku pisze:Gdy we Włoszech zaśpiewano coś na temat czarnego Włocha który notabene nie istnieje tak jak czarny Polak
podaj przyklad. Za takie samo wykroczenie/przestepstwo ludzie roznego koloru skory dostana dokladnie taki sam wyrok.paku pisze:Najlepsze też w tym jest to że murzyn wyrasta na świecie na nietykalnego tylko dlatego że on ma inny kolor skóry.
Slyszales kiedys o Reprezentacji Narodu Polskiego? Bo ja slyszalem o Reperezentacji Polski.Abdul_BN.pl pisze: No to przestańmy mówić o reprezentacjach narodowych/krajowych, i przerzućmy się na termin "reprezentacja państwowa".
Jestesmy od 6 lat w Unii Europejskiej, Jak widac niektorzy wola zamknac sie w swoich 4 scianach i udawac ze reszta swiata albo nie istnieje, albo jest gorsza. Twoje zycie, twoje poglady - poki nie obrazasz tym innych ludzi to nie mam nic przeciwkobelial pisze: Mam nadzieje Abdul, ze w tym momencie podajesz swoje argumenty tylko po to zeby sie wyklocac, bo one sa kompletnie absurdalne i SKRAJNIE nacjonalistyczne.Abdul_BN.pl pisze: To jest jakiś zarzut?
pzdr
- paku
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 1183
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
Polska krew w nim na pewno nie płynie, więc nie nazwę go nawet ćwierć Polakiem.belial pisze: istnieje. moj kolega jest czarnoskory, ale jego matka jest z "dziada pradziada" polka. kim wg ciebie jest? pol-polakiem?
JUVENTUS-interbelial pisze: podaj przyklad. Za takie samo wykroczenie/przestepstwo ludzie roznego koloru skory dostana dokladnie taki sam wyrok.
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 1020
- Rejestracja: 27 marca 2006
marcinek pisze:jezeli chodzi o rasizm w jakiejkolwiek formie to oczywiscie kazdy cywilizowany czlowiek nie powinien miec watpliwosci ze rasizm to jednak zla sprawa. my moze tego nie odczuwamy ale do nich mowiono przez wieki "ty czarny niewolniku", wysylano do rezerwatow itd stad u nich tak specjalnie wyczulona psychika pod tym wzgledem. jako rodzaj ludzki jestesmy na takim poziomie rozwoju (albo przynajmniej powinnismy na takim byc) ze powinnismy ich zrozumiec.
przez takie "przyspiewki" na stadionach, bijatyki itd to wszystko co reprezentuja "kibice" na stadionach jest mi wstyd nieraz przyznac sie ze tez jestem kibicem bo ludzie od razu myslac o "k i b i c u" maja przed oczami tych chamow i prostakow ze stadionow z ktorymi nie chce miec nic wspolnego.
:roll:Jestesmy od 6 lat w Unii Europejskiej, Jak widac niektorzy wola zamknac sie w swoich 4 scianach i udawac ze reszta swiata albo nie istnieje, albo jest gorsza.
Po co ja tu czas tracę? Ciach bajera
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Urodził się i wychował. Jego rodzicami zastępczymi byli Włosi.skwarkowsky pisze: To, że Balotelli urodził się na terenie Italii nic nie oznacza. Jego rodzicami są GHANIJCZYCY, chłopak nie ma żadnych przodków włoskich, nawet matki i ojca! Włochem jest dopiero od sierpnia 2008 roku, a nie jak tam kto wcześniej bredził - od urodzenia.
Jeśli czuje się Włochem, to dla mnie nim jest. I mógłby być nawet fioletowy, to nie ma żadnego znaczenia.
Ja też nie jestem za internacjonalizacją reprezentacji narodowych, ale czym innym jest gra w reprezentacji urodzonego i wychowanego we Włoszech Balotellego, a czym innym nie mówiącego nawet dobrze po polsku Rogera.skwarkowsky pisze: Teraz to jest "łatanie dziur" przez reprezentacyjnych trenerów, za kilkanaście lat może być już za późno, gdy piłka międzynarodowa zmieni się w piłkę klubową, a w reprezentacji Polski biegać będzie trzech Irakijczyków i pięciu murzynów z Kenii.
Fajnie to wygląda w ping-pongu. W hipotetycznym meczu USA - Polska kobiet zmierzyłyby się LI Qian, XU Jie, YAN Xiaoshan (POL) i GAO Jun, WANG Chen i ZHENG Jiaqi (USA).
Przejaskrawiając nieco - wygrywa ta reprezentacja, która ma lepszych Chińczyków.
paku pisze:Polska krew w nim na pewno nie płynie, więc nie nazwę go nawet ćwierć Polakiem.belial pisze: istnieje. moj kolega jest czarnoskory, ale jego matka jest z "dziada pradziada" polka. kim wg ciebie jest? pol-polakiem?
Nie jest napisane "ojca".autor hasła o narodowości w wikipedii pisze: Narodowość - pochodzenie określane w naszym kręgu kulturowym zwykle zgodnie z pochodzeniem rodzica bądź też jego przodka, przynależność do określonego narodu (np. polskiego, niemieckiego, rosyjskiego), poczucie przynależności do narodu.
- belial
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 listopada 2003
A ty masz pewnosc ze u ciebie plynie czysto polska krew? ze X-pokolen wstecz twoj przodek nie byl w zwiazku z kims innej narodowosci? Biorac pod uwage historie polski jest to wrecz pewne. Jak cie nazywac? wszak w kazdyn nastepnym pokoleniu coraz mniej "polskiej krwi"...paku pisze:Polska krew w nim na pewno nie płynie, więc nie nazwę go nawet ćwierć Polakiem.belial pisze: istnieje. moj kolega jest czarnoskory, ale jego matka jest z "dziada pradziada" polka. kim wg ciebie jest? pol-polakiem?
e? nie rozumiem przykladu... czarnoskorzy kibice interu wyzywali bialych pilkarzy juventusu?belial pisze:JUVENTUS-interpaku pisze: podaj przyklad. Za takie samo wykroczenie/przestepstwo ludzie roznego koloru skory dostana dokladnie taki sam wyrok.