Jak się zaczeła twoja miłość do Juve?
- Spiralsoul
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2008
- Posty: 2
- Rejestracja: 28 stycznia 2008
W moim przypadku to był finał Ligi Mistrzów 96 Juventus-Ajax, od razu mi się spodobali , ale kiedy na boisku zobaczyłem Alexa, wiedziałem że będzie moim idolem na zawsze , tak jak i reszta zespołu
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 1124
- Rejestracja: 11 maja 2008
Moja miłość do Juve siega chyba od kąd miałem 6 lat w 94 roku oglądałem Mistrzostwa Swiata. I bardzo dobrze grali Włosi i zawsze kibicowałem temu zawodnikowi w kucyku czyli R Baggio. Po finale ktory był chyba o pol nocy (nie pamietam) przeplakałem nastepne pol nocy bo pech chcial ze jedynego karnego nie strzelił moj ulubieniec. Przyszedł tata i zaczoł mnie pocieszać i powiedział że będziemy ogladać go w Juve. No tak właśnie zostało. Choć gdy Roberto przeszedł do Milanu miałem pewne obiekcje. Ale tacy piłkarze jak Vialli Ravanelli i Alex oraz nie zapomniany finał z Ajaxem nazawsze przykuło moje serce.
- leniorasta
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2008
- Posty: 2
- Rejestracja: 12 czerwca 2008
jestem za JUVE od finału Ligi Mistrzów z Ajaxem :-D
- raffaele19
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2008
- Posty: 6
- Rejestracja: 29 kwietnia 2008
U mnie zaczęło się to od 18.03.1998 roku Juve-Dynamo 4:1 15.04.1998 roku,
albo od meczu Juve-Monaco 4:1!! Dokładnie nie pamiętam który był to mecz!! Po prostu spodobało mi się jak grali, fajnie strzelali bramki
i z sympatii stało się to moją miłością!!! to już 10 lat!!
albo od meczu Juve-Monaco 4:1!! Dokładnie nie pamiętam który był to mecz!! Po prostu spodobało mi się jak grali, fajnie strzelali bramki
i z sympatii stało się to moją miłością!!! to już 10 lat!!
- Sossar
- Juventino
- Rejestracja: 02 lipca 2008
- Posty: 198
- Rejestracja: 02 lipca 2008
Moja historia z juventusem rozpoczęła się ok. 5-6 lat temu, kiedy to moja babcia przywiozła mi z wycieczki po Europie, koszulkę Mauro German'a Camoranesi'ego xD Babcia wybrała Camoranesi'ego, bo nr na koszulce był taki jak mojego mieszkania.
haha ;]
haha ;]
Niestety, jak byłem baaardzo młody nosiłem jego koszulke z Interu. W sumie do dzisiaj nie wiem, który to był Baggio :p Dino czy Roberto ;pI bardzo dobrze grali Włosi i zawsze kibicowałem temu zawodnikowi w kucyku czyli R Baggio.
- trayor
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2007
- Posty: 181
- Rejestracja: 28 lipca 2007
Ja zacząłem kibicowac Juve od 2001 roku po tym jak dostałem na urodziny koszulkę reprezentacyjną Nedveda Od tamtej pory zacząłem interesować się nim i klubami, w których grał. Obejrzałem kilka meczy Juve i się zaczęło...
- Juventino8
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2008
- Posty: 20
- Rejestracja: 26 lipca 2008
Cóż, u mnie zaczęło się dokładnie tak samo A tak gwoli ścisłości to był to 2003 rokWiązek pisze:Ja pokochałem JUVE w 2002r. gdy miałem 9 lat po przegranym finale ligi mistrzów.
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają"
- HouseDM
- Juventino
- Rejestracja: 09 lipca 2008
- Posty: 10
- Rejestracja: 09 lipca 2008
Dokładnie u mnie było podobnie Kibicować na serio Juve zacząłem dzieki sezonowi 2002/2003. Piękne czasy, niezapomniane wygrane z Realem i Barca. To właśnie Real lubiłem przed Juve ale hiszpanie zaczęli sprowadzać pseudo-piłkarzy pokroju Beckhama,tfu! Choc sympatią darzyłem Juve praktycznie od dziecka powód: większość znajomych była za bianconerrimi.
