LM 21/22 (5): Chelsea 4-0 JUVENTUS FC
- Rozgrzany Sturaro
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Posty: 298
- Rejestracja: 10 maja 2019
W sumie tak jak myślałem - to 1-0 u siebie było trochę na farcie i dzięki gorszej formie Chelsea/nieobecnościach w drużynie z Anglii. Teraz wyglądało to lepiej z ich strony i mogłem się poczuć jak znajomy kibic Arsenalu w ostatnim meczu z Liverpoolem - zostaje jedynie śmianie się do ekranu i oglądanie bez emocji.
Pozdrawiam serdecznie, chciałbym zobaczyć Superligę tylko po to, by takie mecze oglądać co tydzień. Nie wiem jak długo zajęłoby mi sięgnięcie po sznur, ale mam podejrzenie, że w ciągu 10 kolejek mogłoby się to wydarzyć.
Pozdrawiam serdecznie, chciałbym zobaczyć Superligę tylko po to, by takie mecze oglądać co tydzień. Nie wiem jak długo zajęłoby mi sięgnięcie po sznur, ale mam podejrzenie, że w ciągu 10 kolejek mogłoby się to wydarzyć.
Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
#ŁysyBajerantOut
- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1512
- Rejestracja: 26 listopada 2006
Rabiot, Sandro, Benta, Arthur.
Zawsze to samo. To, jak przy ostatnim golu zachował się brazol, to kryminał. To jest ok 8-10 gol jaki pamietam, który Sandro zapisuje w ten sam sposób na siebie. Nie daje niczego ani z przodu, ani z tylu. Wypalony laluś. Nie trawie całej czwórki. Brakowalo tylko Ramseya.
Zawsze to samo. To, jak przy ostatnim golu zachował się brazol, to kryminał. To jest ok 8-10 gol jaki pamietam, który Sandro zapisuje w ten sam sposób na siebie. Nie daje niczego ani z przodu, ani z tylu. Wypalony laluś. Nie trawie całej czwórki. Brakowalo tylko Ramseya.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Szczerze uważam, że bardzo dobrze się stało, że ten mecz tak wyglądał. Gdyby nie to, że naszym szkoleniowcem jest Allegri, to nawet bym uwierzył, że trener po takim blamażu zmieni swoje podejście do piłki.
Taktyczny geniusz-minimalista zderzył się z zupełnie odwrotną filozofią gry. Pięknie się patrzyło na Chelsea, która przy prowadzeniu 3:0 w 80. minucie walczyła o kolejne gole i siedziała pod naszym polem karnym. Oczywiście taka ambicja, chęć gry i "brak szacunku dla przeciwnika" w głowie Allegrego się nie mieści.
Ten Juventus wyglądał jak jedenastu facetów grających ze sobą po raz pierwszy na orliku. Żenująca gra dosłownie w każdym aspekcie, może poza Szczęsnym, dzięki któremu dostaliśmy tylko czwórkę zamiast szóstki czy siódemki. A przypominam, że na ławce siedział facet zarabiający 9 mln euro rocznie...
Była szansa na pierwsze miejsce w grupie, ale oczywiście jedyny plan Allegrego to dojechanie do 90 minuty z bezbramkowym remisem po wybijaniu przez cały mecz piłek z pola karnego. Dostajemy bramkę na 0:3 i co? Zamiast walczyć chociaż o to znośne 2:3 i poprawić pozycję w grupie, to kontynuujemy to ślamazarne i toporne kopanie do tyłu, podczas gdy Chelsea gra, jakby goniła wynik. Pewnie w takiej sytuacji filozofia Allegrego podpowiadała mu, że jeżeli "nie możesz strzelić bramki na 1:3, to musisz bronić 0:3". To jest zwyczajnie niepojęte.
Ale najważniejsze, że teraz wszyscy z uśmiechem na ustach promują widowisko o Juventusie na Amazonie. "Juventus: All or Nothing"? Z Allegrim raczej to drugie.
Taktyczny geniusz-minimalista zderzył się z zupełnie odwrotną filozofią gry. Pięknie się patrzyło na Chelsea, która przy prowadzeniu 3:0 w 80. minucie walczyła o kolejne gole i siedziała pod naszym polem karnym. Oczywiście taka ambicja, chęć gry i "brak szacunku dla przeciwnika" w głowie Allegrego się nie mieści.
