Serie A 20/21 (29): Torino 2-2 JUVENTUS FC
- PietroBosman
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2009
- Posty: 327
- Rejestracja: 26 lutego 2009
- Bartosz Karawańczyk
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2013
- Posty: 430
- Rejestracja: 23 maja 2013
Jak widły w gnoju!
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Nie tylko. Nawet w przypadku dwóch błędów Kulu z Lazio i Torino. W żadnym wypadku nie zamierzam go nadmiernie bronić ale dają mu piłkę kiedy chłop oblężony, chowają się na stojana, nie ma komu zagrać i zadowoleni. Poza tym te dwie "asysty" Kulusevskiego nie byłyby asystami w innym normalnym klubie, który gra agresywnie a nie kryje na radar jak to jest u nas i zawodnicy są w ciągłym ruchu. Bierzę zawodnik przeciwnika piłkę, podnosi głowę, rozgląda się i idzie w stronę bramki ale przez nikogo nie atakowany. Czy to są te buńczucznie zapowiadane pomysły Pirlo ? Od początku sezonu to samo, zero wniosków z popełnionych błędów a maszyna losująca skład jak losowała tak nadal losuje, szkoda tylko, że nie funkcjonuje tak jak trzeba i nie bierze pod uwagę numerów młodych zawodników. Zamiast Fagiolego na środku mamy przesuniętego Danilo, rzygać się chce z powodu tej trenerzyny.PietroBosman pisze: ↑05 kwietnia 2021, 13:14Zaobserwować to można najlepiej w momencie kiedy Cuadrado jest przy piłce.
- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 lutego 2006
Wlasciwie jedyny ktory wykonuje jakikolwiek ruch jest Chiesa, nawet widac to bylo w ostatnim meczu z Tornio, kiedy wlasciwie sam wykreowal akcje, a zrobil to bo po prostu sie ruszyl bez pilki.
A najgorszy jest brak pressingu, nikt wlasciwie nie atakuje, zupelnie nikt. Zero agresji, zero ruchu, gra na stojaka.
Doskonale widac to przy 1 bramce torino. 2 bledy w wybiciu wszyscy w polu karnym, wlasciwie jeden atakujacy gracz torino a bramka i tak wpadla.
A najgorszy jest brak pressingu, nikt wlasciwie nie atakuje, zupelnie nikt. Zero agresji, zero ruchu, gra na stojaka.
Doskonale widac to przy 1 bramce torino. 2 bledy w wybiciu wszyscy w polu karnym, wlasciwie jeden atakujacy gracz torino a bramka i tak wpadla.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2556
- Rejestracja: 31 maja 2009
Akurat nie ma to znaczenia czy w normalnym czy też nienormalnym klubie. Nawet w okręgówce zawodnicy wiedzą, że jeśli nie masz do kogo podać, bo wszyscy są kryci a przeciwnik na ciebie naciera, to piłkę wybijasz na oślep do przodu, na aut lub w ostateczności na rożny, ale w żadnym wypadku nie pchasz jej pod swoje pole karne przez środek boiska. Wiadomo, że trenerzy nie są zadowoleni z takiej straty, ale lepsze to niż utrata bramki po przechwycie przez rywali. U nas główny problem polega na tym, że nie wyciągamy wniosków z popełnionych błędów. Taka strata mogła się Kulusevskiemu przytrafić raz (np. w meczu z Lazio), ale nie może być tak, że za miesiąc Szwed robi identyczny błąd. Zresztą to samo było w pierwszym spotkaniu z Porto, gdzie zdarza się szybko stracić gola po własnym błędzie, ale jeśli w drugiej połowie dochodzi do bliźniaczej sytuacji to chyba coś nie tak.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
I tutaj przechodzimy do sedna problemu...dlaczego robi drugi raz identyczny błąd ? To już zadanie trenera aby zawodnik drugi raz tego samego błędu nie popełnił ale jak widać trenerzyna nie zrobiła nic bo zapewne w każdym innym przypadku problemu nie widzi. To tylko świadczy o nim a w zasadzie dyskwalifikuje go z funkcji trenera Juve.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 282
- Rejestracja: 11 września 2005
Dokładnie, dziwie się, że jeszcze nikt tego publicznie nie wygarnął Pirlo. Tym bardziej się dziwię naszym goleadorom, że kopiąc całe życie w piłkę nie wiedzą, że trzeba się trochę poruszać bez piłki. Nawet gdyby zamiast Pirlo stała wbita w ziemię łopata, to nasze influencerki powinny wiedzieć co się robi na boisku.
A i jeszcze jedno. Zauważyliście, ze jak już raz na ruski rok ktoś zrobi coś z tematyki science fiction w Juventusie , czyli poda jakieś prostopadłe podanie ( ostatnio Chiellini poczuł, że się do tego najbardziej nadaje) to koncertowo je spier - brzydkie słowo, czym utwierdza w przekonaniu trenera i resztę drużyny, że łamiące podania są be be i lepiej grajmy dalej do Cuadrado. Aż statystycznie mnie dziwi, że tak ładnie podają przeciwnikowi w takich sytuacjach i rzeczywiście nadziewają się na kontry bo cała ekipa nie wie co się właśnie wydarzyło.
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?