Serie A 21/22 (36): Genoa 2-1 JUVENTUS FC

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:16

Dziś za porażkę odpowiada Moise Kean który nie strzelil żadnego z czterech goli które powinien strzelić.


woe

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 611
Rejestracja: 13 lutego 2005

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:17

Jestem zawiedziony. Była szansa jeszcze chociaż to Napoli wyprzedzić. Teraz zostało wielkie G.

Obrazek


Obrazek
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:19




Synek Szef i Bagieta :nod:


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:25



tom_gru

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 listopada 2006
Posty: 389
Rejestracja: 07 listopada 2006

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:28

Urbi27 pisze:
06 maja 2022, 23:10
Aj po co człowiek to ogląda, to już jest jakaś choroba...

Chciałbym być teraz na miejscu ludzi zarządzających Juventusem, ja w swojej robocie mam mnóstwo niejasnych i trudnych decyzji do podjęcia, a tutaj wszystko jest oczywiste, wypalić do gołej ziemi, zwolnić tego łysego imbecyla i mieć czyste sumienie, że podjęło się jedyną dobrą decyzję.
no gdyby Pepuś trenował Juventus to Kean na pewno by strzelił do pustej bramki :D winą Allegriego jest to, że zamiast robić trening strzelecki z Vlahoviciem powinien zrobić z Keanem :) Co do meczu to zagraliśmy głęboką ławką, z Ruganim, De Sciglio, Keanem, Arthurem na czele, i niestety były tego efekty. A pozostali piłkarze byli chyba myślami już w finale Copa Italia. Po raz kolejny piłkarze wchodzący na zmiany (wyjątkiem był Zakaria zastępujący Arthura) obniżają poziom drużyny. Mecz do zapomnienia.


"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3452
Rejestracja: 24 czerwca 2006

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:29

No to jeszcze środa, a potem już nie oglądam, bo mi wątroba siądzie.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2690
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:41

Co los dał z Venezia zabrał z Genoa, proste.
Zaraz przed wyrównującym golem pomyślałem nawet, że jak na cały mecz wyjazdowy z Keanem przeciwko ekipie walczącej o życie to całkiem niezły wynik te wymęczone 1:0. Miejmy nadzieję, że to jego koniec w Juventusie, tym razem definitywny. Dybala też kreuje okrągłe zero sytuacji ale przynajmniej ma ten strzał zza pola karnego.
Osobny akapit dla Mirettiego, jak na osiemnaście lat i betonowe buty w postaci wlsokeigo systemu szkolenia i wdrażania młodzieży zagrał fenomenalnie. Nakrył Arthura czapka. Nawet nie chce sobie wyobrazac, że możemy go gdziekolwiek oddać. To byłoby szaleństwo. Na miarę Allegriego.


calma calma
Mily

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2008
Posty: 266
Rejestracja: 24 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:50

Komisja Macierewicza

Przeanalizujmy sobie wydarzenia w drugiej połowie:

*Przypomnę tylko, Juventus grający o nic, bo i tak LM, Genoa grająca o życie i utrzymanie

1. Strzelamy bramkę. Dybala (ma gdzieś los klubu, odchodzi) - Nie zamieszany
2. Dybala trafia w słupek - potwierdza, że ma gdzieś klub* i jest nie zamieszany.
3. Kean dostaje piłkę na zamknięcie meczu, trafia w bramkarza - Na ten moment prawdopodobnie zamieszany.
4. Genoa strzela bramke na 1:1. De Sciglio w amatorski (nawet jak na niego) sposób gubi chłopa i mamy wyrównanie. - Prawie pewne że zamieszany
5. Rabiot wystawia piłkę napastnikowi Genoi, który jeszcze odgrywa do kolegi, który strzela w Szczęsnego (Dwie opcje, albo Szczęsny jeszcze nie wiedział o niczym, albo chciał chociaż udawać, ale akurat napastnik strzelił nieudolnie w niego)
6. Morata wybiega sam na sam, ma jakieś 30-40 metrów na zastanowienie się co zrobić, podaje jednak do Keana, który nie trafia do pustej bramki. (Jeden możliwe że zamieszany, drugi już ewidentnie)
7. Genoa walczy, Juventus odstawia sceny, próbuje zachować pozory, ale bardziej spostrzegawczy widzą, że robią co mogą, oddają piłkę, faulują pod polem karnym
8. Genoa w końcu przedostaje się w pole karne, następuje dziwny faul, nie wiadomo po co (oczywiście z perspektywy mało spostrzegawczego widza, bo ten bardziej spostrzegawczy wie po co). Sprawcą oczywiście jak można się łatwo domyślić: De Sciglio - Teraz już na 100% zamieszany
9. Szczęsny, który bronił w tym sezonie kilka karnych, reaguje tym razem jak nie on, nieudolnie, niedbale (bardzo możliwe że nawet chowa ręce). Widać, że wyczuł strzał, rzucił się odpowiednio, w odpowiednim kierunku, na odpowiedniej wysokości, w odpowiednim tempie, ale nie broni strzału i wygląda przy tym wszystkim pokracznie. Złośliwi powiedzą, że bramkarz z okręgówki by to wyjął. - 25-30% szans, że po prostu coś nie wyszło, 65-70% szans, że dowiedział się o precedensie i jest zamieszany.

