LM 20/21 (1/8): JUVENTUS FC 3-2 FC Porto

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
ice

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1190
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 10:08

Dajcie spokój z tym sędziowaniem. To tłumaczenie w stylu: bo tory były złe. Kuźwa, dobra drużyna by strzeliła 3 bramkę i tyle. Mecz zamknięty.


Bartosz Karawańczyk pisze:
12 października 2020, 21:00
Chiesa? To będzie drugi Berna. Są strasznie podobni. Przereklamowane super talenty z Violi za grube miliony. Totalnie przepłaceni. Podobny "styl" i pozycja.
Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3496
Rejestracja: 28 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 10:26

mns pisze:
10 marca 2021, 09:04
Podnoszone są głosy o zwolnieniu Nedveda, ale tak naprawdę co to zmieni?
Tu nie chodzi tylko o zwolnienie Nedveda, ale o powrót Marotty i Allegriego. Jestem jak najbardziej za, bo to był ostatni duet dyrektor&trener, który miał jakiś plan. Może nie zawsze najlepszy, bo często bojaźliwy i zachowawczy (na rynku transferowym), ale jednocześnie cyniczny i konsekwentny (na boisku). Ważne, że plan był i dawał dużo lepsze rezultaty niż obecnie. Ciężko dziś o lepszego trenera niż Allegri, no bo kto jest wolny? Sarri, Spalletti, Montella, Di Francesco. Jeśli chodzi o zagranicznych trenerów, to kto jest dobry, ten ma dziś pracę. Marotta i Allegri to nie jest dyrektor i trener 10/10, ale powiedzmy 8-9/10, a obecnie mamy takie 5-6/10. Juve 2018-2021 to wielki upadek projektu CR7 i Paraticiego. Paraticiemu wydawało się, że jest Bogiem (zresztą wielu z nas też tak na niego patrzyło), bo sprowadził Ronaldo, a dziury załata darmowymi graczami i będzie git.

Oczywiście odpowiedzialny jest też Angelli, bo to on podejmuje kluczowe decyzje i to on popełnił błąd, dając Paraticiemu zielone światło na projekt pt. "Z CR7 po LM". Śmiem twierdzić, że gdyby nie przyjście CR7, to nadal wyławialibyśmy z rynku najlepsze okazje typu Lukaku czy Hakimi. Pewnie nadal nie wygralibyśmy LM, ale przynajmniej nie utracilibyśmy pozycji dominatora we Włoszech.

Do tego powinna odejść połowa składu z CR7 i Dybalą na czele. Biorąc pod uwagę, że myślimy o rywalizowaniu z najlepszymi, to nasza 11-tka wygląda na ten moment:

X - X - Chiesa
X - X - X
X - de Ligt - X - X
Szczęsny(?)

Mamy może 2-3 zawodników mogących rywalizować w nadchodzących sezonach z Bayernem czy City. Reszta to niestety poziom ławki w meczach z aktualnym topem Europy.

X - Morata - Kulusevski/Cuadrado
Rabiot - Arthur - McKennie
A.Sandro - Bonucci - Demiral - Danilo
Buffon

Taki Demiral, McKennie, Arthur czy Kulusevski może się jeszcze rozwiną, ale w A.Sandro czy Bonuccim nie ma już co pokładać nadziei - drużyna budowana na nich skończyła się w 2017 w Cardiff, a mamy już 2021 rok.


Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 2146
Rejestracja: 19 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 10:28

Patrząc na pomeczowe wypowiedzi Pirlo to w sumie nic złego się nie stało. I jeszcze to pierdzielenie głupot, że piłkarze dali z siebie wszystko i nie mógłby ich prosić o więcej. Serio Andrea? Serio? Ronaldo dał z siebie wszystko? Morata dał z siebie wszystko? Jeżeli tak wyglądało nasze „wszystko” to aż strach pomyśleć, co będzie kiedy zagramy słaby mecz...


