Były działacz ujawnia czyny praktykowane w Juventusie !!!
- Kuben
- Juventino
- Rejestracja: 19 marca 2006
- Posty: 916
- Rejestracja: 19 marca 2006
Były działacz Juventusu Turyn Maurizio Capobianco, który miał okazję pracować w zespole Starej Damy od 1984 do 2005 roku udzielił mocno kontrowersyjnego wywiadu, w którym rzucił poważne oskarżenia pod adresem popularnych Bianconerich. Włoch zdradził w jaki sposób w Juventusie wynagradzano odpowiednim ludziom działanie na ich korzyść. Zaznaczył także, że w szeregach ekipy z Turynu cały czas pracują osoby zamieszane w skandal korupcyjny.
- Wszystko to, co mówię jest udokumentowane i do udowodnienia – zaznaczył. Mam proces z Juventusem przed trybunałem pracy w Turynie. Zacząłem pracować z Bonipertim w 1984 roku. To naprawdę wyjątkowy człowiek. Potem we wrześniu 2005 roku, kiedy moje relacje z Giraudo były mocno zepsute, zostałem zmuszony do opuszczenia klubu – stwierdził.
Capobianco na łamach La Repubblica wyjawił czyny praktykowane w klubie z Turynu: obdarowywanie prezentami arbitrów, dziennikarzy i nie tylko. –Tylko na początku 2005 roku były co najmniej cztery przypadki, w których Juventus sprowadził ogromnej wartości dobra dla dwóch włoskich arbitrów, jednego reprezentanta włoskiej federacji i jednego z Covisoc. Chodzi o dobra materialne, które były dostarczane za pośrednictwem osób trzecich. Co to byli za arbitrzy? W chwili obecnej nie mogę tego powiedzieć. Jaka była wartość tych dóbr? 20-25 milionów lirów, na każdą „premię”. Nie wiem, czy Bergamo miał dobre relacje z Juventusem, ale Pairetto na pewno. Czy te dobra były przeznaczone dla nich? Nie mam zamiaru powiedzieć więcej. Chcę tylko wyjawić prawdę na temat całej tej historii. Jeśli chodzi o Pairetto jedno mogę powiedzieć. W 2000 roku od niego wyszła ta sprawa z Rolexami od Romy. Heh, a kilka miesięcy wcześniej, w październiku 1999 roku przyjął od Juventusu motocykl.
Włoch zapewnia, że ze Starą Damą nadal związani są ludzie, którzy byli w szeregach klubu podczas afery Calciopoli.
- Cały czas w klubie jest Bettega jako doradca. Pamiętam, że on uczestniczył we wszystkich posiedzeniach z Moggim i Giraudo. Dzisiaj o wszystkim decyduje Secco, który w przeszłości nie zrobił niczego bez porozumienia z Moggim. Renato Opezzi od zawsze był prawą ręką Giraudo. Dyrektor od spraw finansów - Michele Bergero i dyrektor od spraw marketingu cały czas są tam, gdzie byli. Nowy Juventus Coboli Gigliego, tak nazywany... ale zatrzymał Bertoliniego (kupował w Szwajcarii karty sim dla Luciano Moggiego). Więc mówię: jest zamieszany w jeden z najgorszych skandali we włoskim futbolu, a oni go trzymają. Karty sim szwajcarskiego operatora? Pewnego razu przyszła do mnie pani Gastaldo, była pracownica administracji i powiedziała: „Ten Bertolini, ale co on robi z tymi wszystkimi szwajcarskimi kartami?” Była zdesperowana, bo kiedy Bertolini otrzymał rozkaz od Moggiego przychodził do niej, brał 3-4 tysiące euro w gotówce i jechał do Szwajcarii. W ten sposób powstawało manko w kasie.
- W przeciągu dziesięciu lat przez klub przewinęły się setki zegarków najbardziej prestiżowych marek: Jaeger Le Coltre, Franck Muller, Cartier,Girard Perregaux, Bulgari. Wszystkie przeznaczone na to samo. Fabiani z Messiny? Tak, on też miał powiązania z Juventusem. Miał takie relacje z Moggim, że początkowo myślałem, że są spokrewnieni. Kiedy przybywał do Turynu zajmował biura z sektoru młodzieżowego i to przez kilka dni. Juventus nawet podarował mu maszynę. Działalność w instytucjach? Moggi i Giraudo w Federcalcio robili to, co chcieli.
Napiszę tylko, że na usta napływają mi tylko 2 zdania:
:puck: To jakiś nonsens i plotka
:puck:
Co Wy na to ?