Jak myślicie kogo sobie zafundujemy za ten mecz? Bo raczej tanio nie było.



*ma gdzieś klub, bo nie chce jego dobra i nie chce żeby przed jego odejściem Juventus trochę zarobił na kolejne wzmocnienia.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:51

Beka z naszej drużynki, wielkie zapowiedzi punktowania i nie odpuszczania podsumowane przez spadkowicza.
Allegri chyba chciał słowem wykreować alternatywną rzeczywistość, wyszło jak zawsze czyli źle.
Akcja od pudła Keana do karnego to Juventus w pigułce. Btw Nedved przed meczem stwierdził, że oczekuje od Keana 25 bramek w sezonie :prochno: . Nedved członek zarządu a nie że ksywka na forum. Facet gada tak jak wygląda, czyli nigdy nie wiadomo.
Nie wierzyłem w 3pkt, Genoa walczy o utrzymanie a nasi cóż. Pół składu to sportowe eunuchy, brak mentala albo umiejętności albo jednego i drugiego. I wielki filozof taktyczna sztuczka na ławce :prochno: .
Allegri zapowiada, że w następnym sezonie Vlahovic będzie lepszy. Niech najpierw się upewnią, że chłopak chce to kontynuować. Lewy do Barki, Haaland do City i mogą zadzwonić z Monachium, co wtedy? Tam napastnik głównie dostawia nogę.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2022, 23:52 przez Garreat, łącznie zmieniany 1 raz.


Gandalf8

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2007
Posty: 1635
Rejestracja: 26 marca 2007

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:52

Typowy Juventus. Nie gramy już o nic, bo 4 miejsce jest to dlaczego by nie wykorzystać okazji do skompromitowania się po raz kolejny? Prowadzimy 1:0, Dybala w słupek, Kean nie trafia do pustej - to się musiało zemścić. Dwa błędy De Sciglio i mamy porażkę.

Nasza drużyna gra zwyczajnie inny rodzaj piłki nożnej albo jakiś inny rodzaj sportu. Oglądam dużo meczów, ale tylko my jesteśmy inni. Każda drużyna ma jakiś pomysł na grę, schematy, style, wiele bazuje na tzw "duchu drużyny" i braki w umiejetnościach poszczególnych piłkarzy są nadrabiane zaangażowaniem. U nas jest jakaś zbieranina przypadkowych osób, które zostały skazane na odrabianie prac społecznych i muszą to robić, mimo że nie mają ochoty. Odbębnić 90 minut i do domu. Tutaj trzeba zmienić wszystko: od trenera (wziąć jakiegoś z pomysłem na grę jak Emery), przez sztab (zatrudnić fachowców), po zawodników (takich, którzy będą grali, żeby wygrać a nie traktowali to jako nieprzyjemny obowiązek w celu zarobienia pieniędzy).

A Miretti w ciągu 2 meczów miał więcej udanych zagrań do przodu niż wszyscy nasi pomocnicy razem wzięci przez cały sezon, więc w nagrodę pójdzie na wypożyczenie...


Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8597
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 23:59

Trenerski czub do reszty zeszmacił ten klub...a z Keana będziemy mieli jeszcze sporo pociechy :laugh2: :laugh2: :laugh2:


Obrazek
Vinylside

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 stycznia 2013
Posty: 267
Rejestracja: 06 stycznia 2013

Nieprzeczytany post 07 maja 2022, 00:44

tom_gru pisze:
06 maja 2022, 23:28
Urbi27 pisze:
06 maja 2022, 23:10
Aj po co człowiek to ogląda, to już jest jakaś choroba...

Chciałbym być teraz na miejscu ludzi zarządzających Juventusem, ja w swojej robocie mam mnóstwo niejasnych i trudnych decyzji do podjęcia, a tutaj wszystko jest oczywiste, wypalić do gołej ziemi, zwolnić tego łysego imbecyla i mieć czyste sumienie, że podjęło się jedyną dobrą decyzję.
no gdyby Pepuś trenował Juventus to Kean na pewno by strzelił do pustej bramki :D winą Allegriego jest to, że zamiast robić trening strzelecki z Vlahoviciem powinien zrobić z Keanem :) Co do meczu to zagraliśmy głęboką ławką, z Ruganim, De Sciglio, Keanem, Arthurem na czele, i niestety były tego efekty. A pozostali piłkarze byli chyba myślami już w finale Copa Italia. Po raz kolejny piłkarze wchodzący na zmiany (wyjątkiem był Zakaria zastępujący Arthura) obniżają poziom drużyny. Mecz do zapomnienia.
Błagam, powiedz, że to żart !