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1416
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 10:29

Lypsky pisze:
10 marca 2021, 10:05
Do tych co jadą po Maxie - zobaczcie sobie gołąbki z kim odpadał Max w CL. Wyśmiewany przez Was Ajax był rewelacją rozgrywek i tylko przez mega pech nie zagrał w finale. Real, który ogolił nas w Turynie, został rozklepany w Madrycie - wiemy jak się skończyło, ale finalnie drużyna z Madrytu sięgnęła po puchar. Po odejściu Maxa dostajemy w tyłek z Lyonem, a wczoraj z Porto grającym w osłabieniu - taka mała różnica.
To tak tylko przypomnę, że Lyon po nas wyeliminował jeszcze City, a w półfinale przegrał z późniejszym triumfatorem Bayernem, Porto z kolei wciąż ma możliwość, by stać się kolejną rewelacją sezonu, bo gra dalej. Nie ma co podążać w tym kierunku rozumowania, zaczęliśmy się sypać już za Maxa, choć fakt, że jest coraz gorzej. Ajax był od nas po prostu lepszy. Teraz z Porto wcale nie musieliśmy się wspinać na żadne wyżyny, żeby awansować dalej, wystarczyło się nie zbłaźnić. Najmniej wstydliwa dla nas była bramka stracona po i tak głupim karnym, wszystkie pozostałe to były wręcz kompromitujące prezenty od nas.


mateelv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2006
Posty: 1512
Rejestracja: 26 listopada 2006

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 10:41

towalski pisze:
10 marca 2021, 10:08
Dajcie spokój z tym sędziowaniem. To tłumaczenie w stylu: bo tory były złe. Kuźwa, dobra drużyna by strzeliła 3 bramkę i tyle. Mecz zamknięty.
Ale koleżko, nikt tej porażki nie usprawiedliwia sędziowaniem. To poboczny wątek, na który warto zwrócić uwagę.
Juve powinno zabić mecz będąc na fali po drugim golu i tyle.


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 10:41

Bonucci przed meczem:
Wyjdziemy na boisko z duchem, który wyróżnia Juventus
Jak powiedział, tak zrobili. Przynajmniej dotrzymali słowa. ;) Duch europejskich frajerów jest zakorzeniony mocno.


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2690
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 11:16

Lypsky pisze:
10 marca 2021, 10:05
Do tych co jadą po Maxie - zobaczcie sobie gołąbki z kim odpadał Max w CL. Wyśmiewany przez Was Ajax był rewelacją rozgrywek i Real, który ogolił nas w Turynie, został rozklepany w Madrycie - wiemy jak się skończyło, ale finalnie drużyna z Madrytu sięgnęła po puchar. Po odejściu Maxa dostajemy w tyłek z Lyonem, a wczoraj z Porto grającym w osłabieniu - taka mała różnica.
Dużo można zarzucić Allegriemu, też miałem dosyć mało efektownej gry, uważałem, że coś się wypaliło i potrzeba zmian. Odpoczeliśmy od siebie 2 lata więc czas na powrót - gość ułoży defensywę, a przy odpowiednich zmianach gorzej w ataku na pewno nie będzie.
Kolega chyba zapomniał jak ten mecz z Ajaxem wyglądał. Kompletna bezradność i deklasacja.
Allegriemu skończyli się murarze najwyższej klasy w osobach Chielliniego, Khediry, Matuidiego czy Mandzukicia i okazało się że król jest nagi.
Także teksty o tym, że wróci i poukłada defensywę to zart. Na pewno uporządkuje ten taktyczny kabaret Pirlo ale nie mamy już kadry żeby grać jedyne co potrafi Allegri - zero z tyłu i może coś wciśniemy
A to, że jego fan powołuje się na mecz z Realem to już w ogóle kuriozum. 3:0 rywal na kolanach i pomysł żeby zacząć się bronić i przejęć kontrolę nad meczem. 😂 I nie urwać żadnej minuty zmianą kiedy się rozpaczliwie bronisz. 🤦


