Barcelona - Juventus (Liga Mistrzów)
- Pred
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2003
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 marca 2003
Oto news jaki pojawil sie na www.sport.es
Camoranesi o meczu
Argentyńczyk z włoskim paszportem Mauro Camoranesi myśli już o wtorkowym spotkaniu z Barceloną. Po tym jak w sobotę Juventus pokonał Romę cały zespół 'Starej Damy' skoncentrował się na pojedynku na Camp Nou. Camoranesi udzielił wypowiedzi dla COM Radio:
"We wtorek musimy wybiec na boisko i wygrać. Nie możemy spekulować na temat wyniku jaki padnie, ponieważ jeśli padnie bezbramkowy remis to Oni awansują do półfinału. Nie bedziemy rozmawiali na temat wyniku."
Zawodnik Juventusu uważa, że dla Barcelony Anticia jest to mecz o wszystko, a ich odpadnięcie oznaczać będzie zamknięcie ostatniej furtki do euroejskich pucharów w przyszłym sezonie: "Liga Mistrzów to jedyna konkurencja w której się liczą i z tego powodu pójdą na całość. My natoamist nadal możemy być mistrzem Włoch, mamy sześć punktów przewagi nad drugim miejscem."
O Gran Derby powiedział: "Prawda jest taka, że osiągnięty rezultat i dobra gra z pewnością podniesie morale każdego zawodnika Barcelony."
Zapytany o perypetie Riquelme odpowiedział: "Zawodnik który okupuje tą pozycję powinien grać 'na okrągło' a Riquelme ma z tym kłopoty. Z pewnością w Argentynie grał lepiej, częściej otwierał drogę do bramki kolegom. Co ważne, w Barcelonie nie występuje na swojej pozycji."
Na koniec przypomniał, że widzi możliwość zdobycia bramki i wyeliminowania Barcelony: "Żadna z drużyn nie może być pewna awansu, ale my w niego wierzymy."
Jak chcecie moge wrzucac wszystko co sie tyczy Juve a o czym napisza hiszpanskie media, pozdro
Camoranesi o meczu
Argentyńczyk z włoskim paszportem Mauro Camoranesi myśli już o wtorkowym spotkaniu z Barceloną. Po tym jak w sobotę Juventus pokonał Romę cały zespół 'Starej Damy' skoncentrował się na pojedynku na Camp Nou. Camoranesi udzielił wypowiedzi dla COM Radio:
"We wtorek musimy wybiec na boisko i wygrać. Nie możemy spekulować na temat wyniku jaki padnie, ponieważ jeśli padnie bezbramkowy remis to Oni awansują do półfinału. Nie bedziemy rozmawiali na temat wyniku."
Zawodnik Juventusu uważa, że dla Barcelony Anticia jest to mecz o wszystko, a ich odpadnięcie oznaczać będzie zamknięcie ostatniej furtki do euroejskich pucharów w przyszłym sezonie: "Liga Mistrzów to jedyna konkurencja w której się liczą i z tego powodu pójdą na całość. My natoamist nadal możemy być mistrzem Włoch, mamy sześć punktów przewagi nad drugim miejscem."
O Gran Derby powiedział: "Prawda jest taka, że osiągnięty rezultat i dobra gra z pewnością podniesie morale każdego zawodnika Barcelony."
Zapytany o perypetie Riquelme odpowiedział: "Zawodnik który okupuje tą pozycję powinien grać 'na okrągło' a Riquelme ma z tym kłopoty. Z pewnością w Argentynie grał lepiej, częściej otwierał drogę do bramki kolegom. Co ważne, w Barcelonie nie występuje na swojej pozycji."
Na koniec przypomniał, że widzi możliwość zdobycia bramki i wyeliminowania Barcelony: "Żadna z drużyn nie może być pewna awansu, ale my w niego wierzymy."