ŹRÓDŁO: http://www.pilka.pl/?mid=1&show=71016
- Wszystko to, co mówię jest udokumentowane i do udowodnienia – zaznaczył. Mam proces z Juventusem przed trybunałem pracy w Turynie. Zacząłem pracować z Bonipertim w 1984 roku. To naprawdę wyjątkowy człowiek. Potem we wrześniu 2005 roku, kiedy moje relacje z Giraudo były mocno zepsute, zostałem zmuszony do opuszczenia klubu – stwierdził.
Capobianco na łamach La Repubblica wyjawił czyny praktykowane w klubie z Turynu: obdarowywanie prezentami arbitrów, dziennikarzy i nie tylko. –Tylko na początku 2005 roku były co najmniej cztery przypadki, w których Juventus sprowadził ogromnej wartości dobra dla dwóch włoskich arbitrów, jednego reprezentanta włoskiej federacji i jednego z Covisoc. Chodzi o dobra materialne, które były dostarczane za pośrednictwem osób trzecich. Co to byli za arbitrzy? W chwili obecnej nie mogę tego powiedzieć. Jaka była wartość tych dóbr? 20-25 milionów lirów, na każdą „premię”. Nie wiem, czy Bergamo miał dobre relacje z Juventusem, ale Pairetto na pewno. Czy te dobra były przeznaczone dla nich? Nie mam zamiaru powiedzieć więcej. Chcę tylko wyjawić prawdę na temat całej tej historii. Jeśli chodzi o Pairetto jedno mogę powiedzieć. W 2000 roku od niego wyszła ta sprawa z Rolexami od Romy. Heh, a kilka miesięcy wcześniej, w październiku 1999 roku przyjął od Juventusu motocykl.
Włoch zapewnia, że ze Starą Damą nadal związani są ludzie, którzy byli w szeregach klubu podczas afery Calciopoli.
- Cały czas w klubie jest Bettega jako doradca. Pamiętam, że on uczestniczył we wszystkich posiedzeniach z Moggim i Giraudo. Dzisiaj o wszystkim decyduje Secco, który w przeszłości nie zrobił niczego bez porozumienia z Moggim. Renato Opezzi od zawsze był prawą ręką Giraudo. Dyrektor od spraw finansów - Michele Bergero i dyrektor od spraw marketingu cały czas są tam, gdzie byli. Nowy Juventus Coboli Gigliego, tak nazywany... ale zatrzymał Bertoliniego (kupował w Szwajcarii karty sim dla Luciano Moggiego). Więc mówię: jest zamieszany w jeden z najgorszych skandali we włoskim futbolu, a oni go trzymają. Karty sim szwajcarskiego operatora? Pewnego razu przyszła do mnie pani Gastaldo, była pracownica administracji i powiedziała: „Ten Bertolini, ale co on robi z tymi wszystkimi szwajcarskimi kartami?” Była zdesperowana, bo kiedy Bertolini otrzymał rozkaz od Moggiego przychodził do niej, brał 3-4 tysiące euro w gotówce i jechał do Szwajcarii. W ten sposób powstawało manko w kasie.
- W przeciągu dziesięciu lat przez klub przewinęły się setki zegarków najbardziej prestiżowych marek: Jaeger Le Coltre, Franck Muller, Cartier,Girard Perregaux, Bulgari. Wszystkie przeznaczone na to samo. Fabiani z Messiny? Tak, on też miał powiązania z Juventusem. Miał takie relacje z Moggim, że początkowo myślałem, że są spokrewnieni. Kiedy przybywał do Turynu zajmował biura z sektoru młodzieżowego i to przez kilka dni. Juventus nawet podarował mu maszynę. Działalność w instytucjach? Moggi i Giraudo w Federcalcio robili to, co chcieli.
Napiszę tylko, że na usta napływają mi tylko 2 zdania:
:puck: To jakiś nonsens i plotka
:puck:
Co Wy na to ?
ŹRÓDŁO: http://www.pilka.pl/?mid=1&show=71016
Fiat 126p - Prawie jak Bugatti
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Jeśli to prawda, to może okazać się, że Calciopoli sie dla Juventusu jeszcze nie skończyło.
- diogenes87
- Juventino
- Rejestracja: 07 sierpnia 2005
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 sierpnia 2005
Kpina. Ten kolo ma solidny problem z głową. Juve go wywaliło, a teraz się mści. Jeśli to był ktoś ważny, to zarząd by się go nie pozbył bez mega ważnego powodu. Jeśli to nie był nikt z pierwszego szeregu to pewno nie miałby też dostępu do takich informacji.
On wkopuje sam siebie: był świadkiem przestępstwa - niezareagował. Mówi, że ma dokumenty w których są dowody na prawdziwość jego słów. A skąd je ma?? Ukradł jak odchodził czy co?? Jak dla mnie to jest kolejny potępieniec w stylu Leppera, co to miał kwity na wszystkich i na wszystko. Ale Maurizio Capobianco wicepremierem raczej nie zostanie.
