Puchar Włoch 21/22 (1/4): JUVENTUS FC 2-1 Sassuolo

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Baczu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2009
Posty: 1287
Rejestracja: 01 marca 2009

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 21:58

Proces uskuteczniania i szlifowania skomplikowanej taktyki Calmy w toku.
Należy teraz wdrożyć Dusana i Murzyna, wyprać im mózgi frazesami o cierpieniu, kontrolowaniu meczu i wyplenieniu pokus o pięknej grze i wrażeniach artystycznych.
Nasi chłopcy faktycznie to zrobili - nawet gol w 3 minucie, sprawia że osiadają tyłkiem na mieliźnie i odliczają do końcowego gwizdka. Teoria wygłaszana tu nieraz w formie żartów i kpin, dziś się zrealizowała.
Najgłupszą rzeczą jaką możemy zrobić, to spieniężenie De Ligta - Chiellini to wrak fizyczny, a Bonucci mentalny. Ostatnie Euro to był łabędzi śpiew tego duetu, do całorocznej rywalizacji i 50 spotkań na najwyższej intensywności nie są już przystosowani.
Za to chętnie wymieniłbym prawie 30-letniego chłopca z opuszczonymi rajtuzami na lewoskrzydłowego z prawdziwego zdarzenia. Z takim kapitanem skończymy jak Titanic...


Obrazek
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1416
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 22:55

Można powiedzieć, że na razie Vlahović robi to, co do niego należy, bo albo wynik otwiera, albo zamyka, choć dzisiaj, na tyle co widziałem, zaliczył słaby występ (oglądałem od 30 minuty).

Oczywiście naszym można sporo zarzucić, ale dzisiaj jednak zwycięstwo zasłużone, nawet jeśli wymęczone. Tylko szczęściu i świetnej dyspozycji Pegolo Sassuolo zawdzięcza to, że nie rozstrzygnęliśmy meczu wcześniej.


Baczu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2009
Posty: 1287
Rejestracja: 01 marca 2009

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 22:59

Agnelli w 95 minucie meczu patrząc na boiskowe wydarzenia miał minę, jakby wdepnął w psie gówno i z obrzydzeniem podziwiał efekt na podeszwie buta.
Najważniejsze że mecz wygraliśmy pewnie, bez stresu, co pozwoliło na rozluźnienie, calmę w drugiej połowie i ćwiczenie schematów ofensywnych, a także ogranie młodych zawodników jak Kaio Jorge, który po dzisiejszym, czterominutowym, morderczym maratonie dostanie wolne na kilka kolejek.


Obrazek
Nicram_93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2017
Posty: 988
Rejestracja: 26 czerwca 2017

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 22:59

Wymęczyliśmy to, choć zasłużenie. Nie dało się tak od początku, jak w ostatnich 20 minutach? Swoją drogą mieliśmy festiwal niewykorzystanych sytuacji z naszej strony. Vlaho zagrał słabo, ale koniec końców, dzięki jego indywidualnej akcji i furze szczęścia, mamy awans. Dobre wejście Locatelliego, McKennie jak zwykle potrafi dochodzić do sytuacji. Chciałbym ujrzeć Zakarię w zestawieniu z Locatellim i do tego McKennie lub Arthur. Awans cieszy, teraz bardzo ważny mecz z Atalantą.


Obrazek
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 23:06

To jest takie zabawne bo uważam, ze po prostu nasz mental leży. Może z tego powodu, że tacy zawodnicy jak Morata, Kielon, Szczesny Bonus, Sandro nie są już tak głodni.
Vlaho walczy o każda piłkę, Zakaria, loca tak samo, ale też mamy pewną grupe człapaków.
Dzisiaj jak od 55 minuty zaczelismy dominować to rownie dobrze mogło się to skończy 4-5-6 :1

Teraz tylko pocisnąc Bergamo i wracamy do top4 w Serie A i idziemy dalej.
A mecz z Fiorką w Półfinale szykuje sie ekscytujaco zwlaszcza dla Vlaho.