Ten Juventus wyglądał jak jedenastu facetów grających ze sobą po raz pierwszy na orliku. Żenująca gra dosłownie w każdym aspekcie, może poza Szczęsnym, dzięki któremu dostaliśmy tylko czwórkę zamiast szóstki czy siódemki. A przypominam, że na ławce siedział facet zarabiający 9 mln euro rocznie...
Była szansa na pierwsze miejsce w grupie, ale oczywiście jedyny plan Allegrego to dojechanie do 90 minuty z bezbramkowym remisem po wybijaniu przez cały mecz piłek z pola karnego. Dostajemy bramkę na 0:3 i co? Zamiast walczyć chociaż o to znośne 2:3 i poprawić pozycję w grupie, to kontynuujemy to ślamazarne i toporne kopanie do tyłu, podczas gdy Chelsea gra, jakby goniła wynik. Pewnie w takiej sytuacji filozofia Allegrego podpowiadała mu, że jeżeli "nie możesz strzelić bramki na 1:3, to musisz bronić 0:3". To jest zwyczajnie niepojęte.
Ale najważniejsze, że teraz wszyscy z uśmiechem na ustach promują widowisko o Juventusie na Amazonie. "Juventus: All or Nothing"? Z Allegrim raczej to drugie.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Betoncur tworzy sytuację bramkową dla przeciwnika, Max czeka. Dostajemy 2-0 -- jeszcze chwilkę... wreszcie 3-0 -- teraz Dybala! Dajesz!
Zachowanie beżowego przy bramkach nr 2, 3 . Człowiek-mem. W drużynie jest kilka problemów personalnych, a największy z nich nazywa się Alex Sandro.
Wprowadzenie Arthura to czytelny sygnał, że kładziemy lachę na mecz.
Szkoda Makeniego, skiksował jednak musi grać dalej. Betoncur, mam nadzieję, jest już całkiem blisko wyjścia.
Poza Locatellim, cała pomoc jest na sprzedaż. Może ten Makeni... ale jak przyjdzie oferta z Anglii to nie wiem...
Panowie nie ma co się zżymać na wynik. Gdyby w Turynie wielki Rom usiadł na ławce, byłoby podobnie. Bez niego Chelsea to inni drużyna. 115 baniek za klocek hamulcowy, drogo ale kto bogatemu zabroni.
Żenujące uparte stawianie Rabjo na skrzydle, dlaczego? Bo wygrał dwie główki? Szkoda słów, przecież to nie działa. Musi grać blisko koła, tam jego miejsce (jak z Lazio). Zaraz ktoś napisze że to tylko papier, niestety w ataku Rabiot notorycznie pojawia się gdzieś przy linii. Staje gdzieś w okolicach pola karnego i nie wie co dalej. Kulusevski rok temu 7/7, słabo? Ile on ma lat? Niestety Allegri woli ładnych chłopców, więc pakuj się rudy.
Po potwierdzeniu absencji Lukaku przygotowałem się mentalnie na bęcki. Tak że teraz odczuwam raczej ulgę, że już po wszystkim . Pokazaliśmy światu nasz najgorszy szrot i najgorsze pomysły w pełnej krasie.
Nie wiem czy czasem nie była to najwyższa porażka Juventusu w historii LM.
Zachowanie beżowego przy bramkach nr 2, 3 . Człowiek-mem. W drużynie jest kilka problemów personalnych, a największy z nich nazywa się Alex Sandro.
Wprowadzenie Arthura to czytelny sygnał, że kładziemy lachę na mecz.
Szkoda Makeniego, skiksował jednak musi grać dalej. Betoncur, mam nadzieję, jest już całkiem blisko wyjścia.
Poza Locatellim, cała pomoc jest na sprzedaż. Może ten Makeni... ale jak przyjdzie oferta z Anglii to nie wiem...
Panowie nie ma co się zżymać na wynik. Gdyby w Turynie wielki Rom usiadł na ławce, byłoby podobnie. Bez niego Chelsea to inni drużyna. 115 baniek za klocek hamulcowy, drogo ale kto bogatemu zabroni.