On wkopuje sam siebie: był świadkiem przestępstwa - niezareagował. Mówi, że ma dokumenty w których są dowody na prawdziwość jego słów. A skąd je ma?? Ukradł jak odchodził czy co?? Jak dla mnie to jest kolejny potępieniec w stylu Leppera, co to miał kwity na wszystkich i na wszystko. Ale Maurizio Capobianco wicepremierem raczej nie zostanie.
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 8639
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
moim skromnym zdaniem to jest tak:
koleś stracił prace w klubie i wymyslił sobie historyjke (o tym ze wymylslił świadczy ze zaslania sie na poczatku ze nie moze powiedziec kto) aby narobic szumu i zemscic sie na Juve. niestety sa tacy ludzie ktorzy probuja nam tylko zaszkodzic cały czas...
ehhh tyle afer... ale nas nigdy nie zniszczą
koleś stracił prace w klubie i wymyslił sobie historyjke (o tym ze wymylslił świadczy ze zaslania sie na poczatku ze nie moze powiedziec kto) aby narobic szumu i zemscic sie na Juve. niestety sa tacy ludzie ktorzy probuja nam tylko zaszkodzic cały czas...
ehhh tyle afer... ale nas nigdy nie zniszczą
- PABLO
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2003
- Posty: 626
- Rejestracja: 20 lutego 2003
tabo89 pisze:moim skromnym zdaniem to jest tak:
koleś stracił prace w klubie i wymyslił sobie historyjke (o tym ze wymylslił świadczy ze zaslania sie na poczatku ze nie moze powiedziec kto) aby narobic szumu i zemscic sie na Juve. niestety sa tacy ludzie ktorzy probuja nam tylko zaszkodzic cały czas...
ehhh tyle afer... ale nas nigdy nie zniszczą
jak zemscic ?? przeciez napisal, ze moze wszystko udowodnic. poczekamy zobaczymy.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Hmm...pewnie jest przepelniony gorycza po stracie dobrej posady w takim klubie jak Juve, wkoncu tam nie mozna narzekać na płace. Choc nasze przypuszczenia moga byc tak samo prawdziwe, jak te rewelacje, ktore przedstawił ten pan...
Trzeba poczekac, ja mam nadzieje, ze to plota, no bo jesli nie to moze znow byc nieciekawie. Choc jesli idzie o ciekawosc to warto zaznaczyc kilka kwestii. Jesli ktos ma slabo zagojoną rane to bardzo latwo jest to sparaliżować atakując go w nią, teraz Juve po całym Calciopoli jest bardzo latwym kąskiem dla tego typu ataków. Dalej. Ciekawi mnie czemu ten pan wyjawnia te rewelacje wlasnie teraz, gdy jestesmy u schyłku sezonu a Juventus ma właściwie pewne mistrzostwo Serie B No i wreście po trzecie, skoro mial takie informacje to czemu nie zgłosił tego, gdy toczyły sie procesy w sprawie ostatniej afery? Powinien tak zrobic, choc moze wolał zostawic sobie kawałek na potem...
Trzeba poczekac, ja mam nadzieje, ze to plota, no bo jesli nie to moze znow byc nieciekawie. Choc jesli idzie o ciekawosc to warto zaznaczyc kilka kwestii. Jesli ktos ma slabo zagojoną rane to bardzo latwo jest to sparaliżować atakując go w nią, teraz Juve po całym Calciopoli jest bardzo latwym kąskiem dla tego typu ataków. Dalej. Ciekawi mnie czemu ten pan wyjawnia te rewelacje wlasnie teraz, gdy jestesmy u schyłku sezonu a Juventus ma właściwie pewne mistrzostwo Serie B No i wreście po trzecie, skoro mial takie informacje to czemu nie zgłosił tego, gdy toczyły sie procesy w sprawie ostatniej afery? Powinien tak zrobic, choc moze wolał zostawic sobie kawałek na potem...
Choc chyba wolelibyśmy, zeby tak nie było, a w szczególności w Juve...el_pajaco pisze:Prawda jest taka, że dopóki w piłce nożnej będą pieniądze dopóty będzie się w niej działo tak a nie inaczej. Tak jest w każdej lidze, w kazdym klubie...
Ostatnio zmieniony 11 maja 2007, 19:32 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
- CzarnyZkultury
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
- Posty: 1011
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
Juve blisko awansu do Serie A to znow probuja nas z blotem zmieszac.
zreszta ten gosc chce sie pewnie zemscic za to ze juz w Juve nie pracuje
zreszta ten gosc chce sie pewnie zemscic za to ze juz w Juve nie pracuje
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1156
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Rozwalają mnie te wasze gadki 'co za głupie plotki' itp. Jakoś nie wygląda mi to na plotkę, a już teoria wymyślenia własnej historyjki przez Capobianco jest irracjonalna. Chciałbym się bardzo mylić, ale wydaję mi się, jak zresztą zauważył Łukasz, że być może sprawa przeciw Juve może nabrać nowego tempa i kto wie, czy ponownie nie zostaniemy ukarani. Nie wierzę jednak w ponowną degradację. W najgorszym razie dowalą nam minusowe punkty na początku nowego sezonu.
