Serie A 21/22 (13): Lazio 0-2 JUVENTUS FC

[Sorek21]

Oczywiście " snajper " musiał zmarnować setkę. Byłoby 0-2 i po meczu.

[Robaku]

taaa byłoby po meczu jak p-ko Udine.
Ogólnie my coś tam klepiemy, Lazio trzyma piłke i wynika z tego bardzo mało.
Danilo chyba połamał się na dłużej, z taką grą Lazio może to dowieziemy

[MRN]

Po pierwszej połowie jestem mile zaskoczony ale Morata powinien uciszyć lacjuchów ale może zbyt wiele wymagam od tego ogórka. Ogólnie jednak Morata rozgrywa dobry mecz i po objęciu prowadzenia o dziwo nie było calma, calma. No ale obawiam się, że z calmą wyjdziemy na drugą połowę i będziemy drżeć co by nie powtórzył się Neapol choć gra naszego zespołu w tamtym meczu a w tym to dwa różne światy. Nie kumam lacjuchów, karny ewidentny a Pedry i inne gamonie zachowują się jak by odgrywali przedstawienie w teatrzyku dla pierwszoklasistów..

[Poprostu]

Spodziewałem się więcej po nazio. Murzyn od początku powinien zacząć w LM kosztem flaka.

[hellspawn]

Calma, calma!

[Wojtek1207]

Cuadrado na połowie przeciwnika, a Cuadrado na naszej połowie to dwaj inni piłkarze. Po zmianie Danilo nie dało się na niego patrzeć.

[Robaku]

LAziale dzisiaj mega irytowali probami wymuszeń fauli. Bylo tego mnóstwo. No zasadniczo skupili się tylko na tym.
Nie było wielkiego meczu ze strony Juve, ale i rywal niewiele wymagał.
Fajna zmiana Kaena
.NO i stare Juve wróciło. Ogarnąć remis na SB i idziemy dalej po Atalante.

[DonPatch]

Z przodu i z tyłu typowe Juve, pełna kontrola wraca. Lazio nie miało nic, żadnej groźniejszej sytuacji.

[Baczu]

Max dostawał <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, bo nie dość że prowadziliśmy aż 2-0, to jeszcze szukaliśmy kolejnych bramek. Przecież tu się mogło skończyć nawet 4-0, oburzające. Cóż za brak szacunku do przeciwnika, zaprzeczenie dżentelmeńskich zasad.
De facto ten mecz uratowała nam... kontuzja Danilo. Dzięki temu, z tego pokracznego, inspirowanego taktyką Andrzejka Pirlo, hybrydowego ustawienia 442/352 przeszliśmy na naturalne 433, nawet jeżeli przez ten czas graliśmy w 10, z inwalidą Kulusevskim.
Za to dzięki temu Chiesa przeszedł na lewe skrzydło, zaś Rabiot z szeroko grającego mezzali zajął pozycje pół-lewego, zabezpieczającego mocniej tyły. Nastepstwem tego było to, że lewa strona dziś chodziła jak w zegarku, zaś w drugą stronę, prawa flanka Lazio czyli duet Anderson-Lazzari był kompletnie bezproduktywny. Swoją cegiełke do tego dorzucił też Pellegrini - zagrał poprawnie, miewał złe zagrania, bywało że myślał za wolno, ale to kwestia nieopierzenia i braku ogrania. Dla porównania, 10 lat starszy Cuadrado przy wyprowadzeniu piłki raz zachował się jak trampkarz. Chłopak nie zasługuje na tak skromną ilość minut. Gdyby dostał tyle szans i zaufania co placek Bernakiepski, to mielibyśmy lewego obrońce na lata. Tak czy siak, uważam że dziś egzamin zdał i powinien częściej odciążać przemęczonego, wypalonego i nażartego sukcesami Sandro.
Babol to chyba wyrasta na najlepszego egzekutora karnych. Pełna profeska. W obronie razem z De ligtem stworzyli mur, cytując komentatorów, boisko dla Lazio kończyło się na 20 metrze naszej bramki. Ułatwiła im robotę absencja Immobile, ale opcja z nieobliczalnym Pedro na szpicy mogła wprowadzić pewne zamieszanie i zakłopotanie wśród naszych, ale wyszli z tego wzorowo.
Może to będzie punkt zwrotny tego sezonu?

Ps. Cholera, tak sobie pomyślałem, że może ten Kean byłby jakąś tam opcją na lewe skrzydło?
Murzyn jest szybki, zwinny, ma dobre przyśpieszenie, ale brakuje mu wykończenia i zimnej głowy. Jest za to wysoki, potrafi powalczyć w powietrzu, więc wpisywał by się w ulubiony archetyp idealnego skrzydłowego wg. Maxa. Chiesa wówczas na prawą, Dybala do środka, od tyłu zabezpieczani przez zachowawczo grających bocznych obrońców i dwójkę pivotów w drugiej linii. Warto to przetestować z rywalem pokroju Salernitany.