Dzis liczy sie dla mnie Juve&Legia&Real (dokładnie w tej kolejności)
Dzis liczy sie dla mnie Juve&Legia&Real (dokładnie w tej kolejności)
- Pinturicchio1987
- Juventino
- Rejestracja: 12 maja 2008
- Posty: 115
- Rejestracja: 12 maja 2008
Ja zacząłem kibicować w 5 klasie podstawówki, czyli w 1997. Na każdej przerwie w szkole graliśmy w piłe i kumpel przynosił każdemu koszulki bo miał ich pełno, ja od razu wybrałem sobie w biało-czarne pasy ;p;p;p O ile pamiętam sponsorem był wtedy Sony. Wtedy pierwszy raz założyłem koszulkę Del Piero Od tamtej pory z każdym dniem moja miłość do Bianconerich jest coraz większa. A propos nie mam żadnej koszulki (nie chodzi tylko o meczowe, ale zwykłe wyjściowe) jak Juve i Italia
- tomanek
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2007
- Posty: 21
- Rejestracja: 15 lipca 2007
Finał Ligi Mistrzów 28 maja 1997.
Juventus Turyn - Borussia Dortmund.
Wtedy to właśnie pokochałem styl gry Juventusu i do dzisiaj bardzo szczegółowo śledzę poczynania Bianonerich. To juz 11 lat, jak ten czas leci.
Pozdro dla fanów Juve.
Juventus Turyn - Borussia Dortmund.
Wtedy to właśnie pokochałem styl gry Juventusu i do dzisiaj bardzo szczegółowo śledzę poczynania Bianonerich. To juz 11 lat, jak ten czas leci.
Pozdro dla fanów Juve.
- JuniorJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 maja 2006
- Posty: 51
- Rejestracja: 13 maja 2006
Jak czytam komentarze ze kibicujecie od 1997r to trochę głupio mi pisać, ponieważ ja Juve kibicuje od przegranego finału LM w 2003 roku. Stosunkowo niezbyt długo ale wydaje mi się, że nie ma to takiego znaczenia. Ważne, że liczy się dla mnie tylko Juve, a degradacja do Serie B spowodowała ze jeszcze bardziej kocham ten klub. Utwierdziło mnie to w tym, że to jest ten jedyny klub, że już do końca będę z Juve.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Jak już pisałem kilka razy, kibicem byłem od 1998, natomiast fanem zacząłem być trochę później. Przyznaje, miałem jeden moment zwątpienia. Było to na początku 2003 roku kiedy to Juventus dostał lanie na Old Trafford od Manchesteru. Do tamtej pory bardziej interesowały mnie losy Alessandro Del Piero niż samego Juventusu. Cieszyłem się z każdego gola, obojętnie w klubie czy reprezentacji. Podobała mi się wtedy gra drużyny Realu Madryt(ale chyba jak każdemu), lecz moje wątpliwości zostały rozwiane po pamiętnym półfinale . Od tamtej pory nie zwątpiłem w drużynę Juve, a afera Calciopoli tylko umocniła moje przekonanie, że trzeba się trzymać Juventusu. Bo zmienianie klubów jak rękawiczki nie przystoi prawdziwemu fanowi. Nawet wtedy gdy słyszałem nieprzyjemne uwagi na ich temat starałem się ich bronić. I tak pozostało do dzisiaj.
A poznanie kilku fanów jeszcze bardziej pozwoliło mi uwierzyć w drużynę z Turynu.
A poznanie kilku fanów jeszcze bardziej pozwoliło mi uwierzyć w drużynę z Turynu.
- Jack Daniels
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2007
- Posty: 14
- Rejestracja: 04 listopada 2007
rok 1997 kuzyn mnie "zaraził" sympatią do Juventusu... jakby nie było ponad 10 lat z Juve bez przerwy... najgorsza chwila to przegrany Finał z Milanem... nie mogłem się długo pogodzić z tą porażką