Generalnie, obaj jesteśmy w następującej sytuacji; ani ja, ani Ty nie mamy pojęcia czy dzisiejsza "jedenastka" była bardzo mocno, średnio czy delikatnie okrojona m.in. dlatego, że od początku sezonu żaden kibic zwyczajnie nie wie jak wygląda najsilniejszy skład Juventusu, nie wspominając już o jego optymalnym ustawieniu. To wszystko wynika z następującego faktu; niektórych idiotycznych ruchów nie robi się już nawet na poziomie C-Klasy. A taki skład jaki dziś pojawił się na murawie powinien był bez żadnych problemów wciągnąć Genoę nosem.

Ciężki początek sezonu tłumaczony wakacjami, które w efekcie skutkują brakiem zrozumienia między profesjonalnymi piłkarzami, zgrania zespołu czy przygotowania fizycznego.
Okres przedświąteczny to totalne rozkojarzenie, gdzie zawodnicy są już przecież myślami przy wigilijnych stołach.
Wpadki na początku roku kalendarzowego tłumaczone są 2-tygodniową przerwą od rozgrywek.
Frajerskie wyniki w decydującej fazie sezonu to efekt kontuzji.
Końcówka sezonu to rzecz jasna "zmęczenie sezonem", gdzie kibic nie potrafi wypisać trzech spotkań zagranych na pełnej intensywności zakończonych pewnym zwycięstwem.

W międzyczasie zły azjatycki klimat wpływający na samopoczucie i przegrywany superpuchar.
Jak nie inny kontynent to własne podwórko, ale w głowach stadion rywali i w efekcie mniejsze wsparcie na trybunach.
Dodajmy do tego przerwy reprezentacyjne, swego czasu „nasyconego sukcesami” Buffona w kadrze i hamującego zespol Ronaldo. Czekajmy jeszcze aż jeden z drugim powie, że to złe ułożenie gwiazd wpłynęło na postawę drużyny bo przecież w kadrze mamy desperatów, z którymi trzeba obchodzić się jak z jajkiem przez co każdy ruch czy porażka przykrywana jest 20-ma wymówkami, usprawiedliwieniami i teoriami . Szkoda, że idąc na głupi orlik idzie zgrać się z nieznajomymi chłopakami w zaledwie 10-15 minut, bez narzekania na warunki, kondycję, okres, pogodę, kolor trawy czy planety.

A taki Klopp po dzisiejszym meczu strzeliłby chyba w szatni każdemu zawodnikowi solidnego "placa". Pepuś natomiast widząc postawę klapka De Sciglio nakazałby działaczom natychmiastową sprzedaż mając głęboko w dupie jakąś obniżkę pensji na rzecz przedłużenia kontrkatu. W Juventusie natomiast co widzimy ? Wszyscy szczęśliwi bo przecież celem było 4 miejsce i wyjście z grupy w Lidze Mistrzów. Kamery po kolejnej kompromitacji pokazują uśmiechniętych graczy, gratulujących rywalom zwycięstwa a kapitan statku zaraz pewnie strzeli w wywiadzie soczystym tekstem o młodych, którzy wg. Jego obliczeń przyczynili się do porażki, ponieważ nie mają doświadczenia i jeden z najsłabszych zespołów w Serie A to dla nich za wysoki próg, ale za 12-15 lat może złapią odpowiednie "flow".

Oprócz światełka w tunelu w dziale transferów, gdzie wreszcie ktoś z jajami przestał tasować się do nazwisk, gwiazdeczek i managerów z manipulacjami czy pseudo wymaganiami finansowymi, absolutnie na żadnej innej płaszczyźnie nie widać poprawy. Po cichu liczę na to, że właśnie Ci ludzie, którzy teraz bez zająknięcia potrafią powiedzieć "stop" zaproponują w przyszłości zerwanie współpracy z Allegrim. Owszem, nie jest On winny temu, że Kean nie trafia do pustej bramki, ale odpowiada za całą resztę - od kombinowania z pozycjami, ustawiania zawodników wg. własnego widzi-misie, przez frajerskie wyniki, kiepskie postawy, mentalność i brak jakiegokolwiek stylu. To wszystko jest potwierdzeniem następującego stwierdzenia; skoro po roku czasu nie widać różnicy to po jaką cholerę przepłacać ?
Ostatnio zmieniony 07 maja 2022, 01:10 przez Vinylside, łącznie zmieniany 2 razy.


