Jak się zaczeła twoja miłość do Juve?
- Aser
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 21
- Rejestracja: 26 listopada 2006
hmmmm u mnie zaczeło się od kiedy kupiłem sobie pierwszą koszulkę. Była to niebieska reprezetacji włoch numer 7 z nazwiskiem DEL PIERO (wtedy nawet nie wiedziałem jakie barwy ma Juventus ). Do dziś ją mam....
- tomajkks
- Juventino
- Rejestracja: 10 lutego 2007
- Posty: 14
- Rejestracja: 10 lutego 2007
Moja przygoda z Juve zaczeła się dzięki mojemu kumplowi, to on był zafacynowany Juventusem i mi ciagle nadawał o Del Piero, jego idolu. A to był rok chyba 97' co Juve grał w finale LM z Borussią Dortmund (chyba dobrze pamiętam
- Viking
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2006
- Posty: 670
- Rejestracja: 01 września 2006
Moja przygoda z Juve zaczelas sie dosyc dawno, kiedy dostalem koszulke Alessandro Del Piero. Zakochalem sie w Juventusie, staralem sie wszystkiego dowiadywac o Turynie itd. Zarazilem tym mojego kolege. Teraz kazdy wie ze jestem kibicem Juventusu i po degradacji mi dogadywali ale moja milosc do Juve dzieki temu tylko rosla ;p Kiedys jeszcze lubilem Borussie Dortmund,
- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Nie wiem jak to było dokładnie. Gdy byłem mały 6-7 lat to dostałem koszulkę Davidsa. Wtedy nic nie wiedziałem o piłce. Wtedy tylko mówiłem że Juventus lubię najbardziej. W pewnym momencie zacząłem wchodzić na tą stronę regularnie i tak jest do dziś...
Ostatnio zmieniony 10 listopada 2007, 21:54 przez darek, łącznie zmieniany 1 raz.
- da.pawel
- Juventino
- Rejestracja: 08 lutego 2007
- Posty: 12
- Rejestracja: 08 lutego 2007
Pamiętacie mundial '94 w USA i wielką gwiazde tamtej imprezy Roberto Baggio? Od tego się u mnie wszystko zaczęło. Baggio stał się moim idolem (zresztą do dzisiaj nim jest), a że w tamtym czasie grał w juve więc kibicowałem juventusowi. To już się nigdy nie zmieniło i nie zmieni.
pozdro
pozdro
- NeBu
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 289
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Więc u mnie było ciężo--w najbliższym środowisku nikt się piłką nie interesuje, niczemu nie kibicuje, telewizora nie mam od kiedy miałam z 8 lat(stwierdzono, że to strata czasu, odcięto, zamknięto w szafie....) więc nawet przez przypadek nie miałam szans sie natknąć na rzaden mecz. Tylko czasami jak gdzieś u kogoś coś sie oglądało, to ja byłam inna niż wszyscy i zawsze kibicowałam nie temu, co trzeba. No i kiedyś był jakiś mecz Juventusu, nie był lideram, jeszcze zobaczyłam Nedveda na boisku (Nedveda uwielbiam od zawsze, nawet nie wiem, jak to możliwe...) więc oczywiście stanęłam murem za Juve. Przegrali. No i wreszcie nadszedł przełomowy moment:Mundial. Tego nie można było nieoglądać. No i jak już zauważyłam (niedało sie zauważyć), że kilku piłkarzy, których kojarze(a nie wielu ich było) i lubie(tak moi drodzy, to prawda, dziewczyna predzej zainteresuje sie piłkarzem, niż piłką) gra w Juventusie (jedyne, co wtedy o nim wiedziałam, to że jest napewno najlepszy, skoro gra tam Nedved...) to stwierdziłam, że wypadałoby zobaczyć, co to w ogóle jest. No i jakoś tak wlazłam na JuvePoland............no i jestem
'this crazy shine it never lets you die'
- Buffi-luki
- Juventino
- Rejestracja: 12 lutego 2007
- Posty: 40
- Rejestracja: 12 lutego 2007
U mnie wszystko zaczęło się od tego że dostałem od mamy koszulkę del Piero. Na początku nie zabardzo wiedzialem co to jest wogóle ten Juventus. Niedługo potem był mecz Juve - Real Madryk (sezon 2002-03) i byłem cieka jak gra del Piero. Juve spodobało mi się od początku: gra w obronie a zwłaszcza Gigiego( karny Figo) atak z Nedvedem i Alexem na czele. Pózniej to się jakos potoczyło . Pamię tam że bardzo przeżyłem porażke w finale Ligi Mistrzów z Milanem
FORZA JUVE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- mateusz017
- Juventino
- Rejestracja: 15 sierpnia 2004
- Posty: 98
- Rejestracja: 15 sierpnia 2004
Moja milosc do Juve zaczela sie juz bardzo wiele lat temu a dokladnie w 1996 r po finale LM w ktorym JUVE zmierzylo sie z Ajaxem!!!!
- im_lovin_it
- Juventino
- Rejestracja: 15 lutego 2007
- Posty: 6
- Rejestracja: 15 lutego 2007
Moja Wielka miłość do Juventusu rozpoczęła się podczas meczu finałowego
Juventusu z Milanem w lidze mistrzów, przedtem wogule mnie nie interesowała piłka nożna, jakoś podświadomie kibicowałem Juventusowi niewiem dlaczego jest to chyba jakieś przeznaczenie!! W tej chwili nie wyobrażam sobie życia bez Juventusu. U mnie na podwórku Juventus był znienawidzonym klubem wszyscy tylko kochali Barcelone i Real. W tej chwili po tych wszystkich moich opowiadaniach o Juventusie koledzy szanuja Juventus a nie którzy nawet im kibicują!
Juventusu z Milanem w lidze mistrzów, przedtem wogule mnie nie interesowała piłka nożna, jakoś podświadomie kibicowałem Juventusowi niewiem dlaczego jest to chyba jakieś przeznaczenie!! W tej chwili nie wyobrażam sobie życia bez Juventusu. U mnie na podwórku Juventus był znienawidzonym klubem wszyscy tylko kochali Barcelone i Real. W tej chwili po tych wszystkich moich opowiadaniach o Juventusie koledzy szanuja Juventus a nie którzy nawet im kibicują!
- michael_game
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2007
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 lutego 2007
heh moja? Kiedys jeszcce sie nie znalem na pilce wogule chyba mialem 6 czy 7 lat i pojechalem z tatą na rynek po koszulke del piero (takie podrubki z nazwiskami po 25 zlotych ) :p na koszulce widnial sponsor D+ czy cus takiego i mnie zafascynowalo w pozniejszych latach zaczolem oglądac mecze juve az do dzis. Ta moja pierwsza koszulka DP ma chyba8 lat i do tej pory ją mam glęboko w szafce mam tez ine koszulki z innych sezonow ale to podruby i mam zamiar sobie kupic orginalno koszulke ;p