Atalanta 16/12/2012 ; Lechia Gdańsk 29/07/2015 ; Bologna 19/02/2016; Dinamo Zagrzeb 27/09/2016; Roma 17/12/2016; Napoli 2/04/2017; Barcelona 22/11/2017; Crotone 26/11/2017; Lazio 27/01/2019; Atletico 10/08/2019; Lecce 29/10/2022; Fiorentina 5/11/2023
pitrek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2005
Posty: 406
Rejestracja: 11 maja 2005

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 23:10

Baczu pisze:
10 lutego 2022, 22:59
Agnelli w 95 minucie meczu patrząc na boiskowe wydarzenia miał minę, jakby wdepnął w psie gówno i z obrzydzeniem podziwiał efekt na podeszwie buta.
Najważniejsze że mecz wygraliśmy pewnie, bez stresu, co pozwoliło na rozluźnienie, calmę w drugiej połowie i ćwiczenie schematów ofensywnych, a także ogranie młodych zawodników jak Kaio Jorge, który po dzisiejszym, czterominutowym, morderczym maratonie dostanie wolne na kilka kolejek.
Masz coś z głową typie..i to zdrowo, odpocznij serio


" Vincere non è importante è l'unica cosa che conta " :juveflag:
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 23:18

Festiwal nieskuteczności, obrona z kartonu i psim swędem wyciągnięte 2-1, czyli mocny flashback z Sarriego.
De Ligt zagrał przyzwoity mecz, ale jego skuteczność jest po prostu przykra.
Morata jak nie musi udawać "9" okazuje się całkiem sensownym graczem.
Vlahovic był słaby, ale to jego rozpaczliwy zryw przyniósł awans. 40-letni Pegolo musiał mocno cierpieć obserwując leniwie wtaczającą się piłkę :prochno: .
Makeni jest za cienki na powtarzalność w sytuacjach bramkowych.
Dybala niech robi miejsce dla Moraty i sępi na linii 16, bo tylko do tego się nadaje.
Bonucci poniżej krytyki, kontuzja 37-latka Chielliniego to duży cios. Juventus będzie tracił bramki...
Podziękujmy trenerowi Dionisiemu, który skutecznie wykastrował własny zespół.
Druga połowa przyniosła sporo frustracji choć mogła się podobać postronnemu widzowi. W pewnym momencie czułem że to przegramy, na szczęście piłkarskie powiedzonka nie zawsze się sprawdzają.


Prokson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2008
Posty: 282
Rejestracja: 24 września 2008

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 23:18

pitrek pisze:
10 lutego 2022, 23:10
Baczu pisze:
10 lutego 2022, 22:59
Agnelli w 95 minucie meczu patrząc na boiskowe wydarzenia miał minę, jakby wdepnął w psie gówno i z obrzydzeniem podziwiał efekt na podeszwie buta.
Najważniejsze że mecz wygraliśmy pewnie, bez stresu, co pozwoliło na rozluźnienie, calmę w drugiej połowie i ćwiczenie schematów ofensywnych, a także ogranie młodych zawodników jak Kaio Jorge, który po dzisiejszym, czterominutowym, morderczym maratonie dostanie wolne na kilka kolejek.
Masz coś z głową typie..i to zdrowo, odpocznij serio
tutaj nie jest potrzebny niczyj odpoczynek tylko mozliwość czarnolistowania co poniektórych - tak dla własnego zdrowia psychicznego i nie dawania im atencji

chociaż nikt chyba nie przebije dzbana który na czacie podczas meczu rzucił tekst typu "Vlaho zaczyna dorównywać Amauriemu". :facepalm: :|


Miało być zwycięstwo małym nakładem sił i chyba sie udało. Czas na Gasperiniego


Hiperfokalny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2022
Posty: 9
Rejestracja: 03 stycznia 2022

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 23:28

Dokładnie tak. Ewidentnie taktyką na ten mecz było "szybko strzelić gola i minimalistycznie zabić mecz zbierając siły na Atalantę". Całkiem dobry plan pod warunkiem, że nie masz w drużynie wywrotowców pokroju Sandro i Bonucciego. Co znamienne - wrócił Leo i wróciły tracone bramki. Jak dla mnie na mecz z Atalantą w środku obrony chciałbym widzieć De Ligta i Ruganiego - Daniele udowodnił solidnymi występami w tym roku, że zasługuję na nieco więcej minut. Moje pobożne życzenie : nie chcę widzieć Sandro na boisku.. równie dobrze możemy grać bokami De Sciglio/Danilo. Na rezerwie Pellegrini, który gorszy od Sandro nie będzie - nie oszukujmy się.

Kolejny dobry mecz Moraty na lewym skrzydle.