Jak chcecie moge wrzucac wszystko co sie tyczy Juve a o czym napisza hiszpanskie media, pozdro
-=|www.blaugrana.pl|=-
Por el Barça vivimos por sus colores morimos
Por el Barça vivimos por sus colores morimos
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8856
- Rejestracja: 23 marca 2003
Dzięki za newsa! Jak bedzie coś z Juve w Hiszpańskiej prasie ciekawego to wrzucaj jak najbardziej!Pred pisze:Oto news jaki pojawil sie na www.sport.es
Camoranesi o meczu
Argentyńczyk z włoskim paszportem Mauro Camoranesi myśli już o wtorkowym spotkaniu z Barceloną. Po tym jak w sobotę Juventus pokonał Romę cały zespół 'Starej Damy' skoncentrował się na pojedynku na Camp Nou. Camoranesi udzielił wypowiedzi dla COM Radio:
"We wtorek musimy wybiec na boisko i wygrać. Nie możemy spekulować na temat wyniku jaki padnie, ponieważ jeśli padnie bezbramkowy remis to Oni awansują do półfinału. Nie bedziemy rozmawiali na temat wyniku."
Zawodnik Juventusu uważa, że dla Barcelony Anticia jest to mecz o wszystko, a ich odpadnięcie oznaczać będzie zamknięcie ostatniej furtki do euroejskich pucharów w przyszłym sezonie: "Liga Mistrzów to jedyna konkurencja w której się liczą i z tego powodu pójdą na całość. My natoamist nadal możemy być mistrzem Włoch, mamy sześć punktów przewagi nad drugim miejscem."
O Gran Derby powiedział: "Prawda jest taka, że osiągnięty rezultat i dobra gra z pewnością podniesie morale każdego zawodnika Barcelony."
Zapytany o perypetie Riquelme odpowiedział: "Zawodnik który okupuje tą pozycję powinien grać 'na okrągło' a Riquelme ma z tym kłopoty. Z pewnością w Argentynie grał lepiej, częściej otwierał drogę do bramki kolegom. Co ważne, w Barcelonie nie występuje na swojej pozycji."
Na koniec przypomniał, że widzi możliwość zdobycia bramki i wyeliminowania Barcelony: "Żadna z drużyn nie może być pewna awansu, ale my w niego wierzymy."
Jak chcecie moge wrzucac wszystko co sie tyczy Juve a o czym napisza hiszpanskie media, pozdro
- Pred
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2003
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 marca 2003
Nie ma sprawy i tak je tlumacze by wrzucic na stronke Barcy oto dwa newsy zwiazane z Lippim, jeden z MD drugi ze sportu:
Lippi o meczu
Włoski zespół dziś w godzinach południowych przyleci do Barcelony, a wieczorem o godzinie 18.30 przeprowadzi trening na obiektach przy stadionie Camp Nou. Włosi przybywają do Katalonii podbudowani zwycięstwem nad Romą po dwóch bramkach Alessandro del Piero. Zwycięstwo przybliżyło Bianconerrich do zdobycia mistrzostwa, nad drugim w tabeli Interem mają sześć punktów przewagi. Do końca sezonu pozostało 5 kolejek.
Tuż przed odlotem Marcelo Lippi powiedział: "Przybywamy do Barcelony pewni swoich umiejętności. Nasi napastnicy są w dobrej formie, znowu postawiłem na Di Vaio a del Piero zdobył dwie bramki. Jestem zdania, że możemy zdobyć gola na Camp Nou, typuję remis 2-2 i nasz awans."
W zespole Barcelony odpoczywał za kartki Javier Saviola, w zespole Juventusu z tego samego powodu pauzował Zambrotta. Włochów najbardziej cieszy dobra forma del Piero, który niedawno wrócił do gry po kontuzji. W meczu z Barceloną obok del Piero z pewnością wystąpi Di Vaio.
Drobnej kontuzji nabawił się Pavel Nedved, który w meczu z Romą musiał opuścic boisko. Z najnowszych doniesień wynika, że Lippi nie jest pewny czy będzie mógł na niego liczyć: "Nadal nie wiem czy będę mógł wystawić któregokolwiek z nich." Ten drugi to oczywiście David Trezeguet
[Mundo Deportivo]
Lippi nadal wierzy w występ Trezeguet`a
Występ Francuskiego napastnika w meczu z Barceloną jest wątpliwy, ale trener Lippi nadal wierzy w jego cudowne ozdrowienie. Lippi dokładnie śledzi postępy w rehabilitacji Trezeguet`a i będzie liczył aż do samego końca w występ swojego podopiecznego.