Żenujące uparte stawianie Rabjo na skrzydle, dlaczego? Bo wygrał dwie główki? Szkoda słów, przecież to nie działa. Musi grać blisko koła, tam jego miejsce (jak z Lazio). Zaraz ktoś napisze że to tylko papier, niestety w ataku Rabiot notorycznie pojawia się gdzieś przy linii. Staje gdzieś w okolicach pola karnego i nie wie co dalej. Kulusevski rok temu 7/7, słabo? Ile on ma lat? Niestety Allegri woli ładnych chłopców, więc pakuj się rudy.
Po potwierdzeniu absencji Lukaku przygotowałem się mentalnie na bęcki. Tak że teraz odczuwam raczej ulgę, że już po wszystkim . Pokazaliśmy światu nasz najgorszy szrot i najgorsze pomysły w pełnej krasie.
Nie wiem czy czasem nie była to najwyższa porażka Juventusu w historii LM.
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
To jest wynik odzwierciedlający realną różnicę klas między tymi zespołami. Aktualnie 9 na 10 meczów mniej więcej tak by się skończyło. Jeden fartowny może się trafić. Ciężko tutaj cokolwiek uwypuklać, bo w każdym elemencie gry byliśmy gorsi. Atak, obrona, konstruowanie akcji, rozbijanie akcji, fizyczne przygotowanie, techniczne, szybkościowe, taktycznie, mentalnie itd. Ten mecz pokazał czarno na białym gdzie znajduje się drużyna na tle europejskich gigantów. Zresztą każda włoska drużyna aktualnie nie ma najmniejszych szans z takimi tuzami.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2359
- Rejestracja: 18 marca 2009
Wypada tylko zacytować mądrości dominikowatych z tłitera
Gdzie są obrońcy WIELKIEGO TOSKAŃSKIEGO TAKTYKA ?
Gdzie są obrońcy WIELKIEGO TOSKAŃSKIEGO TAKTYKA ?
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- ice
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1190
- Rejestracja: 05 października 2008
Witam kolegów z forum.
I de facto to wystarczy żeby podsumować wczorajszy mecz:)
I de facto to wystarczy żeby podsumować wczorajszy mecz:)
Bartosz Karawańczyk pisze: ↑12 października 2020, 21:00Chiesa? To będzie drugi Berna. Są strasznie podobni. Przereklamowane super talenty z Violi za grube miliony. Totalnie przepłaceni. Podobny "styl" i pozycja.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2769
- Rejestracja: 16 maja 2006
Czyli jak prawie zawsze pod wodzą Maca.vitoo pisze: Ten Juventus wyglądał jak jedenastu facetów grających ze sobą po raz pierwszy na orliku.
I dzisiaj się zderzył z nowoczesną piłką, z nowoczesnym trenerem. Betonowy max w zestawieniu z Bentnancurem i Rabiotem musiał w końcu tak się skończyć.
Smutne jak człowiek sobie przypomni, że jeszcze kilka lat temu byliśmy uważani za wzór zarządzania.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Krzychu89
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
- Posty: 205
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
Naprawdę łudziłem się że Allegri pamiętany jako super elastyczny szkoleniowiec zrobi magiczne przetasowania i po przerwie nie będzie wstydu. Mam do niego szacunek za to ile zdobył z Juve, ale coś już się to nie klei. Ostatni jego sezon przed Sarrim sprawił że wszyscy marzyli o kimś pokroju Kloppa czy innych Pepów, żeby oprócz pragmatycznego podejścia można było się cieszyć grą. Coś nie pykło, może przez pomysł postawienia va banque z Ronaldo.
Oczywiście jest wypalony A.Sandro, który już prędzej nadaje się do gry w trójce stoperów niż na boku obrony. Nie daje specjalnie pewności w defensywie, wkład w ofensywę lepiej przemilczeć.
Rabiot na lewej stronie - może to nie jego wina że gra tak słabo?
Osobiście nawet nie uważam jak wielu tutaj na forum że Bentancur jest słabym piłkarzem. Może po prostu przy tej całej żenującej grze bez pomysłu, jeśli ktoś nie jest naprawdę top na swojej pozycji, nie jest łatwo
Pozwalanie przeciwnikowi wchodzić tak głęboko na własną połowę i ewentualny pressing na 20m... Czy ktoś poza Juve gra w ten sposób? Rudiger chyba więcej czasu spędził na połowie Juve niż swojej.