Forza Juventus - Vero Campioni D' Italia!
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 10 lutego 2022, 23:59

Odnośnie Vlahovicia, to - o ile coś można stwierdzić po jego dwóch meczach - to trochę przypomina mi Ronaldo. :D Chodzi mi tu nie tyle o styl gry, bo jak wiadomo, obaj gracze są od siebie różni, a o to, jak wygląda w naszej drużynie. Długimi fragmentami widzę to samo, co oglądałem za czasów Portugalczyka - chłop dostaje piłkę i nie ma partnerów do rozegrania, więc leci sam albo wali buble z nieprzygotowanej pozycji. No ale efekt jest taki, że trzy sytuacje zepsuje, ale koniec końców coś ulepi z wiadomo czego i finalnie jest decydujący. Oczywiście, nie zamierzam jakoś bardzo krytykować Vlahovicia po dwóch meczach, zwłaszcza że strzelił w nich dwa gole (no dobra, 1,5, jeśli liczymy samobója) i to mimo tego, że mógł mieć trzy czy cztery trafienia - tym bardziej że jego zachowanie moim zdaniem w dużej mierze wynika po prostu z filozofii ofensywnej gry, jaką preferuje nasz taktyk, czyli improwizacji, cierpienia i calmy.

Dla równowagi powiem, że mimo wszystko wcale nie oceniam występu Vlahovicia tak źle - uważam, że miał dobre momenty, podczas których wygrywał pojedynki główkowe, odgrywał piłkę kolegom i kreował okazje - to po jego prostopadłym podaniu i odegraniu Morata miał dwie setki. Ogólnie też widać, że po wejściu Moraty i zejściu Cuadrado do obrony gra ruszyła, więc jak dla mnie podstawowa jedenastka jest już wyklarowana. Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że Allegri będzie cudował, bo "równowaga", "epizody", "doświadczenie", "czytanie gry" i inne pierdoły.

W sumie całkiem podobał mi się też Arthur poza podaniem na aut. Jestem tylko ciekaw, czy Allegri zdecyduje się na pomoc Zakaria-Arthur-Locatelli. Obawiam się, że nie.

A Sandro jest tak fatalny, że już nie chce mi się o nim pisać. Po prostu chciałbym go nie oglądać na boisku.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 11 lutego 2022, 00:34

vitoo pisze:
10 lutego 2022, 23:59
Ogólnie też widać, że po wejściu Moraty i zejściu Cuadrado do obrony gra ruszyła, więc jak dla mnie podstawowa jedenastka jest już wyklarowana. Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że Allegri będzie cudował, bo "równowaga", "epizody", "doświadczenie", "czytanie gry" i inne pierdoły.
Tak, wygląda że jednak 4-3-1-2, bo inaczej nie potrafimy utrzymać środka. Może bez Arthura.
W sumie Chiesy nie ma a Dejan w Londynie. Jeśli Dybala ma grać to nie ma palącej potrzeby podwajania skrzydeł. Super jakości tam nie mamy...
Cuadrado też niech oskrzydla z głębi, życia nie oszuka a wrzutka wciąż jak za najlepszych lat.
Sandro akurat dziś poprawnie się podłączał, tak m.in. padł pierwszy gol.
Tak czy inaczej jest z czego lepić, teraz niech Allegri się wykaże.
Przyjdzie moment by zagrać bez Vlahovica i będzie to trudne. Odpadło dwóch, przyszedł jeden a Kean nic nie gwarantuje. Musi nastąpić wzrost notowań Kaio i/lub Ake.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 11 lutego 2022, 05:17

Garreat pisze:
10 lutego 2022, 21:57
Makeni- najsłabszy na boisku, nie jest i nie będzie klasowym piłkarzem
Jak Burger był najgorszy w pierwszych 45 minutach, to Maks jest najlepszym trenerem wszech czasów tej dyscypliny sportu :whistle:


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Volto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Posty: 951
Rejestracja: 05 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 11 lutego 2022, 06:23

Mecz do jak najszybszego zapomnienia.
jackop pisze:
11 lutego 2022, 05:17
Garreat pisze:
10 lutego 2022, 21:57
Makeni- najsłabszy na boisku, nie jest i nie będzie klasowym piłkarzem
Jak Burger był najgorszy w pierwszych 45 minutach, to Maks jest najlepszym trenerem wszech czasów tej dyscypliny sportu :whistle:
Czisburger jednym z lepszych, niestety wystawianie środkowego pomocnika na skrzydle to kiepski pomysł.

Sandro osiąga kolejne poziomy żenady.

Calma również.

Piszecie, że ostatnie 20-30 minut było dobre. Na pewno ofensywne, a Pegolo pokazał kawał dobrego rzemiosła, niestety nie widziałem tam nic poukładanego, ot jakby ktoś rzucił hasło - atakujemy, i wszyscy ruszają.