To oczywiście tylko wersja przypuszczająca i tak jak napisałem, mam nadzieję, że się ona nie sprawdzi. Poczekajmy zatem w spokoju na rozwój wydarzeń.
To oczywiście tylko wersja przypuszczająca i tak jak napisałem, mam nadzieję, że się ona nie sprawdzi. Poczekajmy zatem w spokoju na rozwój wydarzeń.
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 1020
- Rejestracja: 27 marca 2006
Zacznijcie od sprawdzenia źródła i autora niusa najpierw. Podpowiem: Agnieszka Kiołbasa
Co do wypowiedzi pana Capobianco - stek różnych niesamowitych historyjek, które można było poczytać także w ostatnie wakacje. Kurczę, chyba jak słońce wychodzi to dziennikarzy dopada wena, a ich informatorzy stają się niesamowicie rozmowni...
Co do wypowiedzi pana Capobianco - stek różnych niesamowitych historyjek, które można było poczytać także w ostatnie wakacje. Kurczę, chyba jak słońce wychodzi to dziennikarzy dopada wena, a ich informatorzy stają się niesamowicie rozmowni...
Ale za co niby? Jak Inter nie ma sprawy za wypowiedzi De Sanctisa, to czemu my mamy dostać ujemne punkty za te pomówienia?ale wydaję mi się, jak zresztą zauważył Łukasz, że być może sprawa przeciw Juve może nabrać nowego tempa i kto wie, czy ponownie nie zostaniemy ukarani. Nie wierzę jednak w ponowną degradację. W najgorszym razie dowalą nam minusowe punkty na początku nowego sezonu.
- Juve The Best
- Juventino
- Rejestracja: 29 lipca 2003
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 lipca 2003
A może teraz jest działaczem Interu
- Moldar
- Interista
- Rejestracja: 13 sierpnia 2005
- Posty: 27
- Rejestracja: 13 sierpnia 2005
No i właśnie nic, bo jakby każdego krzykacza brano poważnie, niezły bu**** by się zrobiłAbdul_BN.pl pisze:
Ale za co niby? Jak Inter nie ma sprawy za wypowiedzi De Sanctisa, to czemu my mamy dostać ujemne punkty za te pomówienia?
- DelSojer
- Juventino
- Rejestracja: 16 marca 2004
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 marca 2004
Z tego fragmentu wnioskuje ,ze "lapowki" wreczane byly w 2005 roku. Tylko co da komu 25 milionow lirow we Wloszech w 2005 roku skoro Euro wprowadzono tam znacznie wczesniej[RA]MACIUS pisze:Tylko na początku 2005 roku były co najmniej cztery przypadki, w których Juventus sprowadził ogromnej wartości dobra dla dwóch włoskich arbitrów, jednego reprezentanta włoskiej federacji i jednego z Covisoc. Chodzi o dobra materialne, które były dostarczane za pośrednictwem osób trzecich. Co to byli za arbitrzy? W chwili obecnej nie mogę tego powiedzieć. Jaka była wartość tych dóbr? 20-25 milionów lirów, na każdą „premię”.
[URL=fhttp://www.nfl24.pl/images/news/tychy_falcons_logo.jpg[/img][/URL]
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1746
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Achh. I czytamy kolejne, oczerniające nasz klub rewelacje. My chyba jeszcze na długo nie zaznamy spokoju Sprawa nabrała już rozgłosu, widziałem o tym news na niemieckiej telegazecie DSF oraz SAT1. I trzeba przyznać, że te oskarżenia są dość konkretne i wyglądają poważnie. Napewno nie mam zamiaru z góry pisać, że to jest kolejna plotka, czy że facet wszystko sobie wymyślił żeby się na nas zemścić. Od samego początku podchodziłem poważnie do Calciopoli i nie inaczej jest w przypadku tego artykułu :!: Choć faktycznie, jeżeli się tak głębiej zastanowić, to parę kwestii jest conajmniej dziwnych. Np. ta, dlaczego zdecydował się opisać to dla mediów dopiero teraz :? Achh, nie wiem. Chyba najlepiej będzie, jak po prostu poczekam na rozwój sytuacji. Może ta sprawa zniknie tak szybko jak przyszła. A może i czeka nas kolejna męczarnia w sądach, kolejne rozprawy, obawa o utratę pkt itd :roll: Jestem bardzo ciekaw czy ktoś z obecnych władz Juve odpowie na krytykę, która padła w ich stronę...