calma calma
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 13:06

B@rt pisze:
10 marca 2021, 10:29
zaczęliśmy się sypać już za Maxa
Tylko to "sypanie się za Maxa" oznaczało mistrzostwo na luzie i 1/4LM, czyli rzeczy nieosiągalne po jego odejściu.
Ajax był rewelacją tamtych rozgrywek i wie to każdy, kto ogląda mecze nie tylko na telegazecie. To był futbol totalny z rewelacyjnymi zawodnikami, a półfinał przegrali w końcówce jak frajerzy, można powiedzieć w stylu Juventusu.
Wtedy nasza porażka była szokiem, bo okazało się, że Ronaldo wcale nie wnosi zespołu na wyższy poziom. Ale sportowo było łatwiej to zracjonalizować, niż to co zrobiły 'projekty' Kiepa i Andrzejka.
Lyon i Porto to zwykły plankton LM. Nie ma tam elektryzujących nazwisk ani super stylu. Przecież to całe Porto nie pokazało w dwumeczu nic ciekawego. Ustawienie 6-3-1, fura szczęścia, upośledzony rywal i urywanie sekund, gdzie tylko się da. Podobnie jak Lyon rok temu, a "karny" Bentancura z rewanżu to czołówka jawnych przewałów ostatnich lat.

Ale na boisku trzeba być "STRON9ER".
Przebieg wczorajszej drugiej połowy był znakomity, po prostu nie mógł być lepszy. Jednak po drugim golu skończyło się granie, a zaczęło poszukiwanie chwały. Mamy to mordo, teraz JA pokażę! Nawet Bonucci wymyślił sobie, że strzeli z kąta 0 stopni zamiast wykonać banalne podanie do nabiegającego Chiesy.
Grać godzinę w przewadze i "stworzyć" cudowny strzał w poprzeczkę, to jest Juventus style po odejściu Maxa.
W dogrywce to Porto stworzyło sobie lepsze sytuacje. Zachowali chłodne głowy i cwaniactwo, które trzeba mieć, kiedy nogi odmawiają posłuszeństwa.
Juventus jak zbieranina półgłówków-tryhardów walących w drzwi ze łzami w oczach, a wystarczyło złapać za klamkę. Cała "inteligencja" i "cynizm" tego zespołu odeszły razem z Maxem.

Na Ronaldo szkoda słów. Podobno trenował rzuty wolne. Teraz nie potrafi nawet stanąć w murze xd. Facet się zestarzał i tyle, jest ofiarą własnego ego. Jeszcze klub eksponuje takich błaznów jak Zuliani, który stwierdził, że Kris miał "grande partita di squadra". Ronaldo jest już tylko wydmuszką, dojną krową piłkarskiego przemysłu, który nie da mu odejść w spokoju. Będą go bombardować złotymi stopami, złotymi gaciami i komplementami, bo za jego nazwiskiem stoi wartość marketingowo-medialna powyżej tych 30 baniek pensji. Następny w kolejce klaun Neymar.
Kwota transferu 117M euro, pensja 60M brutto * 3 lata. Razem ca 300 milionów euro. Zestawmy to jako eksperyment myślowy w luźnej relacji:
- 7 lat Lewego w Bayernie ~110M euro -- relacja do trzech lat Ronaldo w Juventusie współczynnik 0.36
- 4 lata Salaha w Liverpoolu ~140M euro -- 0.47
- budowa Juventus Stadium ~155M euro -- 0.52
- odrzutowiec F35 'goły' ~70M euro -- 0.23
- przekop Mierzei Wiślanej ~437M euro -- 1.46
- rakieta kosmiczna SpaceX SN8 Starship ~182M euro -- 0.61
- łazik marsjański Perseverance ~2B euro -- 6.67
Wiadomo że to śmieszne, że inflacja, że nie do końca tak jest... ale my tu odpadamy z Lyonem oraz Porto, trzy lata minęły i najwyższy czas odpowiedzieć sobie na pewne pytania.
Było warto? Nie. Eksperyment się udał? Nie. Dziedzictwo Cristiano w Turynie? Dziura budżetowa.

Obstawiam powrót Maxa. On też czeka nie wiadomo na co, tak to wygląda jakby czekał na Juventus. Gdyby chciał, dawno trenowałby jakąś Romę, to naprawdę żaden wstyd. Myślę, że Agnelli ma dość super pomysłów naszych directore. Namówili go do odpalenia Allegro i od tamtej pory mamy wielki regres. Paratici wykonuje transfery z klucza 'magii nazwiska', a Nedved to facet ubierający adidasy do garnituru na losowanie LM.
Wstyd!


ahojekk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lipca 2003
Posty: 935
Rejestracja: 17 lipca 2003

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 13:20

" Capello also blasted the veterans for not turning up to post-match interviews, as only Matthijs de Ligt, Federico Chiesa and Juan Cuadrado spoke to the channel.