Ku potomności zostawię cytat z wczorajszego czata, wyjaśniający, bądź choć rzucający cień rozwiązania na frapującą zagadkę, dlaczego w Italii gra się wolniej.
Azrael pisze:
10 lutego 2022, 23:14
Nie wiem czy to kwestia muraw na stadionie, ale jakoś w Anglii ta piłka śmiga gładko po nawierzchni, a we Włoszech często grzęźnie i brakuje płynności w akcjach.


"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
unbelievable87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2011
Posty: 628
Rejestracja: 13 marca 2011

Nieprzeczytany post 11 lutego 2022, 06:55

pitrek pisze:
10 lutego 2022, 23:10
Baczu pisze:
10 lutego 2022, 22:59
Agnelli w 95 minucie meczu patrząc na boiskowe wydarzenia miał minę, jakby wdepnął w psie gówno i z obrzydzeniem podziwiał efekt na podeszwie buta.
Najważniejsze że mecz wygraliśmy pewnie, bez stresu, co pozwoliło na rozluźnienie, calmę w drugiej połowie i ćwiczenie schematów ofensywnych, a także ogranie młodych zawodników jak Kaio Jorge, który po dzisiejszym, czterominutowym, morderczym maratonie dostanie wolne na kilka kolejek.
Masz coś z głową typie..i to zdrowo, odpocznij serio
Jak dla mnie to po prostu Ty nie ogarniasz sarkazmu... smutne to musi być życie...
Prokson pisze:
10 lutego 2022, 23:18
pitrek pisze:
10 lutego 2022, 23:10
Baczu pisze:
10 lutego 2022, 22:59
Agnelli w 95 minucie meczu patrząc na boiskowe wydarzenia miał minę, jakby wdepnął w psie gówno i z obrzydzeniem podziwiał efekt na podeszwie buta.
Najważniejsze że mecz wygraliśmy pewnie, bez stresu, co pozwoliło na rozluźnienie, calmę w drugiej połowie i ćwiczenie schematów ofensywnych, a także ogranie młodych zawodników jak Kaio Jorge, który po dzisiejszym, czterominutowym, morderczym maratonie dostanie wolne na kilka kolejek.
Masz coś z głową typie..i to zdrowo, odpocznij serio
tutaj nie jest potrzebny niczyj odpoczynek tylko mozliwość czarnolistowania co poniektórych - tak dla własnego zdrowia psychicznego i nie dawania im atencji

chociaż nikt chyba nie przebije dzbana który na czacie podczas meczu rzucił tekst typu "Vlaho zaczyna dorównywać Amauriemu". :facepalm: :|


Miało być zwycięstwo małym nakładem sił i chyba sie udało. Czas na Gasperiniego
Rzeczywiście małym nakładem sił... (najbardziej odpoczął de Ligt, który ganiał od jednego do drugiego pola...) :facepalm: no tak, w końcu nie było dogrywki, a z ławki mogła wejść młodzież i się ogrywać, a nie podstawowi odpoczywający na Atalantę. Super! :happy: :laugh:
vitoo pisze:
10 lutego 2022, 23:59

Dla równowagi powiem, że mimo wszystko wcale nie oceniam występu Vlahovicia tak źle - uważam, że miał dobre momenty, podczas których wygrywał pojedynki główkowe, odgrywał piłkę kolegom i kreował okazje - to po jego prostopadłym podaniu i odegraniu Morata miał dwie setki. Ogólnie też widać, że po wejściu Moraty i zejściu Cuadrado do obrony gra ruszyła, więc jak dla mnie podstawowa jedenastka jest już wyklarowana. (...)

W sumie całkiem podobał mi się też Arthur poza podaniem na aut. Jestem tylko ciekaw, czy Allegri zdecyduje się na pomoc Zakaria-Arthur-Locatelli. Obawiam się, że nie.
Też uważam, że 11 się powoli klaruje i takie właśnie zestawienie pomocników chciałbym w niej widzieć. Z przodu Alvaro, Dusan i Paulo i defensywa Danilo - Chiellini - de Ligt - Cuadrado.
Dodam, ze występ Vlahowicia też oceniam pozytywnie. Mógł co prawda strzelić wcześniej bramkę, ale warto go pochwalić, że miał kilka bardzo dobrych zagrań tworzących szanse dla kolegów (widać chemię z Moratą).
Ostatnio zmieniony 11 lutego 2022, 07:06 przez unbelievable87, łącznie zmieniany 2 razy.


jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 3246
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 11 lutego 2022, 06:58

Myślę, że nie ma co wyciągać żadnych wniosków z meczu w Pucharze Włoch, bo my z jakiś powodów zawsze graliśmy tam w żenującym stylu.
Mecze Juve w CI pewnie są puszczane więźniom w Guantanamo.


#AllegriOut
Zablokowany