"Pozostały jeszcze trzy dni, by doszedł do pełni sprawności" - powiedział wczoraj szkoleniowiec Bianconerrich.
Francuz trenował osobno, na zupełnie innym poziomie obciążenia niż jego koledzy. Kontuzji doznał 5 kwietnia 2003 roku w derbowym pojedynku z Torino Calcio. Przewidywany okres pauzy określono na więcej niż dwa tygodnie. Kontuzja przyszła w najgorszym moencie, gdy liga i puchary są w końcowej fazie. Póki co wygląda na to, że Lippi będzie musiał znaleźć innego partnera dla Alessandro del Piero. Najprawdopodobniej będzie to Marco di Vaio. Kontuzjowany jest również Chilijczyk Marcelo Salas, który zostanie poddany operacji w Chile.
Prawdopodobny skład Juventusu to: Buffon, Thuram, Ferrara, Montero, Zambrotta, Camoranesi, Tacchinardi, Davids, Nedved, Di Vaio, Del Piero.
Inny ważny piłkarz Pavel Nedved doznał w meczuz Romą stłuczenia łydki, ale jego występ na Camp Nou nie jest raczej zagrożony.
[Sport]
Lippi o meczu
Włoski zespół dziś w godzinach południowych przyleci do Barcelony, a wieczorem o godzinie 18.30 przeprowadzi trening na obiektach przy stadionie Camp Nou. Włosi przybywają do Katalonii podbudowani zwycięstwem nad Romą po dwóch bramkach Alessandro del Piero. Zwycięstwo przybliżyło Bianconerrich do zdobycia mistrzostwa, nad drugim w tabeli Interem mają sześć punktów przewagi. Do końca sezonu pozostało 5 kolejek.
Tuż przed odlotem Marcelo Lippi powiedział: "Przybywamy do Barcelony pewni swoich umiejętności. Nasi napastnicy są w dobrej formie, znowu postawiłem na Di Vaio a del Piero zdobył dwie bramki. Jestem zdania, że możemy zdobyć gola na Camp Nou, typuję remis 2-2 i nasz awans."
W zespole Barcelony odpoczywał za kartki Javier Saviola, w zespole Juventusu z tego samego powodu pauzował Zambrotta. Włochów najbardziej cieszy dobra forma del Piero, który niedawno wrócił do gry po kontuzji. W meczu z Barceloną obok del Piero z pewnością wystąpi Di Vaio.
Drobnej kontuzji nabawił się Pavel Nedved, który w meczu z Romą musiał opuścic boisko. Z najnowszych doniesień wynika, że Lippi nie jest pewny czy będzie mógł na niego liczyć: "Nadal nie wiem czy będę mógł wystawić któregokolwiek z nich." Ten drugi to oczywiście David Trezeguet
[Mundo Deportivo]
Lippi nadal wierzy w występ Trezeguet`a
Występ Francuskiego napastnika w meczu z Barceloną jest wątpliwy, ale trener Lippi nadal wierzy w jego cudowne ozdrowienie. Lippi dokładnie śledzi postępy w rehabilitacji Trezeguet`a i będzie liczył aż do samego końca w występ swojego podopiecznego.
"Pozostały jeszcze trzy dni, by doszedł do pełni sprawności" - powiedział wczoraj szkoleniowiec Bianconerrich.
Francuz trenował osobno, na zupełnie innym poziomie obciążenia niż jego koledzy. Kontuzji doznał 5 kwietnia 2003 roku w derbowym pojedynku z Torino Calcio. Przewidywany okres pauzy określono na więcej niż dwa tygodnie. Kontuzja przyszła w najgorszym moencie, gdy liga i puchary są w końcowej fazie. Póki co wygląda na to, że Lippi będzie musiał znaleźć innego partnera dla Alessandro del Piero. Najprawdopodobniej będzie to Marco di Vaio. Kontuzjowany jest również Chilijczyk Marcelo Salas, który zostanie poddany operacji w Chile.