“You see only the youngest players actually stepped in and showed their face during the tough moments. In this team, there are some veterans who turn up when they win to take the credit, then are nowhere to be seen when they lose.”"


W wolnym tlumaczeniu:
Capello skrytykował weteranów/gwiazdy drużyny, że nie pojawili się na pomeczowych wywiadach, tylko De Ligt, Chiesa i Cuadrado rozmawiali z mediami.

"Tylko młodzi gracze (i Juan) stawili się i pokazali twarz w tak trudnym momencie. W tej drużynie (Juve), są weterani/gwiazdy którzy pojawiają się tylko jeśli można sie podpisać pod zwycięstwem/zgarnąć chwałe, ale nie ma ich kiedy ponoszą porażki"




Najlepsze podsumowanie tego meczu w wykonaniu Fabio Capello, sama prawda gdzie jest mentalny król Bonucci, Chiellini ze swoim DNA Juve, król LM Cristiano? Troche powiązane ale myślę, że też zasadne - dlaczego w Juve opaske kapitana przyznaje się za ilość meczów? Przecież Bonucci, Alex Sandro, czy Dybala to jest absolutny absurd jako kandydaci na kapitanów.


Dawniej Virus[Mauro].
MVP

Juventino
Juventino
Rejestracja: 18 listopada 2012
Posty: 237
Rejestracja: 18 listopada 2012

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 14:19

Pluto pisze:
10 marca 2021, 11:16

Kolega chyba zapomniał jak ten mecz z Ajaxem wyglądał. Kompletna bezradność i deklasacja.
Allegriemu skończyli się murarze najwyższej klasy w osobach Chielliniego, Khediry, Matuidiego czy Mandzukicia i okazało się że król jest nagi.
[...]

No po prostu wielkie ix de. XD

Z Ajaxem był wyrównany mecz. Max robił <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> robote i nigdy nie rozumiałem plucia na niego. Jasne, grał w sposób defensywny, nie do końca przyjemny do oglądania, ale czy to nie ten legendarny gen Juve? Liczy sie tylko wygrywanie? Nie mogę pojąć jak można nadal twierdzić, że Allegriemu skończyli sie murarze albo że grał gównopiłkę. Nazwijmy to tak : widział co ma i wymaksował warunki zwycięstwa treningiem i taktycznymi założeniami. Umiał zarządzać kadrą jak nikt, świetnie prowadził mecz, jak to się mówi "zarządzał meczem" i mówienie że tak nie był albo że takie rzeczy nie istnieją (patrz wczoraj Porto z bardzo defensywnym nastawieniem), a co więcej że nie działają i że Max był obnażony to po prostu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Jasne, nie wyglądało to porywająco, ale kiedy trzeba było atakować nawet to potrafił narzucić piłkarzom Maxiu - patrz dwumecze z drużynami z Madrytu czy słynny dobry przegrany rewanż z Bayernem. Jak dla mnie Maksiu to TOP przez duże T, duże O i duże P i zawsze to #allegriout było dla mnie pieprzeniem przez duże P. Nie bierzcie tego do siebie. Rozumiem dlaczego tak dużo ludzi odbierało to źle - przez defensywny styl bez polotu. Jakkolwiek żelbetonowym klocem Juve wtedy nie był to był niesamowicie solidnym żelbetonowym klocem i mi to pasowało.

Zmiana stylu na ofensywny wymaga czasu, a ja niczego się nie spodziewałem po tym sezonie. Niemniej odpadnięcie z Porto to mega porażka. Póki co jest ok, następny sezon w mojej opinii dopiero zweryfikuje. Lubię Pirlo, tak po prostu i mam nadzieje że ogarnie. Mimo tego jak bardzo szanowałem i fanboyowałem Maxowi powiew świeżości jest dobry dla mnie jako widza i kibica, potrzeba tylko wyników, ale mimo szczerej wiary i chęci mam swoje wątpliwości czy na takowe nas będzie stać przy obecnych personaliach z obecnym wesołym ofensywnym nastawieniem. Oby.


