Jorge Andrade
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 2663
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
No ja tak samo 8) Kilka lat się uczę angielskiego...shnatyk pisze:Nie jestem pewien co do końca masz na myśli ale ja to zrozumiałem, że Andrade zdecydował się skończyć karierę a Knezevic nie będzie grał z powodu kontuzji przez 5 miesięcy...
Albo ja przegapiłem info o końcu kariery, albo pismaki kraczą :evil:
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
- juveninhoo
- Juventino
- Rejestracja: 29 grudnia 2008
- Posty: 145
- Rejestracja: 29 grudnia 2008
mam prośbę: czy ktoś mógłby mi podać mecze juventusu w których zagrał Jorge Andrade, proszę o konkrety (z kim gdzie kiedy) z góry dziękuję
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby, którą się jest"- Kurt Cobain
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 8792
- Rejestracja: 07 października 2002
2007-08-25 20:30 Juventus FC - AS Livorno Calcio 5 : 1 http://www.juvepoland.com/news.php?id=8671
2007-09-02 15:00 Cagliari Calcio - Juventus FC 2 : 3 http://www.juvepoland.com/news.php?id=8714
2007-09-16 15:00 Juventus FC - Udinese Calcio 0 : 1 http://www.juvepoland.com/news.php?id=8799
2007-09-23 15:00 AS Roma - Juventus FC 2 : 2 http://www.juvepoland.com/news.php?id=8840
Wystarczy trochę pogrzebać w archiwum JP. No ale po co? Są inni, a ja przyjdę na gotowe.
2007-09-02 15:00 Cagliari Calcio - Juventus FC 2 : 3 http://www.juvepoland.com/news.php?id=8714
2007-09-16 15:00 Juventus FC - Udinese Calcio 0 : 1 http://www.juvepoland.com/news.php?id=8799
2007-09-23 15:00 AS Roma - Juventus FC 2 : 2 http://www.juvepoland.com/news.php?id=8840
Wystarczy trochę pogrzebać w archiwum JP. No ale po co? Są inni, a ja przyjdę na gotowe.
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1175
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Bardzo mnie męczy sytuacja Jorge Andreade w Juventusie. ma ważny kontrakt, praktycznie nie zagrał u nas a my go dalej trzymamy. Będzie mieć przerwę do końca sezonu, a potem znów to samo. 10. milionów euro wydane na jego transfer poszły już w błoto, to teraz trzeba z nim rozwiązać kontrakt, by już kasy nie dostawał chociaż za siedzenie, a nie granie. Ale nieraz tak bywa.
- Michal87
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2005
- Posty: 461
- Rejestracja: 18 grudnia 2005
Na transfermarkt.de jest napisane że przerwa do 9 maja. Ciekawe co planuje Juve z nim zrobic? Czy zostawic go w skladzie na przyszly sezon i liczyc ze moze nie zlapie znow kontuzji? Czy moze opchnac go komus za kilka marnych milionow.
- zlypasterz
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2007
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 maja 2007
wedlug mnie sa 2 opcje:
1. zostawic w skladzie i czekac na jakis cud.
2.rozwiazac kontrakt.
o sprzedazy raczej nie ma mowy bo kto by go chcial? juveforever o kilku milionach to ju wogole nie ma mowy. musialby wpierw troche pograc. bardzo szkoda mi go, dalbym mu jakas szanse zostawil w skladzie i liczyl na cud moze jakby po kontuzji zagral kilka spotkan w primaverze to wrocilby do jakiejs optymalnej formy w nastepnym sezonie.
1. zostawic w skladzie i czekac na jakis cud.
2.rozwiazac kontrakt.
o sprzedazy raczej nie ma mowy bo kto by go chcial? juveforever o kilku milionach to ju wogole nie ma mowy. musialby wpierw troche pograc. bardzo szkoda mi go, dalbym mu jakas szanse zostawil w skladzie i liczyl na cud moze jakby po kontuzji zagral kilka spotkan w primaverze to wrocilby do jakiejs optymalnej formy w nastepnym sezonie.
- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Też się zastanawiam co nasz zarząd z nim zrobi. Kontrakt ważny ma jeszcze przez dwa lata. Ciężkie zadanie przed nimi.
Szkoda byłoby go sprzedać, a zostawienie go jest bardzo ryzykowne. Nie wiadomo, czy znalazłby się jakiś kupiec. Zamiast Andrade na ławce mógłby siedzieć, jakiś młody perspektywiczny zawodnik.
Szkoda mi chłopaka. Ja będąc w zarządzie zostawiłbym go, ale na szczęście nie pełnie takiej funkcji.
Pozdrawiam
Szkoda byłoby go sprzedać, a zostawienie go jest bardzo ryzykowne. Nie wiadomo, czy znalazłby się jakiś kupiec. Zamiast Andrade na ławce mógłby siedzieć, jakiś młody perspektywiczny zawodnik.