Prawdopodobny skład Juventusu to: Buffon, Thuram, Ferrara, Montero, Zambrotta, Camoranesi, Tacchinardi, Davids, Nedved, Di Vaio, Del Piero.
Inny ważny piłkarz Pavel Nedved doznał w meczuz Romą stłuczenia łydki, ale jego występ na Camp Nou nie jest raczej zagrożony.
[Sport]
-=|www.blaugrana.pl|=-
Por el Barça vivimos por sus colores morimos
Por el Barça vivimos por sus colores morimos
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 929
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Dzięki Pred za newsy - to nawet dobrze że David nie zagra bo zaraz po kontuzji by był prawdopodobnie w słabej formie a takto zagra Marco z Alexem i może wyjdzie to lepiej niż z jednym napastnikiem jak w poprzednim spotkaniu. Boje sie tylko Savioli bo jest szybki jak cholera :?
- Medi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1485
- Rejestracja: 08 października 2002
Ja też jestem za tm żeby Trez nie grał, to arcyważny mecz i lepiej żeby wyszedł Di Vaio, który zagrał już kilka meczy i mimo nie wykorzystanej ostatnio okazji nie zagrał źle, dobrze sie ruszał i przynajmniej siał popłoch w romańskiej obronie.
Ps. Dzięki Pred za newsy.
Ps. Dzięki Pred za newsy.
- Pred
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2003
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 marca 2003
Juventus przyleciał bez Trezeguet`a
Około stu fanów Juventusu, najczęściej wywodzących się spośród turystów witało piłkarzy Juve na lotnisku w Barcelonie. Zespół 'Starej damy' przyleciał bez kontuzjowanego Davida Trezeguet`a, co oznacza że Francuz nie wystąpi we wtorkowym spotkaniu.
Dolegliwości na które narzeka nie pozwoliły mu ostatecznie znaleźć się w składzie na mecz, mimo że nadzieje miał trener Lippi. Włosi nie chcą ryzykować, w ten sposób Francuz będzie się mógł spokojnie przygotowywać do ostatniej prostej w Serie A, a także półfinałów Ligi Mistrzów, pod warunkiem, że jego koledzy uporają się z Barceloną.
Na spotkaniu obecny będzie honorowy prezydent Juventusu Umberto Agnelli, natomiast podczas przylotu służba ochrony miała kłopoty z ochroną del Piero, był on najbardziej obleganym przez kibiców zawodnikiem.
[Sport]
Około stu fanów Juventusu, najczęściej wywodzących się spośród turystów witało piłkarzy Juve na lotnisku w Barcelonie. Zespół 'Starej damy' przyleciał bez kontuzjowanego Davida Trezeguet`a, co oznacza że Francuz nie wystąpi we wtorkowym spotkaniu.
Dolegliwości na które narzeka nie pozwoliły mu ostatecznie znaleźć się w składzie na mecz, mimo że nadzieje miał trener Lippi. Włosi nie chcą ryzykować, w ten sposób Francuz będzie się mógł spokojnie przygotowywać do ostatniej prostej w Serie A, a także półfinałów Ligi Mistrzów, pod warunkiem, że jego koledzy uporają się z Barceloną.
Na spotkaniu obecny będzie honorowy prezydent Juventusu Umberto Agnelli, natomiast podczas przylotu służba ochrony miała kłopoty z ochroną del Piero, był on najbardziej obleganym przez kibiców zawodnikiem.
[Sport]
-=|www.blaugrana.pl|=-
Por el Barça vivimos por sus colores morimos
Por el Barça vivimos por sus colores morimos
- BIANCONERI
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 967
- Rejestracja: 08 października 2002
Ja żałuuje,że w składzie na Barce nie będzie Treza...Mysle,że nawet jeśli byłby juz całkiem zdrowy to Lippi i tak postawił by na bardziej ogranego w ostatnich meczach Di Vaio,a Davids był by jokerem.