RSelevan

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 lutego 2010
Posty: 193
Rejestracja: 02 lutego 2010

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 14:43

Dokładnie tego co się stało przez ostatnie dwa lata się bałem po odejściu allegriego. To było cholernie smutne popołudnie w 2018, gdy po słowach Maxa że spróbujemy jeszcze raz za rok, okazało się że go wywalają.

Nadal mam nadzieję że wróci, i czeka na Juventus.


Kmicic

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2021
Posty: 15
Rejestracja: 03 stycznia 2021

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 15:39

Popatrzmy na nasze wzmocnienia począwszy od roku 2011:

2011 - Pirlo, Vidal, Vucinić, Matri, Giaccherini, Borriello, Lichtsteiner, Caceres
2012 - Asamoah, Pogba
2013 - Tevez, Llorente
2014 - Morata, Pereyra, Coman, Evra, Sturaro
2015 - Dybala, Mandżukić, Zaza, Cuadrado, Khedira, Lemina, Alex Sandro, Rugani
2016 - Higuain, Pjanić, Dani Alves, Benatia
2017 - Douglas Costa, Bernardeschi, Matuidi, Bentancur, De Sciglio, Szczęsny
2018 - CR7, Bonucci, Cancelo
2019 - Ramsey, Rabiot, Danilo, Demiral, De Ligt
2020 - Morata, Chiesa, Kulusevski

Taka to była dekada. Jakie wnioski? wystarczy spojrzeć. Rewolucja kadrowa w roku 2011. Na ile zadziałał Marotta, a na ile wpływ na te transfery miał głos Conte? Sezon 2011/12 to wspaniały Juventus. Wywalczone Scudetto, po 6 latach przerwy. I to był właśnie monolit. Conte to wspaniały motywator. I niewiele żądał. Odpalił mu Pogba. Zresztą, sezon przegrywamy z jego Interem. Alexa świetnie zastąpił Tevez. Następnie sezon 2014/15. Hasło: od Berlina, do Berlina. To zakrawało o cud, że taki zespół Maxa wywalczył sobie finał Ligi Mistrzów, eliminując m.i.n. Real Madryt. Ale to był sukces, i co widzimy? rok 2015 to najwspanialsze mercato w ostatniej dekadzie. Wszyscy odpalili, nawet Zaza miał współudział w Scudetto, pamiętna bramka w meczu z SSC Napoli. I to się nazywa progres. W sezonie 2015/16, gdy odpadaliśmy z Bayernem Monachium, mieliśmy wielką drużynę. Pieniądze się zgadzały, więc zaczęła nam odbijać palma. Transfer Higuaina. Ale to nie był bubel. Wszyscy zachwycaliśmy się duetem HD. Do tego wspaniały zakup - Dani Alves, bohater rundy pucharowej Ligi Mistrzów 2017. No właśnie, Cardiff 1 czerwca 2017. Coś tam się wtedy stało takiego, że od tamtej pory zaliczymy tendencję zniżkową. Praktycznie żadnych wzmocnień. Wiecznie szklany Douglas Costa i zmarnowany talent, który kopie do dziś - Bernardeschi. Mimo wszystko honorowa postawa w Lidze Mistrzów, gdzie odpadamy po monumentalnym rewanżu na Santiago Bernabeu. I to jest ten moment. W roku 2018 trzeba było działać. Budować, tworzyć, robić plany. Tymczasem my wykupujemy kompleks CR7, który w barwach Królewskich był naszą największą zmorą. Cancelo był fenomenalny, ale również szklany, i na koniec wszyscy zaczęli mu wytykać brak zaangażowania w fazę defensywną. To jak mamy obecnie oceniać grę Cuadrado? wrzuca jak Beckham, ale w obronie wozili go wczoraj gracze Porto jak chcieli. Po co przesuwać Cuadrado, do obrony, udawać, że nie jest pomocnikiem? Tęsknie za czasami BBC. I rację mają ci, którzy uważają, że prawdziwa zniżka kondycji kadrowej przyszła w momencie przyjścia CR7. Zbyt wiele nas to kosztowało. Mercato 2019 - te nazwiska kojarzą mi się z tym co było przed erą Conte. I ostatnie zakupy: Chiesa odpalił, ale Kulu już nie za bardzo, gdyż Pirlo nie umie mu znaleźć odpowiedniej pozycji na boisku. To nie jest wszechstronność. To trochę zagubiony piłkarz, który nie odnalazł się w nowej rzeczywistości. Juventus to nie Parma. No i cóż, dekada minęła. Chiellini i Bonucci się starzeją. Cuadrado i Alex Sandro są już z nami 5 lat. Nie ma nowych odkryć na miarę Pogby czy Comana, a nawet ciekawych zmienników jak niezapomniany Giaccherini. Brakuje pomysłu na taktykę, nie wiemy jak chcemy grać, a co dopiero wymagać od zbieraniny przypadkowych piłkarzy jakimi są Rabiot czy Aaron. W zasadzie to nie wiem od czego zacząć. 3/4 obecnego zespołu jest zbędna. Na czele z CR7. Czas się obudzić, panie Agnelli. Tu trzeba coś postanowić, inaczej czeka nas kryzys. Głęboki kryzys.