Szkoda mi chłopaka. Ja będąc w zarządzie zostawiłbym go, ale na szczęście nie pełnie takiej funkcji.
Pozdrawiam
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Np. Criscito. Nie sądzę, że ktoś zdecyduje się kupić 31- letniego obrońcę, który 2 lata nie grał. Trzeba go spisać na straty i zapomnieć. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.darek pisze:Też się zastanawiam co nasz zarząd z nim zrobi. Kontrakt ważny ma jeszcze przez dwa lata. Ciężkie zadanie przed nimi.
Szkoda byłoby go sprzedać, a zostawienie go jest bardzo ryzykowne. Nie wiadomo, czy znalazłby się jakiś kupiec. Zamiast Andrade na ławce mógłby siedzieć, jakiś młody perspektywiczny zawodnik.
- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Myślę, że szkoda byłoby kisić Criscito na ławce. Z tego co się orientuje to on teraz częściej gra na boku i to tam się dobrze spisuje. Na lewej obronie mamy Molinaro i De Ceglie.deszczowy pisze:Np. Criscito. Nie sądzę, że ktoś zdecyduje się kupić 31- letniego obrońcę, który 2 lata nie grał. Trzeba go spisać na straty i zapomnieć. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.darek pisze:Też się zastanawiam co nasz zarząd z nim zrobi. Kontrakt ważny ma jeszcze przez dwa lata. Ciężkie zadanie przed nimi.
Szkoda byłoby go sprzedać, a zostawienie go jest bardzo ryzykowne. Nie wiadomo, czy znalazłby się jakiś kupiec. Zamiast Andrade na ławce mógłby siedzieć, jakiś młody perspektywiczny zawodnik.
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1175
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Łatwo powiedzieć, by go puścić w niepamięć. Ten zawodnik ma kontrakt ważny jeszcze przez 2. lata i dosyć dobrze zarabia (jeśli się nie mylę 3. mln euro rocznie), dlatego też może iść na przekór i siedzieć sobie na ciepłej posadzce. Nikt go raczej z Juventusu nie wykupi. Sytuacja patowa, nic dodać, nic ująć.
- preclix
- Juventino
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
- Posty: 756
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
Zapomniany chyba przez wszystkich Jorge Andrade udzielił ostatnio wywiadu, w który wyraża nadzieję na szybki powrót do futbolu na najwyższym poziomie po okresie usłanym kontuzjami. 30-latek nie gra praktycznie od 18 miesięcy, a teraz przechodzi rehabilitację po czwartej poważnej kontuzji w przeciągu ostatnich dwóch lat. "Fizycznie i mentalnie nie może być lepiej. Czasy chodzenia o kulach i innych komplikacji mijają, coraz więcej trenuję na boisku, prognozy są optymistyczne, co bardzo cieszy. To część mojego zawodu, tak na to patrzę. Kontuzje przyszły w najgorszym okresie - przed Mistrzostwami Świata i Europy, ale pracuję nad jak najszybszym powrotem. Czy jestem w stanie wrócić do gry na najwyższym poziomie? Oczywiście, że tak. Dlatego tyle we mnie motywacji i energii, a rekonwalescencja ma przynieść pożądane efekty. Wierzę, że tak będzie, problemy już za mną, teraz patrzę w przyszłość." Wydawało się, że Juventus wraz z informacją o kolejnym urazie Portugalczyka, rozwiąże z nim kontrakt, Andrade zapewnia jednak, że do niczego takiego nie doszło. "Juventus to mój klub. Po każdym dniu fizjoterapii myślę o tym, aby z powrotem zobaczyć kolegów z Juve. Tam jest moja przyszłość i w przeciwieństwie do tego, co napisano, nie rozwiązałem mojego kontraktu. Mogę z największym spokojem zapewnić, że mój kontrakt z Bianconerimi wciąż jest ważny, nikt nie może go jednostronnie unieważnić i chcę grać dla Juve do ostatniego dnia mojej umowy. Dlatego ciągle walczę o jak najszybszy powrót do pełni formy. Nie wiem jeszcze dokładnie, kiedy wrócę. Wiem, że to już niedługo, ale nie chcę się niepotrzebnie spieszyć. W piłce pracujemy w grupie, ale teraz muszę być trochę bardziej egoistyczny i myśleć tylko o sobie i moim leczeniu. Czy czuję się nieszczęśliwy? Dla mnie to ktoś taki, kto trafi w słupek w ostatnim rzucie karnym podczas jakiegoś finału i go przegra. Dlatego pechowiec nie móże mieć tak bogateh kariery, jak ja: od Amadory poprzez FC Porto, Deportivo, Selecao i teraz Juventus."
z solojuve.com
z solojuve.com