FELIETON - każdy Juventini musi przeczytać!!!
- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1280
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Nie wiem czy to odpowiednie miejsce i czy twórcy JP nie będą mieli nic przeciwko ale "znalazłem" ciekawy felieton na SoloJuve. O czym on jest? To już sami sprawdźcie. http://www.solojuve.com/felietony/feci_ ... 54de3d9367
Szczerze mówiąc daje do myślenia. Niby nic odkrywczego ale coś jest na rzeczy. Szczególnie utkwił mi fragment nt. przyszłości Naszego kochanego klubu i strategii zarządu. Czy "stara gwardia" jest bandą naiwniaków? Czy Secco i spółka mają aż TAKI talent bajerowania? Nie sądze. Czekam na Wasze opinie.[/b]
Szczerze mówiąc daje do myślenia. Niby nic odkrywczego ale coś jest na rzeczy. Szczególnie utkwił mi fragment nt. przyszłości Naszego kochanego klubu i strategii zarządu. Czy "stara gwardia" jest bandą naiwniaków? Czy Secco i spółka mają aż TAKI talent bajerowania? Nie sądze. Czekam na Wasze opinie.[/b]
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3453
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
Jest coś do rzeczy, ale tak właściwie to za wiele nowego się nie dowiedziałem. Sam już w ten sposób myślałem jak autor, ale to było trochę temu, do tej pory zapomniałem o "sukcesach" transferowych i czekam na nowy sezon i wymagam transferów.
Tekst jest napisanu w dość nudny sposób. Może wielu zniechęcić.
Tekst jest napisanu w dość nudny sposób. Może wielu zniechęcić.
- m-a-t-t-e-o
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2005
- Posty: 532
- Rejestracja: 22 marca 2005
Początek naprawdę potrafi zniechęcić... Z czasem nawet się trochę do stylu autora przyzwyczaiłem, co pozwoliło mi dotrwać do końca felietonu, choć i tak uważam ten za "przerost formy nad treścią". Tekst wydawał mi się pisany trochę na siłę w sposób "górnolotny", przez co czasem udawało mi się w paplaninie mądrze brzmiących słów, gubić wątek. Żarty także jakoś do mnie nie trafiły.
Pochwalić autora mogę za to, za podjęty temat oraz przemyślenia, z którymi w większości się zgadzam. Zwłaszcza wzięcie Secco w obronie, w momencie gdy 90% kibiców (kierując się najczęściej syndromem owcy, poruszającej się za stadem, co widać choćby pod niedawnymi newsami o Giovinco...)) na niego najeżdża, robi wrażenie...
Pochwalić autora mogę za to, za podjęty temat oraz przemyślenia, z którymi w większości się zgadzam. Zwłaszcza wzięcie Secco w obronie, w momencie gdy 90% kibiców (kierując się najczęściej syndromem owcy, poruszającej się za stadem, co widać choćby pod niedawnymi newsami o Giovinco...)) na niego najeżdża, robi wrażenie...
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 929
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Nie odwolujac sie do tresci, bo ta niech sobie kazdy oceni to umowmy sie - taki felieton napisany takim jezykiem to totalna pomylka. Zle sie go czyta najzwyczajniej na swiecie. Po takiej ilosci tekstu powinienem chciec czytac dalej a takto cieszylem sie ze juz sie skonczylo.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2008, 10:38 przez kornknot, łącznie zmieniany 1 raz.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Zgadzam się z kornknotem. Czytanie czegos takiego było udreką. Gdyby było to napisane prostszym jezykiem, byłby bardzo fajny felieton. Tak zamiast zwracac uwage na dość ciekawy temat i niczego sobie treść piszę o stylu autora... Ogólnie polecam do przeczytania ludziom przed maturą i przeanalizowania- dobre ćwiczenie :roll:
- przemo134
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 70
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
ja tez sadze, ze styl jest taki malo przyjazny dla czytelnika. mogl zostac napisany jezykiem prostszym, moze nieco dowcipniejszym, bo temat naprawde ciekawy i przemyslenia tez. niestety na mnie nie zrobil wiekszego wrazenia.
- montero4
- Juventino
- Rejestracja: 19 lipca 2007
- Posty: 1102
- Rejestracja: 19 lipca 2007
Ojoj..aż omijałem akapity
Update - 07.08.2010 ale nadal rośnie 28 x Italia 52 x Juventus
http://picasaweb.google.pl/montero4juventus/Montero4
http://picasaweb.google.pl/montero4juventus/Montero4
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Studiuję dziennikarstwo i moim zdaniem wszystko jest ok. Może język momentami jest irytujący, ale to normalka, wśród młodych ludzi piszących pierwsze próby felietonów. Powinien to co prawda jeszcze jakoś zgrabnie spointować, ale nie ma sie co czepiać generalnie. Chłopak próbuje i to jest dobre. Co do treści, to faktycznie nic odkrywczego. Ale w tym wypadku chyba nie ona jest najważniejsza. Niech pisze dalej, przyglądajmy się:)
- 64Sid
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 5
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Mam okrutne wrażenie, że to jego pierwszy felieton i nie chciał dać plamy.
No po prostu mordęga - "egzemplifikacja" ?
Jasna cholera nawet moja dziewczyna takich słów nie używa :shock:
Co do felietonu - bardzo dobry i ciekawy i w końcu jakiś obiektywny, ale gdy przypomne sobie felieton na SoloJuve o tym, że Sissoko to będzie kompletna porażka.. :roll:
Co do Boro - piwo na zachętę zmiany stylu
No po prostu mordęga - "egzemplifikacja" ?
Jasna cholera nawet moja dziewczyna takich słów nie używa :shock:
Co do felietonu - bardzo dobry i ciekawy i w końcu jakiś obiektywny, ale gdy przypomne sobie felieton na SoloJuve o tym, że Sissoko to będzie kompletna porażka.. :roll:
Co do Boro - piwo na zachętę zmiany stylu
"Polując na potwory uważaj, by nie stać się jednym z nich. Gdy patrzysz w otchłań, ona również patrzy na ciebie." F.Nietzsche
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1980
- Rejestracja: 20 lipca 2005
To był felieton tłumaczony z goal.com.(...)ale gdy przypomne sobie felieton na SoloJuve o tym, że Sissoko to będzie kompletna porażka
Nie pamiętam nazwiska autora, ale on czesto jej znany z przeciętnych, acz kontrowersyjnych wypowiedzi.
Dirty mind
- RavaneVialli
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2007
- Posty: 425
- Rejestracja: 03 marca 2007
Felieton zdecydowanie przeintelektualizowany, a "neutrony w mózgu" mogłyby co najwyżej zainteresować chemików, a nie psychologów klinicznych;) Psychologów klinicznych zresztą też nie interesowałyby nawet połączenia neuronów w mózgu, neurologów co najwyżej. Ale odejmując takie śmieszne momentami i całkowicie niepotrzebne wtrącenia (felieton jest długi i zdecydowanie nie potrzebuje tego typu niemerytorcznych "wypełniaczy"), sam w sobie tekst jest niezły. Zdecydowanie lepszy niż pewnego dziennikarza piszącego dla JP, który nie wie, że "adwokat diabła" jako związek frazeologiczny nie oznacza bynajmniej obrońcy kogoś mocno krytykowanego;)
Carlo Garganese zapewne.Nie pamiętam nazwiska autora, ale on czesto jej znany z przeciętnych, acz kontrowersyjnych wypowiedzi.