LE 22/23 1/8: Freiburg 0-2 JUVENTUS FC

[Sorek21]

Prowadzenie po fatalnie wykonanym karnym z kapelusza. Do tego jeszcze pech gospodarzy ze to był akurat gość z żółtą kartką. Chyba nie idzie tego zepsuć ale teraz bedzie calma time...

Kiedy widzę te śmieszne symulki bezmózgiego Cuadrado to wstyd mi że jest piłkarzem Juventusu.

Gra Gatti zamiast Sandro i nie widać różnicy tzn nie jest gorszy od Brazola więc po co Allegri tak bardzo chce mu nabić te 40 spotkań żeby przedłużyć kontrakt?

[Aleexxx]

Aż się nie chce czytać tego pesymizmu na forum. Ludzie, to tylko Freiburg...

To co powiesz o maccabi, kiedy bilismy sie o cele wazniejsze jak faza pucharowa LE.

Juz tyle wstydu w tym sezonie i poprzednim czlowiek sie najadl ze ten freiburg wydaje sie byc mocarny dla naszego trenera.
Przeciez nawet Monza jest rywalem nie do polonania wedlug naszego szkoleniowca (te wywiady jego to rak - juz wolalem pana rockiego i dna mistrzow) i co wynika ze statystyk.
Zreszta wystarczy przejzec mecze z czolownki zeby zobaczyc jak fenomenalnie sie prezentujemy.
Jak mozna nawet byc optymista przy takim gownie.
Chlop serwuje pilkarskie szambo, mamy gowno wyniki, a wydajemy najwiecej, do tego wisi nad nami prokuratura, ktora uparla sie zeby nas uwalic, do tego allegriemu chca dac wieksza wladze w klubie, jakby juz nie zrobil ze sztabu medycznego szamba, tylko jego sztabu brakuje w dziale finansowym.
Nie no naprawde jest sie z czego cieszyc. Jakbysmy gowna nie grali chociaz to moze czlowiek czekalby na te mecze, a tak to nie ma zupelnie nic, co widac po tym jak wielu kibicow odchodzi od nas i jak wielkie zainteresowanie jest na forum meczami.

Wygrywamy i tyle. Awansujemy super, ale uwazam ze stac nas na wiecej.

[AdiJuve]

Druga połowa to chyba najgorszy występ Juve w tym wieku, to była tak degrengolada, że szkoda cokolwiek więcej pisać.

[Toskanski_Ferguson]

Fergusonie zostań z nami na zawsze <3

[Nicram_93]

Poza wynikiem mecz bardzo słaby w naszym wykonaniu. Przypominam, że Freiburg grał przez większość meczu w 10-tkę. Fatalna druga połowa, poza awansem i wynikiem mecz do zapomnienia. Ciekawe na kogo wpadniemy teraz?

[Garreat]

Mecz do zapomnienia. Przepchnięte byle jak, wynik fajny, Freiburg nic nie pokazał.
Ostatecznie możemy narzekać zwłaszcza na drugą połowę, ale całość poprawnie.
Chiesa strzelił, młodzi pograli, bałem się nie wiadomo jakich męczarni... niepotrzebnie.

Aha no i BRAWO DLA VLAHOVICA może mu zejdzie z krzyża.

[Sorek21]

Soule dał dobrą zmianę statnio więc dziś w nagrodę nie zagrał ani minuty.

Gatti dobrze się zaprezentował więc z Interem zagra pewnie Sandro jeśli się wykuruje.

[Toskanski_Ferguson]

Soule dał dobrą zmianę statnio więc dziś w nagrodę nie zagrał ani minuty.

Gatti dobrze się zaprezentował więc z Interem zagra pewnie Sandro jeśli się wykuruje.

W nagrodę za super mecz z Interem zagra il parszywa gębą kapitano.

[Garreat]

[Pluto]

"Do tyłu, rwaaaa, do tyłu!!!!" Było jeden zero!!! Po wuj to strzelałeś!!!! Z Interem ława albo wahadło, w końcu się nauczysz!!!!"

[vitoo]

Jezu... gramy całą drugą połowę w przewadze jednego zawodnika, rywal musi atakować, a my nawet w takich okolicznościach przez 45 minut nie potrafimy przeprowadzić jednej składnej akcji i wykreować czystej okazji bramkowej. Naprawdę, czego Allegri ich uczy na treningach? Co mecz powtarza, że musimy grać szybciej i się poprawić, ale jakoś od dwóch lat się pod tym względem nie poprawiamy.

Tę indolencję w ataku najlepiej było chyba widać w sytuacji, w której Locatelii szedł na bramkę i miał do wyboru Cuadrado z prawej i dwóch piłkarzy z lewej. Trzy czyste pozycje przed polem karnym, trzy możliwości na rozegranie akcji i zakończenie jej przynajmniej groźnym strzałem - tego można by oczekiwać od drużyny, która ma wytrenowane ofensywne akcje i rozumie się na boisku bez słów. Tymczasem w Juventusie: Fagioli rozkłada ręce, Cuadrado rozkłada ręce, Locatelii zamiast szybko podać do któregoś z nich to ciągnie z tą piłką, po czym podaje... pod nogi rywala.

[Elohi]

Zwycięstwo z palcem w nosie. Pierwsza połowa całkiem spoko, w drugiej nie chciało się nam grać.

[vitoo]

Zwycięstwo z palcem w nosie.

Ja temu nie przeczę. Tylko Ty znów zdajesz się patrzeć po prostu na końcowy wynik, całkowicie pomijając to, że mecz w dużej mierze znów ustawił karny i szybka czerwona kartka dla rywali.

Pierwsza połowa całkiem spoko, w drugiej nie chciało się nam grać.

Czyli tak jak zawsze, gdy można pograć do przodu, potrenować jakieś rozwiązania ofensywne, kontrataki, postrzelać gole... Coś mi się wydaje, że efekty tego podejścia zobaczysz w dwumeczu ze Sportingiem, a najpóźniej w kolejnej rundzie.

Można było grać do przodu na przykład po to, żeby:
- podwyższyć prowadzenie i zabezpieczyć się na wypadek ewentualnego gola dla Niemców;
- żeby nabrać trochę pewności siebie i zrozumienia w kreowaniu akcji ofensywnych;
- żeby dać szanse na kolejne gole Vlahovicowi, bo ewidentnie widać, że ich potrzebuje teraz jak tlenu;
- żeby trochę rozruszać Chiesę;
- żeby dać więcej szans Soule czy Ilingowi na rozegranie się, a nie tylko dawać im minuty "na alibi", z których niewiele wynika.

No ale jasne, po prostu "nie chciało nam się".

Dwa dwumecze w Lidze Europy za nami i na razie mamy więcej szczęścia, niż umiejętności i rozumu. Nie sądzę, żeby w ten sposób udało się osiągnąć sukces.

[Bobby X]

Do Choroszczy.
Na badania?
Na badania.

[VulgarTrendkill]

Pesymiści, podtarliśta se obsrane tyłki?
Ileż się na produkujecie swoich jałowych wywodów, a Allegri robi swoje.