Locatelli, najlepszy pomocnik ściągany na rzecz Artura - czyli można się poddać i myśleć o Atalancie? Ciekawe jak z psychologicznego punktu widzenia działa wprowadzenie takiego De Wintera, który chyba nawet nie pograł w Serie A dla piłkarzy z większymi ambicjami jak De Ligt, Chiesa.
Chiesa nie był wczoraj sobą, ale to najmniejszy problem, a może jednak największy bo gra ofensywna miała opierać się tylko na nim?
Generalnie dramat. Świetnie zarządzana drużyna, prawie 10 mistrzostw z rzędu
Oczywiście jest wypalony A.Sandro, który już prędzej nadaje się do gry w trójce stoperów niż na boku obrony. Nie daje specjalnie pewności w defensywie, wkład w ofensywę lepiej przemilczeć.
Rabiot na lewej stronie - może to nie jego wina że gra tak słabo?
Osobiście nawet nie uważam jak wielu tutaj na forum że Bentancur jest słabym piłkarzem. Może po prostu przy tej całej żenującej grze bez pomysłu, jeśli ktoś nie jest naprawdę top na swojej pozycji, nie jest łatwo
Pozwalanie przeciwnikowi wchodzić tak głęboko na własną połowę i ewentualny pressing na 20m... Czy ktoś poza Juve gra w ten sposób? Rudiger chyba więcej czasu spędził na połowie Juve niż swojej.
Locatelli, najlepszy pomocnik ściągany na rzecz Artura - czyli można się poddać i myśleć o Atalancie? Ciekawe jak z psychologicznego punktu widzenia działa wprowadzenie takiego De Wintera, który chyba nawet nie pograł w Serie A dla piłkarzy z większymi ambicjami jak De Ligt, Chiesa.
Chiesa nie był wczoraj sobą, ale to najmniejszy problem, a może jednak największy bo gra ofensywna miała opierać się tylko na nim?
Generalnie dramat. Świetnie zarządzana drużyna, prawie 10 mistrzostw z rzędu
- Mateys
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Posty: 198
- Rejestracja: 03 marca 2005
Znowu czytam u niektórych wypowiedzi, jakoby Allegri zawinił tylko częściowo/odrobinę, bo mamy słabych piłkarzy. Chciałem jedynie przypomnieć, że Rabiot, Bentancur, Cuadrado, Chiesa, Morata, McKennie, Kulusevski, Ramsey - to wszystko są reprezentanci swoich krajów. I to nie jest krajów pokroju Armenii, czy Mozambiku, a Francji, Urugwaju, Włoch, itd. I ci zawodnicy jadą na zgrupowanie, grają w meczach, zaliczają bramki i asysty, nagle potrafią walczyć, prosto podać i wiedzą o co grają, i jakie są ich zadania na boisku.
A później wracają do Turynu i... No odpalcie sobie skrót z tego meczu. Po prostu odpalcie.
Powtórzę to po raz kolejny i będę powtarzał jak mantrę, dopóki do niektórych nie dotrze - dobry trener zrobi z przeciętniaków drużynę, a z graczy z potencjałem - gwiazdy; przeciętny trener potrzebuje gwiazd, żeby MOŻE coś z tego ulepić.
A Juventus płaci 9mln na sezon facetowi, który potrzebuje, w niektórych mniemaniu, całkowitej przebudowy personalnej swojego składu.
A później wracają do Turynu i... No odpalcie sobie skrót z tego meczu. Po prostu odpalcie.
Powtórzę to po raz kolejny i będę powtarzał jak mantrę, dopóki do niektórych nie dotrze - dobry trener zrobi z przeciętniaków drużynę, a z graczy z potencjałem - gwiazdy; przeciętny trener potrzebuje gwiazd, żeby MOŻE coś z tego ulepić.
A Juventus płaci 9mln na sezon facetowi, który potrzebuje, w niektórych mniemaniu, całkowitej przebudowy personalnej swojego składu.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
MY nie mamy słabych piłkarzy tylko nie nadążającego trenera z którym będziemy męczyć się 4 lata jak nie dłużej bo Agnelli przedłuży mu kontrakt. Obecnie jest tak, że jesteśmy dla wielkich w LM chłopcem do bicia bo 4-0 to solidny <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Forma Dżuwe, Forza Maksiu. Kapitan zamiast zrugać zespół pierdzieli coś o faulu Ciekawe, czy ten dzban Agnelli przejrzy na oczy.