"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"
- Pred
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2003
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 marca 2003
Juve: 33 lata bez zwycięstwa w Hiszpanii
Juventus we wtorkowym meczu by awansować musi albo wygrać albo osiągnąć bramkowy remis. Juventus nie wywiózł zwycięstwa z Hiszpanii od 33 lat, ostatni raz udało się wygrać w sezonie 1970/71 przeciwko ... Barcelonie.
Było to dokładnie 20 października 1970 r. gdy oba zespoły spotkały się w drugiej rundzie Pucharu Miast Targowych (protoplasta Pucharu UEFA). Juventus wygrał wtedy 2-1 po bramkach Hallera i Bettegi (który jest obecnie vice-prezydentem klubu). Bramkę dla Barcelony zdobył Martial. W rewanżu (4-11-1970) było również 2-1 po bramkach Bettegi i Capello (obecnie szkoleniowiec Romy), bramkę dla Barçy zdobył Pujol.
Od tamtej pory Juventus wystąpił na boiskach hiszpańskich dwunastokrotnie, ale nie wygrał ani razu. Trzy remisy i dziewięć porażek to bilans wyjazdów Juventusu na Płw. Iberyjski. Dwukrotnie zawitał na Camp Nou i dwukrotnie przegrał.
Jako ciekawostkę możemy dodać, że Juventus po raz czwarty przystępuje do rewanżu po tym jak w Turynie padł remis 1-1. Najpierw w Pucharze Miast Targowych w sezonie 1964/65 po remisie 1-1 dopiero trzeci mecz przyniósł rozstrzygnięcie, Juventus wygrał 2-1 z Lokomotiv Plovdiv. Następny awans udało się wywalczyć w sezonie 1997/98 w Lidze Mistrzów dzięki zwycięstwu 1-4 na Stadionie Republikańskim w Kijowie. W Pucharze UEFA w sezonie 1971/72 Juventus znalazł pogromcę w zespole Wolverhamtpon przegrywając w Anglii 2-1.
[Sport]
Juventus we wtorkowym meczu by awansować musi albo wygrać albo osiągnąć bramkowy remis. Juventus nie wywiózł zwycięstwa z Hiszpanii od 33 lat, ostatni raz udało się wygrać w sezonie 1970/71 przeciwko ... Barcelonie.
Było to dokładnie 20 października 1970 r. gdy oba zespoły spotkały się w drugiej rundzie Pucharu Miast Targowych (protoplasta Pucharu UEFA). Juventus wygrał wtedy 2-1 po bramkach Hallera i Bettegi (który jest obecnie vice-prezydentem klubu). Bramkę dla Barcelony zdobył Martial. W rewanżu (4-11-1970) było również 2-1 po bramkach Bettegi i Capello (obecnie szkoleniowiec Romy), bramkę dla Barçy zdobył Pujol.
Od tamtej pory Juventus wystąpił na boiskach hiszpańskich dwunastokrotnie, ale nie wygrał ani razu. Trzy remisy i dziewięć porażek to bilans wyjazdów Juventusu na Płw. Iberyjski. Dwukrotnie zawitał na Camp Nou i dwukrotnie przegrał.
Jako ciekawostkę możemy dodać, że Juventus po raz czwarty przystępuje do rewanżu po tym jak w Turynie padł remis 1-1. Najpierw w Pucharze Miast Targowych w sezonie 1964/65 po remisie 1-1 dopiero trzeci mecz przyniósł rozstrzygnięcie, Juventus wygrał 2-1 z Lokomotiv Plovdiv. Następny awans udało się wywalczyć w sezonie 1997/98 w Lidze Mistrzów dzięki zwycięstwu 1-4 na Stadionie Republikańskim w Kijowie. W Pucharze UEFA w sezonie 1971/72 Juventus znalazł pogromcę w zespole Wolverhamtpon przegrywając w Anglii 2-1.
[Sport]
-=|www.blaugrana.pl|=-
Por el Barça vivimos por sus colores morimos
Por el Barça vivimos por sus colores morimos