[Hołek]

Po tym meczu już poważnie się zastanawiam czy granie na 1:0 to wymysł Allegriego czy zawodników. Przecież tyle kontr spieprzonych przez kretynizm na poziomie podstawówki to wstyd nawet na orliku. Nawet Chiesa, zanim go bramkarz wyciął w pień, holował piłkę i się modlił żeby ktoś go wyręczył, bo nie chciał wepchnąć tej piłki w pustą bramkę. Kulusevski dzisiaj mistrz. Mistrz głupich decyzji, chrzanienia roboty kolegów i ogólnej degrengolady boiskowej. Bardzo fajny mecz zagrał Pellegrini i o dziwo Rabiot. Chcąc nie chcąc Bonucci ma więcej pewności siebie i nawet przed monitorem czuję się pewniej, kiedy on dzierży opaskę, a nie Paulo.

[Sorek21]

Może rudy się odblokuje po tym meczu ale trener też musi mu ponóc i wystawić go w podstawie na Chelsea.

[Pluto]

Bez światełka w tunelu.
Nadal trudno uwierzyć, że ekipa z takim potencjałem na takim poziomie odstawia taką fuszerkę w ofensywie.
Wuefista za dziewięć milionów rzuca piłkę z halsem zróbcie coś a nasi próbują, zagrywają nie w tempo, za plecy, nie w tą uliczkę a najczęściej po prostu stoją. Kontry to musi być dla chłopaków niezła trauma bo tam już trzeba biec i zagrywać do przodu, nie można pozorować i wychodzi niezła komedia.
Ale Allegriego to nie interesuje, ważne że prowadząc 2:0 można odstawić pajacerke i złapać kartkę za darcie się na swoich zawodników.
Och Massimiliano, jaki z Ciebie motywator i mąż calcio, który dba o każdy detal i nie pozwala na dekoncentrację do samego końca.

[MRN]

Chłopie, co Ty pieprzysz ? Byle tylko skrytykować, nie kumam takich typów jak Ty. Wygraliśmy 2-0 ale równie dobrze mogliśmy 5-0 i cały czas szukaliśmy kolejnych bramek. Czy to wina Allegriego, że ma takich asów jak Kean, Kulu czy Morata, którzy muszą brylować w ofensywie ? Dziś akurat nie było calma calma tylko gra na zdobycie kolejnej bramki ale najlepiej dosrać dla zasady, jak popapraniec. Dzisiejszy mecz to nie światełko w tunelu ? Co prawda jedna jaskółka wiosny nie czyni ale dziś był zespół, wola walki i poświęcenie więc skończ bredzić. Tylko bezjajeczność Moraty, Keana i pozostałych spowodowały, że wygraliśmy 2-0 po ewidentnych karnych. Jak masz mieć takie podejście i pisać bez sensu to najlepiej nic nie pisz, szkoda mi takich "kibiców'. Przypuszczam, że porażka by Cię zadowoliła bo wtedy mógłbyś powyżywać się na Allegrim. Ktoś tam pisał, że niektórzy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> @Malemu dla zasady, Ty <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Allegriemu też dla zasady ale fakty są takie, że Max wygrał na bardzo trudnym terenie gdzie w ostatnich latach szło nam beznadziejnie.

[piterjuve]

Mecz pod pełną kontrolą jak rzadko w tym sezonie. W obronie bardzo pewnie, druga linia pomagała, chciało im się biegać. Allegri ma patent na drużyny prowadzone przez Sarriego. I w końcu też Allegri żył tym meczem, nieustannie i do końca motywował naszych grajków jak za dobrych czasów. Gdybyśmy mieli chociaż średniej klasy napastnika, dziś mecz byłby pozamiatany już po pierwszej połowie. Natomiast podoba mi się swoboda gry Locatellego. Cały czas pokazuje się do gry, czasami aż szlag mnie trafiał, że nie dostawał więcej piłek. Poza tym bardzo dobry występ dwójki środkowych obrońców. Ogólnie bezdyskusyjne 3 pkt.
Za tydzień kolejny mecz o czwarte miejsce w tabeli.

[Adrian27th]

Dokładnie jak mówi kolega wyżej.

2:0 z Lazio które u Siebie nawet przez chwilę nam nie zagroziło. Dosłownie nie pierdneli.

Defensywa fantastyczna.

Wiadomo co z Danilo?