Obrazek
Tony Montana

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 07 maja 2022, 00:55

Moim zdaniem bardzo dobrze się stało, że przegraliśmy - tego sezonu i tak już nic nie uratuje (ewentualny puchar Włoch to minimalna słodycz w beczce dziegciu) a może Exor uzna, że przynosimy im taki wstyd, że sypną kilkadziesiąt melonów więcej na działanie klubu (głównie na rynku transferowym).

Dawno nie widziałem już takiej impotencji w ataku jaką zaprezentował Kean.


Juve_Forever_88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 stycznia 2021
Posty: 154
Rejestracja: 06 stycznia 2021

Nieprzeczytany post 07 maja 2022, 00:55

Dla tej bandy parodystów i wkładów do koszulek Juve czas, by usłyszeli donośne WON Z TURYNU.

Nie skomentuję tego, co zrobił Kean bo musiałbym go zwyzywać. Jaki to jest kabareciarz. Niech wraca do Evertonu i nigdy już nie zakłada koszulki Juve.
Vinylside pisze:
07 maja 2022, 00:44
Owszem, nie jest On winny temu, że Kean nie trafia do pustej bramki, ale odpowiada za całą resztę - od kombinowania z pozycjami, ustawiania zawodników wg. własnego widzi-misie, przez frajerskie wyniki, kiepskie postawy, mentalność i brak jakiegokolwiek stylu. To wszystko jest potwierdzeniem następującego stwierdzenia; skoro po roku czasu nie widać różnicy to po jaką cholerę przepłacać ?
Pełna zgoda. To był jedyny powód dla jakiego przed sezonem oceniałem na plus zmianę trenera z Pirlo na Allegriego. Liczyłem, że chociaż ogarnie ten syf i burdel w zespole. Okazało się, że się myliłem. Nie jest w stanie tego zrobić, przynajmniej nie z tymi klaunami boiskowymi, których żałosną grę w poprzednim sezonie maskował CR7 swoimi bramkami.

Sezon do zapomnienia.
Trener do zwolnienia.
Drużyna (z drobnymi wyjątkami) do zaorania.


Juve - storia di un grande amore!

od 97 r. solo Juve!

Subiektywna lista forumowych klaunów:
- Maly (ARCYKLAUN EXTRA);
- Baczu (ARCYKLAUN);
- Alexinho 10 (ARCYKLAUN);
- Poprostu (ARCYKLAUN);
- Siła Spokoju;
- Sorek 21;
- Urbi 27;
- Vitoo.
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 07 maja 2022, 01:42

Baczu pisze:
06 maja 2022, 23:05
Niezmiernie ucieszyłem się po golu Criscito.
Same here. Tylko że ja wyłączyłem po pudle Keana po akcji Miretti-Vlahovic przy naszym prowadzeniu, poszedłem po pizzę i sprawdziłem wynik po końcowym gwizdku. Z gola tak bardzo nie ucieszyłem się od czasu... acha, od środowego meczu Realu z MC i bramki Rodrigo na 2:1. Podtrzymuję swoje zdanie - każdą stratę punktów przez Juventus Allegrego odbieram jako potencjalną inwestycję na przyszłość.

Czołowy napastnik Serie A kupiony za 70 milionów w kolejnym meczu bez gola. Dybala, z którym się żegnamy, znów z bramką, mimo tego że ostatnio prezentuje się bardzo kiepsko. 18-letni Miretti, który pewnie latem pójdzie na wypożyczenie, błyszczy na tle naszych gwiazd drugiej linii, ale nie ma doświadczenia 28-latka, a media robią z niego "mistrza", więc wypad. Za to przedłużajmy kontrakty z De Scigilio i Bernardeschim, czekam na to.

Oczywiście, zamiast walczyć o podium, albo budować coś na przyszły sezon, to Allegri wybiera... w sumie nie wiadomo co. Niby wychodzą Dybala, Kean i Arthur, ale z drugiej strony mamy Mirettiego, a efekt jest taki, że wychodzi to samo kupsko, co zawsze. Sezon się kończy, a my wyglądamy tak samo beznadziejnie, jak na początku roku, ale jasne - Locatelli, Vlahovic i Zakaria to za mało, by cokolwiek zbudować. Reszta zespołu to idioci, którzy nie pojmują fantastycznej filozofii taktyka.

Teraz tylko pozostaje czekać na Napoli wygrywające z Torino i naszą porażkę w CI z Interem, a potem możemy z czystym sumieniem podsumowywać sezon i porównywać dokonania wybitnego taktyka z wynikami konesera win inkasującego kilkukrotnie mniejszą kasę niż Allegri.


Zablokowany