Avvocato - ("Pinturicchio - to ten, który niewiele pracuje, ale jego cele są zawsze doskonałe").
Volto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Posty: 951
Rejestracja: 05 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 16:55

MVP pisze:
10 marca 2021, 14:19


Z Ajaxem był wyrównany mecz.
:O :O :O O którym meczu mówisz? Bo ten z ostatniego sezonu Maxa to 180 minut dla Ajaxu. Nie wiem czemu przyjmujecie skrajne pozycje. Max bogiem albo nieudacznikiem. Chwała mu za pierwsze trzy sezony. No i nikt nie zwalnia gościa który 2 na 3 razy dochodzi do finału LM i dominuje we Włoszech. Piąty sezon to błąd - to fakt. Od trzech lat nie mamy drużyny bo nie mamy trenera. Pomysł Allegriego się wypalił, Sarri nie wpasował się, przypuszczam, że za duże zmiany chciał wprowadzać i drużyna go po prostu nie słuchała (dlatego ludzie jak Bonucci, CR7 - muszą odejść, nie tylko z piłkarskiego punktu widzenia). Pirlo zaś, to amator bez charyzmy, przykro to pisać, ale ignorując fakty, nie sprawi się, że 'puf' i znikną.

Max za Pirlo? - Tak, ale tylko do końca sezonu, nie chcę jego powrotu bo by to nie wyszło. Nasza kadra MUSI grać ofensywnie, taka charakterystyka piłkarzy. Zbierają teraz od Was brutalną krytykę, ja jednak uważam, że mogą grać na bardzo wysokim poziomie, trzeba tylko odważnego trenera z zagranicy, a żeby szatnia nie blokowała pomysłów trenera - przede wszystkim Bonu i CR7 muszą się pożegnać. No i Paratici, od początku pisałem o tym, ale 70/80% JP było zachwyconych, że pozbywamy się "Zezola" a Paratici to pieśń nowoczesności i przyszłości (chyba wyszło na moje).

Trzy kompromitacje w LM pod rząd, od Cardiff - sezon w sezon - notujemy regres, tracimy pozycję hegemona we Włoszech, to co robi Pirlo (całkowicie abstrahując od wyników) to kryminał. Ciężki sezon, fakt, jednak to jak prowadzi drużynę woła o pomstę do nieba. Czas na zmiany, na rewolucję kadrową nie ma kasy, ale nawet kosztem kolejnego sezonu - roszady trzeba zrobić. Oczywiście podstawą jest trener, bez kogoś konkretnego to wszystko nie ma sensu.

PS: Po meczu wszyscy pieprzą, że "dużo zrobiliśmy", "zasłużyliśmy na awans" :| To jest wręcz żenujące...


"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 17:02



Rozgrzany Sturaro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2019
Posty: 296
Rejestracja: 10 maja 2019

Nieprzeczytany post 10 marca 2021, 18:03

To ja, czytając posty o robieniu z Allegriego boga trenerki:

Obrazek

Panowie, my wczoraj mieliśmy 62 dośrodkowania. Z czego 33 to Cuadrado. To było żałosne, nie mieliśmy żadnego pomysłu na grę poza dzidą w pole karne "a nuż". W zasadzie czuć ducha Allegriego, mówiącego o 4-3-Chaos :prochno:.


Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
Zablokowany